Fenomen cierpienia w świetle filozofii buddyzmu
Transkrypt
Fenomen cierpienia w świetle filozofii buddyzmu
Sztuka Leczenia 2004, tom X, nr 3–4 str. 35–41 a Igor Pietkiewicz Fenomen cierpienia w œwietle filozofii buddyzmu tybetañskiego The phenomenon of suffering from the Buddhist philosophy perspective Instytut Religioznawstwa Uniwersytetu Jagielloñskiego Cierpienie jest wa¿nym tematem refleksji filozoficznej i psychologicznej. Prowadzone s¹ dyskusje, czy cierpienie ma sens, czy jest z³e, czy pe³ni jakieœ funkcje, czy s³u¿y czemuœ dobremu. Patrz¹c jednak od strony ontologicznej, warto zauwa¿yæ, ¿e sam termin cierpienie okreœla parê ró¿nych zjawisk albo aspektów doœwiadczenia jednostki. W S³owniku Jêzyka Polskiego1 cierpienie definiowane jest jako ból, mêka, mêczarnia, dolegliwoœæ, przykroœæ. S³ownik podaje przyk³ady u¿ycia terminu, takie jak: cierpienie fizyczne, moralne, znoszenie cierpienia, sprawianie, zadawanie lub przysparzanie cierpienia, kojenie i ³agodzenie cierpienia. A „cierpieæ” znaczy – odczuwaæ, prze¿ywaæ, znosiæ ból fizyczny lub moralny; ubolewaæ nad czymœ lub z powodu czegoœ, doznawaæ czegoœ przykrego, jak równie¿ chorowaæ, znosiæ jakieœ dolegliwoœci, cierpliwie tolerowaæ. Definicja ta opisuje kilka fenomenów: po pierwsze bodziec, stan lub stresor (mo¿e to byæ ból fizyczny, choroba somatyczna lub psychiczna, upoœledzenie). Po drugie – afektywny i behawioralny komponent postawy wobec zdarzenia opisywanego w punkcie pierwszym (jak cz³owiek je prze¿ywa, jak na nie reaguje). Reakcja na bodziec, objawiaj¹ca siê np. dystresem (lêkiem, smutkiem, przygnêbieniem, rozpacz¹, gniewem, itd.), mo¿e byæ oczywiœcie uwarunkowana paroma czynnikami – przede wszystkim kognitywnym komponentem postawy wobec zdarzenia (jak osoba postrzega zdarzenie, jak¹ nadaje mu wartoœæ, jak rozumie przyczyny i skutki). Inne zmienne, które kszta³tuj¹ postawê, to: wiek, wykszta³cenie, status spo³eczny i ekonomiczny, stan cywilny, œwiatopogl¹d, religijnoœæ, wartoœci ¿yciowe itd. Nie ulega wiêc w¹tpliwoœci, ¿e mówimy tutaj o zjawisku wielowymiarowym i byæ mo¿e warto byæ œwiadomym jego sk³adowych, aby unikn¹æ trudnoœci w komunikacji – kiedy uczestnicy dyskusji u¿ywaj¹ tego samego terminu, nadaj¹c mu ró¿ne znaczenie. Czasami czytaj¹c lub s³uchaj¹c niektórych wypowiedzi na temat cierpienia, nie mam jasnoœci, czy autor mówi o trudnym fakcie, który pojawi siê w ¿yciu cz³owieka, czy o jego postawie wobec tego faktu. Z takim wielowymiarowym ujêciem cierpienia mo¿emy siê spotkaæ w wielu tradycjach religijnych i filozoficznych. W niniejszym artykule chcia³bym przedstawiæ fenomen cierpienia z perspektywy buddyzmu tybetañskiego i ukazaæ, jak jego rozumienie przek³ada siê na codzienne ¿ycie praktykuj¹cych. Cierpienie w naukach Buddy Temat cierpienia pojawi³ siê ju¿ w pierwszych naukach, które Budda Sakiamuni wyg³osi³ w Benares (Waranasi), okreœlanych „pierwszym obrotem ko³em dharmy” i bêd¹cych podstaw¹ filozofii 1. S³ownik Jêzyka Polskiego. PWN, Warszawa 1988, tom I, s. 302. 35 Fenomen cierpienia w œwietle filozofii buddyzmu tybetañskiego buddyjskiej. Zaliczamy do nich tzw. „Cztery Prawdy”, nazywane czêsto „czterema szlachetnymi prawdami” (tib. ‘phags pa’i bden pa bzhi). Niczym lekarz, Budda postawi³ diagnozê nieoœwieconym istotom, mówi¹c o istnieniu cierpienia i jego genezie, przedstawiaj¹c cel, do którego istoty d¹¿¹ w swoim rozwoju (ustanie cierpienia) oraz proponuj¹c remedium – zrêczne œrodki, odpowiednie do potrzeb i zdolnoœci praktykuj¹cego, które maj¹ go doprowadziæ do ca³kowitego wyzwolenia od cierpienia i osi¹gniêcia oœwiecenia – stanu Buddy (tib. sangs rgyas), w którym umys³ jest ca³kowicie oczyszczony – (sangs), wolny od emocjonalnych splamieñ i nawykowych sk³onnoœci oraz w pe³ni przejawia swe oœwiecone w³aœciwoœci – (rgyas). Prawda o cierpieniu (tib: sdug-bsngal-gyi-bden-pa) Pierwsza szlachetna prawda traktuje o istnieniu cierpienia w ¿yciu istot, które odradzaj¹ siê w uwarunkowanym œwiecie. Budda naucza³, ¿e „wskutek niewiedzy trwaj¹ niemaj¹ce pocz¹tku odrodzenia (a) cykliczna egzystencja jest nierozerwalnie zwi¹zana z cierpieniem”2. Tarthang Tulku Rinpoche wymienia przyk³ady cierpienia zwi¹zanego z egzystencj¹ ludzk¹: cierpienie narodzin, choroby, starzenie siê i œmieræ, dostawanie i zachowywanie tego, co jest niechciane, utrata tego, co chciane. Rinpoche wyjaœnia, ¿e nierozumienie przyczyn cierpienia i ci¹g³e pod¹¿anie w tym samym kierunku rodzi cierpienie. „Cz³owiek, który myli bogactwo z antidotum na cierpienie ubóstwa, jedynie zamienia jeden rodzaj bólu na inny. Ból gromadzenia, sk¹pstwa, strach przed utrat¹ mog¹ powodowaæ zamêt i pomieszanie oraz dalece silniejszy ból ani¿eli ten pocz¹tkowy. Zamiana jednego stanu psychiki na inny, jednej namiêtnoœci – na drug¹, jednej kobiety – na kolejn¹, jednego domu – na nastêpny lub jednego ¿ycia – na kolejne nie powoduje uwolnienia. Zmiana jest cierpieniem samym w sobie. Przekonanie, ¿e mo¿na znaleŸæ wiêksze zadowolenie z takiej zamiany jest wielk¹ iluzj¹”3. Cierpienie, okreœlone sanskryckim s³owem dukha lub tybetañskim sdug bsngal, jest szeroko rozumiane i czêsto dzieli siê je na trzy rodzaje. Pierwszy rodzaj – „cierpienie cierpienia” oznacza fizyczny i psychiczny ból. S¹ to doznania, pojawiaj¹ce siê na przyk³ad wskutek choroby, ran, g³odu, zimna lub trudnych emocji. Do kategorii tej mo¿na zaliczyæ równie¿ ból po stracie bliskiej osoby. Drugi rodzaj to „cierpienie zmiany” i dotyczy faktu przemijalnoœci wszystkiego. Wed³ug buddyzmu, zjawiska, które s¹ z³o¿one, uwarunkowane, prêdzej czy póŸniej musz¹ ulec rozpadowi, zmianie. Prawu przemijania podlega szczêœcie, jak równie¿ cierpienie, stany, które nie s¹ w swej istocie niczym realnym, substancjonalnym, ale s¹ wynikiem pojawienia siê ró¿nych czynników. Podobnie rzeczy i osoby, które sprawiaj¹ nam przyjemnoœæ, staj¹ siê ostatecznie Ÿród³em cierpienia, gdy¿ niszczej¹ i pozostawiaj¹ nas z uczuciem rozczarowania i straty. Pieni¹dze, tytu³y, przyjaciele, rodzina – wszystko to bêdziemy musieli utraciæ, najpóŸniej w momencie œmierci, poniewa¿ nie jesteœmy w stanie ich zabraæ „na drugi brzeg”. Tybetañczycy u¿ywaj¹ tutaj metafory zatrutego po¿ywienia – jest ono pyszne w chwili spo¿ywania i dostarcza bardzo przyjemnych doznañ, jednak po czasie powoduje ból i cierpienie. Dilgo Kyentse Rinpoche tak pisze o przemijaniu: „Wszystkie narodziny koñcz¹ siê œmierci¹. Czy istnia³a kiedykolwiek istota, która uniknê³a œmierci? Cokolwiek zosta³o nagromadzone, nieuchronnie siê wyczerpie. Jak¹kolwiek iloœæ dóbr uda³o ci siê zebraæ, wczeœniej czy póŸniej zostan¹ roztrwonione. Ka¿de zgromadzenie, koñczy siê rozstaniem. (...). Cokolwiek siê wznosi, musi upaœæ: nikt nie utrzyma³ nigdy tego samego stanowiska na zawsze”4. Wed³ug nauk mistrzów buddyjskich, nasza egzystencja od niemaj¹cego pocz¹tku czasu jest pasmem narodzin i œmierci. Po opuszczeniu przez œwiadomoœæ cia³a, jedyne, co za nami po- 2. John Powers: Wprowadzenie do Buddyzmu Tybetañskiego. Wydawnictwo „A”, Kraków 1999, s. 61. 3. Tarthang Tulku Rinpoche: Commentary The Wheel of Analytic Meditation by Lama Mipham. [W:] Calm and Clear. Dharma Publishing, California 1973, s. 72–73. 4. Dilgo Khyentse Rinpoche: The Hundred Verses of Advice of Padampa Sangye. Shechen Publications, New Delhi 2002, s. 24. 36 Igor Pietkiewicz d¹¿y, to wra¿enia nagromadzone w strumieniu œwiadomoœci (karma) i dlatego, wa¿ne jest anga¿owane siê w dzia³ania, maj¹ce na celu rozwijanie pozytywnych wra¿eñ – bêd¹ one decydowaæ o tym, jak umys³ bêdzie doœwiadczaæ rzeczywistoœci po œmierci i w jakich warunkach odrodzi siê ponownie. Ka¿de ¿ycie, warunki i forma, w jakiej siê odradzamy, oraz towarzysz¹ce okolicznoœci s¹ uwarunkowane nagromadzon¹ przez nas w tym i poprzednich ¿ywotach karm¹, tyb. las gyu ‘bras, bêd¹c¹ wynikiem okreœlonych dzia³añ na poziomie cia³a, mowy i umys³u. Kalu Rinpocze5 t³umaczy znaczenie s³owa „karma”: tib. las – odnosi siê do czynów, w³¹czaj¹c w to nasz¹ osobowoœæ i aktywnoœci cia³a, mowy i umys³u; tib. gyu oznacza przyczynê – wg filozofii buddyjskiej zarówno pozytywne, jak i negatywne czyny pozostawiaj¹ w umyœle odcisk (imprint), który staje siê przyczyn¹ póŸniejszych wydarzeñ. Tib. ‘bras oznacza z kolei rezultat, czyli bolesne lub radosne sytuacje, które powsta³y wskutek okreœlonych czynów. Prawo karmy mówi o tym, ¿e czyny, zgodnie z ich natur¹, s¹ przyczyn¹ powoduj¹c¹ okreœlone rezultaty. Ka¿da myœl, s³owo i najdrobniejszy czyn (choæby machniêcie rêk¹) powoduje karmê. Szczególnie, kiedy towarzyszy mu okreœlona intencja (np. przyniesienia komuœ szkody, przysporzenia cierpienia albo uwolnienia kogoœ od cierpienia), skutki karmiczne s¹ silne i wydaj¹ w konsekwencji odpowiednie plony. Rezultaty czynów mog¹ siê pojawiæ natychmiast, byæ opóŸnione w czasie lub nawet pojawiæ siê dopiero w kolejnym ¿yciu. Jak podkreœla Khandro Rinpoche, w nie-teistycznej filozofii buddyzmu: „Nie wierzymy w stwórcê, ale w przyczyny i warunki, tworz¹ce okreœlone okolicznoœci, które nastêpnie wydaj¹ swój owoc. (Karma) nie ma nic wspólnego z os¹dem; nie ma nikogo, kto œledzi nasz¹ karmê i wysy³a nas w górê lub w dó³”6. Praktykuj¹cy buddysta jest zatem w sytuacji, w której musi przej¹æ ca³kowit¹ odpowiedzialnoœæ za swój los. Nie ma bowiem Boga, do którego móg³by siê modliæ o przebaczenie czy odpuszczenie grzechów, który by³by mi³osierny lub karz¹cy. Bokar Rinpoche wyjaœnia: „Kiedy umieramy, jesteœmy jak lampa, w której wyczerpa³ siê olej. Gdziekolwiek siê odradzamy, nie mo¿emy robiæ tego dobrowolnie, ale jest pewne, ¿e jesteœmy prowadzeni przez karmê, nad któr¹ nie mamy ¿adnej kontroli. Mówi siê, ¿e ró¿ne przejawy szczêœcia i cierpienia s¹ rezultatem pozytywnych lub negatywnych czynów”7. Dlatego celem praktyki duchowej bêdzie rozwijanie w sobie pe³nej dobroci mi³oœci, wspó³czucia i m¹droœci, które prowadz¹ do czynów pozytywnych oraz usuwania emocjonalnych splamieñ (sansk. klesia, tib. nyon mongs pa) – s¹ nimi trzy g³ówne trucizny umys³u (po¿¹danie, niechêæ/awersja i niewiedza) i wynikaj¹ce z nich 84 000 stanów. One to sprawiaj¹, ¿e anga¿ujemy siê w dzia³ania, których owocem jest dalsze cierpienie nasze i innych istot. W buddyzmie mówi siê o dziesiêciu takich negatywnych aktywnoœciach: trzech na poziomie cia³a (odbieranie ¿ycia, zabieranie tego, co nie zosta³o ofiarowane, i niew³aœciwe zachowania seksualne), czterech zwi¹zanych z mow¹ (k³amanie, mówienie s³ów, które rani¹ innych, wykorzystywanie mowy do siania niezgody i paplanina) oraz trzech zwi¹zanych z umys³em (chciwoœæ/ zawiœæ, niechêæ/wrogoœæ, b³êdne pogl¹dy). W literaturze ka¿dy z wymienionych dziesiêciu czynów poddany jest dok³adnej egzegezie. Trzeci typ cierpienia odnosi siê do faktu, ¿e istoty odradzaj¹ siê w uwarunkowanym œwiecie, który nierozerwalnie ³¹czy siê z cierpieniem. Patrul Rinpoche podaje przyk³ad cz³owieka, który ¿yje w przekonaniu, ¿e wszystko jest z nim w porz¹dku w chwili obecnej i nie odczuwa wyraŸnego cierpienia. Pomimo to jest „zatopiony w przyczynach cierpienia”, poniewa¿ jedzenie, odzie¿, mieszkanie, ozdoby i inne rzeczy, które przynosz¹ mu przyjemnoœæ, wi¹¿¹ siê z cierpieniem. Rinpoche wyjaœnia to na przyk³adzie produkcji herbaty, przy której traci ¿ycie wiele drobnych istot, cierpi¹ zwierzêta zaprzêgniête do pracy i ludzie. Dlatego „wszystkie czynniki, które postrzegamy, jako tworz¹ce szczêœcie (...) powstaj¹ wskutek negatywnych czynów (...) wszystko, co wydaje siê obecnie reprezentowaæ 5. Kalu Rinpoche: Profound Buddhism. From Hinayana to Vajrayana. Clear Point Press, California 1995. 6. Khandro Rinpoche: This Precious Life. Shambhala Publications, Boston 2003, s. 95. 7. Bokar Rinpoche: Opening the Door to Certainty. Clear Point Press, California 1996, s. 19. 37 Fenomen cierpienia w œwietle filozofii buddyzmu tybetañskiego radoœæ, jest w rzeczywistoœci cierpieniem czêœci sk³adowych”8. J. Œ. Dalajlama opisuje ten trzeci typ cierpienia jako „wszechobecne cierpienie egzystencji, poniewa¿ przenika ono wszystkie rodzaje transmigruj¹cych istot. Jest wszechobecne, gdy¿ stanowi podstawê obecnego cierpienia i wywo³uje przysz³e. Nie ma przed nim innej ucieczki poza po³o¿eniem kresu continuum ponownych odrodzeñ”9. Jest to mo¿liwe jedynie poprzez osi¹gniêcie oœwiecenia – stanu Buddy, który jest ca³kowicie wolny od jakiegokolwiek cierpienia. Mówi o tym druga Prawda – o przyczynach cierpienia (tib. kun ‘byung gi bden pa) i trzecia – o ustaniu cierpienia (tib. ‘gog pa’i bden pa). Wed³ug Buddy, przyczyn¹ cierpienia jest podstawowa niewiedza i zwi¹zane z ni¹ lgniêcie do ‘ja’, jakby by³o one czymœ realnym. Nieoœwiecone istoty percypuj¹ zjawiska zewnêtrzne swymi zmys³ami, konceptualizuj¹ (nadaj¹ etykiety i wartoœciuj¹), a nastêpnie reaguj¹ odpowiednio po¿¹daniem (dla rzeczy, które prze¿ywaj¹ jako mi³e, atrakcyjne, przyjemne), awersj¹ (w przypadku zjawisk, które budz¹ niechêæ) lub obojêtnoœci¹. Prze¿ywaj¹ je tym samym jako realne lub substancjalne w swojej naturze, co jest iluzj¹ wed³ug nauk buddyjskich. Tybetañczycy porównuj¹ czêsto zjawiska do snu – kiedy œnimy, mo¿emy prze¿ywaæ treœci senne jako realne (np. kontakt z tygrysem). W œnie prze¿ywamy wtedy emocje, zmiany fizjologiczne i mo¿emy zbudziæ siê z krzykiem, zlani potem i z tachykardi¹. Budz¹c siê, uœwiadamiamy sobie jednak, ¿e to by³ tylko sen. Budda naucza³, ¿e chocia¿ z punktu widzenia wzglêdnej prawdy zjawiska wydaj¹ siê istnieæ, powoduj¹ ból i cierpienie, na poziomie ostatecznym (absolute truth) nie s¹ realne, nie posiadaj¹ trwa³ej, substancjalnej natury – s¹ jedynie sum¹ zbiegaj¹cych siê w jednej chwili, wspó³graj¹cych zjawisk. Mo¿na je porównaæ do fal na powierzchni oceanu (umys³u) albo do têcz i chmur na bezkresnym niebie. Poniewa¿ s¹ z³o¿one, ulegaj¹ zmianie i rozpadowi – trwaj¹ przez jeden moment, podobnie jak b³ysk pioruna lub bañka mydlana. Pogl¹d ten zosta³ dok³adniej wyjaœniony w Prajnaparamita sutra (Sutrze Serca) 8. 9. 10. 11. 38 i licznych do niej komentarzach wielu uczonych. W tym, jednym z najs³ynniejszych tekstów Mahayany czytamy: „... wszystkie zjawiska s¹ pustk¹, nie maj¹ cech, nie powstaj¹ i nie znikaj¹, nie s¹ splamione i nie s¹ wolne od splamieñ, nie pomniejszaj¹ siê i nie powiêkszaj¹. (...) w pustce nie ma formy, nie ma odczuwania, nie ma postrzegania, nie ma mentalnych reakcji, nie ma œwiadomoœci, nie ma oka, ucha, nosa, jêzyka, cia³a ani umys³u. Nie ma formy, dŸwiêku, zapachu, smaku, dotyku ani zjawisk mentalnych. Nie ma zdolnoœci, od widzenia pocz¹wszy, a¿ po bycie œwiadomym zjawisk mentalnych. Nie ma niewiedzy ani uwolnienia od niewiedzy. Nie ma staroœci i œmierci ani uwolnienia od staroœci i œmierci. W ten sam sposób nie ma cierpienia ani przyczyny cierpienia, ani zakoñczenia cierpienia ani œcie¿ki. Nie ma pierwotnej m¹droœci, nie ma osi¹gania ani nie-osi¹gania (...) poniewa¿ dla bodhisattwów nie ma osi¹gania, przebywaj¹ oni w Doskona³ej Najwy¿szej Wiedzy, poniewa¿ nie ma zaciemnieñ umys³u, s¹ oni wolni od lêku, wyszli poza fa³sz i przekroczyli wiêzy cierpienia. Wszyscy Buddowie przebywaj¹cy w trzech czasach dziêki tej Najwy¿szej Wiedzy osi¹gaj¹ swe nieprzewy¿szalne, ca³kowicie doskona³e przebudzenie pe³nego stanu Buddy”10. Jednak do chwili osi¹gniêcia oœwiecenia, istoty na nowo siê odradzaj¹ i umieraj¹, niesione nurtem karmy, a jak ju¿ wspomnia³em, wed³ug buddyzmu, samo zjawisko narodzin i œmierci wi¹¿e siê z cierpieniem. Bokar Rinpoche naucza: „¯ycie istot jest jak p³omieñ wystawiony na wiatr albo jak bañka na powierzchni wody. Jest pewne, ¿e umrê. Chocia¿ czas œmierci nie jest pewny, umrê ju¿ wkrótce. Przyczyn œmierci jest wiele i umrê, nawet jeœli nie bêdê chcia³. Nikt nie ma mocy, aby unikn¹æ œmierci. W chwili œmierci, doœwiadcza siê nieznoœnego cierpienia. Nikt nie ma innego Schronienia, ni¿ œwiêta Dharma”11. Rinpoche nawi¹zuje tutaj do potrzeby zaanga¿owania siê w duchow¹ praktykê, która jest lekarstwem prowadz¹cym do pokonania cierpienia. S³ynny mistrz Gampopa pisa³: „Bezu¿ytecznym jest troszczyæ siê o wykonywanie rytua³ów Patrul Rinpoche: The Words of My Perfect Teacher. Shambhala, Boston 1998, s. 80. John Powers: dz. cyt., s. 63. Sutra Serca. Wydawnictwo Dazer, Grabnik 2000. Bokar Rinpoche: dz. cyt., s. 17. Igor Pietkiewicz ochronnych dla tego iluzorycznego cia³a, poniewa¿ z pewnoœci¹ zniszczeje, bez wzglêdu na iloœæ twych starañ. Bezu¿ytecznym jest po¿¹daæ rzeczy materialnych i ulegaæ sk¹pstwu, gdy¿ w dniu œmierci odejdziesz ubogi i z pustymi rêkami, bez wzglêdu na to, jak byœ siê stara³. Bezu¿ytecznym jest budowaæ zamki i rezydencje, gdy¿ w dniu œmierci odejdziesz samotnie i nawet twe cia³o zostanie wyrzucone, bez wzglêdu na to, jak byœ siê stara³. Bezcelowym jest umyœlne zapisywanie rzeczy w testamencie dla twych dzieci i potomków, gdy¿ nie s¹ oni w stanie pomóc ci w chwili œmierci – nawet przez jedn¹ chwilê, bez wzglêdu na to, jak byœ siê stara³. (...) Bezu¿ytecznym jest posiadanie dóbr, w³adzy i przedsiêwziêæ, gdy¿ od dnia œmierci pod¹¿ysz bezcelowo naprzód, bez sta³ej siedziby lub mieszkania, bez wzglêdu na iloœæ twych starañ”12. Mimo nietrwa³oœci wszystkiego, Trzecia Szlachetna Prawda jest te¿ zapowiedzi¹ mo¿liwego do osi¹gniêcia stanu bezwarunkowego szczêœcia. Warto podkreœliæ ten punkt, aby czytelnik nie posiad³ mylnego wra¿enia, jakoby nauki przedstawione przez Buddê mia³y wydŸwiêk pesymistyczny. Wprost przeciwnie – w trakcie wyk³adów, nauczyciele bardzo czêsto podkreœlaj¹ nauki o tzw. „cennym ludzkim odrodzeniu”. Pomijaj¹c fakt, ¿e ka¿da istota ma „wrodzon¹ naturê Buddy”, dziêki ogromnej iloœci pozytywnej karmy, wielu ludzi obdarzonych jest 8 wolnoœciami, tib. dal ba brgyad: (uniknê³o narodzin w jednej z oœmiu niekorzystnych form odrodzenia – jako istoty piekielne, duchy, zwierzêta, barbarzyñcy, d³ugowieczni bogowie, osoby posiadaj¹ce b³êdne pogl¹dy, osoby ¿yj¹ce w czasach, w których nie ma Buddy, osoby upoœledzone) i posiadaj¹ 10 sprzyjaj¹cych warunków (1) bycie cz³owiekiem, (2) przyjœcie na œwiat, gdzie mo¿na spotkaæ duchowych mistrzów, (3) posiadanie zdrowych zmys³ów, (4) wolnoœæ od skrajnie negatywnych czynów, (5) utrzymywanie w³aœciwych przekonañ, (6) pojawienie siê Buddy w tym œwiecie, (7) szlachetna Dharma by³a nauczana, (8) ci¹g³a dostêpnoœæ nauk szlachetnej Dharmy, (9) istnienie Sanghi – ludzi, którzy praktykuj¹ Dharmê, (10) istnienie tych, którzy wspieraj¹ nasz¹ praktykê pe³nej dobroci mi³oœci i wspó³czucia). Taki rodzaj odrodzenia jest wed³ug nauk Buddy niezwykle trudny do osi¹gniêcia i jednakowo¿ wa¿ne jest, aby je odpowiednio wykorzystaæ. Jak pisa³ Gampopa „Tak jak powrót z pustymi rêkami z wyspy skarbów bezsensowne jest ignorowanie œwiêtej Dharmy po uzyskaniu ludzkiego cia³a”13. Czwarta Prawda – o œcie¿ce (tib. lam gyi bden pa) opisuje sposób przechodzenia z poziomu zwyk³ej istoty do stanu Buddy. Praktykuj¹cy wykorzystuje w tym celu szereg instrukcji, kontempluje nauki i sprawdza ich s³usznoœæ, anga¿uje siê w praktykê medytacji itp. Metody dopasowuje siê natomiast odpowiednio do cech ucznia – jego predyspozycji, poziomu zaanga¿owania itd. Œcie¿kê, o której mowa, powszechnie nazywa siê „szlachetn¹, oœmiorak¹ œcie¿k¹”, poniewa¿ dzieli siê ona na etapy: (1) w³aœciwy pogl¹d, (2) w³aœciw¹ intencjê, (3) w³aœciw¹ mowê, (4) w³aœciwe dzia³anie, (5) w³aœciwy sposób ¿ycia, (6) w³aœciwy wysi³ek, (7) w³aœciw¹ uwa¿noœæ, (8) w³aœciwe medytacyjne wch³oniêcie”. Powers wyjaœnia, ¿e jest to rodzaj treningu, którego pierwsze dwa etapy odnosz¹ siê do rozwoju m¹droœci (tib. shes-rab, sanskr. prad¿nia), trzy nastêpne – etyki (tib. tshul khrims, sanskr. œila), bêd¹cej niezbêdnym warunkiem rozwoju. Pozosta³e trzy tworz¹ aspekt „medytacyjnego wch³oniêcia” (tib. ting-nge-‘dzin, sanskr. samadhi)14. Filozofia buddyjska w ¿yciu codziennym To, jak buddyjski sposób rozumienia cierpienia przek³ada siê na codzienne ¿ycie Tybetañczyków, by³o jednym z interesuj¹cych mnie zagadnieñ w trakcie badañ prowadzonych na Wschodzie. Obserwacje potwierdzaj¹, ¿e religia u³atwia w znacznej mierze zmagaæ siê z trudnoœciami dnia codziennego, konfrontowaæ z bolesnymi zdarzeniami. Treœci wypowiedzi Tybetañczyków, z którymi przeprowadza³em wywiady, by³y zgodne z odpowiedziami udzielanymi przez res- 12. Gampopa: The Precious Garland of the Sublime Path. Rangjung Yeshe Publications. Boudhanah 1995, s. 45–46. 13. Ibidem, s. 35. 14. John Powers dz. cyt., s. 65. 39 Fenomen cierpienia w œwietle filozofii buddyzmu tybetañskiego pondentów w kwestionariuszu Brief Cope15 (nale¿¹cego do serii kwestionariuszy i pog³êbionego wywiadu), jakiemu poddano oko³o 500 uchodŸców z Tybetu, œwie¿o przyby³ych do Dharamsali w p³n. Indiach. Okazuje siê, ¿e do najczêœciej stosowanych w obliczu cierpienia strategii copingu zalicza siê: 1) Odwiedzanie œwi¹tyñ, odmawianie modlitw, szukanie porad u lamów Tybetañczycy wierz¹ w dobroczynne dzia³anie takich aktywnoœci, jak: ofiarowywanie pieniêdzy i innych dóbr ubogim lub mnichom, sponsorowanie modlitw i rytua³ów, okr¹¿anie œwiêtych miejsc (tzw. „kora”). Powszechnie spotyka siê ludzi obchodz¹cych naoko³o, prawostronnie œwi¹tynie, klasztory i „stupy” (budowle symbolizuj¹ce stan oœwiecenia i zawieraj¹ce relikwie oraz œwiête teksty). Przesuwaj¹ w tym czasie paciorki „mali” (ró¿añca z³o¿onego ze 108 koralików) i powtarzaj¹ „mantry” – sanskryckie s³owa, które wed³ug wierzeñ buddystów posiadaj¹ szczególn¹ moc. Najpopularniejsz¹ jest mantra Chenrezika – Buddy symbolizuj¹cego pe³n¹ mi³oœci dobroæ i wspó³czucie oœwieconego umys³u. Brzmi ona: „om mani peme hung”. Praktyka „kory” ma równie¿ wymiar spo³eczny – jest okazj¹ do wspólnych spotkañ, rozmów. Tybetañczycy, posiadaj¹cy zaufanie do tradycji buddyjskiej, utrzymuj¹cy afiliacje z wybranym klasztorem i nauczycielem, odwiedzaj¹ czasem swoich lamów, aby szukaæ u nich porady i wsparcia w obliczu wa¿nych decyzji lub trudnoœci. Prosz¹ wtedy o wykonanie „mo” (rodzaj wró¿by lub przepowiedni). Nastêpnie staraj¹ siê stosowaæ do wskazówek lamy, co w wielu przypadkach oznacza potrzebê wykonania okreœlonych czynnoœci lub rytua³ów. 2) Rozwa¿anie wyst¹pienia traumy lub niesprzyjaj¹cych okolicznoœci w kategoriach karmy Koncept „karmy” zosta³ ju¿ przedstawiony w pierwszej czêœci artyku³u. Przytoczê tutaj tylko s³owa Khempo Donyo, który wyjaœnia: „Fizyczne cierpienie mo¿e byæ z³agodzone za pomoc¹ leków, ale nie ma ulgi dla wewnêtrznego zamieszania. Zrozumienie, jak funkcjonuje prawo karmy, stawia nas w relatywnie wygodnej sytuacji, w obliczu cierpienia i radoœci. Dotkniêci cierpieniem, znosimy je bez buntu, wiedz¹c, ¿e jest ono rezultatem naszej karmy. My sami stworzyliœmy jego nasienie w poprzednich ¿ywotach. Jesteœmy za nie odpowiedzialni. Takie nastawienie, samo w sobie, zmniejsza cierpienie”16. Rozwa¿ania na temat prawa przyczyny i skutku ma wiêc szczególne znaczenie w ¿yciu buddystów, gdy¿ staje siê motorem do wykonywania dzia³añ uznawanych za pozytywne, jak równie¿ powstrzymywania siê od czynnoœci negatywnych. Wierz¹c, ¿e doœwiadczane cierpienie jest rezultatem wczeœniejszych niew³aœciwych dzia³añ, buddysta postanawia czêsto anga¿owaæ siê w praktyki, które maj¹ na celu oczyszczenie negatywnej karmy i „nagromadzenie zas³ug” – pozytywnego potencja³u w umyœle. Przyk³ady takich praktyk wymieni³em w punkcie pierwszym. 3) Poszukiwanie wsparcia i pocieszenia poprzez religiê Jest to trzecia, z najczêœciej stosowanych strategii copingu wed³ug wyników kwestionariusza Brief Cope. Chocia¿ stanowi osobny podpunkt, w praktyce wi¹¿e siê z wczeœniej wymienionymi. Trudno okreœliæ, jak go respondenci rozumieli, w odniesieniu do dwóch pozosta³ych. Niemniej, wsparcie i pocieszenie poprzez religiê mo¿e dla wielu równie¿ oznaczaæ wykorzystanie innych, specyficznych form kontemplacji, uczestnictwo w zbiorowych naukach i b³ogos³awieñstwach, pielgrzymkach, rozmowy na temat Dharmy (nauk Buddy). Wymienione przejawy ¿ycia religijnego u³atwiaj¹ Tybetañczykom miêdzy innymi adaptacjê do trudnych warunków na uchodŸstwie i zmaganie siê z cierpieniem. Poza tym, maj¹ wp³yw na budowanie to¿samoœci jednostki, daj¹ poczucie przynale¿noœci lub te¿, mówi¹c s³owami wielu respondentów: „³¹cznoœci” (connectedness). Charakterystyczne jest naturalne mieszanie siê ró¿nych aspektów religijnoœci z czynnoœciami dnia codziennego. Ta swoista nierozdzielnoœæ religii z ¿yciem i zaanga¿owanie w praktykê jest szczególnie widoczne wœród przedstawicieli starszego pokolenia. 15. Badania te prowadzono z ramienia New York University School of Medicine; by³y kontynuowane przez kolejne miesi¹ce, a ich wyniki s¹ aktualnie opracowywane. 16. Bokar Rinpoche, Khenpo Donyo: Profound Wisdom of the Heart Sutra and Other Teachings. Clear Point Press, California 1994, s. 64–65. 40 Igor Pietkiewicz Wykorzystywanie religii jako strategii copingu w Tybetañskiej diasporze zale¿y jednak od poziomu zaanga¿owania w kulturê pochodzenia versus poziomu zaanga¿owania w kulturê gospodarzy i stopnia ekspozycji na kulturê zachodni¹, czemu podlegaj¹ najsilniej m³odzi. Kontakt z licznymi turystami z Europy i Ameryki, dostêp do hollywoodzkich produkcji filmowych, programów telewizyjnych, popularnych czasopism i Internetu powoduje powa¿ne zmiany w kulturze Tybetañskiej w obszarze wartoœci ¿yciowych. W konsekwencji, obserwuje siê równie¿ spadek zaanga¿owania w sprawy religijne wœród przedstawicieli m³odego pokolenia. Streszczenie Cierpienie jest zjawiskiem wielowymiarowym – okreœla trudne sytuacje, z jakimi cz³owiek zmaga siê w trakcie swojego ¿ycia, jak równie¿ reakcje lub postawy wobec nich. W tradycji buddyjskiej fenomen istnienia cierpienia, jego przyczyn i mo¿liwoœci pokonania jest przedmiotem g³êbokiej egzegezy. W artykule omówiono to zjawisko z perspektywy tzw. Czterech Szlachetnych Prawd – jednych z pierwszych nauk wyg³oszonych przez Buddê Sakiamuniego. Przedstawiono równie¿ przyk³ady strategii radzenia sobie z cierpieniem stosowanych przez Tybetañczyków. S³owa kluczowe: cierpienie, buddyzm Summary Suffering is a multidimensional phenomenon – it may define a number of difficult situations which one copes with during one’s lifetime, as well as reactions or attitudes towards them. The phenomenon of the existence of suffering, its causes and cessation has become the subject of profound exegesis in the Buddhist tradition. The phenomenon has been discussed here from the perspective of ‘The Four Noble Truths’ – series of the first teachings expounded by Shakyamuni. Some examples of the coping strategies used by Tibetans have also been presented. Key words: suffering, Buddhism Adres do korespondencji Mgr Igor Pietkiewicz ul. Raciborskiego 6/3 31-643 Kraków e-mail: [email protected] 41