Cały artykuł ściagnij w wersji pdf na swój komputer
Transkrypt
Cały artykuł ściagnij w wersji pdf na swój komputer
Z Agnieszką Olobry – logopedą, pedagogiem-terapeutą zaburzeń mowy, czytania i pisania rozmawia Karolina Kossakowska-Petrycka Dysleksja atakuje Kolejna pała z ortografii. Za mało czyta czy za mało ćwiczy? A może jest dyslektykiem? Dyslektykiem jest się przez całe życie. Nie ma się jednak co przerażać – w końcu trudności w rozumieniu tekstu nie wykluczają studiowania ani pracy w wymarzonym zawodzie. Np. wielu dziennikarzy jest dysortografikami – w pracy pomagają im edytory tekstów sprawdzające pisownię. Jak rozpoznać u dziecka dysleksję? W szkole problemy uwidaczniają się w myleniu liter odpowiadających głoskom podobnie brzmiącym: g – k, sz – s, podobnym pod względem kształtu: d – g, m – n, t – ł, w przestawianiu i opuszczaniu liter lub sylab, pomijaniu tzw. ogonków, niestosowaniu znaków przestankowych. Problemy te dotyczą tylko czytania albo tylko pisania lub są połączone. W czytaniu wysiłek włożony w rozpoznanie liter i ich połączenie nie pozwala już na myślenie o treści i w konsekwencji dziecko nie rozumie tego, co czyta. Tymczasem już w wieku przedszkolnym można dostrzec objawy charakterystyczne dla dzieci z tzw. grupy ryzyka dysleksji. Zasadniczo są to dzieci słabo rozwijające się ruchowo – chodzi tu o bieganie, zapinanie guzików, niechętne rysowanie. Dzieci, które nie lubią układać puzzli, rysują figury obrócone, np. w odbiciu lustrzanym, mylą strony – lewą z prawą, mają nieprawidłowy rozwój mowy (nie tylko na poziomie wad wymowy; zaczynają później niż rówieśnicy też mówić), używają nieprawidłowych form gramatycznych, mają kłopot z określaniem stosunków przestrzennych (tj. niewłaściwie stosują przyimki, np. nad, pod, na, w). Dlatego, gdy zauważymy wszystkie te objawy, musimy jak najszybciej skontaktować się z logopedą. Dlaczego wizyta u specjalisty jest konieczna? Dysleksję wymienia się jako jedną z głównych przyczyn niepowodzeń szkolnych. Dziecko z niezdiagnozowaną dysleksją, pozbawione fachowej pomocy, mimo sprawnego funkcjonowania intelektualnego staje się słabym uczniem. Podczas gdy dzieci w klasie czytają płynnie – ono nie może „posklejać” literek w całość, inne dzieci przepisują z tablicy – ono nie może zdążyć i jeszcze cały jego trud i wysiłek zostaje „poprawiony na czerwono”. Stopniowo, na podstawie serii negatywnych doświadczeń, dziecko zaczyna wierzyć, że jest mało zdolne, potem pojawiają się problemy z samooceną i następnie różne sposoby radzenia sobie z nią – może pojawić się nawet agresja. Problemy dziecka z dysleksją nie ograniczają się do języka polskiego – mogą pojawiać się w trakcie nauki języków obcych oraz przedmiotów wymagających prawidłowej organizacji wzrokowej, np. geografii, matematyki. Gdzie można znaleźć pomoc, jeżeli podejrzewamy u naszego dziecka dysleksję? Najpierw należy dokonać diagnozy. Najlepiej w publicznych lub niepublicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych, ponieważ opinie z tych instytucji są dokumentami honorowanymi przez władze oświatowe. Takie zaświadczenia pozwalają nauczycielom nie oceniać np. błędów ortograficznych w wypracowaniach. Zajęcia z zakresu terapii pedagogicznej oferują poradnie, oddziały Polskiego Towarzystwa Dysleksji, a także niektóre szkoły zatrudniające logopedów oraz osoby legitymujące się ukończeniem podyplomowych studiów z zakresu pedagogiki korekcyjnej lub kursu kwalifikacyjnego terapii pedagogicznej. Jakie zadania należą do rodziców, a co robi specjalista? Przede wszystkim należy zapewnić dostęp do korzystania z zajęć terapii pedagogicznej, gdzie są ćwiczone zaburzone funkcje słuchowe, wzrokowe, motoryczne w połączeniu z treningiem ortograficznym na materiale szkolnym oraz w oparciu o gry i zabawy często tworzone przez terapeutę dla potrzeb konkretnego dziecka. Doboru ćwiczeń dokonuje terapeuta, uwzględniając wiek, stopień głębokości i rodzaj zaburzenia. Rodzice powinni pracować z dzieckiem w domu według udzielonych przez specjalistę wskazówek. NIE Nie traktuj dziecka jak chorego, kalekiego, niezdolnego, złego lub leniwego. Nie karz i nie wyśmiewaj – w ten sposób nie zmobilizujesz go do pracy. Nie licz na to, że „samo z tego wyrośnie”, „weźmie się w garść”, „przysiądzie fałdów” lub że ktoś je z tego „wyleczy”. Nie spodziewaj się, że kłopoty dziecka pozbawionego specjalistycznej pomocy ograniczą się do czytania i pisania i skończą się w młodszych klasach. TAK Staraj się zrozumieć swoje dziecko, jego potrzeby, możliwości i ograniczenia. Spróbuj jak najwcześniej zaobserwować trudności dziecka: na czym polegają i co jest ich przyczyną? Skonsultuj problemy dziecka ze specjalistą (psychologiem, logopedą, pedagogiem, a w razie potrzeby – z lekarzem). Ustal kontrakt pomiędzy sobą, nauczycielami i dzieckiem, który określa reguły współpracy: dziecko jest odpowiedzialne za pracę nad sobą, ty za pomaganie dziecku, a nauczyciel za bycie doradcą. Zaobserwuj podczas codziennych lekcji, co najskuteczniej pomaga dziecku. Nagradzaj za wysiłek i pracę, a nie za jej efekty. Bądź życzliwym, cierpliwym przewodnikiem dziecka po jego problemach. Termin dysleksja rozwojowa obejmuje kilka rodzajów zaburzeń: DYSLEKSJA – trudności z czytaniem (zaburzenia tempa i techniki czytania oraz rozumienia treści) DYSORTOGRAFIA – trudności z opanowaniem poprawnej pisowni (dziecko popełnia błędy ortograficzne, mimo dobrej znajomości zasad pisowni) DYSGRAFIA – niski poziom graficzny pisma (brzydkie, koślawe litery, trudności z utrzymaniem się w linijce, nierówne litery w wyrazach) DYSKALKULIA – problemy w matematyce (kłopoty z pojęciami abstrakcyjnymi, np. pojęciem liczby, wielkości, proporcji) Przyczyną dysleksji rozwojowej mogą być mikrouszkodzenia tych części kory mózgowej, które są odpowiedzialne za rozpoznawanie słyszanych głosek, widzianych liter, łączenia ich w wyrazy. Często zdarza się, że dzieci mające dysleksję nie są tego świadome. Z roku na rok kłopoty w szkole pogłębiają się, nauka staje się coraz bardziej uciążliwa, a do trudności w czytaniu i pisaniu dochodzą zaburzenia emocjonalne.