Investor Absolute Return FIZ

Transkrypt

Investor Absolute Return FIZ
Ogłoszenia
10.04.2014
Investor Absolute Return FIZ Komentarz I kwartał 2014
W pierwszym kwartale 2014 roku wartość aktywów netto na certyfikat
inwestycyjny Investor Absolute Return FIZ wzrosła o 2,9%, co oznacza wzrost
o 24,4% od początku działalności Funduszu. Są to wyniki netto, czyli po
uwzględnieniu wszystkich kosztów.
Średnioroczna stopa zwrotu Funduszu wynosi 12,1% przy zmienności na poziomie
5,6%. Wskaźnik Sharpe, opisujący stosunek zysku do ryzyka, utrzymuje się na
wysokim poziomie 1,6. W poszczególnych miesiącach stopa zwrotu Funduszu
wyglądała następująco:
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
2012 -
-
-
-
0,00% 0,60% 2,10% 3,00% 1,60% 3,50% 2,20% -0,70%
2013 2,10% -1,40% -2,50% 1,00% 3,40% 0,60% -0,60% 2,80% -0,20% 2,30% -0,70% 0,20%
2014 0,90% 1,80% 0,20% -
-
-
-
-
-
-
-
-
Zgodnie z tym, o czym pisaliśmy w poprzednim komentarzu, uważamy, że
ubiegłoroczne silne wzrosty na amerykańskim rynku akcji były w dużej mierze
spowodowane poprawiającym się sentymentem inwestorów, a nie rosnącymi zyskami
spółek. Optymizm był z kolei w szczególności wynikiem luźnej polityki monetarnej i
bezprecedensowych działań FED-u polegających na skupowaniu amerykańskich
obligacji skarbowych w celu obniżenia długoterminowych stóp procentowych. Działania
te powodowały przesunięcie preferencji inwestorów, szukających wyższej rentowności
z obligacji skarbowych w kierunku innych klas aktywów. Spowodowało to inflację cen
większości aktywów finansowych – od obligacji korporacyjnych, po ceny akcji
notowanych na rynku amerykańskim. Wielu ekonomistów wskazuje, że korelacja
pomiędzy wzrostem indeksu akcji S&P500, a wzrostem aktywów FED-u (wynikającym
ze skupu obligacji skarbowych) wynosi 90%.
Działania FED-u zmierzające do zapewnienia w okresie kryzysu dodatkowej płynności w
sektorze finansowym były jak najbardziej słuszne. Niestety ultra-luźna polityka
monetarna ma zazwyczaj także efekty uboczne w postaci kreowania baniek
spekulacyjnych. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku efektem takiej polityki była
bańka technologiczna i niewłaściwa alokacja kapitału na dużą skalę. Dziesięć lat
później długotrwały okres niskich stóp procentowych wykreował bańkę na rynku
nieruchomości w USA, a następnie największy krach finansowy od czasów wielkiego
kryzysu z początku ubiegłego stulecia. Wydaje się, że obecne działania nie powinny
mieć równie drastycznych skutków. Niemniej jednak, długoterminowa wycena rynku
wskazuje, że akcje są drogie w stosunku do swoich historycznych wycen. Biorąc pod
uwagę ile inwestorzy są skłonni płacić za spółki internetowe i aplikacje
społecznościowe, które w dającej się przewidzieć przyszłości nie będą przynosić
żadnych zysków, należy się spodziewać, że szczególnie akcje spółek z tych sektorów
są narażone na głęboką korektę.
Skoro coraz większy skup obligacji skarbowych służył luzowaniu polityki monetarnej
(Ben Bernanke oceniał, że wzrost aktywów FED o 600 miliardów dolarów jest tożsamy z
cięciem stóp procentowych o 0,75 punktu procentowego), to rozpoczęty proces
ograniczania skupu obligacji skarbowych oznacza zacieśnianie polityki monetarnej i
najprawdopodobniej przyczyni się do schłodzenia nastrojów na rynkach. Najbardziej
narażone na przecenę są akcje firm technologicznych, ale wydaje się, że cały rynek
może przejść korektę. Z tego powodu utrzymujemy krótkie pozycje (zarabiające na
spadkach) na amerykańskich indeksach akcji oraz na wybranych spółkach z sektora
mediów społecznościowych. Ta część portfela, dzięki krótkim pozycjom na indeksie
Nasdaq oraz spółkach technologicznych, miała największy dodatni wpływ na wynik
Funduszu w pierwszym kwartale tego roku.
Wśród pozycji długich największą kontrybucję do wyniku po pierwszych trzech
miesiącach 2014 r. miała długa pozycja na indeksie akcji wietnamskich – tamtejsza
giełda od początku roku jest najszybciej rosnącym rynkiem akcji w Azji oraz jednym z
najlepszych na świecie. Zgodnie z tym, co pisaliśmy w poprzednich komentarzach,
Wietnam korzysta z przyspieszenia gospodarczego, ustabilizowanej inflacji, rosnącego
eksportu oraz konkurencyjnej siły roboczej, która przyciąga inwestycje zagraniczne.
Ponadto cenom akcji pomaga fakt, że w związku ze spowolnieniem w tradycyjnych
rynkach wschodzących (BRICS), inwestorzy coraz chętniej szukają atrakcyjnych
inwestycji na tzw. „Frontier Markets”, czyli rynkach na wcześniejszym etapie rozwoju,
które dopiero w przyszłości zostaną oficjalnie uznane za wschodzące.
Istotny wpływ na wynik Funduszu miały także pozycje na surowcach, przede wszystkim
metalach szlachetnych. Jednym z nich była platyna, którą nadal uznajemy za
atrakcyjną inwestycję. Metal ten z jednej strony korzysta z rosnącej sprzedaży
samochodów na świecie (która zwiększa popyt na ten metal), a z drugiej na
nieustających strajkach w RPA, będącej największym eksporterem platyny. Strajki
zmuszają bowiem lokalnych producentów do wstrzymania produkcji, a część z nich
rozważa nawet skup platyny na rynku w celu wywiązania się z długoterminowych
kontraktów z kluczowymi klientami. Fundusz zarobił także na krótkoterminowej
inwestycji w pszenicę, która mocno zyskała na wartości w obawie przed potencjalnymi
sankcjami wymierzonymi w Rosję oraz przed wstrzymaniem eksportu z Ukrainy.
Podstawowym celem Funduszu jest przynoszenie dodatnich, powtarzalnych stóp
zwrotu niezależnie od koniunktury na rynku, przy jednoczesnym ograniczaniu ryzyka
inwestycyjnego. W tym celu konstrukcja portfela zakłada utrzymywanie zarówno
długich (tj. zarabiających na wzrostach), jak i krótkich (zarabiających na spadkach)
pozycji. Ponadto, by ograniczyć zmienność portfela i korelację z rynkiem akcji, Fundusz
stosuje różnorodne strategie inwestycyjne. Szukamy przede wszystkim atrakcyjnych
tematów inwestycyjnych. Mogą to być wyselekcjonowane spółki, w których zachodzą
strukturalne zmiany, a także sektory, kraje lub surowce, dla których udało nam się
zidentyfikować makro-czynniki zmieniające obraz inwestycyjny.
Maciej Wojtal
Zarządzający Funduszami

Podobne dokumenty