Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI

Transkrypt

Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
TEOLOGIA
BENEDYKT XVI
Rocznik Teologii Katolickiej, tom XII/1, rok 2013
Ks. Józef Warzeszak
Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie
Duch Święty a Kościół
w ujęciu Benedykta XVI
THE HOLY SPIRIT AND THE CHURCH
ACCORDING TO BENEDICT XVI
The author of the article presents the role and place of the Holy Spirit in the
Church on the basis of Pope Benedict XVI’s homilies, speeches, the Wednesday
catecheses and fragments of the adhortation Sacramentum caritatis. The Pope
– Joseph Ratzinger – presents the Christ-centred image of the Church with its
rich pneumatological dimension . The role of the Holy Spirit in the Church is
the consequence of His nature, who is He within the Holy Trinity and of the fact
that He is sent by Christ, is called the Spirit of Christ, is the Spirit of the Truth
that leads to the whole Truth, which is Christ. This aspect does not overshadow
the Christ-oriented vision, what is more, makes it lively and present. Christ’s
Church is enlivened by the Holy Spirit and should always be directed towards
Christ, united to Him and God the Father through the Spirit. Benedict XVI’s
teaching, based on the Revelation and Tradition, shows the following dimensions of the Church: apostolic, one but different, holy and common, the Church
of prayer, united by the love of the Holy Spirit, missionary, lively, fulfilling man’s
desire to live in unity, goodness, respect and co-operation . Hence, the Church
of the Spirit cannot be separated from the Church of Christ or stand in its opposition. An important feature of Benedict XVI’s teaching on the relationship
between the Holy Spirit and the Church is showing Him as acting in concrete
people seen as the members of the Church, always in the perspective of the
whole Church..
Key words: Benedict XVI, The Holy Spirit, the Church, spiritual Church, the
Church of the Spirit, the Church of Christ, the Spirit of God, communion.
98
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
Uwagi wstępne
Do napisania tego artykułu zainspirował mnie roboczy temat sympozjum dogmatyków polskich (wrzesień 2013 roku): „Duch Kościoła
– Kościół Ducha?” Zastanawiając się nad tym sformułowaniem, postanowiłem przebadać nauczanie Benedykta XVI co do odniesienia
pomiędzy Duchem Świętym a Kościołem. Przez prawie osiem lat
swego pontyfikatu Benedykt XVI wygłosił siedem homilii i osiem
przemówień w czasie modlitwy Anioł Pański w Uroczystość Zesłania
Ducha Świętego, wygłosił także ciąg katechez poświęconych początkom Kościoła, w których ukazuje odniesienie pomiędzy Kościołem,
Chrystusem i Duchem Świętym oraz kilka katechez poświęconych
modlitwie, podkreślających rolę Ducha Świętego. Bogate w treści
pneumatologiczne były również: homilia wygłoszona w czasie objęcia
katedry św. Piotra w Bazylice Świętego Jana na Lateranie, a następnie homilia wygłoszona w Aparecida w Brazylii. Niezwykle cenne są
wreszcie dwa punkty (12-13) posynodalnej adhortacji poświęconej Eucharystii. Echo wszystkich myśli pneumatologicznych Papieża można
ponadto odnaleźć w wystąpieniach związanych ze XXIII Światowymi
Dniami Młodzieży w Sydney w 2008 roku, a więc w orędziu, w przemówieniu w czasie czuwania z młodzieżą i w homilii w czasie Mszy
św., koronującej to wielkie święto wiary1. Zapewne uważny czytelnik
przemówień Benedykta XVI znajdzie wzmianki o Duchu Świętym
w innych jeszcze jego wystąpieniach, jednak wydaje się, że przywołane
wyżej teksty dają już w sumie dobry obraz nauczania Papieża o relacji
pomiędzy Duchem Świętym a Kościołem.
Na początku chciałbym stwierdzić, że w tych przemówieniach nie
znalazłem nigdzie określenia „Duch Kościoła”, ani sformułowania
„Kościół Ducha”. Uważam to za bardzo znaczące dla tego wybitnego
teologa – eklezjologa – byłego Prefekta Kongregacji Nauki Wiary –
Papieża. Spotkałem natomiast określenia: „Kościół Chrystusowy”
i „Jego Kościół”2. Pierwszeństwo w Kościele ma bowiem zawsze
Chrystus jako jego Założyciel: nabył go swoją Krwią, jako jego Głowa,
jako zmartwychwstały Pan, który jest w nim obecny i działa przez
swego Ducha. Nie oznacza to jednak, że Benedykt XVI nie dostrzegał
Wszystkie teksty papieskie (homilie, przemówienia w czasie modlitwy Anioł
Pański, katechezy środowe), które tu będą cytowane zostały wzięte ze strony
watykańskiej dostępnej każdemu czytelnikowi, dlatego nie zostaje przy nich
podany dokładny adres internetowy. Większość z nich jest podana na tej stronie
w języku włoskim. Artykuł opiera się na tłumaczeniach własnych autora tego
opracowania.
Por. katecheza wygłoszona w czasie audiencji generalnej, 26.04.2006.
1
2
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
99
żadnej roli Ducha Świętego w Kościele. Przeciwnie – podkreślał
Jego niezwykle istotne znaczenie zarówno w początkach jak i w ca- Teologia
Benedykt XVI
łym trwaniu Kościoła. Ale Papież zawsze także pamiętał, że Duch
Święty jest Duchem Boga, Duchem Chrystusa, Duchem Pana Zmartwychwstałego, przez którego i w którym działa Ojciec i Syn, i który
jednoczy członków Kościoła z Ojcem przez Syna. A zatem – według
Benedykta – rola Ducha Świętego w Kościele wypływa z Jego natury,
czyli z tego, Kim jest w Trójcy Świętej, wypływa z faktu, że jest posłany
przez Chrystusa i jest nazywany Duchem Chrystusa, że jest Duchem
Prawdy, który ma doprowadzić do całej Prawdy, jaką jest Chrystus.
Charakterystyczną cechą działania Ducha Świętego wydaje się być
jednoczenie ludzi z Chrystusem, a przez Chrystusa z Bogiem Ojcem
i oczywiście jednoczenie ich ze sobą w Kościele. Duch Święty nigdy
więc nie koncentruje na sobie, nie skupia na sobie, nie tworzy swojego
Kościoła, odrębnego od Kościoła Chrystusowego. Dlatego nie istnieje
„Kościół Ducha” odrębny od Kościoła Chrystusowego.
Czy można więc powiedzieć, że Kościół jest Kościołem Ducha
Świętego? Za takim nazwaniem przemawiałoby określenie Kościoła
św. Augustyna – przytoczone przez Benedykta XVI – jako Societas
Spiritus – społeczność Ducha3. Papież przywołuje też wcześniejsze
sformułowanie św. Ireneusza o ścisłej więzi Ducha Świętego z Kościołem: „Gdzie jest Kościół, tam jest Duch Boga, a gdzie jest Duch Boga,
tam jest Kościół i wszelka łaska, a Duch jest prawdą; oddalić się od
Kościoła oznacza odrzucić Ducha, a przez to «wykluczyć się z życia»”4.
Komentując te wypowiedzi, Benedykt XVI dodaje, że to od momentu
Pięćdziesiątnicy w pełni objawia się więź pomiędzy Duchem Chrystusa a historycznym Ciałem Pana, czyli Kościołem. W innym miejscu
stwierdza z kolei, że „Duch Święty jest w najprawdziwszy sposób duszą
Kościoła”5 – dodajmy – podobnie jak Chrystus jest Głową Kościoła.
Zaś w przemówieniu do biskupów Ameryki Łacińskiej, nawiązując do
wypowiedzi św. Piotra po Soborze Jerozolimskim w 49 roku, Papież
podkreśla: „Duch Święty i my” to jest Kościół”6, co wskazywałoby, że
Duch Święty stanowi – według niego – integralną część Kościoła.
Ale czy to wszystko upoważnia już do stwierdzenia, że Kościół
jest Kościołem Ducha Świętego? Otóż wydaje się, że nie, ponieważ
Duch Święty jest zawsze Duchem Chrystusa, zawsze buduje Kościół
3
Por. Święty Augustyn, Kazanie 17, 19, 32; PL 38, 462.
4
Święty Ireneusz, Adversus Haereses III, 24, 1.
5
Por. homilia w czasie Mszy św. kończącej XXIII ŚDM w Sydney, 20.07.2008.
6
Por. homilia w czasie Mszy św. inaugurującej V Konferencję Generalną Episkopatu Latynoamerykańskiego i Karaibów w Aparecida, 13.05.2007.
100
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
Chrystusowy, zawsze łączy go z Jego Założycielem. Nie buduje go dla
siebie, ale dla Chrystusa. Pozostaje w służbie Chrystusa i Chrystusowego Kościoła. Święty Pacjan, nawiązując do myśli Pawłowej o relacji
oblubieńczej pomiędzy Chrystusem i Kościołem, pisze: „To właśnie
są zaślubiny Pana, zawarte w jednym ciele, aby mocą tak wielkiej
tajemnicy Chrystus i Kościół stali się dwojgiem w jednym ciele”7. Jak
zobaczymy w trakcie prowadzonych analiz, Benedyktowi XVI bardzo
zależy na tym, aby ktoś kto obwieszcza, że budowany przez niego
„kościół” jest Kościołem Ducha Świętego, a przez to niejako innym kościołem niż Kościół hierarchiczny, nie dokonywał tym samym podziału
w Kościele powszechnym. Czyniły tak na przykład niektóre wspólnoty
protestanckie, które w przeszłości szczyciły się odrzucaniem struktur
hierarchicznych jako niepotrzebnych, bo uznawały się za Kościół tylko
duchowy, Kościół Ducha Świętego.
Następną ważną cechą nauczania Benedykta XVI o odniesieniu
pomiędzy Duchem Świętym a Kościołem jest to, że kiedy przedstawia
Jego działanie w konkretnych ludziach, to zawsze ujmuje tych ludzi
jako członków Kościoła, zawsze w perspektywie całego Kościoła.
Po podzieleniu się tą podstawową obserwacją, chciałbym przejść
do bardziej szczegółowego jej uzasadnienia. Rozpocznę od ukazania
odniesień pomiędzy Chrystusem – Duchem Świętym i Kościołem. Odniesienia te zostały dobrze przedstawione w serii katechez środowych
na temat początków Kościoła8.
1. Chrystus Założyciel Kościoła – obecny
w nim przez swego Ducha
Religioznawcy ateistyczni wyznają pogląd, że chrześcijaństwo rozpoczynało jako sekta obok innych sekt. Tymczasem – jak podkreśla
Benedykt XVI – jeśli przepowiadanie Jezusa z Nazaretu było wzywaniem do osobistego nawrócenia słuchaczy, to w rzeczywistości miał
On przed oczyma fundamentalny cel swej działalności w świecie, tj.
odbudowanie Ludu Bożego, jego zebranie, oczyszczenie i zbawienie9.
Zarówno nauczanie Jana Chrzciciela, jak i nauczanie Chrystusa było
Święty Pacjan, biskup, Kazanie o Chrzcie, brewiarz kapłański, piątek XIX
tygodnia zwykłego, s. 333.
Por. katechezy środowe wygłoszone w Watykanie w dniach: 15.03.2006; 22.03.2006;
29.03.2006; 5.04.2006; 26.04.2006 i dalsze.
Por. katecheza wygłoszona w czasie audiencji generalnej, 15.03.2006. Papież
polemizuje tu z liberalnym, indywidualistycznym ujęciem protestanckiego
egzegety Adolfa von Harnacka, który twierdził, że Królestwo Boże wtedy przychodzi, gdy przychodzi ono do duszy pojedynczego człowieka.
7
8
9
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
101
więc kierowane do całego Ludu Bożego. Podobnie powołanie Dwunastu nawiązuje do dwunastu szczepów Izraela, a przez to oznacza Teologia
Benedykt XVI
nową inicjatywę odbudowania świętego Ludu. Ponieważ dwunastu
szczepów długo już nie było, Izrael miał nadzieję, że ich odbudowanie będzie znakiem nadejścia czasów ostatecznych (Ez 37, 15-19; 39,
23-29; 40-48). Przez wybór Dwunastu Jezus chciał pokazać, że czasy
ostateczne właśnie nadeszły i Lud Boży zostaje na nowo ustanowiony,
Lud dwunastu szczepów, który stanie się teraz Ludem – Qahal – Kościołem, obejmującym cały świat. Co prawda Chrystus ograniczył swe
posłanie do domu Izraela, ale w istocie było ono przeznaczone dla
całego świata i wszystkich czasów. Zmartwychwstały Pan wyraźnie
powierzył Apostołom (por. Łk 6, 13) zadanie uczynienia wszystkich
narodów Jego uczniami i zapewnił im swą obecność i pomoc po wszystkie czasy (por. Mt 28, 19).
Papież podkreśla też, że Ostatnia Wieczerza była w istocie aktem
założenia Kościoła, gdyż Chrystus sam się udziela w Eucharystii
i przez to stwarza nową wspólnotę z Nim zjednoczoną. Pomiędzy
wcielonym Synem Bożym i Jego Kościołem istnieje zatem głęboka,
nierozdzielna i pełna tajemnicy ciągłość, mocą której Chrystus jest
zawsze obecny w Kościele, a ten został zbudowany na fundamencie
Apostołów; to oni są gwarancją, że pomiędzy Chrystusem a Kościołem
nie ma żadnego przeciwieństwa, a slogan „Kościół nie, Chrystus tak”
jest indywidualistycznym wyborem Jezusa, który odpowiada fantazji
danego człowieka10.
Po tym chrystologicznym naświetleniu istoty Kościoła, Benedykt
XVI ukazuje następnie11 rolę, jaką spełnia w nim Duch Święty. Otóż
Duch Święty urzeczywistnia – według niego – zbawczą obecność Chrystusa w Kościele poprzez posługę Apostołów w ciągu całego istnienia
Ludu Nowego Przymierza. Dzieje Apostolskie, które są kontynuacją
Ewangelii św. Łukasza, ukazują w żywy sposób, jak Duch Święty posłany przez Chrystusa przenika zebraną, zgromadzoną przez Niego
wspólnotę. To właśnie dzięki działaniu Parakleta Apostołowie i ich
następcy mogą urzeczywistniać w czasie orędzie otrzymane od zmartwychwstałego Pana (por. Łk 24, 48; Dz 1, 8).
Duch Święty buduje więc i podtrzymuje kościelną wspólnotę, która
jest równocześnie zachowywana i rozwijana przez apostolską posługę.
Ta wspólnota, którą stanowi Kościół powszechny, jest synchroniczna
(obejmuje cały świat) i diachroniczna zarazem (obejmuje wszystkie
czasy i wszystkie pokolenia). Duch Święty zaś jest gwarantem tej
10
Por. tamże.
Por. katecheza wygłoszona w czasie audiencji generalnej, 26.04.2006.
11
102
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
aktywnej obecności tajemnicy w historii poprzez tysiąclecia. To Duchowi Świętemu zawdzięczamy możliwość doświadczania obecności
zmartwychwstałego Pana, tak jak doświadczali Go Apostołowie i jak
doświadczają Go późniejsze pokolenia, które w wierze, w liturgii i we
wspólnocie przeżywają tę obecność nie jako coś minionego, lecz jako
„tu i teraz”. Dzięki tej mocy Ducha Świętego chrześcijańska wspólnota staje się stałym uobecnieniem pierwszej wspólnoty – i w tym
tkwi apostolska Tradycja Kościoła. Tradycja ta bywa tak nazywana,
ponieważ wywodzi się ze świadectwa Apostołów i wspólnoty uczniów
i pod kierownictwem Ducha Świętego została ujęta w pismach Nowego
Testamentu, w życiu sakramentalnym i w życiu wiary. Do tej tradycji,
która jest całą, zawsze aktualną rzeczywistością daru Jezusa, Kościół
nawiązuje zawsze poprzez nieprzerwaną sukcesję apostolskiej służby;
ona jest jego podstawą i jego linią przewodnią.
Tradycja nie jest jednak materialnym przekazywaniem tego, co zostało udzielone Apostołom na początku, ale jest działającą obecnością
ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana Jezusa, który towarzyszy
zebranej wspólnocie w Duchu Świętym i ją prowadzi12. Tradycja jest
wspólnotą wiernych zgromadzonych wokół prawowitych biskupów
na przestrzeni historii, wspólnotą, którą Duch Święty żywi, w której
zapewnia łączność pomiędzy doświadczeniem wiary apostolskiej,
jaką ta wspólnota pierwotnie przeżywała, a obecnym doświadczeniem
Chrystusa w Jego Kościele. Innymi słowy, Tradycja jest organiczną
kontynuacją Kościoła, świętej świątyni Boga Ojca, zbudowanej na
fundamencie Apostołów i podtrzymywanej przez kamień węgielny,
Chrystusa, poprzez żywe działanie Ducha Świętego (por. Ef 2, 19-22).
W ten sposób Tradycja jest stałą obecnością Zbawiciela, który przychodzi, aby spotkać wiernych i aby ich w Duchu przez posługę swego
Kościoła ku chwale Boga Ojca wybawić i uświęcić. Zaś działanie Ducha
Świętego zachowuje Kościół na jego drodze poprzez czasy w wierze
Apostołów i we wspólnocie z Chrystusem.
2. Zesłanie Ducha Świętego w dzień
Pięćdziesiątnicy założeniem Kościoła
Znamienne jest to, że Apostołowie po Zmartwychwstaniu Chrystusa nie zaczęli głosić Dobrej Nowiny o zbawieniu, ale gromadzili
się na modlitwie i oczekiwali na Zesłanie Ducha Świętego, który wlał
w nich odwagę dawania świadectwa o Chrystusie Zmartwychwstałym.
Świadczy to o tym, że w Pięćdziesiątnicę Kościół został ustanowiony
12
Por. tamże.
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
103
nie z woli ludzkiej, nie ze zdolności refleksyjnej lub organizacyjnej
człowieka13. Gdyby tak było to by już dawno ślad po nim zaginął, tak Teologia
Benedykt XVI
jak przemijają wszelkie ludzkie dzieła. Kościół natomiast zrodził się
mocą Ducha Świętego14, jest Ciałem Chrystusa, które nieustannie
ożywia Święty Duch.
W 2006 roku Papież przytoczył słowa Soboru Watykańskiego II, który
stwierdza, że Kościół został objawiony przez wylanie Ducha Świętego15. W dniu Pięćdziesiątnicy Kościół objawił się jako jeden, święty,
katolicki i apostolski, misyjny, z darem przemawiania wszystkimi
językami, ponieważ dla wszystkich ludów przeznaczona jest Dobra
Nowina o miłości Boga.
Można powiedzieć, że w innych przemówieniach Papież idzie nieco
dalej i uczy, że w dzień Pięćdziesiątnicy dokonało się narodzenie Kościoła, a Wieczernik stał się niejako „siedzibą” rodzącego się Kościoła
(por. Dz 1, 13) 16. Znamienne jest jednak, że Dzieje Apostolskie eksponują nie tyle miejsce fizyczne, w którym miał narodzić się Kościół, co
postawę wewnętrzną Apostołów: „Wszyscy trwali zjednoczeni na modlitwie” (Dz 1, 14). Oznacza to, że zgoda uczniów jest warunkiem przyjścia
Ducha Świętego, zaś założeniem tej zgody jest modlitwa. Podobnie
w 2007 roku Papież powiedział, że w dzień Pięćdziesiątnicy liturgia
ożywia narodzenie Kościoła (Dz 2, 1-13)17. Wraz z Zesłaniem Ducha
Świętego Kościół miał uroczysty początek. W Dziejach Apostolskich
opisujących to wydarzenie znajdujemy cechy istotne Kościoła: Kościół
jest jeden, jak wspólnota Pięćdziesiątnicy, która była zjednoczona
w modlitwie i zgodzie; „miała jedno serce i jednego ducha” (Dz 4, 32).
3. Pięćdziesiątnica przejściem od Ludu Starego
Przymierza do Ludu Nowego Przymierza – do Kościoła
Benedykt XVI jest przekonany, że nie można zrozumieć tajemnicy
Kościoła bez zrozumienia tego, czym był Lud Boży Starego Przymierza. Dlatego niemal we wszystkich homiliach, wygłoszonych w dzień
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w dzień Pięćdziesiątnicy,
12.06.2011.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy, 11.05.2008.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w Pięćdziesiątnicę, 4.06.2006;
KK 2.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy, 31.05.2009.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w Pięćdziesiątnicę, 27.05.2007.
13
14
15
16
17
104
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
Pięćdziesiątnicy, podkreśla związek pomiędzy Ludem Bożym Starego
Przymierza a Kościołem. I tak, nie bez znaczenia było – dla niego – Zesłanie Ducha Świętego w dzień, w którym Izrael świętował Pięćdziesiątnicę jako wspomnienie zawarcia Przymierza przez Boga z Izraelem
na Synaju. Znamienne wydaje się także, że Izrael obchodził Święto
Synaju pięćdziesiąt dni po Święcie Paschy jako Święto Przymierza.
Zwraca na to uwagę św. Łukasz18 i przedstawia Pięćdziesiątnicę jako
nowy Synaj, jako założenie Nowego Ludu Bożego, jako założenie
Kościoła, który rozciąga Stare Przymierze na wszystkie narody ziemi. O tym, że taką rolę spełnia Pięćdziesiątnica świadczą podobne
znaki, jakie towarzyszą tym wydarzeniom, mianowicie wiatr i ogień19.
Budzący lęk ogień spod Synaju przyjął tu formę spokojnych języków
ognistych. Spoczęły one na uczniach, którzy zostali napełnieni Duchem
Świętym i dzięki temu „zaczęli przemawiać różnymi językami” (Dz
2, 4). Był to prawdziwy i właściwy „chrzest” ognia wspólnoty, rodzaj
nowego stworzenia. Teraz „wiatr i ogień”, które okryły wspólnotę
uczniów Chrystusa zebraną w Wieczerniku, stanowiły ostateczny rozwój wydarzenia z Synaju i nadały mu nową przestrzeń. A to dlatego, że
w tym dniu znajdowali się w Jerozolimie, według Dziejów Apostolskich,
„Żydzi z każdego narodu, który jest pod niebem” (Dz 2, 6).
Istotnym momentem ustanowienia Ludu Izraela było w tej oprawie
nadanie przykazań, jako fundamentu jego wolności i gwarancji jego
istnienia jako jednego ludu. Analogicznie – powiedział Papież, cytując bł. Antoniego Rossiniego20 – w Pięćdziesiątnicę Bóg promulgował
swoje prawo miłości, wypisując je za pośrednictwem Ducha Świętego
nie na kamiennych tablicach, lecz w sercu Apostołów, a przez Apostołów przekazał je całemu Kościołowi, co stanowiło ważny element
ustanowienia Kościoła.
Lud Izraela pod Synajem był ludem zgromadzonym przez Boga
– był Qahal21. Takim samym zwołanym przez Boga Qahal była wspólnota w Wieczerniku, składająca się z Maryi, Apostołów i uczniów, by
się modlić i słuchać głosu Pana (Dz 1, 14; 2, 25) w hebrajskie Święto
Pięćdziesiątnicy, w Święto Przymierza, dzięki któremu Izrael stał się
Por. homilia wygłoszona w Uroczystość Pięćdziesiątnicy w Bazylice Świętego
Piotra, 4.06.2006.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Świętego Piotra w niedzielę Pięćdziesiątnicy, 15.05.2005.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w Pięćdziesiątnicę, 12.06.2011.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy, 11.05.2008.
18
19
20
21
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
105
szczególną własnością Boga i znakiem świętości Boga pośród narodów
Teologia
(Wj 19).
Benedykt XVI
Zesłanie Ducha Świętego posiada jeszcze jedno ważne odniesienie
do Starego Testamentu, mianowicie jest przeciwieństwem tamtego
wydarzenia. Duch Święty pokonuje bowiem przekleństwo wieży Babel (Rdz 11, 7-9)22; rozproszenie zapoczątkowane przez budowę wieży
Babel, które dało pomieszanie serc, które postawiło jednych przeciwko
drugim. W Pięćdziesiątnicę wszyscy rozumieli słowa Apostołów dzięki
Duchowi Świętemu, który daje zrozumienie. To odniesienie mówi, że
Duch otwiera granice, buduje jedność wspólnoty; wspólnota tworzona
przez Ducha Świętego jest jedna i powszechna. Jedynie Duch Święty,
który tworzy jedność w miłości i wzajemnej akceptacji różnorodności,
może wyzwolić ludzkość z nieustannej pokusy, jaka towarzyszy władzy
ziemskiej, która chce wszystko zdominować i ujednolicić.
4. Pięćdziesiątnica chrztem Kościoła
Zesłanie Ducha Świętego na Apostołów23 z mocą wiatru i ognia było
„chrztem w Duchu Świętym”, który zapowiedział św. Jan Chrzciciel:
„Ja was chrzczę wodą, [...] ale ten, który po mnie przyjdzie mocniejszy
jest ode mnie i On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem” (Mt
3, 11). Faktycznie cała misja Jezusa została sfinalizowana w udzieleniu
ludziom Ducha Świętego i ochrzczeniu ich obmyciem odrodzenia. Stało się to wraz z Jego uwielbieniem (por. J 7, 39), czyli poprzez Śmierć
i Zmartwychwstanie: wówczas to Duch Boży został wylany w sposób
nadobfity, jak wodospad zdolny oczyścić każde serce, zgasić zarzewie
zła i zapalić w świecie ogień miłości Boskiej. Dzieje Apostolskie ukazują Pięćdziesiątnicę jako wypełnienie tej obietnicy i ukoronowanie
posłannictwa wcielonego Syna Bożego. Chrystus Zmartwychwstały
nakazał uczniom pozostać w Jerozolimie, aby zostali ochrzczeni Duchem Świętym (Dz 1, 5) i dodał: „otrzymacie moc Ducha Świętego,
który na was zstąpi i będziecie mi świadkami w Jerozolimie, całej
Judei i Samarii aż po krańce ziemi” (Dz 1, 8).
Do idei ognia powraca Benedykt XVI w następnej homilii wygłoszonej w dzień Pięćdziesiątnicy24. Przypomina, że Chrystus wstępując
do Jerozolimy powiedział, że przyszedł rzucić ogień na ziemię i tak
Por. tamże.
Por. przemówienie w dzień Pięćdziesiątnicy w czasie modlitwy Anioł Pański,
11.05.2008.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy, 31.05.2009.
22
23
24
106
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
bardzo chciał, aby się już zapalił (por. Łk 12, 49). Zapowiedź ta spełniła
się w dzień Pięćdziesiątnicy, w starożytne Święto Przymierza, które
stało się w Kościele szczególnym świętem Ducha Świętego. Ukazały się
wówczas języki ogniste i wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym
(Dz 2, 3-4). Prawdziwy ogień, Duch Święty, został przyniesiony na ziemię przez Chrystusa. Choć Bóg chciałby udzielić każdemu pokoleniu
Ducha i jest w tym wolny, to jednak istnieje także „droga normalna”,
jaką wybrał Bóg, aby „rzucić ogień na ziemię”, a tą drogą jest Jezus,
Syn Boży Wcielony, Ukrzyżowany i Zmartwychwstały. Z kolei Jezus
Chrystus ustanowił Kościół jako swoje Ciało Mistyczne, które ma przedłużać Jego misję w historii. Posłał Ducha Świętego: najpierw w dzień
Zmartwychwstania „tchnął na Apostołów” (J 20, 22) ukazując w ten
sposób, że przekazuje swego Ducha, Ducha Ojca i Syna.
Chrystus przyniósł na ziemię Ducha Świętego, czyli miłość Boga,
która odnawia oblicze ziemi, oczyszczając ją ze zła i panowania śmierci (Ps 103/104, 29-30). Ten „ogień” czysty, istotowy i osobowy, ogień
miłości zstąpił na Apostołów, zjednoczonych na modlitwie z Maryją
w Wieczerniku, aby uczynić z Kościoła przedłużenie dzieła odnowicielskiego Chrystusa. Duch Święty przezwycięża lęk Apostołów, dzięki
czemu wychodzą na zewnątrz Wieczernika i odważnie głoszą Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Duch Święty pozwala
bowiem poznać i odczuć każdemu, że jest w rękach wszechmocnej
Miłości. Cokolwiek by się zdarzyło, to Jego nieskończona miłość nas
nie opuszcza, czego dowodem są męczennicy Kościoła.
Tę szczególną więź pomiędzy działaniem chrzcielnym Ducha Świętego a jedynym Kościołem25 wyraża św. Paweł: „Wszyscy zostaliśmy
ochrzczeni w jednym Duchu” (1 Kor 12, 13). Toteż Kościół powinien
zawsze realizować to, czym jest w swej istocie, tzn. otwierać granice
pomiędzy narodami i znosić granice pomiędzy klasami i rasami. Nikt
nie powinien być zapomniany ani deprecjonowany. W Kościele wszyscy
są wolnymi braćmi i siostrami Jezusa Chrystusa. Wiatr i ogień Ducha
Świętego muszą nieustannie otwierać granice, które ludzie bez przerwy wytyczają pomiędzy sobą. Ciągle musimy niejako przechodzić
od wieży Babel, tj. od zamknięcia się w sobie do otwarcia się w dzień
Pięćdziesiątnicy.
Benedykt XVI zachęca do nieustannej modlitwy, aby Duch Święty
udzielał Ludowi Bożemu łaski zrozumienia, tak by stawał się Ludem
Bożym wywodzącym się ze wszystkich narodów i to – jak mówi św.
Paweł – w Chrystusie, który jako jedyny żywi nas chlebem Eucharystii
25
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Świętego Piotra w niedzielę Pięćdziesiątnicy, 15.05.2005.
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
107
i pociąga ku sobie w swym Ciele wydanym na krzyżu, ażebyśmy stawali
Teologia
się jednym ciałem i jednym duchem.
Benedykt XVI
5.W dzień Pięćdziesiątnicy rodzi się Kościół
powszechny, a nie partykularny
Benedykt XVI26, korzystając w 2008 roku z okazji, jaką dała mu
Uroczystość Pięćdziesiątnicy, rozwinął dość obszernie myśl, która
była mu bliska już wcześniej i którą wyrażał z mocą jeszcze jako teolog
i Prefekt Kongregacji Nauki Wiary, że mianowicie w Pięćdziesiątnicę
narodził się Kościół powszechny, a nie tylko partykularny, jerozolimski.
Do tej myśli Papież będzie jeszcze nie raz powracał. Jest ona ważna,
ponieważ teologowie prawosławni dają pierwszeństwo Kościołom
partykularnym przed Kościołem powszechnym. Z kolei kard. Walter
Kasper, jeszcze jako przewodniczący Komisji ds. Dialogu Ekumenicznego, próbował zająć stanowisko pośrednie, tj. przyjąć, że Kościół
powszechny i Kościoły partykularne są sobie równoczesne.
Benedykt XVI broniąc natomiast pierwszeństwa Kościoła powszechnego wykazuje, że to św. Łukasz był tego zdania i że to on chciał przekazać tę fundamentalną ideę, że już „w samym akcie narodzenia Kościół
jest «katolicki», powszechny”. Ewangelista wymienia przedstawicieli
różnych narodów Azji Mniejszej, Grecji, Afryki Zachodniej, którzy byli
świadkami Zesłania Ducha Świętego. W Dz 2, 10 znajduje się też nie
bez znaczenia teologicznego wzmianka o „obcych z Rzymu”; a Rzym
stanowi symbol świata pogańskiego. Moc Ducha Świętego prowadzi
więc kroki świadków „aż po krańce ziemi” (Dz 1, 8), aż do Rzymu.
Dzieje Apostolskie kończą się opisem dotarcia św. Pawła do tego miasta. W ten sposób Słowo Boże zapoczątkowane w Jerozolimie osiąga
swą metę w Rzymie, który reprezentuje cały świat i przez to wciela
Łukaszową ideę katolickości. Tym samym urzeczywistnia się Kościół
powszechny, który stanowi kontynuację Ludu wybranego i który czyni
swoją – jego historię i misję – o czym była mowa już wyżej.
Dzięki zesłanemu Duchowi Świętemu Kościół od samego początku
przemawia wszystkimi językami. Powierzona mu Ewangelia przeznaczona jest dla wszystkich ludów (Mt 28, 19). Wskutek tego Kościół, który
rodzi się w Pięćdziesiątnicę nie stanowi przede wszystkim wspólnoty
partykularnej – Kościoła Jerozolimy – ale jest zarazem Kościołem
powszechnym, który mówi językami wszystkich narodów. To z niego narodzą się później inne wspólnoty w poszczególnych częściach
26
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w uroczystość Pięćdziesiątnicy, 11.05.2008.
108
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
świata, Kościoły partykularne, które zawsze i wszędzie są aktualizacją
jednego i jedynego Kościoła Chrystusa. Wskutek tego Kościół katolicki nie stanowi federacji Kościołów partykularnych, lecz jest jedną,
jedyną rzeczywistością; pierwszeństwo ontologiczne należy się więc
Kościołowi powszechnemu. Wspólnota, która nie byłaby w tym sensie
katolicką, nie byłaby w ogóle Kościołem.
6. W Pięćdziesiątnicę rodzi się Kościół misyjny
Jak to po wielokroć Papież potwierdzał i jak już była o tym mowa,
misterium Pięćdziesiątnicy stanowiło w istocie „chrzest” Kościoła27.
Pięćdziesiątnica była bowiem wydarzeniem, które nadało Kościołowi
„początkową formę i impuls” do misjonowania. Ta pierwotna „forma”
Kościoła polega na tym, że jest on jeden, święty, katolicki i apostolski.
„Impuls” natomiast wyraża się w tym, że jest zawsze misjonarski.
W tym dniu Kościół objawił się jako posiadający dar przemawiania
wszystkimi językami, ponieważ dla wszystkich ludów przeznaczona
została Dobra Nowina o miłości Boga. Już od początku Duch Święty,
który wraz z Ojcem i Synem stworzył świat, który prowadził historię
Ludu Izraela i mówił przez proroków, który w pełni czasów współdziałał w naszym odkupieniu, w Pięćdziesiątnicę zstąpił na rodzący się
Kościół i uczynił go misyjnym28, posyłając go do głoszenia wszystkim
ludziom orędzia o zwycięstwie miłości nad grzechem i śmiercią 29.
Podejmuje on swą powszechną misję, poczynając od dróg Jerozolimy,
przepowiadając w różnych językach.
W dniu Pięćdziesiątnicy stało się to, co zapowiedział Chrystus:
„Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i staniecie się
Moimi świadkami” (Dz 1, 8). Rzeczywiście, Duch Święty odnowił
wewnętrznie Apostołów, przyoblekając ich w moc, która uczyniła ich
odważnymi w przepowiadaniu Dobrej Nowiny o tym, że Chrystus
umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia (por. Dz 2, 29; 4, 13; 4.
29.31). Z zalęknionych rybaków Apostołowie stali się odważnymi heroldami Ewangelii. Nawet ich prześladowcy nie potrafili zrozumieć, jak
ci „nieuczeni i prości” ludzie (por. Dz 4, 13) mogą odznaczać się taką
odwagą i znosić z radością przeciwności, cierpienia i prześladowania
dla Chrystusa. Nic nie mogło ich bowiem powstrzymać. Tym, którzy
Por. homilia wygłoszona Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy,
27.05.2012.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w dzień Pięćdziesiątnicy,
31.05.2009.
Por. przemówienie w dzień Pięćdziesiątnicy w czasie modlitwy Anioł Pański,
11.05.2008.
27
28
29
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
109
próbowali ich przymusić do milczenia odpowiadali: „My nie możemy
nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4, 20). Tak narodził się Teologia
Benedykt XVI
Kościół, który od dnia Pięćdziesiątnicy nie przestał promieniować
Dobrą Nowiną „aż po krańce ziemi” (Dz 1, 8)30.
Nieustannie w ciągu historii Kościoła poprzez sakramenty chrztu,
bierzmowania i później, w sposób ciągły, w Eucharystii, Duch Święty
czyni wierzących dziećmi Ojca, braćmi Chrystusa, członkami swojego
Kościoła, misjonarzami miłości Boga, zdolnymi do dawania prawdziwego świadectwa Ewangelii, doświadczającymi radości wiary31. Duch
Święty, tchnący kędy chce, tchnie zapał misjonarski32 – możemy dodać
ewangelizacyjny – w konkretnego człowieka, w konkretnych ludzi,
a przez to tchnie Go w cały wielki organizm Kościoła; ów zapał jest
uczestnictwem w wielkiej posłudze apostolskiej Papieża, a przez to
Kościoła powszechnego. Duch Święty daje wierzącym wyższą wizję
świata, życia, historii i czyni ich stróżami nadziei, która nie rozczarowuje. W ten sposób Duch Święty nadaje rozmach misji ewangelizacyjnej, rozgrzewa serca tych, którzy słuchają radosnego orędzia,
inspiruje sztukę chrześcijańską i muzykę liturgiczną, które wydatnie
przyczyniają się do przyjmowania Dobrej Nowiny o Chrystusie. Tam,
gdzie nie docierają ludzkie siły, dociera Duch Święty. Przemieniając
wierzących i napełniając swoją mocą, czyni ich świadkami Chrystusa
Zmartwychwstałego, pełnymi misyjnego zapału33. Ubogaceni darami
Ducha Świętego, młodzi misjonarze będą mieć siłę, by wychodząc
poza cząstkowe wizje, poza pustą utopię i niestałość, konsekwentnie
i z przekonaniem dawać chrześcijańskie świadectwo34. Duch Święty
daje też zrozumienie naglącej potrzeby głoszenia Dobrej Nowiny.
Bowiem kto pozwala się prowadzić Duchowi Świętemu rozumie, że
oddanie się służbie Ewangelii nie jest dla niego czymś obojętnym.
Wie, jak pilne jest przekazywanie innym tej Dobrej Nowiny. Ale też
świadkami Chrystusa wierni mogą być tylko wtedy, kiedy pozwolą
30
Por. orędzie Benedykta XVI z okazji XXIII ŚDM, Sydney 2008.
Por. tamże.
Por. homilia wygłoszona w czasie pierwszych nieszporów sprawowanych w wigilię
Pięćdziesiątnicy na spotkaniu z ruchami kościelnymi i nowymi wspólnotami
na Placu Świętego Piotra, 3.06.2006.
Por. orędzie Benedykta XVI z okazji XXIII ŚDM, Sydney 2008 r.
Por. przemówienie Benedykta XVI w czasie czuwania z młodzieżą podczas ŚDM
w Sydney, 19.07.2008.
31
32
33
34
110
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
się prowadzić Duchowi Świętemu, który jest „głównym podmiotem
ewangelizacji”35 i „głównym sprawcą misji”36.
7. Zesłanie Ducha Świętego trwa nadal
Jak już zostało powiedziane, Chrystus modlił się o Ducha Świętego
i zesłał Go od Ojca. Co więcej, Jezus wciąż przeżywa swe kapłaństwo
wstawiennictwa za Lud Boży i ludzkość, a więc modli się za nas
wszystkich, prosząc o dar Ducha Świętego. Toteż Kościół nieustannie żyje wylaniem Ducha Świętego, bez którego wyczerpałby swe
siły, jak żaglówka, której zabrakło wiatru37. Pięćdziesiątnica odnawia
się w sposób szczególny w ważnych chwilach, zarówno na poziomie
lokalnym jak i powszechnym, w małych i wielkich zgromadzeniach.
Takimi ważnymi chwilami były sobory, w czasie których dokonywało
się szczególne wylanie Ducha Świętego, jak np. Sobór Watykański II.
Nie ma Kościoła bez Pięćdziesiątnicy, a Pięćdziesiątnicy bez Maryi.
Papież wyjaśnia, że poprzez sakramenty chrztu, bierzmowania,
Eucharystii i pokuty, zmartwychwstały Chrystus, jak tchnął na Apostołów w Wieczerniku Ducha Świętego, tak i wlewa w nasze dusze nowe
tchnienie życia – życie nadprzyrodzone38, i w ten sposób przyjmuje nas
do rodziny Bożej – do Kościoła. Tak więc wszystkie sakramenty, każdy
we właściwy sobie sposób, udzielają człowiekowi życia Bożego, dzięki
Duchowi Świętemu, który w nich działa. W tym chrzcie Ducha Świętego nierozdzielny jest wymiar osobisty i wspólnotowy: „ja” ucznia
i „my” Kościoła39. Duch Święty konsekruje osobę i czyni ją równocześnie żywym członkiem Mistycznego Ciała Chrystusa, uczestnikiem
misji dawania świadectwa o miłości Chrystusowej, a dokonuje się to
przez sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, tj. chrzest, bierzmowanie
i Eucharystię.
8. Duch Święty pozwala wyznawać jedną wiarę Kościoła
Duch Święty jest tym, który pozwala nam rozpoznać w Chrystusie
Pana i pozwala nam wyznawać wiarę Kościoła: „Jezus jest Panem”
EN 75.
RMs 21.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w Pięćdziesiątnicę, 23.05.2010.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w dzień Pięćdziesiątnicy,
12.06.2011.
Por. przemówienie w dzień Pięćdziesiątnicy w czasie modlitwy Anioł Pański,
11.05.2008.
35
36
37
38
39
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
111
(1 Kor 12, 3b)40. Credo Kościoła stanowi właśnie rozwinięcie tego, co
wyraża się w tym prostym stwierdzeniu „Jezus jest Panem”. Święty Teologia
Benedykt XVI
Paweł powiedział o tym wyznaniu wiary, że jest ono naprawdę słowem i dziełem Ducha Świętego. Jeśli chcemy być w Duchu Świętym,
musimy przylgnąć do tego Credo. Czyniąc je własnym, przyjmując je
jako nasze słowo, dostępujemy tym samym działania Ducha Świętego.
Ponieważ tytuł „Pan” przypisywał Stary Testament Bogu i przy czytaniu Biblii zastępował niewypowiadalne imię Boga, dlatego wyrażenie
„Jezus jest Panem” można odczytać dwojako: Jezus jest Bogiem,
a zarazem Bóg jest Jezusem. Duch Święty oświeca tę wzajemność.
Jezus posiada godność Boską, a Bóg ma ludzką twarz Jezusa. Bóg
objawia się w Jezusie i w ten sposób przekazuje nam prawdę o nas
samych. Pozwolić się oświecić w głębi przez to słowo jest wydarzeniem
Pięćdziesiątnicy.
Z chaosu wieży Babel, z tych głosów, które unoszą się jeden przeciwko drugiemu, bierze się radykalna przemiana: wielość staje się
wieloraką jednością; z mocy jednoczącej Prawdy rodzi się zrozumienie.
W Credo, które jednoczy wierzących żyjących we wszystkich zakątkach
ziemi, poprzez Ducha Świętego sprawia, że się je rozumie, pomimo
różnicy języków, poprzez wiarę, nadzieję i miłość i w ten sposób kształtuje się nowa wspólnota Kościoła Bożego.
W homilii wygłoszonej w czasie objęcia katedry św. Piotra w Bazylice
Świętego Jana na Lateranie41 Benedykt XVI nawiązał do słów Chrystusa, który obiecał Apostołom, że Duch Święty doprowadzi ich do całej
Prawdy. Chrystus będąc Słowem żywego Boga powiedział już jednak
wszystko, a Bóg nie może dać siebie jeszcze bardziej. Toteż żadne objawienie nie jest w stanie przekazać więcej lub uzupełnić Objawienia
Chrystusa. W Chrystusie bowiem wszystko zostało już powiedziane
i wszystko zostało udzielone. Nasza zdolność rozumienia jest oczywiście ograniczona, dlatego też misją Ducha Świętego jest wprowadzanie
Kościoła w sposób zawsze nowy, z pokolenia na pokolenie, w wielkość
Chrystusa. Duch Święty nie stanowi zatem czegoś nowego ani czegoś
innego niż Chrystus; nie istnieje żadne Objawienie pochodzące od
Ducha Świętego obok Objawienia Chrystusa – jak niektórzy wierzą –
nie ma żadnego innego poziomu Objawienia. A to dlatego, że Chrystus
powiedział: „Z mojego weźmie i wam objawi” (J 16, 14). Jak Syn bierze
od Ojca, tak Duch Święty jest tłumaczem Chrystusa. Nie prowadzi nas
Por. homilia w Bazylice Watykańskiej w dzień Pięćdziesiątnicy, 12.06.2011.
Por. homilia wygłoszona w czasie objęcia katedry Biskupa Rzymu w Bazylice
Świętego Jana na Lateranie, 7.05.2005.
40
41
112
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
nigdzie indziej niż Chrystus, prowadzi nas zawsze ku światłu, którym
promieniuje Chrystus.
Jezus, wypowiadając słowa: „Kiedy przyjdzie On, Duch Prawdy,
doprowadzi was do całej Prawdy” (J 16, 13), chce wyjaśnić, czym jest
Kościół i jak powinien żyć, aby był sobą, aby był miejscem jedności
i komunii Prawdy42. Otóż przyjąć całą Prawdę oznacza tu – jak się wydaje – przyjąć za własną całą prawdę o Kościele, przyjąć cały Kościół,
czy raczej pozwolić wewnętrznie, by nas przyjął, a więc nie zamykać
się we własnym „ja”, lecz być otwartym na całą prawdę o rzeczywistości Kościoła. Kiedy mówię, myślę, działam jako chrześcijanin, nie
zamykam się we własnym „ja”, a wtedy Duch Święty, Duch jedności
i Prawdy, może kontynuować swe dzieło, może rozbrzmiewać w sercach i umysłach i przybliżać je do spotkania się i do wzajemnego
przyjęcia. Ponieważ Duch Święty działa w ten sposób, doprowadza
do całej Prawdy, do jej pogłębienia, do jej zrozumienia. Nie wzrastamy w poznaniu zamykając się w naszym „ja”, lecz dopiero wtedy,
gdy okazujemy się zdolni słuchać i wyrażać zgodę na „my” Kościoła,
w postawie głębokiej wewnętrznej pokory.
Z tego względu, Objawienie chrześcijańskie jest „zawsze stare
i zawsze nowe”43. Wszystko zostało nam udzielone. A równocześnie
każde pokolenie, w niewyczerpalnym spotkaniu z Panem – spotkaniu
zapośredniczonym przez Ducha Świętego – uczy zawsze czegoś nowego. W ten sposób Duch Święty stanowi moc, przez którą Chrystus
pozwala nam doświadczać swej bliskości. Lecz równocześnie potrzeba świadków, którzy Go spotkali i wewnętrznie poznali poprzez moc
Ducha Świętego; potrzeba ludzi, którzy Go dotknęli własnymi rękoma
i mogą o Nim świadczyć. W ten sposób Kościół, rodzina Chrystusa,
wzrastał „od Jerozolimy [...] aż po krańce ziemi”. Został zbudowany
przez świadków – poczynając od Piotra i Pawła, od Dwunastu, aż po
osoby, które napełnione przez Chrystusa mocą Bożą zapaliły i będą
zapalać płomień wiary. Każdy chrześcijanin może być świadkiem
zmartwychwstałego Pana. Jednak ta symfonia dawania świadectwa
posiada określoną strukturę: na biskupach – następcach Apostołów
ciąży publiczna odpowiedzialność za to, by ten ciąg trwał w czasie.
W tym łańcuchu dawania świadectwa szczególne miejsce należy się
Następcy św. Piotra, który wyznał w imieniu Apostołów wiarę w Chrystusa: „Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego” (Mt 16, 16). Zadaniem
Por. homilia wygłoszona Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy,
27.05.2012.
Por. homilia wygłoszona w czasie objęcia katedry Biskupa Rzymu w Bazylice
Świętego Jana na Lateranie, 7.05.2005.
42
43
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
113
Papieża jest być przewodnikiem w wyznawaniu wiary w Chrystusa,
Syna Boga żywego. Katedra Rzymu jest przede wszystkim katedrą Teologia
Benedykt XVI
tego Credo. Z tej katedry Papież ma nieustannie powtarzać: Dominus
Jesus – „Jezus jest Panem” (1 Kor 12, 3).
Zrozumienie Pisma Świętego również wzrasta pod wpływem Ducha Świętego44 i przy posłudze autentycznej interpretacji udzielonej
Apostołom, należy ściśle do Kościoła. Gdzie natomiast Pismo Święte
zostaje oddzielone od żywego głosu Kościoła, popada w dysputy ekspertów. Oczywiście są one ważne dla zrozumienia powstania tekstów
biblijnych i ich bogactwa historycznego. Jednak nauka nie może nam
udzielić jego interpretacji definitywnej i wiążącej. Nie jest w stanie
udzielić pewności w interpretacji, z którą moglibyśmy żyć i umierać.
Potrzeba tu więc większego mandatu, który nie może wywodzić się
z ludzkich tylko zdolności. Potrzeba głosu żywego Kościoła, powierzonego św. Piotrowi i Kolegium Apostołów po wszystkie czasy.
9. Duch Święty buduje komunię w Kościele
z Chrystusem, a przez Niego z Bogiem Ojcem
Jako to już zostało zaznaczone, Duch Święty nie zatrzymuje na sobie,
ale jednoczy z Jezusem Chrystusem, a przez Niego z Bogiem Ojcem,
i dokonuje tego w żywym Kościele. Wynika to z Jego nazwy: „Duch
Boga”, „Duch Chrystusa”. Dla chrześcijanina45 Duch nie jest tylko
„Duchem Boga”, jak to było w Starym Testamencie, choć to określenie
pojawia się również w Nowym Testamencie (por. Rdz 41, 38; Wj 31, 3;
1 Kor 2, 11.12.; Flp 3, 3 itp.). Nie jest też rozumiany rodzajowo, jak to
było w Starym Testamencie (Iz 63, 10.11; Ps 51, 13) oraz w pismach
judaizmu (Qumran, rabinizm). Do specyfiki wiary chrześcijańskiej
należy oryginalne wyznanie, że ten Duch jest podzielany przez Pana
zmartwychwstałego, który sam stał się „Duchem ożywiającym” (1 Kor
15, 45). Z tego względu św. Paweł mówi wprost o „Duchu Chrystusa”
(Rz 8, 9), o „Duchu Syna” (Ga 4, 6) lub o „Duchu Jezusa Chrystusa” (Flp
1, 19). Jakby chciał powiedzieć, że nie tylko Bóg Ojciec jest widziany
w Synu (por. J 14, 9), ale też Duch Boga wyraża się w życiu i działaniu
Pana Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego, albo też, że Chrystus
działa poprzez swego Ducha.
Benedykt XVI wychodząc z tych podstaw trynitarnych podkreślał
bardzo mocno, że Duch Święty jednoczy człowieka ochrzczonego
Por. tamże.
Por. katecheza wygłoszona na Placu Świętego Piotra w czasie audiencji środowej,
15.11.2006.
44
45
114
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
z Bogiem Ojcem, Chrystusem i Kościołem. Można powiedzieć, że
Papież mówi o tych trzech wymiarach zjednoczenia niejako jednym
tchem. I tak uczył w orędziu do młodzieży: „poprzez sakramenty
chrztu, bierzmowania i później, w sposób ciągły – Eucharystii, Duch
Święty czyni nas dziećmi Ojca, braćmi Chrystusa, członkami swojego Kościoła, zdolnymi do prawdziwego świadectwa Ewangelii,
doświadczającymi radości wiary”46. Podkreślał, że Eucharystia, jest
„nieustanną Pięćdziesiątnicą”. Za każdym razem, kiedy celebrujemy
Mszę św. otrzymujemy Ducha Świętego, który jednoczy nas głęboko
z Chrystusem i w Niego nas przemienia47. W adhortacji o Eucharystii
Benedykt XVI podkreślił drugi – obok przeistoczenia – aspekt przemiany złożonego na ołtarzu chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa;
aspekt, do którego dużą wagę przywiązuje teologia wschodnia, mianowicie modlitwę o Zesłanie Ducha Świętego po to, aby „cała wspólnota
stała się jeszcze bardziej ciałem Chrystusa” oraz „duchową ofiarą,
miłą Ojcu”48. W ten sposób Papież ukazał jednoczesne zjednoczenie
z Bogiem Ojcem i Kościołem Chrystusa. To Duch Święty jako Dawca
życia prowadzi wiernych do serca Bożego. Papież49 zilustrował tę
myśl wypowiedzią św. Ignacego Antiocheńskiego, który pisał o Duchu
jako o źródle żywej wody tryskającym w jego sercu i szepcącym: „Podejdź, podejdź do Ojca!”50. Dlatego, im bardziej wierzący pozwalają
się prowadzić Duchowi Świętemu, tym głębiej zanurzają się w życie
Trójjedynego Boga i tym doskonalej upodabniają się do Chrystusa. To
Duch prowadzi wszystkich z powrotem do komunii z Trójcą Przenajświętszą51 i zarazem Kościołem Chrystusa. Co prawda, Duch Święty
tchnie kędy chce, ale to nie znaczy, że jest Duchem arbitralności, że
sieje rozproszenie. Przeciwnie, On jednoczy, ponieważ zarówno prawda jak i miłość łączą. Duch Święty jest Duchem Jezusa Chrystusa, jest
Duchem, który łączy Ojca z Synem w Miłości, która w jednym Bogu
daje i przyjmuje. Tak nas jednoczy, że św. Paweł mógł powiedzieć:
„Jesteście jedno w Jezusie Chrystusie” (Ga 3, 28)52.
Orędzie Benedykta XVI na ŚDM w Sydney, 2008.
Tamże.
KL 13.
Por. homilia wygłoszona w czasie Mszy św. kończącej XXIII ŚDM w Sydney,
20.07.2008.
Por. Święty Ignacy Antiocheński, List do Rzymian 6, 1-9.
Por. przemówienie w czasie czuwania z młodzieżą w czasie ŚDM w Sydney,
19.07.2008.
Por. homilia wygłoszona w czasie pierwszych nieszporów sprawowanych w wigilię
Pięćdziesiątnicy na spotkaniu z ruchami kościelnymi i nowymi wspólnotami
46
47
48
49
50
51
52
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
115
Duch Święty tworzy komunię w Kościele – z Bogiem Ojcem przez
Chrystusa – w wieloraki sposób. Zwracałem już wcześniej uwagę na Teologia
Benedykt XVI
tworzenie jedności Tradycji i uobecniania Chrystusa w Kościele, jak
również na jednoczenie w wyznawaniu jednej wiary. Tu natomiast
chcę wskazać na trzy dalsze sposoby budowania tej komunii z Bogiem
i ludźmi, tj. na drodze ontycznej, przez miłość i modlitwę.
9.1. Duch Chrystusa jednoczy czyniąc nas synami w Synu
Gdy chodzi o drogę ontyczną, to Duch Święty czyni człowieka adoptowanym synem Boga Ojca w Jezusie Chrystusie – Synu Bożym przez
sakrament chrztu. Duch Święty jest darem cennym i koniecznym, aby
ludzie mogli stać się synami Bożymi. Urzeczywistnia On tę adopcję
synowską, do której są wezwani wszyscy ludzie, ponieważ Bóg wybrał nas przed założeniem świata (Ef 1, 4). Dzięki Niemu wchodzimy
w adopcję synowską w Jezusie Chrystusie i tak z Nim zjednoczeni,
pozostajemy rzeczywiście w Bogu i osiągamy Boże synostwo w sposób
nowy i odmienny od synostwa wynikającego ze stworzenia, osiągamy
jakiś nowy wymiar synostwa. Jak z tego wynika, chrześcijanie zanim
jeszcze podejmą jakiekolwiek działania, odznaczają się już bogatym
i twórczym wnętrzem; ponieważ zostało im ono udzielone w sakramentach chrztu i bierzmowania, wnętrzem, które ich ustanawia w przedmiotowym i oryginalnym odniesieniu wobec Boga53. Oto nasza wielka
godność: nie jesteśmy tylko obrazem Boga, ale pozostajemy synami
Bożymi. A to jest zaproszenie, aby żyć tym synostwem, aby stać się
bardziej świadomymi, że jesteśmy synami adoptowanymi w wielkiej
rodzinie Bożej. Jest to zaproszenie do przemiany tego obiektywnego daru na rzeczywistość własną, tak istotną dla nowego myślenia,
działania i bycia. Bóg uważa nas za swe dzieci, wynosząc do godności
podobnej, choć nie równej – godności samego Jezusa, jedynego prawdziwego Syna w sensie pełnym. W Nim zostaje udzielone, odbudowane
synostwo i wolność zaufania w odniesieniu do Ojca.
9.2. Duch Miłości jednoczy przez miłość
Drugim sposobem budowania komunii z Osobami Boskimi jest miłość. W katechezie, w której komentował pozdrowienie z 2 Kor 13, 13,
Papież stwierdza, że ukazuje ono komunię jako darmowy dar miłości
Boga Ojca w Jezusie Chrystusie, który urzeczywistnia się i wyraża
na Placu Świętego Piotra, 3.06.2006.
53
Por. katecheza wygłoszona na Placu Świętego Piotra w czasie audiencji generalnej, 15.11.2006.
116
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
przez Ducha Świętego54. Już św. Paweł ukazuje komunię jako specyficzny dar Ducha, owoc miłości udzielonej przez Ojca i łaski udzielonej przez Chrystusa. Ponadto, bezpośredni kontekst pozdrowienia,
charakteryzujący się położeniem nacisku na braterską komunię,
ukierunkowuje nas na widzenie koinonia Ducha Świętego nie tylko
jako na indywidualne uczestniczenie w życiu Bożym, ale także na
komunię pomiędzy wierzącymi, którą Duch Święty wzbudza jako jej
sprawca i główny działający (por. Flp 2, 1). Można stwierdzić, że łaska,
miłość i komunia, odniesione odpowiednio do Chrystusa, Ojca i Ducha
Świętego, są tylko różnymi aspektami jedynego działania Bożego dla
naszego zbawienia, działania, które stwarza Kościół i czyni z Kościoła
– jak mówił św. Cyprian w III wieku – „lud zgromadzony przez jedność
Ojca, Syna i Ducha Świętego” 55. Święty Augustyn, zastanawiając się,
kto zapewnia to trwanie w jedności z Bogiem – miłość czy Duch Święty
– doszedł do wniosku, że „To Duch Święty [...] sprawia, że mieszkamy
w Bogu, a Bóg w nas. Tego właśnie dokonuje miłość. [...] A więc Ducha
Świętego oznaczają słowa: Bóg jest miłością”56.
Dalej Papież zwraca uwagę, że u św. Jana spotykamy istotną naukę
o komunii z Bogiem. Komunia miłości, jaka łączy Ojca z Synem oraz
z ludźmi jest jednocześnie wzorem i źródłem komunii braterskiej,
która winna jednoczyć uczniów między sobą. „Miłujcie się wzajemnie,
jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12; por. 13, 34). „Aby byli jedno, jak my
jesteśmy jedno” (J 17, 21.22). A więc komunia ludzi z Bogiem w Trójcy
Osób i komunia ludzi między sobą jest ożywiana przez Eucharystię,
która jest sprawowana mocą Ducha Świętego.
Dla św. Pawła typowe jest łączenie Ducha Świętego i miłości (Rz 5,
5). W Liście do Galatów (Ga 5, 22) na pierwsze miejsce wśród owoców
Ducha Świętego wysuwa on miłość. A ponieważ miłość jednoczy,
oznacza to, że Duch Święty jest Stwórcą komunii wewnątrz wspólnoty
chrześcijańskiej, jak wyżej zostało już pokazane (2 Kor 13, 13). Ponadto,
Duch Święty inspiruje nas do nawiązania więzi miłości ze wszystkimi
ludźmi. Kiedy miłujemy, dajemy miejsce Duchowi, pozwalamy Mu
wypowiedzieć się w pełni. Stąd Paweł zachęca: „Bądźcie mocni w Duchu”; „Nie oddajcie złem za zło” (Rz 12, 11.17). Wreszcie Duch – według
Pawła – jest wspaniałym zadatkiem udzielonym nam przez samego
Boga jako antycypacja i zarazem jako gwarancja naszego przyszłego
dziedzictwa, czyli doskonałego zjednoczenia z Trójcą Świętą w Królestwie Niebieskim (por. 2 Kor 1, 22; 5, 5; Ef 1, 13-14).
Por. katecheza wygłoszona w czasie audiencji generalnej, 29.03.2006.
Święty Cyprian, De Dominica Oratione 23; PL 4, 536; KK 4.
Święty Augustyn, De Trinitate, XV, XVII, 31.
54
55
56
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
117
Benedykt XVI wielokrotnie w swych przemówieniach podkreślał,
że niewiara, ateizm i grzech dzielą i rozpraszają, przeciwstawiają jed- Teologia
Benedykt XVI
nych drugim, rodzą egoizm i indywidualizm57. Wiara natomiast ma to
do siebie, że jednoczy, buduje wspólnotę. Dlatego w przemówieniach
o Duchu Świętym Papież mocno podkreślał, że to On jest tym, który
buduje wspólnotę, komunię.
Jeśli nie ma daru jedności w Duchu Świętym, podziały ludzkości
są nieuniknione58. „Komunia” jest prawdziwie Dobrą Nowiną, lekarstwem udzielonym ludziom przez Pana na samotność, która dziś
dręczy wszystkich, cennym darem, który sprawia, że czujemy się przyjęci i umiłowani w Bogu, w jedności Jego ludu zjednoczonego w imię
Trójcy; jest światłem, które sprawia, że Kościół jaśnieje jako wzniosły
znak pośród narodów (1 J 1, 6n). Kościół ukazuje się w ten sposób,
pomimo słabości ludzkich, które należą do jego fizjonomii historycznej,
cudownym organizmem miłości, powołanym do tego, by aż po kres
czasów przybliżać Chrystusa każdemu człowiekowi, który naprawdę
chce Go spotkać. W Kościele Pan pozostaje zawsze nam współczesny,
właśnie przez swego Ducha.
„Miłość jest znakiem obecności Ducha Świętego! Pozbawione miłości idee lub słowa, choćby nawet wydawały się wyszukane i mądre,
nie mogą pochodzić «z Ducha». Ponadto miłość ma pewną szczególną
cechę – daleka od wszelkiej pobłażliwości i zmienności, ma zamieszkiwać, takie jest jej zadanie i cel. Miłość jest trwała ze swej natury. Raz
jeszcze, drodzy przyjaciele, możemy dostrzec, jak wiele Duch Święty
daje światu – miłość rozwiewającą niepewność, miłość pokonującą lęk
przed zdradą, miłość niosącą w sobie wieczność, prawdziwą miłość,
która wprowadza nas w trwałą jedność!”59 – wołał Papież do młodzieży
w Sydney.
9.3. Duch Boga jednoczy przez tchnienie modlitwy
Benedykt XVI zwracał uwagę na jeszcze jeden sposób jednoczenia
wierzących przez Chrystusa z Bogiem Ojcem i między sobą. A chodzi
o wzbudzanie w nas specyficznego ducha modlitwy, jakim jest wynikające z godności dziecka Bożego zwracanie się wraz z Jezusem
Chrystusem do Boga Ojca: „Abba – Ojcze”.
57
Por. przemówienie w czasie spotkania z młodzieżą w Mediolanie na Placu św.
Karola, 2.05.2010.
Por. katecheza wygłoszona w czasie audiencji generalnej 29.03.2006.
Por. przemówienie w czasie czuwania nocnego, ŚDM, 19.07.2008.
58
59
118
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
W katechezie z 16.05.2012 roku Papież mówił o modlitwie pod wpływem Ducha Świętego, o jakiej uczy św. Paweł60: nie ma modlitwy bez
obecności Ducha w nas (Rz 8, 26-27). Jeśli mamy pragnienie wejścia
w kontakt z Bogiem, to nawet pomimo braku słów, jest to już modlitwa,
którą Duch Święty nie tylko rozumie, ale też zanosi do Boga. Właśnie
ta nasza słabość staje się, dzięki działaniu Ducha Świętego, prawdziwą
modlitwą, prawdziwym kontaktem z Bogiem. To Duch Święty wspiera
naszą niezdolność, oświeca umysł i ogrzewa serce, powodując nasze
zwrócenie się ku Bogu.
Poprzez obecność Ducha urzeczywistnia się także nasze zjednoczenie z Chrystusem61, ponieważ chodzi o Ducha Syna Bożego, w którym
jesteśmy synami. Święty Paweł mówi o Duchu Chrystusa (por. Rz 8, 9),
a nie tylko o Duchu Boga. Jest oczywiste, że jeśli Chrystus jest Synem
Boga, to również Jego Duch jest Duchem Boga i tak Duch Boga, który
jest zarazem Duchem Chrystusa, staje się bardzo bliski w Synu Bożym
i Synu Człowieczym. Dzięki temu Duch Święty kieruje nasze serca do
Jezusa Chrystusa, tak, że „już nie my żyjemy, ale żyje w nas Chrystus”
(Ga 2, 20). Stąd św. Ambroży stwierdza w swych katechezach: „Kto
pije Ducha Świętego jest zakorzeniony w Chrystusie”62.
Modlitwa podtrzymywana przez Ducha Chrystusa, który przemawia w naszym wnętrzu, nigdy nie pozostaje zamknięta w nas samych,
nigdy nie jest modlitwą tylko za siebie, ale otwiera się na podzielanie
cierpień naszych czasów, na innych ludzi. Staje się wstawiennictwem
za innych i w ten sposób wyzwoleniem od samego siebie, kanałem
nadziei całego stworzenia, wyrazem tej miłości Boga, która jest wlana
w nasze serca przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5, 5).
W ten sposób modlitwa pomaga w odkupieniu świata.
Modlitwie „Abba Ojcze” Papież poświęcił nawet całą katechezę
w 2012 roku63. Jak wiadomo, tymi właśnie słowami Chrystus zwracał
się w Ogrójcu do Boga Ojca (Mk 14, 36). Od samego początku Kościół
przyjął tę modlitwę za swoją, zwłaszcza w modlitwie „Ojcze nasz [...]
bądź wola Twoja” (Mt 6, 9-10). W listach Pawła znajdujemy ją dwukrotnie. W Ga 6, 4.6 powiedziane zostało, że to Duch Święty woła w nas:
„Abba – Ojcze”. Po raz drugi w ósmym rozdziale Listu do Rzymian,
który jest hymnem do Ducha Świętego, Apostoł uczy, że otrzymaliśmy
Por. katecheza wygłoszona w czasie audiencji generalnej na Placu Świętego
Piotra, 16.05.2012.
Por. tamże.
Święty Ambroży, katechezy O sakramentach, 5, 3, 17; PL 16, 450.
Por. katecheza wygłoszona na Placu Świętego Piotra w czasie audiencji generalnej, 23.05.2012.
60
61
62
63
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
119
Ducha Świętego, który czyni nas swymi adoptowanymi synami i dzięki
temu wołamy „Abba, Ojcze” (Rz 8, 15). Papież, porównując dwie wyżej Teologia
Benedykt XVI
wymienione wypowiedzi, zauważa, iż w Liście do Galatów Paweł pisze,
że to Duch Święty woła w nas „Abba, Ojcze”, a w Liście do Rzymian,
że my się tak modlimy. Nasza modlitwa do Ojca jest więc poprzedzona
działaniem w nas Ducha Świętego. To On jest inicjatorem modlitwy,
w której zwracamy się do Boga „Abba, Ojcze”. A zatem Jego obecność
otwiera naszą modlitwę i nasze życie ku horyzontom Trójcy Świętej
i Kościoła.
Modlitwa Ducha Chrystusa w nas i nasza w Nim nie jest tylko aktem
indywidualnym, lecz okazuje się aktem całego Kościoła64. W modlitwie
otwiera się nasze serce, wchodzimy w komunię nie tylko z Bogiem, lecz
ze wszystkimi synami Bożymi, gdyż stanowimy jedno. Kiedy zwracamy się do Ojca w naszym wewnętrznym pokoju, w ciszy i skupieniu,
nigdy nie jesteśmy sami. Kto rozmawia z Bogiem nie jest sam. Trwamy
w wielkiej modlitwie Kościoła, jesteśmy częścią wielkiej symfonii, jaką
wielka wspólnota rozproszona w różnych częściach ziemi i w każdym
czasie wznosi do Boga; z pewnością muzycy i instrumenty są różne –
jest ich całe bogactwo, ale melodia chwały jest jedna i harmonijna. Za
każdym razem, kiedy wołamy „Abba, Ojcze” modli się Kościół, cała
wspólnota ludzi zgromadzona na modlitwie wspiera nasze wezwanie,
a nasze wezwanie staje się wołaniem Kościoła. Odbija się to w bogactwie charyzmatów, posług i zadań, jakie pełnimy we wspólnocie
(por. 1 Kor 12, 4-6). Modlitwa kierowana przez Ducha Świętego, która
każe nam mówić „Abba, Ojcze” z Chrystusem i w Chrystusie, włącza
nas w wielką mozaikę rodziny Bożej, w której każdy posiada miejsce
i ważną rolę, w głębokiej jedności z całością.
10. Duch Święty nadaje Kościołowi
instytucjonalnemu wymiar nadprzyrodzony
Nawiązując do homilii z Bazyliki Laterańskiej, Benedykt XVI powiedział w przemówieniu na Anioł Pański tegoż dnia, że istnieje w Kościele
nierozdzielny związek pomiędzy Duchem Świętym a instytucją65. Katedra św. Piotra i Duch Święty są ściśle ze sobą związane. Bez Ducha
Świętego Kościół zredukowałby się do czysto ludzkiej organizacji,
obciążonej strukturami; a zgodnie z planami Bożymi Duch Święty posługuje się zazwyczaj pośrednictwem ludzkim, by działać w historii. To
Por. tamże.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w dzień Pięćdziesiątnicy,
15.05.2005.
64
65
120
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
dlatego Chrystus, który ustanowił Kościół na fundamencie Apostołów
z Piotrem na czele, ubogacił go darami Ducha Świętego, aby go w ciągu
wieków umacniał (por. J 14, 16) i prowadził do całej Prawdy (por. J 16,
13). Z tego względu wspólnota Kościoła winna być zawsze otwarta na
działanie Ducha Świętego i Mu uległa, aby pozostawała wśród ludzi
znakiem wiarygodnym i skutecznym narzędziem działania Bożego.
Z przemówień Benedykta XVI, zwłaszcza skierowanych do młodzieży np. w Sydney, czy do przedstawicieli różnych ruchów, widać, jak
bardzo mu zależało na tym, aby pamiętano, że Duch Święty tworzy
Kościół – nie jakiś wyidealizowany, oderwany od Kościoła hierarchicznego, ale tworzy właśnie ten konkretny, historyczny, strukturalny Kościół. Dlatego przekonywał, że Duch Święty działa cieleśnie, a nie tylko
subiektywnie, „duchowo”. Swoim tchnieniem pociąga nas do Chrystusa66 i do założonego przez Niego Kościoła. Sam Zmartwychwstały Pan
pozostał co prawda uwielbionym ciałem, ale jednak ciałem. Uczniom,
którzy myśleli, że Zmartwychwstały Jezus jest wyłącznie duchem,
powiedział, że nie jest zjawą czy fantazją, lecz pozostaje cielesny (por.
Łk 24, 39). Tak było w całej historii Kościoła. Zmartwychwstały Chrystus nie jest fantazją, duchem, myślą, jedynie ideą. Pozostał wcielony.
Zmartwychwstał jako ten, który posiada podobne do naszego ciało,
jako ten który ciągle buduje przez swego Ducha swe Ciało – Kościół
i z nas czyni swoje Ciało. To Ciało Chrystusa, którym jest Kościół,
posiada od samego początku struktury (Ef 4, 16), które wymienia św.
Paweł: apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i mistrzów (Ef
14, 12). To fakt, że Duch Święty jest wieloraki; widać to w historii Kościoła, jak też w zebranych ruchach na Placu Świętego Piotra. Widać,
jak ciągle udziela nowych darów, jak tworzy dzieła cielesne – nowe
konkretne ruchy. Jednak u Niego wielość idzie w parze z jednością.
Tchnąc, gdzie i jak chce, działa w sposób nieoczekiwany w miejscach
i formach niewyobrażalnych wcześniej. Duch chce wielości, ale chce
także jednego Ciała, w jedności z trwałym porządkiem, strukturami
Kościoła, w jedności z następcami Apostołów i następcami św. Piotra.
On działa dla jednego Ciała i w jedności jednego Ciała. Dzięki temu
jedność otrzymuje swą moc i piękno. Z tego powodu Papież zachęca
młodzież, by brała udział w budowaniu jednego Ciała.
Wybór siedmiu diakonów (por. Dz 6, 1-7) uczy, że w Kościele winny
współistnieć dwie rzeczywistości: głoszenie Słowa, czyli prymat Boga
66
Por. homilia wygłoszona w czasie pierwszych nieszporów sprawowanych w wigilię
Pięćdziesiątnicy na spotkaniu z ruchami kościelnymi i nowymi wspólnotami
na Placu Świętego Piotra, 3.06.2006.
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
121
i konkretna miłość złączona ze sprawiedliwością67. Przy powołaniu
siedmiu diakonów Apostołowie modlili się i nakładali na wybranych Teologia
Benedykt XVI
ręce, co wskazuje, że ten gest miał wymiar duchowy. Nie było to nałożenie obowiązków, jak w jakiejś organizacji społecznej, ale wydarzenie
czysto eklezjalne, w którym Duch Święty przyjął na własność siedmiu
mężczyzn, wybranych przez Kościół, konsekrując ich w Prawdzie,
którą jest Jezus Chrystus. To On jest cichym protagonistą, obecnym
w nałożeniu rąk, aby wybrani zostali przemienieni przez moc i uświęceni dla wypełnienia wyzwań praktycznych i pastoralnych. Podkreślenie modlitwy przypomina nam ponadto, że tylko z wewnętrznego
związku z Bogiem, pielęgnowanym każdego dnia, rodzi się odpowiedź
na wybór przez Pana i zostaje powierzona wszelka posługa w Kościele.
Innym razem Benedykt XVI przypomina, że Duch Święty jest duszą
Kościoła68. Bez Niego zredukowałby się do wymiaru wielkiego ruchu
historycznego, do wymiaru kompleksowej i solidnej instytucji społecznej; mógłby może co najwyżej być swego rodzaju agencją humanitarną.
I tak też postrzegają go ludzie niewierzący. W rzeczywistości jednak
w swej prawdziwej naturze i w swej najbardziej autentycznej obecności historycznej Kościół jest nieustannie kształtowany i prowadzony
przez Jego Pana. Stanowi żywe Ciało, którego żywotność jest właśnie
owocem działania niewidzialnego Ducha Bożego.
11. Specyfika jedności budowanej przez Ducha Świętego
Zapoczątkowana przez Zmartwychwstanie Chrystusa Pięćdziesiątnica (Dz 2, 1-11), nadaje „nowy bieg” działaniu Bożemu, działaniu,
które dotyczy człowieka, historii i kosmosu. Syn Boży przekazuje
ludzkości niezwykłą energię tchnienia Boga Ojca, tj. Ducha Świętego69.
Tam, gdzie panują nieporozumienia i obcość, tworzy jedność i zrozumienie. Rozpoczyna tym samym proces zjednoczenia pomiędzy różnymi fragmentami ludzkiej rodziny podzielonymi i rozproszonymi; osoby
często zredukowane do walczących ze sobą bezimiennych jednostek,
czy do stron konfliktu, dotknięte Duchem Chrystusa otwierają się na
doświadczenie komunii, która może je pociągać do tego stopnia, że
uczyni je jednym organizmem, nowym podmiotem: Kościołem. Stąd
67
Por. katecheza w czasie audiencji generalnej wygłoszonej na Placu Świętego
Piotra, 25.04.2012.
Por. przemówienie w czasie modlitwy Anioł Pański w dzień Pięćdziesiątnicy,
31.05.2009.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy, 23.05.2010.
68
69
122
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
jedność okazuje się znakiem rozpoznawczym, „wizytówką” Kościoła
na przestrzeni jego powszechnej historii. Kościół od samego początku
mówi wszystkimi językami. Ma to duże znaczenie dla relacji pomiędzy
Kościołem powszechnym a Kościołami partykularnymi. Ponieważ – jak
powiedziano – Kościół powszechny wyprzedza Kościoły partykularne,
powinny one zawsze dostosowywać się do niego, zgodnie z kryterium
jedności i powszechności. Kościół nie jest też nigdy więźniem granic
politycznych, rasowych i kulturowych, nie można go mylić z państwem,
ani z federacją państw, ponieważ jego jedność jest innego rodzaju
i usiłuje przekraczać wszystkie ludzkie granice.
Papież wyprowadza z tego przekonania kryterium życia chrześcijańskiego, tak pojedynczych osób jak i wspólnot. Jeśli te osoby i wspólnoty
zamykają się tylko we własnym sposobie myślenia i działania, oznacza
to, że oddalają się do Ducha Świętego. Droga chrześcijan i Kościołów
partykularnych musi bowiem zawsze konfrontować się z drogą Kościoła jednego i katolickiego i z nim się harmonizować. Nie oznacza to, że
jedność stworzona przez Ducha Świętego jest rodzajem jednakowości
(eguaolitarismo)70. Jednakowość jest modelem Babel, tj. narzuceniem
kultury jedności, którą można by określić jako „techniczną”. Biblia
rzeczywiście mówi, że przy budowie wieży Babel wszyscy rozmawiali
tym samym językiem. Natomiast w Pięćdziesiątnicę Apostołowie przemawiali różnymi językami i to w taki sposób, że każdy rozumiał ich
orędzie we własnym języku. Jedność Ducha manifestuje się bowiem
w wielości rozumienia. Kościół ze swej natury jeden i wieloraki, przeznaczony został do tego, by żyć wśród wszystkich narodów, wszystkich
ludów i w najróżniejszych kontekstach społecznych. Dlatego odpowiada on na swe powołanie, by być znakiem i narzędziem zjednoczenia
całego rodzaju ludzkiego, jeśli tylko pozostaje autonomiczny względem
wszelkiego państwa i wszelkiej kultury71. Kościół winien być zatem
zawsze i w każdym miejscu prawdziwie katolickim, powszechnym
domem wszystkich, w którym każdy będzie mógł się odnaleźć.
Papież był przekonany, że ludzie nie osiągają jedności i pojednania
wyłącznie własnym wysiłkiem. Bóg stworzył ludzi, aby byli nawzajem
na siebie otwarci (por. Rdz 2, 24) i tylko w Bogu i w Jego Kościele mogą
znaleźć tę poszukiwaną jedność. Mimo to, w obliczu niedoskonałości
i rozczarowań – zarówno jednostek, jak instytucji – ludzie odczuwają
niekiedy pokusę, by w sposób sztuczny budować wspólnotę „doskonałą”. Nie jest to pokusa nowa. W dziejach Kościoła nieraz próbowano tworzyć „doskonałą” jedność, która okazywała się nieuchronnie
Por. tamże.
KK 1.
70
71
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
123
duchową utopią72. Niestety ta pokusa, by „dalej iść osobno” wciąż nie
ustaje. I w naszych czasach „niektórzy o swojej wspólnocie lokalnej Teologia
Benedykt XVI
mówią jako o czymś odrębnym od tak zwanego Kościoła instytucjonalnego, który – ich zdaniem – jest sztywny i pozbawiony Ducha, podczas
gdy ich wspólnota wydaje się elastyczna i otwarta na Ducha”73. A tak
naprawdę, podobnie rozumiane próby budowania jedności właśnie
ją podważają! Oddzielenie Ducha Świętego od Chrystusa, który jest
obecny w instytucjonalnej strukturze Kościoła, naruszałoby jedność
chrześcijańskiej wspólnoty, która jest właśnie darem Ducha Świętego!
Sprzeniewierzałoby się samej naturze Kościoła jako żywej świątyni
Ducha Świętego (por. 1 Kor 3, 16), bo w rzeczywistości to Duch Święty
prowadzi Kościół do wszelkiej Prawdy i jednoczy go we wspólnocie
i posłudze (por. KK 4)”74. Sądzę, że tu właśnie tkwi motyw, dla którego
Benedykt XVI nie mówi o Kościele, jako o Kościele Ducha Świętego,
ale mocno podkreśla, że Duch Święty buduje Kościół Chrystusowy,
a nie jakiś odrębny, równoległy, swój własny.
12. Działanie Ducha Świętego rodzi nadzieję
na zjednoczenie chrześcijaństwa
Korzystając z obecności Karekina II, Patriarchy Ormian, na audiencji ogólnej Papież powiedział, że „ufamy, iż Duch Święty pomoże
nam czynić dalsze postępy na drodze ekumenizmu”75. Mamy bowiem
pewność, że Chrystus nie opuści nas nigdy w poszukiwaniu jedności,
ponieważ Jego Duch niestrudzenie działa, aby podtrzymywać nasze
wysiłki skierowane na pokonywanie wszelkich podziałów i pokonywanie wszelkich zarysowujących się rozłamów w żywym organizmie
Kościoła. W ostatnich dniach swej misji ziemskiej Pan Jezus zapewnił
Apostołów o asystencji Ducha Świętego, którego pośle, aby kontynuował Jego misję, aby Apostołowie mogli doświadczać Chrystusowej
obecności (por. J 14, 16-17). Ta obietnica urzeczywistniła się w dniu
Zmartwychwstania, kiedy Chrystus Pan udzielił Ducha Świętego na
odpuszczenie grzechów. Duch Święty objawia się więc jako moc przebaczania grzechów, jako odnowa ludzkich serc i ludzkiej egzystencji;
w ten sposób odnawia ziemię i stwarza jedność tam, gdzie były podziały. Duch Święty został posłany w Pięćdziesiątnicę, aby przeciwstawić
się rozproszeniu babilońskiemu. Znaki, pod jakimi się objawił (wiatr
Por. przemówienie w czasie czuwania nocnego podczas ŚDM, 19.07.2008.
Tamże.
Tamże.
Por. katecheza w czasie audiencji środowej na Placu Świętego Piotra, 7.05.2008.
72
73
74
75
124
Teologia
Benedykt XVI
Ks. Józef Warzeszak
i języki ognia) świadczą o tym, że rozproszenie babilońskie, owoc pychy, która dzieli ludzi, zostaje pokonane w Duchu, który jest Miłością
i który udziela jedności w różnorodności. Od pierwszej chwili swego
istnienia Kościół mówi wszystkimi językami – właśnie dzięki mocy
Ducha Świętego i językom ognia – żyje we wszystkich kulturach, nie
niszczy prawdziwych darów, różnych charyzmatów, ale wszystkie je
przyjmuje w wielkiej i nowej jedności, która niesie pojednanie; jako
jedność i wielorakość zarazem.
Zmartwychwstały Pan pozdrawiając Apostołów w Wieczerniku
słowami „Pokój wam” udzielił Kościołowi pokoju – daru obiecanego
przed męką (J 14, 27), daru który Chrystus nabył za cenę swej Krwi
przelanej w zwycięskiej walce z duchem Zła i którego udziela nam
przez odpuszczenie grzechów w sakramencie pokuty. Jest to zatem
pokój nie taki, jaki daje świat, ale jakiego może udzielić tylko Bóg. Ten
dar pokoju jest darem Chrystusa dla swego Kościoła, a równocześnie
Kościół jest odpowiedzialny za przekazywanie tego daru, za bycie ze
swej natury znakiem i narzędziem pokoju Boga dla ludzi76.
Duch Święty, który jest odwieczną Miłością, węzłem jedności w Trójcy, jednoczy swą mocą w miłości Boskiej rozproszonych ludzi, stwarzając w ten sposób wieloraką i wielką wspólnotę Kościoła obejmującą
cały świat77. Po Wniebowstąpieniu Jezusa, uczniowie wraz z Maryją
zjednoczyli się w Wieczerniku, aby się modlić. Wiedzieli, że sami nie
mogą utworzyć, zorganizować Kościoła; że Kościół musi narodzić się
i zostać zorganizowany z inicjatywy Boskiej, bo nie jest naszym tworem, a pozostaje darem Boga. I tylko dlatego tworzy również jedność,
jedność, która winna wzrastać. Także obecnie Kościół gromadzi się na
modlitwie i jednoczy duchowo w Wieczerniku z Apostołami i Maryją,
aby się modlić o nieustanne wylewanie Ducha Świętego. Dzięki temu
będzie zdolny głosić Ewangelię aż po krańce ziemi. W obliczu trudności i podziałów chrześcijanie nie mogą ulegać więc rezygnacji. O to
prosi Pan: wytrwać w modlitwie, aby otrzymać żywy płomień wiary,
miłości i nadziei, którymi żywi się pragnienie pełnej jedności. Ut unum
sint. Nieustannie prosimy Kościół o owoce Ducha Świętego, jakimi
są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wierność,
pokora, panowanie nad sobą (Ga 5, 22-23), aby wszyscy chrześcijanie
we wspólnej i wspaniałomyślnej służbie Ewangelii, mogli stać się
w świecie znakiem miłości Boga wobec człowieka.
Por. homilia wygłoszona w Bazylice Watykańskiej w Uroczystość Pięćdziesiątnicy 11.05.2008.
Por. katecheza w czasie audiencji środowej na Placu Świętego Piotra, 7.05.2008.
76
77
Duch Święty a Kościół w ujęciu Benedykta XVI
Zakończenie
125
Teologia
Zaprezentowane tu nauczanie Benedykta XVI o działaniu Ducha Benedykt XVI
Świętego w Kościele jest niezwykle bogate i pełne przestrogi przed
możliwymi dewiacjami. Papież prezentuje wizję chrystologiczną Kościoła, która jest niezwykle bogata w wymiar pneumatologiczny. Wymiar ten jednak nie przekreśla wizji chrystologicznej, a nawet wręcz
przeciwnie – ożywia ją i uobecnia.
Postawmy jeszcze raz pytanie, na które staraliśmy się odpowiedzieć
już we wstępie. Czy można mówić o „Kościele duchowym”, o „Kościele
Ducha”? Z przeanalizowanych wypowiedzi papieskich wynika jasno,
że to Kościół Chrystusowy jest ożywiany przez Ducha Świętego. Kościół zawsze winien być ukierunkowany na Chrystusa, zjednoczony
z Nim i z Bogiem Ojcem przez Ducha, Kościół apostolski, jeden ale
różnorodny, święty i powszechny, Kościół modlitwy, zjednoczony miłością Ducha Świętego, misyjny, żywy spełniający ludzkie pragnienia
życia w jedności, dobroci, szacunku, współdziałania. Nie można zatem
budować Kościoła Ducha w oderwaniu, czy w opozycji do Kościoła
Chrystusowego.
Słowa kluczowe: Benedykt XVI, Duch Święty, Kościół, Kościół duchowy, Kościół Ducha, Kościół Chrystusowy, Duch Boga, komunia.