II miejsce

Transkrypt

II miejsce
Słupsk, 04.05.2016r.
Drodzy Koledzy i Koleżanki!
Nieco ponad miesiąc temu dotarła do nas smutna wiadomość.
Dowiedzieliśmy się, że drugoklasistka z naszej szkoły jest chora na
nowotwór kości. Bardzo mnie to poruszyło, gdyż sama mam młodsze
siostry i wiem, jak bezwzględna jest ta choroba.
Spytacie pewnie, skąd mam informacje na temat walki z tym
okrutnym przeciwnikiem. Na szczęście choroba nowotworowa nie
dotknęła mojej najbliższej rodziny, ale po cóż jest literatura…Mogę
powiedzieć, że temat ten jest mi bliski dzięki przeczytanej właśnie książce
„Gwiazd naszych wina”.
Jest to historia dwojga nastolatków , którzy muszą zmagać się
z problemami dorastania, a jednocześnie z trudnościami ciężkiej choroby.
Pewnego razu dziewczyna, tonąc w obezwładniającej depresji
spowodowanej chorobą nowotworową, trafiła do grupy wsparcia.
Jej skład bezustannie się zmieniał z powodu zgonów młodych ludzi,
którzy do niej należeli. Dziewczyna nie chciała tam być. Wszyscy
zachowywali się dziwnie i nieprzyjemnie. Jednak pewnego dnia spotkała
tam chłopaka. Zaczęli rozmawiać. Okazało się, że on również cierpi
na nowotwór. Łączy ich dużo: zamiłowanie do tych samych książek,
filmów, jak również wspólne cechy charakteru. Od momentu spotkania w
grupie wsparcia zaczynają się przyjaźnić. Sytuacja nie jest jednak
ciekawa. Nowotwór dziewczyny ponownie uaktywnia się. Zaczyna ona
mieć poważne problemy zdrowotne i musi natychmiast jechać do
szpitala. Chłopak martwi się o nią. Wie, że walcząc z tak poważną
chorobą, nie można żyć normalnie. Dziewczyna przechodzi operację,
która cudem ratuje jej życie. Po powrocie do domu nastolatkowie chcą
nawiązać kontakt z ich ulubionym pisarzem. Piszą do niego masę listów,
aż pewnego dnia jego menadżerka odpisuje, że z chęcią ich przyjmą.
Wiąże się z tym jednak podróż do odległej Holandii. Młodzi nie mają na
nią pieniędzy. Chłopak wpada na pomysł, że może wykorzystać swoje
życzenie do Dżinów – grupy ludzi spełniających marzenia dzieci i
młodzieży chorych na raka. Po wielu sporach i rozmowach, czy mogą tam
pojechać z mamą dziewczyny, w końcu udaje się.
Pojechali do Holandii. Tam zastały ich niesamowite rzeczy. Piękne
krajobrazy, restauracje i kafejki. Siedząc w jednej z nich, pod kwitnącymi
jabłoniami, przeżyli najlepsze chwile w życiu. Na drugi dzień zobaczyli się
z pisarzem, ale spotkała ich niemiła niespodzianka, gdyż ten okazał się
być alkoholikiem. Wyśmiewał się z protezy nogi chłopaka i z ich chorób.
Menadżerka chciała sprawić radość chorym nastolatkom, ale nie zdawała
sobie sprawy z problemu alkoholowego mężczyzny. Nastolatkowie wrócili
więc do hotelu. Nazajutrz mieli wyjeżdżać. Nie zmartwiło ich niegrzeczne
zachowanie pisarza. Na zawsze w pamięci zostaną im widoki kwitnących
jabłoni.
Po powrocie do domu chłopak gorzej się poczuł. Bolało go wszystko.
Trafił do szpitala. Ból był nie do zniesienia. Dziewczyna wpadła w panikę.
Nie mogła stracić przyjaciela, który chyba zaczął znaczyć dla niej coś
więcej… Bała się telefonu ze złą wiadomością, która zmieni jej życie
na zawsze. Ostatni raz widziała się z ukochanym na spotkaniu w grupie
wsparcia, kiedy ten chciał się pożegnać z przyjaciółmi, bo czuł, że umiera.
Niedługo po tym chłopak zmarł. Dziewczyna zrozumiała, że choroba
zabrała jej bliską osobę. Targały nią złość, poczucie krzywdy
i niesprawiedliwości. Po ceremonii pogrzebowej spotkała znajomego
pisarza. Była zaskoczona jego obecnością. Chciał pożegnać się
z chłopakiem. Przyznał, że zachował się okropnie wobec nich. Wyznał, że
jego zachowanie było spowodowane żalem po śmierci córki, która umarła
na białaczkę. To wpędziło mężczyznę w alkoholizm.
Ta książka nie ma dobrego zakończenia, gdyż umiera jeden
z głównych bohaterów. Historia w niej opisana uświadamia, że ludzkie
życie jest bardzo kruche. Czasami doświadcza nas ciężka choroba, ale nie
można się załamywać, poddawać. Trzeba walczyć o każdą chwilę,
wykorzystywać ją mądrze. Trudna sytuacja innych uświadamia nam
natomiast, że należy cieszyć się najdrobniejszymi radościami w życiu, nie
marnować go na niepotrzebne spory i błahostki. Trzeba być silnym
i zmierzyć się z przeciwnościami życia. Bez smutku nie zaznalibyśmy
smaku radości…
Chciałabym Was zachęcić do przeczytania głębokiej, poruszającej
książki pod tytułem „Gwiazd naszych wina”, książki pokazującej trudne
relacje międzyludzkie, postawy życiowe wobec dramatycznych wydarzeń;
wskazującej to, co jest najważniejsze w życiu.
Autor: Martyna Najmrocka, uczennica klasy VI c

Podobne dokumenty