w notatce

Transkrypt

w notatce
„ Wszyscy Węgrzy chodźcie z nami, pójdziemy za Polakami…”
W niedziele 23 października 2016 roku minęła 60 rocznica wybuchu powstania węgierskiego
zwanego również rewolucją węgierską. W tym dniu przed sześćdziesięciu laty pod pomnikiem
Józefa Bema w Budapeszcie odbyła się wielotysięczna demonstracja solidarności Węgrów
z przemianami zachodzącymi w Polsce. To zryw poznańskich robotników do wolności
w czerwcu 1965 roku i „październikowa odwilż” była impulsem do wystąpień Węgrów
przeciwko sowieckiej dominacji w ich kraju. Uczestnicy powstania domagali się przywrócenia
wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz ukarania winnych zbrodni stalinowskich.
Powstańcy żądali również niepodległości dla swojej ojczyzny. Funkcjonariusze służby
bezpieczeństwa otworzyli ogień do demonstrantów niszczących urządzenia zagłuszające, co
było początkiem krwawych walk w mieście.
W środę 30 października odsunięty wcześniej od władzy zwolennik reform Imre Nagy powołał
Rząd Jedności Narodowej, w którym znaleźli się niekomunistyczni ministrowie
Część
węgierskiego wojska przeszła na stronę powstańców Dzień później Imre Nogy ogłosił
wystąpienie Węgier
Władze ZSRR
ze struktur Układu Warszawskiego oraz zapowiedział wolne wybory.
postanowiły zbrojnie stłumić węgierskie marzenia o wolności. Rankiem
4 listopada pozycje powstańców zaatakował ponad 50 tysięczny korpus Armii Czerwonej
wsparty ponad 1000 czołgów Krwawe walki na ulicach Budapesztu i w innych miejsca
zakończyły się dopiero po 10 listopada. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy
całkowicie zależny od Moskwy rząd Janosa Kadara. Represje wobec uczestników węgierskiego
powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie
walk po stronie węgierskiej zginęło ponad 2500 osób, prawie 20 tysięcy zostało rannych
a ponad 200 tysięcy Węgrów zmuszono do emigracji. (Straty Rosjan wyniosły 720 zabitych
i ponad 1500 rannych). W ramach pacyfikacji kraju poddano represjom ponad 100 tysięcy
ludzi, z których ponad 26 tysięcy skazano na wieloletnie kary więzienia. Wykonano również
kilkaset wyroków śmierci. W czasie i po węgierskim powstaniu Polacy wsparli dążenia Węgrów
do wolności i suwerenności udzielaną pomocą humanitarną w postaci lekarstw i transportów
krwi dla szpitali. W polskich miastach (min. Olsztyn, Bydgoszcz, Szczecin) odbywały się
demonstracje poparcia dla węgierskiego powstania. Głęboko bowiem w pamięci pokoleń
Polaków zapadła pomoc udzielona nam przez bratnie Węgry w czasie wojny polsko –
bolszewickiej z lat 1919 – 1920, w czasie tragicznej jesieni 1939 roku i w latach II wojny
światowej. My podobnie jak Węgrzy kochamy wolność i wielokrotnie w naszej historii przyszło
obficie nam płacić za nią krwią. W roku 1956 Polacy i Węgrzy pokazali Europie i światu, że
nigdy nie będzie zgody w naszych krajach na sowieckie panowanie
i zniewolenie.
Chwała Bohaterom. Niech pamięć o Ich czynach nigdy nie zaginie.
Koło Historyczne „Wiarus”

Podobne dokumenty