„Organistta z bakalorzym jeśli kluski za ołtorzym. Nie mieli miski ani

Transkrypt

„Organistta z bakalorzym jeśli kluski za ołtorzym. Nie mieli miski ani
„Organistta z bakalorzym
jeśli kluski za ołtorzym.
Nie mieli miski ani łyżki,
Poparzyli sobie pyski.”
czyli...
KULINARIA po Ślonsku :)
Ze względu na to,że sprawność zespołową kuchcika mamy w planie
dopiero w miesiącu maju, pierwszy krok wykonała drużynowa i
przyboczna. Zgromadziły wszystkie niezbędne informacje potrzebne do
akcji Rok Regionów.
1) Zebraliśmy przepisy różne przepisy od sąsiadek, babć, kucharek
śląskich i innych mieszkających tu kobiet
2) Wybraliśmy się do Chorzowskiej restauracji „Domowe Jedzenie” na
ulicy Sobieskiego 5, gdzie poznałyśmy zwyczaje tworzenia śląskich
potraw i dostałyśmy zaproszenie by przyjść razem z zuchami :)
3) Wykonaliśmy Książkę Kucharską, którą we fragmencie i wersji
elektronicznej przesyłamy poniżej
Wszystkie przepisy są przepisami autorskimi naszych tajnych źródeł.
Zdjęcia zabrane ze strony www.slaskiesmaki.pl
Pierwszym daniem jest...
popularna Wodzionka
A oto przepis według babci dh Oli pani Zosi:
Wodzionka to najprostsza śląska zupa z chleba-chleb koniecznie suchy.
Wkruszyć do miski kilka kromek, dodać łyżkę smalcu ze skwarkami, sól,
pieprz, maggi i kilka plasterków czosnku. Zalać wrzątkiem. I już :) Musi być
gorąca-wtedy najlepiej smakuje.
Następnym daniem jest obiad pół śląski według pana Mariana,
Ślązaka z krwi i kości :)
„Dlatego pol-bo zamiast rolady kurcok byl:)Ale gumiklyjzy i modro kapusta som:)))
Kurczak zanim wyladowal w piekarniku zostal potraktowany marynata moja
wymyslona:kilka lyzek oliwy z oliwek,kilka lyzek sosu sojowego,nieco soku
cytrynowego,lyzeczka miodu,troche czosnku granulowanego,przyprawa wg mojego
M-jego tajemnica niestety(mozna zastapic przyprawa grilowa)ciut papryki i
juz:)180 st ok 2 godziny
Kluchy:biale-ziemniaki ugotowane,pogniecione,1/4maki
ziemniaczanej,szare:ziemniaki ugotowane+starte zmiksowane-pol na pol+maka
ziemniaczana-jajka nie dodaje
kapusta klasyczna-czerwona ugotowana+cukier,sol,sok
cytrynowy,pieprz,cebula,jablko,ewentualnie boczek smazony.
Po letnich warjacjach italiensko,azjatyckich itp-czasem trzeba wrocic do
naszej kochanej kuchni polskiej-nie zawsze zdrowo,czasem tlusto i kalorycznie
ale pysznie:))”
Inną naszą regionalną potrawą, tym razem bardziej na słodko są
ŚLĄSKIE KOŁOCZKI.
Składniki :
-500gr mąki pszennej poznańskiej + 50 gr do podsypania przy wałkowaniu kołoczków
-50gr drożdży świeżych
-szklanka ciepłego mleka 3.2%
-2 czubate łyżki miękkiego masła
-2 żółtka
-3łyzki cukru pudru
-1 rozmącone jajo do smarowania Kołoczków
-kilka kropel ekstraktu waniliowego domowego ,jeżeli nie ma to olejek
waniliowy lub cukier waniliowy
-cynamon do smaku ok. 1/2 łyżeczki
Nadzienie : jabłkowe
- 5 kg jabłek pokrojonych w kosteczkę uprażonych z 100 gr cukru i dwoma
łyżkami wody łyżeczką soku cytrynowego szczypta cynamonu ja dałam 3 łyżeczki
i 3 kroplami ekstraktu wanilowego.
Wykonanie:
Mąkę przesiać do miski zrobić dołek wkruszyć drożdże dodać cukier puder dolać trochę ciepłego
mleka wymieszać, dodać resztę cukru ,żółtka kilka kropel waniliowego ekstraktu, wlać resztę mleka
z szczypta cynamonu , zarobić ciasto, dodać miękkie masło,dokładnie wyrobić ciasto ma
konsystencję miękkiej plasteliny daje się łatwo wyrabiać.
Można je kształtować na dwa sposoby:
-brać ręką po kawałku rozpłaszczać na dłoni w placek posmarować rozmąconym jajkiem zlepiać do
środka rogi w kopertę
-posypać mąki na stole rozwałkować w kwadraty, smarować jajkiem na to nadzienie i założyć rogi
do środka
Wierzch smarujemy rozmąconym jajkiem i pieczemy ok. 15 min w piekarniku gazowym temp 200220 stopni.
Nadzienie:
Robimy 2 łyżki wody cukier i zagotowujemy. Dodajemy pokrojone w kostkę jabłka smażymy do
odparowania soku. Dodajemy cynamon i wanilie do smaku.
Kolejnym naszym trochę zapomnianym skarbem jest sznita z
hekele (wg przepisu babci dh Dominiki pani Zosi)
Sznita z GS-u (najlepiej ze Świerklańca). Hekele to tradycyjna śląska
ciapleta ze śledzia (tzw. heringciapleta). Skład: 2 jaja na twardo, 3 śledzie solone
(czyli 6 filetow), 1 mała cebula, 2 kiszone ogórki. Wszystko drobno posiekać
lub przemielić (ino posiekane lepsze) z dodatkiem musztardy, oliwy i
pieprzu.
Jeśli Hekele już zrobione, zrobić można od razu obiad (według
przepisu starszej sąsiadki :))
„Najpierw nagrzewamy piekarnik do 180 st. i wsadzamy na kratkę duże
ziemniaki, wymyte, zawinięte w folię i pieczemy 1,5-2 h (lepiej założyć, że
dłużej). Na łebka bierzemy po 1 większym ziemniaku lub 2 średnie, ale to
zależy od możliwości. Hekele: na dwie osoby - bierzemy tackę śledzi (ok. 4
większych filecików; ja nie moczę), kroimy, dorzucamy drobno pokrojoną cebulę
i 1-2 ogórki kiszone. Mieszamy, doprawiamy sokiem z cytryny i można odrobiną
musztardy i/lub miodu. Sałatka powinna odstać choć parę minut przed jedzeniem.
Gotowe ziemniaki podajemy na talerze, na stół stawiamy masło i hekele. Każdy
rozkrawa sobie ziemniaka, rozdrabnia miąższ nożem, kładzie trochę masła na ww.
i na to hekele.”
Przepis, który zdobyłyśmy podczas naszej wycieczki jest na Śląskie
Pyzy. Oto on:
1 kg ziemniaków należy obrać, ugotować, zostawić do ostudzenia, najlepiej do następnego dnia.
Potem trzeba je zmielić w maszynce (moim zdaniem mielenie daje o wiele lepszy rezultat niż
przeciskanie przez praskę).
Wyrównujemy zmielone ziemniaki w misce, dzielimy nożem na 4 części, wyjmujemy jedną część
ziemniaków, w to miejsce wsypujemy mąkę ziemniaczaną, dodajemy te wyjęte ziemniaki i jedno jajko i
całość dokładnie mieszamy. Formujemy kulki, i w każdej robimy palcem dziurkę.
W dużym rondlu należy zagotować wodę, osolić.
Na wrzątek wrzucamy partiami pyzy, gotujemy 3 minuty od ich wypłynięcia.
Pomysłem na Wigilię Bożego Narodzenia jest przepis pani Róży na
zielone śledzie.
„Bieremy zielone śledzie, trza je wpierw posolić, potym ino w mące otoczyć i usmażyć.
Zalewa robiemy tak:
1/4 czyńść octu, 3/4 wody. Trocha soli, trocha cukru, trocha kubaby i pokrojono
cybula.
I to mo zawrzeć.
Jak ostygnie, to heringi dej do krauzy i zalej tym zauerem.”
Innym Bożonarodzeniowym daniem jest Moczka :)
Moczka to taka zupa lub deser :) w niektórych domach podaje się ją na ciepło
jako zupę a w niektórych na zimno jako deser :)
W skrócie:
Gotujemy wywar z włoszczyzny, odcedzamy - dodajemy rodzynki, pokrojone migdały,
figi, suszone śliwki (oczywiście w każdym domu dodaje się ulubione składniki.
Trzemy na tarce piernik i zalewamy go ciemnym piwem - mieszamy.
Dodajemy do wywaru. Przyprawiamy solą, pieprzem, cukrem, sokiem z cytryny.
Jeśli mamy wersje na deser dodajemy więcej cukru i chłodzimy. Jeśli mamy wersję
na zupę to u mnie dodaje się jeszcze wywar z ryb i podaje na gorąco.
Największą zagadką dla nas okazały się dwie tajemnicze potrawy,
które dopiero mamy zamiar wykonać.
1. Wściekły Syrnik
Kej sie familijo do Ciebie zwlece. Gibko zista jym upiecesz.
Piynć jajec do gorca wbijesz, szklonka cukru i cukier waniliowy do tego wsujesz. Potym Mikserym
wartko ubijes.
Kiej ino jajca ubite momy, do tego trzy lyzki majonezu dodomy. Zaś pomaluśku to wszysko
rozbłechtomy.
Kieby nie boło tego za mało, poł szklonki mołki przynnej, poł szklonki kartoflanej, dwie łyżeczki proszku
do pieczenia, do tego by sie rajn wsypało. I wszysko w kupa wymiszało.
Forma na zista wysmarowano momy i do niej wszysko wlywomy. Przez cztyrdziści minut pieczymy, jak
ochodnie jom potym strojymy.
Jedna szklonka śmietonki krymówki do rondla wlywomy. Gorzko siekolada do tego tysz domy.
Wszysko warzymy i cały czos miyszomy. Dwie łyżeczki żelatyny rozpuszczomy w sześciu łyżkach
wrzącej wody i po łostudzyniu tyj śmietonki, ta żelatyny rajn wlywomy.
Pyndzel bierymy i jom malujymy i takom zistom familyjo czynstujymy.
(Róża Kosielska z Kochcic)
2. Śmirkyjza
Godajom, że cuchnie, ale to niy prowda, nasza możes woniać i jest bardzo dobra!
Jedna kostka syra, no przeca białego, wciepniecie do miski, jux pokruszonego.
Potym soli, pieprzu, a i kminku dejcie. Weźcie łyżka sody, razym wymiyszejcie.
Tera se stoć bydzie aż przez 2 godziny. Potym jom na konsku masła 5 minut smażymy. Jedno jajco
jeszcze do tego wbijymy.
Do miseczki przelejymy, jak ochodnie z chlebym zjymy.
(Maria Boczoń z Kochcic)