D. Mliczyńska-Hajda, Polityka mieszkaniowa w miastach polskich

Transkrypt

D. Mliczyńska-Hajda, Polityka mieszkaniowa w miastach polskich
Polityka mieszkaniowa w miastach polskich –
wolny rynek czy programy publicznego wspierania?
Konferencja na temat:
Miasto XXI wieku.
PROBLEMY – SZANSE – NOWE STRATEGIE ROZWOJU.
Katowice, 8-9 grudnia 2008r.
Autorka: arch. Dagmara Mliczyńska-Hajda
Wstęp
Polityka mieszkaniowa w miastach – wolny rynek czy programy publiczne?
To pytanie prowokujące i przekorne. Nie tylko przez zawartą w nim alternatywę
wykluczającą, złoŜoną dla dwóch, skrajnych opcji. Skłania do rozwaŜenia kwestii
podstawowej, a mianowicie czy polskie miasta prowadzą politykę mieszkaniową.
Politykę rozumianą nie tylko jako uprawianie sztuki bycia wybieranym, ale przede
wszystkim jako działalność wytyczoną przez ośrodek decyzji sformalizowanej grupy
społecznej (organizacji), zmierzającą do realizacji ustalonych celów, za pomocą
określonych środków.1
Zatem czy tak rozumiana polityka mieszkaniowa w polskich miastach istnieje, jaki ma
kontekst formalny i praktyczny, jak ewoluowała i dlaczego? Te pytania pomocnicze
a właściwie próba odpowiedzi na nie, z perspektywy osoby, która nie specjalizuje się
w zagadnieniach mieszkaniowych ale w rewitalizacji i rozwoju miast dadzą,
jak sądzę, dobre tło dla zarysowania roli jaką polityka mieszkaniowa ma do
wypełnienia, by dylemat: wolny-rynek czy programy publiczne, pełnił wyłącznie
funkcję figury retorycznej.
Kontekst formalny
Przepis art. 75 ust. 1 Konstytucji stanowi, Ŝe władze publiczne prowadzą politykę
sprzyjającą
zaspokajaniu
potrzeb
mieszkaniowych
obywateli.
Ustawa o samorządzie gminnym, w art. 7 stanowi, Ŝe zaspokajanie zbiorowych
potrzeb wspólnoty naleŜy do zadań własnych gmin (miast) określając przy
tym jakie sprawy, w szczególności, uznaje się za realizację zadań własnych. Wśród
1
Definicja za Kazimierzem Opałkiem, Zagadnienia teorii prawa i teorii polityki, Wydawnictwo PWN,
Warszawa
Strona 1 z 7
nich wymienionych jest 20 spraw, w tym gminne budownictwo mieszkaniowe. Inny
przepis tej ustawy zaznacza jednak, Ŝe to ustawy określają, które zadania własne
gminy mają charakter obowiązkowy.
Ponad dziesięć lat po wprowadzeniu ustroju samorządowego i ustaleniu zakresu
zadań własnych gmin (miast) przyjęta została, później zmieniana wielokrotnie,
ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu
cywilnego, z dn 21 czerwca 2001r. Ta podstawowa dla mieszkalnictwa regulacja
odnosi się do zadań własnych miast gminy tyczące mieszkalnictwa w nieco inny
sposób:
-tworzenie warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wspólnoty
samorządowej jest zadaniem własnym kaŜdego miasta (gminy) [art.4. ust.1]
-gmina, na zasadach i w wypadkach przewidzianych w ustawie, zapewnia lokale
socjalne i lokale zamienne, a takŜe zaspokaja potrzeby mieszkaniowe
gospodarstw domowych o niskich dochodach[ art.4 . ust.1]
Miasto wykonywać ma oba te zadania, wykorzystując mieszkaniowy zasób gminy lub
w inny, przewidziany w tej ustawie, ale w niej nie sprecyzowany, sposób.
Gminy mogą otrzymywać dotacje celowe z budŜetu państwa na zadania,
o których mowa w art. 4 ust. 1 i 2 przywołanej powyŜej ustawy. Trzeba zauwaŜyć, Ŝe
ustawa ta nie obejmuje zasobów Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, a jej przepisy
wobec lokali będących w dyspozycji ministra właściwego do spraw wewnętrznych
lub podległych mu organów, do lokali będących w dyspozycji jednostek
organizacyjnych SłuŜby Więziennej oraz do lokali pozostających i przekazanych do
dyspozycji Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Szefa Agencji Wywiadu,
przepisy ustawy stosuje się, jeŜeli przepisy odrębne dotyczące tych lokali nie
stanowią inaczej.
Tym samym, wnioskując z przywołanych wyŜej ustaw, organy gminy, jako
samorządowa emanacja władzy publicznej, prowadzić mają:
• politykę sprzyjającą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych obywateli,
• tworzyć warunki
do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wspólnoty
samorządowej,
• zapewniać lokale socjalne i lokale zamienne, a takŜe
• zaspokajać potrzeby mieszkaniowe gospodarstw domowych o niskich
dochodach.
Cele te mają być osiągane z wykorzystaniem mieszkaniowego zasobu
gminy albo w inny sposób.
Na tym tle zawarte w omawianej ustawie stwierdzenie, , Ŝe gmina moŜe tworzyć
i posiadać zasób mieszkaniowy uznać moŜna za truizm. A brak odniesienia, w jaki
sposób ustawodawca pojmuje „inny sposób” byłoby stwierdzeniem dopuszczającym
wszelkie rozwiązania niesprzeczne z przepisami prawa, gdyby wykładnia
celowościowa była wykładnią nadrzędną. O tym, Ŝe tak nie jest wie juŜ prawie kaŜdy,
kto zetknął się z konsekwencjami orzecznictwa opartego na tezie, Ŝe władza
publiczna jest ograniczona przepisami prawa w sposób dopuszczający jej działanie
wyłącznie na podstawie konkretnego wskazania - obowiązku, ujętego w ustawie.
Przepisy konstytucji – w ujęciu krajowego orzecznictwa - traktowane są jako zasady
kierunkowe, deklaracje woli suwerena, których realizacja następuje poprzez ustawy,
i w oparciu o konkretne, stanowiące przepisy.
Strona 2 z 7
Zatem sformułowanie i prowadzenie polityki mieszkaniowej, czyli działań władzy
publicznej sprzyjających zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych obywateli zarówno na
poziomie krajowym, regionalnym jak i gminnym – miejskim uznano za zagadnienie
na tyle istotne by je ująć w konstytucji, jednak – później - nie dość znaczące lub
moŜe zbyt trudne by uregulować je w odpowiedniej ustawie.
Jednak, zapewne traktując uregulowania ustawy o samorządzie gminnym za
nadrzędne, w ustawie o ochronie praw lokatorów (…), zobligowano rady gmin do
uchwalania:
-wieloletniego
programy
gospodarowania
mieszkaniowym
zasobem
gminy(WPGMZG);
-zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu
gminy, w tym zasady i kryteria wynajmowania lokali, których najem jest związany ze
stosunkiem pracy, jeŜeli w mieszkaniowym zasobie gminy wydzielono lokale
przeznaczone na ten cel; w razie gdy rada gminy nie określi w uchwale odmiennych
zasad, do lokali podnajmowanych przez gminę stosuje się odpowiednio zasady
wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy [art.21
ust.1].
Miasta
zostały
zobligowane
do
zdefiniowania
wieloletniego programu
gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy i ustalenia zasad wynajmowania
lokali z tego zasobu (WPGMZG). I ten obowiązek wypełniają skwapliwie. WPGMZG
trudno uznać za równowaŜnik czy zamiennik polityki mieszkaniowej, ze względu na
odniesienie wyłącznie do zasobu mieszkaniowego gminy ale takŜe z powodu zakresu
jego rozstrzygnięć (ustalonych przez ustawodawcę) i maksymalnego horyzontu
czasowego (5 lat) tego programu.
Programy WPGMZG, z którymi miałam okazje się zapoznać (około 30) wypełniają
ramy ustalone w ustawie, niektóre z nich – a to raczej wyjątki – obejmują równieŜ
ustalenia dodatkowe, dotyczące np. kwestii mieszkalnictwa wspomaganego,
związków zasad gospodarowania zasobem gminy z programem rewitalizacji itp.
Trzeba tu zauwaŜyć, Ŝe regulacje prawa powszechnie obowiązującego (ustawy) oraz
orzecznictwo, szczególnie RIO skłania miasta do samoograniczenia, zawęŜania
aktywności i działania wycinkowego, sektorowego.
Sądzę, Ŝe podejmowanie „tematu mieszkalnictwa w mieście” przekrojowo
i kompleksowo, jest obecnie raczej wyrazem indywidualnych, zawodowych lub
politycznych ambicji jednostek aktywnych w niektórych miastach2, niŜ emanacją misji
samorządu miasta i obowiązków jego organów, wypełnianych tak, by wypracować
uzgodnić i prowadzić czytelną politykę mieszkaniową. Tym samym określić cele,
zasady i dostarczyć rozwiązań systemowych (w skali miasta) kreujących
zróŜnicowane i komplementarne przedsięwzięcia mieszkaniowe, dopasowane do
potrzeb i moŜliwości wspólnoty miejskiej.
2
Przez ambicję rozumiem równieŜ chęć dobrego wypełnienia „misji samorządowca”, chęć korzystnego
wpłynięcie na poprawienie sytuacji w sferze, objętej szczególnym osobistym, aksjologicznie
uwarunkowanym, wyczuleniem „decydenta” – zazwyczaj obejmującym bezdomność, mieszkania dla
osób opuszczających domy dziecka, usługę mieszkaniową
postrzeganą
jako narzędzie
przeciwdziałania wykluczeniu - ekonomicznemu, kulturowemu (imigranci), społecznemu itp.
Strona 3 z 7
Kontekst praktyczny, ewolucja podejścia do polityki mieszkaniowej
w polskich miastach.
Mniej więcej do końca lat dziewięćdziesiątych ub. wieku liczne miasta dąŜyły do
wypracowania strategii mieszkaniowych (polityk), które w załoŜeniu były
uszczegółowieniem strategii rozwoju miasta, rodzajem strategii sektorowej.
Opracowano wiele takich strategii (polityk), w czym miastom pomagały programy
pomocowe, takie jak np. prowadzony przez brytyjski fundusz Know-how, czy
amerykański USAID. Strategie z tego okresu, które znam3 były kompleksowe,
obejmowały zarówno zagadnienia remontów i modernizacji (renowacji) gminnego
zasobu, tworzenia programów rewitalizacji, zasady prywatyzacji budynków i lokali,
uzbrajania terenów pod budownictwo mieszkaniowe, partycypacji społecznej
i podejmowania działań w porozumieniu z podmiotami prywatnymi oraz dotykały
kwestii instrumentarium polityki – miejskich programów wspierających zachowania i
akcje poŜądane dla rozwoju mieszkalnictwa (np. programy dotujące prace
remontowe w lokalach, budynkach, zasady udzielania gwarancji dla kredytów
zaciąganych przez wspólnoty mieszkaniowe dla sfinansowania remontu kamienic).
Istniało wtedy przekonanie, Ŝe przyjęty w 1992 program rządowy „Nowy Ład
mieszkaniowy” będzie rozwijany a dotychczasowe działania miast i zapowiadane
przez kolejne rządy narzędzia finansowej pomocy doprowadzą w niedalekiej
przyszłości zarówno do rozwiązania problemu tzw. „luki remontowej”,
jak i wypełnienia ilościowych i jakościowych deficytów polskiego mieszkalnictwa, przy
wykorzystaniu mechanizmów rynkowych oraz odpowiednich regulacyjnoaktywizujących instrumentów prawnych i finansowych sektora publicznego.
Coraz silniejsza dominacja myślenia liberalnego , czy raczej neo-liberalnego opartego
o załoŜenie cudownej mocy sprawczej niewidzialnej ręki rynku, przyniosła w sferze
mieszkalnictwa coraz wyraźniejsze artykułowanie poglądu, Ŝe mieszkanie jest
towarem, formą inwestowania i pomnaŜania kapitału. Taki sposób postrzegania
współgrał z załoŜeniem, Ŝe dynamiczny rozwój gospodarczy będzie prowadził do
równomiernego wzrostu zasobności gospodarstw domowych, do poziomu z którego
zdecydowaną większość gospodarstw stać będzie nie tylko na nabycie mieszkania na
własność ale i na ponoszenie wydatków związanych z utrzymaniem stanu posiadania.
Zachęcano tym samym do jak najszybszej prywatyzacji zasobu komunalnego,
a przypadki takie jak gdyński uznawano za szczególne, co nie skłoniło do refleksji
nad słusznością obranej - jak mniemam świadomie drogi i jej dalszych,
długofalowych skutków.
Wizja społeczeństwa dobrobytu, w którym powszechne jest „mieszkanie na swoim” a
rynkowy najem będzie drobną częścią rynku usług mieszkaniowych, była skutecznie
przekładana na kolejne ustawy „mieszkaniowe” i budŜetowe, które – summa
sumarum - przesunęły gospodarowanie mieszkaniowym zasobem polskich miast
i podejście do kształtowania zasad jego wynajmowania w obszar pomocy społecznej,
polityki socjalnej dla marginesowej, trudnej, nie-rynkowej i nie-rozwojowej części
społeczeństwa. W konsekwencji tego, oraz kilku innych decyzji (wycofanie się z
dotowania dodatków mieszkaniowych, rezygnacja z instrumentów podatkowych - ulgi
3
Przykładem moŜe być Strategia Mieszkaniowa m. DzierŜoniowa, opracowana w 1996r.
Strona 4 z 7
remontowej i ulgi na budowę mieszkania na wynajem, sukcesywne ograniczanie
środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, wspieranie gmin w wydatkach na
uzbrajanie terenów pod nowe budownictwo mieszkaniowe realizowane przez sektor
prywatny) wytworzyła się atmosfera akceptacji dla postrzegania zagadnień
mieszkalnictwa jako sfery aktywności przypisanej do sektora prywatnego, w której
sektor publiczny – na poziomie miasta i regionu- ma do wypełnienia rolę marginalną,
sprowadzająca się do tworzenia atrakcyjnych warunków dla działań developerskich i
opieki nad tymi, których – wobec braku perspektyw na zysk- niewidzialna ręka
mieszkaniowego rynku nie przygarnie.
Proces akcesji do UE4 ugruntował pogląd, Ŝe mieszkalnictwo jako takie,
a szczególnie publiczne programy mieszkaniowe nie stanowią działań prorozwojowych, zarówno w unijnej skali makro (czyli polityki rozwojowej wspólnoty
i kraju członkowskiego , w odniesieniu np. do strategii lizbońskiej) jak i na poziomie
mezzo lub mikro (przez co rozumiem , odpowiednio- region lub miasto).
Równolegle jednak, w skutek krytycznej obserwacji procesów zachodzących
w miastach krajów starej unijnej 15, badania skuteczności róŜnorodnych metod
programowanego oddziaływania naprawczego w tych miastach, a szczególnie
wniosków z doświadczeń inicjatyw URBAN I i II, jak równieŜ rozeznania skali
problemów miast nowych krajów członkowskich ugruntowało pozycję polityki UE
wobec miast ( tzw. Urban policy) jako niezbędnego elementu polityki spójności. Nie
bez znaczenia jest fakt, Ŝe miasta są tymi elementami struktury gospodarczej UE,
w których wytwarza się ok. 75-85% PKB krajów członkowskich.
Tym samym obecnie UE, poprzez tzw. Kartę Lipską, promuje nie nową i nie autorską
ale niewątpliwie pragmatyczną metodykę, w której oddziaływanie na rozwój miast,
skuteczne i efektywne gospodarczo a przy tym akceptowalne społecznie (zatem
zazwyczaj korzystne politycznie) wymaga kompleksowości planowania i działania,
zintegrowania
aktywności
–
zarówno
co
do
przedmiotu
(miasto)
jak i zaangaŜowanych podmiotów (ogólnie rzecz ujmując sektora publicznego
i sektora prywatnego). Odnośnie miast, ideę spójności celu i działań, w sposób
bezpośredni i objaśniający wykłada Nowa Karta Ateńska :W Unii Europejskiej istnieją
wymagające przezwycięŜenia rozpiętości w poziomie warunków Ŝycia, które rodzi
system wolnego rynku, konkurencja i procesy globalizacji. Jeśli te róŜnice będą
narastać, to doprowadzą do rozpadu istniejących struktur społecznych
i gospodarczych. Aby temu zapobiec, musi pojawić się nowy sposób rządzenia,
którego istotą jest współudział w nim wszystkich podmiotów wpływających na Ŝycie
miasta i którego celem jest podejmowanie takich problemów jak bezrobocie,
ubóstwo, wykluczenia społeczne, przestępczość i przemoc. Miasto spójne społecznie
ma być zdolne do zapewnienia wysokiego poziomu spokoju społecznego i wygody
Ŝycia.5
Trudne i kontrowersyjne w interpretacji są doświadczenia programów rewitalizacji,
oceniane przez pryzmat ich dofinansowania ze środków UE, poprzez tzw. ZPORR6 .
4
Programy Unii Europejskiej do roku 2007 w Ŝaden sposób nie wspierały finansowo działań
dotyczących mieszkalnictwa, a i dziś te zagadnienia, w myśl politycznych prerogatyw Wspólnoty
Europejskiej, stanowią ciągle przede wszystkim składową polityk (najczęściej społecznych) krajów
członkowskich UE.
5
Nowa Karta Ateńska, s.7
6
Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego 2004-2006
Strona 5 z 7
Sądzę, Ŝe są one niezwykle waŜne dla odnowienia, zrewitalizowania(!) myślenia
o polityce mieszkaniowej w miastach polskich. Niedostatek kapitału chętnego do
inwestowania w kompleksowe działania renowacyjne (zazwyczaj nazywane
rewitalizacją) - programowane przez sektor publiczny, skłaniał miasta do szybkiego
tworzenia
Lokalnych Programów Rewitalizacji (LPR) albo modyfikowania
prowadzonych wcześniej programów rewitalizacji podług ministerialnego wzorca LPR
– tak by móc sięgnąć po środki dostępnego w latach 2004-2006 ZPORR’u.
Zmiana w podejściu UE do współfinansowania projektów mieszkaniowych otworzyła
na lata 2007-2013 miastom moŜliwość uzyskania wsparcia dla tego typu działań, pod
warunkiem, Ŝe stanowią one część zintegrowanych operacji programowanych,
czyli w polskich realiach, (lokalnych) programów rewitalizacji. Obserwacja obecnej
aktywności samorządów miast pozwala na stwierdzenie, Ŝe trwa intensywne
modyfikowanie programów rewitalizacji albo tworzenie nowych, w taki sposób
by spełnione zostały wszystkie, drobiazgowo określone wymagania UE i polskich
wytycznych , zarówno ministerstwa jak i zawiadujących Regionalnymi Programami
Operacyjnymi, samorządów wojewódzkich. Pobudki są czytelne – mobilizuje głownie
perspektywa otrzymania dotacji. I choć czynione, przy okazji tych prac, analizy
środowiska miejskiego, w tym jakości i ilości zasobu mieszkaniowego najczęściej
odnoszą się do obszarów juŜ objętych dokumentami programującymi rewitalizację,
to jednak coraz częściej refleksje ogólnej natury i wnioski szczegółowe prowadzą do
rozwaŜań nad systemem planowania rozwoju danego miasta, krytycznej oceny
struktury i przedmiotu posiadanych strategii, polityk i programów. Bywa, oby stawało
się to coraz powszechniejszą praktyką, Ŝe wskutek tej auto-refleksji wieloletni
program gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy (miasta) choć konieczny,
juŜ nie jest wystarczający - powraca chęć i potrzeba wypracowania polityki
mieszkaniowej miasta.
Polityka mieszkaniowa miasta - wolny rynek i publiczne programy
wspierania.
Polityka miasta, w kaŜdym obszarze jego aktywności powinna w moim przekonaniu
polegać na opartym na gruntownej analizie określeniu i publicznym wyartykułowaniu
celów wspólnoty i przedstawieniu, w jaki sposób mechanizmy rynku lub publiczne
środki (programy) będą aktywizowane, by te cele osiągnąć.
Antagonizowanie, przeciwstawianie zasad wolnorynkowych zasadom publicznej
polityki, w takim zderzeniu zazwyczaj utoŜsamianej z interwencjonizmem,
ograniczaniem
zdobyczy
niedawnej
polityczno-gospodarczej
transformacji
i kontestacją katechizmu ideologii liberalnej, ułatwia tylko jedno - nie odkrywcze
wykazanie- co dla ostatnich dwudziestu lat mieszkalnictwa starałam się pokazaćŜe kaŜda z tych dróg, z osobna , prowadzi na manowce. Tworzy problemy dotąd
nieznane, zaostrza zastałe. A to znajduje szczególnie odbicie w strukturach, gdzie
intensywność interakcji sektora publicznego i prywatnego jest duŜa i koncentruje się
na ograniczonym obszarze. Miasta, w mojej ocenie, są tego przykładem.
A mieszkalnictwo, ze względu na jedną z fundamentalnych funkcji miasta - miejsca
zamieszkiwania, jest w moim przekonaniu oczywistym przedmiotem potrzeby
Strona 6 z 7
uzgodnienia co i w jaki sposób trzeba uczynić, by oferta mieszkaniowa dostępna na
terenie miasta była adekwatna do potrzeb i aspiracji społeczności tego miasta,
przedstawienia w jaki sposób oba sektory - publiczny i prywatny zamierzają wspólnie
lub odrębnie te zamierzenia realizować, czyli wdraŜać politykę mieszkaniową miasta.
Wydaje się, Ŝe celem polityki mieszkaniowej dla miasta powinno być nie tylko
zaplanowanie działań władz miasta wobec komunalnego zasobu mieszkaniowego
i majątku gminy przydatnego dla rozwijania tego zasobu, ale takŜe określenie form
i metod oddziaływania na prywatny sektor mieszkaniowy w taki sposób, by oba te
sektory, publiczny i prywatny, zapewniały optymalną ofertę mieszkaniowa
dla wszystkich grup społecznych.
Patrzę zatem na politykę mieszkaniową miast w Polsce przede wszystkim
instrumentalnie - jako potrzebne, potencjalne narzędzie rozwoju, dostępne sektorowi
publicznemu7 dla generowania i integrowania róŜnorodnych programów w sferze
mieszkalnictwa, ich koordynacji, lepszej efektywności ekonomicznej i zwiększania
korzyści. RównieŜ, jako swoiste narzędzie praktycznego i niełatwego budowania
partnerstwa publiczno-prywatnego na poziomie lokalnym (miejskim), koniecznego dla
rozwiązania problemów, których skala i cięŜar polityczny skłoniły administrację
rządową do zaniechania odczuwalnej dla miast aktywności pomocniczej lub
subsydiującej.
Na koniec, jako przykład, Ŝe takie podejście do budowania polityki mieszkaniowej
miasta jest realne - niech posłuŜy Mława, niespełna trzydziestotysięczne miasto
w województwie mazowieckim. Polityka Mieszkaniowa Mławy, przyjęta w czerwcu
tego roku została wypracowana jako element realizacji niedawno zaktualizowanej
strategii rozwoju
tego miasta,
przy świadomości
znaczenia integrowania
aktywności sektora publicznego i prywatnego nie tylko dla rozwiązania problemów
mieszkaniowych aktualnych mieszkańców ale i rozwijania oferty mieszkaniowej
w sposób stymulujący dalszy napływ inwestycji i nowych mieszkańców w celu
odwrócenia niekorzystnych trendów demograficznych. Podstawą do dialogu
i uzgodnień, prowadzonych przez samorząd miasta z sektorem prywatnym był
Mieszkaniowy Bilans Otwarcia. Oba opracowania są dostępne na stronie internetowej
Urzędu Miasta w Mławie8.
7
To stwierdzenie wynika z przedstawionej, z konieczności mocno ograniczonej analizy regulacji
prawnych, tyczących formułowania polityki mieszkaniowej w miastach – jako prawa miejscowego.
Nie znam rozstrzygnięcia Wojewody dyskwalifikującego pod względem prawnym, uchwałę rady miasta
podjętą dla ustalenia polityki mieszkaniowej. I choć znane są rozstrzygnięcia tego typu, tyczące
instrumentów finansowych związanych z programami dotującymi ze środków komunalnych remonty
lokali lub budynków mieszkalnych, w mojej opinii samorząd lokalny ma prerogatywy odpowiednie dla
ustalenia polityki mieszkaniowej poprzez stosownie podjętą uchwałę rady gminy.
8
Adres pod-strony internetowej UM Miasta w Mławie, poświęconej Mławskiej Polityce Mieszkaniowej:
http://www.mlawa.um.gov.pl/index-2-620.html
Strona 7 z 7