D. Mliczyńska-Hajda, Polityka mieszkaniowa w miastach polskich
Transkrypt
D. Mliczyńska-Hajda, Polityka mieszkaniowa w miastach polskich
Polityka mieszkaniowa w miastach polskich – wolny rynek czy programy publicznego wspierania? Konferencja na temat: Miasto XXI wieku. PROBLEMY – SZANSE – NOWE STRATEGIE ROZWOJU. Katowice, 8-9 grudnia 2008r. Autorka: arch. Dagmara Mliczyńska-Hajda Wstęp Polityka mieszkaniowa w miastach – wolny rynek czy programy publiczne? To pytanie prowokujące i przekorne. Nie tylko przez zawartą w nim alternatywę wykluczającą, złoŜoną dla dwóch, skrajnych opcji. Skłania do rozwaŜenia kwestii podstawowej, a mianowicie czy polskie miasta prowadzą politykę mieszkaniową. Politykę rozumianą nie tylko jako uprawianie sztuki bycia wybieranym, ale przede wszystkim jako działalność wytyczoną przez ośrodek decyzji sformalizowanej grupy społecznej (organizacji), zmierzającą do realizacji ustalonych celów, za pomocą określonych środków.1 Zatem czy tak rozumiana polityka mieszkaniowa w polskich miastach istnieje, jaki ma kontekst formalny i praktyczny, jak ewoluowała i dlaczego? Te pytania pomocnicze a właściwie próba odpowiedzi na nie, z perspektywy osoby, która nie specjalizuje się w zagadnieniach mieszkaniowych ale w rewitalizacji i rozwoju miast dadzą, jak sądzę, dobre tło dla zarysowania roli jaką polityka mieszkaniowa ma do wypełnienia, by dylemat: wolny-rynek czy programy publiczne, pełnił wyłącznie funkcję figury retorycznej. Kontekst formalny Przepis art. 75 ust. 1 Konstytucji stanowi, Ŝe władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych obywateli. Ustawa o samorządzie gminnym, w art. 7 stanowi, Ŝe zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty naleŜy do zadań własnych gmin (miast) określając przy tym jakie sprawy, w szczególności, uznaje się za realizację zadań własnych. Wśród 1 Definicja za Kazimierzem Opałkiem, Zagadnienia teorii prawa i teorii polityki, Wydawnictwo PWN, Warszawa Strona 1 z 7 nich wymienionych jest 20 spraw, w tym gminne budownictwo mieszkaniowe. Inny przepis tej ustawy zaznacza jednak, Ŝe to ustawy określają, które zadania własne gminy mają charakter obowiązkowy. Ponad dziesięć lat po wprowadzeniu ustroju samorządowego i ustaleniu zakresu zadań własnych gmin (miast) przyjęta została, później zmieniana wielokrotnie, ustawa o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego, z dn 21 czerwca 2001r. Ta podstawowa dla mieszkalnictwa regulacja odnosi się do zadań własnych miast gminy tyczące mieszkalnictwa w nieco inny sposób: -tworzenie warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wspólnoty samorządowej jest zadaniem własnym kaŜdego miasta (gminy) [art.4. ust.1] -gmina, na zasadach i w wypadkach przewidzianych w ustawie, zapewnia lokale socjalne i lokale zamienne, a takŜe zaspokaja potrzeby mieszkaniowe gospodarstw domowych o niskich dochodach[ art.4 . ust.1] Miasto wykonywać ma oba te zadania, wykorzystując mieszkaniowy zasób gminy lub w inny, przewidziany w tej ustawie, ale w niej nie sprecyzowany, sposób. Gminy mogą otrzymywać dotacje celowe z budŜetu państwa na zadania, o których mowa w art. 4 ust. 1 i 2 przywołanej powyŜej ustawy. Trzeba zauwaŜyć, Ŝe ustawa ta nie obejmuje zasobów Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, a jej przepisy wobec lokali będących w dyspozycji ministra właściwego do spraw wewnętrznych lub podległych mu organów, do lokali będących w dyspozycji jednostek organizacyjnych SłuŜby Więziennej oraz do lokali pozostających i przekazanych do dyspozycji Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Szefa Agencji Wywiadu, przepisy ustawy stosuje się, jeŜeli przepisy odrębne dotyczące tych lokali nie stanowią inaczej. Tym samym, wnioskując z przywołanych wyŜej ustaw, organy gminy, jako samorządowa emanacja władzy publicznej, prowadzić mają: • politykę sprzyjającą zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, • tworzyć warunki do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wspólnoty samorządowej, • zapewniać lokale socjalne i lokale zamienne, a takŜe • zaspokajać potrzeby mieszkaniowe gospodarstw domowych o niskich dochodach. Cele te mają być osiągane z wykorzystaniem mieszkaniowego zasobu gminy albo w inny sposób. Na tym tle zawarte w omawianej ustawie stwierdzenie, , Ŝe gmina moŜe tworzyć i posiadać zasób mieszkaniowy uznać moŜna za truizm. A brak odniesienia, w jaki sposób ustawodawca pojmuje „inny sposób” byłoby stwierdzeniem dopuszczającym wszelkie rozwiązania niesprzeczne z przepisami prawa, gdyby wykładnia celowościowa była wykładnią nadrzędną. O tym, Ŝe tak nie jest wie juŜ prawie kaŜdy, kto zetknął się z konsekwencjami orzecznictwa opartego na tezie, Ŝe władza publiczna jest ograniczona przepisami prawa w sposób dopuszczający jej działanie wyłącznie na podstawie konkretnego wskazania - obowiązku, ujętego w ustawie. Przepisy konstytucji – w ujęciu krajowego orzecznictwa - traktowane są jako zasady kierunkowe, deklaracje woli suwerena, których realizacja następuje poprzez ustawy, i w oparciu o konkretne, stanowiące przepisy. Strona 2 z 7 Zatem sformułowanie i prowadzenie polityki mieszkaniowej, czyli działań władzy publicznej sprzyjających zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych obywateli zarówno na poziomie krajowym, regionalnym jak i gminnym – miejskim uznano za zagadnienie na tyle istotne by je ująć w konstytucji, jednak – później - nie dość znaczące lub moŜe zbyt trudne by uregulować je w odpowiedniej ustawie. Jednak, zapewne traktując uregulowania ustawy o samorządzie gminnym za nadrzędne, w ustawie o ochronie praw lokatorów (…), zobligowano rady gmin do uchwalania: -wieloletniego programy gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy(WPGMZG); -zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy, w tym zasady i kryteria wynajmowania lokali, których najem jest związany ze stosunkiem pracy, jeŜeli w mieszkaniowym zasobie gminy wydzielono lokale przeznaczone na ten cel; w razie gdy rada gminy nie określi w uchwale odmiennych zasad, do lokali podnajmowanych przez gminę stosuje się odpowiednio zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy [art.21 ust.1]. Miasta zostały zobligowane do zdefiniowania wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy i ustalenia zasad wynajmowania lokali z tego zasobu (WPGMZG). I ten obowiązek wypełniają skwapliwie. WPGMZG trudno uznać za równowaŜnik czy zamiennik polityki mieszkaniowej, ze względu na odniesienie wyłącznie do zasobu mieszkaniowego gminy ale takŜe z powodu zakresu jego rozstrzygnięć (ustalonych przez ustawodawcę) i maksymalnego horyzontu czasowego (5 lat) tego programu. Programy WPGMZG, z którymi miałam okazje się zapoznać (około 30) wypełniają ramy ustalone w ustawie, niektóre z nich – a to raczej wyjątki – obejmują równieŜ ustalenia dodatkowe, dotyczące np. kwestii mieszkalnictwa wspomaganego, związków zasad gospodarowania zasobem gminy z programem rewitalizacji itp. Trzeba tu zauwaŜyć, Ŝe regulacje prawa powszechnie obowiązującego (ustawy) oraz orzecznictwo, szczególnie RIO skłania miasta do samoograniczenia, zawęŜania aktywności i działania wycinkowego, sektorowego. Sądzę, Ŝe podejmowanie „tematu mieszkalnictwa w mieście” przekrojowo i kompleksowo, jest obecnie raczej wyrazem indywidualnych, zawodowych lub politycznych ambicji jednostek aktywnych w niektórych miastach2, niŜ emanacją misji samorządu miasta i obowiązków jego organów, wypełnianych tak, by wypracować uzgodnić i prowadzić czytelną politykę mieszkaniową. Tym samym określić cele, zasady i dostarczyć rozwiązań systemowych (w skali miasta) kreujących zróŜnicowane i komplementarne przedsięwzięcia mieszkaniowe, dopasowane do potrzeb i moŜliwości wspólnoty miejskiej. 2 Przez ambicję rozumiem równieŜ chęć dobrego wypełnienia „misji samorządowca”, chęć korzystnego wpłynięcie na poprawienie sytuacji w sferze, objętej szczególnym osobistym, aksjologicznie uwarunkowanym, wyczuleniem „decydenta” – zazwyczaj obejmującym bezdomność, mieszkania dla osób opuszczających domy dziecka, usługę mieszkaniową postrzeganą jako narzędzie przeciwdziałania wykluczeniu - ekonomicznemu, kulturowemu (imigranci), społecznemu itp. Strona 3 z 7 Kontekst praktyczny, ewolucja podejścia do polityki mieszkaniowej w polskich miastach. Mniej więcej do końca lat dziewięćdziesiątych ub. wieku liczne miasta dąŜyły do wypracowania strategii mieszkaniowych (polityk), które w załoŜeniu były uszczegółowieniem strategii rozwoju miasta, rodzajem strategii sektorowej. Opracowano wiele takich strategii (polityk), w czym miastom pomagały programy pomocowe, takie jak np. prowadzony przez brytyjski fundusz Know-how, czy amerykański USAID. Strategie z tego okresu, które znam3 były kompleksowe, obejmowały zarówno zagadnienia remontów i modernizacji (renowacji) gminnego zasobu, tworzenia programów rewitalizacji, zasady prywatyzacji budynków i lokali, uzbrajania terenów pod budownictwo mieszkaniowe, partycypacji społecznej i podejmowania działań w porozumieniu z podmiotami prywatnymi oraz dotykały kwestii instrumentarium polityki – miejskich programów wspierających zachowania i akcje poŜądane dla rozwoju mieszkalnictwa (np. programy dotujące prace remontowe w lokalach, budynkach, zasady udzielania gwarancji dla kredytów zaciąganych przez wspólnoty mieszkaniowe dla sfinansowania remontu kamienic). Istniało wtedy przekonanie, Ŝe przyjęty w 1992 program rządowy „Nowy Ład mieszkaniowy” będzie rozwijany a dotychczasowe działania miast i zapowiadane przez kolejne rządy narzędzia finansowej pomocy doprowadzą w niedalekiej przyszłości zarówno do rozwiązania problemu tzw. „luki remontowej”, jak i wypełnienia ilościowych i jakościowych deficytów polskiego mieszkalnictwa, przy wykorzystaniu mechanizmów rynkowych oraz odpowiednich regulacyjnoaktywizujących instrumentów prawnych i finansowych sektora publicznego. Coraz silniejsza dominacja myślenia liberalnego , czy raczej neo-liberalnego opartego o załoŜenie cudownej mocy sprawczej niewidzialnej ręki rynku, przyniosła w sferze mieszkalnictwa coraz wyraźniejsze artykułowanie poglądu, Ŝe mieszkanie jest towarem, formą inwestowania i pomnaŜania kapitału. Taki sposób postrzegania współgrał z załoŜeniem, Ŝe dynamiczny rozwój gospodarczy będzie prowadził do równomiernego wzrostu zasobności gospodarstw domowych, do poziomu z którego zdecydowaną większość gospodarstw stać będzie nie tylko na nabycie mieszkania na własność ale i na ponoszenie wydatków związanych z utrzymaniem stanu posiadania. Zachęcano tym samym do jak najszybszej prywatyzacji zasobu komunalnego, a przypadki takie jak gdyński uznawano za szczególne, co nie skłoniło do refleksji nad słusznością obranej - jak mniemam świadomie drogi i jej dalszych, długofalowych skutków. Wizja społeczeństwa dobrobytu, w którym powszechne jest „mieszkanie na swoim” a rynkowy najem będzie drobną częścią rynku usług mieszkaniowych, była skutecznie przekładana na kolejne ustawy „mieszkaniowe” i budŜetowe, które – summa sumarum - przesunęły gospodarowanie mieszkaniowym zasobem polskich miast i podejście do kształtowania zasad jego wynajmowania w obszar pomocy społecznej, polityki socjalnej dla marginesowej, trudnej, nie-rynkowej i nie-rozwojowej części społeczeństwa. W konsekwencji tego, oraz kilku innych decyzji (wycofanie się z dotowania dodatków mieszkaniowych, rezygnacja z instrumentów podatkowych - ulgi 3 Przykładem moŜe być Strategia Mieszkaniowa m. DzierŜoniowa, opracowana w 1996r. Strona 4 z 7 remontowej i ulgi na budowę mieszkania na wynajem, sukcesywne ograniczanie środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, wspieranie gmin w wydatkach na uzbrajanie terenów pod nowe budownictwo mieszkaniowe realizowane przez sektor prywatny) wytworzyła się atmosfera akceptacji dla postrzegania zagadnień mieszkalnictwa jako sfery aktywności przypisanej do sektora prywatnego, w której sektor publiczny – na poziomie miasta i regionu- ma do wypełnienia rolę marginalną, sprowadzająca się do tworzenia atrakcyjnych warunków dla działań developerskich i opieki nad tymi, których – wobec braku perspektyw na zysk- niewidzialna ręka mieszkaniowego rynku nie przygarnie. Proces akcesji do UE4 ugruntował pogląd, Ŝe mieszkalnictwo jako takie, a szczególnie publiczne programy mieszkaniowe nie stanowią działań prorozwojowych, zarówno w unijnej skali makro (czyli polityki rozwojowej wspólnoty i kraju członkowskiego , w odniesieniu np. do strategii lizbońskiej) jak i na poziomie mezzo lub mikro (przez co rozumiem , odpowiednio- region lub miasto). Równolegle jednak, w skutek krytycznej obserwacji procesów zachodzących w miastach krajów starej unijnej 15, badania skuteczności róŜnorodnych metod programowanego oddziaływania naprawczego w tych miastach, a szczególnie wniosków z doświadczeń inicjatyw URBAN I i II, jak równieŜ rozeznania skali problemów miast nowych krajów członkowskich ugruntowało pozycję polityki UE wobec miast ( tzw. Urban policy) jako niezbędnego elementu polityki spójności. Nie bez znaczenia jest fakt, Ŝe miasta są tymi elementami struktury gospodarczej UE, w których wytwarza się ok. 75-85% PKB krajów członkowskich. Tym samym obecnie UE, poprzez tzw. Kartę Lipską, promuje nie nową i nie autorską ale niewątpliwie pragmatyczną metodykę, w której oddziaływanie na rozwój miast, skuteczne i efektywne gospodarczo a przy tym akceptowalne społecznie (zatem zazwyczaj korzystne politycznie) wymaga kompleksowości planowania i działania, zintegrowania aktywności – zarówno co do przedmiotu (miasto) jak i zaangaŜowanych podmiotów (ogólnie rzecz ujmując sektora publicznego i sektora prywatnego). Odnośnie miast, ideę spójności celu i działań, w sposób bezpośredni i objaśniający wykłada Nowa Karta Ateńska :W Unii Europejskiej istnieją wymagające przezwycięŜenia rozpiętości w poziomie warunków Ŝycia, które rodzi system wolnego rynku, konkurencja i procesy globalizacji. Jeśli te róŜnice będą narastać, to doprowadzą do rozpadu istniejących struktur społecznych i gospodarczych. Aby temu zapobiec, musi pojawić się nowy sposób rządzenia, którego istotą jest współudział w nim wszystkich podmiotów wpływających na Ŝycie miasta i którego celem jest podejmowanie takich problemów jak bezrobocie, ubóstwo, wykluczenia społeczne, przestępczość i przemoc. Miasto spójne społecznie ma być zdolne do zapewnienia wysokiego poziomu spokoju społecznego i wygody Ŝycia.5 Trudne i kontrowersyjne w interpretacji są doświadczenia programów rewitalizacji, oceniane przez pryzmat ich dofinansowania ze środków UE, poprzez tzw. ZPORR6 . 4 Programy Unii Europejskiej do roku 2007 w Ŝaden sposób nie wspierały finansowo działań dotyczących mieszkalnictwa, a i dziś te zagadnienia, w myśl politycznych prerogatyw Wspólnoty Europejskiej, stanowią ciągle przede wszystkim składową polityk (najczęściej społecznych) krajów członkowskich UE. 5 Nowa Karta Ateńska, s.7 6 Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego 2004-2006 Strona 5 z 7 Sądzę, Ŝe są one niezwykle waŜne dla odnowienia, zrewitalizowania(!) myślenia o polityce mieszkaniowej w miastach polskich. Niedostatek kapitału chętnego do inwestowania w kompleksowe działania renowacyjne (zazwyczaj nazywane rewitalizacją) - programowane przez sektor publiczny, skłaniał miasta do szybkiego tworzenia Lokalnych Programów Rewitalizacji (LPR) albo modyfikowania prowadzonych wcześniej programów rewitalizacji podług ministerialnego wzorca LPR – tak by móc sięgnąć po środki dostępnego w latach 2004-2006 ZPORR’u. Zmiana w podejściu UE do współfinansowania projektów mieszkaniowych otworzyła na lata 2007-2013 miastom moŜliwość uzyskania wsparcia dla tego typu działań, pod warunkiem, Ŝe stanowią one część zintegrowanych operacji programowanych, czyli w polskich realiach, (lokalnych) programów rewitalizacji. Obserwacja obecnej aktywności samorządów miast pozwala na stwierdzenie, Ŝe trwa intensywne modyfikowanie programów rewitalizacji albo tworzenie nowych, w taki sposób by spełnione zostały wszystkie, drobiazgowo określone wymagania UE i polskich wytycznych , zarówno ministerstwa jak i zawiadujących Regionalnymi Programami Operacyjnymi, samorządów wojewódzkich. Pobudki są czytelne – mobilizuje głownie perspektywa otrzymania dotacji. I choć czynione, przy okazji tych prac, analizy środowiska miejskiego, w tym jakości i ilości zasobu mieszkaniowego najczęściej odnoszą się do obszarów juŜ objętych dokumentami programującymi rewitalizację, to jednak coraz częściej refleksje ogólnej natury i wnioski szczegółowe prowadzą do rozwaŜań nad systemem planowania rozwoju danego miasta, krytycznej oceny struktury i przedmiotu posiadanych strategii, polityk i programów. Bywa, oby stawało się to coraz powszechniejszą praktyką, Ŝe wskutek tej auto-refleksji wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy (miasta) choć konieczny, juŜ nie jest wystarczający - powraca chęć i potrzeba wypracowania polityki mieszkaniowej miasta. Polityka mieszkaniowa miasta - wolny rynek i publiczne programy wspierania. Polityka miasta, w kaŜdym obszarze jego aktywności powinna w moim przekonaniu polegać na opartym na gruntownej analizie określeniu i publicznym wyartykułowaniu celów wspólnoty i przedstawieniu, w jaki sposób mechanizmy rynku lub publiczne środki (programy) będą aktywizowane, by te cele osiągnąć. Antagonizowanie, przeciwstawianie zasad wolnorynkowych zasadom publicznej polityki, w takim zderzeniu zazwyczaj utoŜsamianej z interwencjonizmem, ograniczaniem zdobyczy niedawnej polityczno-gospodarczej transformacji i kontestacją katechizmu ideologii liberalnej, ułatwia tylko jedno - nie odkrywcze wykazanie- co dla ostatnich dwudziestu lat mieszkalnictwa starałam się pokazaćŜe kaŜda z tych dróg, z osobna , prowadzi na manowce. Tworzy problemy dotąd nieznane, zaostrza zastałe. A to znajduje szczególnie odbicie w strukturach, gdzie intensywność interakcji sektora publicznego i prywatnego jest duŜa i koncentruje się na ograniczonym obszarze. Miasta, w mojej ocenie, są tego przykładem. A mieszkalnictwo, ze względu na jedną z fundamentalnych funkcji miasta - miejsca zamieszkiwania, jest w moim przekonaniu oczywistym przedmiotem potrzeby Strona 6 z 7 uzgodnienia co i w jaki sposób trzeba uczynić, by oferta mieszkaniowa dostępna na terenie miasta była adekwatna do potrzeb i aspiracji społeczności tego miasta, przedstawienia w jaki sposób oba sektory - publiczny i prywatny zamierzają wspólnie lub odrębnie te zamierzenia realizować, czyli wdraŜać politykę mieszkaniową miasta. Wydaje się, Ŝe celem polityki mieszkaniowej dla miasta powinno być nie tylko zaplanowanie działań władz miasta wobec komunalnego zasobu mieszkaniowego i majątku gminy przydatnego dla rozwijania tego zasobu, ale takŜe określenie form i metod oddziaływania na prywatny sektor mieszkaniowy w taki sposób, by oba te sektory, publiczny i prywatny, zapewniały optymalną ofertę mieszkaniowa dla wszystkich grup społecznych. Patrzę zatem na politykę mieszkaniową miast w Polsce przede wszystkim instrumentalnie - jako potrzebne, potencjalne narzędzie rozwoju, dostępne sektorowi publicznemu7 dla generowania i integrowania róŜnorodnych programów w sferze mieszkalnictwa, ich koordynacji, lepszej efektywności ekonomicznej i zwiększania korzyści. RównieŜ, jako swoiste narzędzie praktycznego i niełatwego budowania partnerstwa publiczno-prywatnego na poziomie lokalnym (miejskim), koniecznego dla rozwiązania problemów, których skala i cięŜar polityczny skłoniły administrację rządową do zaniechania odczuwalnej dla miast aktywności pomocniczej lub subsydiującej. Na koniec, jako przykład, Ŝe takie podejście do budowania polityki mieszkaniowej miasta jest realne - niech posłuŜy Mława, niespełna trzydziestotysięczne miasto w województwie mazowieckim. Polityka Mieszkaniowa Mławy, przyjęta w czerwcu tego roku została wypracowana jako element realizacji niedawno zaktualizowanej strategii rozwoju tego miasta, przy świadomości znaczenia integrowania aktywności sektora publicznego i prywatnego nie tylko dla rozwiązania problemów mieszkaniowych aktualnych mieszkańców ale i rozwijania oferty mieszkaniowej w sposób stymulujący dalszy napływ inwestycji i nowych mieszkańców w celu odwrócenia niekorzystnych trendów demograficznych. Podstawą do dialogu i uzgodnień, prowadzonych przez samorząd miasta z sektorem prywatnym był Mieszkaniowy Bilans Otwarcia. Oba opracowania są dostępne na stronie internetowej Urzędu Miasta w Mławie8. 7 To stwierdzenie wynika z przedstawionej, z konieczności mocno ograniczonej analizy regulacji prawnych, tyczących formułowania polityki mieszkaniowej w miastach – jako prawa miejscowego. Nie znam rozstrzygnięcia Wojewody dyskwalifikującego pod względem prawnym, uchwałę rady miasta podjętą dla ustalenia polityki mieszkaniowej. I choć znane są rozstrzygnięcia tego typu, tyczące instrumentów finansowych związanych z programami dotującymi ze środków komunalnych remonty lokali lub budynków mieszkalnych, w mojej opinii samorząd lokalny ma prerogatywy odpowiednie dla ustalenia polityki mieszkaniowej poprzez stosownie podjętą uchwałę rady gminy. 8 Adres pod-strony internetowej UM Miasta w Mławie, poświęconej Mławskiej Polityce Mieszkaniowej: http://www.mlawa.um.gov.pl/index-2-620.html Strona 7 z 7