szpital oczami dziecka - Centrum Zdrowia Dziecka

Transkrypt

szpital oczami dziecka - Centrum Zdrowia Dziecka
Instytut ,,Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”
Al. Dzieci Polskich 20
04-730 Warszawa
DZIECI WIDZĄ ŚWIAT INACZEJ - SZPITAL W OCZACH DZIECKA
Prosta rozmowa z dzieckiem odsłania przed dorosłymi oczywistą prawdę:
dzieci widzą świat inaczej. Czasem ten dorosły i dziecięcy punkt widzenia mocno
zderzają się ze sobą. Np. podczas wizyty u lekarza lub pobytu w szpitalu. To, co
dla dorosłych w tych okolicznościach jest przekonywującym argumentem, u
dziecka jest powodem lęku i obrony. Mimo, Ŝe często doświadczamy takich
sytuacji, w których dzieci zaskakują nas swoimi reakcjami, zachowaniami i
wypowiedziami, to precyzyjne określenie, z czego wynika i na czym polega
specyfika rozumienia otoczenia przez dzieci, nie jest wcale łatwe. Jednak
psychologia moŜe pomóc rozwikłać tę ciekawą zagadkę.
Dzieci, nawet te zdolne i utalentowane, do około jedenastego roku Ŝycia
mają ograniczone moŜliwości myślenia logicznego i abstrakcyjnego, a
wiele naszych argumentów zachęcających do współpracy w leczeniu ma taki
właśnie charakter. Przekonywanie dziecka, Ŝe aby dobrze się poczuło musi
pozwolić się zbadać, jest w jego odbiorze absurdalne, bo lekarz przykłada
słuchawkę do klatki piersiowej a jego boli gardło. Kiedy juŜ lekarz zagląda do
gardła to wywołuje dodatkowy ból, a obiecywano mu, Ŝe to po to Ŝeby przestało
boleć. Nic dziwnego, Ŝe w głowach dzieci rodzą się wtedy myśli w stylu „dziwny
jest ten świat, a dorośli są w nim najdziwniejsi”.
Sfera wyobraźni w psychice dziecka jest równie Ŝywa i konkretna,
co sfera rzeczywista. Doświadczamy tego, kiedy dziecko ujawnia lęk przed
postaciami z bajek, fikcyjnymi bohaterami filmów. Tłumaczenia, Ŝe takich postaci
(np. potworów) nie ma, Ŝe to tylko bajka lub film, Ŝe to nie zdarzyło się
naprawdę, nie przynoszą oczekiwanego efektu. Wynika to właśnie z tego, Ŝe dla
dziecka wszystko, co pojawiło się w jego umyśle (bohater bajki, potwór, czy
fikcyjny przyjaciel), są tak samo prawdziwe i realne, jak rzeczywiste postaci.
Trudności z rozróŜnianiem fikcji, fantazji i realności, stanowią często problem w
wyjaśnianiu dziecku procedur medycznych. Fantazja dziecka podpowiada mu
róŜne niemiłe scenariusze, podsuwa zagraŜające wyobraŜenia. Czasem dziecko
tak bardzo się ich obawia, Ŝe nawet boi się o nich mówić. Tym bardziej trudno
nam wtedy zrozumieć opór dziecka przed pewnymi sytuacjami w szpitalu.
Skłonności dziecka do fantazjowania i wiara w wytwory wyobraźni jest
wzmocniona przez animizm – „oŜywianie” przedmiotów martwych.
Wówczas długi przewód zakończony sondą zmienia się w przeświadczeniu dziecka
w groźnego potwora, a maszyna diagnostyczna wydająca jakieś odgłosy w
niezidentyfikowany obiekt latający. Najczęściej uŜywane wtedy argumenty
mające skłonić dziecko do poddania się badaniu lub procedurze, typu: „to nie
boli, a mama będzie z tobą”, nie są skuteczne, bo nie odnoszą się do tych
lękowych wyobraŜeń. Dopiero rozmowa z dzieckiem, o tym jak ono sobie tę
sytuację i urządzenia, z którymi się styka wyobraŜa, moŜe pomóc dziecku w
opanowaniu jego lęków, a dorosłym w uzyskaniu współpracy z dzieckiem w
procesie leczenia.
1
Jedną z największych róŜnic pomiędzy myśleniem dzieci i dorosłych jest
odmienna percepcja czasu. Subiektywne poczucie długości trwania godziny,
tygodnia, czy miesiąca jest zupełnie inne w róŜnym wieku. śeby wyobrazić sobie
jak dziecko odczuwa długość trwania np. jednego miesiąca, naleŜy odnieść ten
odcinek czasu do długości jego Ŝycia. Miesiąc dla trzylatka to jedna spośród
trzydziestu sześciu części jego Ŝycia, dla osoby trzydziestoletniej to jedna z
trzystu sześćdziesięciu części. Jest to ogromna róŜnica wyjaśniająca, dlaczego dla
dziecka miesiąc to bardzo długo, podczas gdy dorosłym ten odcinek czasu mija
bardzo szybko.
Odmienne jest równieŜ dziecięce poczucie czasu przyszłego, co skutkuje
ograniczonymi moŜliwościami antycypacji, czyli wyobraŜania sobie
przyszłości. Zachęcając dziecko do poddania się róŜnym oddziaływaniom
terapeutycznym, badaniom, procedurom medycznym, które doraźnie są
nieprzyjemne, opisujemy pozytywne, ale odległe efekty: „poczujesz się lepiej,
wyzdrowiejesz, pojedziesz do domu”. Perspektywy te są bardzo miłe dla dziecka,
ale odległe, czyli w jego subiektywnym odczuciu nierealne i bez związku z tym,
co obecnie się z nim dzieje.
Inną
charakterystyczną
cechą
dziecięcego
myślenia
jest
brak
umiejętności odraczania gratyfikacji, czyli zaczekania na nagrodę.
Doświadczamy tego, gdy na pytanie: „chcesz jednego cukierka teraz, czy całą
czekoladę jutro?”, dziecko wybierze natychmiastowego cukierka. Robi tak nie
dlatego, Ŝe nie ma ochoty na więcej słodyczy, tylko z powodu trudności z
wyobraŜeniem sobie przyszłości, nawet bardzo atrakcyjnej. Z tego rodzaju
argumentacji często korzystają rodzice i personel szpitalny zachęcając dziecko do
rezygnacji z jakichś doraźnych przyjemności, jako sposobu uzyskania nagrody w
przyszłości, np. „musisz teraz leŜeć w łóŜku, Ŝeby wyzdrowieć i później pojechać
do domu”. W kontekście dziecięcej koncentracji na „tu i teraz” jest chyba
oczywiste, dlaczego taka argumentacja dla malucha jest mało przekonywująca.
Specyfika funkcjonowania dziecka dotyczy nie tylko myślenia i
spostrzegania świata, ale równieŜ odczuć zmysłowych. Typowa dla dziecięcych
wraŜeń sensorycznych jest nadwraŜliwość i nadreaktywność. Skutkuje to
odmiennymi - w porównaniu do reakcji dorosłych - odczuciami, takimi jak: zbyt
głośno, jasno lub ciemno, gorąco lub zimno, poczucie przyciśnięcia, nieprzyjemne
wraŜenia dotykowe. Dlatego jeśli dziecko podaje, Ŝe coś jest dla niego niemiłe
lub bolesne, nie naleŜy tego negować. Istotne jest Ŝeby zapytać, co by mu
pomogło i w miarę moŜliwości zastosować to, np. ogrzać słuchawkę stetoskopu,
którym dziecko jest badane, załoŜyć mu stopery do uszu, jeśli coś w jego
odczuciu jest zbyt głośne.
W postrzeganiu dzieci szpital i leczenie to:
Nietypowe miejsce i proces;
Lękorodne urządzenia i wystrój miejsca (wiele rzeczy o nieznanym
przeznaczeniu, wielkość przedmiotów, nietypowe odgłosy);
Poczucie zagroŜenia wzmoŜone poczuciem skrępowania i ograniczenia
swobody (poczucie utraty kontroli nad sobą i otoczeniem);
Długie oczekiwanie i nuda (subiektywne poczucie długości czekania na miłe
zdarzenia, np. odwiedziny bliskich oraz trwania zabiegów medycznych);
Monotonia i powtarzalność, którą dzieci słabo tolerują;
2
Sprzeczność z typowymi tendencjami dzieci, takimi jak ruch, Ŝywiołowość,
inwencja;
Lęk przed rozłąką z rodzicami.
Jak pomóc dziecku zaadoptować się w szpitalu i współpracować w procesie
leczenia?
Spojrzeć na szpital oczami dziecka.
Ze zrozumieniem odnosić się do subiektywnych dziecięcych wraŜeń,
odczuć i przemyśleń, nie negować ich, nie uŜywać racjonalnych
argumentów („nie ma się czego bać”), ani zawstydzania („taki duŜy
chłopiec, a boi się małej igły”).
UwaŜnie obserwować zabawę i słuchać wypowiedzi dziecka, w których
często wyraŜa ono swoje lęki i obawy dotyczące szpitala i leczenia.
Rozmawiać z dzieckiem i omawiać z nim to, co go czeka podczas leczenia.
W wyjaśnieniach uwzględniać prawidłowości postrzegania rzeczywistości
przez dzieci.
Wykorzystać opowiadania i bajki terapeutyczne poruszające tematykę
wizyty u lekarza i pobyt w szpitalu.
Skorzystać z pomocy psychologa dziecięcego (najlepiej, jeśli jest to
profesjonalista pracujący w klinice, w której dziecko jest leczone).
Odpowiednie przygotowanie małego dziecka do hospitalizacji oraz
wspierające towarzyszenie mu podczas pobytu w szpitalu jest trudne. MoŜna
jednak skorzystać z publikacji na ten temat i profesjonalnej pomocy
psychologów. Trud ten na pewno warto podjąć, bo skutkuje nie tylko lepszą
adaptacją malucha do warunków leczenia, ale równieŜ pogłębia więź z dzieckiem.
Wszystkim rodzicom naszych Małych Pacjentów Ŝyczymy sukcesów w
sprawowaniu nad nimi opieki podczas hospitalizacji oraz oferujemy pomoc
zespołu psychologów.
dr n. hum. Justyna Korzeniewska
psycholog dziecięcy
Klinika Onkologii IPCZD
3

Podobne dokumenty