Współczesne próby rehabilitacji teleologii w praktycznej

Transkrypt

Współczesne próby rehabilitacji teleologii w praktycznej
Zbigniew Wróblewski
Współczesne próby rehabilitacji teleologii w praktycznej
filozofii przyrody
Wstęp
Kategorie teleologiczne należą do klasy pojęć filozoficznych, których
rodowód jest związany z początkiem filozofii greckiej. Pochodzące z
kontekstu działania człowieka pojęcie celu było wykorzystywane w
wielu dziedzinach, począwszy od charakterystyki ludzkiego działania,
poprzez opis własności struktury i funkcjonowania bytów ożywionych, a
skończywszy na opisie przyrody jako całości bytów materialnych. Istotnym elementem historii tej kategorii był program nowożytnej jej eliminacji najpierw w naukach fizykalnych (preferowane wyjaśnienia przyczyno–skutkowe), następnie w naukach biologicznych (teoria ewolucji K.
Darwina). Towarzyszyło temu niemal powszechne przekonanie, że jedyną dziedziną prawomocnego stosowania kategorii teleologicznych jest
antropologia i etyka, ale i to przekonanie było systematycznie narażone
na korektę ze strony teorii przyrodniczych (zwłaszcza teorii ewolucji),
które proponowały ateleologiczne wyjaśnienia pozornie celowościowych
własności człowieka i jego działania (np. behawioryzm, teorie systemów). Wydawało się, że program likwidacji teleologii jest całkowicie
udany, a jedynym miejscem jej zastosowania są archaiczne systemy filozoficzne, programowo zamknięte na aktualne osiągnięcia nauk przyrodniczych.
Krytyczny stosunek do ujęć teleologicznych nie zdominował jednak
całkowicie dyskusji naukowych i filozoficznych. Współcześnie daje się
zauważyć wzmożone zainteresowanie kategoriami teleologicznymi w
naukach przyrodniczych (kosmologia, fizyka, biologia) oraz ich filozoficznymi interpretacjami. W dyskusjach nad interpretacjami zasady antropicznej1, argumentem inteligentnego projektu (tzw. design argument)2,
zasadami wariacyjnymi w fizyce3, wracają klasyczne kontrowersje doty_____________
M. Heller, Ostateczne wyjaśnienia wszechświata, Kraków 2008, s. 127–135.
D. Sagan, Teleologiczne wyjaśnienie nieredukowalnej złożoności układów biochemicznych,
Roczniki Filozoficzne 2006, t. LIV, Nr 1, s. 139–160
3 Z. E. Roskal, Wyjaśnianie celowościowe (teleologiczne) w fizyce, s. 1–8 (w druku).
1
2
2
czące zasadności wprowadzania kategorii teleologicznych do wyjaśnień
naukowych i filozoficznych. Specyfiką tych kontrowersji jest jednak
świadomość złożoności przedmiotu sporu, który nie daję opisać się w
prostych przeciwstawieniach kauzalnego i celowościowego interpretowania systemu fizycznego oraz świadomość historycznych uwarunkowań, które doprowadziły do zepchnięcia w minionych wiekach teleologii
na margines badań naukowych i metanaukowych oraz inspirowanych
przez naukę badań filozoficznych4.
Interesującym przykładem rehabilitacji teleologii jest próba jej wykorzystania do opisu i wyjaśnienia przyrody (w tym także natury człowieka jako bytu przyrodniczego) w kontekście działania praktycznego i
technicznego człowieka. Tradycyjnie dziedziny tego poznania określano
odpowiednio poznaniem praktyczno–praktycznym (teoretycznie rozwijanym w etyce) i praktyczno–technicznym (rozwijanym w filozofii techniki). Konstruowana teoria celów w ujęciu prezentowanych tutaj stanowisk jest tworzona na użytek filozofii przyrody uwzględniającej praktyczne odniesienia człowieka do przyrody i przyjmuje postać argumentu
teleologicznego (AT), który jest wykorzystywany w uzasadnieniach
etycznych (etyka ekologiczna). Główna przesłanka tego argumentu dotyczy celowościowego aspektu bytów naturalnych.
W niniejszym artykule zostaną zreferowane główne elementy teorii
celów w ujęciu dwóch reprezentatywnych autorów, H. Jonasa i H.–D.
Mutschlera oraz zasygnalizowane trudności, przed jakimi staje ta teoria.
Przebiegać to będzie następująco: (1) kontekst problemowy teleologicznych interpretacji przyrody, (2) główne typy teleologii w praktycznej
filozofii przyrody, (3) stawiane zarzuty i dyskusja.
Kontekst problemowy
W filozofii przyrody może być poszukiwana wiedza o przyrodzie ze
względu na działanie („to, co powinno być” lub „to, co może być”): co
należy czynić z przyrodą ze względu na wiedzę jaką posiadamy o przyrodzie i człowieku. Jeżeli w obszarze tego typu poznania umieszcza się
przyrodę, to otrzymujemy tzw. praktyczną filozofię przyrody, która rozpatruje swój przedmiot w kontekście działania człowieka według zasady: poznając naturę rzeczy dowiadujemy się o możliwościach działania,
_____________
4 J. Życiński, Bóg i ewolucja. Podstawowe pytania ewolucjonizmu chrześcijańskiego, Lublin
2002, s. 78–103; M. Ruse, Teleology: Yesterday, Tuday, and Tomorrow, Stud. Hist.Phil. Biol. &
Biomed Sci., vol. 31, 2000, nr 1, s. 213–232.
3
a dowiadując się o możliwościach działania, poznajemy naturę rzeczy.5
Badania filozoficzne mogą dotyczyć zatem nie tylko opisów i eksplikacji
ontologicznych różnych klas bytów i procesów z obrębu świata materialnego, ale uwzględniając teoretyczną wiedzę o przyrodzie, można
poszukiwać praktycznych rozwiązań dla działań człowieka w świecie
przyrody, np. jak można humanizować zniszczone krajobrazy, projektować otoczenia (środowiska) przyjazne dla człowieka i przyrody (ogrody, parki, miasta). Moment teoretyczny dociekań jest tutaj wyraźnie
sprzężony z praktycznym, np. uzasadnieniem teoretycznym określonych
wskazań normatywnych dla działań człowieka w środowisku przyrodniczym są m.in. teleologiczne koncepcje przyrody. Wskazany projekt
filozoficzny przybrał już konkretną postać w niemieckiej filozofii i funkcjonuje pod nazwą „praktyczna filozofia przyrody” (H. Jonas, R. Spaemann, R. Löw, K.M. Meyer–Abich, G. Böhme; dalej skrót: PFP)6. Rezultaty dociekań dotyczących teleologii przyrody, prowadzonych w ramach
PFP, są wykorzystywane w uzasadnieniach etycznych (etyce ekologicznej) jako główna przesłanka ontologiczna. Sprzężenie dociekań teoretycznych i praktycznych w takiej wersji funkcjonuje w literaturze jako
argument teleologiczny (dalej skrót: AT).
AT jest sformułowany na podstawie teleologicznej interpretacji przyrody w następującej postaci: jeśli w przyrodzie istnieją cele, które człowiek rekonstruuje jako roszczenia jakiegoś dobra samego w sobie, to ta
teleologiczna struktura bytu zobowiązuje człowieka do bezwarunkowej
afirmacji wszystkiego, co żyje (bowiem w tych bytach naturalnych najwyraźniej manifestuje się celowość).
_____________
5 W innym kontekście na tą zależność zwrócił uwagę P. F. Strawson, Analiza i metafizyka. Wstęp do filozofii, przekł. A. Grobler, Kraków 1994, s. 95.
6 W sensie ścisłym nazwa „praktyczna filozofia przyrody” odnosi się do kierunku
tworzonego przez K. M. Meyer–Abicha. Por. tenże, Praktische Naurphilosophie. Erinnerung
an einen vergessenen Traum, München 1997. Jeżeli jednak weźmie się pod uwagę zakres
problematyki (zasadniczo nowy zbiór problemów filozoficznych, odnoszących się do
współczesnej sytuacji człowieka w przyrodzie) a od strony metodologicznej, nowy sposób łączenia metod teoretycznych i stosowanych (praktycznych) w FP oraz pominie się
konkretne rozwiązania, to nazwa ta może być odnoszona do stanowisk szerokiego grona
filozofów, w których uwzględnia się te charakterystyczne punkty widzenia. Przyjmując
taką konwencję językową, zaliczam do przedstawicieli PFP m.in. H. Jonasa, R. Spaemanna, R. Löwa, G. Böhmego i H–D. Mutschlera. Por. Z. Hajduk, Filozofia przyrody, filozofia
przyrodoznawstwa. Metakosmologia, Lublin 2004, s. 308–312; K. Bayertz, Naturphilosophie als
Ethik. Zur Vereinigung von Naur– und Moralphilosophie im Zeichen der ökologischen Krise,
Philosophia Naturalis, 24, 1987, nr. 3, s. 157–185.
4
Elementami składowymi AT są: (i) teza o samocelowości przyrody
(rozumianej bądź jako całość wszystkich bytów naturalnych, bądź jako
niektóre byty naturalne, np. byty ożywione); (ii) powiązanie celu z wartością w twierdzeniu: celowość bytów naturalnych jest wartością samą w
sobie, (iii) normatywny charakter natury, (iv) teza o jedności człowieka z
przyrodą (rozumiana bądź naturalistycznie, np. w ujęciu ewolucjonistycznym, bądź antynaturalistycznie z uwzględnieniem dualnej struktury człowieka).
Argumentacja teleologiczna w etyce ekologicznej w ujęciu ramowym
składa się z przesłanek, które odnoszą się do sfery ontologicznej i aksjologicznej. Wstępna rekonstrukcja AT wygląda następująco7:
1) byty naturalne posiadają cele;
2) w posiadaniu celu występuje moment wartościowania;
3) w moralnym działaniu powinniśmy mieć równomierny wzgląd na
cele wszystkich ludzi;
4) bytom naturalnym zależy na realizacji celów (wypełnienie potencjalności bytów naturalnych);
Moralne działanie powinno mieć wzgląd na cele bytów naturalnych.
Przesłanki 1, 2 i 4 mają charakter tez ontologicznych, a dokładniej
rzecz formułując, przypisuje się im charakter filozoficzno–przyrodniczy
(w sensie filozofii przyrody) oraz ontologiczno–aksjologiczny. Przesłanka 2 jest formułowana na drodze analizy ontologicznej, a nie na drodze
doświadczenia aksjologicznego, np. moralnego lub estetycznego.
Interesuje nas w AT przede wszystkim przesłanka 1 i 2, bowiem
wprost one podpadają pod kompetencje filozofii przyrody i ontologii.
Poza tym wartość całego argumentu jest zawieszona na tych przesłankach. Jeżeli nie zostaną one teoretycznie ugruntowane, to cały argument
traci „moc”.
Typy teleologii charakterystyczne dla PFP
W PFP można wyróżnić dwa zasadnicze typy rozumienia teleologii:
mocne i słabe. Oba typy są rozwijane w ramach tradycji arystotelesowskiej, w której cel jest określany (w kontekście przyczynowości) jako to,
ze względu na co, coś jest, dokonuje się lub jest dokonywane. Można w
_____________
7 W rekonstrukcji AT korzystam z sugestii A. Krebs. Por. A. Krebs, Naturethik im
Überblick, in: Naturethik. Grundtexte der gegenwärtigen tier – und ökoethischen Diskussion,
(Hg.) A. Krebs, Frankfurt am Main 1997, s. 347–355.
5
pewnym uproszczeniu przyjąć, że zróżnicowanie na teleologię słabą i
mocną jest związane (i) z rodzajem szczegółowej determinacji treści pojęcia celu oraz (ii) typem wiedzy, w ramach której określa się to pojęcie.
Jeżeli przyjmujemy za Arystotelesem ambitne pojęcie celu, które analogicznie odnosi się do zamierzonego działania człowieka i jego wytworów (analogat główny), zachowania zwierząt (zachowania nabyte, instynktowne), innych organizmów biologicznych i ich układów (całości
biokosmosu) oraz nieożywionych naturalnych procesów i są one filozoficznie identyfikowany jak cele realne, a nie tylko jako „pozory celowości” (epifenomen) powodowane przez złożoność procesów naturalnych,
to wówczas przyjmujemy stanowisko mocnej teleologii, konstruowane
zazwyczaj na płaszczyźnie metafizycznej (ontologicznej) i teoretycznej.
Ujęcie to zakłada akceptację możliwości wiedzy teoretycznej w sensie
„ogólnej wiedzy o rzeczywistości” (metafizyka), wykorzystującej odpowiedni aparat pojęciowy skonstruowany do opisu i wyjaśnienia określonych danych wyjściowych oraz możliwości wykazania teleologii przyrody w ramach takiego poznania.
Stanowisko słabej teleologii odwołuje się także do mniej ambitnego
pojęcia celu, a jego eksplikacja przebiega na płaszczyźnie ontologii „drugiej” i pragmatycznej (w sensie H–D. Mutschlera). Negatywnie jest ono
określane przez dystansowanie się do możliwości metafizyki (ontologii)
w tym pierwszym ujęciu, a pozytywnie przez budowanie ontologii przyrody (jako filozofii drugiej), która dane z obszaru praktyczno–technicznego odniesienia do przyrody oraz z obszaru praktycznej obecności
człowieka w świecie (dane światopoglądowe, moralne) czyni przedmiotem analiz ontologicznych. Celowość przyrody jest wówczas jedną z
podstawowych implikacji ontologicznych tych praktycznych odniesień.
Różnice zatem można sprowadzić wstępnie do typu wiedzy (metafizyka,
ontologia regionalna) oraz preferowanego typu poznania (poznanie teoretyczne, poznanie praktyczne). Szczegółowa rozwinięcie różnic pojawi
się przy okazji charakterystyki teleologii przyrody.
Stanowisko mocnej teleologii: Hans Jonas
Hans Jonas w duchu tradycji arystotelesowskiej definiuje cel jako […]
to, ze względu na co rzecz istnieje, i dla wywołania lub zachowania cze-
6
go zachodzi dany proces lub spełnione jest dane działanie”89. Eksplikacja
pojęcia celu oraz określenie stanowiska celu w rzeczywistości (jaki jest
status ontologiczny celu) jest wstępnym etapem do zbudowania teorii
wartości na użytek nowej etyki dla cywilizacji naukowo–technicznej.
Teoria ta zmierza do określenia relacji między wartością i celem, które
zazwyczaj są błędnie utożsamiane. Jest ona fragmentem większego projektu filozoficznego (ontologiczny wstęp do etyki dla cywilizacji naukowo–technicznej). Pisze on: „Zauważyć należy, że interesujące nas pojęcie
natury ze względu na teorię celu, a nie teoria celu ze względu na teorię
natury. […] Zresztą i tak wyjaśnienia natury a pojmowanie jej to nie to
samo. Przypomnijmy, że naszym życzeniem nie było tłumaczenie natury
przez rzekome cele, a raczej interpretacja wpływu wykazanego uobecniania się w niej celów (które nie są z nią sprzeczne) na pojęcie natury”.10
Owa interpretacja nie determinuje szczegółowo koncepcji mechanizmów
przyczynowania w naturze, pozostawia ten problem jako kwestię
otwartą. Dla teorii wartości wystarczające jest takie pojęcie natury, w
którym cele są zidentyfikowane. Teoria celów jest fragmentem ontologii
bytu organicznego (biologii filozoficznej), teorii, która przedstawia zasady życia organicznego określające sposób bycia organizmu.
Zrekonstruowano powyżej skrótowo kontekst pytania o status celu.
W kolejnych krokach zostanie przedstawiona próba odpowiedzi na pytanie: „czyje są te cele, które postrzegamy w rzeczach”.11
Jonas analizuje cztery fenomeny celowych rzeczy, na podstawie których wyodrębnia szczegółowe treści pojęcia celowości. Są nimi młotek,
instytucja sądu, czynność chodzenia i organ trawienny. Kolejność analizowania jest następująca: od fenomenów w sposób oczywisty, bo istotnie
związanych z człowiekiem – świadomym podmiotem wyznaczającym
cele, do fenomenów coraz luźniej związanych ze świadomością (układ
trawienny). Dwa pierwsze fenomeny reprezentują dzieła wytworzone
przez człowieka (zależne od jego woli – młotek i instytucja sądu), dwa
kolejne fenomeny pochodzą z natury (nie wytworzone przez człowieka –
czynność chodzenia i organ trawienny). Analiza porównawcza dwóch
_____________
8 W prezentowanym stanowisku jest pominięte zagadnienie możliwości wykazania
teleologii przyrody w ramach poznania naukowego (typ wiedzy teoretycznej).
9 H. Jonas, Das Prinzip Verantwortung. Versuche einer Ethik für die technologische
Zivilisation, Frankfurt am Main 1984, s. 105 [tlum. pol. Zasada odpowiedzialności. Etyka dla
cywilizacji technologicznej, tłum. M. Klimowicz, Kraków 1996, s. 103. Dalej używam odpowiednio skrótów: PV, ZO.
10 PV, s. 140; ZO, s. 136.
11 PV, s. 106; ZO, s. 104.
7
fenomenów z obszaru wytwórczości człowieka, młotka i instytucji sądu,
wydobywa szereg podobieństw i różnic w rozumieniu ich celowości.
Przypomnijmy, że pytanie wyjściowe tych analiz brzmiało: „czyje są to
cele, które postrzegamy w rzeczach?”12
Relacja przynależności („czyj cel?”) w przypadku prostego artefaktu
może być rozumiana dwojako: (1) celem młotka jest umożliwienie wbicia
gwoździa do ściany (cel–funkcja) i (2) cel przynależy do pojęcia młotka.
W pierwszym przypadku przynależność celu określona jest przez funkcję jaką spełnia dana rzecz („do czego”). W drugim przypadku przynależność jest identyfikowana z pojęciem danej rzeczy, a więc przynależy
do twórcy tego pojęcia. Cel jest usadowiony poza rzeczą. W tym drugim
znaczeniu przynależności, rzeczy nieożywione wytworzone przez człowieka, nie posiadają własnych celów.
Inaczej sprawy się mają w przypadku przynależności celu w wytworach człowieka, typu instytucja sądu. O ile w przypadku młotka cel jest
umieszczany poza rzeczą, o tyle w przypadku instytucji sądu cel ma charakter immanentny. Immanencja celu jest rozumiana następująco: cel
(sprawiedliwość i jej wymierzanie) „wchodzi” do wnętrza instytucji sądu
i ożywia wszystkie jej elementy. Sąd nie istnieje, jeżeli nie ma tego konstytuującego odniesienia (ciągłego) do pojęcia sprawiedliwości i jej wymierzania, tzn. elementy sądu muszą być bytami pragnącymi celu i
działającymi z siebie samych13. Charakter tego konstytuowania obejmuje
jeszcze warunek subiektywnej ciągłości funkcjonowania celu. Cel –
sprawiedliwość i pragnienie jej wymierzania ciągle ożywia instytucje,
aby w ogóle mogła istnieć i funkcjonować. Cecha ta jest związana właśnie z immanencją celu w wytworach ludzkich (typu – instytucja sądu).
Narzędzie proste egzystuje niezależnie od celu, dla którego zostało wytworzone (młotek istnieje nawet wtedy, gdy nikt go nie używa, albo, gdy
ktoś nie wie do czego został stworzony); instytucja sądu nie egzystuje
niezależnie od celu, jest ożywiona przez cel od wewnątrz14. Jeżeli cel
przestaje być żywiony, instytucja przestaje istnieć.
Problem wyjściowy – „czyje to są cele?” – postawiony w kontekście
analizy przykładów diametralnie różnych, ale pochodzących z obszaru
wytwórczości człowieka, jest przez Jonasa rozwiązany następująco: (i)
cele te przynależą do twórcy (człowieka), a więc pojęcie celu jest pierwotne w stosunku do rzeczy; (ii) odmiennie jednak funkcjonują, raz jako
_____________
PV, s. 106; ZO, s. 104.
PV, s. 109; ZO, s. 107.
14 PV, s. 111; ZO, s. 109.
12
13
8
cel zewnętrzny (młotek), drugi raz jako cel wewnętrzny (sąd); (iii) oba
rodzaje przykładów reprezentują relację bycia środkiem do celu (funkcja
młotka, wymierzanie sprawiedliwości).
Gdyby poprzestać na tych przykładach, można by dojść do przekonania, że siedliskiem celów jest zawsze człowiek i to w znaczeniu celu samego w sobie (to, co jest swym własnym celem; Selbstzweck, Selbst für sich
an) i celu ostatecznego (Endzweck). Takie przekonanie byłoby zgodne z
dominującym współcześnie ujęciem celowości, według którego ona jest
fenomenem wyłącznie ludzkim i cele istnieją tylko w człowieku, ale –
podkreśla Jonas – nie obejmowałoby ono pełnego obszaru fenomenów
celowościowych.
Poszukiwanie ontologicznego locus celów prowadzi Jonasa do poszerzenia analiz o cele naturalnych rzeczy i funkcji: organu motorycznego i
chodzenia oraz układu trawiennego i trawienia. Wybór tych przykładów
umożliwia wydobycie kolejnych różnic i odkrycie locus celów samych w
sobie. Pozwoli to scharakteryzować stan bycia narzędziem (organem)
organizmu jako środka do spełniania funkcji oraz roli celów subiektywnych.
Najpierw zostaje uwyraźniona różnica między funkcją organu (celu
głównego) od jego szczegółowego użycia na przykładzie aparatu ruchowego i czynności chodzenia. Celem głównym aparatu motorycznego
(podobnie jak u narzędzi wytworzonych) jest jego funkcja – chodzenie.
W przypadku narzędzi typu „woluntarnego” nie determinuje funkcja
jego celów szczegółowych (celów użycia). Narzędzia typu „woluntarnego” to takie narzędzia, których użycie zakłada działanie czynnika wolitywnego (woli) determinującego szczegółowe cele użycia. Narzędzia
sztuczne czy też naturalne (organy) są w tym sensie „woluntarne”, że ich
struktura umożliwia użycie „dowolne”, tzn., że to nie organ decyduje o
swoim użyciu15. Użycie narzędzia organicznego typu „woluntarnego”
(aparat ruchowy i chodzenie) w przypadku człowieka ma wyraźny charakter celu subiektywnego, tj. „kierowano przez z góry wyobrażone cele
(skąd ostatecznie wywodzi się całe pojęcie celu) oraz że owo «ze względu na co», owa mniej lub bardziej wyrażona intencja, istotnie mówi nam
o sensie całego ciągu zdarzeń”16.
Działanie ludzkie o strukturze celowościowej w sensie subiektywnym
(determinowanie przez intencje) ma przebieg wieloetapowy, w którym
_____________
15
16
PV, s. 116; ZO, s. 113.
PV, s. 119; ZO, s. 116.
9
wyróżnić można szereg „podcelów” (cele kolejnych etapów działania)
organizujących poszczególne etapy „po to, aby”, dających w sumie postać subiektywnego łańcucha środek–cel. Wyraźne oddziaływanie celu
subiektywnego w takich działaniach (wieloetapowych) można problematyzować, wskazując na nie nieokreśloność celu końcowego, prawdziwych motywów działania (problem stawiany w psychoanalizie) albo czy
odległe obiekty – cele determinują cele bliższe, czy też jest odwrotnie.
Wątpliwości te Jonas pozostawia otwartymi, stwierdzając, że przy wymienionych wątpliwościach, jasnym pozostaje fakt, że struktura działania człowieka jest eminentnie celowościowa w sensie subiektywnym,
tzn. działanie jest kierowane mniej lub bardziej wyraźną intencją17.
W tradycyjnej interpretacji działania zwierząt ten subiektywny (w
sensie intencjonalności) łańcuch środek–cel jest przeformułowany w
obiektywny łańcuch środek–cel, eliminując wszelkie odniesienia do subiektywnych treści, typu „zainteresowania”, „głęboka emocjonalność”,
„uczucia”, „chcenie”18. Obiektywna mechanika łańcucha środek–cel w
zachowaniu zwierząt jest pozbawiona czynników subiektywnych; na
wszystkich etapach działania jest determinowana przez obiektywną
przyczynowość, a subiektywnym zdarzeniom19 odmawia się siły przewodzenia i ustanawiania celów (ogólnie – siły przyczynowania). Aby
wyraźnie sformułować problem różnych interpretacji roli subiektywności w przyczynowaniu działania, Jonas podaje dwa modele interpretacji
przykładu kota polującego na mysz.
Uproszczony schemat opisujący polującego kota w pewnym uproszczeniu można przedstawić następująco20: kot czatuje na mysz by na nią
skoczyć; skoczyć by ją zabić; zabić by ją zjeść; zjeść by za zaspokoić głód.
Od strony formalnej schemat ten prezentuje łańcuch środek–cel, w której
każdy kolejne ogniwo jest środkiem dla następnego, aż do celu końcowego. Nie oznacza to jednak, że kot ma antycypacyjny ogląd celu końcowego, antycypacja sięga przypuszczalnie tylko najbliższego celu (danego etapu). Mamy zatem do czynienia z zawężeniem subiektywnej an_____________
PV, s. 119; ZO, s. 116.
PV, s. 120; ZO, s. 117. Różnica obiektywny–subiektywny łańcuch środek–cel jest
podobnie przedstawiana w koncepcjach instynktu w ujęciu psychologii zwierząt (ujęcie
subiektywistyczne) i etologii (ujęcie obiektywistyczne)
19 Subiektywne zdarzenia w języku psychologicznym są wyrażane przez takie pojęcia
jak: głód, satysfakcja, widzenie. Por. PV, s. 124; ZO, s. 121.
20 Intencją interpretacji schematu polowania nie jest sformułowanie poprawnego naukowego wyjaśnienia, ale wydobycie podstawowych trudności dotychczasowych interpretacji, zapoznających celowość.
17
18
10
tycypacji do najbliższego celu. Cel całościowy (końcowy), zaspokojenie
głodu, jest osiągany poprzez zjednoczenie celów cząstkowych nie poprzez antycypacje celu końcowego (wiedza, wyobrażenie stanu końcowego), ale jest spajana przez uczucie głodu, które uruchamia procesy w
kolejnych ogniwach łańcucha. Uczucie głodu (rzecznik psychiczny fizjologicznego stanu) pełni funkcje wyzwalacza do zachodzenia odpowiedniego działania kolejnego ogniwa. Uczucie, które jest jednak ślepe,
które prze do przodu, bez określenia jakimi środkami należy działać do
osiągnięcia celu, uruchamia celowy układ elementów łańcucha poprzez
uruchamianie w poszczególnych ogniwach odpowiednich schematów
reagowania na powstały bodziec. Cel tkwi zatem i w bodźcu i schemacie,
który jest zaprogramowany w kompleksie.
Tradycyjna (np. cybernetyczna) interpretacja sugeruje jednak, że
można wyżej opisany schemat sformułować również bez odwoływania
się do pojęć subiektywnych (psychicznych). Uczucie głodu będzie wówczas opisywane poprzez czynniki obiektywne: jest ono stanem fizycznego braku w systemie metabolicznym, który uruchamia szereg procesów
w obszarze fizyczno–chemicznym wraz z uczuciowym „kostiumem”.
Działanie kota można więc zinterpretować, odwołując się do procesów
fizycznych zachodzących w jego organizmie, a nie do tego, co subiektywne. Wzorcowego schematu takiej interpretacji dostarcza teoria cybernetyczna, która sprowadza kolejne elementy działania zwierzęcia do
prawa końcowej równowagi, (powrót do stanu homeostazy poprzez sieć
sprzężeń zwrotnych), a zatem to, co psychiczne jest wtórne, pierwotne
jest płaszczyzna fizyczna21. Cybernetyczna interpretacja zachowania
zwierząt eliminuje z opisu wszystkie pojęcia subiektywne (głód, widzenie, satysfakcja, itp.). Jonas nie podejmuje wprost dyskusji z tą interpretacją, zwraca tylko uwagę, że obecność tego, co subiektywne w celowym
działaniu zwierząt jest oczywiste, bez względu na to, na którym etapie
rozwoju ewolucyjnego pojawiała się subiektywność. Oczywistość występowania subiektywności jest związana z powszechnością potocznego
doświadczenia ekspresyjnej intensywności zwierzęcego cierpienia i
działania, którym współwystępowania z procesami fizycznymi w organizmie trudno zaprzeczyć22.
_____________
PV, s. 123; ZO, s. 121.
Pogląd, że subiektywność może być tylko racjonalna (stanowisko Kartezujsza) jest,
zdaniem Jonasa, dogmatyczną, teoretyczną przemocą na tym doświadczeniu świata
zwierząt. Por. PV, s. 124; ZO,s. 121.
21
22
11
Nie rozwiązuje to jednak definitywnie problemu, jak jest funkcja tego,
co subiektywne w organizmie, bowiem obecność (współwystępowanie)
tego, co subiektywne z procesami fizycznymi trudno zakwestionować.
Problem ten można przedstawić w pytaniu: jaka jest moc lub niemoc
subiektywności?23 Chodzi zatem o to, jaką moc przyczynowania ma to,
co subiektywne (niefizyczne) na to, co fizyczne: czy doświadczane cele
subiektywne są efektywne, czy cele mentalne posiadają siłę pozamentalną. Chodzi zatem o ustalenie stosunku tego, co subiektywne do sfery
fizycznej, a nie o naturę tego, co fizyczne, np. nie podnoszony jest w tym
kontekście problem czy w sferze fizycznej istnieją cele w sensie niesubiektywnym.24 Odpowiedź na pytania o moc lub niemoc subiektywności
jest wcześniejsza (w sensie logicznym) od rozróżnienia subiektywnego,
wieloczłonowego łańcucha u myślącego człowieka a jednoczłonowym
osiąganiem celu u zwierząt, bowiem odpowiedź ta może sugerować
przeniesienie cybernetycznych interpretacji zachowania zwierząt na
działania człowieka. Jeżeli bowiem uznamy niemoc subiektywności (co
jest już dane w interpretacji cybernetycznej zachowania zwierząt), to po
odpowiednich wysubtelnieniach teorii cybernetycznej, można podobnie
zinterpretować działania człowieka, począwszy od motywacyjnych, myślowych i decyzyjnych a skończywszy na świadomości refleksyjnej. Rozróżnienie na wieloczłonowy łańcuchu środek–cel u człowieka i jednoczłonowym osiąganiem celu u zwierząt przestaje mieć wówczas istotne
znaczenie w odniesieniu do logicznie pierwotnego rozstrzygnięcia (moc
czy niemoc subiektywności)25.
Teza, za którą argumentuje Jonas, jest następująca: subiektywność jest
realną sferą determinowania, jest skuteczna, posiada siłę przyczynowa_____________
23 Swoją próbę rozwiązanie tego problemu przedstawił Jonas w kontekście dyskusji
nad problemem umysł – ciało w pracy: Macht oder Ohnmacht der Subjektivität. Das Leib–
Seele–Problem im Vorfeld des prinzips Verantwortung, Frankfurt am Main 1987 [polskie
tłumaczenie tej pracy jest zamieszczone w formie Apendyksu w ZO, s. 361–409].Wyniki
tego rozwiązania są przez niego uogólnione i włączone do dyskusji metafizycznej nad
statusem celu. Zakłada to oczywiście prawomocność uogólnienia stanowiska na
subiektywność występująca w bytach pozaludzkich, czyli uzasadnienia występowania
subiektywności w przyrodzie.
24 Na tym etapie rozważań Jonas analizuje tylko typ działań celowych typu woluntarnego (chodzenie), pomijając na razie działania automatyczne (np. bicie serca).
25 Jonas jest świadomy, że teoretycznie można dopuścić wyjątek w przypadku człowieka i przyjąć stanowisko, że wszystkie byty ożywione z wyjątkiem człowieka posiadają subiektywność jako jedynie nieefektywny akompaniament, zwyczajny pozór, który
nie ma mocy przyczynowania. Historycznie rzecz ujmując, takie metafizyczne hipotezy
ad hoc były przyjmowane przez, np. Kartezjusza.
12
nia wewnątrz i na zewnątrz siebie, np. przyczynuje ciało w działaniu.
Wraz z determinacją ciała w działaniu, cele subiektywne przyjmują rolę
obiektywną w całościowym układzie zdarzeń. Natura musi być zatem
przygotowana do takich niefizycznych interwencji ze strony czynników
subiektywnych (niefizycznych). Jeżeli jest to zasadne rozumowanie w
jednym przypadku (świadomość człowieka), to można zakwestionować
już ogólną tezę o niemocy subiektywności i podjąć próbę rozszerzenia
locus subiektywności26.
Przyjęcie tezy o mocy subiektywności (świadomości) umożliwia Jonasowi postawienie pytania: „czyje są to cele?” w nowym kontekście.
Uprawomocnienie działania zdeterminowanego subiektywnie, umożliwia poszerzenie obszaru występowania celów na wszystko, gdzie rozciąga się subiektywność oraz na te działania, które są z nią związane
(kontrolowane przez nią w jakiejś mierze). Pozostaje jeszcze do rozwiązania problem, jaki jest zasięg występowania celów poza subiektywnością. Jonas stawia spekulatywną hipotezę, według której pojęcie celu poza subiektywnością jest sensowne. Analizy te uwzględniają ostatni,
czwarty typ przedmiotów, w których badane są fenomeny celowościowe, mianowicie układ trawienny (organ niesubiektywny).
Główny ciężar argumentacyjny w sprawie istnienia celowości poza
subiektywnością spoczywa na ontologicznej hipotezie wykazującej możliwość sformułowania takiego pojęcia natury, w którym mieści się cel
_____________
26 Wpływowe stanowiska, z którymi Jonas wchodzi w dyskusję, to dualizm i emergentyzm monistyczny. Stanowiska te próbują wyjaśnić dychotomię świadome – nieświadome w naturze. Rozwiązanie dualistyczne postuluje, że heterogeniczna zasada „dusza”
dokonuje zawładnięcia i spożytkowuje konfiguracje materii (mózgu), która powstała z
innych powodów ewolucyjnych (teoria ingresji). Najpoważniejszy zarzut natury ontologicznej wskazuje, że duszy przypisuje się niezależne istnienie od materii, transcendencję
substancjalną. Argument materialistów jest prosty: nie ma umysłu bez materii, a materia
bez umysłu występuje. Rozwiązanie według stanowiska monistycznej teorii emergencji
omija problem ontologiczny, postulując, że „dusza” pojawiła się wraz z okazją odpowiedniego rozwoju warunków materialnych jako kolejna uzupełniająca modalność bytowa. Tutaj z kolei Jonas dostrzega trudność logiczną, polegającą na pominięciu aspektu
przyczynowania. Jeżeli teoria emergencji przypisuje skokowi jakościowemu pojawianie
się kolejnych warstw w wyniku przekraczania w procesie zmian stanów progowych, to
elegancko omija problemy ontologiczne i zachowuje się jak ontologia nieredukcjonistyczna uznająca specyfikę subiektywności. Pozostają jednak trudności natury logicznej.
Braki logiczne teorii emergentyzmu można zniwelować przyjmując zasadę ciągłości
treściowej pomiędzy poszczególnymi warstwami rzeczywistości, na których pojawiają
się emergentne nowości. Zasada ta inaczej niż w dotychczasowym redukcjonizmie, nie
przyjmuje kierunku wyjaśniania: to, co niższe poucza o tym, co wyższe, ale kierunek
odwrotny: od tego, co wyższe dowiadujemy się o tym, co niższe.
13
niesubiektywny. Hipoteza ta wykorzystuje zasadę ciągłości (Kontinuität),
w myśl której subiektywność jest powierzchownym fenomen natury,
który „wyraża […] milczące wnętrze znajdujące się poniżej niej”27. Jonas
wykorzystuje do przedstawienia tej relacji metafory góry lodowej, której
widoczny szczyt – subiektywność – jest tylko fragmentem powierzchownym większej całości, która jest „niewidoczną”, „milczącą” naturą.
Jeżeli zatem subiektywność pokazuje skutkujące cele (przyczynowanie
celowe), to zgodnie z zasadą ciągłości, naturze niesubiektywnej powinniśmy przypisać posiadanie celów wewnątrz siebie, czy też ostrożniej, lub
analogonu w formie niesubiektywnej. Innymi słowy, przyznajemy, że
cele mogą być niesubiektywne, tj. nie występują w jakimś indywidualnym podmiocie, umyśle, który je żywi. Rozumowanie Jonasa rozpoczyna
się od przykładu świadomości ludzkiej, w której cele (jawna subiektywność) są najwyraźniej widoczne (uświadamiane). Już w tym przypadku
jednak można sensownie mówić o działaniu celów nieświadomych,
„ciemnych” popędach, nieświadomych życzeniach. Przejście do analizy
regresywnej przykładów zwierząt uszeregowanych coraz niżej na drabinie ewolucyjnej, w myśl zasady ciągłości, nakazuje systematyczne cieniowanie stanów subiektywności, aż do jej zaniku prawdopodobnie u
form nie posiadających narządów zmysłowych. Pozostaje jednak jakieś
rudymentarne formy subiektywności, przejawiające się we wrażliwości i
pragnieniu. Stan ten określa „rozrzedzoną świadomością”, w której pojęcie indywidualnego, zwartego podmiotu przestaje mieć zastosowanie.
Wraz z zanikiem subiektywności, cele w formie dążeń nadal istnieją
(„chcenie” natury). Takie dążenia mają wymiar psychiczny, który jest
„jakąś uboczną własnością wszelkiej materii czy wszelkich układów
materialnych o pewnych formach uporządkowania, na długo przed tym,
zanim nie osiągnie indywiduacji, a wraz z tym horyzontu jaźni […].28
Jonas przyjmuję hipotezę (bliżej jej nie uzasadniając), że subiektywność,
także ta w formie rozrzedzonej psychiczności, na tym etapie organizacji
materii (przedorganizmalnej) jest subiektywnością bez podmiotu, czymś
w rodzaju rozproszonej zarodkowej apatetywnej wewnętrzności w niezliczonych ilościach cząstek29.
W subiektywności i jej „cieniowanych” formach występujących w
naturze znajdują się cele. Fenomeny życia różnych form organizmalnych,
począwszy od najprostszych, a skończywszy na człowieku oraz hipote_____________
PV, s. 138; ZO, s. 135.
PV, s. 142; ZO, s. 138.
29 PV, s. 142; ZO, s. 139.
27
28
14
tyczne formy przedorganizmalne, dowodnie wskazują, że celowość jest
zakorzeniona w naturze. Życie jako takie jest głównym celem natury
(być może są jeszcze inne). Uwzględniając protosubiektywne zakorzenienie celów w naturze (subiektywność bez podmiotu), albo inaczej mówiąc, psychiczny aspekt materii wyrażający się w dążeniu, można za
Jonasem metaforycznie określić jako „chcenie” lub „tęsknotę” natury.
„Chcenie” to charakteryzuje się zdolnością rozróżniania, „tak, że przy
napotkaniu układu fizycznie sprzyjającego, przyczynowość nie pozostaje
na jego zaproszenie obojętna, lecz udziela mu selektywnego pierwszeństwa i wstrzeliwuje się w stojącą otworem sposobność, by następnie wyżłobić sobie koryto dzięki dalszym nastręczającym się sposobnościom”30.
Interpretacja różnych możliwości relacji rozróżnienia i sposobności,
skłania Jonasa do przyjęcia spekulatywnej tezy, że istnieje ukierunkowanie na cel – życie, które korzysta ze sprzyjających okazji (sposobności).
Materia nieorganiczna jest subiektywnością w stanie latencji31. To ukierunkowanie na cel określa także jako tendencję do postępującej ewolucji
oraz tendencję do tego, aby być.
Teoria celów miała za zadanie wykazanie, że cele w naturze istnieją, a
tym samym jako obiekty tych celów istnieją wartości. Wartości istnieją w
naturze. Na tym kończy się moc wyjaśniająca teorii celów, która nie potrafi już zasadnie określić, czy te cele–wartości wchodzą w nasze wartościowanie dobrowolnie czy obowiązkowo. Innymi słowy, czy mamy
obowiązek uwzględnienia celów natury, czy też jest to kwestia dobrowolna (nie związana z powinnością). W tym miejscu rozpoczyna się budowanie teorii etycznej.
Stanowisko słabej teleologii: Hans–Dieter Mutschler
Stanowisko słabej teleologii (ST) przyrody jest określane w porównaniu ze stanowiskiem poprzednim MT jako słabsze z kilku racji32. Od
strony negatywnej stanowisko to jest determinowane (na płaszczyźnie
_____________
ZO, s. 140; PV, s. 143.
H. Jonas, Materie, Geist und Schöpfung. Kosmologischer Befund und kosmogenische
Vermutung, Frankfurt am Main 1988, s. 23; (tłum pol.: Materia, Duch i Stworzenie. Rozpoznanie kosmologiczne i przypuszczenie kosmogoniczne, [w:] H. Jonas, Idea Boga po Auschwitz,
tłum. G. Sowinski, Kraków 2003, s. 58.).
32 Stanowisko w sprawie teleologii wyłożył Mutschler w pracy: Naturphilosophie,
Stuttgart 2002 (tłum. pol.: Wprowadzenie do filozofii przyrody. Wybrane zagadnienia, tłum. J.
Bremer, Kraków 2005). Dalej używam skrótu: Nat, WFP.
30
31
15
przedmiotowej i metaprzedmiotowej) przez (i) odrzucenie ambitnego
pojęcia celu, mianowicie nie orzeka się o celu przyrody jako całości i jedności bytów naturalnych, np. cel ewolucji kosmologicznej lub cel ewolucji biologicznej oraz nie wskazuje się na żaden cel transcendentny w stosunku do przyrody; (ii) nie przyjmuję się mocnego rozumienia metafizyki, a co za tym idzie odpowiedniego teoretycznego poznania przyrody i
świata; (iii) nie przyjmuje się ścisłego związku między faktem–wartością–normą, co tradycyjnie jest określane brakiem jedności bytu i powinności. Pozytywnie stanowisko to jest określane przez następujące elementy: (i) pojęcie celu jest orzekane o obiektach naturalnych na podstawie analogii „fisis”–”techne” i objaśnia się celowość czynnikami wewnętrznymi (celowość immanentna) (ii) przyjmuje się słabe rozumienie
metafizyki (ontologii), która jest tworzona na podstawie danych poznania praktycznego (implikacje ontologiczne technicznego i praktycznego
odnoszenia się do przyrody) oraz (iii) przyjmuje się tezę o wewnętrznej
wartościowości i samocelowości przyrody (związek fakt–wartość), która
jednak nie implikuje norm moralnych, choć jest moralnie relewantna33.
Przedstawiony wyżej zestaw określa program nowej filozofii przyrody, w którym akcentuje się praktyczne sposoby poznawania przyrody,
stanowi układ interpretacyjny dla klasycznej kategorii teleologicznej.
Filozofia przyrody – zdaniem tego filozofa – nie wyczerpała jeszcze badawczo wszystkich możliwości, jakie daje jej ten typ odniesienia do
przyrody. W praktycznym odniesieniu konstytutywne jest występowanie celu i wartości. W świetle tego ujęcia teleologia zostaje wprowadzona
do przyrody nie w formie „jak gdyby były cele”, ale zasadniczo. Mutschler wykorzystał w tym celu klasyczne rozróżnienia w ramach praxis
(poiesis, techne) do uporządkowania obszarów badawczych, a następnie
systematycznie przebadał, jak w naukach technicznych (bionika, cybernetyka, teoria systemów) oraz w etyce ekologicznej (obszar tego, co
_____________
33 Wymieniony zestaw tez charakteryzuje zarysy stanowiska H.D. Mutschlera nie tylko w sprawie ekspozycji ST, ale jest także wykorzystany do prezentacji jego koncepcji
filozofii przyrody. Teleologia przyrody jest problemem fundującym nową, autentyczną,
w jego mniemaniu, filozofię przyrody, która w tym zagadnieniu pokazuje swoją oryginalność, swoistość i niezastąpywalność jej przez nauki przyrodnicze. Na uwagę zasługuję
jeszcze okoliczność, że program filozofii przyrody został zaprojektowany w szerokiej
konfrontacji z aktualnie dostępnymi propozycjami w tym obszarze. Zasadniczo pomijam
szersze przedstawienie stanowiska metafilozoficznego Mutschlera, ograniczam się tylko
do przedstawienia wątków metaprzedmiotowych niezbędnych do zrozumienia koncepcji
ST.
16
praktyczno–praktyczne)34 występują kategorie teleologiczne. W odniesieniu do pierwszego obszaru Autor wykorzystał fragmenty systemu
filozofii Arystotelesa, interpretując go z punktu widzenia filozofii Kanta
(idei konstytucji przedmiotu poznania, relacji prawidłowości przyczynowej i celowej, idei autonomii człowieka35. Koncepcja filozofii przyrody
Arystotelesa jest odczytana i stosowana według perspektywy technicznej, a nie teoretycznej (metafizycznej i naukowej). Ten zabieg interpretacyjny umożliwia zdystansowanie się do metafizyki Arystotelesa oraz do
teorii naukowych. W przypadku tych ostatnich, chodzi głównie o uniknięcie konkurencji poprzez sformułowanie oryginalnego punktu widzenia w badaniu przyrody i krytycznego dystansu do nauk przyrodniczych.
Nowa perspektywa badawcza przyrody, w której można ukonstytuować teleologię składa się z następujących elementów: (i) opis paralelności struktur techniki i przyrody, (ii) uprawomocnienie istnienia struktur
teleologicznych w technice, (iii) pośrednie uprawomocnienie istnienia
struktur teleologicznych w przyrodzie (zapośredniczone jest to przez
technikę). Wynikiem takiego zabiegu poznawczego nie jest wyjaśnienie
przyrody, a zrozumienie jej na podstawie paradygmatu techniki. Sama
zaś kategoria teleologii ugruntowana ontologicznie w przyrodzie (i) nie
dotyczy żadnych określeń a priori, (ii) nie odnosi się do przyrody i historii jako całości, (iii) nie ustanawia żadnych norm działania, (iv) zakłada
hipotetycznie nieredukcjonistyczny obraz człowieka (jako kompetentnego do działania, (v) jest zależna od treści nauk technicznych36.
Kategorie teleologiczne są implicite zawarte w naukach technicznych,
które dostarczają sensownej wiedzy o świecie oraz generują sensowne
działanie. Uwzględniając te własności wiedzy technicznej, filozofia przyrody w pierwszej kolejności uzasadnia, że w odnośnym obszarze występują inne zasady niż w fizyce (kategorie teleologiczne w cybernetyce,
informatyce), które uniemożliwiają adekwatne wyjaśnienie fizykali_____________
34 W związku z sygnalizowanym we wstępie ograniczeniem analiz AT do wątku teleologii przyrody, podobnie jak było to w przypadku H. Jonasa, pomijam tutaj także omówienie zagadnienia relacji celu do wartości.
35 Mutschler przedstawia próbę reinterpretacji FP w ujęciu Arystotelesa, wskazując na
jej walory nie tylko historyczne, ale i systematyczne. Ogólnie rzec ujmując FP należy
odczytywać z punktu widzenia praktycznego odniesienia człowieka do przyrody. Tradycyjna interpretacja FP jako wiedzy teoretycznej, która została wyrugowana przez nowożytne przyrodoznawstwo (z dominującą rolą mechaniki klasycznej) jest jego zdaniem
błędna. FP była projektowana i realizowana przez Arystotelesa jako wiedza praktyczna.
36 Nat, s. 118; WFP, s. 133.
17
styczne (redukcjonistyczne) artefaktów, w taki sposób jak postulują
zwolennicy stanowiska: „technika jest przyrodoznawstwem stosowanym”. Uprawomocnienie kategorii teleologicznych w technice jest podstawą do przebadania implikacji ontologicznych tego stanowiska na obszarze przyrody. Przy założeniu tezy o paralelności struktur przyrodniczych i technicznych (przyroda – technika), można odkryty cel w technice przenosić (implikacja ontologiczna) na przyrodę.
Pierwszym przykładem wprowadzenia struktur teleologicznych do
przyrody za pośrednictwem nauk technicznych, jest bionika, nauka, w
której optymalizacyjne rozwiązania problemów energetycznych, konstrukcyjnych, oszczędnościowych, itp. są wzorowane na podobnych
rozwiązaniach występujących w przyrodzie37. Przyroda staje się wzorem
dla artefaktów. Intuicyjne ujęcie tej zależności (bycie wzorem) prowadzi
do wniosku, że jeżeli technik kompetentny do wyznaczania celów artefaktów, bierze sobie na wzór „wynalazki” przyrody, to tym samym ujmuje ją teleologicznie. „Coś, co nie jest samo w sobie celowe, nie może
być również wzorem dla celowego, technicznego kształtowania”38.
Wniosek ten może być konfrontowany z jednej strony z próbami neutralizacji teleologii przyrody sugerowanej przez celowe artefakty bioniczne,
a z drugiej strony z próbą umieszczenia pierwotnie celów w przyrodzie
w stosunku do celów człowieka (Arystoteles – cele ludzkich działań są
pochodne względem celów natury).
Według najczęściej spotykanej interpretacji teleologia odkrywana w
bionice jest sprowadzana do czystej heurystyki, tj. wynalazki przyrody
są traktowane „jak gdyby” zostały wytworzone przez „genialnego inżyniera”. Mogą być one (struktury teleologiczne artefaktów) sprowadzone
do odpowiednich praw fizyki, leżących u podstaw analogii technika –
przyroda. Interpretacja ta jednak, zdaniem Mutschlera, pomija prosty
fakt niewyjaśnialności artefaktów technicznych na podstawie praw fizycznych. Bierze się to stąd, że teoretycy nauki i techniki nie rozróżniają
obiektu fizycznego (wyjaśnianego fizykalnie, nomologicznie) od obiektu
technicznego (wyjaśnianego fizykalnie i teleologicznie). O ile teleologiczne prawa w fizyce dają się przełożyć bez strat na ekwiwalentne prawa ateleologiczne (wyjaśniające działanie obiektów fizycznych), o tyle w
bionice sytuacja taka nie zachodzi. To znaczy, że przekład bez strat prawa teleologicznego na nomologiczne, czyni je zbędnym w wyjaśnieniu
_____________
37 Autor analizuje jeszcze inne przykłady z obszaru technicznego odniesienia do przyrody, w których występują kategorie teleologiczne, np. cybernetyka, informatyka.
38 Nat, s. 121; WFP, s. 135.
18
obiektu fizycznego. Nie zachodzi to jednak w przypadku artefaktu,
gdzie cel jest konstytuującym czynnikiem, który nie jest wyjaśnialny nomologicznie. Cel, który dzięki bionice zakładamy w przyrodzie, zostaje
zachowany w technicznych artefaktach39. Podobnie rzecz się ma z takim
ujęciem zasady heurystycznej, według której przyroda dostarcza bodźców dla technicznego działania, np. bezszelestny lot sowy jako wzór do
konstrukcji śmigieł samolotu. Także tutaj cel zostaje zachowany, ponieważ bodźce i działanie techniczne łączy wspólny cel.
Jeżeli już więc, konkluduje Mutschler, sprowadzamy w opisie relacji
bioniki do przyrody (źródła wynalazków) teleologię przyrody do heurystyki, to uwzględniając powyższe uwagi, należałoby przyjąć, że to, co
jest „heurystyką” w bionice jest czymś innym niż w fizyce i biologii.
Poważne potraktowanie teleologii w przyrodzie, implicite zakładanej
w bionice jest możliwe do przeprowadzenia przy wykorzystaniu odpowiednio zinterpretowanej teorii modeli. Mutschler przyjmuje za Gereonem Woltersem odróżnienie między modelem formalno–semantycznym
i modelem materialno–semantycznym40. Pierwszy model wykorzystywany jest w matematyce, np. liczby naturalne jako model aksjomatów
Peano, drugi jest używany m.in. w cybernetyce. W obu typach modeli
istotne jest ustalenie tego, co jest modelem, a co oryginałem (prototypem). W modelu formalno–semantycznym oryginałem mogą być aksjomaty, a modelem zastosowanie ich do tego, co konkretne. Natomiast w
modelu materialno–semantycznym prototypem może być to, co konkretne w czasie i przestrzeni, a modelem schemat matematyczny.
W bionice zastosowanie modelu formalno–semantycznego posiada
ograniczenia, np. można potraktować teorię matematyczną powierzchni
minimalnych jako prototyp dla modelu budowy łusek spotykanych w
przyrodzie i modelu powierzchni nośnych w artefaktach, ale żeby interpretacja ta byłaby konsystentna, należałoby jeszcze przyjąć założenie, że
techniczne artefakty dają się fizykalnie wyjaśnić bez odwoływania się do
teleologii, co zostało już wcześniej odrzucone. Zdaniem Mutschlera, skoro nie można fizykalnie wyjaśnić artefaktów technicznych bez odwołania
się do teleologii (bionika umieszcza cel w przyrodzie), to bardziej poprawna jest interpretacja według modelu materialno–semantycznego.
Według tego modelu obowiązuje następująca ogólna formuła: „dla jakiegoś użytkownika modelu z dla określonego celu, x jest modelem y”,
_____________
39
40
Nat, s. 122; WFP, s. 136.
Nat, s. 122; WFP, s. 136.
19
która w odniesieniu do bioniki może przybrać następujące rozwinięcie:
Dla jakiegoś użytkownika modelu z dla określonego celu, x jest modelem
y, który jest konkretnym występującym w czasie i przestrzeni wytworem
przyrody, jest wzorem dla ustanowionego celu przez z, jest zatem określony w sobie jako celowy41.
Wniosek końcowy jest formułowany na podstawie klasycznej koncepcji paralelności struktur „fisis” i „techne”: bionika umieszcza cel w przyrodzie.
Zastosowanie koncepcji paralelności jest jednak w stosunku do Arystotelesowskiej wykładni ograniczone przez warunek zachowania autonomii człowieka. Jeżeli mówimy o podobieństwie (paralelności) struktur
techniki i przyrody na przykładzie bioniki (teleologiczne struktury w
obu obszarach), to nie należy zapominać o oczywistej sprawie, że przyroda nie wytwarza samolotów, telewizorów, maszynek do golenia. Bionika nie reprodukuje w całości struktur przyrodniczych, ale ona pozwala
się inspirować spotkanymi w przyrodzie rozwiązaniami problemów42,
żeby móc zrealizować cele stawiane przez człowieka. Owa różnica, która
stanowi o ograniczeniach stosowalności paralelności struktur teleologicznych w technice i przyrodzie, bierze się stąd, że u Arystotelesa przyroda była podstawą (pierwotne źródło celów), a celowościowe struktury
człowieka były pochodnymi struktur przyrodniczych: wszelka działalność techniczna dokonuje w ramach celów naturalnych (technika naśladuje naturę). Według Mutschlera zależność jest odwrotna we współczesnej technice: człowiek jest pierwotnym siedliskiem celów, a teleologia
przyrody jest pochodna (w sensie: wtórna do autonomicznie tworzonych
celów technicznych). To odstępstwo od doktryny Arystotelesa wiąże się
z obroną nowożytnej idei autonomii człowieka.
Zarzuty i dyskusja
W dyskusjach nad zasadnością wprowadzenia kategorii teleologicznych do teorii filozoficznych, zwłaszcza do FP, można wyróżnić kilka
wątków problemowych (przedmiotowych i metaprzedmiotowych). W
_____________
41 Autor wskazuje na przykłady w literaturze fachowej jak ta perspektywa interpretacyjna jest dominująca, pomimo deklaracji, że cele w przyrodzie i artefaktach dają się w
całości wyjaśnić w ramach modelu formalno–semantycznego. Por. Nat, s. 123–124; WFP,
s. 137–138.
42 Nat, s. 124; WFP, s.139.
20
obszarze dociekań przedmiotowych na pierwszy plan wysuwają się
m.in. zagadnienia: miejsce celu w strukturze bytu i strukturze działania,
zakres występowania celu (działanie i struktura człowieka, bytów ożywionych, bytów nieożywionych, całości kosmosu), cel w kontekście
przyczynowania (przyczyna celowa, moc przyczyny celowej, przyczyna
celowa a inne przyczyny). W obszarze dociekań metaprzedmiotowych
dyskutowane są m.in. następujące zagadnienia: zakładana koncepcja
metafizyki (ontologii), w ramach której są badane różne klasy przedmiotów (sztucznych, naturalnych, nadnaturalnych); stanowiska metodologiczne w sprawach preferencji typów wyjaśnień w naukach przyrodniczych; relacja FP do nauk przyrodniczych; interpretacja filozoficzna
historii idei związanych z akceptacją lub odrzuceniem koncepcji teleologicznej struktury przyrody.
Wielość zagadnień dyskutowanych w tym kontekście sprawia trudność w odniesieniu się do nich w sposób systematyczny i kompleksowy
w szczupłych ramach artykułu. Można jednak częściowo temu zaradzić
podejmując jedynie dyskusję z głównym zarzutem, w którym są zawarte
podstawowe polemiczne wątki metaprzedmiotowe (metafilozoficzne i
metanukowe) dotyczące teleologicznych interpretacji przyrody. Chodzi
tutaj głównie o rekonstrukcję tła metaprzedmiotowego, na którym przebiega opisywana kontrowersja, bowiem do niego najczęściej odwołują się
uczestnicy sporu. Ramy tego sporu są wyznaczone w wyróżnionym
aspekcie przez stawisko w sprawie (nie)możliwości metafizyki jako wiedzy ogólnej, relacji filozofii do nauk przyrodniczych, problem związku
bytu i powinności. Koncepcja MT zakłada możliwość metafizyki jako
wiedzy spekulatywnej (metafizyka przyrody), która w maksymalnie
ogólnych schematach pojęciowych ujmuje całość doświadczenia (w tym
także naukowego) oraz stanowi podstawę do budowania etyki43. Krytycy MT kwalifikują takie stanowisko jako anachroniczne, bowiem zakłada
ono maksymalistyczne rozumienie filozofii i jej związków z innymi systemami wiedzy. W przypadku ST krytyka jest także zorientowana na
rzekomą anachroniczność tego stanowiska, ale jest podnoszony tutaj
_____________
43 Odniosę się jedynie do podstawowego zarzutu anachronizmu, pominę zaś zarzut
błędu naturalistycznego, który jest podnoszony w stosunku do opisu relacji byt naturalny – powinność. Żeby się zasadnie odnieść do tego ostatniego zarzutu, należałoby przedstawić odpowiednie stanowiska metaetyczne, w których opisuje się relacje byt – powinność. Z krytyką tą można się zapoznać m.in. w pracach. L. Ferry, Nowy ład ekologiczny.
Drzewo, zwierze, człowiek, Warszawa 1995, s. 24–36, D. Birnbacher, Natürlichkeit, Berlin,
New York 2006, s. 44–48; J. Wawrzyniak, Teoretyczne podstawy neonaturalistycznej bioetyki
środowiskowej, Poznań 2000, s. 268–286.
21
inny wątek, mianowicie anachroniczność prób wykazania systematycznego waloru FP Arystotelesa.
Zarzut anachronizmu44 podnoszony jest w stosunku do restaurowanej
klasycznej FP, która jest implikowana w MT i ST. Wykracza on poza prostą konstatację, że postulowana jest zdeaktualizowana platońsko–arystetotelesowska koncepcja przyrody. Łączy się on bowiem z dwoma
twierdzeniami cząstkowymi:
Antyczne pojęcie przyrody (teleologiczne) nie nadaje się do opisu
współczesnego stanu technologicznie przekształconej przyrody. Według
klasycznego ujęcia cele przyrody (cele naturalne) są zazwyczaj osiągane,
a działania przeciwne tym celom (np. degradacja przyrody przez technologiczne interwencje) nie mają szerokiego zasięgu, działania techniczne jedynie wyjątkowo mijają się z celami naturalnymi.
Antyczne pojęcie przyrody zawiera założenie o niezmienności naturalnych gatunków (niezmienność form) oraz założenie o stabilności kosmosu.
Krótko rzecz ujmując, zarzut jest chybiony, ponieważ nie jest na temat: autorzy broniący MT (np. H. Jonas) nie odwołują się do arystotelesowskiej FP (w sensie jego „Fizyki”), ale do określonych elementów teorii ontologicznej struktury bytu, głównie do teleologicznego aspektu
działania bytów naturalnych; H. Mutschler odwołuje się do FP Arystotelesa w sensie „Fizyki”, ale odpowiednio ją interpretuje, tak żeby nie
wchodziła w kompetencje nauk fizykalnych.
Trafność zarzutu anachronizmu jest uzależniona od aspektu systemu
filozoficzno–przyrodniczego Platona i Arystotelesa, na który powołują
się zwolennicy prezentowanego tu stanowiska. Jeżeli weźmiemy pod
uwagę system kosmologiczny, to zarzut jest usprawiedliwiony. H. Jonas
(a także R. Speamann i R. Löw) nie odwołuje się jednak do systemu kosmologicznego (geocentryzmu), ale do filozoficznych zasad (metafizycznych), np. do teorii przyczyn, które odniesione do przyrody dają m.in.
tezę o jej teleologicznej strukturze (całości bytów materialnych i jednostkowych bytów naturalnych).
_____________
L. Schäfer, Selbstbestimmung und Naturverhältnis des Menschen, [w:] Über Natur. Philosophische Beiträge zum Naturverständnis, Hrg. O. Schwemmer, Frankfurt am Main 1987, s.
15–35 (tłum.pol.: Samookreślenie człowieka i jego stosunek do przyrody, tłum. R. Panasiuk,
[w:] Filozofia i ekologia. W poszukiwaniu nowego stosunku do przyrody, red. R. Panasiuk, A.
M. Kaniowski, Łódź 1993, s. 118–126); tenże, Das Bacon – Projekt. Von der Erkenntnis,
Nutzung und Schonung der Natur, Frankfurt am Main 1993, s. 184–191.
44
22
Inspirowanie się filozofią klasyczną nie jest w prezentowanym stanowisku prostą reprodukcją FP, która, historycznie rzecz ujmując, była
mieszanką spekulacji filozoficznej i prostych uogólnień empirycznych
lecz inspiracją założeniami metafizycznymi FP.
Jonas nie restytuuje antycznego pojęcia przyrody, ale próbuje nowocześnie uprawomocnić kategorie celowościowe w naturze oraz wkomponować je w nowe rozumienie natury użyteczne dla etyki ekologicznej.
Nowoczesność tego zabiegu polega na uwzględnieniu metodologicznych
założeń nowożytnego i współczesnego przyrodoznawstwa, preferującego wyjaśnianie przyczynowe i ograniczającego świadomie zakres swoich
dociekań, sformułowaniu teorii celów naturalnych na użytek etyki (co do
strony meta przedmiotowej jest próbą ontologicznego ugruntowania
etyki, osadzenia powinności w bycie). Uwzględniając takie ujęcie problematyki celowościowej (teoria celu ze względu na pojęcie natury, a nie
na jej teorię) nie wchodzi się w kompetencje nauk przyrodniczych (konstruujących teorie natury w określonych obszarach przedmiotów, procesów, zdarzeń) jako konkurencyjny człon alternatywnej wiedzy przedmiotowej, ale jako możliwe spekulatywne dopełnienie tam, gdzie nauki
przyrodnicze ze względów metodologicznych zatrzymują się w wyjaśnieniach, np. pozostawiają otwartą kwestię, czy istnieje coś w naturze
„poniżej” sieci przyczynowej. W wyjaśnieniach nauk przyrodniczych
powinno się koncentrować na mechanizmach przyczynowości sprawczej
(sił działających według praw stałości), które wystarczają w wyjaśnieniach indywidualnych związków zdarzeń i procesów. Odwoływanie się
do przyczyn celowych w tym kontekście jest zbyteczne, a nawet może
być szkodliwe, o ile przybiera ono formę asylum ignorantiae (Spinoza).
Fenomeny celowościowe w naturze ożywionej, biolog powinien interpretować jako teleologie „jak gdyby” (teleonomia), świadomy ograniczenia metodologicznej zasady zakazującej antropomorfizowania. Jonas
założenia te nazywa „fikcjami metodologicznymi”, które jako takie są
użyteczne w nauce. Zaznacza jednak, że „korzyści metodologicznych nie
wolno mylić z sądem ontologicznym”45, eliminującym cele jako takie z
rzeczywistości przyrodniczej. Już sam fakt uprawiania nauki przez naukowców (subiektywne podmioty żywiące zainteresowania poznawcze,
które inicjują szereg czynności wewnętrznych – umysłowych – i zewnętrznych, np. pisanie tekstów) wnosi autopoprawkę ontologiczną:
należy uznać, że coś takiego jak subiektywność działa w naturze, tym
_____________
45
PV, s. 137; ZO, s. 134.
23
samym rozszerza pojęcie natury poza model, który przyjmuje się w ramach założeń metodologicznych. Akceptacja tego wniosku nie musi
prowadzić do zmiany perspektywy metodologicznej, ale powinna jedynie chronić przed przyjęciem jakiejś wersji ontologii redukcjonistycznej,
która eliminuje z przyrody celowość46. Jeżeli więc przyjmujemy do wiadomości powyższe ograniczenie metodologiczne nauki, to możemy
stwierdzić, że pojęcie teleologicznej natury nie jest sprzeczne z pojęciem
natury sugerowanym w naukach przyrodniczych, bowiem nauki te nie
mówią wszystkiego o przyrodzie, a filozoficzna spekulacja może dopełnić pominięte aspekty natury. Odnośnie treściowego uaktualnienia teleologicznego pojęcia natury, należy dodać, że uwzględnia ono dynamiczny obraz przyrody, określany przez wpływowe teorie przyrodnicze (teorie kosmologiczne, teoria ewolucji).
W związku z tymi objaśnieniami, można powiedzieć, że tak sprofilowane pojęcie teleologicznej przyrody nadaje się do przedstawienie
współczesnego stanu technologicznie przekształconej przyrody (odbieranego jako sytuacja problemowa), w którym człowiek szuka wskaźników aksjologicznych i normatywnych do dalszego jej przekształcania.
Przypominam, że nie chodzi o reaktywację antycznego pojęcia teleologicznej przyrody funkcjonującego w systemach kosmologicznych starożytności (w sensie pojęcie przyrody dla teorii natury), ale o pojęcie teleologicznej przyrody (korzystającej z teorii celów) ze względu na teorię
etyczną, tworzoną dla normatywnego ujęcia problemu przyrody technologicznie przekształcanej. Jeżeli uwzględni się ten aspekt problemu, to
zarzut nieadekwatności pojęcia przyrody jest chybiony, bowiem w prezentowanym ujęciu wyróżniany jest aspekt, który jest aksjologicznie doniosły – celowość bytów naturalnych jest ontologicznym i aksjologicznym wskaźnikiem dla człowieka, który technologicznie przekształca
przyrodę. Krótko mówiąc, zorientowane na etykę badania przyrody
uwzględniają treści, które wprost można wykorzystać do usprawiedliwienia norm moralnych (w tym przypadku zasady odpowiedzialności).
Prezentowany zarzut anachronizmu można odpierać, wskazując, że
ten obszar filozoficznych inspiracji (aparat pojęciowy zaczerpnięty z ontologii/metafizyki klasycznej) posiada nadal walor systematyczny na
terenie filozoficznych interpretacji doświadczenia (naukowego i pozanaukowego) przyrody. Jeżeli jednak zarzut zostanie sformułowany wyraźnie pod adresem możliwości metafizyki w sensie mocnym (w sensie
_____________
46
PV, s. 138; ZO, s. 135.
24
Platona i Arystotelesa), to wówczas dyskusja przeniesiona zostanie na
inny obszar problemowy. Spór będzie dotyczył w pierwszym rzędzie
możliwości metafizyki, a dopiero po rozwiązaniu tego problemu, można
odnieść się do konkretnych przedmiotowych twierdzeń danej metafizyki, np. tezy o teleologicznej strukturze przyrody. Teza ta, przy obronionym założeniu o zasadności metafizyki, interferuje z innymi tezami systemu metafizycznego, np. z tezami etyki społecznej (Platon) lub antropologii (Arystoteles).
W przypadku traktowania FP jako ontologii regionalnej („filozofia
druga” w ujęciu H.D. Mutschlera), kategorie teleologiczne są usprawiedliwiane w oszczędniejszym (mniej ambitnym) systemie metafizycznym
i epistemologicznym. Mamy tutaj do czynienia z swoistą reinterpretacją
FP Arystotelesa. Mutschler proponuje przywrócić systematyczny walor
FP Arystotelesa poprzez jej odpowiednie rekonstrukcje i modyfikacje. W
nowej rekonstrukcji centralnymi koncepcjami (tezami) w filozofii zostają
następujące: paralelność techniki i natury (substancje przyrodnicze mają
aspekty techniczne); metody poznania przyrody nie są określane wyłącznie matematycznie, ale uwzględniają praktyczne (w szerokim rozumieniu) odniesienie człowieka do przyrody (poszukiwanie i rozumienie
jej sensu) oraz badanie implikacji ontologicznych technicznego stosunku
do przyrody. Od strony metodologicznej koncepcja ta jest projektem
nowej hermeneutyki przyrody, w której podkreślony jest dystans względem metafizyki i nauk przyrodniczych oraz postuluje się wydobycie i
wzmocnienia tych wątków, które traktują FP jako wiedzę teoretyczną na
temat naszego technicznego i praktycznego stosunku do przyrody. Służyć temu mają analizy genezy podstawowych jej pojęć, takich jak przyczyna, materia, ruch, forma, które pochodzą z obszaru technicznego odnoszenia się do przyrody. Ponadto chodzi w tej interpretacji o stworzenie
odpowiedniego dystansu filozofii przyrody wobec fizyki teoretycznej w
wymiarze historycznym (badanie nieporozumień i uprzedzeń względem
filozofii przyrody) i systematycznym (stworzenie wolnej przestrzeni badań w stosunku do fizyki). Od strony metodologicznej rzecz ujmując,
Arystoteles budował filozofię przyrody z punktu widzenia metafizyka
zainteresowanego badaniem tego, co istotne (esencjalistyczna metafizyka). Podstawowy problem w metafizyce ówczesnej dotyczył zagadnienia
bytu i stawania się, także w obszarze przyrody jako problem stawania się
i przygodności, domagał się teoretycznego ujęcia w pojęciach metafizycznych bądź matematycznych. Arystoteles próbował uczynić to na
drodze pierwszej i dążył do połączenia filozofii przyrody z metafizyką.
25
Od tej strategii dystansuje się Mutschler, głównie z powodów jakie prezentują krytycy metafizyki esencjonalistycznej i obiera inną drogę dojścia
do przyrody: od strony praktyki, od strony praktyczno–technicznego
stosunku do przyrody47. Schemat argumentacyjny jest następujący: wykazać, że źródłowe zasady filozofii przyrody są zaczerpnięte z obszaru
technicznego obchodzenia się z przyrodą, np. nauka o czterech przyczynach jest stylizacją rzemieślniczej ingerencji w naturę, teoria aktu – możności wyjaśniająca stawanie się, zawdzięcza swe istnienie doświadczeniu
działania skierowanego na cel. Ten transfer pojęć i zasad jest ufundowany w tym, że „technika naśladuje przyrodę”.
Aktualność filozofii przyrody Arystotelesa bierze się także stąd, zdaniem Mutschlera, że wiedza ta zasadniczo nie konkurowała z tym, co od
czasów nowożytnych nazywa się „fizyką”. Stwierdzenie to jest kontrowersyjne, biorąc pod uwagę historię sporu między zwolennikami fizyki
Arystotelesa i Galileusza oraz historię dyskredytowania wartości tej
pierwszej, po zwycięstwie tej drugiej. Aby złagodzić wydźwięk tego stanowiska, Autor ten zwraca uwagę na kilka charakterystycznych elementów różniących FP i fizykę, które usprawiedliwiają taką interpretację. Najkrócej różnicę tą można ująć w formule: FP rekonstruuje, fizyka
przewiduje. Dzieje się tak m.in. dlatego, gdyż Arystoteles nie znał prawie żadnych zależności tego, co we współczesnym znaczeniu nazywa się
prawem w fizyce. Brak taki w teorii skutkuje ograniczeniem zdolności
przewidywania, co jest z kolei istotną własnością wyjaśniania w fizyce.
Fizyka odkrywając takie prawa, podaje warunki wystarczające do zajścia
określonego zjawiska, natomiast zależności teleologiczne formułowane
w FP dostarczają warunków koniecznych. Celem arystotelesowskiej FP
jest refleksja nad przygodnością, która tutaj jest rozumiana jako niezdolność przewidywania, podobną do tej, jaka występuje w akcie technicznego formowania, który jest nieprzewidywalny za pomocą praw przyrody. Jeżeli przyjmujemy paralelność techniki i przyrody, to nieprzewidywalność aktu technicznego przenosi się także na przyrodę. Stąd postulat konstruowania w ramach FP „logiki przygodności”, która w fizyce
jest redukowana48.
_____________
47 Mutschler nie argumentuje szczegółowo dlaczego esencjonalistyczna metafizyka
jest nie do utrzymania. Wskazuje tylko na filozofów, którzy wypowiadają się na ten temat (np. H. Putnam) oraz przywołuje swoje deklaracje teoriopoznawcze (realizm wewnętrzny, interpretacjonizm).
48 Nat, s. 142; WFP, s.156.
26
W FP badanie zależności teleologicznych prowadzi do przyjęcia hipotetycznej konieczności generowanej przez teleologię49. Konieczność ta
różni się od konieczności przyczynowo–mechanicznej badanej w fizyce.
Pierwsza forma konieczności od strony formalnej może być przedstawiona za pomocą „praktycznego sylogizmu”, który Arystoteles wykorzystuje nie tylko w dziedzinie opisów działania człowieka, lecz także
stosuje go do opisów przyrody50. Aby utrzymać ścisły związek FP z metafizyką, Arystoteles często sztucznie wkomponowuje dane do sylogizmu praktycznego, tak żeby można było zminimalizować przygodność
środków i celów (wiele środków – ten sam cel, wiele celów – te same
środki). Otrzymana w ten sposób epistemiczna konieczność jest podstawą do przypisania jednoznaczności empirycznej wyjaśnień teleologicznych, co z kolei pozwala FP upodobnić się do metafizyki niezmiennych
form. Dystansując się od tej interpretacji hipotetycznej konieczności,
uwikłanej w mocne tezy metafizyczne, Mutschler proponuje słabszą
wersję interpretacji, według której pojęcie hipotetycznej konieczności
zastosowane do opisu przyrody, umożliwia jej ujęcie jako związku o
charakterze historycznym, który posiada pewien sens, odkrywany po
osiągnięciu końca; posiada sens w świetle celu, który ujawnia się na końcu. Rozumienie a nie wyjaśnianie przyrody polega właśnie, na ocenie
jako sensownego jakiegoś procesu, przedmiotu w relacji celu do środków. Oczywiście nie daje to nam empirycznej jednoznaczności wyjaśnień
teleologicznych.
Podsumowując powyższe analizy, można wskazać, że prezentowani
Autorzy są zgodni, że istnieje wolna przestrzeń dociekań filozoficznych,
w której można zasadnie argumentować na rzecz teleologii natury w
wersji mocnej i słabej (MT, ST). Charakter tej przestrzeni jest określany
przez dystans wobec absolutyzowania roszczeń matematycznego przyrodoznawstwa (dokładniej: określonych interpretacji filozoficznych teorii
_____________
49 Na przykładzie piły Arystoteles eksplikuje pojęcie hipotetycznej konieczności, w
której wyróżnione są dwa elementy treściowe: w materii tkwi konieczność (piła musi być
z żelaza, aby była zdatna do realizacji celu), a cel jest warunkowy, niekonieczny (proces
cięcia formalnie określa, to, co ze swojej strony nie jest konieczne). Mutschler porównuje
hipotetyczną konieczność (opisywaną w „logice przygodności”) z pojęciem „konieczności sensu”, w rozumieniu Friedricha Kaulbacha. Pomimo tego, że nawet konieczność
odniesiona do materii (materiału) jest przygodna (piła nie musi być wykonana z żelaza,
może być wykonana z każdego twardego materiału), to można określić, że ocena relacji
środka do celu post festum, jako koniecznie sensowną. Por. Nat s.144; WFP, s. 159.
50
Nat s. 143; WFP, s.157.
27
przyrodniczych). Dystans ten nie jest jednak relacją konkurencji. Wyraźne różnice między stanowiskami ujawniają się w zakresie stosowanych
metod odkrywania celowości i jej tłumaczenia. Jonas przyjmuje mocne
rozumienie celu, które jest eksplikowane w ramach metafizyki przyrody
i wykorzystane do ugruntowania norm moralnych w bycie. Z kolei Mutschler, dystansując się od metafizyki („wielkich teorii”), raczej wskazuje
na słabsze pojęcie celu, pośredni sposób jego eksplikacji w ramach „ontologii drugiej” (poprzez analizę implikacji ontologicznych technicznego
stosunku do przyrody) oraz na relewantność aksjologiczną (ale nie normatywność) celów naturalnych. Ogólnie można stwierdzić, że w ramach
PFP można sensownie badać problem teleologii przyrody.
A(anty)teleologiczny profil nauk przyrodniczych jest tylko jedną z możliwych opcji ich filozoficznej interpretacji. Oczywiście, pozytywne rozstrzygnięcie kwestii istnienia celów w naturze, nie uprawomocnia całego
AT, ale tylko jedną z jego przesłanek.
Bibliografia
Bayertz K., Naturphilosophie als Ethik. Zur Vereinigung von Naur– und Moralphilosophie im
Zeichen der ökologischen Krise, Philosophia Naturalis, 24, 1987, nr. 3, s. 157–185.
Birnbacher Dieter, Natürlichkeit, Walter de Gruyter, Berlin, New York 2006.
Ferry Luc, Le nouvel orde écologique. L’arbre, l’animal, et l’homme, Wyd. Bernard Grasset,
Paris 1992 [tłum. pol.: Nowy ład ekologiczny. Drzewo, zwierze, człowiek, Centrum Uniwersalizmu przy Uniwersytecie Warszawskim, Polski Oddział Międzynarodowego
Towarzystwa Uniwersalizmu, Warszawa 1995].
Hajduk Z., Filozofia przyrody, Filozofia przyrodoznawstwa: Metakosmologia, TN KUL Lublin
2004.
Heller M., Ostateczne wyjaśnienia wszechświata, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac
Naukowych Universitas, Kraków 2008.
Jonas H., Das Prinzip Verantwortung. Versuche einer Ethik für die technologische Zivilisation,
Suhrkamp, Frankfurt am Main 1984 [tłum pol.: Zasada odpowiedzialności. Etyka dla cywilizacji technologicznej, tłum. M. Klimowicz, Wyd. Platan, Kraków 1996]
Jonas H., Macht oder Ohnmacht der Subjektivität. Das Leib–Seele–Problem im Vorfeld des
prinzips Verantwortung, Frankfurt am Main 1987 [tłum pol.: Apendyksu. Moc i niemoc
subiektywności, w: ZO, s. 361–409].
Jonas H., Materie, Geist und Schöpfung. Kosmologischer Befund und kosmogenische Vermutung,
Suhrkamp, Frankfurt am Main 1988 [tłum pol.: Materia, Duch i Stworzenie. Rozpoznanie
kosmologiczne i przypuszczenie kosmogoniczne, w: H. Jonas, Idea Boga po Auschwitz, tłum.
G. Sowinski, Wyd. Znak, Kraków 2003, s. 47–88.]
Krebs A., Naturethik im Überblick, in: Naturethik. Grundtexte der gegenwärtigen tier – und
ökoethischen Diskussion, (Hg.) A. Krebs, Suhrkamp Verlag, Frankfurt am Main 1997, s.
337–379.
28
Meyer–Abicha K. M., Praktische Naurphilosophie. Erinnerung an einen vergessenen Traum,
Verlag C.H. Beck, München 1997.
Mutschler H.–D., Naturphilosophie, Verlag W. Kohlhammer, Stuttgart 2002 [tłum pol.:
Wprowadzenie do filozofii przyrody. Wybrane zagadnienia, tłum. J. Bremer, Wyd. WAM,
Kraków 2005]
Roskal Z. E., Wyjaśnianie celowościowe (teleologiczne) w fizyce, s. 1–8 (w druku).
Ruse M., Teleology: Yesterday, Tuday, and Tomorrow, Stud. Hist.Phil. Biol. & Biomed Sci.,
vol. 31, 2000, no. 1, pp. 213–232.
Sagan D., Teleologiczne wyjaśnienie nieredukowalnej złożoności układów biochemicznych, Roczniki Filozoficzne 2006, t. LIV, Nr 1, s. 139–160
Schäfer L., Das Bacon – Projekt. Von der Erkenntnis, Nutzung und Schonung der Natur,
Suhrkamp, Frankfurt am Main 1993.
Schäfer L., Selbstbestimmung und Naturverhältnis des Menschen, w: Über Natur. Philosophische Beiträge zum Naturverständnis, hrsg. O. Schwemmer, Vittorio Klostermann, Frankfurt am Main 1987, s. 15–35 [tłum. pol. Samookreślenie człowieka i jego stosunek do przyrody, tłum. R. Panasiuk, w: Filozofia i ekologia. W poszukiwaniu nowego stosunku do przyrody, red. R. Panasiuk, A. M. Kaniowski, Acta Universitatis Lodziensis. Folia Philosophica 10, Wyd. Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1993, s. 118–126].
Strawson P.F., Analiza i metafizyka. Wstęp do filozofii, przekł. A. Grobler, Wyd. Znak Kraków 1994.
Wawrzyniak J., Teoretyczne podstawy neonaturalistycznej bioetyki środowiskowej, Wyd. Naukowe Instytutu Filozofii UAM, Poznań 2000.
Życiński J., Bóg i ewolucja. Podstawowe pytania ewolucjonizmu chrześcijańskiego, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2002.