pobierz pełny komentarz

Transkrypt

pobierz pełny komentarz
Investor Gold Otwarty
KOMENTARZ RYNKOWY - listopad 2016
Ostatnie dwa tygodnie charakteryzowały się dużą zmiennością ceny złota, która ostatecznie przyniosła
wyraźną przecenę wyceny kruszcu. W pierwszej reakcji na informację o wygranej Donalda Trumpa
w wyborach prezydenckich w USA notowania wzrosły o ponad 5% (do 1340 USD/oz), by następnie
w ciągu zaledwie 12 godzin powrócić do punktu wyjściowego. Dzień później, 11 listopada, kurs złota
spadł ok. 3,5% przebijając tym samym poziom 1230‑1235 $/oz, czyli dolną granicę korekty, którą
można uznać za zwyczajną. Obecnie kruszec wyceniany jest zaledwie 1% powyżej poziomu 1200 $/oz,
który powstrzymał spadki w maju bieżącego roku. Złamanie tej psychologicznej granicy pogorszyłoby
sytuację techniczną złota wycenianego w dolarach.
Wybory w USA
Większość inwestorów i analityków spodziewała się spadku kursów akcji oraz wzrostu notowań złota w przypadku zwycięstwa kandydata Republikanów w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Początkowo tak
właśnie się stało – podczas powyborczej nocy złoto wzrosło o ponad 5%, a notowania kontraktów terminowych
na S&P 500 po spadku o 5% zostały zawieszone. Po początkowej wręcz panicznej reakcji rynku, kierunek zmian
odwrócił się i złoto zakończyło dzień powyborczy bez zmian, podczas gdy akcje w USA zamknęły sesję niewielkim
wzrostem. Można przyjąć, że początkowo złoto kupowali inwestorzy zaskoczeni zwycięstwem Donalda Trumpa
i zaniepokojeni jego wyborczą retoryką. Po drugiej stronie rynku stali ci, którzy widzieli w wyniku wyborczym
więcej plusów niż minusów – szansę na wyższy wzrost gospodarczy w wyniku impulsu fiskalnego, deregulację
oraz swobodę prowadzenia polityki gospodarczej przez partię, która skupiła władzę prezydenta, Kongresu
i Senatu. Kto miał rację pokaże przyszłość, ale póki co rynki nie wyceniają negatywnego scenariusza, którego
wielu obawiało się przed wyborami.
Stopy procentowe
Dwa elementy polityki gospodarczej nowej administracji mogą niepokoić rynek długu rządowego: obietnica
obniżki podatków oraz wzrost wydatków infrastrukturalnych. Ich wdrożenie w życie zwiększyłoby deficyt, co przy
zadłużeniu na poziomie 105% PKB, nie jest mile widziane.
Wzrost rentowności obligacji rządu USA jest główną przyczyną słabości złota w ostatnich tygodniach i miesiącach. Na początku lipca rentowność obligacji 10-letnich wynosiła ok. 1,35% podczas, gdy 21 listopada sięgnęła
2,35%. Tak znaczny wzrost nie zdarza się często, szczególnie biorąc pod uwagę, że połowa tego ruchu odbyła się
w ostatnich 2 tygodniach.
Investor Gold Otwarty
KOMENTARZ RYNKOWY - listopad 2016
Wykres 1. Notowania złota na tle rentowności obligacji 10-letnich rządu USA
Źródło: Bloomberg, treasury.gov
Można przyjąć, że rynek długu wycenił przede wszystkim wzrost przyszłej inflacji – gracze rynkowi uświadomili sobie, że rentowność obligacji 10-letnich wkrótce byłaby znacząco niższa niż wzrost cen konsumpcyjnych.
Najnowszy odczyt tego wskaźnika w USA to 1,6% w stosunku rocznym, a coraz większa liczba komentatorów
zwraca uwagę, że  przy niezmienionej cenie ropy naftowej w  lutym 2017 roku inflacja w  USA może dojść do  2,4‑2,5%.
Rentowność obligacji może zatem jeszcze trochę wzrosnąć w najbliższych miesiącach, aby zapewniać choć
minimalne realne zyski. W teorii przecena obligacji spowodowana wycenianiem przez rynek wyższej inflacji nie
powinna mieć większego wpływu na notowania złota. W tym kontekście można zauważyć, że złoto nieco „opiera
się” spadkom przy przecenie obligacji spowodowanej oczekiwaną wyższą inflacją. Od dnia poprzedzającego
wybory do 21 listopada złoto spadło o 3,5%, podczas gdy długoterminowe obligacje rządu USA aż o 9,5%.
Zachęty podatkowe
Jednym z punktów polityki gospodarczej, który mógł nie być uwzględniony w wycenach rynkowych jest zachęta
do sprowadzenia do kraju zysków, które amerykańskie firmy zrealizowały poza USA. Na kontach spółek-córek leży
równowartość ok. 2600 mld USD, z których część miałaby być wymieniona na dolary i ściągnięta do USA. Zachętą
miałaby być obniżona do 10% stawka podatku CIT. Poprzednią „amnestię” przeprowadzono w 2004 roku (podatek
wyniósł 5¼%). Wtedy ponad 800 firm zdecydowała się sprowadzić do USA 300 mld USD. Taki zabieg w ocenie
części komentatorów wzmocniłby dolara (bo inne waluty byłyby sprzedawane, a dolar kupowany), co mogłoby
negatywnie odbić się na notowaniach złota w tej walucie.
W naszej ocenie, jeśli rzeczywiście wprowadzone zostaną regulacja zachęcające do sprowadzania do USA
środków przetrzymywanych poza krajem, to nie będzie to miało dużego wpływu na notowania walut. Spółki amerykańskie już teraz albo przetrzymują wolną gotówkę w dolarach (na kontach bankowych poza USA), albo mają
ją zabezpieczoną kontraktami forward, by wahania kursów walut nie wpływały na wyniki finansowe raportowane
w dolarach. W przypadku Apple’a, który ma za granicą uskładane 216 mld USD zysków (najwięcej z wszystkich
firm), około 90% jest przechowywane w dolarach. W przypadku Microsoftu (drugiej w kolejności firmy), papiery
wartościowe denominowane w amerykańskiej walucie stanowią 66% zagranicznej gotówki.
Investor Gold Otwarty
KOMENTARZ RYNKOWY - listopad 2016
Siła dolara
W ciągu ostatnich dwóch tygodni dolar umocnił się o ok. 5% w stosunku do euro oraz 7% do jena. Najbardziej
prawdopodobnym wytłumaczeniem siły dolara jest zbliżająca się podwyżka stóp procentowych w USA. Rynki
finansowe uznają obecnie, że podwyżka na posiedzeniu Fed 14 grudnia 2016 jest pewna oraz dają kolejne 50%
szans na następną podwyżkę w pierwszej połowie 2017 roku.
Dla inwestorów na rynku metali szlachetnych niepokojące może być to, że po trwającej niemal 2 lata konsolidacji,
dolar w stosunku do euro (a także koszyka walut) wybija się górą. Dla euro wsparcie to ok. 1,05 EUR/USD, jego
złamanie może spowodować dojście dolara do poziomu parytetu lub nawet poniżej. Scenariusz silnego dolara
jest niekorzystny dla złota, bowiem rzadko się zdarza, by złoto rosło przy silnym dolarze. W przypadku dalszego
umocnienia się amerykańskiej waluty o kilka procent należy się liczyć ze złamaniem poziomu 1200 USD/oz, choć
w euro i innych walutach słabość złota może nie być zauważalna.
Wykres 2. Notowania złota w dolarze amerykańskim oraz euro za minione 3 lata
Źródło: Bloomberg
Indie
Jednym z pozytywnych czynników wpływających na rynek złota może być decyzja o wycofaniu banknotów o nominałach 500 oraz 1000 rupii w Indiach, u podstaw której leżała chęć walki z korupcją i unikaniem podatków. Krok
ten odbija się jednak na płynności całej gospodarki i podrywa zaufanie obywateli do systemu finansowego.
Od lat obawiano się możliwości stopniowego spadku popytu na złoto w Indiach w przypadku wzrostu zaufania
do banków i zwiększania poziomu oszczędności na lokatach bankowych. Decyzja rządu Indii poderwie zapewne
(i to na wiele lat) zaufanie mieszkańców do lokalnej waluty, co powinno zwiększyć zainteresowanie złotem na tym
ważnym dla metali szlachetnych rynku.
Investor Gold Otwarty
KOMENTARZ RYNKOWY - listopad 2016
Podsumowanie
Wewnętrzna struktura rynku wskazuje, że złoto mogłoby zakończyć spadki i rozpocząć stopniowe odrabianie
ostatnich spadków. Kapitał spekulacyjny w większości odpłynął z rynku kontraktów terminowych, a inwestorzy
w funduszach typu ETF są raczej tzw. „silnymi rękami” – zasoby kruszcu nie zmieniły się od szczytu koniunktury z lipca, pomimo spadku notowań złota o 12%. Jednakże bardzo szybki wzrost rentowności obligacji w USA
oraz siła dolara przedłużają i pogłębiają korektę, znosząc w tej chwili około połowy wzrostów z pierwszej połowy
roku. Dalsze wzmocnienie amerykańskiej waluty może spowodować złamanie wsparcia na poziomie 1200 USD/
oz i spadek o dalsze kilka procent, choć złoto w innych walutach (w tym w euro) może nie notować dalszych
spadków.
Czynnikiem mogącym pozytywnie wpłynąć na rynek złota w dłuższym terminie jest potencjalny wzrost przyszłej
inflacji. Rynek już zaczął wyceniać taki scenariusz, co widoczne jest w lepszym zachowaniu obligacji indeksowanych inflacją od obligacji, których oprocentowanie nalicza się do nominału. Wzrost cen mógłby wynikać z efektów
bazy, a także wzrostu cen części surowców wrażliwych na koniunkturę (np. miedzi, ropy naftowej i węgla kamiennego). Złoto tymczasem od wieków jest jednym z aktywów traktowanych jako dobre zabezpieczenie przed inflacją
i utratą wartości walut narodowych.
Maciej Kołodziejczyk
Zarządzający funduszami w Investors TFI
Niniejszy materiał ma wyłącznie charakter reklamowy. Opracowany został przez Investors TFI S.A. w związku z zarządzaniem funduszami
inwestycyjnymi. Materiał oraz zawarte w nim prognozy stanowią wyłącznie wyraz poglądów jego autora i oparte zostały na stanie wiedzy
aktualnym na dzień jego sporządzenia. Przy sporządzeniu materiału i zawartych w nim prognoz oparto się na informacjach pozyskanych
z powszechnie dostępnych i uznanych za wiarygodne źródeł, dokładając należytej staranności, aby informacje zamieszczone w niniejszym
materiale były rzetelne, niemniej jednak nie można zagwarantować ich poprawności, kompletności i aktualności. Investors TFI S.A. zastrzega
sobie możliwość zmiany przedstawionych opinii, w tym w przypadku zmiany sytuacji rynkowej, bez konieczności powiadamiania o niej
adresatów niniejszego materiału. Investors TFI S.A. nie gwarantuje ziszczenia się scenariuszy lub prognoz zamieszczonych w niniejszym
materiale, w szczególności przedstawione informacje (historyczne i prognozowane) nie stanowią gwarancji osiągnięcia podobnych wyników
w przyszłości. Materiał niniejszy nie stanowi oferty publicznej ani publicznego oferowania w zakresie nabycia lub sprzedaży jakichkolwiek
papierów wartościowych ani oferty w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny.
Wnioski wyciągnięte na podstawie przedstawionych komentarzy i prognoz nie powinny stanowić samodzielnej podstawy jakichkolwiek decyzji
inwestycyjnych. Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i marketingowy oraz nie zawiera pełnych informacji niezbędnych
do oceny ryzyka związanego z inwestycją w papiery wartościowe oraz inne instrumenty finansowe. Decyzje inwestycyjne co do inwestowania
w fundusze inwestycyjne powinny być podejmowane w oparciu o informacje obejmujące w szczególności: opis czynników ryzyka, zasady
sprzedaży jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych funduszy, tabelę opłat manipulacyjnych oraz szczegółowe informacje
podatkowe zawarte w Prospekcie Informacyjnym/Prospekcie Emisyjnym funduszu, dostępnych w punktach dystrybucji funduszy, w siedzibie
Investors TFI S.A. oraz na stronie www.investors.pl. Dotychczasowe wyniki funduszy inwestycyjnych nie stanowią gwarancji osiągnięcia
podobnych wyników w przyszłości. Investors TFI S.A. ani zarządzane przez nie fundusze nie gwarantują osiągnięcia założonych celów
inwestycyjnych funduszy. Przy nabyciu jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych funduszy pobierana jest opłata manipulacyjna
na zasadach i w wysokości określonej w Prospekcie Informacyjnym/Prospekcie Emisyjnym funduszu. Prezentowane stopy zwrotu z inwestycji
nie uwzględniają opłat manipulacyjnych pobieranych przy nabyciu jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych lub konwersji
jednostek uczestnictwa. Wartość certyfikatów/jednostek uczestnictwa może cechować się dużą zmiennością, w związku z czym uczestnik
funduszu powinien liczyć się z możliwością utraty części wpłaconego kapitału. Zyski osiągnięte z inwestycji w jednostki uczestnictwa/
certyfikaty inwestycyjne funduszy obciążone są podatkiem od dochodów kapitałowych, na podstawie Ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku
dochodowym od osób fizycznych (t.j.: Dz.U. z 2012361 z późn. zm.).