PDF (WK)

Transkrypt

PDF (WK)
Odrestaurowanie Drzewa
Oblubienicy
Jeffersonville, Indiana, USA
22 kwietnia 1962 roku
1
Dziękuję ci, bracie Orman. Niech ci Bóg błogosławi.
Dzień dobry, przyjaciele. Jest to wielkim przywilejem być znów w kaplicy tego
pięknego wielkanocnego poranka i uwielbiać wspaniałe zmartwychwstanie naszego
drogiego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.
2
Chciałbym powiedzieć, że byłem naprawdę ... Ze wszystkich poselstw, które
kiedykolwiek słyszałem naszego pastora głosić, jego najlepsze było tego poranka.
Udałem się do domu i powiedziałem mojej żonie - rzekłem: „Kochanie, to jest właśnie
jeden poranek, który przegapiłaś, dlatego że nie wstałaś wcześnie.” To było najlepsze,
co słyszałem kiedykolwiek w moim życiu na temat zmartwychwstania; nigdy nie
słyszałem czegoś lepszego na temat zmartwychwstania niż to, co nasz pastor podał nam
dzisiejszego poranka. Takie zdumiewające poselstwo, a wszystko właściwie i trafnie. To
nam pokazuje, co się dzieje, kiedy namaszczenie zstąpi na człowieka. Rozumiecie?
Wtedy się coś dzieje. A więc cieszymy się, że Bóg dał nam tego wspaniałego pastora.
3
A teraz pragnę podziękować wszystkim i każdemu z was. Jesteśmy tutaj teraz już
dosyć długo (przy różnych okazjach - tu i tam), lecz ja teraz wyjeżdżam na pole
misyjne, jak wiecie. W tym tygodniu wyjeżdżam do Indian Cree na północ do Brytyjskiej
Kolumbii, a potem na drugą stronę do - stamtąd do Fort St. John, a potem tego lata, o
ile Pan pozwoli, będę w - całkiem na Zachodnim Wybrzeżu, na północnym Wschodzie i
tam na Zachodnim Wybrzeżu, i na północy - na Alasce - w Anchorage i na terenach
Alaski. A potem - prawdopodobnie stamtąd wyślę kilka listów, aby się zorientować w
sytuacji w Afryce i w całym pozostałym świecie - na nadchodzącą zimę.
Zatem, prawdopodobnie upłynie trochę czasu, zanim mi się uda przybyć znowu do
tej kaplicy tutaj, będzie to najprędzej w sierpniu lub kiedyś jesienią, zanim mi się uda
przybyć z powrotem.
Pragnę wam wszystkim podziękować za miłą współpracę, za wszystko, co
uczyniliście. A jest nam przykro, że nie mamy miejsca dla tych ludzi tutaj na tych
dopołudniowych nabożeństwach. Mamy obecnie w planie projekt rozbudowy, jak wiecie,
zbudować większą kaplicę, kiedy - dla tych nabożeństw. A więc, prawdopodobnie
zostanie to zrealizowane niebawem; oni zaczną rozbudowę kaplicy.
4
A teraz - pragnę również podziękować wszystkim i każdemu z was za wasze - za
dary, za życzenia z okazji urodzin, za widokówki z okazji Wielkanocy, za dary, które
wręczyliście Billy'mu i dla innych - kilka dla mnie, brata Wood i wielu innych. Cenię je
sobie wszystkie.
A każdy przychodzi i mówi ... Wy nie wiecie, jakie to jest wytężenie - ktoś
przychodzi i mówi: „Otóż, pragniemy się zobaczyć z bratem Branhamem;” „Chcemy się
zobaczyć z twoim ojcem,” itd.
A on powiedział: „Lista jest już pełna.”
Otóż, nie wiecie, w jakiej kłopotliwej sytuacji stawia to człowieka, gdy - nie można
po prostu zająć się tak wieloma i to jest wszystko, co człowiek może uczynić.
Życzyłbym sobie, żeby było tak, bym po prostu miał długi czas dla każdego,
żebyśmy mogli usiąść razem. I mam nadzieję, że tak będę mógł kiedyś uczynić; lecz nie
może to być na tej ziemi, ponieważ przychodzą tutaj ludzie z całego świata, rozumiecie,
z całego świata. W tym tygodniu byli tutaj ludzie z kilku państw i mieliśmy rozmowy, i
modliliśmy się przez cały tydzień - z państw po całym świecie.
5
I gdyby to było tylko nasze niewielkie lokalne zgromadzenie tutaj w Jeffersonville,
mógłbym z radością poświęcić dwie lub trzy godziny dla każdego i „powyrywać wszystkie
chwasty i wypielić je.” Lecz widzicie, podczas gdy jest może - powiedzmy pięć rozmów
telefonicznych z - albo może dwie rozmowy wprost z naszego lokalnego zgromadzenia,
to z całego świata jest ich sto albo może dwieście - w tym samym czasie, kiedy odbędą
się te dwie. Więc było ich dosłownie tysiące, z którymi nie mógłbym się nigdy nawet
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
2
zetknąć. Rozumiecie?
Ludzie ... A te rozmowy telefoniczne, by przyjść tutaj i pójść tam - z całego świata po prostu posyłają bilety na przelot samolotem i wszystko inne, bym przybył i modlił się
za chorych; lecz nie można temu podołać.
6
Więc ludzie są rozczarowani; ja byłbym również. Lecz ja bym po prostu chciał w
tym poranku wielkanocnym, kiedy składam moje wyznanie, powiedzieć, że nie wiem, co
mam czynić w tej sprawie. Jest ich po prostu zbyt wielu, wiecie, by do nich pójść tysiące i tysiące ludzi z całego świata. Wyruszyłem na moją siódmą podróż okrężną,
wiecie, i mam osobisty kontakt z więcej niż dziesięcioma milionami ludzi z całego świata.
Możecie sobie zatem wyobrazić, jak - w jakim się człowiek znajduje napięciu.
7
I wielokrotnie znajdujemy się w chwilach napięcia, a ja wiem, że wy również - i w
małych rozczarowaniach. Lecz pomyślcie o tych, które je mam - te rozczarowania, które
ja przeżywam, kiedy chore matki mówią w rozmowie telefonicznej: „O, Boże ... Otóż,
chwileczkę tylko, bracie Branham. Panie Jezu, ja - modlę się, żebyś go Ty posłał.” I - i to
- po prostu zawieszają słuchawkę z tamtej strony, i tutaj, i tutaj, i tutaj, i po całym
świecie. Wiecie, jak to jest. I to - nie jest to łatwa sprawa, kiedy ktoś na drugim końcu
linii telefonicznej ma chore niemowlę albo chorego męża, albo umierającą żonę i modli
się, żebym przybył.
Możecie sobie teraz wyobrazić - nic dziwnego, że jestem neurotycznym. To sprawia
- to wystarczy, żeby człowieka takim uczynić. Lecz czyniłem tą jedną rzecz: zamiast się
pogrążyć w kompleksie, starałem się wytrwać niezachwianie, kierując moje oczy na
Golgotę i działać dalej dokładnie tak, jak On polecił mi czynić.
A wiele z moich błędów ... Modlę się, żeby mi Bóg przebaczył takie sprawy - że być
może powinienem był udać się do jakiejś miejscowości, a nie poszedłem. Jestem tylko
człowiekiem i mogę - jestem podatny na błędy.
8
Była pewna miła, wdzięczna sprawa, którą mi powiedziano na tylnym podwórku
dzisiaj rano, kiedy wychodziłem z porannego nabożeństwa o wschodzie słońca. Mam
drogiego, starego przyjaciela, (znajduje się prawdopodobnie gdzieś tutaj, jest z
Chicago), nazywa się Stewart (ma około ...), Ed Stewart (myślę, że jest w połowie
swoich siedemdziesiątych lat, czy trochę więcej) i on spotkał się ze mną tam na
zewnątrz. On oszczędza dziesięciny ze swoich pieniędzy w dziesięciocentówkach i dał mi
całą paczkę dziesięciocentówek, mniej więcej tak dużą, i ... O, ja nie wiem, ja ...
Oczywiście, oni chodzą na obce pola misyjne. A jego i mój dobry przyjaciel, brat Skaggs,
Leonard Skaggs z Lowell, Indiana, stał tam; a nigdy przedtem nie wiedziałem, że on był
masonem. On miał na odzieniu guzik masoński i rozmawialiśmy o zakonie masonów. A
zatem, stary brat Stewart powiedział mi - on rzekł: „Miłuję cię, bracie Branham,
chciałbym z tobą porozmawiać, lecz” (wybaczcie to wyrażenie) powiedział „do ciebie
trudniej się dostać niż do tureckiego haremu!”
Ktoś powiedział mi niedawno - rzekł: „Cieszę się, że do Pana nie tak trudno się
dostać.” On rzekł ...
9
Trudno, ja nie chcę być takim; ja miłuję ludzi. Lecz wyobrażam sobie po prostu ...
Udałem się do domu i powiedziałem mojej żonie, siedzieliśmy u stołu i śmialiśmy się, jak
trudno byłoby się dostać do tureckiego haremu, wiecie. Więc mam nadzieję, iż to nie
jest znów tak trudne, bracie Stewart, jeżeli jeszcze jesteś tutaj. Lecz ja oczywiście
myślałem, że to było trochę z poczucia humoru, co sprawiło, żeśmy się wszyscy śmiali w
kułak.
Zatem, życzyłbym sobie, bym się mógł zobaczyć z każdym. I ja miłuję każdego (to
prawda); czy to jest przyjaciel, czy wróg; na tym wcale nie zależy.
10 A teraz - ja z pewnością pragnę waszych modlitw za mną w tym nadchodzącym
zgromadzeniu. Idę między Indian. I wy wiecie, człowiek - kiedy znajduje się w Rzymie,
musi być Rzymianinem, a kiedy jest wśród Indian, musi żyć jak Indianin.
Mój przyjaciel, misjonarz, który jest moim towarzyszem łowów - kiedy byłem na
północy na autostradzie, na Alaskiej autostradzie, byłem - jest to bardzo miły młody
człowiek i jego żona - z miłego domu. I ja ... Jego ramiona całe pokłute i wszędzie z tyłu
za uszami, i tym podobnie, i dziwiłem się, co się z nim dzieje - czy on ma jakąś egzemę?
Było to na skutek pcheł i pluskw, gdzie on musiał - jak on tam musiał żyć. A zatem,
człowiek musi żyć wprost z tymi ludźmi, by ich pozyskać dla Chrystusa. Oni są
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
3
dziedzictwem Chrystusa; oni są ludźmi, za których On umarł, a ktoś musi do nich pójść.
11 Ich wódz był tam na jednym z moich ostatnich zgromadzeń na północy, a Duch
Święty w tym zgromadzeniu - względnie tam na zgromadzeniu pod gołym niebem - na
terenie - myślę, że to było w obozie turystycznym, wywołał jego nazwisko i kim on był, i
co on uczynił, i ... O, moi drodzy, na tym była po prostu sprawa załatwiona. On wiedział,
że ludzkie istoty nie mogą tego uczynić; to musiało przyjść od Wszechmogącego.
Zatem, ten wódz rozniecił to tam po prostu wszędzie - na północ i na południe
wzdłuż wybrzeża. Mamy się udać na te zgromadzenia w małej żaglówce, udać się do
tych miejscowości, do których możemy dotrzeć za nimi i dalej wzdłuż wybrzeża na
północ i do innych, do Indian Cree - tych pomijanych. Wielu z braci, którzy mają wielką
usługę, nie mogliby się do nich udać.
12 Otóż, Indianie ... Tam nie będzie ani grosza (jak wiecie, ja nigdy nie zbieram ofiary
w moich nabożeństwach; i ja nie biorę pieniędzy), lecz ten zbór tutaj sponsoruje to
zgromadzenie dla Indian. Coś z waszych dziesięcin i tym podobnie będzie zużyte na
zapłacenie - by zanieść to poselstwo zbawienia i wyzwolenia tym biednym,
niepiśmiennym Indianom. Mimo wszystko oni są Amerykanami, wiecie. My jesteśmy
cudzoziemcami, rozumiecie; my przyszliśmy tutaj i zabraliśmy im ją. I my chcemy ... Ja
im nie mogę oddać z powrotem ich państwa, lecz mogę im dać nadzieję w Chrystusie,
która nas pewnego dnia złączy razem jako braterstwo w kraju, gdzie nie ma żadnego
walczenia i zajmowania ziemi jeden drugiemu. Będzie to kraj - miejsce dla wszystkich. A
ja będę wdzięczny, kiedy ten czas nastanie, jeżeli wszyscy moi umiłowani będą zbawieni
i gotowi na ten czas.
13 Otóż, mam wielu przyjaciół, jak widzę, siedzących bezpośrednio tutaj, kiedy ja
przemawiam. Myślę, że widzę siostrę (nie mogę sobie przypomnieć jej nazwiska) dawniej nazywała się Lee. Czy się to zgadza? Czy nie jesteś panią Lee? Czy twoja córka
jest tutaj, te córki - ta, która została uzdrowiona? To jest bardzo miłe. Jedna z nich była
w domu Bożego Pasterza - czy nie ... (Jak się to nazywa? Siostra z - jakiś katolicki
instytut ... Pani Pokoju, tak właśnie to było. Pomieszały mi się wszystkie te katolickie
nazwiska.) A zatem, tam ... A ona była - miała umysłowe, nerwowe załamanie, a drogi
Pan Jezus, kiedy byliśmy - ja siedziałem w nogach łóżka, a jej droga matka i ojciec stali
blisko, a Pan Jezus oświadczył, że się to stało, skończyło się. Ona jest tutaj; wszystko
się skończyło. I oczywiście, my znamy siostrę - jest bardzo wdzięczna tego poranka.
14 I ja się rozglądam i widzę ludzi, którzy niedawno umierali na raka. Dowlekli się tutaj
na wózkach inwalidzkich, na kulach, a oto oni są normalni i zdrowi dzisiaj do południa.
To dzieje się po całym świecie. Nie przeze mnie. Przez Niego - naszego Pana, który wstał
z martwych. On żyje na wieki wieków.
Niechby nasz Pan był zawsze chwalony i błogosławiony - to moja szczera modlitwa.
Czy będziecie się modlić za mną, wy wszyscy - módlcie się za mną. Ja jestem teraz od
tego zależny. A kiedy wychodzę tam na zewnątrz ... Rozumiecie, tutaj w domu nie jest
tak źle - tutaj w okolicy, lecz kiedy człowiek dostanie się tam, gdzie się rzeczywiście
spotka z linią frontu ... To jest ćwiczenie.
15 Słyszałem wczoraj, kiedy nasz zbór kupił dla mnie nowy samochód dostawczy i ja by podróżować (a mój samochód jest niemal zniszczony); i ja włączyłem radio, i
słuchałem audycji. A potem, oni powracali ubiegłego wieczora stamtąd, gdzie Józef i ja
chodziliśmy na modlitwę, powracaliśmy z Green's Mill, oni - ja włączyłem radio. Była to
audycja i było mówione - śledzili - zastępca nauczyciela śledził młodego człowieka
podczas jego ćwiczenia: jak on tam był z kieszeniami pełnymi piasku i wszystkiego
możliwego, przy czym on musiał trzymać swoją głowę tak nisko - ten ostry ogień
karabinu maszynowego przechodził tuż ponad jego głową, kiedy on czołgał się przez
kolczasty drut i tym podobnie, będąc poddany twardemu ćwiczeniu.
16 Otóż, to właśnie czynimy tutaj. Lecz obecnie odróżnia się to bardzo od linii frontu.
Rozumiecie? Ten karabin maszynowy jest wycelowany - ustawiony dokładnie na pewien
poziom. Lecz na linii frontu może się przenosić do góry i w dół. Rozumiecie? Więc tam
jest to trochę inne, rozumiecie, niż jakie to jest tutaj, więc musimy ... No cóż, tutaj jest
to trening, lecz tam jesteś na linii frontu.
17 Więc, my staniemy teraz twarzą w twarz wrogowi. Zatem, zazwyczaj śpiewaliśmy
tutaj krótką pieśń: „Bój jest w toku.” Czy ktoś przypomina sobie jeszcze tę pieśń?
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
4
Bój jest w toku, o, chrześcijańscy żołnierze,
Więc twarzą w twarz w zwartym szeregu.
Z błyszczącą zbroją i powiewającymi kolorami
Dobro i zło spotyka się w bitwie dzisiaj! (To się zgadza. Widzicie?)
Bój jest w toku, lecz nie bądźcie wyczerpani. Bądźcie mocni i w Jego sile trzymajcie
się mocno. Jeżeli Bóg z nami, Jego chorągiew nad nami, Będziemy na koniec śpiewać
pieśń zwycięzców! (To się zgadza.)
18 Otóż, było wiele spraw, które musiałem powiedzieć dzisiejszego poranka, lecz ja to
poniekąd skróciłem zważywszy, że ludzie stoją i jest przepełnienie. I oni mają małe
głośniki dla tych na zewnątrz, i niewielką stację nadawczą, jak myślę, żeby każdy
samochód mógł ... To urządzenie transmisji radiowej pozwala nam dosiągnąć tyle i tyle
jardów od kaplicy. A więc my - staramy się ... Cenię sobie wszystkich, którzy są u nas w
odwiedziny dzisiaj do południa.
19 Teraz, zanim pójdziemy dalej, powiedzmy, że ... Otóż, zaraz po tym będzie
uroczystość chrztu, jak myślę. Lecz najpierw będzie kolejka modlitwy. Będziemy się
modlić za chorych dzisiaj do południa. Uważam, że Bóg przychodzący na scenę jest
dowodem tego, o czym mówiliśmy - Jego zmartwychwstania. Czy On żyje albo On nie
żyje? Czy to jest tylko jakieś fikcyjne opowiadanie, albo to jest prawda? Jeżeli On żyje,
to On dał obietnicę: „Ja będę z wami zawsze, aż do skończenia świata.”
20 Otóż, jeżeli On - jeśli On przyjdzie pomiędzy nas tutaj i udowodni, że On jest tutaj,
potem nie ma więcej przypuszczania odnośnie tego. Rozumiecie? Przypomnijcie sobie wszystkie religie na świecie - one mają swoje uroczyste dni i święta, i tak dalej, lecz nie
ma ani jednej z nich, która może udowodnić, że jej założyciel - śmierć go zabrała i na
tym się skończyło; lecz nasza chrześcijańska religia - nasz Założyciel umarł i wstał
znowu z martwych.
21 Niedawno w Meksyku, kiedy miałem wywiad z prasą odnośnie wskrzeszenia
niemowlęcia, które zmarło owego poranka o 9. godzinie, a o 10.30 owego wieczora
(10.30 czy 11. godz.) zostało wskrzeszone, wprost tam w ramionach jego matki na
podium przed dziesiątkami tysięcy ludzi. Trzydzieści tysięcy przyszło do Chrystusa tego
wieczora, widzicie, więc możecie sobie wyobrazić, co się tam działo.
A ten malec - widziałem wizję przed sobą; a było powiedziane jak on się nazywa i
wszystko inne. Ta matka znajdowała się tam daleko w tyle, nie mogła dostać karty
modlitwy, nie mogła przyjść do kolejki; lecz ona nie musiała przechodzić kolejkę
modlitwy. Więc kiedy ona przyniosła to niemowlę, padał deszcz, lało jak z cebra ...
22 My myślimy o sobie, że stoimy - pomyślcie o nich. Oni byli tam już od 9. godz. rano
czekając na nabożeństwo, którego początek był o 9. godz. wieczorem; stali w gorącym
słońcu, opierając się jeden o drugiego, by mieć trochę cienia. Stali, nie siedzieli, stali. I
tak właśnie oni czynią w Afryce i na innych miejscach - i w Indiach, gdzie pół miliona
zgromadziło się pewnego razu.
23 Otóż, ta młoda kobieta nie mogła nawet otrzymać karty modlitwy (było tam ponad
trzystu odźwiernych, by ją powstrzymać), i ona się nie mogła dostać do kolejki
modlitwy, a stała tam, modląc się za to niemowlę - młoda katoliczka. A Duch Święty
zawołał i powiedział: „Powiedz jej, żeby je przyniosła tutaj.”
24 A małe niemowlę pod przemoczoną kołdrą (stała tam od tego ranka), lekarz orzekł
je za zmarłe (otóż, mamy o tym to oświadczenie lekarza, który je orzekł za zmarłe) tego
poranka o 9. godzinie, a potem - to stało się owego wieczora, niemal o północy. A ja,
dokładnie według tego, co było powiedziane w tej wizji, poszedłem, włożyłem ręce na to
niemowlę. Wtedy się to stało - ożyło. Lekarz składa o tym świadectwo.
25 I prasa przeprowadziła wywiad ze mną. A więc, będąc ... (Nie mam niczego przeciw
wierzeniu kogoś, o ile ono zgadza się z Biblią, dobrze.) Lecz ten człowiek, który
przeprowadzał wywiad ze mną, był katolikiem, i on mi powiedział: „Czy wierzysz, że nasi
święci potrafią to czynić?”
Ja odrzekłem: „Jeżeli oni żyją.” (Oczywiście, wiem, że katolicki kościół wierzy, iż
człowiek musi być martwy, by być świętym). Zatem, ja rzekłem: „Jeżeli oni żyją, to tak.”
A on powiedział: „O, człowiek nie może być świętym, póki nie umrze.”
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
5
Ja powiedziałem: „Czy Paweł był świętym, przedtem nim umarł albo potem gdy on
umarł? Do kogo on pisał - czy do martwych ludzi, kiedy powiedział: ‚Do świętych, którzy
są w Efezie ...' i ‚świętym, którzy są w różnych miejscowościach?' On by nie pisał do
martwych ludzi, wiesz.”
26 Więc potem on powiedział: „Ty teraz próbujesz sądzić naszą sprawę na podstawie
Biblii. My jesteśmy kościołem.”
Ja odrzekłem: „W porządku, panie, dobrze.” I ja ...
On rzekł: „My jesteśmy kościołem.”
Ja powiedziałem: „Zobaczmy zatem, czy to czyni kościół.” (A więc tylko Chrystus
może to czynić; wy to wiecie).
On rzekł. „Jaka jest twoja opinia odnośnie katolickiego kościoła?”
Odrzekłem: „Raczej, gdybyś mnie o to nie pytał.” Rozumiecie?
A on powiedział: „No cóż, ja bym to chciał usłyszeć.”
Ja rzekłem: „To najwyższa forma spirytyzmu, jaka istnieje.”
A on powiedział: „Spirytyzmu?!”
Ja powiedziałem: „Absolutnie, tak.”
Powiedział: „Jak sobie to wyobrażasz?”
Ja powiedziałem: „Wszyscy, którzy orędują u zmarłych - to społeczność z
świętymi.” Rozumiecie?
A on powiedział: „Hm, ty się modlisz do Chrystusa, a On zmarł.”
Ja powiedziałem: „Lecz On wstał z martwych.” On znowu zmartwychwstał. A więc
to jest dobra nowina, którą my wiemy: On wstał z martwych. Czy nie jesteśmy
wdzięczni? Pochylmy nasze głowy i podziękujmy Mu, bo On na pewno powstał z grobu
dla naszego usprawiedliwienia.
27 Niebiański Ojcze, jesteśmy wdzięczni dzisiaj do południa za Jezusa. I dziś na
upamiętnienie Jego wspaniałego zmartwychwstania owego wielkanocnego poranka,
kiedy On wstał z martwych, tryumfując nad śmiercią, piekłem i grobem ... Kiedy On był
na ziemi, to On pokazał, że zatryumfował nad chorobą, dolegliwościami i nad wszelkiego
rodzaju diabłami i mocami. Wówczas śmierć leżała przed Nim, ten wielki i ostatni
nieprzyjaciel; a w poranku Wielkanocnym On udowodnił, że był Bogiem. On powstał z ...
Nawet ten ostatni nieprzyjaciel nie mógł Go zatrzymać. Grób wydał Go; piekło musiało
Go wydać; niebiosa przyjąły Go.
O, Boże, niechby nasze serca przyjąły Go dzisiaj w mocy Ducha Świętego, abyśmy
mogli być Jego wykonawcami, Jego wzorami Jego sług tutaj na ziemi, kiedy
pielgrzymujemy. Daruj tego.
28 Błogosław wszystkich, którzy są tutaj. O, Boże, ci drodzy ludzie, którzy stoją niektórzy z nich byli tutaj natłoczeni już od świtu i ja się modlę, niebiański Ojcze, żebyś
Ty wylał na nich dzisiaj w nadzwyczajnej mierze i obficie, ponad wszystko, co
moglibyśmy uczynić lub pomyśleć, i daj im głębokie pragnienia ich serc - z jakim każdy z
nich przyszedł dzisiejszego poranka i niech odejdą zaspokojeni. Ty powiedziałeś, że
takiego nie odrzucisz, lecz napełnisz go dobrymi rzeczami i odeślesz go z powrotem
radującego się. Spełnij to, Panie.
Niechaj Twoja wszechmoc, niechaj Twój Duch Święty tak działa w mocy
zmartwychwstania na każdym z nas, że nasze nadzieje nie będą się budować na niczym
innym, niż na usprawiedliwiającej krwi Jezusa. Daruj tego, Ojcze.
29 Błogosław te słowa, które teraz będziemy czytać. Dziękujemy Ci za to wspaniałe
poselstwo dzisiejszego poranka, gdy przyszliśmy wcześnie rano do kaplicy; i widzimy, że
Ty bierzesz naszego brata i dokonujesz w nim takiej przemiany w kilku minutach, i
podajesz poselstwo tej umierającej generacji ludzi, której częścią jesteśmy obecnie.
Panie, jak my ci za to dziękujemy. O, Boże, nasze serca drżą z radości, kiedy myślimy o
tych sprawach.
Zatem, trzymaj go pod namaszczeniem, Panie, w ciągu tych dni, które są przed
nim, Panie, i błogosław ten mały zbór. I pomóż mi, Panie, kiedy pójdę, by przynieść
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
6
poselstwo dla innych ludzi. I obyśmy razem, jako jeden mąż, jedna rodzina trzymali się
razem i modlili się razem w świętej harmonii Ducha Świętego, aż Jezus przyjmie nas do
królestwa. Bowiem prosimy o to w Jego imieniu i ku Jego chwale. Amen.
30
[Brat Neville: „Bracie Branham, czy mógłbym ci przerwać na chwilę?” - wyd.]
Oczywiście że możesz, bracie.
[Brat Neville: „Na znak naszego uznania i dzięki pracy jednego młodego człowieka
spośród nas składamy ci w prezencie ten obraz, bracie Branham, wyrażając w całej pełni
naszą miłość i wdzięczność.” - wyd.]
Dziękuję ci, bracie Neville, i wam, kaplico.
[Brat Neville: „Tym młodym człowiekiem, który namalował ten obraz, jest Jerry
Steffy.” - wyd.]
Brat Jerry Steffy namalował obraz. Boże, błogosław tego chłopca. Jest to bardzo
piękne, Jerry, jeżeli jesteś tutaj dzisiaj do południa.
Szkoda, że nie mam środków na to, by wysłać tego chłopca do szkoły artystycznej;
przykro mi z powodu tego. Ja wierzę, że Bóg jest w sztuce. Czy wy tak również
wierzycie? Bóg jest w muzyce. Bóg jest w sztuce. Bóg jest w tym i przykro mi oglądać
taki talent, który by nie był rozwijany. Im więcej go pielęgnujesz, tym więcej on będzie
się rozwijać, i ja się modlę, żeby ci Bóg błogosławił, Jerry.
A dziękuję ci, bracie Neville, i temu zborowi za ten piękny obraz i za ten wiersz,
który jest napisany pod nim. Przeczytam go trochę później.
[Brat Neville: „Czy chcesz, żebym go przeczytał?” - wyd.]
Dobrze, proszę bardzo - Brat Neville przeczyta ten wiersz. Nie myślałem ... Miałem
na myśli, co to będzie ...
On nie jest człowiekiem wysokiego wzrostu, ani wyniosłym w swoim występowaniu.
Nie trąbi o sobie na trąbie, w swoim codziennym postępowaniu.
Nie pożąda bogactwa ani sławy, lecz nikt nie może zająć jego miejsca. On jest
właśnie takim, jakim go chcemy mieć, nasz własny, drogi brat Bill.
Naucza nas z wiernością
tego czystego Słowa. Nie w ekstrawagancki sposób, nie lubi chwały. Naśladuje
jedynie Pana.
Jego mowa jest łagodna i przyjemna nie podnosi swego głosu, z wyjątkiem tego,
gdy krzyczy przeciw złu. Potem nie ma innego wyboru.
Nie otrzymał wiele wykształcenia, ani z kolegiów, ani ze szkoły. Lecz wie, co jest
doniosłej wagi, i na pewno nie jest głupcem dla kogoś.
Bowiem poznanie, które mu jest dane jest wieczne, pochodzące z góry. Nie ma
żadnego wyznania, prócz Chrystusa, żadnego zakonu, tylko suwerenną miłość.
Nie było żadnego wielkiego rozgłosu przy jego skromnym, pokornym urodzeniu,
lecz dla nas jest on największym człowiekiem, który żyje na obliczu tej ziemi.
Uważamy to za więcej niż przywilej, znać go jako przyjaciela. Miłujemy wszystko, w
obronie czego on stoi, i będziemy miłować aż do samego końca.
On mówi, że nie jest kaznodzieją; jest tak skromny, jak tylko może być. Lecz
postawcie go za kazalnicę, a zaraz można to zobaczyć.
On był predestynowany za proroka, niech sobie ludzie mówią, co chcą. Bóg okazał
nam wielką życzliwość, gdy On dał nam brata Bill'a.
Podpisane: Małe Stadko.
31
Dziękuję wam, dziękuję wam. Dziękuję wam za wasze myśli. Kto to skomponował?
[Brat Neville odpowiada: „Ja myślę, że jego matka” - wyd.]
Nie jestem godzien tych rzeczy - by tak mówić; lecz to jest dla mnie więcej, niż
wszystkie pieniądze na świecie. Rozumiecie? Pomyśleć tylko, że ktoś uważa człowieka za
Jego sługę, rozumiecie - za sługę Bożego. Obym ciągle żył wiernie według tego, to jest
moją modlitwą. Niech was Bóg zawsze błogosławi. Moje myśli będą zawsze poświęcone
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
7
wam i pragnę wam również wyrazić moją miłość.
32 Zatem ... O, mamy po prostu tak dużo spraw; moglibyśmy po prostu zająć cały
dzisiejszy dzień i nie dostalibyśmy się wcale do Słowa. Widzicie tak wiele wspaniałych
rzeczy.
Mam wizję od Pana, o której miałem zamiar coś powiedzieć, a kilku ludziom śnił się
sen (który - o, myślę, że był tak niezwykłej wagi) odnośnie przyjścia Pana. I ja ...
33 Mała Rebeka - moja córka tam w tyle (Ja ... Chociaż stroiłem sobie trochę z niej
żarty przed chwilą), ona wyszła z domu z takim wielkim kapeluszem na głowie i ja
powiedziałem: „Słuchaj, kochanie, on wygląda jak ptasie gniazdo” - powiedziałem „jesteś w nim całkiem wetknięta,” i tak dalej. Powiedziałem: „Idź i zdejmij go.”
A potem ona przyszła z powrotem do mnie - za kilka minut ona przyszła z
powrotem (wy wiecie, w jaki sposób ona przyszła do mnie z powrotem), i ona weszła do
środka z wielką damską torebką, niosąc ją. Ja zapytałem: „Skąd pochodzi ta rzecz?”
Ona rzekła: „Tato” - mówi ona - „ja mam wielką stopę, więc sądzę, że po prostu
wezmę wielką damską torebkę, żeby mi to pasowało.”
Więc ... O, te ... Lecz ona powiedziała, że śniło się jej dwukrotnie o niej i o mnie,
jadących w samochodzie, a ja mówiłem jej o bliskim zjawieniu się Pana. I ten sam sen
po raz drugi. Ja czekam na trzeci; był może potem Pan poda mi, co to oznacza.
34
Otóż, jest tak wiele spraw do powiedzenia, lecz przejdźmy teraz prosto do Słowa.
Mam nadzieję, że wszyscy czują się dobrze. A jeżeli tak nie jest, to się modlę, by
Bóg sprawił, żebyście się czuli dobrze, zanim się skończy to nabożeństwo - żeby nie było
ani jednego słabego wśród nas dzisiaj do południa, kiedy zakończy się to nabożeństwo.
Otóż, musimy pamiętać, że Chrystus umarł za bezbożnych, a to my byliśmy,
rozumiecie; to my byliśmy. I On umarł za nas, żeby nas mógł zbawić.
35 Czy słyszycie mnie teraz wszyscy w około dobrze? A tam zupełnie w tyle - czy
słyszycie mnie dobrze tam w tyle? Czy dochodzi to tam do tyłu? Dobrze. W porządku.
36 Pragnę teraz przeczytać coś z Jego Słowa. Najpierw - otwórzmy teraz Księgę Joela i
pragnę przeczytać 1. werset - od 1. do 4. wersetu, a potem 2. do - 2. rozdział i 25.
werset, oraz 1. Mojżeszową 20,7.
37 Otóż, cenię sobie ... Otóż, jeżeli będziecie zmęczeni i chcecie wyjść na zewnątrz,
proszę bardzo. Rozumiecie? Lecz to będzie moje ostatnie poselstwo do kościoła na - do
tej części kościoła na pewien czas; a spodziewamy się nabożeństwa uzdrowieniowego
dzisiaj do południa. I ja pragnę, żeby to poselstwo, jeżeli je Bóg pobłogosławi,
przeniknęło głęboko do naszych serc, żebyśmy zrozumieli jego znaczenie - co ono
oznacza.
Obecnie jesteśmy tutaj, by wyrazić - by powiedzieć te sprawy, w które wierzymy i
udowodnić je na podstawie Pisma Świętego - że tak mówi Pismo Święte. A potem
niechby Bóg przyszedł i udowodnił, że to jest prawdą - niech to uczyni rzeczywistym.
Po prostu jak jakieś ... Wy mówicie: „To jest nasienie słonecznika.” Zasadźcie je i
zobaczycie, co to jest; potem wyrasta słonecznik i na tym sprawa załatwiona; był to
słonecznik. Rozumiecie? To wszystko.
38 Otóż, a jeżli niektórzy z nich są - zamieniajcie się siedzeniami co pewien czas - ktoś
usiądzie, a inny powstanie i poczeka na chwilę. A ja będę się tak streszczał, jak tylko
potrafię.
39 Pamiętajcie zatem, módlcie się za mnę. I bądźcie po prostu tak wierni zborowi
teraz, stójcie wprost tutaj w obronie tego zboru, który - razem z bratem Neville. A wy
ludzie, którzy tutaj jesteście w odwiedziny - otóż, wchodzicie właśnie teraz tam z tyłu i
...
Jestem obecnie na tych zgromadzeniach, przychodząc na nie bez żadnego
wyraźnego powołania. Lecz nie mogę się po prostu wylegiwać, kiedy świat umiera.
Rozumiecie? Paweł miał raz to przeżycie, a on szedł do innego kraju; i potem usłyszał po
drodze wołanie do Macedonii. Otóż, Bóg może powołać do Macedonii każdej chwili. Ja
odwołuję wszystko, kiedy Bóg mnie zawoła.
Czynię po prostu to najlepsze, na co mnie stać, idę do tego rogu siejąc nasienie, i
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
8
tutaj na drugą stronę, by zasiać trochę nasienia, i znów tutaj, by zasiać trochę nasienia.
Wiem, że ptaki pozbierają wiele z niego, a niektóre zostanie zaduszone, i tak dalej; lecz
być może będzie również kilka nasion, które wzejdą, wiecie - na dobrej glebie. Więc
czyśmy to po prostu ... Sianie nasienia jest najważniejszą rzeczą.
40
Jest to bardzo dziwny tekst na poselstwo Wielkanocne - Joel, 1. rozdział.
Słowo Pana, które doszło Joela, syna Petuela.
Słuchajcie tego wy, starcy, i nasłuchujcie wszyscy mieszkańcy ziemi! Czy stało się
coś takiego za waszych dni lub też za dni waszych ojców?
Opowiadajcie to swoim dzieciom, a wasze dzieci niech to opowiadają swoim
dzieciom, a ich dzieci następnemu pokoleniu!
Co zostało po gąsienicy, pożarła szarańcza, a co zostało po szarańczy, pożarł konik
polny, co zaś zostało po koniku polnym, pożarła larwa.
Teraz 25. werset z 2. rozdziału.
I wynagrodzę wam szkody lat, których plony pożarła szarańcza, konik polny, larwa i
gąsienica, moje wielkie wojsko, które na was wyprawiłem.
Wtedy będziecie jeść obficie i nasycicie się, i wysławiać będziecie imię Pana,
swojego Boga, który dokonał u was cudów, i mój lud nigdy nie zazna wstydu.
41 W 1. Mojżeszowej 20. - 1. Mojżeszowa, 20. rozdział z 1. Mojżeszowej i 7. werset.
Pragnę to przeczytać jako następne - jako kontekst do tego tematu, którego się mam
zamiar podjąć. Rozpocznę od 6. wersetu, by mieć tło do tego:
Wtedy rzekł mu Bóg we śnie: Również Ja wiem, że uczyniłeś to w prostocie serca
swego. Toteż Ja cię uchroniłem, abyś nie zgrzeszył przeciwko mnie, i nie dopuściłem,
abyś jej dotknął.
Teraz więc zwróć żonę tego męża, bo jest prorokiem. On będzie modlić się za
ciebie, abyś żył. Jeżli zaś jej nie zwrócisz, to wiedz, że na pewno umrzesz ty i wszyscy
twoi.
Pragnę teraz zaczerpnąć z tego temat - względnie z czytanie tego miejsca Pisma
Świętego - jest to konkluzja z tekstu, mianowicie przywrócić.
42 Otóż, kiedy brat Neville wygłosił tego poranka wspaniałe poselstwo, to ostatnią
rzeczą, którą on powiedział - jedną z jego ostatnich myśli było: „Być przywróconym.” A
zatem, to podsunęło mi myśl - właśnie tamto: przywrócić.
Pośpieszyłem zatem do domu i wziąłem mój słownik, i tak dalej, oraz niektóre
notatki z Pisma Świętego i zacząłem sobie odpisywać niektóre sprawy. A potem wziąłem
„Słownik Webstera,” by znaleźć poprawną definicję słowa przywrócić. Przywrócić oznacza
zwrócić pierwotnemu właścicielowi, względnie przywrócić do pierwotnego stanu. I my
możemy domagać się i żądać przywrócenia.
Otóż, to właśnie mówi Webster - co oznacza słowo przywrócić: przynieść z
powrotem pierwotnemu właścicielowi; względnie przywrócić do pierwotnego stanu. A
jeśli jest roszczona pretensja odnośnie czegoś, by to przywrócić - ty się tego możesz
domagać - wymusić, żeby to przyszło z powrotem na właściwe miejsce. I niech Bóg
błogosławi teraz te nieudolne słowa.
43 Przywrócić znaczy „przynieść z powrotem albo odrestaurować; żądanie może być
wymagane.” Otóż, przynieść coś z powrotem jego prawowitemu właścicielowi, do kogo
to należy ... Dlatego w jakiś sposób odeszło to od prawowitego właściciela i może to
wędrować gdziekolwiek w okolicy. Lecz przywrócić oznacza przynieść to z powrotem
temu, który jest właścicielem tego lub przywrócić coś z powrotem do jego naturalnego
stanu - gdzie to było po raz pierwszy - przywrócić z powrotem do jego pierwotnego
stanu. A żeby tego dokonać, mamy prawo wymuszać (jeżeli istnieje prawo) domagać się
prawnego stanu zwrotu - przywrócić.
44 Podobnie gdyby ktoś ukradł jakąś własność i on trzyma tą własność w niewoli.
Potem możesz wziąć prawo i iść do tej osoby, i to prawo zmusza - przymusza tego
człowieka, żeby wrócił tą własność z powrotem jej pierwotnemu właścicielowi - do jej
poprzedniego względnie pierwszego stanu. Wymuszanie.
O, co za temat! Jakże chciałbym mieć dwa dni na to: wymuszać. Brat Neville
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
9
wygłosił nam kazanie; ja będę tylko przemawiać do was - nauczać lekcji szkoły
niedzielnej, więc to będzie - weźmiemy to, by kontynuować, jak mam nadzieję, to, co on
wygłosił.
45 Wymagać! Zatem, jesteśmy - mamy przywilej wymagać na szatanie te prawa,
które nam Bóg dał, bowiem Bóg ma prawo; a Jego Słowo jest prawem. A Bóg dał w tym
Słowie pewne prawa kościołowi. Dlatego mamy prawo wymuszać te żądania na szatanie
i powiedzieć: „Oddaj z powrotem!”
A on to musi uczynić, ponieważ możemy wziąć Bożego agenta - Ducha Świętego,
pójść prosto na nasze kolana i powiedzieć: „To jest TAK MÓWI PAN.” On to musi oddać z
powrotem; i na tym sprawa załatwiona, bowiem jest Duch Święty, by go zmusić do tego!
46 Prawo kraju jest do tego, by wymusić - ono jest wydane przez państwo dla tego
państwa. Lecz zakon Ducha Bożego jest do tego, by zmusić szatana do oddania tego, co
on ma bezprawnie, co podstępnie zabrał od Boga - dusze ludzkie, które on zabrał Bogu;
dusze kobiet, dzieci; choroby ciała, które on posłał na ludzi, przy czym Bóg stworzył ich
na Swoje podobieństwo, żeby byli podobni do Niego. A kościołowi są dane prawne,
legalne prawa na podstawie Biblii, by wziąć Ducha Świętego i wymuszał tego na nim.
47 Myślę, że to właśnie cytowałem na ostatnim zgromadzeniu tutaj, nie jestem
pewien, lecz pewien brat przybył do Louisville z Georgii, i zostawił swój samochód stać
tam na drugiej stronie, a ktoś go ukradł. A on tam miał swoje ubranie, odzienie swojej
żony i odzienie jego dzieci ... Był to brat Ewans tutaj, a ja ... (Oni są zazwyczaj tutaj.)
Oni jadą 1500 mil każdym razem, kiedy mamy tutaj nabożeństwo - przyjeżdżają tutaj,
by mieć nabożeństwo. I ten biedny człowiek był tutaj bez wszystkiego, a ponad
siedemset mil oddalony od domu.
I on nie wiedział, co robić. Zgłosił to policji, lecz tam w Louisville mieli wielkie
gangsterstwo. Kradli samochody i lakierowali je. I można - nie trzeba mieć dokumentu
właściciela, by go sprzedać. A oni potrafią w ciągu kilku minut zrobić dokument
właściciela na jakikolwiek numer, który chcesz na nim umieścić.
48 A więc oni przeżywali okropne chwile. Uklękliśmy więc na nasze kolana.
Rozumiecie? Otóż, Jezus by tego nie musiał czynić, ponieważ On był Słowem. No cóż,
my nie jesteśmy Słowem. Słowo Pańskie przyszło do proroków; oni nie byli Słowem, lecz
Słowo przyszło do nich. Ale Jezus był Słowem. Czy rozumiecie? On się nie musiał modlić,
On sam był Bogiem. Rozumiecie? Lecz my jesteśmy - jesteśmy Jego prorokami, Jego
sługami, do których przychodzi Słowo Pańskie. Zatem, prorok jest uwierzytelniony przez
to, czy to jest Słowo Pańskie, czy nie - przez to, czy się urzeczywistni to, co on mówi.
49 Więc potem mieliśmy tutaj miejsce Pisma Świętego, gdzie Jezus powiedział:
„Gdziekolwiek dwaj albo trzej są zgromadzeni w Moim imieniu, i jeśli się oni zgodzą (Ja
będę wpośród nich) - i jeśli się oni zgodzą odnośnie jakiejkolwiek rzeczy i poproszą o nią
(nie wątpiąc w to), to oni otrzymają to, o co prosili; będzie im to dane.”
Zatem, istnieje prawo. Otóż, Tym, który jest tutaj, by wymusić to prawo, jest Duch
Święty. A co ludzie, którzy nie wierzą w Ducha Świętego - odrzucili go? Rozumiecie? Wy
odrzucacie pokój i miłosierdzie dla was samych. Rozumiecie?
50 Uklękliśmy zatem na nasze kolana - około pięciu mężczyzn (wraz z bratem Fredem
Sothmann'em i wielu innymi, którzy tam byli) - czterech lub pięciu mężczyzn: uklękliśmy
i zaniosłem tą sprawę przed Boga. A potem wziąłem Słowo obietnicy i wysłałem je. Kiedy
wielki Duch Święty wziął to Słowo, by go zawezwać do stawienia się - przyszła wizja i ja
widziałem mężczyznę, jadącego w kierunku Bowling Green, Kentucky. Miał na sobie żółtą
koszulę i jechał tym samochodem. Duch Święty zstąpił na niego, potępił go i on zawrócił
- mniej więcej w połowie drogi. Widziałem, że on przyjechał z powrotem i zaparkował
ten samochód na pewnej ulicy, tutaj na drugiej stronie rzeki. I powstałem, i
powiedziałem braciom: TAK MÓWI PAN!
A gdy oni wyszli, udali się na tą ulicę, i tam stał ten samochód, miał połowę baku
paliwa - bak na wpół pusty (przy czym on był przedtem napełniony), zużył właśnie tyle,
by zajechał połowę drogi do Bowling Green i przyjechał z powrotem. Otóż, ci mężczyźni
siedzą tutaj dzisiaj do południa jako świadkowie.
Co to jest? Wymuszenie. „Oddaj z powrotem!” Rozumiecie? O to chodzi - właśnie o
tym jest mowa. „Zwróć to! Przynieś to z powrotem jego prawnemu właścicielowi.”
51
A jeśli szatan obrabował cię o ten przywilej, że jesteś synem albo córkę Bożą, to
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
10
mamy prawo dzisiaj do południa wymusić przez Ducha Świętego to żądanie Boże:
„Przyprowadź ich z powrotem!”
Jeżeli on nawiedził cię dolegliwością i zrobił cię chorym, mamy prawo przed Bogiem
domagać się prawa Bożego: „Jego sinościami jesteśmy uzdrowieni!” Amen.
„Przyprowadź ich z powrotem, wypuść go na wolność. Ty go zabierasz na śmierć, a my
go żądamy. Przywiedź go z powrotem!”
Otóż, to jest to wymaganie. Przywrócić to na nowo do jego pierwotnego stanu.
Mężczyzna jest chory, niemowlę jest chore, niewiasta jest chora, rozumiecie; oni nie są
w swoim naturalnym stanie. Wtedy mamy prawo wymagać nasze żądanie - nie nasze
żądanie - ono jest naszym żądaniem, ponieważ Bóg nam to daje: „Jego sinościami
jesteśmy uzdrowieni; On był zraniony za nasze przestępstwa, Jego sinościami zostaliśmy
uzdrowieni.”
Teraz mamy prawo domagać się tego prawa. A Zakonodawca - sam Duch Święty
jest tutaj, przedstawiciel Boga, by dopilnować tego, że się to dzieje w ten sposób. Amen!
Zatem, On może działać jedynie wtedy, kiedy ty pozwolisz Mu działać. Rozumiesz?
Ty temu musisz uwierzyć.
52 Istnieje prawo (O, czy ja się w ogóle dostanę do mego tematu!) istnieje prawo,
istnieje dane prawo - pomiędzy wszystkim.
Wy wiecie, ryba ma pewne prawo. I ta ryba potrafi stanąć tutaj w wodzie, i ona ma
w sobie pewne prawo. Jeżeli ona po prostu pozwoli przejawić się temu prawu, które jest
w niej, może się zanurzyć całkiem na dno morza. Nie zaszkodzi jej to ani trochę; nie
naruszy ani jednej komórki.
Spróbuj to ty uczynić. Tego prawa nie ma w tobie. Ty tego nie potrafisz uczynić,
lecz ryba potrafi. Ona wypuści z siebie to powietrze do tego stopnia, że potrafi - nie ma
w niej niczego, co by ją rozerwało. I ona jest stworzona w ten sposób; ona to wie i
potrafi zmusić to prawo, by ją przeniosło całkiem na dno morza, a potem podniosło ją na
nowo.
53 O, w Chrystusie było prawo, to prawo jest w człowieku. Możecie go pogrzebać do
najgłębszego grobu albo do najgłębszego morza, względnie do najniższego piekła;
istnieje zakon Ducha Bożego, który go znów wzbudzi z martwych. Rozumiecie?
54 Ptak ma prawo. Otóż, materiał jego ciała - on jest przyziemnym, siada tutaj na
ziemi. Lecz on ma w sobie prawo, iż potrafi w ten sposób rozpostrzeć swoje skrzydła, że
się potrafi wzbić i zniknąć całkiem z oczu. To jest w sprzeczności do nauki. Oni twierdzą,
że on jest przyziemny - grawitacja musi go tam trzymać. Lecz on potrafi zaprzeczyć
grawitacji - podnieść się z ziemi prosto do góry; bo on musi uruchomić to prawo, które
jest w nim; i on jest tak zbudowany, by opanować to prawo. Ja się teraz zaczynam czuć
religijnie!
55 Zatem, mamy prawo, to prawo życia w nas. My nie ... Jedyną rzeczą, którą musicie
uczynić - wy jesteście stworzeni i urodzeni, i umieszczeni tutaj do ciała Chrystusa jako
synowie i córki Boże. Nie musicie się dać diabłu „wodzić za nos.” My mamy prawo, jest
to zakon Ducha Świętego. Jedyną rzeczą, którą wiecie - którą musicie uczynić, jest
wiedzieć, jak to zostawić w spokoju i dać miejsce Bogu. Wy ciągle walczycie o to,
rozumiecie, ale to nie będzie funkcjonować. Kiedy to zostawicie w spokoju i dacie
miejsce Bogu - na tym sprawa załatwiona. Rozumiecie?
56 Gdyby ryba powiedziała: „Czekaj, nabiorę naprawdę dobrze powietrza, wciągnę do
siebie trochę tlenu i zobaczę, czy się potrafię zanurzyć głęboko.” Nie! Gdyby to uczyniła,
rozerwałoby ją. Rozumiecie?
Ptak mówi: „Zobaczę, jak szybko potrafię przybiec tutaj i być może uda mi się
wzbić.” Nie, on tego nie będzie czynił; on by upadł na ziemię. Rozumiecie? On musi
wiedzieć, jak władać - jak to prawo może nim władać.
57 A tak samo jest z nami. Nie chodzi o to, jak my walczymy i ciągniemy, i śpieszymy
się, i: „O, jeśli ja nie dostanę tego,” „Jeśli nie dostanę tamtego;” nie o to chodzi. Chodzi
o to, by poznać ten zakon życia, który jest w tobie. I po prostu zostawisz to w spokoju i
dasz miejsce Bogu. Potem On prowadzi cię do twego uzdrowienia, prowadzi cię do chrztu
Duchem Świętym, względnie do czegokolwiek, co On obiecał. Wszelkie prawo, które On
dał, jest twoje i jeśli ty zostawisz to w spokoju i dasz miejsce Bogu ...
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
11
58 Otóż, jeśli komisarz policji miał zamiar - chciał zabrać tego człowieka, który ci
ukradł twoją własność - miał zamiar postawić go przed sądem, a ty ciągle ciągniesz go z
powrotem, mówiąc: „Otóż, ja nie wiem po prostu, czy on tak powinien czynić, czy nie,”
to on go tam nigdy nie dostanie. Zostaw go po prostu.
W ten właśnie sposób masz czynić. Pozwól, niech szatan po prostu odejdzie wszystkie wątpliwości i wszystko ucieknie z twego umysłu - potem Bóg cię podniesie.
Dobrze.
59 Obecnie jest czas Wielkanocy. O, ja lubię Wielkanoc. O, tak! Lecz dzisiaj jest tego
zbyt wiele z okazji Wielkanocy - zajączki i kaczki, i różowe kurczaki, i piękne kapelusze,
nowe ubrania; ale to nie jest Wielkanoc. Wielkanoc to zmartwychwstanie,
odrestaurowanie, przywrócenie z powrotem; jest to Boży czas odbudowy. Rozejrzyjcie
się po całej ziemi - Bóg przywraca. Przywraca co? Przyrodę! To się zgadza. On
przywraca kwiaty; On przywraca liście; On przywraca owoce polne. Co to jest? Bóg
przywraca. Jest to Wielkanoc; to oznacza „przywrócił z powrotem.”
Co to jest? Tam było roszczenie pretensji, żądanie. Wielkanocne roszczenie
pretensji - względnie pretensje kwiatu - on ma prawo powstać na nowo do życia.
Rozumiecie? A Boże prawo natury czerpie z tej gleby wokół niego i sprawia, że prawo
Boże w przyrodzie wydaje Wielkanoc, zmartwychwstanie. To jest piękne! Powraca
słońce, by przywrócić to, co zima zabiła, kiedy ono było oddalone od ziemi.
60 Bóg posyła ziemię z powrotem bliżej słońca, jak nam było powiedziane, z oddalenia
z powrotem tutaj. Ziemia - kula ziemska odeszła od słońca i powraca tutaj (w ten
właśnie sposób czyni grzesznik, oddala się od S-Y-N-A, podczas gdy to jest s-ł-o-ń-c-e).
Lecz kiedy ta ziemia zaczyna powracać ... A kiedy jest tam w oddali, uderza ją
śmierć - zima. Ona uśmierca wszystko żywe, co może zabić tutaj na zewnątrz. A zatem,
kiedy ziemia wraca po orbicie, nasienie leży w glebie; roślinny są zmarznięte, miazga
zeszła w nich do korzeni i wszystko odumarło. Lecz trochę życia zostało zachowane.
A skoro tylko słońce zwróci się z powrotem ku ziemi na nowo, to nastaje Wielkanoc
- odrestaurowanie. Znowu wyrastają kwiaty, wyrasta wszystko. Wszystko, co zima
uśmierciła, słońce przywraca z powrotem. Wszystko, co zabiła śmierć zimy, słońce
przywraca z powrotem.
61 I tak jest obecnie z ludźmi. Wszystko, co najchłodniejsze zimno formalnej religii
uśmierciło tam wówczas, to przybliżanie się Syna Bożego w tych ostatecznych dniach przyjście do Jego kościoła przywraca Go na nowo z powrotem do życia. „Ja przywrócę,
mówi Pan.” Rozumiecie?
Bóg przywraca Jego kwiaty, Jego liście, Jego naturę, Jego nasienie z ziemi; i
dlatego wiemy, że Bóg przywróci również Swoje miejsce pobytu. On przywróci Swój
Eden, On przywróci wszystko, co zabiła śmierć. To się zgadza.
Zatem, ono może pozostać martwe jedynie wtedy, gdy zostanie leżeć na niedobrym
miejscu. Lecz jeśli ono padnie na dobre miejsce, to ono musi na nowo powrócić do życia.
Więc Boże, pozwól nam wpaść do właściwego kanału (to się zgadza!), abyśmy zostali
przywróceni do pierwotnego stanu.
62 Wszystko, co uśmierciła zima, to słońce przywraca z powrotem. Czego dokonuje
powrót słońca? On zmusza (słuchajcie!), on zmusza śmierć ... Kiedy słońce - wiosenne
słońce przybliża się znowu do ziemi, ono faktycznie zmusza śmierć (amen!), żeby
wydała swoich umarłych do zmartwychwstania. Po co? Dla odrestaurowania przywrócenia do pierwotnego stanu.
Co to dokonuje? Przychodzi słońce, to jest Boże prawo. Bóg umieścił ziemię w
pewnym prawie - w prawie grawitacji; wszystko w przyrodzie działa według Bożego
prawa. Kwiat służył swemu celowi wyznaczony czas, nasienie służyło swemu celowi
wyznaczony czas; ono odumarło w glebie, a potem przychodzi odrestaurowanie.
A teraz ono leży tam odumarłe. Nie ma żadnej rzeczy ... Moglibyśmy wziąć jedno z
tych świateł tutaj i skierować je w ten sposób na nie, to by się na nic nie zdało. My tego
nie możemy uczynić w żaden sposób. Lecz Bóg ma prawo, mianowicie kiedy słońce
padnie na to nasienie, ono obudzi życie tego nasienia. Śmierć nie może go już więcej
trzymać.
63
Bóg ustanowił wszystkie Swoje prawa tak, żeby służyły Jemu - zarówno fizyczne jak
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
12
i duchowe działają według Jego Słowa, bez względu na okoliczności. Ja to miłują. Mam
tutaj miejsce Pisma na ten temat. O, tak!
Bóg sprawia, że wszystkie jego prawa funkcjonują. Pomyślcie o tym; pozwólcie, by
to głęboko wsiąknęło teraz, bo za kilka minut przejdziemy do usługi uzdrawiania.
Rozumiecie? Bóg sprawia, że wszystkie Jego prawa działają - że one muszą działać
zgodnie z Jego własnym Słowem (Czy to pojmujecie? Rozumiecie?) - z Jego Słowem.
Jego prawa muszą działać zgodnie z Jego Słowem. On rozkazał słońcu; On rozkazał
księżycu; On rozkazał ziemi; On rozkazał przyrodzie; a one podporządkowują się
wszystkie. I wszystkie te prawa działają w zgodności z wypowiedzianym Bożym Słowem.
A zakon życia, który jest w nas, doprowadzi nas również do zmartwychwstania. On to
musi uczynić! Jest rzeczą niemożliwą, żeby tego nie uczynić.
64 Dlatego właśnie zakon życia, który był w Chrystusie ... Kiedy Słowo zostało
wypowiedziane: „Ja nie pozwolę na to, żeby Mój święty oglądał skażenie, ani nie
zostawię Jego duszy w piekle,” nie wystarczyło czasu, nie było dosyć diabłów w piekle,
nie było niczego wystarczającego na to, by zatrzymać Chrystusa w tym grobie, żeby On
- żeby Jego ciało zaczęło ulegać skażeniu, bo prawo Boże doprowadziło do
urzeczywistnienia się Słowa. A prawo Boże doprowadza do urzeczywistnienia się przez
Ducha Świętego każdą obietnicę. Czy to pojmujecie? Bez względu na okoliczności.
65 Job powiedział: „Chociaż robaki skórne roztoczą moje ciało, jednak w moim ciele
zobaczę Boga.”
Bez względu na to, jak małymi jesteśmy, jak upadłymi jesteśmy, jak nieczystymi,
jak bezbożnymi, jak chorymi, jak wielkie mamy dolegliwości; zakon Ducha Bożego
sprawia przez Jego Słowo, że to jest mu posłuszne - zmusza te przeciwieństwa i mówi:
„Oddaj to z powrotem!” Amen!
O, gdybyśmy tylko mogli rozmyślać o tym przez chwilę! Wymusza to, bez względu
na okoliczności! Niezależnie od tego, jakie są okoliczności - prawo Bożego Słowa zmusza
te okoliczności, by się zgadzały z Jego Słowem. Rozumiecie? One muszą.
Otóż, jeśli tutaj leży kwiat, a jest martwy - nasiona są zbutwiałe, martwe, miazga
wyszła z niego - to nie ma żadnego znaczenia w tej sprawie. On znowu powstanie do
życia, ponieważ Bóg ustanowić dla niego prawo, żeby znowu powstał do życia.
66 Kiedy Job leżał w prochu ziemi ... Kiedy on widział przyjście Jezusa, było to
prawdopodobnie cztery tysiące lat przedtem, nim Jezus przyszedł tutaj. Możecie sobie
wyobrazić, jak by wyglądało ludzkie ciało za cztery tysiące lat - tego prochu nie
wystarczyłoby prawdopodobnie nawet na koniuszek łyżki. Lecz Job powiedział: „Jednak
w moim ciele zobaczę Boga - którego ja sam zobaczę.”
A Biblia mówi nam w Ew. Mateusza 27, że po Jego śmierci i pogrzebie, i
zmartwychwstaniu, wielu świętych, którzy odpoczywali w prochu ziemi, powstało z tego
prochu! Dlaczego? Był to ten prorok, mówiący Słowem Bożym; a to Słowo zostało
wypowiedziane i prawo Boże wzbudziło ich przez Ducha z martwych. Biblia mówi, że oni
przyszli do miasta i zjawili się wielu ludziom. Nie tylko Jezus zmartwychwstał, lecz święci
zmartwychwstali razem z Nim.
67 Dlaczego? W Psalmach jest powiedziane: „Podnieście się, wy bramy wieczne i
bądźcie podniesione. Niech wejdzie Pan chwały.”
Patrzcie, kiedy On pokonał śmierć, piekło, grób, chorobę, powstał z martwych
trzeciego dnia, On wstąpił na wysokości i wiódł pojmanych wieźniów. Co to było? Ci,
którzy byli w niewoli, wyglądali tej obietnicy, którą mamy obecnie. O, bracie! Nie mieli
nawet Ducha Świętego, lecz wierzyli i składali dobre świadectwo. A dzięki temu zamykali
paszcze lwów, gasili gwałtowność ognia, unikali ostrza miecza; niewiasty otrzymywały
swoich umarłych wskrzeszonych na nowo do życia - nie mając obietnicy! O, lecz oni
wyglądali, będąc pod ofiarą z owiec, która nie mogła wymazać ich grzechu, która mogła
tylko przykryć grzech. Lecz oni wierzyli, że ktoś przychodzi! I dzięki swej wierze - bez
żadnego cienia wątpliwości (Amen!) żądali tego. I chodzili niezachwianie po pustyniach,
w owczych skórach, w kozich skórach, byli trapieni, bez środków do życia, i byli
dręczeni. O, ci ludzie wyglądali tego zmartwychwstania, a pomimo tego umarli we
wierze, mając świadectwo; a tego Wielkanocnego poranka (to prawo Boże,
wypowiedziane przez Joba i przez innych proroków, to Słowo) oni powstali z martwych.
O, moi drodzy!
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
13
68 Tutaj to macie. Bez względu na okoliczności. Niektórzy ludzie mają takie poczucie
winy, że nie chcą stanąć przed żadnym sądem. O, wielu ludzi ... Nie jest trudną sprawą
umrzeć - ktoś postrada swój umysł czy coś podobnego, czy uczyni coś według rozumu.
Niektórzy polecają spalić swoje ciała, wywieźć do morza i rozrzucić popioły na cztery
strony - cztery wiatry morza. To nie powstrzyma sądu; człowiek tam tak czy owak
przyjdzie. O, tak!
69 Widzicie? Bez względu na okoliczności - ty gdzieś spotkasz Boga. Ty musisz przyjść
do Niego, musisz się z Nim spotkać. Rozumiesz? Dlaczego? Bo On wypowiedział Słowo i
umieścić w tym Słowie prawo. A to prawo jest Jego własnym prawem - za nim stoi Jego
własne życie. Dlatego właśnie On przysiągł przez samego siebie; nie ma nikogo
większego. Rozumiecie? On musiał złożyć przysięgę, ponieważ żadne przymierze nie
może zostać zatwierdzone bez przysięgi. A jedynym sposobem, jak On mógł to uczynić zanim On to uczynił wziął to sam na siebie i On sam stał się przysięgą (o, bracie), kiedy
Bóg stał się człowiekiem i był przysięgą - uczynił samego siebie przysięgą. A przez Swoją
własną śmierć, pogrzeb i zmartwychwstanie On udowodnił, że Jego prawa są właściwe.
Powiedział: „Zburzcie ten budynek. Ja go na nowo odbudują w ciągu trzech dni.” Ja zaimek osobowy - „Ja go na nowo odbuduję w ciągu trzech dni. Ja go wzbudzę. Zburzcie
go tylko, a zobaczycie, co się stanie.” Bowiem On znał Boże prawo. On wiedział, czym
ono jest. On wiedział, że to musi działać zgodnie ze Słowem. On wiedział, że Słowo Boże
zostało wypowiedziane przez proroka, i powiedział: „Nie dopuszczę, żeby mój święty
oglądał skażenie.” Na tym sprawa załatwiona. Na tym sprawa załatwiona!
70 Więc prawo Boże musi działać w oparciu o Słowo. (Za chwilę dojdziemy do bardzo
ważnej sprawy. Rozumiecie, rozumiecie? Jesteśmy ...) Prawo Słowa Bożego - zakon
Boży jest w Jego Słowie.
Otóż, jeśli sąd napisze jakiś wyrok - „Chodzi o taką-i-taką sprawę, kara za to jest
taka-i-taka.” W porządku! To jest wyrok sądu, a prawo sądu czyni wyrok sądu
prawomocnym. A Bóg coś mówi i jest to prawo; a Duch Święty jest tutaj, by wprowadzić
w życie to prawo (amen!) dla wierzącego. Człowiek musi być przeznaczony do tego, by
tak czynić; trzeba tu wierzącego. Musisz mieć rozpoznawczy znak wierzącego.
Ktoś powie: „Czy masz moc?”
Nie, lecz my mamy autorytet (tak jest), nie moc, lecz autorytet. Nie mamy dosyć
mocy, by uczynić cokolwiek.
71 Jak mówiłem niedawno o zwykłym policjancie tutaj w Louisville, stojącym tam. On
był mniejszym ode mnie. Człowiek niskiego wzrostu, czapka siedziała mu na uszach, a
samochód - o, jego mundur zwisał z niego na wpół i wyszedł tam na ulicę, miał przypięty
mały, jakby kapiszonowy pistolet, miał niewielką pałkę i mały gwizdek. Wyszedł tam z
białymi rękawiczkami na rękach, a te samochody - niektóre miały 350 koni mocy,
mknęły po tej drodze jak błyskawice, po prostu przejeżdżały - bzum, bzum! Otóż, ten
biedny człowieczyna nie potrafiłby zatrzymać - on by nie potrafił zatrzymać swoją mocą
uciekającego małego kucyka. Oczywiście, że nie. Lecz on tam wyszedł na ulicę, ta wielka
odznaka mu błyszczała, dmuchnął w gwizdek i podniósł tę rękę. Bracie, maszyny o mocy
trzystu koni mechanicznych kwiczały na hamulcach i wszystko możliwe. Nie była to moc
tego człowieka, lecz autorytet, który on miał. O to chodzi.
Tak ma się sprawa z kościołem. Może to jest grupa tak zwanych ekstrawaganckich
religijnych fanatyków, czy jakkolwiek ich chcecie nazwać, lecz chodzi o autorytet. Uhm,
uhm. Chodzi o autorytet, który się za tym kryje; właśnie on dokonuje tego. Bez względu
na okoliczności - Boże prawo działa zgodnie z Jego Słowem. Otóż, ono nie będzie działać
w oparciu o wasze wyznanie wiary; ono będzie działać w oparciu o Słowo. Tak, ono
działa po prostu w oparciu o Słowo; na tym sprawa załatwiona. Zatem niezależnie od
okoliczności.
72 Abraham, jak czytaliśmy przed chwilą w naszym tekście - żona Abrahama musiała
mu zostać zwrócona. Dlaczego? Bóg dał obietnicę Abrahamowi, a tu jakiś król zabrał ją,
by ją poślubił za swoją żonę.
Otóż, co by się stało? Abrahama by uśmiercono w jednej chwili. Właśnie dlatego
Abraham powiedział: „Mów, proszę, że ...” kiedy widział, że Abimelech go pojmał (ten
filistyński król wówczas). On powiedział: „Teraz ty ... Proszę cię, mów, że jestem twoim
bratem, bo jeśli ... Ty jesteś piękną kobietę, a” - powiedział - „jeśli on teraz zobaczy, że
jesteś piękną, to ja - ja zostanę zabity, ponieważ on cię pojmie i poślubi cię.”
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
14
73 A więc Abimelech pojął ją i jego ludzie przyprowadzili ją do pałacu - ona była piękną
kobietą. A nawiasem mówiąc ona miała „dopiero” sto lat! I ona - ona ... Bóg pokazał po
prostu na ich przykładzie, co On uczyni z nami wszystkimi. Wy wiecie, ja to wszystko
przebierałem w moim temacie i na taśmach, i tak dalej, udowadniając to przez Słowo
Boże; dokładnie tak jest. On powiedział przez Abrahama i Sarę, co On uczyni dla całej
rasy. To się zgadza.
74 Zatem ona tam była, a więc Abimelech wziął ją, by była jego żoną - Abimelech. A
więc - on był całkiem gotowy pojąć ją za swoją żonę i co teraz? Bóg powiedział
Abrahamowi: „Ty będziesz miał to dziecię z Sary.” A tutaj pojmuje ją młody mężczyzna.
A był tam również Abraham, w wieku około stu lat obecnie. Lecz pomimo tego ...
Zauważcie, co Bóg powiedział wówczas: „Tak, Ja znam uczciwość twego serca.
Dlatego właśnie powstrzymałem cię, abyś nie zgrzeszył przeciwko Mnie; lecz wróć tą
kobietę, bo jej mąż jest prorokiem! Niech on modli się za ciebie. Jeżeli tak nie uczynisz,
to cię po prostu wymażę z oblicza ziemi.”
Tutaj to macie! Co takiego? Słowo Boże - ono się musi ostać. Żaden mężczyzna nie
mógł tknąć Sary; Bóg dał obietnicę.
75 Sara, przedobraz kościoła, prawdziwego kościoła, wolnego kościoła, wolnej kobiety
z wolnym dzieckiem - to przedobraz znowuzrodzonego kościoła, mającego obietnicę.
Niech sobie mówią, co chcą, niech to nazywają ekstrawaganckim religijnym
fanatyzmem. Oni Go próbowali powstrzymać od dnia Pięćdziesiątego, a nigdy się im to
nie uda. O nie! Bowiem trzymajcie - tylko trzymajcie swoje ręce z dala od Niego; to
wszystko. Bóg Go weźmie i uczyni przy pomocy Niego coś, z taką pewnością, jak ja stoję
tutaj. Przechodzimy właśnie poprzez ten wiek. Teraz, jeżeli mi Pan pomoże, w ciągu
kilku minut udowodnić wam, gdzie my się znajdujemy. Dobrze. Wy - oni nigdy nie
zniszczą - to nie może zostać zniszczone. To się zgadza.
76 „Nie tykaj jej swoimi rękami.” Dlaczego? Tam przychodziło fizyczne nasienie.
Fizyczne nasienie musiało przyjść. Gdyby się tak stało - gdyby Sara poślubiła tego
innego mężczyznę, to fizyczne nasienie nie urodziłoby się w ogóle.
Więc jeśli Bóg tak zachowywał linię tego fizycznego nasienia, o ile więcej
zachowywał On to duchowe, królewskie nasienie!
Szatanie, oddaj ich z powrotem; wypuść ich na wolność. Ty ich nie będziesz dusić
tam w tych organizacjach i tym podobnie; oni są wolnymi ludźmi. Zostaw ich w spokoju.
Wypuść ich na wolność! Królewskie nasienie!
77 Otóż, Bóg mówiący o przywróceniu. Zatem, tutaj u Joela jest mowa o ... (Głosiłem
o tym kiedyś przedtem i przebierałem to z innego punktu widzenia, mniej więcej ...
Nigdy nie przebrałem tego tak szczegółowo, jak zamierzam to uczynić dzisiaj - a nie
będę miał czasu, by to omówić tak, jak to powinno zostać omówione).
Lecz Bóg mówi tutaj u Joela o - Bóg mówi o Jego drzewie owocowym, które On
zasadził. Bóg zasadził drzewo owocowe. On je zasadził w dniu Pięćdziesiątym, i On tam
przyniósł to drzewo w pewnym celu. On chciał, żeby ono przynosiło owoc Jego Słowa,
Bożego Słowa. On chciał mieć kościół, który by przestrzegał Jego Słowa na przestrzeni
wieków. Ewa nie dopisała w przestrzeganiu go. Żydzi nie dopisali w przestrzeganiu go.
Zakon zawiódł. Wszystko zawiodło, więc Bóg zasadził sobie drzewo - drzewo.
78 Przypomnijcie sobie teraz, tam w ogrodzie Eden były dwa drzewa; my to wiemy.
Możecie je nazywać jak tylko chcecie - ja mam moje zdanie. Lecz tak czy owak, jedno z
nich było splugawionym drzewem - ono zostało splugawione, a to drugie drzewo nie
zostało splugawione. To drzewo życia pochodzi od Boga - z niebios. On powiedział: „Wasi
ojcowie jedli mannę, a pomarli; lecz kto by jadł z tego drzewa, będzie żyć na wieki.”
A anioł strzegł tego drzewa życia z ogrodu Eden, strzegł je w Edenie; to drzewo
życia jest zatem w Edenie, mówiąc teraz duchowo.
Zwróćcie uwagę! Kiedy Bóg zasadził to drzewo, ono miało rodzić dziewięć różnych
rodzajów owoców, dziewięć różnych rodzajów, to znaczy dziewięć duchowych darów dziewięć owoców Ducha - żeby towarzyszyły dziewięciu duchowym darom. Było to Boże
drzewo. On je zasadził na ziemi w dniu wylania Ducha Świętego.
79 Zatrzymajmy się teraz. Zawsze jestem tak ograniczony przez czas; przeskoczę
kilka miejsc Pisma Świętego i przejdę tutaj do 1. Psalmu.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
15
Dawid widział to drzewo dawno temu. A kiedy pisał swe pieśni, by napisał coś
radosnego, była to pierwsza rzecz, o której on pisał. On widział to drzewo, a ono było
zasadzone nad strumieniami wód - to drzewo. „On ... I on będzie jak drzewo” - Boże
drzewo. Zasadzone gdzie? „Nad strumieniami (strumienie, liczba mnoga), strumieniami
wody (liczba pojedyncza).” Nie jakiś metodysta, baptysta, prezbiterianin, luteranin, i tak
dalej. Nie, nie! E-e! Po prostu rzeki jednej wody - dziewięć duchowych darów tego
samego Ducha, dziewięć owoców Ducha, przychodzących przez ten sam kanał. „On
będzie jako drzewo, które jest zasadzone nad strumieniami wody.”
80 Dawid to widział i powiedział - on rzekł: „Błogosławiony człowiek ...” I zauważcie,
on powiedział, że on nie może umrzeć. Jego liście nie zwiędną. Nie, nie! Bez względu na
to, co oni czynią, oni nigdy nie uśmiercą tego drzewa. Dlaczego? Cała sprawa w tym,
gdzie ono jest zasadzone. Od tego jest to zależne. Chodzi o to, gdzie ono jest
zasadzone. Ono jest zasadzone nad strumieniami wody. Zwróćcie teraz uwagę, Dawid
powiedział: „Jego korzenie nie uschną.”
81 Wiecie, weźcie drzewo - wielkie, stare drzewo. Ja ... Kiedy byłem chłopcem,
wychodziłem zwykle, i my chłopcy wychodziliśmy, i mieliśmy wielkie stare drzewo, pod
którym zwykle siadywaliśmy - starego wielkiego buka. A wiatry wiały i ja się dziwiłem wydawało się jakby to drzewo było tak bardzo miotane - jego wierzchołek, iż się
wydawało, że się przewróci. Lecz wiecie, każdym razem, kiedy wiatr dmucha w drzewo,
on kołysze drzewem i to uwalnia jego korzenie, żeby się mogły jeszcze bardziej zagłębić
i lepiej trzymać.
I to właśnie czyni urąganie, naśmiewanie się i szydzenie z chrześcijanina - te
prześladowania wstrząsają chrześcijaninem zmuszając go, aby się więcej modlić,
zagłębiał się więcej, został lepiej zakotwiczony - żeby mógł wytrzymać sztormy.
82 Otóż, co jeśli człowiek zostanie zasadzony na taką rzecz, jak: „nad wodami” - gdzie
te strumienie, dziewięć różnych strumieni wpływa do niego napawając go. O, moi
drodzy! Co za - jakie on ma ugruntowanie. I człowiek, który jest wsadzony nad
strumieniami wody (jednej wody, jednego Ducha), tam są dary uzdrawiania (tego
samego Ducha), dary prorokowania (tego samego Ducha) - wszystko ten sam Duch, lecz
wiele darów - jeden Dawca.
Otóż, Dawid widział go i on został zasadzony przez to drzewo. Zatem on nie mógł
umrzeć. Zauważcie teraz! Dlaczego? On miał życie w korzeniach. Gdzie znajdują się
korzenie - względnie życie drzewa? Zostaje w korzeniach. Oczywiście! Ono wychodzi do
góry i przynosi swoje owoce. W porządku, zważajcie! Jego korzenie miały w sobie życie,
żeby przynieść Jego owoce w swoim czasie.
83 Pamiętajcie zatem, to drzewo nie odrzuci Swoich owoców. Weźcie teraz drzewo i
wsadźcie je z dala od wody; ni stąd ni zowąd macie małe, marne jabłka; one są całe
guzowate i pożarte przez robaki. Lecz to drzewo zrzuci swoje owoce.
I tak właśnie przedstawia się sprawa z kościołami dzisiaj. Oddaliliście się od tej
rzeki, oddaliliście się od darów Ducha. Oni zrobili kościół po prostu naturalistycznym. I
odeszli od duchowych darów i od duchowych spraw, i oni zrzucają swoje owoce. Co oni
czynią? Oni są - oni są wierzącymi, żyją razem z tym światem, postępują jak ten świat,
kradną, oszukują, kłamią, palą, piją, grają hazardowo, robią szachrajstwa w kościele, by
zapłacić kaznodzieję, i tym podobnie, robić przyjścia z podawaniem zupy na kolację,
zabawy taneczne. Rozumiecie? Oni zrzucają swoje owoce. Jest to dokładnie takie, jak
ten świat, a niewierzący patrzą się i mówią: „Nie ma żadnej różnicy między tym
człowiekiem, a mną.”
84 To spowodowało, że w Rosji powstał komunizm. Dlatego właśnie spalili katolicki
kościół w - tam na południu w Meksyku. Kiedy tam byłem i widziałem te wapienne jamy
- gdzie te - i te miejsca, gdzie spalano małe niemowlęta - gdzie zakonnice rzucały swe
niemowlęta; nawet ciała dorosłych - całkiem dorosłe ludzkie ciała leżały tam w tych
jamach z wapnem. Co oni uczynili? Oni zrzucają swoje owoce, rozumiecie, i Bóg strząsł
ich z drzewa; i na tym koniec. Rozumiecie?
85 Lecz człowiek, który jest zasadzony (nie sterczy, lecz zasadzony) nad strumieniami
wody, wyda Jego owoc (zważajcie) w swoim - Jego owoc w swoim sezonie.
Czy to czytacie? Psalm 1: „Błogosławiony mąż, który nie siedzi na stolicy
naśmiewców i na drodze grzesznych nie stoi. On będzie jako drzewo, wsadzone nad
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
16
strumieniami wody. On będzie przynosić Jego owoc w swoim czasie, a cokolwiek czynić
będzie, poszczęści mu się. (Rozumiecie? Zważajcie!) Lecz nie tak bezbożni. Przeto się
bezbożni na sądzie nie ostoją.” Rozumiecie?
86 Otóż, on wyda Jego owoc w swoim czasie. Zwróćcie uwagę na każde „jego” - na
zaimek osobowy tam. Jest to Jego owoc, Boży owoc w tym sezonie, który - prorok go
wprowadza. Będzie to w sezonie proroka; Boży owoc w Bożym czasie w sezonie proroka.
„On wyda Jego owoc w jego czasie.”
Patrzcie, czy tam nie są dwa jego. Wyda Jego - Boży owoc (widzicie?) w tym
sezonie, w którym ma przyjść przeznaczony do tego prorok. On będzie wydawać te ...
Pamiętajcie zatem, że posłaniec, który przynosi owoc Boży, przyniesie go w Bożym
sezonie, w sezonie posłańca. Rozumiecie? „On przyniesie Jego owoc w swoim czasie.”
On nie może zwiędnąć. Dlaczego? On ma w sobie predestynowany owoc. Nie można
Go zniszczyć, ponieważ On jest predestynowany.
87 Teraz Efezjan 5, raczej 1.5, gdzie ono mówi: „Posadzeni na niebieskich miejscach w
Chrystusie Jezusie.” Co się stało? On rzekł: „Bóg w oparciu o Swoją uprzednią wiedzę,
predestynował nas do przyjścia za synów Bożych przez Jezusa Chrystusa.” Bóg, dzięki
Swojej uprzedniej wiedzy predestynował wszystko, co się wydarzy na przestrzeni
wieków. Dzięki Swojej uprzedniej wiedzy On to przewidział; i dlatego On potrafił
przepowiedzieć koniec już od początku. Dlatego był to predestynowany owoc w
korzeniach tego drzewa; a to drzewo nie mogło zwiędnąć, bo ono miało w sobie
predestynowany owoc.
88 Otóż, to jest to drzewo, o którym Job mówił tutaj. Rozumiecie? Ono nie może
umrzeć! Robaki pożarły je, lecz ono nie mogło umrzeć. W swoich korzeniach miało ono
predestynowaną prawdę; ono miało Boże Słowo; to drzewo miało. A to drzewo jest przez
cały czas tym drzewem ... Ono było umieszczone w ogrodzie Eden. Wszystkie drzewa
umarły z powodu kobiety; my wszyscy umieramy z powodu kobiety. Na skutek
urodzenia (cielesnego) wszyscy umieramy. Lecz przez kobietę przyszła śmierć, bo to
urodzenie przyszło przez kobietę. W porządku!
Zatem to musi umrzeć - z powodu grzechu; lecz znowuzrodzenie - narodzenie się
na nowo, które przyszło przez Chrystusa, nie może umrzeć. To jest jedno drzewo i inne
drzewo. Rozumiecie? A to drzewo, choć było prześladowane i naśmiewano się z Niego od
samego początku w ogrodzie Eden, ono nie może umrzeć, ono jest predestynowane.
Ono było uderzane maczugą i bite, i moi drodzy, czyniono Mu wszystko możliwe. I co się
stało? Ono nie może umrzeć. Jego - ono nie umrze. Ono nie może umrzeć, bo ma w
sobie predestynowane Słowo Boże. Ono musi wyjść, bowiem Jego owoc przychodzi w
Jego własnym sezonie - wyznaczonym sezonie, i to bez względu ...
89 Joel widział każde z nich pożarte aż na dół, lecz on powiedział: „Ja je odrestauruję,
mówi Pan.” Bowiem predestynacja Boża leży w korzeniach tego drzewa. Ono musi się
zamanifestować, ponieważ zawiera w sobie predestynowane Słowo Boże.
O, co za drzewo! Moi drodzy, to drzewo! Ono zaczęło rosnąć wówczas w ogrodzie
Eden. Co się stało? Wówczas wyszła grupa dzieci Kaina - kilka robaków i oni przyszli, i
pożarli je aż na dół do pnia. A Bóg wziął z Niego plon i umieścił go w arce, i przeniósł Go.
To się zgadza.
90 Na przestrzeni wszystkich wieków działo się w ten sam sposób - wówczas w
czasach sądu - Izrael i dalej. A potem, w dniu Pięćdziesiątym, kiedy kościół dla drzewa
oblubienicy ... On - On doprowadził do porządku w dniu Pięćdziesiątym to drzewo, które
było predestynowane, żeby przynieść Jego owoc w swoim czasie.
Obecnie powodzi mu się dobrze, przynosi swoje owoce, po prostu fajne. Ono
zakwitło w dniu Pięćdziesiątym. Zobaczmy, co się stało w dniu Pięćdziesiątym. Jezus
powiedział: „Sprawy, które Ja czynię, i wy czynić będziecie.” Oni uzdrawiali chorych.
Otóż, w dniu ... Zobaczmy, jak się to rozpoczęło.
91 W dniu Pięćdziesiątym, kilka dni po zmartwychwstaniu (pięćdziesiąt dni po
Wielkanocy) przyszedł tam - zstąpił tam z niebios potężny, szumiący wiatr. Obecnie dziś robimy to inaczej. Kaznodzieja powstaje i bierze - mówi: „Ja zapiszę twoje nazwisko
do księgi.” Rozumiecie? Albo jakiś bakałarz w odwróconym, sztywnym kołnierzu
powiedział: „Podejdź tutaj i weź z tego koszernego chleba, potem staniesz się członkiem
kościoła.” Czy to nie jest dziwne! Kaznodzieja mówi: „Chodź i przyłącz się do naszej
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
17
grupy.”
Patrzcie, oni się obaj mylą! W dniu Pięćdziesiątym zstąpił z niebios (nie z kazalnicy,
z góry) z niebios - co? Kapłan? Nie! Kaznodzieja? Nie! Co to było? Dźwięk jakby
potężnego szumiącego wiatru; i on napełnił cały dom, w którym oni siedzieli.
Rozdzielone języki spoczęły na nich. Oni się jękali - nie potrafili mówić. Byli tak pełni
chwały. Duch Święty napełnił ich. Wyszli na ulice i bełkotali, po prostu ... I zachowywali
się jak ... Nawet to dostojne zgromadzenie sprzeciwiało się temu, mówiąc: „Patrzcie, ci
mężowie upili się nowym winem - oni są całkiem pijani. Spójrzcie na tych mężczyzn i
kobiety jak oni się taczają i zachowują.”
92 Otóż, to jest TAK MÓWI DUCH; to jest według Pisma Świętego. Tak właśnie kościół
został zorganizowany - nie zorganizowany, lecz zaordynowany (takie otrzymał
polecenie). Jest wielka różnica w tych dwu słowach.
Zauważcie, tam oni byli. No ... I wiecie co, wy katolicy, błogosławiona dziewica
Maria była razem z nimi. Tak! Otóż, jeśli Bóg nie pozwolił Marii wejść do nieba bez
przyjęcia Ducha Świętego, jak wy się tam dostaniecie, jeżeli go nie macie? A więc,
pomyślcie tylko o tym. Rozumiecie? Zatem, to się zgadza, Maria była między nimi. I ona
musiała czekać tam w górnym pokoju, aż straciła wszelkie swoje dostojeństwo i pychę, i
została napełniona Duchem Świętym.
93 I oto oni idą zachowując się jak pijani ludzie. Biblia mówi, że tak czynili. Oni mówili:
„Ci mężowie upili się nowym winem.”
Lecz Piotr, rzecznik, kaznodzieja w tej grupie, powstał i powiedział: „Ci się nie upili
nowym winem, jak mniemacie, gdyż jest dopiero trzecia godzina dnia; ale tutaj jest to,
co było zapowiedziane przez proroka Joela, tego, z którego dzisiaj czytam: ‚I stanie się
w ostateczne dni, mówi Bóg, że wyleję Ducha mego na wszelkie ciało. I prorokować
będą synowie wasi i córki wasze. I pokażę cuda w górze na niebie i znaki na ziemi. I
stanie się, że ktokolwiek będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie'!”
Otóż, Piotr głosił w dniu Pięćdziesiątym według tego samego proroka, według
którego ja głoszę dzisiaj - sadząc to drzewo. I tam właśnie on je zasadził. O, ono się
dobrze rozwijało. Oni wyszli i mieli duchowe dary; uzdrawiali chorych, głosili, byli
wtrącani do więzienia; oni byli ochotni cierpieć z powodu Słowa.
94 Gdybyś się udał do innego narodu jako słabeusz, nie reprezentowałbyś dobrego
Amerykanina. A gdybyś się tam udał ... Gdybyś był - udałbyś się teraz do Japonii i
prześliznąłbyś się na drugą stronę linii frontu, mówiąc: „Słuchajcie koledzy, ja jestem po
waszej stronie! Wy wiecie, że jestem waszym sprzymierzeńcem, lecz jestem na drugiej
stronie.” Ty zdrajco! Powinieneś zostać zastrzelony. To się zgadza. Jesteś zdrajcą.
Oczywiście!
A zatem, tak samo ma się ta sprawa. Człowiek, który zna Słowo Boże i będzie
odnośnie niego zawierać kompromisy, ponieważ jakaś organizacja mówi mu, że to musi
czynić w ten sposób, to on jest zdrajcą. To się zgadza! Lecz tamci mężowie nie byli
zdrajcami. Oni się nie troszczyli, jak bardzo - otóż, jak się zachowywali, jakie były
maniery ich kościoła: krzyczeli, płakali, wydawali okrzyki i bełkotali językami, które
wyglądały jak - ci Żydzi - oni mówili jeden do drugiego, a nie mogli tego zrozumieć. Ci
ludzie tam na zewnątrz, słuchający - z innych narodów i innych języków zaczęli słuchać
tego, co oni mówili. Oni sami nie wiedzieli, co mówią; oni bełkotali, lecz inni ludzie,
znajdujący się tam, rozumieli to. I oni rzekli: „Ci ludzie są z pewnością pijani.”
Lecz Piotr powiedział: „Oni nie są pijani, lecz są napełnieni Duchem Świętym.”
I stało się tak, że każdy z nich umarł śmiercią męczeńską, z wyjątkiem Jana, a on
był dwadzieścia cztery godzin gotowany w kadzi tłuszczu, a oni nie mogli wygotować z
niego Ducha Świętego. I w końcu on umarł naturalną śmiercią - jedyny z nich - Jan,
który otrzymał Objawienie.
95 Zatem, to prawda. Zauważcie teraz, co się stało. Wówczas Bóg zasadził drzewo,
żeby wydało dziewięć duchowych darów, darów Jego Ducha. Ten sam Duch, który był w
Chrystusie, zstąpił na kościół - ten żywot wieczny. Dary Ducha Świętego były w kościele
i On rósł wydając owoc, wszędzie. Oni nie myśleli o samych sobie; oni niczego nie
organizowali. Oni po prostu szli naprzód i byli braćmi. Oni nie mieli (ja się cieszę z tej
małej rzeczy, która tam była) - „żadnego wyznania wiary, lecz Chrystusa, żadnego
zakonu, lecz miłość, żadnej księgi prócz Biblii.” Temu właśnie wierzę. Rozumiecie? I tak
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
18
właśnie oni czynili. Ten świat jest naszą parafią, rozumiecie, wszędzie.
96 Obserwujcie więc tych ludzi, kiedy oni tak postępowali, jak chwalebnym był ten
kościół; a Bóg był z nimi. Biblia mówi ... A Jezus spotkał się z nimi przed Swoim
wniebowstąpieniem i On powiedział:
Idźcie więc do całego świata i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu.
... te znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzą; w moim imieniu ...
Otóż, te znaki ... Obecnie, dzisiaj, jaki rodzaj znaków przypisujemy wierzącemu?
On uściśnie dłoń z pastorem; on należy do kościoła; on ma swoje nazwisko w jego
księdze, ponieważ jego matka względnie jego ojciec mieli swoje nazwisko w tej księdze.
97 Lecz to nie było to, co Jezus powiedział. Jezus powiedział: „Te znaki ...” To jest
naturalny kościół; my mówimy o kościele duchowym. Mówimy o duchowym drzewie, nie
o naturalnym drzewie. (Za chwileczkę dojdziemy do tych dwu drzew.) Rozumiecie?
Duchowe drzewo. Jezus powiedział: „Te znaki będą towarzyszyć tym, którzy się znajdują
na tym drzewie. Te znaki będą towarzyszyć tym, którzy otrzymują swoje życie z tego
drzewa. W Moim imieniu będą wypędzać diabły (coś takiego!); nowymi językami mówić
będą, choćby wzięli węża albo wypili coś śmiertelnego, nie zaszkodzi im to, jeżeli włożą
swoje ręce na chorych, to oni wyzdrowieją.”
Oto jest rodzaj znaków, które będą towarzyszyć wierzącemu, jak On powiedział.
Gdzie to jest dzisiaj? On dał światu przykład tego, co będzie znakiem wierzącego. I On
powiedział, że byłoby o wiele lepiej, gdyby ci zawieszono kamień młyński na szyi i
wrzucono cię do głębokości morza, niż gdybyś zgorszył jednego z tych maluczkich,
bowiem „ich aniołowie ustawicznie patrzą na oblicze Mego Ojca, który jest w niebiesiech”
- aniołowie.
98 Zauważcie teraz, tam oni byli. A to drzewo było zasadzone; ono czyniło wielkie
dzieło. My wiemy, że oni chodzili wszędzie wokoło. Pan ... Patrzcie, w dniu
Pięćdziesiątym było dodanych trzy tysiące dusz - zostali ochrzczeni i weszli do kościoła; i
jaką wspaniałą społeczność oni mieli; a wszyscy - nie było nikogo, kto by był w
potrzebie. Każdy był łaskawy, życzliwy - i między sobą wzajemnie. Oni wszyscy byli
jedną wielką rodziną. Cudowne.
A przyszedł zwykły, stary, brzydko wyglądający, żarłoczny owad, który żyje w
czterech różnych stadiach, jak go Joel widział. Owad niszczyciel, występujący w czterech
stadiach, przyszedł, by zniszczył to piękne drzewo Boże. Pomyślcie o tym. Zaczerpnę
teraz coś z Joela - co on powiedział. Joel, 1. rozdział.
99 Po pierwsze ... Otóż, tam znajdują się cztery różne owady; lecz w rzeczywistości
jest to jeden owad. Jest to jeden owad w czterech różnych stadiach. Zwróćcie teraz
uwagę, ten niepozorny, stary owad przychodzi, aby to wielkie, piękne drzewo Boże ...
(będziemy je nazywać drzewem, którym jest kościół.)
Pierwszym była żarłoczna larwa; to jest małe stworzonko, po prostu taki mały
insekt tego owada. Co ona uczyniła - ta żarłoczna larwa? Ona przyszła, by zniszczyć
owoc tego drzewa - to była pierwsza rzecz. Przejdźmy teraz z powrotem do historii i
zobaczmy, czym była pierwsza rzecz; była to ta dostojna grupa, która się dostała między
zwykły lud. I oni mówili: „Otóż, to jest dobre, że wy możecie uzdrawiać chorych i
potraficie czynić te rzeczy; to jet cudowne. Zatem, czy wiecie, co powinniśmy uczynić?
Powinniśmy trochę wyjść z tym na publiczność, gdzie ta wyższa klasa ludzi zrozumie to ta lepsza warstwa: burmistrz, sędziowie, i tak dalej, oraz dygnitarze tego miasta. Jak
długo wy wszyscy zachowujecie się w taki sposób, jak to czynicie, to oni nigdy nie
przyjdą między was. (Rozumiecie?) Oni się was obawiają.”
Ktoś powiedział: „Oni się ciągle obawiają.” Ja sądzę, że to jest mniej więcej
właściwe. Tak, to się zgadza - oni się obawiają Ducha Świętego. (Przepraszam.)
100 Dawniej śpiewałem krótką pieśń: „Jest to starodaw- ...” Czy wszyscy słyszeliście
kiedykolwiek: „Starodawna religia?” Czy ktoś słyszał tę pieśń kiedykolwiek?
„To jest starodawna religia ...” Przed laty śpiewałem zazwyczaj tą krótką pieśń, jak
powiedziałem:
To jest starodawny Duch Święty, A diabeł nie zbliży się do Niego. Dlatego ludzie
boją się Go; Lecz On jest wystarczająco dobry dla mnie.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
19
Jest tak dobry, że nie chcę innego, Bo On skłania mnie do miłowania mego brata; I
On ujawnia ukryte sprawy, Więc On jest dosyć dobry dla mnie. (To się zgadza!)
On cię zmusi do tego, byś przestał kłamać On cię wyratuje, kiedy umierasz. On
zmusi diabła do ucieczki; I On jest dosyć dobry dla mnie.
To się zgadza. To jest powodem, dlaczego ludzie Go nie chcą.
101 Otóż, zatem On jest Bogiem. Oni nie chcieli Jezusa; mówili: „Ten człowiek?”
Kościół, ten wielki dostojny kościół powiedział: „Ty nam chcesz mówić, kim my
jesteśmy? My ci zaraz damy do zrozumienia, że jesteśmy doktorami, doktorami filozofii,
doktorami prawa, doktorami QUS” i moi drodzy, wszystkimi takimi. „Patrz, ja jestem
najwyższym kapłanem.” „Ja jestem tym, tamtym, względnie innym, a ty mi chcesz coś
mówić! No wiesz, ty się urodziłeś w grzechu. Nie jesteś nikim innym, niż nieślubnym
dzieckiem. Twoja matka miała być - miała cię, zanim ty i twój ojciec zawarli związek
małżeński.”
On powiedział: „Kto może Mnie oskarżyć o grzech; kto może Mnie oskarżyć?”
W porządku. Grzech to niewiara w Boże Słowo. Innymi słowy On rzekł: „Pokażcie
Mi, gdzie Ja nie wypełniam Słowa - całkowicie, gruntownie, dokładnie tak, jak ono
powinno być wypełniane. Pokażcie Mi w Piśmie Świętym, gdzie Mój dzień ... Jeżeli Ja nie
czynię spraw Mego Ojca, to Mi nie wierzcie.” Powiedział: „Otóż, wy twierdzicie, że nimi
jesteście; pozwólcie zobaczyć, że to czynicie.”
O, moi drodzy! Od tego czasu nie pytali Go o nic, rozumiecie; oni Go zostawili w
spokoju. Podobnie jak diabeł rzucił się na Niego ... Ja rzekłem, iż on sobie myślał, że po
prostu skoczy na Niego w jakiś sposób, lecz stwierdziś, że miał w tym przewodzie milion
woltów. Odskoczył od Niego naprawdę szybko, rozumiecie, ponieważ nie mógł się Go
dotknąć; i ta jedna rzecz była pewna.
102 Więc ta mała żarłoczna larwa przyszła poźreć owoce. (Mam tutaj dwie stronice
owoców; pragnę po prostu przeczytać niektóre z nich.) Pierwszą rzeczą - pierwszym
owocem, który został odgryziony, była braterska miłość. To się zgadza. To jest jedna z
tych spraw, które uśmiercają kościół na miejscu - kiedy braterska miłość ... O, tak!
Potem - następnym owocem, który został odgryziony z tego drzewa ...
Przypominacie sobie, iż miłość jest pierwszym owocem na drzewie: miłość, radość,
pokój, święta cierpliwość, dobroć, łagodność, wiara, cierpliwość (to się zgadza!) w Duchu
Świętym. Otóż, dziewięć duchowych darów razem z dziewięcioma owocami drzewa, i tak
dalej. W porządku.
103 Więc najpierw on zaczął pożerać owoc tego drzewa. Wyobraźmy sobie wielkie
drzewo - Boże drzewo; ono wydaje dziewięć duchowych darów. Oni uzdrawiają chorych,
oni mówią językami, wypędzają diabły, czynią wielkie czyny, i głoszą Słowo Boże bez
żadnej domieszki - nie ma denominacji, która by ich związywała - oni są wolni, czynią
wielkie dzieło. Więc wszedł tam ten niepozorny stary diabeł, wyposażony w swoje dwa
różki, sterczące na przedzie jak u konika polnego, wiecie, i w swoje stare żarłoczne
zęby. To jest jego pierwsze stadium - żarłoczna larwa; on wszedł do środka, by pożreć
braterską miłość. On mówił: „Wy wiecie, Taki-i-taki uczynił to-i-to w takim-i-takim
kościele. Ja bym nie wierzył takiej bandzie ludzi.” Rozumiecie? Tutaj go macie - ta
pierwsza rzecz.
104 Następnie on chciał pożreć owoc wiary - wiarę w Słowo: „Spójrz - jak wiesz, że to
jest Słowo? Ono było już tak dużo razy tłumaczone.” Ten niepozorny diabeł ciągle
pożera. Rozumiecie? To się zgadza. „To Słowo było tłumaczone już tyle razy. On jest
taki, owaki albo jeszcze inny. O, on jest wszystkim możliwym.” Rozumiecie?
Otóż, to jest kolejny owoc, który on pożarł z niego: radość ze zbawienia. „Pssst!
Ludzie, robicie tak dużo hałasu. O, moi drodzy!”
105 „O, jak ty możesz głosić, bracie Branham?” powiedziała mi pewna kobieta pewnego
razu - nie, to nie była ona, był to mężczyzna (myślą, że on jest ... Mam nadzieję, że
znajduje się tutaj; on należy do innego zboru), lecz on mi powiedział, on rzekł: „Byłem
tam pewnego dnia, by cię słuchać, a nie mogłem cię nawet usłyszeć, z powodu
krzyczenia tych ludzi.” (Ja rzekłem ...) Powiedział: „Jak tam potrafisz w ogóle głosić?”
Ja odparłem: „Gdyby oni nie radowali się z tego, to ja bym nie głosił.” To się
zgadza.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
20
106 Dawniej miewałem ... Mój przyjaciel, Jim Poole i ja mieliśmy dawniej starego psa.
Nazywaliśmy go Fryc. A więc ten stary pies - on pognałby za wszystkim, co ja - co on
zapędził na drzewo, prócz skunksa. On się bał skunksa, ponieważ on tak śmierdzi. Więc
ja dałem mu skunksa pod kupą chrustu i jedyną rzeczą, którą musiałem uczynić, było po
prostu poklepać go trochę po plecach i powiedzieć: „Bierz go, bierz go, chłopcze!” On
skoczył, by przynieść tego skunksa, rozumiecie, ponieważ go poklepałem po plecach,
mówiąc: „Bierz go!”
Otóż, tak właśnie jest, kiedy my ... To jest ... Najgorszym żądłem, jakie znam, jest
diabeł. Więc kiedy zwiastuję to Słowo, a ktoś mówi: „Amen,” to znaczy tyle, co: „Bierz
go, chłopcze.” My go dostaniemy - my go zapędzimy na drzewo.
107 Stwierdzamy więc, że on zabrał radość. Wiecie, Dawid pewnego razu stracił radość
ze swego zbawienia; on nie stracił swego zbawienia, lecz on stracił radość z niego. On
płakał: „Panie, przywróć mi radość z mego zbawienia.” Rozumiecie? Radość.
Więc ta niepozorna, żarłoczna larwa zaczęła pożerać ten owoc radości: „Otóż,
słuchaj, wy robicie zbyt wiele hałasu. Ja ci mówię, że wszystko to wołanie i mówienie
‚Amen,' i to krzyczenie jest nonsensem. To nie ma żadnego znaczenia.”
Rozumiecie? Zanim się spostrzeżecie, siedzicie w wielkiej kostnicy, wiecie, siedzicie
tam, a wszyscy są martwi. Coś z tych balsamujących cieczy tak zwanej doktryny
wyznania wiary wpompowano im do żył - tam gdzie miał przepływać Duch Boży.
Wpompowano im tam stare kościelne wyznanie wiary i nic dziwnego, że są lodowaci,
chłodni i martwi. Duchowy termometr pokazuje 90 poniżej zera. Tak! Jeżeli ktoś
powie: „Amen,” wszyscy wyciągają swoje szyje i rozglądają się wokoło jak jakieś gęsi,
czy coś takiego, chcąc wiedzieć, kto to powiedział. To jest hańba, podczas gdy Duch
Boży powinien być radością, pokojem, miłością. Lecz ten niepozorny stary robak zaczął
pożerać i on pożarł wszelką radość.
108 A potem - następnym owocem na tym drzewie jest pokój, pokój serca kiedy wiesz,
że jesteś zbawiony. Oni ci powiedzą: „Otóż, jeśli nam teraz wyrecytujesz nasze wyznanie
wiary, to jesteś zbawiony.”
„Jeśli się przyłączysz do mojego kościoła, to jesteś zbawiony.”
Otóż, a ktoś inny mówi: „Ty nie jesteś zbawiony, jeśli tam chodzisz; ty się musisz
przyłączyć do naszego kościoła, by być zbawionym.”
„Musisz zmówić: ‚Zdrowaś Mario'.”
„Musisz mieć swoje nazwisko w tej księdze.”
„Musisz mieć ...”
O, moi drodzy! To by zabrało wszelką radość - to nie jest Boże drzewo. Wy wiecie,
na czym stoicie; to jest hybryda. Ja zawsze ... Wy znacie moje opowiadanie o mule - on
jest hybrydą. On nie wie, kto jest jego tatą i mamą, nie zna ani jednego. Rozumiecie?
On jest hybrydą. Lecz ach, dobry rasowy koń wie, kto był jego ojcem i matką poprzez
generacje. A nasz prawy, dobry, czystokrewny chrześcijanin również - który ma Ducha
Świętego, on wie, że On zstąpił w dniu Pięćdziesiątym. On wie, na czym stoi; on może
śledzić swoje generacje dokładnie wstecz - swoją genealogię aż do samego początku.
Piotr Go miał, i ciągle dalej poprzez ten naród i rasy ludzi - oni Go mieli, ciągle dalej.
Dobry, rasowy chrześcijanin wie, skąd pochodzi.
109 Powiesz: „Otóż, ja jestem luteraninem, uhm!”
„Ja jestem prezbiterianinem.”
O, ty hybrydo! Dlaczego nie jesteś ... Dlaczego nie jesteś ...
„Otóż” - mówisz - „Czym jesteś - czym ty jesteś?”
„Narodzony na nowo!”
„Narodzonym na nowo z czego?”
„Z Ducha Bożego.” Dlatego nie jesteś hybrydą; urodziłeś się właściwie. Nie z
jakiegoś kościelnego wyznania wiary, lecz z Ducha Bożego. Bóg żyje w tobie!
110 Zważajcie teraz. Ten niepozorny stary robak zaczął pożerać. Więc on pożarł cały
pokój serca. O, i dalej, i dalej, i dalej, i ciągle dalej. Mam tutaj tego całą stronicę wszystkich owoców, które on pożarł.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
21
Potem ten niepozorny - ten robak zanikł i on stał się szarańczą. To było jego
następne stadium - szarańcza. Otóż, co czyni szarańcza? Szarańcza pożera liście. To się
zgadza. Szarańcza zabiera się do liści. Co zostawiła żarłoczna larwa (ona zostawiła liście,
pożarła wszystkie owoce tego drzewa) - kto potem wystąpił? Przyszła szarańcza, by
pożerać - by pożreć to, co zostawiła żarłoczna larwa.
Zatem, co ona uczyniła - co uczyniła szarańcza? Zniszczyła liście. Do czego służą
liście? Zniszczyła Boską społeczność. To się zgadza.
Otóż, on jest - on jest prezbiterianinem; nie chcemy mieć z nim nic wspólnego. On
jest nazarejczykiem. On jest zielonoświątkowcem. On jest tym, tamtym, lub czymś
innym; my nie chcemy mieć z nim do czynienia, ponieważ on nie należy do naszej
grupy.
„Mieć tutaj zgromadzenie dla uzdrawiania chorych! Hę! Nasz kościół w to nawet nie
wierzy.” Rozumiecie? Tutaj to macie.
111 Co zrobiła ta zwykła szarańcza? Ona przerwała wszelką społeczność, to prawda,
zabrała wszelką społeczność. Czym jest społeczność? Co czynią liście? Dają chłodek ptaki przylatują pod liście i [Brat Branham wydaje dźwięk łapania oddechu - wyd.] by się
orzeźwić (Tutaj macie znowu to drzewo: „I on będzie jako drzewo, wsadzone ...”
Rozumiecie? W porządku.) gdzie ludzie mogą przyjść i usiąść w społeczności Ducha
Świętego i orzeźwić się trochę. Człowiek jest cały zaniepokojony i nie wie, co się dzieje i czy umrze, czy jest zbawiony czy nie, i nie wie, czy ten kościół jest w porządku albo
tamten jest w porządku. Tylko przyjdź pod to drzewo, które ma na sobie trochę liści i
usiądź tam. Niech wiatry z niebios zaczną wiać poprzez liście jak potężny szumiący
wiatr, wiecie. I zacznie to - i człowiek zaczyna się orzeźwiać trochę.
Powiesz: „O, pójdę tam i powiem tej bandzie ekstrawaganckich religijnych
fanatyków, co sobie myślę!”
Usiądź tylko na chwilę, a ochłodzisz się. Racja! Nie możesz się orzeźwić w waszym
... Co jest tego powodem? Szarańcza pożarła je całkiem, oczywiście, pożarła wszystkie
liście z niego. To oznacza po prostu - możesz równie dobrze usiąść tam na słońcu; więc
wy - tam nie ma - nie ma tam ochłody. Dobrze.
112 Zatem, tam jest ... Lecz wy wiecie, co powinniśmy czynić. Biblia mówi, że
predestynowany kościół - predestynowani synowie Boży ... Co oni czynili? Siedzieli w
niebiańskich miejscach. Co to jest? Ochłoda, komfort, czują się jak w domu. Amen!
Gdzie wszyscy noszą smoking, a ktoś inny jest ubrany w ten sposób i ktoś się
obejrzy i mówi: „Hm, spójrz! Ona nie ma trwałej ondulacji. Czy to nie jest - czy ona nie
wygląda okropnie? Nie ma nawet wielkanocnego wyglądu, wielkanocnej sukni - otóż tego (cokolwiek to jest) na sobie. (Wy wiecie. Tak, wielkanocny wygląd, mniej więcej tak
się to mówi, rozumiecie, siedzi tam w tyle, wiecie. Widzicie?) On nie ma nawet
wielkanocnego ... No wiesz, popatrz na niego, ten sam stary garnitur, który nosił
ubiegłego roku. Otóż, co ty wiesz o tym!” Człowiek się tam nie czuje dobrze.
113 Powiedziałem niedawno młodej kobiecie, biednej młodej kobiecie, ona należała do
wielkiego dostojnego kościoła tam w ... Ona rzekła - ona umierała na raka, udaliśmy się
tam, by się za nią modlić. Brat Roy Roberson tutaj, jeden z członków zarzędu, wysłał
mnie tam, a to biedne młode stworzenie siedziało tam, umierając na raka - i ona
powiedziała ...
Ja powiedziałem: „Czy ty - czy jesteś chrześcijanką?”
Ona odrzekła: „Panie, ja - nie wiem, co mam powiedzieć.” Powiedziała: „Ja
chodziłam do pewnego kościoła” i powiedziała ... Potem zaczęła płakać.
Ja powiedziałem: „O co chodzi?”
Odpowiedziała: „Nie mogłam się po prostu wytwornie przyodziać. Oni patrzyli na
mnie z góry.”
114 O, tutaj to macie. Rozumiecie? Jesteś - człowiek czuje się niedobrze. Rozumiecie?
Lecz Biblia mówi, że mamy się zgromadzać razem w niebiańskich miejscach. O, moi
drodzy! Co takiego? Wszyscy jednakowo? Patrzcie, ja wam powiem, co się przez to
stanie. To sprawi, że człowiek w kombinezonie i człowiek w smokingu obejmą się
ramionami wzajemnie, i będą się nazywać braćmi. Na pewno będą! To sprawi, że kobieta
w perkalowej sukni obejmie ramionami kobietę w jedwabnej lub atłasowej i powie:
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
22
„Siostro, jak się czujesz dzisiaj do południa? Chwała Bogu!” To się zgadza. Tak będzie.
Jest to radość, pokój, miłość, wiara w Słowo, święta Boża cierpliwość, łagodność,
cierpliwość. Usiedliście na niebiańskich miejscach w Chrystusie Jezusie, macie na chwilę
ochłodę. Rozumiecie? To właśnie czynią liście.
Lecz co zrobiła ta stara szarańcza? Ona przyszła i pożarła te liście; powiedzieli:
„Albo należysz do nas, albo nie należysz do nikogo!” Więc została zabrana wszelka
ochłoda Ducha Świętego. Rozumiecie? On sobie ustanowił wyznanie wiary. W porządku.
115 Musimy teraz iść dalej. Moglibyśmy przez długi czas pozostać przy tej zwykłej
szarańczy, lecz trzecim jego stadium jest robak. Hm, on ma już od początku niedobrą
nazwę - chrząszcz. Co czyni ten robak? On wchodzi do kory i niszczy okrycie drzewa okrycie. Czym jest religia? Okryciem - to właśnie oznacza słowo religia: „okrycie.”
Więc ten mały robak, kiedy się przedostał do zgromadzenia, zrobił ich zupełnie
dostojnikami, potem on - w postaci szarańczy - zabrał im wszelką społeczność, a teraz
on przychodzi i zabiera im samą religię i robi z niej dogmaty! To się zgadza! Ustanawia
nie ortodoksyjne słowo; formuje sobie religię i zbiera razem grupę ludzi i umieszcza do
niej wyznanie wiary. On zabiera samą religię - ściąga ją z Bożego drzewa - tę właśnie
korę, przez którą przechodzi sok, idąc w niej do góry - on go zabiera. Robak! Czy
widzicie tego insekta! To się dokładnie zgadza.
116 Tym robakiem był Rzym we wczesnym kościele. Pierwsza rzecz, ta grupa dnia
Pięćdziesiątego, nie zielonoświątkowe organizacje ... O, nie! Wszystko, co się organizuje,
jest martwe; ja to udowodnię za chwilę w oparciu o Pismo Święte. Rozumiecie? Lecz
kiedy to jest ... Lecz przeżycie dnia Pięćdziesiątego - dla kogo ono jest? Ono jest dla
katolików. Dla kogo jeszcze? Dla metodystów, baptystów, prezbiterian, dla każdego, kto
tego pragnie. Wy tego tylko musicie zapragnąć.
Wy się do tego nie przyłączacie. Ja jestem w rodzinie Branham już pięćdziesiąt trzy
lata, a nigdy się nie przyłączyłem do tej rodziny. Czemu? Jestem od początku
Branhamem - urodziłem się jako Branham. W ten właśnie sposób jesteśmy
chrześcijanami. Nie dlatego, że przyłączyliśmy się do czegoś; to by była organizacja.
Jesteśmy narodzonymi na nowo chrześcijanami, będąc odrodzeni przez Ducha Świętego.
117 Zważajcie teraz! Otóż, ten niepozorny robak zaczął się wwiercać do kory. Co on
uczynił? On zaczął zabierać jego religię, jego okrycie, jego naukę. Religia to nauka okrycie, które wszystko okrywa. Dlatego właśnie nasza religia jest oparta na krwi; krew
- życie znajduje się we krwi, która osłania Słowo. A życie jest - znajduje się w krwi.
Krew jest religią i właśnie życie, znajdujące się w krwi przynosi rezultaty. Patrzcie, czy to
rozumiecie? Rozumiecie?
118 Ono nie jest osłonięte figowymi liśćmi; Adam i Ewa próbowali to pewnego razu.
Kain zrobił to samo. Czy to zauważyliście? Kain przyniósł również coś z roślinnego życia
(rozumiecie?) lecz to zdało się na nic. To nie funkcjonowało u Adama i Ewy, i nie będzie
to funkcjonować dzisiaj. Kiedy Bóg odrzucił to na początku, jest to odrzucone aż do
wieczności. Wyznania wiary i myśli ludzkiego pochodzenia nigdy tego nie zastąpią. Musi
tego dokonać Boże Słowo; a to Słowo jest dzięki krwi - ofierze Chrystusa. To się zgadza.
119 Ludzie (jak powiedział dzisiaj rano brat) wyciągają drobiazgi ... Otóż, wiecie, w
naszym narodzie mają dziewiętnaście różnych gwoździ, które są w posiadaniu różnych
organizacji, i mogli twierdzić, że to jest oryginalny gwóźdź, który był w Jego rękach. Co
z tym, gdyby tak było? Ja bym z tym nie chciał mieć nic wspólnego. Oczywiście. Bóg nie
pozostawił czegoś jako relikwię lub znak. On posłał Ducha Świętego, kogoś żywego, kto
nie może być zniszczony. Na co byłby mi przydatny jakiś gwóźdź? Do czego byłby mi
przydatny oryginalny krzyż, na którym On wisiał? Do niczego. Nie poznać gwóźdź,
poznać krzyż; lecz poznać Jego jest życiem! Rozumiecie?
120 Zatem, my się trzymamy gwoździ, posiadamy relikwie; trzymamy się różnych
miejsc. A dziś ludzie chodzą tam i z powrotem w mieście Jeruzalem i wszędzie, tam i z
powrotem po różnych miejscach i posiadają relikwie i podobne rzeczy. To z tym nie ma
nic wspólnego, ani trochę; ta rzecz jest potępiona, skażona i przepadła.
121 Udałem się do kościoła w Rzymie, tam gdzie oni - wszyscy ci kapłani pomarli; oni
ich pogrzebali w ogrodzie - tam pod ziemią i zostawiają ich, żeby mięso odpadło od
kości; a potem oni wyjmują te kości i robią armatury do oświetlenia, i umieszczają na
tym ich czaszki. A ludzie wchodzą tam, pocierają te czaszki, by otrzymać
błogosławieństwa, aż te czaszki są białe i zużyte. Kiedy człowiek idzie do katedry św.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
23
Piotra, jest tam posąg Piotra (jak oni twierdzą), którego stopa była już dziewięć albo
dziesięć razy zupełnie wycałowana; musieli odlać nową stopę do niego.
Taka niedorzeczność! Zabobony i to jest wszystko; wyznania wiary według nauki
ludzkiego pochodzenia. Bóg posłał Ducha Świętego, życie Boże, aby było w tobie, nie w
jakimś posągu. Ty jesteś tym człowiekiem, w którym Bóg pragnie żyć, nie w jakimś
posągu, lecz w tobie! Ludzie je nazywają „świętymi posągami.” Nie ma żadnych świętych
posągów; ty jesteś Bożym świętym posągiem. Biblia tak mówi. To się zgadza: „Ciało Mi
przygotowałeś ...”
122 Otóż, ten mały robak zaczął niszczyć. Co zaczął niszczyć? Ten robak przedostał się
do kory. Obserwujcie, co on czynił; on zaczął niszczyć korę. On uczynił naturalny kościół
w zamian za duchowy kościół. O, tak! On usunął ten prawdziwy, a dał im fałszywy.
Przypomnijcie sobie teraz, liście - owoc pożarła żarłoczna larwa. Liście pożarła
szarańcza. Teraz kora, ta osłona, religia, nauka - tą pożarł robak.
123 Skąd przyszła ta pierwsza niebiblijna nauka. Wy historycy wiecie, skąd ona przyszła
- z Rzymu. Dokładnie tam ona się rozpoczęła. Tam oni zaczęli przyjmować dogmaty.
Dlatego właśnie Ireneusz, św. Martin, Polikarp, i wszyscy inni po śmierci Jana ... Za
tłumaczenie Słowa Bożego został on wygnany na wyspę Patmos; oni go smażyli w
tłuszczu przez dwadzieścia cztery godziny; zaprowadzono go tam z powrotem, a on
ciągle pisał Biblię! Bóg był zdecydowany, że ta Biblia będzie napisana. To jest Słowo
Boże; my nie możemy z niej ująć ani dodać do niej. Ono musi pozostać dokładnie takie,
jakie ono jest - Słowem.
124 Zauważcie, kiedy oni powrócili. Kiedy ci święci Boży starali się trzymać tego Słowa,
wkroczył do tego Rzym i przyjęto zamiast niego dogmaty. Zobaczmy teraz, co on uczynił
- niektóre z jego fałszywych doktryn, które zostały ustanowione.
Wodny chrzest! Chociaż było im polecone ... Piotr powiedział w dniu Pięćdziesiątym
pod wpływem Ducha Świętego Boże Słowo: „Pokutujcie każdy z was i dajcie się ochrzcić
w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie waszych grzechów.”
Co z tym uczynił Rzym? Wypaczył to i powiedział: „Dajcie się ochrzcić w imię Ojca,
Syna i Ducha Świętego” - uczynić to wyznaniem wiary, a nie naukę z Biblii. Co on
uczynić? To jest ten pożerający robak. Pokropienie zamiast zanurzenia; w imię Ojca ...
125 Ojciec, Syn, Duch Święty nie jest imieniem! Nie ma czegoś takiego. Ojciec nie jest
imieniem, Syn nie jest imieniem i Duch Święty nie jest imieniem. Kiedy Jezus
powiedział: „Chrzcijcie ich w imię Ojca, Syna i Ducha” to znaczyło „Pana Jezusa
Chrystusa;” dokładnie tak, jak czynił Piotr i inni, i wszyscy pozostali - każdy w Biblii był
tam ... Nie było nikogo ... Wyzywam każdego, żeby mi przyniósł choć jedno miejsce
Pisma Świętego, albo jakiś zapisek historyczny, gdzie ktokolwiek został kiedykolwiek
ochrzczony w jakiś inny sposób, niż w imię Jezusa Chrystusa, aż do czasu kościoła
rzymskokatolickiego.
126 A więc uczyńcie to. A pamiętajcie, ta taśma idzie do całego świata. Ja głosiłem na
zgromadzeniach kaznodziejów, gdzie było ich setki, biskupów i innych, i powiedziałem:
„Powstańcie na swoje nogi!” lub „Przyjdźcie tu ze swoją Biblią albo milczcie na zawsze.”
Oni milczeli do czasu, aż się znaleźli za moimi plecami. Potem zaczęli o mnie mówić. Nie
mają nawet śmiałości, by stanąć przed moją twarzą - zwykłej przyzwoitości, by stanąć i
powiedzieć mi to do twarzy, oni się to boją uczynić; wiedzą, że to jest złe. Lecz to
właśnie zaczął pożerać ten robak, rozumiecie, odgryzać tą rzeczywistą rzecz.
Wy teraz powiecie: „To nie jest ważne. Jakkolwiek jestem ochrzczony - to jest w
porządku.”
127 Czy tak? Paweł powiedział w Dz.Ap. 19, kiedy on - Paweł przeszedł przez wyżynne
okolice Efezu; Biblia mówi, że on znalazł pewnych uczni (byli to zwolennicy Apollosa).
Apollos, kaznodzieja baptystyczny z czasów Jana Chrzciciela, nauczał ich Słowa i oni
przeżywali wielką radość. I Paweł udał się tam po prostu, by ich odwiedził, i powiedział:
„Czy przyjęliście Ducha Świętego od czasu, kiedy uwierzyliście?”
„O” - mówią oni - „Ja jestem wierzącym.”
„Lecz nie o to ja pytam. Czy otrzymaliście Ducha Świętego od czasu, kiedy
uwierzyliście?”
Oni odrzekli: „My nawet nie wiemy, że Duch Święty istnieje.”
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
24
On powiedział: „W co zatem zostaliście ochrzczeni?” Rozumiecie? Innymi słowy:
„Jak zostaliście ochrzczeni?”
Oni odparli: „My już zostaliśmy ochrzczeni.”
Zapytał: „Jak?”
On odrzekł: „Przez Jana” - powiedział on - „tego samego człowieka, który ochrzcił
Jezusa. Czyżby to nie było w porządku?”
Paweł powiedział: „Nie! Teraz nie, w żadnym wypadku.” Powiedział: „Wy
powinniście zostać ochrzczeni na nowo.” I Paweł ochrzcił ich na nowo w imię Pana Jezusa
Chrystusa, włożył na nich ręce, a Duch Święty zstąpił na nich. I Paweł powiedział:
„Choćby nawet anioł z niebios (a co dopiero jakiś kaznodzieja) - choćby anioł (nie
mówiąc już o tym robaku) - choćby anioł zstąpił z niebios, głosząc wam coś innego niż
to, niech będzie przeklęty.” To się zgadza.
Widzicie więc, co to było - ten robak zaczął pożerać. On odgryzł wodny chrzest w
imię Jezusa Chrystusa.
128 Następną rzeczą, którą uczynił ten robak - on im zabrał chrzest Duchem Świętym;
bowiem jak długo będziesz miał Ducha Świętego, to On będzie promieniować światłością
na to Słowo - o ile Go posiadasz. Więc oni musieli to uczynić inaczej.
Pomyślcie teraz o tym, ilu luteranów, protestantów ilu katolików było
konfirmowanych dzisiaj do południa (jak oni to nazywają, kiedy przyjmują swoją
pierwszą komunią). I oni to nazywają „świętą Eucharystią,” co oznacza (łacińskie słowo)
„Duch Święty.”
129 Czy widzieliście kiedykolwiek katolika, przechodzącego przez kościół i [brat
Branham demonstruje, jak by się katolik przeżegnał - wyd.] badając i doświadczając
samego siebie w ten sposób. Dlaczego? Bo w tym kościele jest Bóg. Czym jest Bóg? Tym
małym kawałkiem chleba - tym małym kawałkiem chleba (okrągłym, zrobionym w
kształcie boga słońca, którego oni czczą) leżącym na ołtarzu, gdzie myszy i karaluchy
biegają w kółko przez całą noc. To nie jest mój Bóg, mówię wam to teraz.
130 Pierwsza komunia - konfirmowany do kościoła - nonsens! Lecz to właśnie oni
uczynili, to właśnie uczynił ten robak. On usunął na bok Ducha Świętego i dał im
kawałek chleba, jakiegoś chleba, który upiekł jakiś ksiądz albo jakaś zakonnica, itp. To
właśnie oni uczynili, to się dokładnie zgadza. Idźcie i zapytajcie się teraz; rozejrzyjcie się
wstecz w historii i zobaczycie, czy to nie jest prawda. A wy pozwalacie, żeby taka rzecz
była wam wpychana do gardła? Nie tylko katolicy, lecz wy, protestanci - wielu z was - to
samo. W porządku, oto, co oni uczynili. Dobrze.
A potem, protestanci, zamiast mieć Ducha Świętego, czy wiecie, co oni czynią? Oni
przychodzą i przyłączają się - przez uścisk dłoni. Nie było tam nikogo, kto by przyszedł
do górnego pokoju i uścisnął im dłoń, kiedy przyszedł dzień Pięćdziesiąty; lecz zstąpił
tam z niebios dźwięk jakby potężnego, szumiącego wiatru, który napełnią cały dom, w
którym oni siedzieli. To się zgadza, zstąpił w dół przez liście tego drzewa, rozlał się po
korze. To się zgadza.
131 A teraz, obecnie zamiast znowuzrodzenia (o którym Jezus powiedział: „Człowiek
musi się na nowo narodzić”), oni przyjęli przyłączenie się do kościoła; przyjść i
przyłączyć się. A zamiast Słowa ten robak dał im wyznanie wiary. Czy nie widzicie?
Spójrzcie tutaj, co on czyni; on podaje to cielesne zamiast tego duchowego. Czy to
widzicie?
Spójrzcie teraz! My teraz jesteśmy - my jesteśmy na linii katolików tutaj, lecz czy
wiedzieliście, że to przyszło również bezpośrednio przez protestantów? Gdzie mamy
manifestacje Ducha Świętego w kościołach protestanckich dzisiaj? Gdzie mamy dzisiaj
działanie Pięćdziesiątnicy między protestantami? My nie mamy ... Czy to macie wśród
luteranów? Jeżeli to macie, ja tam chcę pójść i mieć w tym dział; pragnę się tam udać i
po prostu spożywać, i przeżywać wspaniały czas. A prezbiterianie? Chciałbym wiedzieć,
gdzie się to dziś znajduje. Rozumiecie? Wy przyjęliście coś cielesnego.
Przygotowuję się do odjazdu. Wy to wiecie, rozumiecie, lecz nigdy nie pozwólcie,
żeby to odeszło z waszych serc. Nie przyjmujcie niczego cielesnego, to jest śmierć! Ten
cielesny człowiek jest śmiercią; wszystko, co on czyni, jest śmiercią. On jest tutaj
poddany śmierci. To właśnie Duch ożywia, rozumiecie, Duch, który daje życie, ożywiając
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
25
je. Jest to Duch.
132 Widzicie więc, oni wzięli (obserwujcie, co oni uczynili) - zamienili wodny chrzest - z
Jezusa Chrystusa na Ojca, Syna i Ducha Świętego - na tytuły, które wcale nie są
imieniem.
Wy teraz powiecie: „Jaka w tym różnica?”
W porządku. Otóż, jeżeli masz zamiar dać ... Jeżeli ktoś da ci przekaz pieniężny w
sobotę - ten człowiek, który ci płaci wynagrodzenie za tydzień, a zamiast napisać na nim
swoje nazwisko, poda po prostu - od szefa. Tak właśnie jest. Przekaz pieniężny z twoją
płacą - po prostu „wypłaćcie zgodnie z instrukcją Janowi Doe $ 150,- wynagrodzenia za
pracę w tym tygodniu - od szefa.” Przedłóżcie go w banku, a zobaczycie, jak on go
odrzuci z powrotem. O, tak! On to z pewnością uczyni, na pewno!
133 Jeżeli na tym nie zależy, dlaczego Paweł polecił tym chrześcijanom, chwalącym
Boga i mającym wielką radość, a działy się wśród nich wielkie rzeczy, dlaczego on im
powiedział: „Musicie przyjść i dał się ponownie ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa?”
Rozumiecie?
Robią tak, że Słowo mówi ... Trzymajcie się go tylko. Nie mówcie niczego inaczej;
mówcie tylko to, co ono mówi. Rozumiecie? Na podstawie tego właśnie będziemy
sądzeni.
134 Spójrzcie teraz! To właśnie oni uczynili. Zamiast znowuzrodzenia oni mają
przyłączenie się; zamiast głoszenia Słowa mają wyznanie wiary. Pokażcie mi w Biblii,
gdzie było kiedykolwiek powiedziane: „Zdrowaś Mario;” pokażcie mi w Biblii, skąd wy,
protestanci, cytowaliście zawsze apostolskie wyznanie wiary. Powiedzcie mi, czym jest
apostolskie wyznanie wiary w Biblii. Społeczność świętych - oni byli przeciwko niej.
Powiedzcie mi, gdzie w Biblii mieli kiedykolwiek chrzest w Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Nie ma go tam, a jednak wy lecicie za tym.
Otóż, zamiast społeczności i braterstwa między braćmi oni ustanowili sobie
hierarchię: papieża. I macie biskupa, który wam mówi, co możecie czynić, a czego nie
możecie czynić; a wy zielonoświątkowcy macie okręgowego prezbitera, który wam mówi,
kogo możecie mieć u siebie. Lecz kościół ma Chrystusa! Amen!
135 Oto, do czego dochodzicie. Rozumiecie? Oni wam podają te dogmaty i sprawy,
które wymyślili ludzie, zamiast ... Usunęli to. Co uczynił ten robak? Zabrał to wprost z
tego drzewa, a podał wam to. „Ja to zwieję z tego drzewa, a podam wam to w zamian za
to. Ja tamto zdejmę a podam wam to.” Widzicie, do czego doszliście?
Wy mówicie: „Otóż, bracie Branham ...”
Skąd wywodzi się każdy ... Z czego wywodzi się kościół protestancki? Z
katolickiego. To właśnie mówi Objawienie 13 - czy Objawienie 17, że tak się stanie. Tam
jest powiedziane, że ona była wszetecznicą i ona była matką nierządnic - ta sama rzecz.
Więc nie ... Nie może kocioł przyganiać garnkowi, wiecie. Więc nie - to jest ... Nie
czyńcie tego po prostu. Tak, to prawda!
136 Braterstwo. Zabrał braterstwo, kiedy my powinniśmy być braćmi jeden wobec
drugiego, posegregował nas i uczynił nas odrębnymi. Dobrze. Zważajcie teraz, tutaj jest
coś dobrego. Omówię tą sprawę, a potem się zatrzymam na tych innych. Spójrzcie!
137 Biblia mówi nam, kiedy popełniliśmy zło, że powinniśmy oczyścić nasze dusze przez
Ducha Świętego. Upokorzyć się; pozwolić Duchowi Świętemu, żeby nam objawił, że
postępujemy źle; i pozostać tam przed Nim, aż twoje ja umrze - oczyszczenie naszej
duszy. Otóż, oni to wypaczyli i podają wam czyściec. Kiedy człowiek umrze, wtedy
ksiądz bierze dużo pieniędzy, by cię wymodlić z czyśćca.
No wiecie, to jest niedorzeczność! To właśnie uczynił ten robak. Na pewno!
Wymodlić cię z czyśćca. Kosztuje to tyle setek dolarów, by wymodlić tą duszę z czyśćca.
Chcę, żebyście znaleźli w Biblii czyściec, czy coś podobnego. W Biblii nie ma czegoś
takiego. O, nie! Lecz oni im podają czyściec, rozumiecie, oni - kiedy człowiek umrze. O,
tak, ja wiem, że oni mówią, oczywiście, człowiek słyszy, jak oni mówią: „Otóż, św.
Bonifacy powiedział tak-i-tak.” Nie dbam o to, co powiedział św. Bonifacy.
138 „Otóż, czy taki-i-taki nie powiedział jej, żeby się modliła za swoim mężem, ta
wspaniała siostra. Św. taki-i-taki ...”
Nie dbam o to, co ona czyniła. To nie jest autorytatywne Słowo, to jest przeciwne
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
26
autorytatywnym apostołom. Bóg dał tych apostołów, żeby doprowadzili kościół do
porządku; i on jest zbudowany na nauce apostołów, nie na św. Bonifacym albo jakimś
innym świętym. To jest w sprzeczności do Słowa.
Nie dbam o to, co powiedział św. Bonifacy i co powiedzieli ci święci oraz inni święci,
i św. Zuzia, i św. Maria, i co powiedzieli ci wszyscy; to jest nonsens. To nie jest nic
innego niż każde inne kłamstwo. Jeżeli to jest w sprzeczności do Słowa Bożego, jest to
kłamstwo. Ja nie wierzę niewiarygodnym słowom. Dlatego właśnie nie wierzę tym
protestanckim wyznaniom wiary, itp. One są katolickie do szpiku kości - są to dogmaty.
Jak możecie mówić o katolikach i naśmiewać się z nich, że mają dogmaty, kiedy wy sami
macie ich pełno? (Nie tak dużo tutaj, lecz to jest na taśmie, rozumiecie. Widzicie? Idzie
to do całego świata.)
139 Zauważcie! Jak możecie ich nazywać przewrotnymi, skoro przyjmujecie wyznania
wiary ludzkiego pochodzenia, które są w sprzeczności do Biblii - dogmaty, dokładnie tak
samo, jak oni uczynili? Dlaczego? Jesteście w organizacji, która jest córką tej starej
wszetecznicy. Czym jest nierządnica? Jakaś kobieta, która jest niewierną swemu
małżonkowi, twierdząc, że jest chrześcijańskim kościołem, a wydając złą doktrynę - jej
własne brednie, zamiast przyjąć święte Boże Słowo.
Tak samo, jak uczyniła Ewa, usłuchała diabła i spowodowała wszelką śmierć i
smutek, który kiedykolwiek nawiedził tę ziemię - przyszło to przez Ewę, ponieważ ona
popełniła duchowe cudzołóstwo przeciwko Bogu nie wierząc Jego Słowu, i dokładnie to
czynią dzisiaj kościoły, popełniając duchowe cudzołóstwo przeciwko Bożemu Słowu. I oni
cię nawet nie chcą mieć w swoim kościele, jeżeli się nie zgadzasz z ich doktryną.
Otóż, oni mi dają do zrozumienia listami: „Jeżeli będziesz wierzył w to, jeżeli
będziesz mówić, że to jest właściwe, i będziesz ...”
Ja odparłem: „Ja po prostu nie przyjdę.” O, nie! Ja będę głosić tylko to, co mówi
Biblia, albo w ogóle nic. Rozumiecie? To się zgadza.
140 Pozostańcie w tym Słowie. To właśnie musimy czynić, bracia, pozostać w nim. My
teraz przechodzimy do ostatecznych dni i my to wiemy. Ta godzina jest tutaj.
Jak moglibyśmy powiedzieć ... O, oni mówią to, tamto, i coś innego, lecz wszystko,
co nie jest wiarygodne - nie wierzcie temu. Nie dbam o to, kto to powiedział. Jeżeli ktoś
...
141 Tutaj jest siostra, która przyszła do mnie niedawno i powiedziała, że pewna grupa
ludzi, którym głosiłem (kaznodziejów) o chrzcie w imię Jezusa Chrystusa, gdzie było
ponad trzystu kaznodziejów ... Dużo ludzi, siedzących tutaj, było na tym zgromadzeniu,
na którym miałem spotkanie z całą radą Stowarzyszenia Kaznodziejów z Chicago. A Pan
dał mi wizję, powiedział mi, gdzie oni będą i co się stanie; i ja się tam zaraz zwróciłem i
powiedziałem im to. (Mamy tą taśmę tutaj, gdybyście ją chcieli wysłuchać. Rozumiecie?)
I ja (stali tam wszyscy ci biskupi i doktorzy, i kardynałowie, i wszyscy pozostali.) Ja
powiedziałem: „Jeśli ktoś z was potrafi to potępić, niech weźmie swoją Biblię i przyjdzie
tu.” Ja powiedziałem: „Dlaczego jesteście tak cicho?” Nie było nikogo, kto by coś
powiedział. A dlaczego? Oni się bali tego Słowa. Ja powiedziałem: „Zatem, jeśli nie
potraficie, dlaczego mnie krytykujecie? Milczcie; wystąpcie, uczyńcie coś. A jeżeli tego
nie możecie uzasadnić Słowem, to milczcie.”
142 Więc potem ta sama grupa kaznodziejów posłała do mnie jakąś damę i ona rzekła:
„Bracie Branham, jeżeli anioł Pański powiedział ci ...” (Anioł Pański, wiecie, Jego zdjęcie
znajduje się tam, widzicie?) „Jeżeli anioł Pański powiedział ci to, no cóż, my temu
uwierzymy.”
Ja powiedziałem: „Każdy, kto ... Grupa kaznodziejów, którzy są tacy słabi! Gdyby
anioł Pański powiedział - gdyby ten anioł powiedział coś w sprzeczności do tego Słowa,
nie byłby to anioł Pański.” Anioł Pański będzie potwierdzał to Słowo. To jest dokładnie to,
co On zawsze czynił w każdym wieku; On ciągle czyni to samo. On się trzyma Słowa. A
każdy kaznodzieja namaszczony Duchem Świętym, będzie się opierał na tym samym
Słowie, ponieważ Biblia mówi, że cała Biblia została napisana przez Ducha Świętego, i
jak ty możesz mieć Ducha Świętego, a zaprzeczać temu, co mówi Biblia? Właśnie Duch
Święty w tobie poświadcza ci, że to nie jest właściwe - wyznanie wiary.
Ten robak pożerał (to jest wszystko), pożerał prawdziwe rzeczy Boże. Absolutnie
tak!
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
27
143 Niewiarygodne słowo, które jest w sprzeczności do nauki apostołów. O, moi drodzy!
To jest apostolska nauka; to jest Biblia; to jest Duch Święty. Każde słowo w niej jest
prawdziwe. Wierz jej tylko i przyjmuj ją, i nie ujmuj z niej, i obserwuj, że każda
obietnica zostaje wypełniona.
Manifestacja Boga jest obecna właśnie teraz. Jeżeli On nie jest dzisiaj takim samym
wielkim Bogiem, jakim On był z dziećmi Izraela, kiedy przechodzili przez Morze
Czerwone, to On by nie był Bogiem. Jeśli On nie jest tym samym Bogiem, który przypadł
w dniu Pięćdziesiątym, a którym On jest bezpośrednio tutaj dzisiaj, to On nie jest tym
samym Bogiem. Potem by nie istniało zmartwychwstanie. Gdyby On nie był ... Do czego
byłby ci przydatny historyczny Bóg, gdyby On nie był tym samym dzisiaj? Na co się zda
posyłać kaznodziejów do seminariów i wylęgać ich tam jak kurczęta w inkubatorze, aby
tak chodzili po okolicy, gdyby nie było czegoś takiego jak Bóg?
144 Co wy czynicie - ujmujecie od Słowa Bożego? Skąd macie do tego autorytet?
Mówicie: „Kościół.” Kościół? Istnieje 969 różnych organizacji kościołów. Która z nich ma
rację?
Żadna by nie wiedziała, co czynić. Bylibyście w zamieszaniu. To się zgadza. Lecz
Bóg nie będzie sądzić ludzi na podstawie kościoła; On ich będzie sądzić przez Chrystusa,
a Chrystus jest Słowem. Biblia mówi:
Na początku było Słowo, a to Słowo było u Boga, i Bogiem było to Słowo.
A to Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami.
145 On sądził kościół i ludzi na podstawie Słowa (to się zgadza) - żyjącego,
zmartwychwstałego Słowa. Zatem, jeśli to żyjące, zmartwychwstałe Słowo mówi coś w
sprzeczności do tego Słowa tutaj, potem to nie jest to zmartwychwstałe Słowo, ponieważ
to - On będzie poświadczał tą prawdę.
On nie może powiedzieć czegoś tutaj, a czegoś innego znów tutaj. Ja mogę
powiedzieć coś tutaj, a coś tam, ponieważ jestem człowiekiem. Wy możecie również;
możecie zdobyć więcej poznania i zrozumienia, lecz Bóg nie. On jest nieskończony.
Rozumiecie? On ma - Jego pierwsza decyzja, Jego pierwsza rzecz, którą On powie, musi
się ostać wiecznie. Jest to to samo. On nie może powiedzieć jednej rzeczy tutaj, a
czegoś innego tam; On musi powiedzieć to samo za każdym razem, żeby był Bogiem.
Więc jeśli ten Duch, który odpoczywa na tobie, jest z Boga, On będzie potwierdzał
to Słowo jako prawdę - każde słowo z Niego i czy On jest tym samym wczoraj, dzisiaj i
na wieki. Tak właśnie mówi Biblia. O, tak! W porządku.
146 Pośpieszmy się teraz i weźmy następne stadium tego małego owada. Najpierw był
żarłoczną larwą. Co ona pożarła z Bożego drzewa? Owoc. Następnym stadium, w jakim
on przyszedł (on umarł w tym stadium i przyszedł w innym stadium), co on teraz
uczynił? On przyszedł w tym czasie jako szarańcza i ona pożarła wszystkie liście. Ona to
ma w zwyczaju. Otóż, co on uczynił następnie? On przyszedł znowu w kolejnym stadium
jako robak i zabrał się do kory.
Otóż, tutaj on przychodzi jako gęsienica - w swoim czwartym stadium. Teraz jest
gęsienicą. Co to jest gęsienica? Ona jest pijawką, wysysa życie - Ducha, życie, to
właśnie ona czyni. Dobiera się wprost do miazgi i zaczyna ssać - gęsienica. Oto ona, jak
ją nazwiemy? Denominacja - to jest jej właściwa nazwa. Dlaczego? Ona jest
niszczycielką, wysysa życie.
147 Każdym razem, kiedy Bóg posyła jakieś poruszenie między Swój lud, każdym
razem, a oni stają się denominacją i w tej chwili umierają. Chcę kogoś, kto zna historię
kościoła, kto to potrafi negować. Pokażcie mi choć jedną organizację, która się
zorganizowała, a nie umarła na miejscu. Robak się jej uczepił, zabrał jej religię, a potem
przyszła ta pijawka i zabrała - wyssała życie wprost z tego drzewa.
Jakiego rodzaju życie było w Nim? Duch Święty. Co to uczyniło? Ono nie mogło
mieć w sobie Ducha Świętego, a oprócz tego mieć dogmaty, Duch Święty by tego nie
tolerował. Więc ona zabiera to święte - życie tego drzewa, podaje mu dogmat, robi
denominację. „Nie troszczymy się o to, co ono mówi, nasza denominacja mówi to.”
148 Tutaj to macie. Pamiętajcie, kiedy się stanie denominacją, zawsze umiera i nigdy
się na nowo nie podniesie. Pierwszą organizacją byli katolicy - natychmiast umarli.
Oczywiście, był to od początku dogmat.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
28
Z niego wyszła pierwsza reformacja, był to Luther - potem się zorganizowali i
umarli. Następnie przyszedł Wesley - zorganizowali się i umarli. Potem przyszli
zielonoświątkowcy - zorganizowali się i umarli. Prezbiterianie, luteranie, wszyscy
pozostali, i ci - i nazarejczycy, pielgrzymi świętobliwości i wszystkie te organizacje, które
przychodziły po nich, każda z nich umarła. Spójrzcie na nie. Dlaczego? Oni się
zorganizowali i to ich zabija.
Co oni uczynili? Oni wprowadzili te dogmaty. Wy nazarejczycy, cudowny - następny
kościół po - wyszedł z zielonoświątkowców. Co to było? Wierzycie w poświęcenie, lecz
kiedy poszło o dary Ducha Świętego i o wielkie moce Boże, nazwaliście je diabelskimi i
wtedy umarliście. To się zgadza. Gdzie znajduje się ten kościół dzisiaj? Martwy! O, on
ma więcej członków, lecz gdzie on się znajduje. On jest zwłokami.
Ja go widziałem niedawno w nocy. To prawda. Cała ta sprawa Jego pastor leżał na
wierzchu, całując te zwłoki, umizgując się do niego. Rzekł: „Oni już więcej nie mają
czasu, to wszystko.” Zatem, ja wam to podam kiedyś na taśmę. Rozumiecie? W
porządku.
149 Bóg zasadził Swoje drzewo, żeby przynosiło duchowe owoce, owoce Ducha. Czy się
to zgadza? Lecz co uczynił człowiek? Człowiek zawsze próbował uczynić z tego sztuczną
formalność. On to czynił tam wówczas; on to czyni obecnie. Otóż, to ... (Pozwólcie mi
teraz strzelać na ostro i szybko.) Człowiek zawsze próbował wziąć duchowy kościół i
uczynił z niego sztuczną formalność.
Luther miał duchowy kościół. Co się stało? Skoro tylko Luther zmarł, oni uczynili z
tego formalność - sztuczną. Co uczynił Wesley, John Wesley, wielki mąż Boży? Kto by
powiedział, że Wesley nie był mężem Bożym? Co on uczynił? Gdy on tylko - John i
Charles umarłi, ludzie to zorganizowali. Kiedy to uczynili, to umarli. Dokładnie tak jest.
Ta sama rzecz działa się na przestrzeni wieków, w każdym czasie i z każdym
kościołem. Oni uczynili sztuczne podrobienie - dobre uczynki, największe zgromadzenia,
najchytrzejsi ludzie: „Dostojnicy miasta chcą się do nas przyłączyć.”
150 I to właśnie stało się również z wami, bando zielonoświątkowców. To się dokładnie
zgadza. Wy jesteście - wyzbyliście się skrupułów, odeszliście od Ducha Świętego.
Chcieliście mieć wielkie budynki i okazałość, i wszystko temu podobne, i macie
dostojnych pastorów. Co uczyniliście? Wasze matki posyłały waszych chłopców do
któregoś z seminariów, znajdujących się tutaj, żeby się stali pastorami. Co ich tam
zaczęli nauczać? Teologii i wszelkiego rodzaju bredni, wymyślonych przez ludzi. A gdzie
znajdują się dzisiaj? Oni przychodzą z powrotem, jako banda chłystków - „Rick'ów” i
„Elwisów.” To zgadza się dokładnie.
Co macie dzisiaj? Kupę bredni - formę pobożności. Biblia mówi, że w ostatecznych
dniach będą mieć formę pobożności, lecz będą się zapierać jej mocy, jej życia.
Dlaczego? Ta gąsienica je wyssała! Organizacja je usunęła precz.
151 W 1. Tymoteusza 3. Paweł powiedział: „A to wiedz, że w ostatecznych dniach
nastaną czasy trudne. Ludzie będą sami siebie miłujący, pyszni, chełpliwi, bluźniercy,
nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, niepowściągliwi, gardzący tym, co
dobre, zdrajcy, nadęci, mający formę pobożności, a zaprzeczają jej mocy.” Gąsienica to
wyssała. Robak zabrał się do tego już dawno temu. My wsadzimy to drzewo do jamy za
krótką chwilę, jeśli Pan pozwoli.
152 Największe miejsce. O, oczywiście! „Otóż, wiesz, nasz kościół urósł w ubiegłym
roku tak bardzo.”
O, oczywiście. Katolicki kościół przewyższył was o milion mil, na pewno. W Rosji
rozrósł się tak bardzo, że oni ich wypędzili i założyli komunizm. W Meksyku uczynili to
samo, a powinni to uczynić na całym świecie, tam gdzie on się znajduje. To się zgadza.
153 Nie bójcie się nigdy komunizmu. Komunizm to bezbożny ruch, lecz słyszycie
niektórych kaznodziejów, stojących za kazalnicą i potępiających komunizm, komunizm.
Ja temu ani nie wierzę, lecz wy nie - mówią kościołowi: „O, my zostaniemy wszyscy
pochłonięci; cały świat stanie się komunistycznym.” To jest całkiem w sprzeczności do
Słowa Bożego! Nie ma żadnego miejsca w Biblii, mówiącego, że tak się stanie.
Lecz Biblia mówi, że Rzym - katolicki kościół pochłonie świat! Weźcie Daniela i
przekonajcie się. Głowa ze złota - Król Nabuchodonozor, babilońska rzesza - Medowie i
Persowie nastąpili po nim; po nich nastąpiło Greckie imperium, a Rzym szedł do końca!
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
29
Tych dziesięć palców wchodzi do każdego królestwa na ziemi. Czy wy nie?
154 Istnieje żelazna kurtyna; istnieje bambusowa kurtyna, a istnieje purpurowa
kurtyna. Bracie, nie bój się żadnej z pozostałych, lecz obserwuj tą purpurową kurtynę.
Ona siedzi wprost tutaj na tronie dzisiaj, w tym kraju.
Pamiętajcie, tak samo, jak uczynił Achab i Jezabela, stojąca za nim, to jest ... Biblia
nazywa katolicki kościół Jezabelą, nierządnicą. A Achab nie był złym człowiekiem. Ja nie
mówię, że pan Kennedy nie jest miłym człowiekiem, ja o nim niczego nie wiem. On jest
człowiekiem, to jest wszystko, co ja wiem. On jest prezydentem; myślę, że on będzie
dobrym prezydentem. Nie chodzi o niego, chodzi o ten system, stojący za nim.
Czekajcie, aż ona wkradnie się do gabinetu i wszędzie, gdzie będzie mogła, a potem
obserwujcie, co się będzie dziać. Spójrzcie, co to uczyniło w innych narodach; spójrzcie,
co to zawsze uczyniło.
155 I czy Biblia nie mówi w Objawieniu 13 ... Liczbą naszego państwa jest 13. On ma
13 pasków na - 13 gwiazd na fladze, 13 pasków na fladze, 13, wszystko w nim jest 13.
Trzynaście kolonii, 13 wszystkiego, a on znajduje się w 13. rozdziale Objawienia.
A Biblia mówi, że ona przyszła jako mały baranek - wolność religii; dwa małe rogi,
cywilny i kościelny. A po krótkim czasie oni się zjednoczyli i oni mówią jak smok, i czynią
wszystko tak, jak czynił ten smok przed nim. I Biblia mówi, że oni uczynili posąg temu
zwierzęciu - Konfederację Kościołów, właśnie to, co oni zakładają wprost tutaj w New
York City. I tam znajduje się ta wielka kostnica, a wy wszyscy metodyści, baptyści i
zielonoświątkowcy, i wszyscy ekonomiczni - ekumeniczni ludzie jesteście tam, próbując
czynić takie rzeczy i zaprzedać swoje pierworodztwo, by się przyłączyć do tej bandy
Babilonu! Co się z wami dzieje? Oczywiście! Sprzedajecie swoje pierworodztwo za miskę
soczewicy, tak jak uczynił Ezaw. To jest wszystko, co otrzymacie; to jest wszystko formujecie posąg tej bestii. Dokładnie. Nie bójcie się komunizmu; bójcie się katolicyzmu.
156 O, oni mówią, że on przyjdzie z pochlebstwami jako baranek; lecz mówi, zważajcie
na to, za tym jest wilk. On się zakrada; zważajcie na niego, (o, tak), bowiem on jest w
sprzeczności do Słowa. To, co mówi Słowo, musi się urzeczywistnić. Komunizm nie czyni
nic innego niż porusza się bezpośrednio w rękach Bożych. Dokładnie tak jest. I dlaczego
muszą to czynić? Bóg musiał pozwolić na to, by powstał komunizm, żeby się mogły
wypełnić te - żeby się urzeczywistniło Jego Słowo. Oczywiście! To jest ... Czy
uświadomiliście to sobie? Czy pomyśleliście kiedykolwiek o tym? Bóg musi sprawić, żeby
się Jego Słowo urzeczywistniło.
157 Spójrzcie, gdzie stało tych czterystu proroków - tam przed Achabem i Jozafatem
owego dnia. Jozafat był sprawiedliwym człowiekiem; on rzekł: „Otóż, zanim wyruszymy
do Ramot Galaad” - powiedział - „czy nie powinniśmy zasięgnąć rady od Pana?”
Achab powiedział: „Tak, z pewnością.” Rozumiecie? (Jezabela stała za tym
wszystkim, wiecie.) On powiedział: „Zawołamy ... Mam tutaj czterystu proroków.
Sprowadzimy ich tutaj.”
Sami fajni ludzie, przyprowadzono ich. Oni wszyscy prorokowali, mówiąc:
„Wyruszaj, Pan jest z tobą.”
To nie brzmiało właściwie temu bogobojnemu mężowi - królowi Izraela - względnie
królowi izraelskiemu, znajdującemu się tam. Nie brzmiało mu to zbyt właściwie. On
rzekł: „Czy nie ma kogoś innego?”
Czterystu kaznodziejów, wszyscy już w zgodności, mówili: „Wyruszaj. Pan
przemówił do nas i powiedział: ‚Wyruszaj'.”
On powiedział: „Lecz gdzieś tam powinien być inny prorok.”
On odpowiedział: „Mam jeszcze jednego, ale ja go nienawidzę.” Oczywiście,
absolutnie. Tak! Powiedział: „On mnie zawsze zwymyśla, zawsze mówi źle przeciwko
mnie.”
Jak on mógł czynić coś innego, kiedy Słowo Boże było przeciwko niemu?
158 Więc oni posłali i przyprowadzili Micheasza. Micheasz powiedział: „Wyruszaj! Tak, to
się zgadza; lecz ja widziałem Izraela, rozproszonego jak owce, nie mające pasterza.”
A potem wystąpił ... Ten wielki kaznodzieja podszedł, ten biskup, i uderzył go w
usta, mówiąc: „Gdzie udał się Duch Boży, kiedy odszedł ode mnie?”
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
30
Wyobrażam sobie, że on powiedział: „On nie był w tobie od początku.” Więc potem
- i potem on powiedział: „Ty to stwierdzisz pewnego dnia.” On powiedział: „Jeżeli ...”
On powiedział - Achab powiedział: „Wtrąćcie go z powrotem do najsurowszego
więzienia; karmcie go chlebem smutku i wodą boleści.” Powiedział: „Gdy wrócę w
pokoju, zajmę się tym facetem.”
On powiedział: „Jeżeli ty w ogóle wrócisz, to Słowo Boże nie było powiedziane do
mnie.” Uhm, uhm.
159 Dlaczego? Dlaczego? On był zupełnie zgodny ze Słowem, całkiem zgodny ze
Słowem. Każde proroctwo nie zgadzające się z tym Słowem ... To jest dokładnie ...
Dlatego właśnie mówią dzisiaj, bez względu na to, jak dobrze to wygląda, ilu
kaznodziejów mówi to, tamto i owo - „Komunizm przejmie cały świat i obali go;” nie
próbujcie nigdy zwalczać komunizmu, zwalczajcie katolicyzm. Albowiem to jest TAK
MÓWI PAN!
Pan powiedział, że katolicyzm będzie władnąć, nie komunizm. On jest tylko
marionetką. Lecz widzicie, On to musiał uczynić.
160 Pan powiedział Micheaszowi: „Muszę tam wysłać Achaba, zmuszę tych proroków, by
to powiedzieli, by tam wysłać Achaba w tym celu, żeby się urzeczywistniły słowa
Eliasza.”
Bóg musiał zezwolić na to, żeby powstał komunizm. Czego on dokonał? Spędził
wszystkie te kostnice razem i uczynił Konfederację kościołów - by się przyłączyć i
uczynić posąg tej bestii; stało się dokładnie to, co zapowiedziało Słowo Boże. Nie
martwcie się o to. Obserwujcie tą rzecz, która się kształtuje pod tym. To jest ... Uhm!
161 Jestem - sądzę, że was wyczerpuję, lecz to jest prawdą. Nie wiem, kiedy będę mógł
mówić do was ponownie; być może nigdy. My nie wiemy. Może się już nigdy nie
spotkamy, lecz pragnę, abyście wiedzieli, że to jest prawdą. Zważajcie, to Słowo jest
prawdą. Nie ja - to Słowo; ono ma rację. Jeżeli moje słowa są w sprzeczności do Niego,
to mi nie wierzcie, wierzcie Mu. Zatem, jeśli mówicie: „Otóż, my je mamy, a ty głosisz w
sprzeczności do niego,” to waszym obowiązkiem jest przyjść do mnie. Racja. Waszym
obowiązkiem jest przyjść do mnie. Rozumiecie? Przyjdźcie po prostu, a zobaczymy, co
mówi Słowo.
162 Dlatego stwierdzamy teraz, że to był - to właśnie komunizm zebrał ich razem. Bóg
powiedział, że Gog i Magog zgromadzą się razem (oczywiście!) by doprowadzić do bitwy.
To jest dokładną prawdą, ponieważ oni zbiorą te potęgi razem. Do tego musi dojść,
Biblia mówi, że tak będzie.
163 Bóg zasadził to drzewo, żeby przynosiło duchowe owoce, a człowiek próbował to
zawsze uczynić sztuczną formą, mając formę pobożności - największe budynki w mieście
(oczywiście) w wartości milionów dolarów. O rety, ludzie głoszą, że Jezus przychodzi, a
zużywają sześć czy osiem milionów dolarów, by gdzieś wybudować budynek. A
misjonarze - znam misjonarzy na polu misyjnym, którzy głoszą Ewangelię, nie mając
nawet butów, spożywając dwa posiłki na tydzień.
Czy widzicie dlaczego - bracie, my ... Co się dzieje z ludźmi? Ja myślę, iż oni nie
wierzą naprawdę, że On przychodzi. Wasze - wasze słowa mówią ... Otóż, twoje życie
mówi głośniej niż twoje słowa; ty ... Widzicie? On jest ... Ci młodzi misjonarze tam na
zewnątrz, oni przychodzą na moje zgromadzenia w takim stanie - nie ma butów, jest
ubrany w wytarte spodnie, przywiązane około siebie ot tak; mieszkając gdzieś tam
razem z pchłami, amebami i pluskwami, i wszelkiego rodzaju chorobami, i wszystkim
możliwym tam w terenie; jego nie pielęgnowane ręce, pożarte, pogryzione przez ameby
i wszystko inne. On stoi tam i mówi: „Czy jesteś bratem Branhamem?”
164 Ja odpowiedziałem po prostu: „Tak.”
Odrzekł: „O, błogosławię cię. Będę się zawsze za ciebie modlił.”
Pomyślałem: „O, Boże. Niech ten człowiek modli się za mnie; tak, to jest ten
człowiek. To jest on.”
„Ja - czytałem twoje artykuły, bracie Branham. Ty z pewnością mówisz prawdę. My
stoimy za tobą.”
O, bracie, to jest ten chłopak, to jest on. Biedny, niepozorny człowiek.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
31
Słyszę, jak ktoś mówi: „Czy wiesz, kim on jest?”
„O, wiesz” - powiedział - „on nie należy do naszej organizacji.”
Ja powiedziałem: „Kim on jest?”
„Patrz, on nie jest z nami.”
„Dobrze, kim on jest?”
„O, on jest - on jest niezależny.”
„O, czy tak? Uhm. Otóż, co on czyni?”
„O, on ma tam jakąś małą pracę misyjną. On - nie chce się przyłączyć do nas.”
„Otóż, pragnę się o nim dowiedzieć.”
165 Wiecie, kiedy byłem małym chłopcem, poszukiwałem jabłka w sadzie jabłoni i
zawsze szukałem drzewa, pod którym było dużo kijów, wiecie. Musiałem uderzać kijem
naprawdę dobrze i mocno - tam właśnie były dobre jabłka.
Oni mówią: „Hm, on jest po prostu ekstrawaganckim religijnym fanatykiem.”
Wy wiecie, zawsze umieszcza się stracha tam, gdzie jest dobre drzewo. Diabeł czyni
to samo. Odstrasza was od Niego. Nie martwcie się, idźcie po prostu dalej za tego
stracha.
166 Pewnego razu obserwowałem świstaka amerykańskiego, pożerającego fasolę, którą
zasadziłem. Każdym razem, kiedy zasadziłem rząd fasoli, ten niewielki osobnik wyszedł i
pozjadał je. Pomyślałem: „Ja go wystraszę na śmierć.” Wziąłem więc papierowy
woreczek, i (ja jestem naprawdę artystą - mielibyście mnie widzieć) namalowałem na
nim coś, co uważałem za odstraszający obraz. (O, on był i tak odstraszający, skoro go ja
namalowałem). Namalowałem to na woreczku, włożyłem do niego kilka fasoli i
zawiesiłem go na kiju. A kiedy wiał wiatr, potrząsał nim ot tak.
Mały świstak wylazł z dziury, wiecie, i pobiegł prosto poprzez rządek, pożerając
fasole; i pobiegł prosto do tego woreczka. Stanął na tylne nogi i spoglądał na niego,
rozejrzał się wokoło ot tak i zaczął [Brat Branham wydaje określający dźwięk - wyd.],
skoczył ku niemu; i cóż, woreczek pozostał cicho. Spojrzał na niego znowu, wiecie,
pooglądał go cały znowu. Spojrzał do tyłu i widział, że fasole ciągną się dalej w rzędzie;
a one były dobre, wiecie, więc on spojrzał na tego stracha w swój sposób. Potem on
podszedł i podchodził coraz bliżej, ot tak, próbując go wystraszyć, a on się nie poruszył.
Na tym nie zależy, on jest martwy; takie są wszystkie te strachy. Więc on po prostu - on
po prostu ...
167 Co on uczynił? Uderzył swoją łapką w ten woreczek, a on zaczął grzechotać. I on
odskoczył do tyłu i patrzył na niego ot tak. Uderzył go znowu, a on zagrzechotał. I to
było wszystko, tylko grzechotanie; tak jak sowa Irlandczyka - cała puch i pierze, a
żadnej sowy, wiecie. Więc po prostu ... On uderzył weń ot tak, a on zagrzechotał cztery
lub pięć razy. Czy wiecie, co on uczynił? Poszedł prosto za ten woreczek i dalej pożerał
moje fasole. Znał się na tym więcej - lepiej niż ja. Rozumiecie?
Co to było? Widzicie, on się nie dał zatrzymać przez tego stracha. Tam, za tym
strachem, jest coś dobrego. Kiedy oni mówią: „O, oni są ekstrawaganckimi religijnymi
fanatykami” idźcie tylko prosto za tego stracha i idźcie prosto do środka. Rozumiecie?
Wejdźcie do środka i wierzcie temu. Rozumiecie? Może jest tam trochę Ducha Świętego
również, rozumiecie, nie można rozpoznać. Rozumiecie? W porządku.
168 O, ta deno- ... Spójrzmy na tą denominacyjną gąsienicę u dzieła - naturalny
kościół, duchowy kościół ... Obserwujcie teraz tą starą gąsienicę, kiedy ona czyni go
denominacją. On ma już pożartą korę, ma pożarty owoc; i och, bracie, wszystko
przepadło; wszystkie dary Ducha ustały, nie ma Boskiego uzdrowienia, nie ma mówienia
językami, żadnego proroctwa, niczego. Oni nie wierzą w istnienie proroków; nie wierzą w
te rzeczy. Oni nie wiedzą o nich. Wszystko ludzkiej roboty, wszystko, co mają, jest
ludzkiej roboty - sztuczne. Rozumiecie? W porządku.
169 Naturalny kościół. Istnieje naturalny kościół, jest to ten, który jest uczyniony przez
człowieka. Duchowy kościół - wiecie, Biblia to mówi. O, tak! Naturalny kościół i duchowy
kościół. A Biblia mówi: „Wyrzuć niewolnicę i jej dziecię (Hagar), albowiem nie będzie
dziedziczyć razem z wolną i jej dzieckiem.” Rozumiecie?
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
32
Co zatem będzie dziedziczyć naturalny kościół? Wiązki snopków, wiązki tobołów,
przeznaczonych na spalenie; i on nie będzie dziedziczyć, nie będzie dziedzicem razem z
wolną kobietą. Jeżeli niewolnica jest w niewoli razem z jej organizacyjnymi dziećmi, to
ona nie będzie dziedzicem razem z wolną kobietą; bowiem dzieci wolnej kobiety odejdą
w zachwyceniu. A dzieci niewolnicy staną na sądzie. Rozumiecie? „Zostaną wyrzucone,
mówi Duch ...” O, tak!
170 Ta gąsienica - denominacyjni Ezawowie ... Otóż, Ezaw (jako Ezaw i Jakub, obaj byli
bliźniakami, obaj religijni) - Ezaw był cielesnym człowiekiem; on był dobrym
człowiekiem. On nie ... Powiedzmy teraz: on nie wychodził, by kraść, pić, czy coś
takiego; on był religijnym człowiekiem, lecz on myślał: „Otóż, jak długo jestem
religijnym, to jaka w tym różnica?”
Lecz niepozorny, prosty Jakub, on nie dbał o to, jak on to musi otrzymać, lecz on
chciał mieć pierworodztwo. Bez względu na to, jak je otrzyma, byle je otrzymać. Gdyby
musiał upaść u ołtarza i krzyczeć, i płakać, i wołać, i smarkać (wybaczcie mi), wiecie,
żeby je otrzymać, i uczyniłby to wprost na jego oczach (nie chciałem tego tak
powiedzieć), i tak ... (wybaczcie mi), i tak upaść u ołtarza i krzyczeć tak długo, aż je
otrzyma, patrzcie, on je otrzymał. Rozumiecie? On nie dbał o to, jak je otrzyma, byle je
otrzymać.
171 Niektórzy z nich mówią: „Ja ... Bracie Branham, ci ludzie wołali tam u ołtarza i
krzyczeli, i płakali. Ja tego nie chcę w ten sposób.”
No cóż, ty tego nie otrzymasz.
Stary murzyn, mieszaniec, brat tam na Południu był pewnego razu ciągle
szczęśliwy. A jego szef powiedział: „Co to jest - co czyni cię szczęśliwym przez cały czas,
człowieku?”
On odrzekł: „Ja mam religię, płynącą z głębi serca.”
On powiedział: „Nie ma czegoś takiego.”
On rzekł: „Ty popełniłeś jeden błąd. Na ile ci wiadomo, nie ma czegoś takiego.” On
był jednak innego przekonania. To się zgadza. On rzekł: „Na ile mi wiadomo, powinieneś
był powiedzieć to w ten sposób.”
Odpowiedział: „Nie!”
On rzekł: „Pójdziemy do paśnika.”
Powiedział: „Nie!”
Zapytał: „Gdzie to otrzymasz?”
Powiedział: „Chodź za mną.”
On podwinął nogawki swoich spodni, wszedł do zagrody dla świń, tak daleko, jak
tylko potrafił, do błota, i powiedział: „Chodź tutaj, właśnie tu to otrzymasz!”
On powiedział: „Ja tam nie chcę wchodzić.”
Powiedział: „Ty tego jeszcze nie chcesz, szefie! (To się zgadza!) Ty tego nie
pragniesz.”
172 Pewnego dnia on powiedział: „Chciałbym otrzymać trochę tej religii, płynącej z głębi
serca.”
On zapytał: „Kiedy ją chcesz?”
On powiedział: „Teraz.”
Powiedział: „Otóż, chodźmy, by ją otrzymać.”
On wyszedł i powiedział: „Tutaj jest strych na siano. To jest wyśmienite” powiedział - „żona mnie nie usłyszy i nikt tam na dworze.” Powiedział (w taki sposób
ludzie to chcą, wiecie - podać im to na tacy) - powiedział: „Uklękniemy tutaj.”
Ten stary brat powiedział: „Ty tego nie otrzymasz tutaj.”
Otóż, więc on udał się do przegrody w stajni; powiedział: „Czy to otrzymamy
tutaj?”
173 Wy wiecie, Naaman myślał tak również. Naaman powiedział: „Otóż, ja się chcę
pozbyć mego trądu.”
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
33
Elizeusz powiedział: „Idź tam do błotnistego Jordanu, gdzie on wlewa się do Morza
Martwego.” Powiedział: „On jest tak błotnisty, jak tylko może być. Zanurz się w nim
siedem razy.”
„Och” - powiedział Naaman - „O rety! Czy wody tam na północy koło Damaszku nie
są lepsze. Ooo, one są takie piękne i czyste tam na północy. (Moi drodzy, widzieliśmy to
tutaj onegdaj wieczorem na filmie, wiecie.) „Och” - powiedział - „dlaczego nie chcemy
się tam udać; ja tam nie mogę iść. Ja - czy wiecie, kim ja jestem? Ja jestem dowódcą
straży. Ja jestem generałem armii.”
„Hm, jeśli się chcesz pozbyć swego trądu, idź tam na dół. Lecz jeśli go sobie chcesz
zostawić, idź tam do góry.”
On powiedział: „Zanurzę się,” i mogę go oglądać wchodzącego do wody. Czy sobie
potraficie wyobrazić? O, to raniło jego prestiż. Mogę go oglądać, wiecie, idącego ot tak na koniuszkach palców, trzymającego się za nos, wiecie.
174 W ten właśnie sposób niektórzy ludzie próbują przyjść do Chrystusa. „Chciałbym
zostać uzdrowiony; chciałbym (wiecie) iść do nieba, lecz, ach, moi drodzy, co jeśli
wszyscy pozostali patrzą w ten sposób!
O, ty obłudniku, ty tego tak czy owak nie otrzymasz. Na tym sprawa załatwiona,
mimo wszystko. Rozumiesz? Wcale nie. Nie otrzymasz tego nigdy, tak czy owak. Nie
martw się; ty tego jeszcze nie pragniesz wystarczająco mocno. To się zgadza. Twoje
pragnienie jest niewystarczające, dokładnie tak jest. Kiedy będziesz gotowy, by je
otrzymać, otrzymasz je, w porządku. Bóg ci to da, kiedy będziesz gotowy. Dobrze.
175 Obecnie denominacyjne gąsienice pożerają wszystkie kolejne rzeczy. Zauważcie,
każdy insekt, każdy z tych insektów, kiedy on żerował na tym drzewie, torował drogę dla
kolejnego insekta, który miał iść po nim. O, on był sprytnym osobnikiem. O, tak.
Rozumiecie? On usunął owoce Ducha (rozumiecie?), więc co? On potrafił usunąć
społeczność (widzicie?), te liście. Więc przyszła druga strona i on zdobywał swoje własne
pożywienie - pożarł liście. Co on przez to uczynił? Usunął liście, żeby nie było chłodku i
orzeźwienia, aby ludzie mogli wiedzieć, aby mógł wejść do kory. Rozumiecie?
On przedostał się do kory i wwiercił się do grzbietu, i zabrał im naukę, rozumiecie,
właśnie tą rzecz, która zachowuje życie. A potem, skoro tylko udało mu się do tego
wywiercić dziury, przyszedł po nim następny insekt - stara ssąca gąsienica, która wzięła
denominację i wyssała ją do cna, i zorganizowała ją tak - żebyście tego nie mogli
otrzymać. A co uczyniło życie? Przeszło prosto do korzeni. To się dokładnie zgadza,
przeszło prosto do korzeni. W porządku!
Otóż, ten sam insekt wwiercił się do serca, aż się dobrał do życia. On szedł ciągle
dalej - poprzez owoc, przez liście, przez korę, aż się dostał wprost do serca, do linii
życia. Dobrze.
176 Przypatrzmy się teraz temu niszczycielowi u dzieła. Pierwszą ... (Myślę, że będę
musiał przeskoczyć coś z tego tutaj. Nie, nie będę. Tylko ...) Pierwszą rzeczą, którą
uczynił ten osobnik, kiedy się dostał do serca tego drzewa ...
Obserwujmy go wówczas w jego pierwszym stadium, zanim on w ogóle rozpoczął zanadto dobrze; obserwujmy go. Otóż, obserwujmy go w jego czynności. Pierwszą
rzeczą, którą on uczynił, było zniszczenie pierwszego, prawdziwego, kosztownego owocu
drzewa, które Bóg miał na ziemi.
177 Otóż, jeśli możecie mnie znosić jeszcze przez kilka minut, pragnę, żebyście pragnę, żebyście to teraz pojęli. Nie ... To jest wasze poselstwo Wielkanocne,
przychodzące właśnie teraz. Rozumiecie, rozumiecie, rozumiecie?
178 Pierwszą rzeczą, którą on uczynił - on zniszczył pierwsze Boże kosztowne owocowe
drzewo - Chrystusa. On był tym drzewem z ogrodu Eden. To się zgadza. Pierwszym
owocowym drzewem - on je zniszczył. Pierwszym drzewem, które Bóg zasadził tutaj na
ziemi, był Chrystus; on zniszczył to drzewo, które przynosiło Jego owoc. Otóż, oni mieli
wszelkiego rodzaju organizacje, a on to po prostu miał w swoich rękach; lecz kiedy on
przyszedł do drzewa, które rodziło prawdziwy owoc, ten rzymski robak przedostał się do
niego, rozumiecie, i zniszczył to drzewo.
To drzewo? Tak. Jezus powiedział: „Jeśli Ja (w Ew. Jana), jeśli Ja nie czynię spraw
Mojego Ojca, albo nie mam owoców Mojego Ojca, to Mi nie wierzcie.” On wydawał Boży
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
34
owoc. Jakiego rodzaju owoc On wydawał? Jaki owoc? Obserwujmy Go kilka minut.
Przebieraliśmy to wiele razy, omówmy to po prostu trochę wstępnie - dla ludzi, którzy
tutaj siedzą i czekają na tę chwilę, by się za nich modlić.
179 Co było pierwszą rzeczą, według której poznali, że On by nie - rozpoznali Go jako
Mesjasza? Kiedy Piotr przyszedł do Niego po pierwszy raz (a Andrzej go przyprowadził),
On spojrzał na Piotra i powiedział: „Ty się nazywasz Szymon i jesteś synem Jonasza.”
On poznał zaraz wtedy zgodnie z Pismem Świętym, że to był Mesjasz. Oni byli ...
Czy wiedzieliście, że już przedtem powstało wielu - zgodnie z historią, i nazwali samych
siebie „Mesjaszem,” lecz nikt z nich nie mógł uczynić tego; ponieważ Mesjasz ... Mojżesz
powiedział (Słowo Boże, które nie może zawieść, było wypowiedziane przez Mojżesza),
on rzekł: „Wasz Mesjasz będzie prorokiem, podobnie jak ja.” A więc, kiedy ten obcy
przyszedł i stanął przed Jezusem, a Jezus powiedział: „Słuchaj, ty się nazywasz Szymon,
a jesteś synem Jonasza,” to Piotr wiedział zaraz, kim On był. Wiedział, że to był On.
180 Kiedy Natanael poszedł i przyprowadził Filipa - względnie, raczej Filip poszedł i
przyprowadził Natanaela, i przyprowadził go tam, a Natanael, wielki mąż, rozumiecie,
wielki mąż, religijny człowiek (a Filip mówił mu po drodze o tym, co On uczynił
Szymonowi) - i kiedy Natanael przyszedł i stanął w obecności Jezusa, co powiedział
Jezus? On rzekł: „Oto Izraelczyk, w którym nie masz zdrady!”
On odrzekł: „Rabbi, kiedy Ty mnie poznałeś.”
On powiedział: „Zanim cię Filip zawołał, kiedy byłeś pod figowym drzewem,
widziałem cię.”
On powiedział: „Rabbi, Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym; Ty jesteś Królem Izraela.”
Rozumiecie? Dlaczego? To jest owoc. „Jeżeli Ja nie czynię spraw Mojego Ojca ...”
On znał nawet myśli, znajdujące się w ich sercach.
Niewiasta dotknęła się Jego szaty pewnego razu i odeszła, i usiadła w
zgromadzeniu. Jezus rozejrzał się wokoło i powiedział: „Kto się Mnie dotknął?” Wszyscy
zaprzeczali temu. On się rozejrzał wokoło i zobaczył ją. Ona miała krwotok. On
powiedział: „Twoja wiara cię uzdrowiła.” O moi drodzy!
181 Ta niepozorna, prosta Samarytanka ... Przypomnijcie sobie teraz, On nigdy nie
zwracał się tak do pogan. O nie! On powiedział nawet Swoim uczniom, żeby do nich nie
chodzili. To jesteśmy my, to jest nasz czas. On przyszedł do nas w postaci Ducha
Świętego, jak On powiedział - kim On będzie. Lecz kiedy On przyszedł do nich, co się
stało? Kiedy On przyszedł do Samarytanki ta niewiasta rzekła - On jej rzekł: „Daj mi się
napić.”
A ona rzekła: „To nie jest w zwyczaju, żebyś Ty, będąc Żydem, prosił mnie,
Samarytankę.”
Mieli segregację rasową z powodu ich koloru, i tak dalej. On im zaraz wtedy
oznajmił, że nie ma żadnej różnicy, ponieważ wszyscy wywodzimy się z tego samego
drzewa. My jesteśmy synami i córkami Bożymi; jesteśmy wszyscy ... Rozumiecie?
I On powiedział - ona rzekła: „Patrz, my oddajemy cześć naszemu ojcu, Jakubowi.”
(Rozumiecie? On był również ojcem Żydów. Rozumiecie?) Nasz ojciec, Jakub, wykopał tę
studnię a ty mówisz, że jesteś większym niż on?„
A On powiedział: „Wody, które Ja ci daję, są żywotem wiecznym.” Rozumiecie? On
rzekł ...
182 „Otóż, my oddajemy cześć na tej górze, a wy w Jeruzalem.”
On rzekł: „Idź, weź swego męża i przyjdźcie tutaj. To załatwi sprawę.”
Ona odparła: „Ja nie mam męża.”
On rzekł: „Dobrze powiedziałaś.” Powiedział: „Miałaś już pięciu, a ten, którego masz
teraz, nie jest twoim mężem.”
Ona rzekła: „Panie, ty wiesz, już czterysta lat nie mamy proroka; lecz Ty musisz
być prorokiem. Jak wiedziałeś, że miałam pięciu mężów?” Ona rzekła: „Otóż, my wiemy,
że nastał czas przyjścia Mesjasza, nazywanego Chrystusem. A kiedy On przyjdzie, On
nam będzie mówił tego rodzaju sprawy.”
O, tam był Jego owoc. On powiedział: „Ja Nim jestem!”
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
35
Ona zostawiła naczynie, to stare organizacyjne wiadro na wodę. Poszła do miasta.
Bez względu na to, ile studni miał Jakub, ona znalazła nowe źródło. Pobiegła do miasta i
powiedziała: „Chodźcie zobaczyć człowieka, który mi powiedział to, co uczyniłam. Czy On
właśnie nie jest Mesjaszem? Czy Ten nie jest owocem, czy to nie jest dowodem, że Ten
jest Mesjaszem?”
183 Żydzi nie mogli tego zrozumieć. Oni powiedzieli: „On jest wieszczem, Belzebubem.”
Jezus powiedział: „Ja wam wybaczam. Lecz kiedy przyjdzie Duch Święty i będzie
czynił to samo, a wy będziecie mówić przeciwko temu, nie będzie wam nigdy
przebaczone.”
Zatem: „Jeśli Ja nie czynię spraw Mojego Ojca, to Mi nie wierzcie;” lecz to owocowe
drzewo przynosiło owoc. Zważajcie teraz. Co On powiedział? Co ... Jakiego rodzaju
kościół On ustanowił? Otóż, wy katolicy, którzy chcecie powiedzieć, że Jezus ustanowił
kościół - jaki kościół On ustanowił? Czy On kiedykolwiek uczynił wzmiankę o
denominacji, o wyznaniu wiary? On był zawsze przeciwko temu. On rzekł: „Wy ściany
pobielone! Wy martwe kości ludzkie!”
184 On nazwał ich wszystkim możliwym, czym ich tylko mógł nazwać, to się zgadza. On
był przeciwko temu. To był owoc Boży. Wy teraz możecie osiągnąć, że 2 i 2 jest 4, jeśli
chcecie. W porządku.
On był przeciwko tej rzeczy - przeciw organizacji, przeciw ich teoriom, nazwał ich
obłudnikami, wężami w trawie, i powiedział, że są diabłami. On rzekł: „Wy jesteście z
waszego ojca, diabła, i jego uczynki czynić będziecie. Kto z waszych ojców nie
prześladował proroków, których Ja posłałem przed Sobą?” Rozumiecie? Powiedział: „A
potem budujecie im grobowce.” Powiedział: „To wy włożyliście ich do nich.”
185 O, bracie, On mówił do nich bez ogródek. To się zgadza. To był owoc Boży. Co to
było? Trzymajcie się Słowa Bożego, sprawcie, żeby się Słowo Boże zamanifestowało. On
rzekł innymi słowy: „Co mówi Pismo Święte o Mnie, Mesjaszu - co Ja będę czynił, kiedy
przyjdę. Otóż, jeśli Ja nie przynoszę owocu tego Słowa, to Ja nie jestem Mesjaszem.
Lecz jeśli Ja przynoszę owoc tego Słowa - to, co miał czynić Mesjasz, to Ja jestem Nim.
(Amen!) Cóż, kto z was może Mnie oskarżyć o grzech” powiedział On. Tutaj to macie.
„Która z waszych organizacji czyni to samo?” Tutaj to macie. Mesjasz powinien był to
czynić, a Mesjasz powinien być prorokiem. „Spójrzmy teraz na niektórych z was
wszystkich” - powiedział On - „z wszystkimi waszymi górnolotnymi ideami, pozwólcie
zobaczyć, że to czynicie.” Oni teraz zamilkli. W porządku.
Co to było? On wydawał owoc Boży. Duch Święty był w Nim, On rodził Boży owoc.
Kim On był? On ... Słuchajcie teraz uważnie. Będę się śpieszył, jak tylko potrafię, abym
wam nie opóźniać wielkanocnego obiadu. Patrzcie, lecz waszym głównym posiłkiem
wielkanocnym powinno być zmartwychwstanie. Rozumiecie?
186 Lecz zważajcie. On był doskonałym Bożym prorokiem-drzewem, wzorowym
drzewem, drzewem Oblubieńcem. Amen! Chwała! (Ja powiem teraz coś bezpośrednio.)
Jeśli On jest drzewem Oblubieńcem (Czy temu wierzycie?) z ogrodu Eden, to drzewo
Oblubieniec bez niewiasty nie zrodzi owocu. Więc On musi mieć drzewo oblubienicę. Ona
musi być zrodzona z tego samego materiału - ze Słowa, które się stało ciałem - z tego
drzewa. Mam nadzieję, że to pojmujecie. To samo życie jest w tym kobiecym drzewie,
życie Oblubieńca, kiedy ono jest w oblubienicy. „Sprawy, które Ja czynię i wy czynić
będziecie.” Czy się to zgadza? On był Oblubieńcem. Pamiętajcie ...
187 Mówicie: „To nie jest duchowe.” O, to jest! Ja to teraz spostrzegłem. Rozumiecie?
Za chwilę będziemy mieć usługę uzdrawiania. Zauważyłem to. On był! Czy chcecie
dowód tego? On rzekł: „Ja jestem winnym krzewem, wy jesteście latoroślami (Ew.
Jana); Jam jest winnym krzewem, wy jesteście latoroślami, wy przynosicie owoc.”
Rozumiecie? A męskie drzewo i żeńskie drzewo wydaje pyłek, jedno dla drugiego, który
rodzi owoc. A latorośl i winny krzew czynią to samo. Rozumiecie? To się dokładnie
zgadza.
188 On rzekł ... Otóż, to pierwsze drzewo było prorokiem-drzewem, doskonałym
drzewem, Bogiem proroków. On był głównym drzewem; On był Bożym doskonałym
prorokiem-drzewem. Dlaczego? On był Słowem. Zatem, ci inni byli mniejszymi
prorokami. Słowo przyszło do proroków, lecz On sam był Słowem, w postaci proroka.
Amen! (Teraz dostajemy się gdzieś!)
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
36
189 Słuchajcie teraz naprawdę uważnie i nie przeoczcie tego. Było to tak dobre, że ja
sobie to wypisałem i zanotowałem tutaj. [Słychać klakson samochodu - wyd.] Amen!
Ktoś krzyczał z radości i nacisnął na klakson swego samochodu tam na zewnątrz. Po
prostu ... O, mam nadzieję, że tam na zewnątrz przeżywacie wspaniałe chwile, podobnie
jak my tutaj. Dobrze.
190 Otóż, On był Bożym prorokiem-drzewem. Dlaczego? On zwiastował całe doskonałe
Słowo Boże, bo On był zamanifestowanym Słowem Bożym. On był doskonałym
drzewem-prorokiem i zwiastował doskonałe Słowo proroka, które zrodziło doskonały
owoc proroka, dzięki doskonałemu Słowu Bożemu. O, bracie, co za wspaniałe drzewo!
Drzewo! On był tym drzewem życia, od którego anioł trzymał z dala Adama i Ewę przy
pomocy strzegących cherubinów - z dala od tego drzewa. Obecnie ci sami cherubini
próbują ich przypędzić do Niego, ponieważ została dla nich uczyniona droga.
Rozumiecie? Obecnie oni ciągną z powrotem. O, ludzkie istoty, hmm!
191 On zwiastował całe Słowo; On nie obcinał go tu albo tam. Kiedy szatan przyszedł do
Niego, ten wielki teolog, i rzekł: „Jest napisane!” to Jezus powiedział: „Tak, a jest
również napisane ...” Uhm.
„Lecz jest napisane.”
A On powiedział: „A jest również napisane ...”
192 Doskonałe drzewo-prorok zwiastujący doskonałe Słowo proroka, wraz z
doskonałymi znakami proroka, z doskonałymi rezultatami proroka, z doskonałymi
owocami Ducha. A dla pośmiewiska (ja to teraz przebiorę dosyć szybko, ponieważ ...)
dla pośmiewiska powiesili Go na (On był Słowem, wiecie) oni powiesili Go - to drzewoSłowo, drzewo Słowa, powiesili Go na rzymskim drzewie, sporządzonym przez ludzi.
Uhm, bracie, mam nadzieję, że to do was dociera! Jego, będącego Bożym doskonałym,
duchowym drzewem powieszono na rzymskim drzewie, sporządzonym przez ludzi.
Amen!
To samo obecnie. Oni próbują wziąć Boże doskonałe drzewo - to Słowo i zmieszać
je, i powiesić je tam na jakieś wyznanie wiary. Śmierć i życie się nie zmieszają. Jezus
nigdy nie brał udziału w uroczystości pogrzebowej; On wskrzeszał umarłych. Dlaczego?
Śmierć i życie nie mogą pozostać razem; one są w sprzeczności jedno do drugiego. On
nie głosił na pogrzebach; On ich po prostu wskrzeszał z martwych. Amen! Tak!
Dlaczego? Życie i śmierć.
193 Spójrzcie teraz, oni Go powiesili na drzewie. Czy się to zgadza? „Przeklęty każdy,
kto wisi na drzewie.” Czy się to zgadza? Biblia mówi: „Przeklęty każdy, kto wisi na
drzewie, sporządzonym przez ludzi.”
Więc jeśli dzisiaj próbujesz wisieć na jakimś drzewie ludzkiej roboty, wyzwól się od
niego; ani nie pozwól, żeby cię tam powieszono, bowiem to jest miejsce dla umarłych jakichś ludzkiego pochodzenia luteranów, baptystów, prezbiterian, organizacji
zielonoświątkowców (to się zgadza!), jakiegoś drzewa ludzkiego pochodzenia. Nie wiś
tam; ani nie pozwól, żeby cię tam powieszono. Oni cię tam powieszą, jeżeli będą mogli,
tak długo, aż wszelkie życie wyjdzie z ciebie - aż uznasz ich doktrynę. To się zgadza.
194 Lecz tam właśnie oni powiesili to doskonałe drzewo. Boże doskonałe drzewo
owocowe wisiało na rzymskim drzewie ludzkiej roboty. O, tak! Było to przekleństwem
wisieć na jakimś drzewie ludzkiej roboty. Co to było? Pozbył się Go z ich pola widzenia,
potem gdy On zrodził wszystkie owoce.
Potem Maria Magdalena (jak mówi historia) wybiegła przed nich i mówiła: „Co On
uczynił? Co On złego uczynił?” Ona zatrzymała tę procesję i powiedziała: „Co On złego
uczynił? Czy On nie czynił niczego innego prócz zwiastowania Ewangelii biednym? Czy
On nie czynił niczego innego oprócz uzdrawiania chorych, wskrzeszania zmarłych, a
znaki samego żyjącego Boga są w Nim. Jak Go możecie odsądzać?”
A oni uderzyli ją po ustach i rzekli: „Czy chcecie słuchać tej kobiety złej sławy
zamiast waszych kapłanów (tu to macie), waszych biskupów?” Tutaj to macie. To samo
jest dzisiaj. Uhm! Tak!
195 Zatem, kiedy On uczynił to wszystko i udowodnił samego siebie, kim On był, i
przedłożył im to i rzekł: „Jeżeli Ja nie jestem Nim, to kim wy jesteście? Jeżeli możecie
Mnie oskarżyć o grzech, jeśli się mylę gdzieś w Słowie, pokażcie Mi to. Pozwólcie, że Ja
wam teraz pokażę, gdzie wy się mylicie.” Rozumiecie? Grzech to niewiara; my to wiemy.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
37
Zatem, pozbyć się Go ze swoich oczu (oni Go nienawidzili tak bardzo, ponieważ On
ostro skrytykował wszystkie ich organizacje) - by się Go pozbyć z ich pola widzenia, oni
Go pogrzebali i przytoczyli na drzwi duży, wielki denominacyjny kamień, żeby On na
pewno nie wstał z martwych.
O, moi drodzy! Pomyślcie o tym doskonałym drzewie. Dawid patrzał wstecz i
zobaczył je, jak powiedział, stojące nad strumieniami wody. „On wydaje Swoje liście
czasu swego. A Jego owoce, one nie zostaną odrzucone - one nie uschną. Cokolwiek On
czyni, poszczęści Mu się.”
On był Synem pomyślności. Józef był Jego przedobrazem. On był odpowiednikiem
Józefa. Gdziekolwiek się Józef udał, powodziło mu się. Tak samo Jezus. Jego Słowo:
„Mojemu Słowu powiedzie się i ono nie wróci do Mnie próżne; ono dokona tego, na co je
posłałem.” Widzicie? On był Słowem. To Słowo było posłane na ziemię przez Boga i ono
osiągnie dokładnie to, na co je Bóg posłał. Słuchajcie teraz uważnie. To staje się obfite z śmietaną na wierzchu.
196 Zwróćcie teraz uwagę, tutaj On teraz przychodzi, a oni, by dokonywać właśnie
Bożych spraw ... Kiedy On stanął i zapytał ich - On powiedział: „Jeżeli Ja nie czynię
spraw, które Mi Bóg wyznaczył do czynienia, to nie jestem Nim, i nie wierzcie Mi. Lecz
jeśli je czynię, to wierzcie tym sprawom. Jeśli Mi nie możecie uwierzyć, że Ja będąc
człowiekiem, czynię te rzeczy, to wierzcie sprawom, które Ja czynię. One świadczą o
Mnie. One mówią głośniej, niż może mówić Mój głos.”
To się zgadza. I to samo można zastosować każdym razem. O, tak! Oczywiście, że
tak.
Zauważcie teraz: „Jeżeli Ja nie czynię spraw Mego Ojca, to Mi nie wierzcie - nie
wierzci Mi. Zatem, jeżeli Ja czynię te sprawy, wierzcie Mi.” Więc co oni uczynili? Wzięli to
kosztowne drzewo, ścięli je, powiesili je na drzewie ludzkiej roboty (to się zgadza,
wycięli z Niego to życie i powiesili Go na drzewie sporządzonym przez ludzi - dla
pośmiewiska). Potem się im to nie podobało. Stało tam zbyt wielu ludzi i płakali z
powodu tego. Więc oni Go zdjęli.
197 Oni rzekli: „Będziemy trzymać naszą denominację tak zwartą, że tam nie dostaną
tych ekstrawaganckich religijnych fanatyków.”
Czmychnęli więc z Nim do groty Józefa z Arymatyi i przytoczyli do niego duży,
olbrzymi kamień. Było trzeba kilku strażników, by go tam przytoczyli. Czy widzieliście
kiedykolwiek - czy widzieliście onegdaj wieczorem na obrazie tą szeroką ścieżkę, po
której oni toczyli ten kamień? Ważył wiele ton. Przytoczyli tam ten wielki kamień
organizacji, żeby On nie mógł zmartwychwstać. Lecz czy Go to powstrzymało? Nie!
Bowiem „Ja przywrócę, mówi Pan.” Poruszmy teraz ten tekst i posługujmy się nim „Ja
przywrócę, mówi Pan. Ja Go przywrócę. W ciągu trzech dni Ja Go znowu wzbudzę z
martwych.”
Oni Go nie potrafili ukryć w tej skale; nie mogli Go ukryć z ich pola widzenia, nie
mogli Go zmyć ze swoich rąk. „Ja Go przywrócę, mówi Pan.” I za trzy dni On wstał z
martwych, przywrócony z powrotem.„
198 Po Wielkanocy On wstał z martwych. On powiedział: „Idźcie na cały świat, a Ja
pójdę z wami. Jako Mnie posłał żyjący Ojciec, a On jest we Mnie; tak Ja posyłam was i
będę w was. Jam jest z wami aż do skończenia świata. Sprawy - te same rzeczy, które
Ja czyniłem, by udowodnić, że to jestem Ja, wy będziecie czynić te same sprawy, by
udowodnić, czym jesteście.” Rozumiecie?
Ja to lubię. Te znaki będą towarzyszyć tym, którzy są wierzącymi; nie pozornie
wierzącymi, lecz wierzącymi. Rozumiecie? „Sprawy, które Ja czynię, i wy czynić
będziecie; a to potwierdzi, że jesteście wierzącymi - dokładnie takie same, jak te
sprawy, które Ja czyniłem; bowiem żyjący Ojciec żyje we Mnie. To nie Ja czynię te
sprawy, to jest Mój Ojciec. I to nie będziecie wy, czyniący te sprawy, lecz będę to Ja w
was, czyniący te sprawy.” Rozumiecie? „Idźcie zatem do całego świata ... Innymi słowy
wy idziecie do postaci, która Mi jest znana jako oblubienica.” Rozumiecie? W porządku.
199 „Ja pójdę z tobą i Ja” - ty będziesz częścią Mnie; ty będziesz moją oblubienicą. Moje
życie będzie w twoim ciele. Tak samo jak mąż i żona są jedną osobą, tak ty i Ja
będziemy jedno. „W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie, Ja w
was, a wy we Mnie.” Hm! Ja to po prostu miłuję. Szatan po prostu wpada w złość z
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
38
powodu tego. Rozumiecie? Czy widzicie jedność Boga? Wszystko, czym był Bóg, On
przelał do Chrystusa; wszystko, czym był Chrystus, On przelał do kościoła. Tutaj to
macie. To czyni ich wszystkich jedno.
Przypatrzcie się teraz! Teraz oblubienica jest jedno z drzewem życia. Innymi słowy
jak mąż i - ona są jedno, tak Chrystus i Jego oblubienica są jedno - ta sama rzecz, ten
sam Duch, te same uczynki, te same znaki, i wszystko inne: „Bowiem sprawy, które Ja
czynię, i wy czynić będziecie.” Jak długo? Dla całego świata. Jak wiele? Dla każdego
stworzenia. Czy się to zgadza? O, słuchajcie teraz uważnie. Będę teraz strzelać z
ciężkiego kalibru Magnum.
200 Rzymska gąsienica zaczęła żerować na tym drzewie oblubienicy, aż je pożarła
niemal do korzeni. To samo rzymskie drzewo, które ... Które drzewo uśmierciło
Chrystusa? [Zgromadzenie odpowiada: „Rzymskie” - wyd.] Co to jest za drzewo, które
uśmierca oblubienicę Chrystusa? [Zgromadzenie odpowiada: „Rzymskie” - wyd.] Jak?
Przez zastąpienie Słowa czymś innym. Widzicie więc, że protestancki kościół, który nie
przyjmuje Słowa Bożego, jest córką rzymskiego kościoła. Bóg nigdy w żadnym czasie nie
organizował kościoła. Rzymskokatolicki kościół był pierwszą organizacją; a wszystkie
pozostałe, które się organizują, są jej córkami; umierają razem z nią.
201 Biblia mówi, że On spali jej dzieci ogniem. Ilu z was to wie? Biblia tak mówi. Otóż,
Biblia mówi, że pszenica i kąkol będą róść razem aż do ostatniego dnia, potem On
zwiąże kąkol (czy się to zgadza?) najpierw i spali go! A pszenica pójdzie do spichlerza.
Czy się to zgadza? Kąkol wiąże się razem w organizacji - w Konfederacji Kościołów na
spalenie przez atom. Dokładnie tak jest. Lecz kościół gotuje się, by iść do spichlerza, z
taką pewnością, jak istnieje ten świat - w zachwyceniu, albowiem wolna kobieta nie
będzie dziedziczyć razem z niewolnicą. Hm, bracie Antoni!
Wyglądamy przyjścia tego radosnego dnia Tysiącletniego królestwa, Kiedy przyjdzie
nasz błogosławiony Pan, i zabierze stąd Swoją oczekującą oblubienicę. O, moja dusza
jest napełniona zachwyceniem, kiedy mozolnie pracuję, czuwam i modlę się. Bo nasz
Pan przyjdzie znowu na ziemię.
Alleluja! O, tak! O, On spali chwasty, a pszenicę On zbierze do spichlerza.
202 Rzymska gąsienica zaczęła żerować na tym drzewie w dniach Pawła. On powiedział:
„Jestem tego pewien, bracia, (miejsce Pisma Świętego tutaj), że po moim odejściu
powstaną wśród was mężczyźni jakby w owczej skórze, a wewnątrz wilki, i pociągną
wielu za sobą. Albowiem duch antychrysta, o którym słyszeliście, że miał przyjść na
świat, już jest obecnie na świecie, działający w dzieciach - w jakich? Nieposłusznych.”
Nieposłusznych czemu? Słowu.
Tutaj to macie. Organizacje zaczynają się tworzyć. Rozumiecie, co mam na myśli,
przyjaciele? Wszyscy, którzy to pojmują, powiedzcie: „Amen!”
Zaczęła żerować. Co ona uczyniła? Ta stara gąsienica zaczęła żerować, ten stary
robak. To ... Joel to widział! Słuchajcie teraz, zbliżamy się teraz do zakończenia. Joel to
widział i powiedział: „Co zostało po gąsienicach, pożarła szarańcza, a co zostało po
szarańczy, pożarł chrząszcz, a co zostało po chrząszczu, pożarł czerw.” Tak właśnie on
powiedział; i dokładnie tak jest; tak jest z drzewem Bożym. To drzewo ... On je uśmiercił
- ten robak. W porządku.
203 Rzymska gąsienica zaczęła żerować na tym drzewie oblubienicy i pożarła je całe aż
do korzeni (pożarła z niego stopniowo wszystko, ścięła całkiem to drzewo, tak samo, jak
zrobiła Jezusowi Chrystusowi - Oblubieńcowi); ścięła całkiem oblubienicę i rozpoczęła od
wyznań wiary i denominacji. Ten sam stary robak. Lecz co? Ha! O, chwała! Lecz w Jego
korzeniach było predestynowane nasienie, królewskie nasienie Abrahama; ono nie mogło
umrzeć. Słowo było w korzeniach obietnicy: „Ja przywrócę, mówi Pan.” Co? „Wszystkie
te lata, które pożarła gąsienica, które pożarła szarańcza, które pożarły wszystkie
pozostałe robaki - Ja to przywrócę z powrotem, mówi Pan.”
204 Porównuję to z ubiegłą niedzielą i z niedzielą ją poprzedzającą - te poselstwa teraz.
Słuchajcie teraz uważnie, kiedy przychodzimy do zakończenia. Co takiego? „Ja
przywrócę, mówi Pan, wszystko, co pożarły te robaki; Ja na nowo odrestauruję każdą
odrobinę tego.”
Siedźcie teraz tak cicho, jak tylko potraficie, przez kilka minut i słuchajcie uważnie;
przygotujcie się i módlcie się z całego waszego serca do Boga, aby wam to objawił.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
39
205 Więc Boża obietnica zaczyna przywracać, bo Bóg powiedział, że On to przywróci, i
dokładnie tak samo, jak On wskrzesił to drzewo oblubienicy - drzewo Oblubieńca, tak On
wskrzesi drzewo oblubienicy, ponieważ tam po drugiej stronie będzie to drzewo, z taką
pewnością, jak ten świat istnieje. Co teraz? W porządku. Więc Boża obietnica zaczyna
się: „Ja przywrócę mówi Pan, wszystko, co zjadła szarańcza i gąsienica.”
Tak jak w pierwszych czasach, kiedy On zbudował ten pierwszy kościół ... Ja teraz
przejdę do niektórych nauk. Jeżeli temu nie chcecie wierzyć, w porządku; lecz ja - wy
tylko - raczej to najpierw sprawdźcie. Rozumiecie?
Zauważcie, przede wszystkim jak On pobudził do wzrostu to drzewo? O-o-o, moi
drodzy! To mi robi tak dobrze! Wiem, że nie mówię tak, jak kaznodzieja, stojąc tutaj w
ten sposób, lecz ja - miłuję to, o czym mówię.
206 A zatem, zauważcie! Jak za pierwszym razem, kiedy On rozpoczął ten pierwszy
kościół, który pożarła rzymska gąsienica (i robak, itd.) On zaczął usprawiedliwieniem z
wiary - Jan Chrzciciel. W Ew. Jana 13, względnie 17. rozdziale, 17. werset, Jezus
powiedział: „Poświęć je Ojcze w prawdzie Twojej. Twoje Słowo jest prawdą.” Drugim
dziełem było poświęcenie (dla kościoła). Po usprawiedliwieniu było poświęcenie. A
potem, gdy oni zostali poświęceni, On im powiedział, aby czekali w mieście Jeruzalem,
(Łukasz 24,49.), aż zostaną wyposażeni mocą z wysokości; i tam On zrodił to drzewo Duch Święty, Pięćdziesiątnica. Usprawiedliwienie, poświęcenie, chrzest Duchem
Świętym, a potem przyszedł Chrystus, by zamieszkać w Nim, by rodziło owoce. Amen!
Czy się to zgadza?
207 Jan głosił usprawiedliwienie. Spójrzcie teraz. W tym - to składa się na naturalne
urodzenie. Gdy kobieta rodzi dziecię (słuchajcie tego), co dzieje się jako pierwsze u tej
kobiety. Najpierw wychodzi woda: „Pokutujcie i dajcie się ochrzcić w imię Jezusa
Chrystusa” - usprawiedliwienie. Co dzieje się u kobiety jako następne? Krew. Czy się to
zgadza? Krew: poświęcenie. Co jest potem następną rzeczą? Życie; woda, krew i duch.
Ew. Jana - 1. Jana 5,7; 7,5. raczej. Myślę, że tam jest powiedziane:
... trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo ... (którym jest Syn) ... i Duch
Święty, a ci trzej jedno są.
A trzej są, którzy świadczą na ziemi: woda, krew i Duch, a ... (oni nie są jedno,
lecz) ... ku jednemu są. (są zgodni)
208 Nie możecie mieć Ojca nie mając Syna. Nie możecie mieć Syna, nie mając Ducha
Świętego. Lecz możecie być usprawiedliwieni, nie będąc poświęceni. I możecie być
poświęceni, nie mając Ducha Świętego. Co ty na to, bracie nazarejczyku? Oni zostali
poświęceni przez Jezusa Chrystusa rok i sześć miesięcy przedtem, nim Duch Święty w
ogóle zstąpił. Czy się to zgadza? Oni zostali poświęceni przez Jezusa Chrystusa.
209 Zatem, tak jak On zrodził to pierwsze drzewo Oblubienicy, które pożarły szarańcza i
żarłoczne larwy, On restauruje to drugie drzewo, wznosząc je z tych predestynowanych
korzeni, które nie mogą umrzeć, które stoją nad strumieniami wód. Ono żyje w tych
wodach. Ono nie może pokazać siebie, lecz ono istnieje mimo wszystko. Otóż, ono
rozpoczęło ...
Zauważcie, te same insekty, kiedy On przywraca z powrotem tą samą rzecz w ten
sam sposób. Tym pierwszym, kiedy to drzewo rozpoczęło, by wyjść z katolicyzmu, był
Martin Luther, który głosił poświęcenie. Luther głosił usprawiedliwienie - „Sprawiedliwy z
wiary żyć będzie.” Wesley głosił poświęcenie, drugie wyraźne dzieło łaski; a potem
przychodzi Duch Święty. Dokładnie tak, jak On wznosił to drzewo po raz pierwszy, tutaj
On restauruje je na nowo w ten sam sposób po raz drugi. Czy to widzicie?
210 Zauważcie, ten sam insekt, (ten niepozorny szkodnik), ten sam insekt, który zaczął
i uśmiercił to drzewo na początku, zaczął żerować zaraz wówczas na luterańskich
gałęziach. Lecz co? On Go nie może uśmiercić; oni Go nie mogą uśmiercić, bo Bóg
powiedział: „Ja przywrócę ...”
Ten insekt zaczął od Luthra, by zniszczyć wszystkie luterańskie gałęzie. On
przeszedł prosto do Wesle'a i zniszczył wszystkie gałęzie Wesley'a. Lecz główna część
tego drzewa ciągle rośnie.
Zwróćcie teraz uwagę, w dawnym czasie, kiedy to drzewo zostało uśmiercone, ono
zostało zabite - przeszło wprost do korzeni, kiedy ono zostało tam wówczas uśmiercone.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
40
Lecz tym razem dlatego, że Słowo jest predestynowane, nie ma niczego, co by je
powstrzymało. Bóg powiedział: „Ja przywrócę. Bez względu na to, jak bardzo oni się
organizują, jak bardzo oni czynią to lub owo, albo tamto, Ja je odrestauruję!” To
załatwia sprawę! Wszelkie naśmiewanie, drwiny, wyszydzanie, nazywanie ich
„ekstrawaganckimi religijnymi fanatykami,” niedorzeczności, wszystko, czego
zapragniecie, pomimo tego Bóg rzekł: „Ja przywrócę, mówi Pan!”
Z taką pewnością, jak On wskrzesił Jezusa z grobu w trzech dniach - w ciągu trzech
okresów względnie trzech sekcji, tak On na nowo wskrzesi kościół do Jego pełni i mocy!
„Ja przywrócę, mówi Pan!”
211 Co się stało? Ta stara gąsienica zaczęła żerować i odnosiła te same rezultaty, które
miała wówczas; lecz co ona uczyniła? Ona dostała tylko luterańskie gałęzie; ona nie
dostała Ducha Świętego tam wówczas, którego miał Luther, bo On żył ciągle dalej.
Potem przyszedł Wesley, a kiedy Wesley zmarł - ten wielki prorok - kiedy Wesley
zmarł, co oni uczynili? Oni się zorganizowali i wszystkie te gałęzie obumarły. Lecz co On
uczynił? Kościół żył ciągle dalej, szedł dalej do wylania Ducha Świętego. Co się stało,
kiedy się zorganizowali? Te gałęzie umarły. Lecz co? Kościół idzie prosto naprzód.
212 Co takiego? To samo uczynili zielonoświątkowcy, to samo zrobiło to stare katolickie
denominacyjne wyznanie wiary, które je najpierw przyjęło, by zniszczyć to drzewo - to
drzewo oblubienicy na pierwszym miejscu - jest to ta sama stara taktyka, którą diabeł
posłużył się na tym drugim drzewie. Lecz co? Bóg je predestynował, ono musi róść dalej,
mimo wszystko. Jeśli to wszystko ... Gdyby się tak nie stało, kiedy się Luther
zorganizował, sprawa zostałaby załatwiona zaraz wówczas. Wszystko to wróciło z
powrotem, tak samo jak inny ... Jest to drugi katolicki kościół - rzymskokatolicki kościół.
Rozumiecie?
Lecz Bóg był zdecydowany ... On wypowiedział Swoje Słowo. Jego prawo dopilnuje,
że ono się urzeczywistni. Bez względu na to, ile ono miało późnych przymrozków, ono
będzie żyć mimo wszystko. Może miało okresy przymrozków i denominacyjne różnice, i
wszystko inne, lecz to drzewo będzie żyć z taką pewnością, jak istnieje żyjący Bóg, który
je zachowuje przy życiu. O, tak! On powiedział: „Ja je odrestauruję.”
213 Ja wiem, że mamy trochę późną wiosnę - przychodzi późny okres Wielkanocy. „Pan
zwleka ze Swoim przyjściem” - mówią oni, i wszystko temu podobne; a ten mroźny wiatr
uśmiercił wiele denominacyjnych gałęzi, lecz On nie może zabić tego życia, które jest
predestynowane. „Niebo i ziemia przeminą, lecz Moje Słowo nie przeminie. Wszystkich,
których On przejrzał, tych On powołał; tych, których On powołał, tych usprawiedliwił;
tych, których On usprawiedliwił, tych On już uwielbił.” Alleluja! Oni są zapisani w Księdze
- w Barankowej Księdze życia i nie mogą umrzeć.
214 Wszystkie te - wszelkie robaki, które piekło może wypuścić na nią, nie zatrzymają
jej nigdy. Żaden komunizm, katolicyzm, ani nic innego jej nie powstrzyma. „Ja
przywrócę, mówi Pan.” Wszystkie rzymskie krzyże ludzkiej roboty nie powieszą jej tam;
wszystkie groby nie zatrzymają jej tam; wszystkie wielkie denominacyjne kamienie,
leżące u drzwi, nie powstrzymają jej tam. „Ja przywrócę, mówi Pan! Nastanie Wielkanoc!
Ja wydam na świat ten sam kościół w tej samej - Jego mocy! Ja wyprowadzę tą
oblubienicę, taką samą, jaką ona była tam wówczas, z tymi samymi znakami, z tymi
samymi owocami, z tymi samymi rzeczami, które oni czynili. Ja ją na nowo
przyprowadzę; Ja przywrócę, mówi Pan.”
Co takiego? Przywrócę wszystko, co pożarły denominacje. Przywrócę wszystko, co
pożarła organizacja. „Ja przywrócę, mówi Pan, wszystko to.”
215 Teraz powiecie: „A co z tymi, którzy odeszli do denominacji?”
Bóg jest dobrym Ogrodnikiem. On obciął to drzewo - i na tym koniec; odciął
wszystkie jego martwe gałęzie. Co On uczyni? Spali je tam, dokładnie. Bóg jest
Ogrodnikiem tego drzewa. On się o nie troszczy. On czuwa nad Swoim dziedzictwem. On
- czym jest Jego dziedzictwo? Jego własne Słowo. On czuwa nad Swoim Słowem, by je
potwierdzić, by je pilnować, by zobaczyć, gdzie ono może dotrzeć. Teraz On ma zamiar
odrestaurować, więc kiedy te kościoły zaczynają się organizować i czynić podobne
rzeczy, On je po prostu odcina, a kościół idzie naprzód.
Kiedy luteranie powiedzieli: „My się staniemy organizacją; będziemy tacy wielcy jak
katolicy.” W porządku, On po prostu odciął tą gałąź, a Wesley przejął to dalej - wzbudził
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
41
kolejnego proroka. Potem, gdy Wesley przebywał - gdy Wesley zmarł, ten wielki prorok,
co oni uczynili? Zorganizowali się. Dalej przyszli zielonoświątkowcy. Kiedy oni umarli, On
to odciął. Ono rośnie ciągle dalej. Rozumiecie? On je odrestauruje.
216 Gdzie rosną owoce. One nie zaczynają rosnąć tutaj na dole, zaczynają na
wierzchołku. Gdzie słońce pada na drzewo najpierw? Ach! Gloria! W czasie wieczornego
światła, na wierzchołku drzewa! Amen! Nie na dolnych gałęziach, lecz tam w górze na
wierzchołku tego drzewa, tam dojrzewają owoce.
Amen! Czy Go miłujesz? Amen. Czy Mu będziesz służył? Amen. Czy ty Mu wierzysz?
Amen.
Ja Mu z pewnością wierzę z całego mego serca.
217 Otóż, o co chodzi? On wytnie wszystkie stare winorośle, kiedy ona idzie do góry,
wszystkie krzewy organizacji, aż ona dojdzie całkiem na wierzchołek tego drzewa. Tam
właśnie On otrzyma Swój owoc.
Zauważcie! Bóg ją obcina. Dobrze. Oni są martwi i nie przyjdą do obecności Bożej,
nie przyjdą w pierwszym zmartwychwstaniu, lecz będą z owocem winnego krzewu
oryginalnej organiza- ... Winny krzew Boży. Oni pójdą do tej zorganizowanej grupy, lecz
nie przyjdą z owocem winnego krzewu.
218 Spójrzcie teraz! Bóg nigdy nie wypuścił jakiejś organizacji. Kościół wypuszcza zostaje przeszczepiony do organizacji i Bóg go odcina, odcina jego linię życia. On
przynosi owoce organizacji. Lecz kiedy ten winny krzew wypuści latorośl, która wychodzi
z tego krzewu, ona będzie przynosić ten sam owoc, co krzew. Widzicie więc, że ten
pierwszy był ... A Rzym wysłał tam swoje chrząszcze i pożarły to. Lecz Bóg wyhoduje tak
wysokie drzewo, że one go nie mogą tknąć. Ono będzie róść dalej do góry. Amen. Ja ...
Chodźmy!
219 To drzewo przechodzi z jednego miejsca na drugie, z jednego okresu czasu do
drugiego. Ono przeszło do Luthra do Wesley'a; od Wesley'a do zielonoświątkowców, od
zielonoświątkowców ono idzie do Słowa.
Jest to znowu Wielkanoc dla prawdziwych wierzących w Jego nigdy nie zawodzące
Słowo. Jest to Wielkanoc, zmartwychwstanie. Bóg ma ludzi wszędzie. Dla nich jest to
Wielkanoc. Dlaczego? Oni powstali (Amen!) powstali z tych wyznań wiary i denominacji.
Ujawnia się to poprzez nich. Jest to znowu Wielkanoc. To królewskie nasienie było ukryte
w korzeniach, to Słowo, ukryte tutaj w tym Słowie przez wiele, wiele lat, i właśnie teraz
zaczyna być objawiane. Jest to czas Wielkanocy. Ten kościół, predestynowany od
założenia świata, zaczyna stać.
220 Zauważcie, jak to Bóg predestynował na początku. Ja to mam ... Powiem to mimo
wszystko. W porządku. Zauważcie tutaj - odrestaurować to pierwsze doskonałe drzewo
w ciągu trzech dni po Jego śmierci. On je odrestaurował w ciągu trzech dni po śmierci
tego pierwszego drzewa. Czy się to zgadza? Przywrócić je z powrotem. Więc drzewo
oblubienicy będzie również odrestaurowane w trzech wiekach - w trzech stadiach raczej.
Ono zostanie odrestaurowane w trzech stadiach. Spójrzcie teraz! W jakich?
Usprawiedliwienie, poświęcenie, chrzest Duchem Świętym - jeden, dwa, trzy.
221 Zwróćcie teraz uwagę, po trzech dniach to pierwsze drzewo zostało przywrócone do
pierwotnego stanu, mając te same znaki, te same cuda. Jezus powrócił - ten sam Jezus,
czyniąc to samo. Na końcu trzeciego dnia pojawiły się znaki, nie na końcu pierwszego
dnia. O, bracia, mam nadzieję, że to pojmujecie. Trzeciego dnia została oznajmiona
prawdziwa manifestacja Chrystusa - na końcu trzeciego dnia! Rozumiecie? Zwróćcie
uwagę! Czy to pojmujecie?
Nie pierwszego dnia - martwy nastrój; drugiego dnia krążyła tam pogłoska
(rozumiecie?) - względnie drugiego dnia było to jeszcze martwe - Luther, Wesley. Na
początku trzeciego dnia rozeszła się wokoło wieść. Nie pierwszego dnia (Luther), nie
drugiego dnia, lecz trzeciego dnia (w czasie Ducha Świętego) rozeszła się wokoło wieść,
że On jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki. Lecz On dał się poznać właśnie na
końcu trzeciego dnia. Przyszedł wprost między nich, przyszedł pomiędzy Swój lud i
powiedział: „Spójrzcie na Mnie; Ja jestem tym samym.”
222 Martwe formy trwały ciągle, aż oni doszli do wylania Ducha Świętego, potem
zaczęła krążyć wieść, że to jest On. Obecnie - tutaj w czasie ostatecznym - tutaj On jest
bezpośrednio z nami, porusza się wprost pomiędzy nami.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
42
Martwe formy trwały ciągle, aż oni doszli do wylania Ducha Świętego, potem
zaczęła krążyć wieść, że to jest On. Obecnie - tutaj w czasie ostatecznym - tutaj On jest
bezpośrednio z nami, porusza się wprost pomiędzy nami.
Na końcu trzeciego dnia On się zjawił i pokazał wszystkie Jego znaki
zmartwychwstania - że On żyje, ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki - żyjące owoce Jego
obecności. Żyjące owoce Jego obecności (czy to pojmujecie?) zostały zamanifestowane
na samym końcu tego dnia, kiedy On zjawił im się wszystkim - Swemu kościołowi.
Amen! Dlaczego? Oni się wszyscy zebrali razem. O! Amen! Na końcu trzeciego dnia.
223 Wieczorne światło będzie świecić w ostatecznym czasie, mówi Biblia. Wieczorne
światło jest tym samym światłem na Zachodzie, jakim światłem było na Wschodzie. A to
samo światło, które świeciło na Wschodzie, które zrodziło pierwszy kościół, który
Rzymianie uśmiercili przez ich pogańskie oddawanie czci, i tak dalej; w świetle
wieczornym jest tym samym światłem. Zauważcie teraz, tym samym światłem.
A w jakim celu wyszło to wieczorne światło? Do czego służy wieczorne światło? By
odrestaurować! Czy to pojmujecie? Wieczorne światło jest dla tego samego celu, dla
którego było poranne światło - by przywrócić to, co zostało uśmiercone w ciemnych
wiekach przez Rzym. Bóg przywróci to przez świecenie wieczornego światła. Co?
Przywróci znowu całe Słowo Boże, przywróci pełną manifestację Chrystusa w Swoim
kościele. Wszystko, co On czynił, dokładnie w ten sposób, jak On to czynił, będzie znowu
w wieczornym świetle. Czy rozumiecie, co mam na myśli? O, czy to nie jest cudowne? A
wiemy, że żyjemy właśnie tutaj, by je oglądać.
224 Otóż, wieczorne światło (dokładnie według proroctwa) - wieczorne światło wyszło,
by odrestaurować co? By odrestaurować to, co pożarły te robaki. Oni zaczęli wzrastać, a
co się potem stało? Stali się denominacją, więc Bóg ich wyciął, związał ich i odłożył do
tyłu. Zostawił ich działać dalej i zorganizować się. Potem przyszli następni. On ich
związał i odłożył na bok; to drzewo rosło dalej. Potem On ich związał i odłożył na bok, i
rzekł: „Otóż, pewnego dnia zostaną spaleni.” Związał ich w ich organizacjach.
Lecz co potem? Właśnie na wierzchołku drzewa owoc dojrzewa najpierw (to się
zgadza), wprost na wierzchołku drzewa. Więc to jest wierzchołek drzewa tutaj, który
ogląda wieczorne światło.
225 Otóż, Noe miał trzy pomieszczenia w swojej arce. Jedno pomieszczenie było dla
płazów. Rozumiecie? Drugie pomieszczenie było dla ptaków, lecz w tym pomieszczeniu
na górze było światło - to światło, które świeciło najpierw. Ono nie świeciło do pierwszej
kondygnacji, do drugiej kondygnacji, lecz do tej kondygnacji na wierzchu. Drzewo nie
rodzi swoich owoców najpierw na dole ani w drugiej kondygnacji - to wszystko zostało
wycięte w organizacji. Lecz właśnie odnośnie tej części na wierzchołku Bóg powiedział:
„Ja przywrócę, mówi Pan. Ja poślę wieczorne światło, a ono przyniesie znowu - przywróci
Słowo i sprawi, że ono się zamanifestuje. Ja przywrócę wszystko, co obiecałem.
Wszystko, co Ja obiecałem - ten sam Duch Święty zrodzi i będzie przynosić te same
znaki. Ja będę miał Wielkanoc, zmartwychwstanie dla oblubienicy, takie same, jakie
miałem dla Oblubieńca.” Rozumiecie?
Wieczorne światło wyszło, by świecić, tak samo jak rankiem - te same znaki, ta
sama rzecz. To samo światło wyda ten sam owoc, który oni mieli wówczas, jeżeli ono
świeci na to samo drzewo. Amen! Udowadnia, że Jego Słowo zostaje teraz wypełnione:
„Ja przywrócę, mówi Pan.”
226 Słuchajcie teraz uważnie. Tam było ... Słuchajcie teraz, nie przegapcie tego teraz!
Było czterech martwych posłańców ... (Czy chcielibyście raczej, żebyśmy teraz
zakończyli? Chcielibyście raczej kontynuować?) Słuchajcie teraz naprawdę uważnie.
Spójrzcie! Było czterech - czterech posłańców śmierci uśmierciło to drzewo. Czy się to
zgadza? Co to było? żarłoczna larwa, szarańcza, robak, gąsienica. Czy się to zgadza?
Czterech posłańców, diabły z Rzymu - dogmaty, uśmierciło to drzewo. Jeden zabrał Jego
owoc, jeden zabrał Jego korę - względnie Jego liście, jeden zabrał Jego korę, jeden
zabrał życie. Czy się to zgadza? Czterej posłańcy dogmatu uśmiercili to drzewo - całe
drzewo z wyjątkiem korzeni. A jeśli czterech posłańców śmierci uśmierciło to drzewo, to
czterech posłańców życia restauruje to drzewo!
227 Czy to pojmujecie? Amen! Bowiem Bóg powiedział: „Ja je odrestauruję.” Jak On je
odrestauruje? Czterech posłańców śmierci uśmierciło je, zatem czterech posłańców życia
je odrestauruje. Kto był pierwszym? Martin Luther - przez usprawiedliwienie. Kto był
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
43
drugim? John Wesley - przez poświęcenie. Kto był trzecim? Zielonoświątkowcy z
przywróceniem darów Ducha Świętego, chrztu Duchem Świętym. Co było czwartym?
Słowo. Co? Słowo!
228 Byli czterej wielcy prorocy. Jeden z nich - Martin Luther, on zaczął świecić światłem.
Było to małe światło, po prostu bardzo słaba moc usprawiedliwienia. Dalej przyszedł
Wesley, mocniejszy - poświęcenie. Po Wesley'm przyszedł mocniejszy niż on zielonoświątkowcy, chrzest Duchem Świętym w kolejnym wielkim proroku. Rozumiecie?
Lecz w ostatecznych dniach Malachiasza 4. ma przyjść Eliasz z samym Słowem.
Słowo Pana przyszło do proroka. W wieczornym świetle ma wystąpić, by
odrestaurować i przywrócić z powrotem. Co? Nawrócić serca dzieci z powrotem do wiary
ojców - czwarte światło.
229 Czterech morderców zabrało je - czterech posłańców zniszczyło je. Czterech
posłańców śmierci zabrało je w dogmatach; czterech posłańców sprawiedliwości
przywraca je znowu z powrotem.
„Prorokuj Synu człowieczy. Czy mogą ożyć te kości?” (Życzyłbym sobie, żebyśmy
mieli czas; mamy to tutaj zapisane. Lecz ja to muszę opuścić.) „Prorokuj, czy mogą ożyć
te kości?” Mamy cztery stadia wyjścia tego kościoła. Jakie są cztery stadia wychodzących
suchych kości u Ezechiela? Lecz to życie przychodzi dopiero wtedy - nie kiedy były na
nich mięśnie i skóra, lecz kiedy na nie powionął wiatr. Właśnie wtedy ono przychodzi z
powrotem - to czwarte poselstwo życia zostało przyniesione znowu! „Ja przywrócę, mówi
Pan.” Alleluja! Gloria! Chwała bądź Bogu!
230 Ma przyjść czwarte światło, które wyda te same znaki. Obserwujcie!
Usprawiedliwienie przyniosło z powrotem miazgę. Poświęcenie przyniosło z powrotem
korę - nauka świętobliwości. Co przyniosło z powrotem liście? Zielonoświątkowcy. Co to
jest? Zielonoświątkowcy, liście - klaszczą swoimi rękami, radują się i cieszą zielonoświątkowcy. Co? Czwartym było samo Słowo. Słowo, które się stało ciałem,
owocuje owocem znaku zmartwychwstania, jaki miał Chrystus na końcu, potem kiedy
zostało zasadzone usprawiedliwienie, kiedy zostało zasadzone poświęcenie, chrzest
Duchem Świętym. Organizacje odumarły, a Chrystus umieścił się sam w centrum, jak
ten wierzchołek na piramidzie.
231 Pierwsza linia - Usprawiedliwienie, poświęcenie, chrzest Duchem Świętym, potem
zstąpienie kamienia szczytowego. Co to jest? Ta grupa, mająca Ducha Świętego, zostaje
wypolerowana, żeby mogła być przystosowana do tej samej usługi, którą On miał, kiedy
odchodził, żeby kiedy On przyjdzie z powrotem, zabrał całą tą grupę w zachwyceniu,
przy czym oni są usprawiedliwieni, poświęceni i przyjęli chrzest Duchem Świętym. Ta
piramida będzie stać znowu! Dom Boży będzie na nowo żył! Drzewo życia rośnie
ponownie!
Narody się rozpadają: Izrael się budzi; Te znaki, które przepowiedzieli prorocy: Dni
pogan zliczone, obarczone okropnością; Powróćcie, wy rozproszeni do swej własności.
Odkupienia dzień jest blisko; Ludzkie serca zamierają ze strachu. Bądźcie
napełnieni Duchem, Miejcie lampy ochędożone i czyste. Spójrzcie w górę, wasze
odkupienie jest blisko.
Fałszywi prorocy okłamują, Zapierają się Bożej prawdy. Że Jezus Chrystus jest
naszym Bogiem, (Amen!)
Lecz my chodzimy śladami apostołów.
Bo dzień odkupienia jest blisko; Ludzkie serca zamierają ze strachu. (atomowe
bomby i wszystko inne) Lecz bądźcie napełnieni Duchem, Miejcie swoje lampy
ochędożone i czyste, Spójrzcie w górę, wasze odkupienie blisko. (Amen!)
232 Przywraca wszystkie znaki - znak Lota na końcu czasu. Przebieraliśmy to - o tym
jak Lot ... Ten anioł od Jahwe stał się ciałem między ludźmi. Siedział odwrócony plecami
w stronę namiotu i powiedział: „Gdzie jest Sara, twoja żona?”
„W namiocie za Tobą.”
On powiedział: „Ja przyjdę do ciebie w odwiedziny.” A Sara się śmiała. On
powiedział: „Dlaczego się Sara śmiała?” Ona była w namiocie. Amen!
Jezus powiedział, że tak samo będzie w czasie przyjścia. O, potem przychodzi
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
44
wieczorne światło z Malachiasza 4. Świeci poprzez ciemności, by przynieść wieczorne
światło na predestynowane Słowo. Amen! Alleluja!
233 Czym miało być to czwarte poselstwo? Kim jest ten czwarty posłaniec? On powinien
świecić światłem na Słowo. To Słowo jest predestynowane, ono musi wyjść; coś musi
tego dokonać, bo Bóg powiedział: „Ja przywrócę, mówi Pan. Ja odrestauruję.” To się
zgadza. Przychodzi wieczorne światło świecąc na to predestynowane Słowo. O, tak!
O, w czasie wieczora będzie światło; Ścieżkę do chwały znajdziecie z pewnością; To
światło jest dzisiaj na drodze wodnego chrztu: Być pogrzebanym w kosztownym imieniu
Jezus. Młodzi i starzy, pokutujcie z waszych grzechów; Duch Święty z pewnością wstąpi
do was, Bo przyszło wieczorne światło i faktem jest, Że Bóg i Chrystus są jednym.
234 Tutaj to macie. Jednym wspólnie, jednym w nas. Te same znaki, których ludzkie
istoty nie mogą czynić, manifestują się. Wychodzi Słowo, żeby wyprowadzić
predestynowane Słowo Boże z korzeni tego drzewa tam wówczas, które wszystkie
denominacje odrzucały i odrzucały, i odrzucały; lecz tam nastanie światłość. Przyjdzie
światło, powstanie. Gdzież? Tam nad Jeruzalem? O nie! Wieczorne światło nie powstanie
w Jeruzalem. Gdzie wychodzi wieczorne światło? Na Zachodzie! Oni mieli swój dzień, a
odrzucili je, lecz wieczorne światło ma powstać na Zachodzie. Po co? By świecić na
Słowo. Po co? By owoc dojrzał, by wydać drzewo oblubienicy z tymi samymi znakami,
cudami i owocami, które oni mieli na początku. „W czasie wieczora nastanie światło.” To
się zgadza.
235 O, to Słowo będzie - potem wyda swój owoc w swoim czasie. Ono nie uschnie, lecz
będzie przynosić swój owoc w swoim czasie, powiedział Dawid, (Amen!), ten sam owoc,
który ono miało na początku.
Zatem, z Jego Słowem w Jego predestynowanym stadium, w jakim On ma je
obecnie, a my widzimy, że wszystkie te słowa zostają obecnie zamanifestowane - co to
jest? Jest to doskonałe potwierdzenie tego, że przyjście Pańskie jest tuż, i ten czas, o
którym On powiedział: „Ja przywrócę, mówi Pan, wszystko to, co te robaki (wszystko, co
metodyści zostawili), wszystko, co pożarła gąsienica, wszystko, co tamten pożarł
wówczas, aż oni je całkiem zewlekli z kory; lecz Ja je odrestauruję w czasie wieczora! O,
moi drodzy! Coś takiego! Myślę, żebym niemal potrafił teraz głosić; szczerze, ja ... (Wy
wiecie, co mam na myśli.)
O, jak miłuję Jezusa, O, jak miłuję Jezusa, O, jak miłuję Jezusa, Bo On wpierw
umiłował mnie!
Nigdy Go nie opuszczę, Nigdy Go nie opuszczę, Nigdy Go nie opuszczę, Bo On
wpierw umiłował mnie!
Amen. Czy Go nie miłujecie? Ja Go po prostu miłuję całym moim sercem. Czy
będziemy mieć kolejkę modlitwy?
236 Ojcze, Boże, przekazuję to poselstwo do Twoich rąk. Chociaż to nie było
uszeregowane, modlę się, żeby Duch Święty szedł razem z nim na tych taśmach do
wszystkich narodów. A jeżeli ja zostanę zabrany z tej ziemi, niech to żyje, Panie. To jest
Twoje Słowo. Niech świeci wieczorne światło, Panie, by zrodzić tą chwalebną oblubienicę
Chrystusa. Błogosław je, Panie, niech ono nie wróci do Ciebie próźno. Niechaj ono
osiągnie to, na co ono było posłane. Spełnij to, Ojcze. Wszelka chwała należy się Tobie.
Otóż, wiemy Ojcze, że niezależnie od tego, co byśmy powiedzieli, jest to ciągle
Słowo, a my Mu wierzymy. Lecz my byśmy pragnęli Ciebie, Panie, w tym poranku
Wielkanocnym, żebyś Ty udowodnił temu zgromadzeniu - może niektórzy są tutaj po raz
pierwszy - że Ty jesteś ciągle Jezusem, że nie jesteś martwą formułką, że Ty jesteś
żyjącym, zmartwychwstałym Bogiem, że Ty żyjesz między nami dzisiaj. Spełnij to,
Ojcze, a my Cię będziemy uwielbiać, w imieniu Jezusa. Amen.
237 Ilu jest tutaj chorych? Pozwólcie zobaczyć wasze ręce. Podnieście swoje ręce. O,
czy ... Jest Billy Paul, czy on rozdał ... Ja myślę, że on rozdał nasze karty modlitewne,
nieprawdaż? [Zgromadzenie odpowiada: „Tak” - wyd.] Które to były? E-1 do 100. Nie
możemy ich wziąć wszystkich, lecz weźmy kilka z nich. Postawcie ich po prostu
bezpośrednio tutaj, jeżeli chcą.
Kto ma numer 1? Zobaczmy - numer 1, numer E-1 - podnieś swoją rękę. Karta
modlitwy ... Popatrz na swoją kartę i zobacz ... Jeżeli potrafisz powstać, w porządku.
Numer 1? Otóż, czy jesteś pewien, że masz tą właściwą kartę? W porządku. Dobrze.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
45
Więc rozpocznijmy gdzieś ... O, dobrze, w porządku, jeśli ją masz, rozpoczniemy zatem
tam. Dobrze, numer 1 - utoruj sobie drogę i podejdź zaraz tutaj, jeśli możesz chodzić.
Jeżeli nie możesz, dobrze, przyniosą cię. Rozumiesz? W porządku. Numer 1, numer 2,
podnieś swoją rękę, szybko teraz. Numer 2, chodź zaraz tutaj. Numer 3, prosto tutaj,
panie. Numer 4? Numer 4, numer 5. Niech każdy teraz siedzi, tylko kilka minut. Numer
6, podnieś szybko swoją rękę. Numer 6, 6, 6? Pokaż mi ją, proszę. Ktoś pokazuje swoją
rękę. Ja nie wiem skąd ... On jest tam w tyle tego pomieszczenia. W porządku. Numer 6.
Dobrze, chwileczkę tylko. 7, 7? W porządku, ta pani tam w tyle. 8?
Zatem, jeżeli ... Niech każdy pozostanie na chwilę na swoim miejscu teraz, bądźcie
teraz naprawdę cicho. Otóż, to będzie dowodem. To jest dowodem.
238 ... 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7? Przychodźcie tutaj na podium. W porządku. 7 - w porządku,
panie. To jest świetne. 8, 8, dobrze, bracie. 8, 9, 10, 11? W porządku. Otóż, wydaje się,
że przestają przychodzić. Rozpoczniemy więc tam! To jest w porządku. Może za kilka
minut ... W porządku, módlmy się teraz.
Ojcze Boże, tylko słowo od Ciebie będzie znaczyć tak wiele. Pozwól to ludziom
zobaczyć, Panie. Ja - próbowałem być szczerym, starałem się im mówić Twoje Słowo.
Panie, przebacz błędy Swego sługi. Ja po prostu - ja ich czynię tak wiele, Panie. Modlę
się, żebyś Ty nie patrzył na błędy Swego sługi, lecz żebyś patrzył na Swoje Słowo, które
się staram głosić, Panie, ja Ci za to dziękuję. Cieszę się z całego mego serca. Panie, ono
jest dla mnie więcej niż życiem. Zawsze wydaję moje życie za nie. Wiem, że ono jest
prawdą; Ono jest Twoim Słowem.
239 I proszę, wybacz moje głupie sposoby, Panie. Wielokrotnie dowcipkuję i żartuję, a
nie powinienem tego czynić. Wstydzę się za to, Panie. Ja - po prostu pochodzę z takiej
rodziny. Proszę, żebyś na to nie patrzył, Ojcze, jeżeli Ty zechcesz. Przykryj to Twoją
krwią; o to właśnie Cię proszę. Po prostu ... Ja to wyznaję. Ty tego nie możesz
przeoczyć, lecz Ty mi możesz przebaczyć, kiedy to wyznaję.
Ja teraz wyznałem moje grzechy; wyznaję grzechy tych ludzi. Modlę się, Boże,
żebyś im Ty przebaczył, każdemu poszczególnemu. I niech ludzie - niech sobie
uświadomią, że my nie próbujemy chlubić się tylko jakimś uczynkiem. Jest to Duch
Święty w ostatecznych dniach, potwierdzający Jego Słowo, kiedy ja wypowiedziałem je
właśnie. Lecz, Ojcze, bez względu ... Ja jestem tylko człowiekiem i gdybym to ja
powiedział, oni by rzekli: „To jest jego wykład. To są jego myśli odnośnie tego.” Lecz,
Ojcze, jeżeli Ty tylko przemówisz i udowodnisz, że to jest właściwe, to oni będą musieli oni będą musieli przejść przez Ciebie, by je obejść, Panie. Potem to nie będzie mój
wykład; będzie to Twój. Spełnij to, Panie. A jeżeli ja jestem Twoim sługą, a moje
grzechy są przebaczone, a Ty powołałeś mnie do tej pracy, to przemów według tego,
Panie. Ja się modlę, żebyś Ty to spełnił.
240 Uzdrów chorych i cierpiących wszędzie w imieniu Jezusa, modlę się. A jeżeli Ty dasz
się nam teraz poznać, tak jak dałeś się poznać tam u studni tej niewieście, kiedy z nią
rozmawiałeś. Ty jej powiedziałeś coś, co było u niej niewłaściwe - ona miała pięciu
mężów. Otóż, Ty obiecałeś to czynić w czasie wieczora. Ty to obiecałeś czynić w
ostatecznych dniach. Ty powiedziałeś: „A to - tak będzie w czasie przyjścia Syna
człowieczego. Jako było w dniach Lota, tak to będzie” - Bóg, żyjący w ludzkim ciele,
poruszając się między nami w postaci Swego kościoła w Duchu Świętym, dokonując tych
samych znaków. Spełnij to, Panie, właśnie dzisiaj. Czy tego nie uczynisz, Ojcze?
Modlę się zatem, żebyś tym ludziom pozwolił to zobaczyć, żeby każdy został
uzdrowiony i zbawiony dla chwały Bożej. Amen.
241 Teraz pragnę skierować waszą uwagę - jeżeli będziecie tylko naprawdę pełni
uszanowania przez kilka minut. Niech każdy zachowuje się teraz tak cicho, jak to tylko
możliwe.
242 Czy jesteście pewni, że uświadamiacie sobie tę pozycję, na której ja znajduję się
teraz tutaj? Zwiastowałem Słowo tutaj, Słowo Boże. Powiedziałem, że ono cale jest
prawdą. Jezus powiedział: „Kto wierzy we Mnie, sprawy, które Ja czynię, i on czynić
będzie.” Teraz wam pragnę zadać pytanie i bądźcie ostrożni, czy wy - czy powiecie teraz
„amen” albo nie. Sam Jezus nigdy nie twierdził, że uzdrowił kogoś. To jest prawdą. On
powiedział: „To nie Ja czynię te sprawy, to Mój Ojciec, który mieszka we Mnie.” Czy się
to zgadza? Jezus powiedział w Ew. Jana 5,19: „Zaprawdę, zaprawdę (absolutnie),
powiadam wam: Syn ...” (On sam jako człowiek - On był tylko przybytkiem, w którym
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
46
mieszkał Bóg. Rozumiecie?) On rzekł: „Syn nie może nic uczynić sam z siebie, lecz co
widzi czynić Ojca, to czyni Syn, w podobny sposób.” Innymi słowy: „Ojciec pokazuje Mi
wizję, co mam czynić, a Ja czynić dokładnie tak, jak On Mi mówi.”
243 Otóż, pewnego dnia stwierdziliśmy, że tam była, powiedzmy, młoda kobieta, która
się nie mogła dostać do kolejki modlitwy. Ona miała krwotok i miała go już od wielu lat,
więc ona się po prostu dotknęła Jego szaty, mówiąc sama w sobie ... Ona była nic nie
znaczącą osobą. Ona była tylko biedną, młodą, zwykłą kobietą; nie miała żadnych
pieniędzy. Ona nie mogła stanąć tam na podwyższeniu razem z tymi kapłanami i ze
wszystkimi, stojącymi tam, którzy mieli prawo, by tam stać i wszystko możliwe; więc
ona tam nie mogła stanąć. Zatem ona po prostu kręciła się w pobliżu, aż się tam dostała
i dotknęła się Jego szaty. Ona rzekła: „Ja wierzę, że On jest zupełnie dokładnie ... On
przynosi nam prawdę, życie. Ja wierzę, że On jest Słowem Bożym, a jeżeli się Go tylko
będę mogła dotknąć, to zostanę uzdrowiona.”
244 Czy wierzysz? Czy mogłabyś uwierzyć w to samo, co uwierzyła ta niewiasta - że On
jest Słowem Bożym? Otóż, Biblia mówi dzisiaj, że On jest najwyższym kapłanem,
rozumiesz, naszym najwyższym kapłanem właśnie teraz. Wierzysz temu? Po Jego
zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu On wstąpił na wysokości i rozdał dary ludziom, a
teraz On siedzi po prawicy majestatu Boga na wysokościach, aby się przyczyniać za tym,
co my wyznajemy. Czy się to zgadza? On jest najwyższym kapłanem, który potrafi co?
Współczuć. Czemu? Współczuć naszym słabościom. Zatem, jeśli On ... Czy wierzycie, że
On jest tym samym? [Zgromadzenie odpowiada: „Amen” - wyd.]
245 Spójrzcie więc! Gdybyście przyszli tutaj i dotykali mnie po prostu przez cały dzień,
nie miało by to żadnego znaczenia. A gdybyście się dotknęli któregokolwiek innego
brata, siostry, to by nie grało żadnej roli - po prostu nakaz wkładania rąk. To wszystko.
Lecz jeśli tylko dotkniecie się Jego! To jest wszystko, co musicie uczynić! I spójrzcie,
jeśli dotkniecie się Go jakiegoś rodzaju obrządkiem, tak jak czynili - oni powiedzieli: „O,
my wierzymy, że ten wielki nauczyciel jest tylko prorokiem.” Patrzcie, On nie powiedział
niczego. Lecz ta niepozorna niewiasta miała pewną rzecz, którą się Go dotknęła - swoją
wiarą! Ona się dotknęła Jego szaty, a On powiedział: „Kto się Mnie dotknął?”
246 Czy nie wierzycie, że Biblia mówi, że On jest tym samym najwyższym kapłanem
dzisiaj, jakim On był wówczas. On - i może współczuć naszym słabościom? Ty się Go
możesz dotknąć tam na zewnątrz - czy jesteś w kolejce modlitwy, czy nie! Jeśli jesteś
chory lub masz kogoś umiłowanego, kto jest chory, jeżeli masz coś w swoim sercu,
przyjdź po prostu pełen czci przed Boga i powiedz: „Boże, ja nie wiem o tym człowieku,
stojącym tam; on jest małym, łysym mężczyzną; on jest niczym, lecz ja wierzę, że to,
co on zwiastował, jest prawdą. I ja wierzę, że on powiedział właściwą rzecz - że Ty
jesteś najwyższym kapłanem. Ja się teraz chcę dotknąć Ciebie. A jeśli on powiedział mi
prawdę, to posłuż się jego ustami, by przemówił jeszcze i powiedział mi, tak jak Ty
powiedziałeś tej niewieście tam wówczas.” Zobaczysz, czy On jest tym samym wczoraj,
dzisiaj i na wieki! Uczyń to! Czy to nie jest to, co czyni Go tym samym wczoraj, dzisiaj i
na wieki ... Czy tak nie jest? Teraz niech każdy pozostaje na swoim miejscu i módlcie się
po prostu pełni poszanowania.
Co mówisz? Hę? Czy mam ich dziesięciu tam w tyle teraz? 10, 11, 12, 13, 14, 15 ...
Czy by karty modlitwy 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ...
To powinno utworzyć dosyć dobrą kolejkę, jeśli my ... Mam nadzieję, że was nie musimy
trzymać tutaj bardzo długo, lecz teraz ... Bądźmy zatem z tymi dziesięcioma ... To jest w
porządku, pozwólcie tylko ...
247 Nućmy teraz cicho, wspólnie, gdy przychodzą: „Tylko Mu wierz.”
Tylko Mu wierz, tylko Mu wierz; Wszystko możliwym jest, tylko Mu wierz. Tylko Mu
wierz, tylko Mu wierz; (Wierz czemu? Jego Słowu, które On obiecał. Po co?) Wszystko
możliwym jest, tylko Mu wierz.
248 Schodził z góry, a stali tam uczniowie. Oni byli pokonani - w sprawie tego
epileptyka - jego ojciec stał tam i patrzył się na swoje dziecko krzyczące. Oni próbowali
wszelkich zabiegów, lecz to nie funkcjonowało. Jezus podchodził; niektórzy z nich
powiedzieli: „Tam On jest.” Ktoś wskazał im na Jezusa - pominął kleryków i pokazał
Jezusa. Tam właśnie chcę wskazać ludziom, nie na mnie lub na jakiś kościół, lecz na
Jezusa. On powiedział: „On to może uczynić.”
Więc ten ojciec pobiegł, upadł u Jego stóp i powiedział: „Panie, zmiłuj się nad moim
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
47
dzieckiem! Ono jest bardzo opętane przez diabła. On - czasami pieni się na ustach i
wpada w spazmy” - epilepsja. On rzekł: „I ja go zabrałem wszędzie, a nawet Twoi
uczniowie nie mogli nic dla niego uczynić.”
Jezus rzekł: „Ja mogę, jeśli ty uwierzysz. Albowiem wszystkie rzeczy są możliwe
temu, kto wierzy.”
Tylko Mu wierz (Ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. Uciszmy się wszyscy teraz,
wszędzie.), tylko Mu wierz. Wszystko możliwym jest (Co za czas!) tylko Mu wierz. Tylko
Mu wierz, tylko Mu wierz. Wszystko możliwym jest, tylko Mu wierz.
249 O, Panie, to Słowo wyszło teraz tutaj; niech świeci wieczorne światło, Panie. Niech
ono żyje. Modlę się w imieniu Jezusa Chrystusa. Amen.
Teraz w imieniu Pana Jezusa Chrystusa biorę każdego ducha tutaj pod moją
władzę, ku Jego chwale!
Spoglądam teraz na tę kolejkę modlitwy. Nie ma w tej kolejce modlitwy ani jednej
osoby, którą znam. Oni są wszyscy dla mnie obcymi. Wy wszyscy w kolejce modlitwy,
którzy jesteście dla mnie obcymi i ja nie wiem o was niczego - o waszych kłopotach ani
nic innego, podnieście swoje ręce - wszyscy w całej kolejce modlitwy. Ilu spośród was
słuchaczy jest dla mnie obcych i ja nie wiem o was niczego? Wy macie tam ten sam
autorytet, jak ci tutaj, tylko ja ich biorę tutaj pojedynczo po kolei.
Tutaj. Pozwólcie mi wziąć ten tutaj, chwileczkę tylko. Czy słyszycie teraz przy
pomocy tego?
250 Ta pani tutaj ... Tutaj się znowu spotyka mężczyzna z kobietą. Ja jej nie znam,
nigdy jej nie widziałem. Ona jest dla mnie obcą i to zupełnie obcą. Ja postępuję tylko na
podstawie tego Słowa. To Słowo mówi: „Sprawy, które Ja czynię, i wy czynić będziecie,
jeżeli we Mnie uwierzycie.” Rozumiecie?
Owego poranka, gdy przyszła ta wizja na nowo po wielu tysiącach wizji i było
powiedziane: „Nigdy nie zawodząca obecność Jezusa Chrystusa jest z tobą, gdziekolwiek
pójdziesz ...” Ja temu wierzę niezachwianie, całym moim sercem. Jeżeli was już nigdy
więcej nie zobaczę, czy wierzycie, że to jest prawdą?
251 Tutaj jest niewiasta, z którą się nigdy w życiu nie spotkałem. Ona jest po prostu
niewiastą, która otrzymała kartę modlitwy. Oto sposób, w jaki je mój syn zazwyczaj
rozdaje: On przychodzi tutaj, bierze karty modlitwy i wymiesza je wszystkie razem przed
wami, wiecie, i daje kartę modlitwy każdemu, kto ją chce, gdziekolwiek to jest. Nikt nie
wie, gdzie się rozpocznie ta kolejka modlitwy, ani nic odnośnie tego. Dlatego syn nie
mógłby powiedzieć: „Otóż, zatem, tutaj, ja ... Jeśli, jeżeli mi dasz tyle i tyle, umieszczę
cię na przedzie i bądź pewny, że tam będziesz. On sam tego nie wie. Rozumiecie? Nikt
tego nie wie. Rozumiecie? Rozpoczynamy po prostu tam, gdzie Duch Święty powie, i
wywołujemy właśnie od tego miejsca. I ufam, że to czasami da komuś okazję, kiedy
jestem tutaj, szczególnie jeśli ktoś nie ma - nigdy by ... Jakiś obcy, rozumiecie, którego
ja nie znam ...
252 Otóż, jeśli ta kobieta, stojąca tutaj, z jakimś ... Tutaj jest coś nie tak. Ona jest
może chora; może ma kogoś innego chorego, ona - ona - ona może stoi po prostu tutaj.
Być może udaje tylko, że jest chora. A być może stoi tam, próbując coś ujawnić. Jeżeli
ona tak czyni, obserwujcie tylko, co się stanie. Rozumiecie? Być może widzieliście taką,
która to również próbowała, prawda? O, tak. Obserwowaliście, jak ją wyniesiono za
drzwi martwą. Rozumiecie, rozumiecie? Więc teraz stwierdzicie - zobaczycie po prostu,
czy to jest właściwe, czy nie.
Niech pani podejdzie. My się teraz nie bawimy w kościół, przyjaciele. Jesteśmy w
czasie końca. Owoc jest na wierzchołku drzewa i on dojrzewa. To się zgadza. Pan
przychodzi. Ja jej nie znam. [Puste miejsce na taśmie - wyd.] Bóg ją zna. On ją znał,
zanim w ogóle zaistniał świat - On ją znał. On wiedział, że ona będzie stać właśnie tam.
On wiedział, że ja będę stał właśnie tutaj, bowiem On jest nieograniczony. Czy się to
zgadza? Więc jeśli On jest nieograniczony i wiedział to, to On wie, dlaczego ta niewiasta
stoi tutaj. Zatem ten sam Bóg, który ...
253 Jezus - kiedy On był tutaj na ziemi, a Bóg w Nim - gdy mówił do tej niewiasty u
studni i powiedział jej, że coś u niej jest nie tak ... Wszyscy wiemy, co to było,
nieprawdaż? A ona powiedziała: „Panie, Ty musisz być prorokiem.” To była jej pierwsza
wypowiedź. „Otóż, wiemy, że jest czas, by tu był Mesjasz, którego nazywają
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
48
Chrystusem, a gdy On przyjdzie, On będzie właśnie tak czynił.” Zatem, jeśli On jest tym
samym wczoraj, dzisiaj i na wieki, i obiecał w tym Słowie, które właśnie głosiłem, że w
czasie wieczornym On będzie tutaj i będzie czynił te same rzeczy, to my się tego
spodziewamy, czy tak? Czy się spodziewamy? Wyglądamy zmartwychwstania kościoła ...
254 Otóż, jeśli On postąpi z tą niewiastą tak samo, jak On postąpił wówczas, to
potwierdza Słowo, że ono ma rację. Ta niewiasta wyciągnęła teraz swoją rękę do mnie
na znak, że jesteśmy wzajemnie obcy. Ja jej nie znam; nigdy jej nie widziałem. Ona jest
po prostu obcą, stojącą tutaj. Tak samo wy tam - wielu z was. Niektórych z was,
siedzących tutaj, znam. A nie znam was wielu. Znam panią Collins tutaj. Jestem tego
pewien. Siostrę - żonę brata Bena ... I widziałem tutaj brata i siostrę Dauch. Brata
Wright, brata i siostrę Dauch, brata Rodney, i innych. Znam kilku z was tutaj wokoło.
Lecz nie znam was zbyt wielu, ponieważ nie jestem tutaj między wami często. A mamy
tutaj obcych. A zatem, módlcie się po prostu.
255 Jeżeli ja jestem obcym dla was, oświadczam, że wieczorne światło przyszło. A
wieczorne światło będzie takie same, jak poranne światło. Ono będzie objawiać te same
tajemnicze owoce Boże - mówiąc duchowo. To się zgadza. Ja tylko mówię do ciebie tak,
jak On mówił do tej niewiasty u studni. On powiedział: „Daj mi się napić.” Ja mówię to
samo. To teraz nie jestem ja, to jest On. Lecz jeśli On objawi mi, dlaczego stoisz tutaj,
rozumiesz, jeśli On objawi mi, po co tutaj stoisz, to będziesz wiedzieć, że On wie
wszystko o twoim życiu. Gdyby On powiedział ci coś, co się stało, rozumiesz, to byś
wiedziała, czy to prawda, czy nie. Zatem, jeśli On wie, co było, i może ci to powiedzieć,
to możesz Mu z całą pewnością wierzyć odnośnie tego, co będzie, jeśli On już wiedział,
co uczyniłaś w przeszłości. To na pewno objawi przednią stronę tego, tylną stronę, i to,
co jest przed tym, i wszystko z tego, załatwiając tę sprawę. Czy zgromadzenie będzie
wierzyć w Niego? W porządku. Myślę, że byście wierzyli, czy On to uczyni, czy nie. Wy
byście temu wierzyli mimo wszystko. Lecz tutaj właśnie On to przytwierdza.
256 Patrzę teraz na tę niewiastę i ona zaczyna właśnie być namaszczoną. Ona jest
świadoma tego, że jest dla mnie obcą, lecz pozwólcie, że wam to teraz pokażę. Wielu z
was widziało to zdjęcie, leżące tam, i to nie jest - jest to zdjęcie tej światłości. Właśnie
ona zwisa bezpośrednio tutaj między mną a tą niewiastą w tej chwili. Czy nie widzicie tej
nieco - trochę zielonkawej, żółto-zielonkawej szmaragdowej światłości, jak ją określają,
unoszącej się wprost ... Ona właśnie czyni ją ...
Pozwólcie, że wam teraz coś pokażę. Ty odczuwasz naprawdę słodkie, pokorne
uczucie. Jeżeli się to zgadza, pani, podnieś swoją rękę tak, żeby to ludzie mogli
zobaczyć. To jest - to jest ... Ona nic na to nie poradzi ... Rozumiecie? Otóż, jeśli ona
rozświeca się teraz nad nią - ja nie wiem. Ona była ... To musi być Bóg; ja sam nie
potrafię tego uczynić. To jest Bóg. Tak musi być.
257 Tak, ta pani jest rzeczywiście - z cielesnego punktu widzenia stoi przed operacją.
Lekarz powiedział jej, że ma coś, z powodu czego musi być operowana, lecz ona nie
chce teraz. To się zgadza. I ona ma - ona ... Jest to guz. A ten guz ma na swojej prawej
stronie, blisko kręgosłupa. To się zgadza. Jeżeli to prawda, podnieś swoją rękę, żeby
ludzie widzieli ... Otóż, czy wierzycie? Ty tego teraz nie widzisz, lecz jeśli wierzysz całym
swoim sercem ... W porządku.
Wy teraz powiecie: „Być może to zgadłeś, bracie Branham.” Nie można tego
zgadnąć, choćbyście próbowali milion razy. To się zgadza. Zostawcie ją tylko stać tam.
Odeszło to ode mnie w tej chwili. Zobaczmy więc, chwileczkę tylko. Wydaje się, że ona
jest w porządku - chrześcijanka. Spójrzmy zatem. Teraz, po prostu ... Jeżeli On powie
nam coś innego, co by było ... Tak, tutaj ona przychodzi jeszcze raz z powrotem. Tak
jest. Ona jest - ona jest ... Tak, to jest - to jest guz, który jest - jeśli by go lekarze
usunęli, sprawiło by jej to kłopoty, lecz ona zaufała Chrystusowi w tej sprawie.
A nie tylko to, ona nie jest z tej okolicy. I ona ma kogoś z sobą. Jest to jej
małżonek, a on cierpi również. To się zgadza. Czy wierzycie, że Bóg może mi powiedzieć,
kiedy patrzę właśnie na tego mężczyznę tutaj, co mu dolega? Otóż: „Powiedz mu, żeby
po prostu poszedł zjeść swój obiad. Jego dolegliwości żołądka właśnie ustały.”
258 Czy wierzysz Chrystusowi? ... z was? Ty jesteś z Tennesse, Nashville. To się
zgadza. Pani Bagely. W porządku, możesz odejść do domu i być zdrową. Czy wierzysz
naszemu Panu Jezusowi? Jeżeli to nie jest ten sam Pan Jezus, który był tutaj w
minionych dniach! Wieczorne światło jest tutaj ... i ta kobieta, by mówić do niej, zapytać
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
49
jej, czy te sprawy, które On powiedział, są zgodne z prawdą ... Tylko wierz. Czy jesteś
teraz zadowolona, że On jest ... Otóż, ty wiesz, że ja bym tego nie potrafił uczynić. Ja
jestem tylko człowiekiem. Jestem twoim bratem. Lecz On jest Bogiem.
Spójrzmy teraz, czy to jest następna osoba? Ty jesteś ... w kolejce modlitwy? W
porządku.
259 Otóż, oczywiście, to namaszczenie - zdaję sobie sprawę z tego, że ono mnie
osłabia, jak nie wiem co. Jezus - gdy ta niewiasta dotknęła się Jego szaty, On rzekł:
„Dostrzegam, że cnota odeszła ode Mnie.” Czy się to zgadza? To oznacza moc; On
odczuł słabość. A jeżeli On - a jeżeli to stało się samemu Słowu, to co uczyni to temu, do
którego to Słowo przyszło? Co by to ... Jeżeli to stało się Synowi Bożemu, to co się
stanie, jeśli to przyjdzie na mnie, grzesznika zbawionego z Jego łaski? To mną po prostu
kręci i zatacza. Widzicie? Pomimo tego jestem tutaj, by reprezentować Jego.
Rozumiecie? A zatem, jestem lichym reprezentantem, ja - pokutuję ze wszystkich moich
grzechów, żeby ona nie patrzyła na to, czym ja jestem, lecz patrzyła na Niego - kim On
jest, rozumiecie, żeby mogła patrzyć w ten sposób.
260 Zatem, jestem dla ciebie obcym, pani. Nie znam ani tej kobiety. Jesteśmy sobie
wzajemnie obcy. To się zgadza. Otóż, jeśli Pan Jezus - chociaż ja cię nie znam, ani ty
mnie nie znasz - jeżeli Pan Jezus - objawi mi coś, z powodu czego jesteś tutaj, coś, co
uczyniłaś, coś, czego nie powinnaś była czynić, czy coś w tym sensie, to byś wiedziała,
że to byłby niezwykle doniosły cud. To by było coś, czego nie można wyjaśnić - cud jest
czymś, czego nie można wyjaśnić. Każdy to wie. Rozumiecie? Byłby to doniosłej wagi
cud. To byłby większy cud niż w przypadku tej kobiety, siedzącej tutaj w wózku
inwalidzkim, całkiem pokrzywionej przez artretyzm. I ja jej powiem: „Wstań i chodź,” a
ona zaczęłaby tam chodzić. Wszyscy by krzyczeli z powodu tego. Lecz widzicie, w
rzeczywistości moc jej wiary, by wierzyć - po prostu powstać i chodzić mogłaby tego
dokonać. Lecz sięgnąć do przeszłości i obnażyć coś z życia - do tego jest potrzebny ktoś
większy, niż człowiek. Do tego trzeba Boga w ... zanim to można powiedzieć.
Rozumiecie? Wy wiecie, czy to jest właściwe.
261 Coś dzieje się teraz gdzieś indziej. Otóż, czekajcie na to ... Przeszło to do - przeszło
to gdzieś do słuchaczy, gdzieś ... Odeszło to teraz. Chwileczkę tylko. Pozwólcie, że
jeszcze porozmawiam z tą niewiastą. Bądźcie teraz naprawdę pełni czci i zważajcie teraz.
I módlcie się po prostu; módlcie się ciągle, wy tam. Pragnę, żebyście się modlili: „Panie,
niech to jestem ja” - wy, słuchacze, którzy nie będziecie w kolejce modlitwy, módlcie się
tylko.
Mówię znowu do ciebie. To będzie ... ponieważ tutaj jest wiara. Rozumiesz? Jeżeli
to mogło zostać uczynione dla tej innej kobiety, może to być uczynione i dla ciebie. Jest
to twoja wiara, rozumiesz, ty właśnie dokonujesz tego. To nie jestem ja. Jest to twoja
wiara w Boga. Widzisz, Jezus nigdy nie mówił: „O, Ja wiedziałem, że spotkam się z tą
niewiastą.” Nie. Lecz kiedy chodziło o wskrzeszenie Łazarza, to było coś, co Mu Bóg
pokazał, żeby to uczynił. Rozumiecie? Bóg powiedział: „Wyjdź.” A On - On tylko
udowodnił poprzez to, kim On był. Wyszedł, a potem, kiedy On powrócił, powiedział:
„Łazarz śpi.” Potem On przyszedł z powrotem i poszedł, i wskrzesił Łazarza z grobu wywołał jego duszę, chociaż odeszła już cztery dni temu. On wtedy wcale nie powiedział,
że osłabł. To był Bóg, posługujący się darem. Lecz w tym wypadku, kiedy ta niewiasta
dotknęła się Go, była to ta niewiasta, posługująca się darem Bożym. To samo dzieje się
tutaj. Właśnie ty to czynisz.
262 Zatem, to - na tym polowaniu, gdzie widziałem tego niedźwiedzia i dowiedziałem
się różnych rzeczy i wszystkich innych spraw, które były przepowiedziane tutaj i było
powiedziane, dlaczego one się urzeczywistnią dokładnie słowo w słowo, to jest Bóg - to
mnie nie wyczerpuje. Lecz kiedy ludzie zaczną korzystać z tego daru Bożego,
rozumiecie, człowiek staje się publicznym sługą Bożym, bowiem jest jakby haczykiem na
linie. Rozumiecie? A potem ty dotykasz się Jego przy pomocy tego haczyku i wtedy On
odpowiada.
Zatem ... Tak, teraz ta niewiasta wchodzi w wizję. Ona do niej wchodzi, a ta wizja
porusza się tutaj. Wygląda to, jakby człowiek mógł to widzieć dookoła niej. Ta niewiasta
jest chora. Ona jest naprawdę chora. Ona cierpi - jedną rzeczą są kłopoty żołądka,
dolegające okropnie. Podnieś swoją rękę, jeżeli to jest prawdą. Ponadto masz
komplikacje i inne rzeczy. To prawda. Masz jeszcze kogoś z sobą. Jest to twój mąż, a on
jest chory. Jeżeli Bóg objawi mi odnośnie twego męża - co mu dolega, czy mi uwierzysz,
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
50
że jestem Jego prorokiem? Ten człowiek ma chore oczy i uszy, i jest w bardzo złym
stanie. O, tak.
Czy wierzysz, że Bóg wie, kim jesteś? Czy będziesz wierzyć, że jestem Jego
prorokiem, Jego widzącym, jeżeli ci powiem, kim jesteś? Czy temu wierzysz? Pani
Robertson, a jesteś z Huntsville, to jest w Alabamie. Wracaj z powrotem, ty i twój
małżonek będziecie zdrowi.
Czy wierzysz? Wszystkie rzeczy są możliwe, jeżeli wierzysz. Jeżeli masz wiarę w ...
zajmij swoją pozycję i wierz, że Bóg to uczyni. Nie wątp w to, lecz wierz tylko całym
swoim sercem, że Bóg da mu jego zdrowie i ty możesz otrzymać, o cokolwiek poprosisz.
263 W porządku. Panie, podejdź teraz. Czy on jest ... Czy byłeś następnym człowiekiem
tutaj? W porządku, panie. Przypuszczam, że jesteśmy sobie wzajemnie obcy, panie.
Kiedy Jezus przyszedł do człowieka imieniem Szymon, powiedział mu o jego stanie. I to
sprawiło, że Szymon poszedł i uwierzył całym swoim sercem. Czy to sprawi, że ty
uczynisz to samo? Czy tak? Otóż, jesteśmy sobie obcy ... Zatem, dla Boga nie ma żadnej
różnicy między mężczyzną i kobietą. On jest po prostu tym samym Bogiem. Rozumiecie?
I ty - czy będziesz wierzyć, że to uczucie, które cię obecnie otacza - że Bóg będzie ci
mógł objawić przeze mnie, Swego sługę, że to, z powodu czego jesteś tutaj - coś ci
dolega, czy cokolwiek to jest - ty poznasz, czy to jest prawdą, czy nie. W porządku.
Niech On to uczyni.
Ten mężczyzna wchodzi do wizji, względnie wizja wchodzi do tego mężczyzny. On
tutaj nie jest z powodu choroby. On jest tutaj, pragnąc chrztu Duchem Świętym. Tego
właśnie on pragnie. To się zgadza, panie. Tak jest. I ty nie jesteś stąd; przyjechałeś
drogą z północnych stron, z miejscowości nazywającej się Seymour, Indiana. Stamtąd
właśnie jesteś. Nazywają cię Jebb, wracaj z powrotem i przyjmij Ducha Świętego.
264 Chodź, pani. Wierzysz, że jestem Jego prorokiem? Czy wierzysz, że Jezus Chrystus
jest Synem Bożym, który żyje, i czy wierzysz, że to jest On, pozwalający na to, aby się
to działo w ten sposób?
Ilu już mieliśmy? Rozumiecie, ja nie wchodzę w to zbyt głęboko. Dobrze. Nie, to nie
jest ... I ty nie jesteś tutaj z powodu siebie. Jesteś tutaj z powodu kogoś innego, a on
nie jest tutaj obecny. Jeżeli ci powiem, co dolega temu komuś innemu, czy przyjmiesz
uzdrowienie dla niego, weźmiesz je i uwierzysz? Jest to rak. Czy wierzysz, że on zostanie
uzdrowiony? Więc idź w imieniu Pana Jezusa; niechaj on zostanie uzdrowiony.
Czy wierzycie, wy wszyscy? Czy wierzycie, że Słowo jest możliwe? Czy On nie jest
cudowny? Czy wierzysz? W porządku. Otóż, ilu mieliśmy? Zazwyczaj dwóch - dwóch lub
trzech jest potwierdzeniem ... Co mówisz? Czterech? Czy to jest piąta, stojąca tutaj? W
porządku. Wierzmy - wierzmy całym naszym sercem, że Jezus Chrystus, Syn Boży, jest
tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki.
265 Ty jesteś tutaj z powodu tego dziecka. Jeżeli Bóg objawi mi, co jest niedobrego z
twoim dzieckiem, czy uwierzysz, że Bóg je uzdrowi? To maleństwo ma poważne
dolegliwości serca. To się zgadza. To dziecko - ty nie jesteś ... To dziecko nie jest stąd.
Ono jest spoza miasta. Ono nie jest z tego stanu. Czy wierzysz, że Bóg może mi
powiedzieć, skąd pochodzi to dziecko? Czy będziesz wierzyć i uwierzysz, że ono
wyzdrowieje? Weź je z powrotem do Franklin, Kentucky. Jeżeli będziesz wierzył - to jest
wszystko, co ty musisz czynić. Niech ono przyjdzie tutaj, chwileczkę tylko. Ja potępiam
to - tą rzecz w imieniu Jezusa Chrystusa, niechaj śmierć odejdzie, a życie powróci do
tego dziecka ... „Na chorych ręce kłaść będą, a oni wyzdrowieją.”
Czy chcesz wierzyć? On zabrał to od ciebie; czy czujesz się lepiej? Wierz dalej. To
jest ...
266 Czy wierzysz, że kobiece dolegliwości opuszczą cię? W porządku. Idź na swoje
krzesło i mów: „Dzięki Ci, Panie.”
Jak ci się powodzi, panie. O, ten diabeł - astma. Chwileczkę tylko, zaczekajcie teraz
chwileczkę. Stało się coś złego. Nie stało się coś złego, ta światłość ... Otóż, coś
podobnego jest tutaj, uchwyciło to tego człowieka właśnie w tej chwili. Pozwólcie, że
zobaczę jeszcze raz, co to było. Patrz teraz, proszę, na mnie. Nie mów tego.
Jest to mieszaniec, siedzący wprost tutaj, patrzący na mnie. Jest to jego - on ma
kogoś, kto jest chory. To się zgadza. Astma i zatoka ... To się zgadza. Ty się Go
dotknąłeś. Ty nie jesteś stąd, panie. Ty pochodzisz ze wschodu, z północnego wschodu.
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
51
Ty pochodzisz z Nowego Jorku. To się zgadza. Nazywasz się pan Hunt. Czy teraz
wierzysz? ... W porządku. To jest twój przyjaciel, siedzący tam obok ciebie, i modli się.
Czy mi wierzysz, panie, że jestem Bożym prorokiem? Przychodzisz tutaj z nim.
Nazywasz się Coleman. I ty się modlisz za ojca, który ma guza. To jest TAK MÓWI PAN
... Idź, wierz teraz ...
267 Ty masz nerwowe kłopoty żołądka. Czy tak? Idź w imieniu ...
Czy wierzysz, że On cię uzdrowił? Idź i powiedz: „Dziękuję Ci, Panie Jezu.” Wierz
całym swoim sercem. On cię uzdrowił. Wracaj i bądź zdrów.
Ty jesteś trapiony na skutek podrażnienia nerwów, jesteś całkiem wyprowadzony z
równowagi. Wierz całym swoim sercem, On cię uzdrowił. Wracaj i bądź zdrów.
Nerwowość - tylko wierz całym swoim sercem. Wierz, że Bóg uzdrowi cię ... Bóg to
uczyni.
Nerwy i kłopoty serca. Czy wierzysz, że Jezus Chrystus uzdrowi cię? Idź i bądź
zdrowy w imieniu Jezusa.
Rozstrojone nerwy - niedomagania żołądka sprawiają kłopoty z trawieniem w twoim
żołądku, cały twój pokarm po prostu kwaśnieje. Idź i nie wątp w swoim sercu, i to się
stanie. Już więcej tego nie będziesz mieć.
Bolały cię twoje plecy. Czy wierzysz całym swoim sercem? Idź zatem, Jezus
Chrystus uzdrawia cię.
268 Chwileczkę tylko. Zachowajcie milczenie przez chwilę teraz. Coś się stało. Ta
niewiasta tutaj jest obcą. Ta światłość otoczyła ją naprawdę szybko, a potem poszła
tutaj, i ruszyła znowu z powrotem. Coś się stało. Chwileczkę tylko. On jest mieszańcem.
Jestem pewien, że to nie byli ci bracia mieszańcy tam, bowiem to przychodzi ...
Chwileczkę tylko; to jest ona. Siedzi w tyle ... Tutaj to jest. Jest to ten człowiek,
siedzący tutaj: mieszaniec. Ty masz dolegliwości i bóle w plecach również. To się
zgadza. Jesteś dla mnie obcym, tak samo ja dla ciebie. Lecz jest jedna rzecz, którą ty
potrzebujesz więcej, niż te bóle w plecach, chodzi o to, żebyś oddał swoje serce
Chrystusowi i stał się chrześcijaninem. Nie ... Czy Go przyjmiesz jako swego Zbawiciela?
Ty pochodzisz z Ohio, to się zgadza, z Ohio. Wracaj z powrotem i bądź zdrów. Jezus
Chrystus przebacza ci twoje grzechy i możesz iść do domu i być zdrowym ...
Dobrze, siostro, chodź tu. Komplikacje, nerwowość i znużenie. Czy wierzysz z
całego swego serca, że Bóg cię uzdrowi? Idź na swoje krzesło i mów: „Dziękuję Ci Panie
Jezu za wszystko, co Ty uczyniłeś.”
269 Czy wierzysz, że Bóg wszechmogący uzdrowi cię i uzdrowi twoje plecy, uzdrowi cię i
... kłopoty. Idź swoją drogą i raduj się, mówiąc: „Dziękuję Ci, Panie Jezus.”
Czy wierzysz, synu, że On cię uzdrawia? Powiedz: „Dziękuję Ci, Jezu.” Bóg - idź i po
prostu uwielbiaj Boga.
Otóż, czy wierzysz całym swoim sercem, siostro? Idź więc, Jezus Chrystus uzdrawia
cię.
Chwileczkę tylko. Nie odwracajcie się teraz. W tej samej chwili - to nie była pani
tam ... Chwileczkę tylko. Widzę chlapiącą wodę, czy coś takiego. Ktoś jest tutaj, który
przepłynął morze skądinąd. Jest to niewiasta i ona jest z Holandii. Gdzie ona jest? Tam
jest. W porządku, siostro. Ty przybyłaś długą drogę po uzdrowienie. Czy wierzysz, że
jestem Jego prorokiem? Cierpisz na skutek reumatyzmu, artretyzmu, sztywności
członków. Wierz w Pana Jezusa Chrystusa i zabierz to poselstwo do swego ludu. Niech ci
Pan błogosławi.
270 Czy wierzysz? Tutaj - zupełnie tam w tyle jest kobieta, siedząca całkiem w tyle, a
ona cierpi na skutek dolegliwości żółci. O, ona się tego pozbędzie. Boże, pomóż mi. Ona
- ona pochodzi z Indianapolis; nazywa się Gilbert. Powstań tam, gdzie jesteś, pani. Tam
jesteś. Bądź zdrowa w imieniu Jezusa Chrystusa.
Czy wierzycie wszyscy całym swoim sercem? Czy Jezus wstał z martwych? Zatem w
imieniu Jezusa Chrystusa włóżcie wasze ręce na siebie wzajemnie ...
Panie Jezu, niech Twoja święta moc wstąpi teraz na to miejsce. Daruj, żeby
wszyscy zostali uzdrowieni. Daruj uzdrowienie ... Uzdrów Twój lud tutaj. Weź chwałę dla
samego siebie. Spełnij to, Panie. I niechby ci ludzie, którzy są teraz tutaj, mając włożone
Odrestaurowanie Drzewa Oblubienicy
52
ręce jeden na drugiego ... My teraz przychodzimy z powodu tych ... W imieniu Jezusa
Chrystusa niech każda osoba zostanie uzdrowiona. [Puste miejsce na taśmie - wyd.]
Panie, skieruj Swoje Słowo do umierającego ojca ... [Puste miejsce na taśmie - wyd.]
A ty, szatanie, ty wstrętny diable, ty jesteś pokonany. Bóg powiedział, że On
przywróci Syna Bożego. Kim ty ... w swojej mocy. On obiecał, że odrestauruje kościół w
tych dniach, kiedy świeci wieczorne światło. A my żyjemy właśnie w tym czasie. I dzięki
temu odrestaurowaniu mamy prawo, mamy naszego Obrońcę. Mamy prawo i
najwyższego Kapłana, i będziemy rościć pretensje. Ty trzymałeś ich dosyć długo. Nie
możesz tego czynić dłużej. My jesteśmy ustanowieni, w imieniu Jezusa Chrystusa.
Wszelka moc Jego zmartwychwstania oraz Duch Święty ...
Kazania wygłoszone przez
Williama Marriona Branhama
„…w dniach głosu…” Obj. 10:7
www.messagehub.info

Podobne dokumenty