Tytuł: Na podstawie dyplomu pracodawca oceni kandydata do pracy

Transkrypt

Tytuł: Na podstawie dyplomu pracodawca oceni kandydata do pracy
Tytuł: Na podstawie dyplomu pracodawca oceni kandydata do pracy
Polska pracuje nad Krajowymi Ramami Kwalifikacji, czyli jednolitym sposobem opisywania
kwalifikacji zdobytych na każdym etapie kształcenia formalnego (od podstawówki po doktorat),
pozaformalnego oraz nieformalnego. W ramach tych prac Instytut Badań Edukacyjnych realizuje
projekt systemowy „Opracowanie założeń merytorycznych i instytucjonalnych wdrażania
Krajowych Ram Kwalifikacji oraz Krajowego Rejestru Kwalifikacji dla uczenia się przez całe życie”.
O tym, czemu ma służyć nowy system opisywania kwalifikacji, co na tym zyskają pracodawcy i
pracownicy, opowiada lider projektu dr Agnieszka Chłoń-Domińczak.
Beata Lisowska: Instytut Badań Edukacyjnych(IBE) pracuje nad stworzeniem systemu, który
pozwoli wszystkim europejskim pracodawcom oceniać kwalifikacje zawodowe kandydatów do
pracy na podstawie dyplomów czy świadectw. Jak bardzo te prace są już zaawansowane?
Agnieszka Chłoń-Domińczak: Kończymy prace nad ogólnym modelem, według którego będą
opisywane wiedza, umiejętności i kompetencje personalne i społeczne wszystkich osób kończących
naukę na różnych poziomach edukacji. Każdy kraj Unii Europejskiej powinien stworzyć swój własny
model ram kwalifikacji i odnieść go do tzw. Europejskich Ram Kwalifikacji. Jest to pierwszy
międzynarodowy układ odniesienia, który obejmuje wszystkie kwalifikacje i oparty jest całkowicie na
efektach uczenia się. Każde z państw członkowskich decyduje, ile poziomów kwalifikacji ma mieć jego
model.
Jak będzie w Polsce?
My proponujemy, żeby Polska Rama Kwalifikacji zawierała osiem poziomów, czyli tyle samo, co
Europejskie Ramy Kwalifikacji. Ośmiu poziomom będą przypisane poszczególne etapy edukacji od
szkoły podstawowej aż po doktorat. Wiemy już, jakie wymagania będą stawiane dla każdego z
poziomów. Każdy typ kwalifikacji uzyskiwanych w Polsce może być w takim systemie uporządkowany.
Na którym poziomie w polskim modelu znalazła się np. matura?
W polskim modelu będzie to poziom czwarty. Oznacza to, że osoba, która zdała egzamin maturalny,
musi spełnić określone wymagania co do wiedzy, umiejętności i kompetencji społecznych. Np. osoba
na poziomie czwartym powinna potrafić uczyć się indywidualnie, umieć krytycznie analizować,
selekcjonować i łączyć informacje z różnych źródeł, mieć wiedzę, która umożliwia zrozumienie
podstawowych zasad formułowania wniosków i uogólnień na podstawie wyników badań w naukach
przyrodniczych). Im wyższy poziom PRK, tym wymagania rosną. Ósmy najwyższy poziom kwalifikacji
będą osiągać osoby z wykształceniem doktorskim. Wszystkie kwalifikacje na każdym poziomie będą
sprawdzone odpowiednim egzaminem czy inną metodą potwierdzenia efektów uczenia się. To daje
gwarancję, że dana osoba legitymując się dyplomem czy certyfikatem, potrafi określone rzeczy.
Jakie praktyczne znaczenie będzie miała informacja o posiadanym poziomie kwalifikacji dla
posiadacza dyplomu lub świadectwa?
Jeśli wyjedzie do innego kraju Unii Europejskiej, tamtejszy pracodawca, widząc dyplom czy certyfikat,
ma potwierdzenie, co kandydat do pracy wie, umie, potrafi i jakie ma kompetencje. Ten dokument
uwiarygodni go więc w oczach pracodawcy, a temu ostatniemu ułatwi rekrutację i ocenę pracownika.
Podobnie w przypadku uczelni. Widząc dyplom z określonym poziomem kwalifikacji, wiadomo, co
dana osoba potrafi i czy może podjąć studia drugiego stopnia. Daje to możliwość porównywania, jeśli
wiemy, jakie są wymagania na każdym z poziomów.
To będzie możliwe jedynie wtedy, gdy jakość kształcenia w różnych szkołach, uczelniach i
instytucjach będzie porównywalna.
To jest podstawowy wymóg systemu kwalifikacji, że potwierdzanie efektów uczenia musi być
niezależne od samego procesu uczenia. W niektórych obszarach kształcenia już to osiągnęliśmy.
Egzamin gimnazjalny czy maturalny są organizowane zewnętrznie. To jest potwierdzenie w sposób
niezależny umiejętności osób, które go zdały. W systemie edukacji ogólnej mamy kuratorów, a w
szkolnictwie wyższym – obecnie Polską Komisję Akredytacyjną, a w przyszłości także inne komisje
akredytacje, które spełnią określone wymogi określone w Europie.
System ułatwi porównywanie efektów kształcenia. Dzięki niemu szkoły i uczelnie będą mogły być
rozliczane nie z programów, a z efektów kształcenia.
Co dzięki stworzeniu tego systemu zyskają osoby posiadające pewne umiejętności nabyte w toku
pracy, a nie mające formalnie potwierdzonej ścieżki kształcenia. Takich pracowników jest bardzo
dużo np. w budownictwie.
Można różnymi drogami dochodzić do uzyskiwania kwalifikacji. Dzięki temu, że opracowane zostaną
ramy kwalifikacji, osoby, które nabyły pewne umiejętności w toku pracy, będą mogły w bardziej
przystępny sposób przystępować do tych samych egzaminów zawodowych i zdobywać takie same
kwalifikacje jak ktoś, kto uczył się w systemie edukacji formalnej. Ułatwi to im wykorzystywanie
posiadanego doświadczenia. Ich kwalifikacje będą mogły być uznane nie tylko przez pracodawców w
Europie, ale także na polskim rynku pracy.
Niektórzy obawiają się, że przypisanie do określonego poziomu kwalifikacji może przesądzić o tym,
że dana osoba zostanie zatrudniona prze europejskiego pracodawcę na gorzej płatnym stanowisku.
Jeżeli każdy kraj dobrze odniesie swoje poziomy kwalifikacji do ram europejskich, to nie powinno być
takich problemów.
Czy system będzie jeszcze bardziej uszczegółowiony. Czy jest możliwy taki opis wiedzy,
umiejętności i kompetencji dla wybranych zawodów, aby niemiecki pracodawca zatrudniając np.
polskiego hydraulika miał pewność, jakich umiejętności zawodowych może od niego w pracy
oczekiwać.
To będzie kolejny etap budowania systemu – stworzenie sektorowych ram kwalifikacji dla
wybranych branż. Polska Rama Kwalifikacji określi tylko, jaki poziom wiedzy, umiejętności,
kompetencji ktoś musi spełniać na danym poziomie. Wypełnienie ramy treścią, czyli np.
sprecyzowanie, co to znaczy, że ktoś ma wiedzę zawodową umożliwiającą rozpoznawanie problemów
w zakresie wykonywanych zadań zawodowych oraz wybór właściwego sposobu ich rozwiązania.
Jak zostaną wykorzystane efekty prac IBE?
Polski model ram kwalifikacji, będący efektem prowadzonych dyskusji, a także założenia systemu
kwalifikacji chcemy przedstawić w czerwcu Międzyresortowemu Komitetowi Sterującemu ds.
Krajowych Ram Kwalifikacji, a następnie Zespołowi do spraw uczenia się przez całe życie. Pozwoli
nam to prowadzić dalsze prace szczegółowe nad budowaniem systemu kwalifikacji w Polsce.
Założenia legislacyjne systemu musi opracować Parlament, a decyzja o ich wdrożeniu będzie należała
do rządu.

Podobne dokumenty