Pobierz [plik pdf]

Transkrypt

Pobierz [plik pdf]
L i s t o p a d 2009 (64)
informator
sieci
księgarskiej
matras
k
s
i
ę
g
a
r
n
i
e
w w w. m a t r a s . p l • w w w. m a t r a s . p l • w w w. m a t r a s . p l
n o w o śc i w y d a w n i c z e • z a p o w i e d z i • p r o­ m o­ c j e
Listopad 2009
TOP MATRASA • PAŹDZIERNIK 2009
1.
Żmija
6.
Tajemnice Jana Pawła II
2.
Dom nad rozlewiskiem
7.
Zamek z piasku, który runął
3.
Nie potrafię schudnąć
8.
Powroty nad rozlewiskiem
4.
Porwanie
9.
Taksim
5.
Miłość nad rozlewiskiem
10.
Księżyc w nowiu
Andrzej Sapkowski
Nowa
TOP Matrasa
Małgorzata Kalicińska
Zysk i S-ka
Pierre Dukan
Otwarte
Joanna Chmielewska
Klin
Małgorzata Kalicińska
Zysk i S-ka
Antonio Socci
Rafael
Stieg Larsson
Czarna Owca
Małgorzata Kalicińska
Zysk i S-ka
Andrzej Stasiuk
Czarne
Stephanie Meyer
Dolnośląskie
11. Dr House. Biografia Hugh Lauriego i przewodnik po serialu
Paul Challen, Prószyński i S-ka
16. Zaćmienie
Stephanie Meyer, Dolnośląskie
12. Zmierzch
Stephanie Meyer, Dolnośląskie
17. Kryształowy anioł
Katarzyna Grochola, WL
13. Weronika postanawia umrzeć
Paulo Coelho, Drzewo Babel
18. Dzieci Ireny Sendlerowej
Anna Mieszkowska, Muza
14. Honor żołnierza
Bogusław Wołoszański, wyd. Wołoszański
19. Dr House. Całkowicie bez autoryzacji
Leah Wilson, Prószyński i S-ka
15. Przed świtem
Stephanie Meyer, Dolnośląskie
20. Głód i jedwab
Herta Muller, Czarne
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Z notatnika księgarza
Jan Himilsbach. To nazwisko niemal intuicyjnie, bez zastanowienia przypisujemy do hasła: aktor
wyrazisty, charakterystyczny, naturalny. Jego role, choć najczęściej epizodyczne, weszły na stałe
do kanonu filmu polskiego. Mało
kto jednak wie o tym, że Himilsbach także pisał wiersze, opowiadania, mikropowieści. Rejestrował
najbliższy mu kawałek świata, ten, który nie dawał spokoju, męczył, denerwował, wzruszał, zastanawiał. On sam
był kamerą pokazującą wszystko bezpardonowo, ale nie
złośliwie, bowiem Himilsbach kochał ten swój kawałek
świata, identyfikował się z nim, dopasowywał. Z niego
przecież wyrósł i do niego powracał m.in. w literaturze.
Tak jest również w zbiorze opowiadań „Moja oszałamiająca kariera” ważnym o tyle, że dotąd niepublikowanym,
znanym jedynie bardzo wąskiemu gronu czytelników.
Jego bohaterami są ludzie z marginesu, drobni złodzieje,
cwaniacy, życiowi nieudacznicy, nieszkodliwe prostytutki, biedni studenci – całe spektrum społeczeństwa, do
którego Himilsbach miał i szacunek, i sentyment. Autor
osadził ich w sytuacjach zawsze dwuznacznych moralnie
i społecznie, a owi bohaterowie, powołani do życia na
czas kilkunastu stron opowiadania, udowadniali (bądź
nie) swoje zasady, przekonania, wartości, instynkty. Zawsze jednak byli w swoim postępowaniu autentyczni
– w tę akurat cechę Himilsbach wyposażył wszystkie
swoje postaci. Stworzył świat bardzo „jakiś”, konkretny,
zdefiniowany. Ten świat jest rubaszny, wzruszający, niekiedy przygnębiający, ale prawdziwy – to znaczy ubrany
w subiektywną prawdę Himilsbacha, w jego wrażliwość,
wyjątkowe poczucie humoru i dystansu także do tego co
i jak robi jako „pan literat”.
W jednym z ostatnich wywiadów Himilsbach powiedział:
„Ale ja nie żyję z pisania. Piszę powoli, bo wiem co chcę
napisać. Staram się w tym całym bajzlu nie iść na żadne
kompromisy, zachować własną twarz.” I tej postawie Himilsbach pozostał wierny do końca.
Z notatnika księgarza
Janusz Majewski
Najpierw był film, potem książka
– ale to właśnie zbeletryzowany scenariusz Janusza Majewskiego „Po
sezonie” zrobił na mnie największe
wrażenie. Ta liryczna, ciepła i niepozbawiona humoru powieść przywróciła wiarę, że o trudnych, nietypowych relacjach damsko-męskich
można pisać niebanalnie.
Fabuła jest istotnie nietypowa, a przynajmniej egzotyczna jak na polską rzeczywistość. Oto 83-letni Leon znużony, zniechęcony życiem, a przede wszystkim zmuszony,
by ukrywać się przed policją po swoich ostatnich oszustwach i machlojkach, trafia do zacisznego pensjonatu,
który szybko okaże się miejscem, gdzie wszyscy jego
mieszkańcy: młoda kobieta, służąca, właścicielka i główny bohater będą mieli do załatwienia ważne dla siebie
sprawy. Te osobiste rozgrywki będą dotyczyły i rozliczenia się z przeszłością, i oswojenia z trudną teraźniejszością, w końcu też zdecydują o dalszej przyszłości.
„Po sezonie” to, jak określił bardzo trafnie jeden z recenzentów Jacek Szczerba, „uroczy drobiazg o spotkaniu
Starości z Młodością, które przynosi korzyść obu stronom”. Bo rzeczywiście, na przekór logice, stereotypom
i – jakkolwiek czasem fałszywie pojmowanej – przyzwoitości, na oczach widzów i czytelników dzieje się mezalians obyczajowy. Otóż 30-letnia Imeila zaprzyjaźnia się,
a może nawet zakochuje w starszym o pół wieku Leonie.
Dla obojga jest to uczucie zaskakujące, onieśmielające,
ale na tyle fascynujące, że nie mogą i nie chcą potraktować tego jako epizodu bez dalszego ciągu.
Dla Imeili – Leon staje się uosobieniem doświadczenia,
opiekuńczości i życiowej mądrości, która, jak mówi sam
bohater, przychodzi zawsze za późno... Imeila jest natomiast powiewem dawno utraconej młodości, spontaniczności i cudownym powrotem do najpiękniejszych czasów.
„Po sezonie” Janusza Majewskiego zachwyca pomysłem
i klimatem. Jego wnikliwe, niepozbawione ironii i humoru opisy sytuacji czy postaci tylko w książce tworzą wartość. Film niestety nie zdołał pokazać tych wszystkich
zadziwiających spostrzeżeń Leona patrzącego na świat
także, a może przede wszystkim, przez pryzmat swoich
wspomnień. Pikantne opisy dawnych wyczynów erotycznych w zderzeniu ze sceną, kiedy nagi bohater widzi
w lustrze całą swoją starość, nieudolność i upokorzenie
jest jedną z najważniejszych i najbardziej przejmujących
obrazów.
Powieść Majewskiego to sentymentalna i do bólu prawdziwa historia, wolne od moralizowania przypomnienie
o nieuchronności przemijania
i o walce z czasem – nie zawsze
z góry skazanej na porażkę.
Książka daje nadzieję, że dopóki tli się w nas życie, fascynacja,
Sylwia Nowicka
pragnienie, dopóty nie staniemy się bezwolnym kawałkiem ciała, zaś starość jest do
pokonania; z pewnością ta, która tkwi głęboko w naszej
świadomości.
Sylwia Nowicka, Zielona Góra
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
nowości wydawnicze
Listopad 2009
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Armia podziemna
Diana Palmer
Nieustraszeni
Agent specjalny Rodrigo Ramirez zostaje wysłany w tajnej misji na teksańską farmę, na której
prawdopodobnie działa siatka szmuglująca narkotyki z Meksyku. Współwłaścicielką rozległego
majątku ziemskiego jest Gloryanne, nieśmiała, lecz silna kobieta, która szybko zaczyna podejrzewać, że jej nowy pracownik Rodrigo nie
jest tym, za kogo się podaje. Ten groźny i tajemniczy mężczyzna coraz bardziej jej się podoba,
a ona też nie jest mu obojętna. Każde z nich ma
do ukrycia wiele tajemnic, a przecież szczerość
to podstawa udanego związku…
Niniejsza książka została napisana w roku 1945
i była przeznaczona dla czytelników, których
zapoznać miała z dziejami polskiego podziemia
i udziałem Polski we wspólnym wysiłku wojennym Sprzymierzonych. W wydaniu polskim autor
poprawił wiele nieścisłości, uzupełnił informacje,
korzystając z materiałów Studium Polski Podziemnej, a zwłaszcza opracowań, które stały się
podstawą dzieła zbiorowego Polskie Siły Zbrojne
w II wojnie światowej.
Wydawnictwo Bellona
Wydawnictwo Mira
Heather Graham
Linda Lael Miller
Noc śmierci
Trudny wybór
Rance McKettrick postanawia rozpocząć nowe
życie. Po śmierci ukochanej żony otwarte
przest2009 III-XI fala matras.indd
strzenie Arizony tracą dla niego wszelki urok.
Chce rzucić firmę, wraz z córeczkami opuścić rodzinne Indian Rock i związane z nim dramaty.
Tymczasem tajemnicza Echo Wells, nowa właścicielka księgarni w miasteczku, zasiewa w nim
wątpliwości co do słuszności tej decyzji. Między
tą parą powoli budzi się uczucie. Czy potrafią się
jednak porozumieć? Rance jest rzeczowym biznesmenem, Echo zawsze była marzycielką…
Wydawnictwo Mira
21
nowości wydawnicze
Tadeusz Bór-Komorowski
Aidan jest najstarszym z braci Flynn, którzy
odziedziczyli stary dom i rozległą plantację
12/22/08
w Luizjanie. Jak przystało na prywatnego detektywa, polega jedynie na faktach, dlatego śmieszą go plotki głoszące, że rodzinna rezydencja
Flynnów jest nawiedzona. Jednak gdy odnajduje na terenie posiadłości ludzkie szczątki, zwraca
się o pomoc do znawczyni tarota Kendall. Aidan
i Kendall próbują wspólnymi siłami dociec prawdy. W miarę prowadzonego śledztwa odkrywają coraz więcej mrocznych tajemnic, a wspólna
walka ze złem wzmacniają łączącą ich więź…
10:06 AM
Wydawnictwo Mira
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Październik 2009
Wydawnictwo Papilon
Wydawnictwo Dolnośląskie
PUBLICAT
S.A.
Wydawnictwo Publicat
Hans von Ahlfen
nowości wydawnicze
Walka o Śląsk 1944/1945
Polska kuchnia regionalna
Wielka księga przygód. Zbiór opowiadań
Pierwsza część trylogii o amerykańskiej wojnie
secesyjnej autorstwa Jeffa i Michaela Shaarów.
Pełne dramaturgii wydarzenia historyczne są
w niej przedstawione z punktu widzenia ich
rzeczywistych bohaterów, czterech wybitnych
dowódców unijnych i konfederackich, dla których
wojna domowa okazała się drogą do chwały, ale
też przyczyną głębokiej duchowej rozterki. Autor
w przejmujący, ale i widowiskowy sposób ukazuje
bratobójczą walkę ludzi uwikłanych w tragiczną
historię kształtującego się narodu.
Wydawnictwo Dolnośląskie
Leksykon świata. Wszystko o państwach
i największych miastach świata
Kompletne informacje z zakresu geografii
politycznej, gospodarki, społeczeństwa i środowiska, podane w formie tabel, wykresów i opisów,
o powtarzającym się układzie, charakteryzujące
194 państwa. Znakomita pomoc naukowa: dla
uczniów i studentów - ułatwi naukę, wzbogaci
wiedzę o świecie, usystematyzuje informacje, dla
nauczycieli i wykładowców - pomoże przygotować ciekawe zajęcia, nieocenione źródło wiedzy
dla osób interesujących się geografią.
Wydawnictwo Publicat
Gilbert Delahaye, Hubert Colson
Kuchnia Martynki. Najlepsze przepisy
Książka kucharska dla dzieci. Przygotowanie prostych potraw krok po kroku (pokazane na ilustracjach i w opisach). Przepisy dostosowane do dziecięcych możliwości. Przewodniczką po tym kulinarnym świecie jest
Martynka - bohaterka serii bestsellerowych
książek.
Wydawnictwo Papilon
Limitowana edycja, okładka z brokatem.
Książka zawiera 8 opowiadań: Martynka
i same niespodzianki, Martynka i 40 kuchcików, Martynka na wsi, Martynka w podróży,
Martynka - kocia mama, Martynka i spotkanie z duchami, Martynka i kucyk, Martynka
pod żaglami.
Wydawnictwo Papilon
Jan Brzechwa
Najpiękniejsze wiersze dla maluchów
Najbardziej znane wiersze Jana Brzechwy
(m.in. Kaczka-dziwaczaka, Na straganie,
Leń, Na wyspach Bergamutach) z pięknymi,
kolorowymi ilustracjami znanej krakowskiej ilustratorki – Anny Kaszuby-Dębskiej.
Sztywnostronicowa książka, idealna dla
najmłodszych dzieci. Znakomity prezent.
Wydawnictwo Papilon
Bogowie i generałowie
Przebogate jest menu kuchni polskiej. Niezwykle smakowite przepisy regionalne zebrano w tej
książce, żeby wzbogacić domowe jadłospisy
i przekonać się, jak wiele tradycji kulinarnych
mamy do zaoferowania. Potrawy zaprezentowane są wg regionów: POMORZE, WARMIA
i MAZURY, PODLASIE i SUWALSZCZYZNA, WIELKOPOLSKA, MAZOWSZE, LUBELSZCZYZNA, ŚLĄSK
i SUDETY, MAŁOPOLSKA i KARPATY. Alfabetyczny
indeks potraw ułatwia odnalezienie dań.
Wydawnictwo Publicat
Gilbert Delahaye Martynka.
Wydawnictwo Elipsa
Jeff Shaara
Relacja niemieckiego generała ukazuje walki na
Śląsku toczone z Rosjanami w 1. połowie 1945 r.
z perspektywy obrońców prowincji. Taka wizja
historii odbiega od polskiej interpretacji wydarzeń
i na pewno, podobnie jak opracowania polskie czy
rosyjskie, zawiera jedynie część prawdy. Ale bez
niej nasza wiedza o dramatycznych dniach Śląska
pozostaje niepełna. Własne wspomnienia autor
uzupełnił o informacje pochodzące od kilkudziesięciu dowódców oddziałów walczących na Śląsku
i materiały archiwalne.
Wydawnictwo Dolnośląskie
Maja Bartczak
Wydawnictwo Książnica
Julian Tuwim
Najpiękniejsze wiersze dla maluchów
Najbardziej znane wiersze Juliana
Tuwima (m.in. Lokomotywa, Słoń Trąbalski,
Okulary, Ptasie radio) z pięknymi, kolorowymi ilustracjami znanej współczesnej
ilustratorki – Ewy Poklewskiej-Koziełło.
Sztywnostronicowa książka, idealna dla
najmłodszych dzieci. Znakomity prezent.
Wydawnictwo Papilon
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Wydawnictwo Papilon
Wydawnictwo Dolnośląskie
PUBLICAT
S.A.
Wydawnictwo Publicat
Wydawnictwo Książnica
Wydawnictwo Elipsa
Dom Nocy
– nowy cykl dla miłośniczek sagi Zmierzch
P.C. Cast, Kristin Cast
Zoey to zwyczajna nastolatka, która dzieli życie między szkolną monotonię a rodzinną niesielankę.
Pewnego dnia cały jej świat staje na głowie. Zostaje Naznaczona i musi się udać do szkoły Domu Nocy.
Tylko tam może przejść niezbędną Przemianę w dorosłego wampira. Dziewczyna próbuje odnaleźć się
w nowym, fascynującym świecie. Wkrótce odkrywa, że jest wyjątkowa, co przysparza jej wielu
wrogów. Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się Erik, jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych
wampirów w szkole.
Cykl powieściowy Dom Nocy trafił na szczyty list bestellerów „New York Timesa”, „USA Today”
i Amazonu, stając się najpopularniejszym cyklem wampirycznym obok Zmierzchu Stephenie Meyer.
Do tej pory prawa do tłumaczenia sprzedano do kilkunastu krajów, a nakład pierwszych tomów
przekroczył w USA 5 milionów egzemplarzy. Sprzedano także prawa do ekranizacji.
Wkrótce nakładem „Książnicy” ukaże się drugi tom cyklu pt. Zdradzona. W planach znajdują się
wydania następnych powieści z cyklu: Chosen, Untamed i Hunted.
Wydawnictwo Książnica
Stephenie Meyer
Stephenie Meyer
Zmierzch
Księżyc w nowiu
Bestseller w okładce filmowej.
Pierwsza część bestsellerowego cyklu Stephenie Meyer, uhonorowana licznymi prestiżowymi tytułami, uznana m.in. Najlepszą Książką Roku wg „Publishers Weekly” oraz Najlepszą
Książką Dekady wg Amazon.
Kultowa powieść doczekała się ekranizacji,
która stała się jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów 2008 r. W obsadzie tej zrealizowanej z rozmachem historii o zakazanej, burzliwej
i niebezpiecznej miłości młodej dziewczyny
i nieśmiertelnego wampira znalazły się wschodzące gwiazdy Hollywood: Kristen Stewart
i Robert Pattinson.
Wydawnictwo Dolnośląskie
Barbara Wood
Szamanka z nawiedzonego kanionu
Na skutek gwałtownego trzęsienia ziemi,
jakie nawiedziło Kalifornię, naukowcy odkrywają podziemną jaskinię, której ściany pokryte
są barwnym malowidłem. W środku znajdują
się szczątki indiańskiej szamanki sprzed dwóch
tysięcy lat. Każdy kolejny znaleziony przedmiot
przybliża historię Pierwszej Matki i jej potomków. Antropolog Erica Tyler dąży do rozwikłania
zagadki tajemniczej jaskini, instynktownie
wyczuwając swoje nadzwyczajne powołanie
do badania tej sprawy.
Wydawnictwo Książnica
Bestseller w okładce z fotosem z filmu, który
wchodzi na ekrany kin 20 listopada 2009 r.
Podobnie jak pierwsza powieść o nastoletniej
Belli Swan Księżyc w nowiu jest połączeniem
romansu z trzymającym w napięciu horrorem,
w którym rozterki zakochanej dziewczyny
przeplatają się z opisami mrożących krew
w żyłach niesamowitych wydarzeń. Edward
Cullen to wciąż dla Belli najważniejsza osoba
pod słońcem. Są parą i jest im razem cudownie.
Gdyby tylko chłopak nie był wampirem! Niestety, ten fakt wszystko komplikuje, także
z pozoru niewinną zażyłość dziewczyny z przyjacielem z dzieciństwa Jacobem.
Wydawnictwo Dolnośląskie
Rosamunde Pilcher
Spod znaku bliźniąt
Powieść obyczajowa autorki bestsellerów dla
kobiet. Siostry bliźniaczki, rozdzielone w dzieciństwie, nie wiedziały o swoim istnieniu. Spotykają się przypadkiem, jako młode kobiety.
Wkrótce potem jedna z nich zgadza się w imię
wyższych celów udawać drugą. Odtąd jej życie
zaczyna dziwnie się rozdwajać. Musi podjąć
walkę o zachowanie własnej tożsamości. Naczelnym problemem tej powieści jest pytanie:
ile znaczą w życiu człowieka odziedziczone
cechy, a ile jego wychowanie i środowisko,
w którym żyje.
Wydawnictwo Książnica
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
nowości wydawnicze
Naznaczona
Listopad 2009
ngaroda Nike
Piosenki trumienne
Tegoroczna nagroda literacka Nike dla Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego potwierdzałaby niezbyt już dzisiaj oryginalną
tezę, że współczesnej polskiej literaturze ton nadaje poezja. Spośród nominatów do tegorocznego lauru „Piosenka
o zależnościach i uzależnieniach” była jedyną reprezentantką
mowy wiązanej. Owa „moc” poezji jest – powiedzmy to wyraźnie – czysto iluzoryczna. Nakłady tomików nie przekraczają na ogół kilkuset egzemplarzy, co i tak jest liczbą nader
optymistyczną, biorąc pod uwagę fakt niemal całkowitej nieobecności poezji w głównym nurcie kulturalnym, a tylko taki
ma szansę od czasu do czasu przedrzeć się do tak zwanego
szerokiego odbiorcy.
Nie znaczy to, że Tkaczyszyn-Dycki jest pisarzem, który by
specjalnie potrzebował medialnego namaszczenia. Od lat ma
grono wiernych fanów, a jego wieczory autorskie wywołują
– a byłem tego świadkiem – żywe reakcje publiczności, czego
nie można dzisiaj powiedzieć o wielu czynnych poetach. Ma
Dycki fanów, ale co charakterystyczne, nie doczekał się naśladowców. To moim zdaniem cecha wszystkich poezji autentycznie oryginalnych, samoswoich, odległych od medialnego
czy towarzyskiego zapotrzebowania. Takim poetą był bez
wątpienia zmarły w tym roku Kazimierz Hoffman, a wspominam o nim nie bez przyczyny, ponieważ dostrzegam
podobieństwo między nim a twórczością autora „Nenii i innych wierszy”. Widziałbym to podobieństwo w podejściu do
zagadnienia formy i brzmienia wiersza. Hoffman cyzelował
wiersz do stanu „przeźroczystości semantycznej” (pojęcie zaproponowane przez Zbigniewa Herberta), czyli całkowitego
zespolenia się treści i brzmienia słów. Nie nadawał utworom
regularnych ram wersyfikacyjnych, ale pilnował, aby słowo
nie przelewało się ponad brzegi wyznaczone mu przez nadrzędną wobec niego myśl. Myśl niekiedy ulotną i bardziej zbliżoną do widzenia, do łaski natchnienia niż rozumowania, ale
jednak organizującą formę wiersza w sposób zdecydowany.
U Tkaczyszyn-Dyckiego mamy do czynienia natomiast z procesem poniekąd odwrotnym do obserwowanego u Hoffmana. Tutaj najpierw jest słowo, dopiero potem rodzi się obraz.
Ale słowo, które jest na początku, służy zarazem do opisania
stanu końcowego, stanu śmierci: „daj mi słowa abym kres/ nazwał umiejętnie kresem” (I.).
Gdybym miał wymienić dwa bieguny, pomiędzy którymi
rozpina się poezja Tkaczyszyn-Dyckiego, to byłyby to: dom
i śmierć. Dom to przestrzeń nieograniczona ścianami, ale pamięcią, to ludzie, którzy pojawiają się w wierszach: matka, ks.
Skorodecki, Dyccy „z Wólki Krowickiej” i „z Lisich Jam”, siostry
Serotyńskie, Argasińscy, Zambrońscy, Nosodrzecki i wreszcie
on sam, Dycio, porte parole poety. „przychodzą do mnie ludzie/ których dzisiaj już nie ma”- powtarza się ta fraza, przepływa z wiersza na wiersz, podobnie jak powtarzają się i przepływają inne. W uzasadnieniu werdyktu Grażyna Borkowska
stwierdza, że w rytmie ulubionych przez poetę powtórzeń
wraca on do „faktyczności życia”, nie łagodząc jednocześnie
„traumy istnienia”. Brzmiące identycznie lub podobnie frazy
rozpisywane są wersowo na kilka sposobów, dzięki czemu
możliwe jest wydobycie z nich coraz to innych półcieni. Mówi
się, że te słynne powtórzenia Dyckiego pokazują, iż pisze on
tak naprawdę jeden wiersz. Sam tytuł książki, odnoszący się
do „piosenki” w liczbie pojedynczej, potwierdzałby ten wniosek. Ale można też powiedzieć inaczej – autor „Peregrynarza”
zapisuje jedną wielką modlitwę. Związek tej poezji z modlitwą, z zapisem sakralnym jest wyraźny i głęboki. Chodzi nie
tylko o formę, o nawroty fraz i litanijną rytmikę. Dycki pełnymi garściami czerpie ze swojej biografii, a trudno wyobrazić
sobie modlitwę wyabstrahowaną z konkretu życia, z jego
szarej treści. Autor nie obiektywizuje, nie ucieka od odpowiedzialności za swoje słowa w laboratoryjną lirykę chłodnej,
bezosobowej relacji. Mamy tu więc chorobę i śmierć matki,
mamy chorobę poety, mamy doświadczenie homoerotyczne,
mamy wreszcie zmagania się z polskością tego wychowanego w ukraińskim, a ściślej - w unickim domu poety. Tematyka
całkowicie oryginalna i odmienna od tej, do jakiej zdążyła nas
przyzwyczaić mająca swe źródło w „bruLionie” współczesna
poezja polska.
Czymś, co sprawia, że „Piosenkę...” można nazwać przykładem poezji religijnej/modlitewnej jest jednak chyba
przede wszystkim stosunek autora do języka. Język „to glina/
udręczona tchnieniem// Pana Boga i przez każdego/ z nas
gdy brak tchu” (X.). Język poetycki może być zatem tylko do
pewnego stopnia kształtowany wedle woli autora, bo jest
w mowie coś, co pochodzi nie od człowieka, tylko spoza niego, mówiąc wprost – od Boga. Mamy tu więc do czynienia
z kategorią łaski.
„Nazwać umiejętnie” to według Dyckiego tyle zrozumieć,
pojąć sens przedmiotu, odnaleźć dla niego najlepszy ekwiwalent w języku. Język staje się tu narzędziem poznania, jego
dopełnieniem. Zarówno w sferze metafizycznej, jak i społecznej. „dlaczego jeszcze nie umiem/ słowa Polska gdy wielu/
zdążyło się nim nasycić/ i zadręczyć innych” - pyta samego
siebie i nas poeta, dla którego słowo stało się synonimem
domu, Ojczyzny, Rodzicielki (tak właśnie, z wielkich liter pisanych). Wywieść z tego pytania można wniosek, że poeta czuje
się bezdomny, ponieważ nie zdefiniował sobie do końca polskości, własnego do niej stosunku i własnego w niej miejsca.
Ale bezdomność tej poezji można odczytywać także jako jej
osobność, jako jej swoistą archeologiczną proweniencją (chyba najbardziej z Norwida) przy zachowaniu wszystkich atrybutów nowoczesności.
W zakres pojęciowy dom/bezdomność można także wpisać doświadczenie choroby psychicznej oraz miłości homoseksualnej. Obie zajmują w najnowszej książce poetyckiej
Tkaczyszyn-Dyckiego ważne miejsce. Obie też czynią podmiot wierszy outsiderem, kimś kto porusza się na marginesie życia społecznego. W pierwszym przypadku mowa jest
o schizofrenii, o pobycie w klinice, elektrowstrząsach, lekarzach, odwiedzinach przyjaciółki. Ale życie pacjenta szpitala
psychiatrycznego ukazane jest z perspektywy „za murami”.
Także jego charakterystycznym językiem, w którym zaskakujące i alogiczne połączenia słów, nagłe wtrącenia cytatów
i surrealistyczna wizyjność tworzą aurę sennego koszmaru.
„schizofrenia jest jak pies/ przysięgam jak dwa wściekłe psy/
z których ani jeden ani drugi/ nie był u mnie na garnuszku”
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Ale przede wszystkim widoczna jest tu fascynacja śmiercią, jej kulturową otoczką, formami które przez wieki wytworzyła. Stąd wiersze-nekrologi, wiersze-epitafia, wiersze-portrety trumienne. W ślad za nawiązaniami gatunkowymi idzie
język, w wielu miejscach archaizowany: „o tak śpij kasztelanie
Aleksandrze/ Dzieduszycki synu kasztelanicowy/ pana Jerzego” (XXI. Kołysanka). W wielu wypadkach bohaterami są
osoby całkiem obce dla podmiotu, występujące jako imiona
i nazwiska spisane „z natury”. Dlaczego więc poeta poświęca im tyle uwagi? Najprostszym wytłumaczeniem wydaje się
ludzka wspólnota śmierci, którą charakteryzuje popularny
niegdyś napis nagrobny: „Byłem kim jesteś, będziesz kim jestem”. Wszak wody rzeki Lubaczówki „obejmą/ twoje i moje
kości” – czytamy w cytowanym wyżej wierszu. Można też
odczytywać tę swoistą nekromanię jako próbę obłaskawienie pierwotnego lęku przed śmiercią, a raczej przed nicością.
Pisanie wierszy byłoby tu czynnością wymierzoną przeciw
nicości. To jakby nakładanie znajomej maski na coś niepoznawalnego i zaburzającego doczesny porządek, zupełnie jak
przytwierdzanie portretu żywego człowieka do boku trumny.
Nawiązując do tytułu książki śmierć jest tutaj podmiotem
zależności i przedmiotem uzależnienia. Wszyscy podlegamy
śmierci, to oczywiste. Ale uzależnienie od śmierci to coś więcej niż tylko śmiertelność. To Celanowska wszechobecność
śmierci, rytuał wtajemniczenia. Ważnym, najważniejszym
chyba jego etapem jest u Tkaczyszyn-Dyckiego śmierć matki.
Tak jak u Różewicza jej odchodzenie pokazane jest z wszystkimi możliwymi detalami, a dokonuje się niezależnie od samego momentu zgonu, również przed i po nim. Bardzo poruszający jest wiersz XXXV., którego dwie końcowe strofy zacytujmy: „wbiła we mnie paznokcie/ jakby jej chodziło o moje
wiersze/ nie wiem zresztą o co mogło/ jej chodzić potykając
się i upadając// podrapała mnie do krwi nie wiem/ jednak jaki
był tego powód że zamknąłem się/ u siebie w sąsiednim pokoju/ w sąsiednim pokoju umiera moja matka”.
Proces umierania matki nie zakończył się wraz z jej odejściem, ma swoją kontynuację w żyjącym synu - poecie. Tuż po
wojnie Miłosz przestrzegał poetów, żeby nie być „płaczką żałobną”. Kto wie czy przejmująca poezja Tkaczyszyn-Dyckiego
nie dowodzi, że właśnie taki ton wydaje się najwłaściwszym
dla naszych czasów.
Jarosław Jakubowski
ngaroda Nike
(XXXI.) Choroba psychiczna to utrata kontroli nad swoim życiem, opętanie przez nieznane siły (bo przyczyny schizofrenii
dotąd dokładnie nie poznano). Słowo „przysięgam” podkreśla
autentyzm i dramatyzm przedstawianych przeżyć.
W cyklu „homoerotyków”, bo chyba tak można nazwać te
wiersze, pojawia się bardzo wyraźnie pojęcie grzechu, a więc
złamania nakazu i zakazu moralnego. „z młodszym od siebie
nie idź do komnaty”, „z młodszym od siebie nie idź nad czystą
wodę” (wiersze XXXIX. i XL.). Grzech wiąże się ściśle z chrześcijańską teologią ciała, „które bez Pana Boga jest niczym innym/
jak słodkim siedliskiem pustki”. Ale równolegle z wątpliwościami wynikającymi z uwarunkowań religijno-kulturowych
w utworach tych silnie zaznacza się pokusa łamania tabu.
Świadczą o tym drastyczne niekiedy puenty: „i jeszcze mu
mało gdy bierze do ust”, „i jeszcze mu mało gdy kończysz”,
jak też nie unikające fizjologicznej dosadności obrazki z życia
homoseksualnych mężczyzn. Trudno oprzeć się wrażeniu, że
jest to coś w rodzaju „wystąpienia programowego” wpisującego się w szerszy i zyskujący poklask części czytelników nurt
literatury. Niemniej interesujące jest prześledzenie jak na poziomie językowym poeta rozgrywa socjologiczne problemy
homoseksualizmu (układ ja-on-matka, zupełnie jak z filmów
Almodovara).
Można przyjąć uogólniająco, że prawdziwym domem
podmiotu tych wierszy jest polszczyzna, jej wciąż na nowo
odkrywane podkłady. Język wierszy Dyckiego nacechowany
jest wyraźnie stylizacją, na co również zwrócili uwagę jurorzy,
wskazując takie czynniki, jak „dawność, barokowość, Villonowska nuta, portret trumienny”. Zastanówmy się nad źródłem takiego stylizowania. Niewątpliwie można go upatrywać
w fascynacji literaturą czy kulturą baroku, ale z drugiej strony
byłaby to nieufność wobec współczesnej poezji, która zdaniem Dyckiego nie radzi sobie z opowieścią o śmierci. „nekrologi będą zawsze/ czymś więcej aniżeli współczesna poezja/
polska na którą nikt się nie rzuca” – czytamy w wierszu „XIV.”.
Siłą nekrologu jest konkret, żegna się w nim przecież konkretnego, chciałoby się powiedzieć, żywego człowieka, dlatego
proste zdania z gazet (z lubością cytowane przez Dyckiego)
nabierają transcendentnego wymiaru – mówi się w nich
wszak do osoby w zaświatach. W następnych utworach pojawia się zmieniona wersja poprzednio cytowanego zdania:
„współczesna poezja polska to nekrologi”. Czytać ją można
na dwa sposoby (rozdzielnie lub jednocześnie): 1) prasowe
zawiadomienia o śmierci bliskich osób przejęły współcześnie
rolę poezji, 2) powstające współcześnie polskie wiersze kojarzą się z nekrologami, czyli pożegnaniami (z rozpadającym się
światem? z dotychczasowym językiem komunikowania się?
z tzw. szerokim odbiorcą?).
Nekrologi to dla Dyckiego próbki autentycznej polszczyzny, nie poddanej presji „literackości”. W samym studiowaniu
nekrologów dopatruje się czegoś niezwykłego, prawdziwej,
niewymuszonej więzi „dzieła” z odbiorcą. „jest w niej coś/
z nieuchwytnego piękna kiedy dostrzega/ nazwiska owych
Kępskich Widawskich/ i Traczewskich które jej nic nie mówią”
– czytamy w wierszu „XIX.”, będącym opisem przypadkowego
spotkania z kobietą studiującą nekrologi. Samo brzmienie
polskich nazwisk pieści ucho narratora tego wiersza!
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki
Piosenka o zależnościach
i uzależnieniach
Biuro Literackie
Wrocław 2009
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Listopad 2009
Premiera książki 16 listopada 2009 roku
nowości wydawnicze
MARINA
Niezwykła powieść
CARLOSA
RUIZA
ZAFONA
autora bestsellerów
Ksià˚k´ polecajà:
Informacja handlowa
tel. 022 621 50 58
[email protected]
www.muza.com.pl
10
www.graaniola.pl
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Wielokrotnie wracam do książki Stendhala „Czerwone i czarne” ilekroć obserwuję zmagania ludzi walczących o władzę,
lepszy byt, przy jednoczesnym głosie natury domagającej się
bliskości drugiego człowieka i duchowego porozumienia. (Człowiek jest stworzeniem, które musi żyć w stadzie, tak nas natura
ukształtowała) Książka oprowadza czytelnika po realiach życia
dość dla nas, ludzi XXI wieku odległych, jaskrawo odsłania jednak niezmienność wnętrza człowieka: pragnień, namiętności,
marzeń etc. I tu słusznie Stendhal powiedział, że „Powieść to
jest zwierciadło przechadzające się po gościńcu”, aż prosi się dodać: w którym człowiek może ujrzeć swoje odbicie, niezależnie,
w którym momencie dziejów w nim przejrzy się.
Bez wątpienia głównym bohaterem powieści jest Julian Sorel, jako postać, której nikt nie nauczył umiejętnie wykorzystać
ponadprzeciętnych zdolności intelektualnych. A że był bardzo
przystojnym młodym mężczyzną, powielił znany motyw (w życiu i literaturze) kariery poprzez łóżko. Wskazany (motyw oczywiście) jednakże bardziej w odniesieniu do płci niewieściej, chociaż
z autopsji wiem, że i tu postawa młodego Sorela ma wciąż naśladowców Julian stał się ofiarą niewłaściwego procesu wychowawczego w rodzinie oraz narzędziem w rękach przedstawicieli
władzy, w tym także kleru. Jego los dowodzi, że można zaprzepaścić swoje życie, jeżeli nie otrzyma się właściwych wskazówek,
jak w nim postępować, jak umiejętnie pogodzić „być” i „mieć,.
jakich dokonywać wyborów. Tu zabrakło odpowiedzialności dorosłych za życie młodego, zdolnego człowieka. On sam był nad
wyraz dojrzałym i co tu dużo mówić, wyrachowanym i cynicznym, ale dał się ponieść emocjom, jak mityczny Ikar i tak jak on,
stracił życie. Z tym, że Ikar miał przy sobie troskliwego, rozsądnego ojca, a przy Julianie takiej postaci zabrakło. Ikar jest przykładem młodzieńczego buntu wobec ojca. Został uprzedzony
o konsekwencjach nieprawidłowego postępowania, a mimo to
dokonał własnego wyboru i to go zgubiło. Julian natomiast był
sam, a ci, którzy go rzekomo kochali, zaspakajali własne pragnienia . No, może oprócz Matyldy, ale ona też została osamotniona,
bo nie mogła liczyć nawet na Juliana, który mimo niedojrzałości
emocjonalnej, już jako mężczyzna z nią związany ( nazywała go
przecież mężem) planował jej życie, ale to już temat na osobne
rozważania.
Jednakże to właśnie postaci kobiece zainspirowały mnie do
ponownego sięgnięcia po książkę Stendhala. A przyczyna jest
dość powszechnie znana : dyskusja o parytetach dla kobiet na
listach wyborczych. Że nie ma to związku z powieścią? Otóż dla
mnie ma.
Historia namiętności pani de Renal, mimo odległych czasów,
przypomina mi dzisiejsze walki kobiet o prawo stanowienia
o sobie. Ilekroć słyszę głosy mojej płci o swoje prawa, w pamięci
przywołuję obrazy przedstawione przez Stendhala. Wciąż nasz
los jest w rękach wszechwładnych mężczyzn, którzy uzurpują
sobie prawo do podporządkowania wszystkich i wszystkiego.
Nie znaczy to, że w tym miejscu chcę rozpoczynać walkę z płcią
przeciwną, posługując się tekstem Stendhala, ale prawdą jest, że
kobietę wciąż widzi się poprzez stworzony przez nią dom, opiekę
nad dziećmi, najlepiej bez prawa głosu, no i pozycję męża, zawodową czy społeczną. Nawet pani dziekan Lubicz w znanym
serialu jest przede wszystkim panią Doktorową.
Pani de Renal spełniała warunki idealnej matki, pani domu
lojalnej wobec męża. Właśnie lojalnej, a nie zakochanej i kochanej przez męża. Ten układ przypomina kontrakt znających swoje
nagaroda w konkursie literackim
Pani de Renal a parytety wyborcze
obowiązki partnerów, a pani de Renal brakowało uczuć, które,
jak się później okazało, popchnęły ją do działań. Kiedy kochała
i z tego powodu była szczęśliwa, potrafiła przeciwstawić się opinii publicznej, mężowi, własnej rodzinie.
Wcześniej, zgodnie z tradycją, pozbawiono ją prawa głosu
przy wyborze życiowego partnera. Akceptowała to, dopóki nie
odezwał się głos serca, który uśpił rozum. Ale potrafił wydobyć
z zakochanej kobiety pokłady energii zmierzające do postawienia kochanka na piedestale. Ile było w tym racjonalnego działania, kiedy postanowiła, że Julian będzie w straży honorowej
w dniu wizyty króla. Przecież takie zdolności organizacyjne i konsekwencję w dążeniu do raz obranego celu ta kobieta mogłaby
wykorzystać w działaniach na rzecz środowiska, kiedy miałaby
prawo działać publicznie, ale takiego prawa nie miała. A dziś ma?
Teoretycznie tak, ale w praktyce musi przede wszystkim zgodzić
się mąż, zorganizować opiekę nad dziećmi i wejść w środowisko
decydenckie. Z tą zgodą męża przesadziłam? Nie sądzę, bo znam
przykłady kobiet, które dla spokoju w rodzinie są gotowe zrezygnować z ambicji pozostania tzw. osobą publiczną. Bo jak to,
żona zdobywa uznanie społeczne, a mąż ma pozostać w jej cieniu? I wtedy staje się uległą, albo robi „głupie rzeczy” jak pani de
Renal. Przecież jej działania nieuchronnie zmierzały do klęski, bo
ostatecznie poddała się woli innych i swoją niekonsekwencją doprowadziła do zguby. Jej kartą przetargową były uczucia i ciało,
bo to pozostało w sferze wyłącznie jej własności. Rzecz jasna nie
każde irracjonalne postępowanie kobiet jest winą mężczyzn, ale
to oni w dużym stopniu maja wpływ na działania płci niewieściej.
A nie lepiej byłoby uznać partnerstwo kobiet zarówno w miłości,
jak i życiu zawodowym i społecznym, z pożytkiem dla ogółu. Zasięg szczęścia ludzkości zakreśliłby wtedy szersze kręgi.
Jest to problem wciąż istniejący. Dlatego zamiast parytetów
na listach, należałoby promować ludzi zdolnych, inteligentnych,
ambitnych, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet oraz pokazywać wzorce wzajemnego szacunku, tolerancji i współpracy obojga płci. Nie da się oczywiście wymienić między płciami wszystkich ról życiowych, ale można je wspólnie uzupełniać. Wtedy
kobiety uaktywnią się do społecznego działania. Jeśli tego nie
dokonamy, to stworzymy następczynie pani de Renal, które
będą działać w sferze uczuć, bo ta wciąż rozgrywa się w ludzkich
wnętrzach. Tu kobiety nie chcą pytać o zgodę, ale zachwianie
równowagi między rozumem, a uczuciem może doprowadzić,
jak w przypadku bohaterki powieści Stendhala, do zdrady, zguby
kochanego człowieka i samozniszczenia. W konsekwencji takie
działanie jest niezgodne z normami i obyczajem społecznym.
Nasuwa się na usta stwierdzenie : chciała dobrze, a wyszło jak
zwykle. Rozpusta i zgorszenie. Znam przykład dojrzałej wiekiem,
wykształconej kobiety, żony i matki, która uwiodła młodego,
naiwnego człowieka (prawie rówieśnika własnego syna), by zaspokoić pewnie niezaspokojoną dotąd potrzebę miłości. A może
odreagować i zdystansować się wobec małżeńskich problemów?
W każdym razie pozornie kochając, dokonała zamętu w życiu
młodego kochanka. A gdyby znalazła zrozumienie i miłość we
własnej rodzinie, jej postawa nie musiałaby być destrukcyjną
i co tu dużo mówić, godną potępienia. Bo przecież pani de Renal pisarz też nie każe czytelnikom wystawiać pomnika za to, że
kochała i chciała być kochaną. Ale obok namiętności, pokazuje
pokłady energii, jakie w tej kobiecie istniały. Energii, która przy
sprzyjających warunkach (prawach) mogłaby obrócić się w pożądane działania. Przykład tejże bohaterki pokazuje, że kobiety
doskonale orientują się w ocenie układów społecznych i wiedzą,
gdzie zwrócić uwagę, by osiągnąć zamierzony cel.
Genowefa Wardęga
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
11
Listopad 2009
Tadeusz Dąbrowski laureatem
Nagrody im. Kościelskich
„Jury Nagrody im. Kościelskich postanowiło w tym roku uhonorować
Tadeusza Dąbrowskiego swoją na-
Nagroda Kościelskich
grodą za wydany przez oficynę a5
tomik «Czarny kwadrat»”.
Jury „nagrodziło twórczość Tadeusza Dąbrowskiego za oryginalność
poetycką wyrażającą się odwagą
w traktowaniu trudnych zagadnień artystycznych i światopoglądowych. Twórczość Dąbrowskiego wyróżniająca się
ostrością widzenia spraw estetycznych, egzystencjalnych
i metafizycznych jest jednym z najciekawszych osiągnięć
najnowszej polskiej poezji.” (z uzasadnienia)
Tadeusz Dąbrowski
Nagroda ta przyznawana jest od roku 1962 przez Fundację Kościelskich, jedną z najstarszych polskich instytucji
kulturalnych. Fundacja działa w Genewie, a powstała na
mocy testamentu zmarłej w 1959 roku Moniki Kościelskiej
(wdowy po Władysławie Auguście Kościelskim – wydawcy,
poecie i mecenasie sztuki). Celem Fundacji jest wspieranie
rozwoju literatury i poezji polskiej poprzez przyznawanie
nagród młodym twórcom polskim (do 40 roku życia), do
których zaliczani są najczęściej pisarze i krytycy literaccy.
Jury obradowało w składzie: Ewa Bieńkowska, Włodzimierz
Bolecki, Jerzy Jarzębski, Zygmunt Marzys, Maciej Morawski, Jacek Sygnarski, François Rosset (przewodniczący obrad), Tomasz Różycki, Ewa Zając i Jan Zieliński.
12
Podróż do Gdańska
(Wyznanie antologisty)
Podróż do Gdańska ukazuje się w dwudziestolecie istnienia
Stowarzyszenie Pisarzy Polskich. Jest antologią środowiskową. Obejmuje dorobek poetów jednego związku twórczego, a więc nawet nie całego gdańskiego środowiska
parającego się liryką. Spośród trzydziestu siedmiu twórców prezentowanych w antologii na zawsze odeszli już:
Jerzy Afanasjew, Bolesław Fac, Andrzej Dorniak i Stanisław
Dąbrowski. Najstarszego poetę, Zbigniewa Szymańskiego
(1927), od najmłodszego, Tadeusza Dąbrowskiego (1979),
dzieli ponad pięćdziesiąt lat doświadczeń literackich. Stąd
zróżnicowanie poetyk, owych sposobów lirycznej wypowiedzi, rozmaitość stylistyk i tonacji.
Kim jest „gdański poeta”?
Najbardziej ogólny portret pamięciowy „gdańskiego poety roku 2009” mógłby wyglądać mniej więcej tak: „mężczyzna w średnim wieku, urodzony raczej poza Gdańskiem”.
To znaczy, że w tej antologii czytelnik znajdzie wiersze
zaledwie dziesięciu poetek, że aż połowa prezentowanych tutaj twórców urodziła się w latach pięćdziesiątych
ubiegłego wieku i że tylko trzecia część wszystkich prezentowanych tutaj autorów pochodzi z Gdańska (bądź
z Sopotu). Jeśli dodamy do tego, że drugą pod względem
liczebności grupę wiekową stanowią roczniki trzydzieste,
a najmłodszych, roczniki siedemdziesiąte, reprezentuje zaledwie czterech poetów, to wyłaniający się z tej statystyki
obraz wywołuje nastrój odrobinę elegijny. Czy nastrój ten
przenosi się również na zamieszczone w antologii utwory?
Nie sądzę.
Dlaczego te wiersze a nie inne?
Każdy antologista ma jakieś kryteria wyboru wierszy,
a przynajmniej powinien je mieć. Przystępując do pracy
nad książką, miałem w głowie dwa założenia czy raczej
przekonania. Pierwsze: każda dobra antologia jest antologią autorską. Drugie: jedynym sensownym założeniem jest
szukanie wierszy najlepszych. Jedno przekonanie koresponduje z drugim, jedno z drugiego wynika. Obydwa zakładają absolutny subiektywizm poczynań antologisty, ale
też obarczają go równie absolutną odpowiedzialnością za
taki a nie inny wybór tekstów, za pominięcie jednych nazwisk a wyeksponowanie innych. Antologia środowiskowa
ma obowiązek uhonorowania wszystkich twórców, toteż
skłania do szukania innych, mniej maksymalistycznych
kryteriów. Jakich? Z pomocą przyszły mi same wiersze,
wyraźnie eksponując dwa ciekawe wątki. Pierwszy wiąże
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Dlaczego „podróż do Gdańska”?
No właśnie, żeby w Gdańsku być, pierwej trzeba było do
Gdańska przyjechać. Ślady tej podróży, świadomej i chcianej, jak nie przymierzając moja, czy zgoła niechcianej
(patrz: Aleksander Jurewicz), znajdują się w wielu wierszach drukowanych w antologii. Oczywiście, na tej podróży „pierwszej” nigdy się nie kończy. Wraca się do tych krain,
które zostały za nami i w nas, z ciekawością i wzruszeniem,
albo przynajmniej ogarnia się je pamięcią wdzięczną czy
też przeciwnie – obolałą od wspomnień (jak choćby Teresa
Ferenc). Jedne i drugie podróże, te realne i te odbywające
się w pamięci, potrafią być równie rzeczywiste i literacko
płodne. Dość wspomnieć Wilno Zbigniewa Szymańskiego,
Lidę Aleksandra Jurewicza i Bydgoszcz Zbigniewa Jankowskiego, Białoruś Piotra Cielesza i Zamojszczyznę Teresy
Ferenc, Kujawy Kazimierza Nowosielskiego, a także Krym
i Wilno Selima Chazbijewicza. Wydaje się, że tematyka
Gdańska, powiązana z kulturą kaszubską, niemiecką i polską bardziej jest domeną prozy (Grass, Huelle, Chwin) niż
poezji. O poetach raczej nie mówi się, tak jak o prozaikach,
że są poetami „małych ojczyzn”. Choć pewnie ani Bolesław
Fac, ani Edmund Puzdrowski, ani Stanisław Janke nie mieliby nic przeciwko takiemu określeniu. Jedno jest pewne:
wszyscy jesteśmy z podróży, wszyscy podróżujemy.
Czy redagowanie antologii jest czynnością pożyteczną?
Obcując z tak wielką liczbą książek poetyckich, po raz kolejny przekonuję się, że literatura jest pionowa!, mimo że
wielu całkiem poważnych badaczy widzi ją w układzie poziomym, liniowym, albo zaledwie falistym – na przemian
wypukłym i wklęsłym. Przywołuję tu oczywiście teorię
o naprzemiennie występujących okresach klasycyzmu i romantyzmu, którym współcześnie odpowiadają opozycje:
klasycyzm – barbaryzm albo w innym nieco ujęciu: tradycjonalizm – awangardyzm. Czytając tomiki wydane w późnych latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, widzę
powtarzające się w kolejnych dekadach te same odkrycia
i fascynacje: Hölderlinem, Rilkem, Audenem, Kawafisem,
Eliotem, Celanem, Holanem, poetami rosyjskimi: Błokiem,
Jesieninem, Majakowskim, Briusowem, Chlebnikowem, aż
po Brodskiego, dostrzegam podejmowane z różnym natężeniem i rozmaitym powodzeniem podobne rozwiązania
formalne, uniwersalne dążenia i pragnienia, żeby rozerwać zasłonę, przeniknąć otaczające nas ciemności, zobaczyć, co jest po drugiej stronie, w maszynowni świata. Czy
po to, żeby wiedzieć dla samej wiedzy? Nie, po to, żeby
zrozumieć siebie. Tak pojmowana poezja, poezja jako żarliwie ponawiane pytanie o sens, z pewnością jest bytem
rozwieszonym pomiędzy ziemią a niebem. Jest pionowa!
Jest projektem maksymalistycznym, bowiem nieustannie
zmaga się z niemożliwym, ciągle podejmuje próby wyjścia
z siebie, spala się i odradza z popiołów, jak to jest choćby
z poezją przywoływanego przez Aleksandra Jurewicza Artura Rimbauda.
Są też inne pożytki z pracy nad antologią. Oczyszczające
wzruszenia i emocje, jakich doznałem, czytając wiersze
Teresy Ferenc i Zbigniewa Jankowskiego, a także radość
i przyjemność z obcowania z poezją przynajmniej kilkorga
innych autorów, wybitnych poetów z naszego gdańskiego
środowiska.
Krzysztof Kuczkowski
Podróż do Gdańska
Jubileuszowa antologia
wierszy
Podróż do Gdańska
się z faktem, że – mówiąc najkrócej – gdańscy poeci nie
pochodzą z Gdańska, a jeżeli nawet urodzili się tutaj, to są
gdańszczanami w pierwszym pokoleniu. Jedni zatem po
latach odkrywają swoją plemienną tożsamość, odnajdując
ją w odległych nieraz – odległych również kulturowo – krainach, inni powracają do kraju lat dziecinnych. Wszystkie
te odkrycia i powroty nasycają wiersze gdańszczan zróżnicowanym kolorytem, krajobrazami kresowymi, kujawskimi, wielkopolskimi, czy nawet krymskimi. Wybierając
wiersze do antologii starałem się nie pomijać tego bogactwa. Drugi wątek, to liczne przywołania w tytułach, mottach i w samych tekstach poetyckich autorytetów, a także
– co jest już trudniejsze do zaprezentowania w antologii
– dość czytelne powinowactwa stylistyczne. I ten wątek
usiłowałem uwydatnić w Podróży do Gdańska. Często zdarza się i tak, że wiersze wpisujące się w któryś z tych „tematów”, należą do najlepszych tekstów danego poety, wtedy
radość antologisty jest wielka. Niezależnie od przyjętych
kryteriów wiem, że prędzej czy później spotkam się z konkretnym pytaniem o konkretne wiersze, typu: dlaczego te
a nie inne, i dlaczego jednych autorów potraktowałem tak
surowo, jeśli chodzi o ilość darowanego im miejsca, podczas gdy innych – jak się wydaje – rozrzutnie i przesadnie
hojnie. Cóż, zdaję sobie sprawę z nieuchronności tej sytuacji. Ufam, że w chwili próby, znajdę właściwą odpowiedź.
Redakcja, wybór i wstęp:
Krzysztof Kuczkowski
Maszoperia Literacka
Gdańsk 2009
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
13
Listopad 2009
Władimir Makanin
Nadeem Aslam
nowości wydawnicze
Asan
Bezowocne czuwanie
Powieść o wojnie w Czeczenii, o jakiej nikt nie
słyszał!
Major Aleksander Żylin został wysłany na wojnę
i wkrótce przekonał się, że można na niej zarobić niezłe pieniądze. Zaopatrywał w paliwo swoich i wrogów, eskortował dostawy sprzętu i pomagał uwalniać zakładników, czasami pobierając„prowizję”...
W. Makanin w swej powieści obala mity na temat
wojny rosyjsko-czeczeńskiej i ukazuje inne jej oblicze: wojny jako biznesu i pogmatwanych relacji
nie tylko między wrogami, ale także w obrębie
samych Rosjan.
Dzisiejszy Afganistan. Anglik Marcus Caldwell opłakuje śmierć afgańskiej żony i córki – obie poniosły
ją z rąk talibów. W jego domu znajdują schronienie
Lara, poszukująca śladów dawno zaginionego brata,
żołnierza Armii Radzieckiej, oraz David, niegdyś gorliwy agent CIA. Napięcie narasta, gdy przypadkowo
trafiają tam fanatyczny wyznawca dżihadu i buntownicza miejscowa nauczycielka.
Nadzwyczaj wnikliwa interpretacja ścierających się
przekonań i splecionych losów ukazana jest na tle
scenerii surowej, pełnej ruin, a jednak przywodzącej
na myśl iluminacje perskich miniaturzystów.
Wydawnictwo Rebis
Wydawnictwo Rebis
Katherine Neville
Katherine Neville
Ósemka
Śmiertelna rozgrywka o panowanie nad światem
Nowy Jork, 1972 Catherine Velis, specjalistka od
komputerów, zatrudniona przez jedną z wielkich
firm wyjeżdża służbowo do Afryki. Znajomy antykwariusz prosi ją o przywiezienie figur z bardzo
starego kompletu szachowego, które są ponoć
ukryte w Algierii...
Francja, 1790 Mireille i jej kuzynka Valentine odbywają nowicjat w opactwie Montglane, gdzie
ukryte są szachy, które należały ongiś do Karola Wielkiego. Osoba, która zgromadzi te figury,
przejmie władzę nad światem...
Wydawnictwo Rebis
Gra
Kontynuacja bestsellerowej Ósemki.
Rok 2003, Kolorado: Alexandra Solarin jedzie do domu
swojej matki. Jej rodzice byli przekonani, że przed trzydziestu laty udało się im rozproszyć po całym świecie
figury z kompletu szachowego z Montglane i zakopać
wraz z nimi sekret ich potęgi. Przybywszy na miejsce,
Alexandra stwierdza, że matka zniknęła. Wszystko
wskazuje na to, że Gra znów się rozpoczęła.
Rok 1822, Albania: Ali Pasza, najpotężniejszy władca
Imperium Osmańskiego, znalazł się w niebezpieczeństwie. Zleca więc niebezpieczną misję jedynej osobie,
którą darzy zaufaniem – swojej córce Haidée...
Wydawnictwo Rebis
Brian Haughton
Benjamin Blech, Roy Doliner
Tajemne miejsca
Kamienne kręgi, starożytne grobowce i niezwykłe krajobrazy
Tajemne miejsca to fascynująca i pogłębiona
wyprawa w dziedzinę archeologii, legend oraz
intrygujących tajemnic otaczających trzydzieści
dwa starożytne miejsca położone w rozmaitych
zakątkach świata – od tajemniczych megalitów
w Wielkiej Brytanii i Irlandii, nawiedzonych grobowców Etrusków, niezwykłej katedry w Akwizgranie po starożytne miasto Indian Cahokię, enigmatyczną kambodżańską świątynię Angkor Wat
i świętą skałę aborygenów, Uluru.
Wydawnictwo Rebis
Tajemnice Kaplicy Sykstyńskiej
Utajone przesłanie Michała Anioła w sercu Watykanu
Wstrząsające tajemnice malowideł Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej wreszcie odkryte!
Tak jak w czasie przeprowadzonego niedawno
oczyszczenia fresków usunięto warstwa po warstwie nagromadzony na nich przez stulecia brud,
tak na kartach tej książki podjęto próbę zmycia
z najsłynniejszego i najpopularniejszego skarbu
sztuki na świecie całych wieków uprzedzeń, cenzury i zwykłej głupoty. Nigdy już nie spojrzymy na
Kaplicę Sykstyńską Michała Anioła tym samym
okiem.
Wydawnictwo Rebis
Stephanie Burnham
100 projektów biżuterii z koralików
Poradnik, który uczy jak stworzyć piękną biżuterię
z koralików. Podpowiada, jak eksperymentować
z rozmaitymi kształtami, kolorami i materiałami,
od maleńkich paciorków po okazałe elementy
z kryształu, muszli czy agatu. Książka ułatwia
wybór stosownych narzędzi, materiałów i technik. Prezentuje 100 gotowych wzorów łatwych do
wykonania naszyjników, bransoletek i kolczyków.
Wydawnictwo Imprint
Atlas miejsc biblijnych
Przepięknie ilustrowana, obszerna i wyczerpująca
publikacja poświęcona miejscom i wydarzeniom
opisywanym w Biblii. Książka zabiera czytelnika
w fascynującą podróż przez krainy, kultury i dzieje miejsc biblijnych. Została opracowana przez
międzynarodowy zespół złożony z katolickich,
protestanckich i żydowskich teologów.
Książka zawiera 650 kolorowych ilustracji i 125
oryginalnych map ukazujących najważniejsze
miejsca, regiony i państwa oraz migracje, podróże i bitwy omówione w Biblii.
Wydawnictwo PWN
14
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
Steve Parker
Atlas anatomii człowieka
Michel Roux
Ciasta pikantne i słodkie
Książka w łatwy, prosty i przystępny sposób
przedstawia wszystkie klasyczne gatunki ciasta,
proponując imponujący zbiór oryginalnych przepisów. Każdy rozdział omawia odrębny rodzaj
ciasta, poczynając od precyzyjnego – krok po
kroku – opisu jego przygotowania. Szczegółowe
przepisy proponują najróżniejsze sposoby jego
wykorzystania - zarówno na słodko, jak i na słono.
Przy czym przepisy klasyczne uwspółcześniono,
a w nowych, innowacyjnych propozycjach wprowadzono nieznane dotąd smaki lub zasugerowano lżejszy sposób przygotowania potraw.
Wydawnictwo Bellona
Wydawnictwo Bellona
Michael Kerrigan
Iben Fonnesberg-Schmidt
Historia śmierci
Papieże i krucjaty bałtyckie 1147-1254
Wielowątkowa książka analizuje temat śmierci
i pogrzebów w różnych kulturach, społeczeństwach oraz czasach. Omawia rytuały związane
ze śmiercią, począwszy od teatralnych pogrzebów monarszych w średniowiecznej Francji, po
barwne zwyczaje związane ze składaniem zmarłych do grobu przez plemię Dinka w Sudanie, od
władców udających się w podróż na tamten świat
w towarzystwie pięciotysięcznej armii z terakoty,
po kunsztowne mauzolea bogatych Wiktorian.
Praca opisuje powstawanie i ewolucję papieskiej polityki dotyczącej krucjat bałtyckich
w ich pierwszym stuleciu – od ogłoszenia przez
Eugeniusza III wyprawy krzyżowej przeciwko pogańskim Słowianom w 1147 r. do końca
pontyfikatu papieża Innocentego IV w 1254 r.
Kiedy w 1147 r. papież Eugeniusz III ogłosił krucjatę przeciwko pogańskim Słowianom zamieszkującym tereny wzdłuż zachodniego wybrzeża
Bałtyku, rozpoczął się nowy etap ekspansji
chrześcijaństwa rzymskiego w Europie.
Wydawnictwo Bellona
Wydawnictwo Bellona
Lothar-Gunther Buchheim
Okręt
RABAT
Tomasz Mościcki
Teatry Warszawy 1939
Okręt to opis wojennych doświadczeń autora - szybko stał się światowym bestsellerem. Sukces powieści
należy przypisać zarówno jej tematowi, jak i niezaprzeczalnym walorom literackim. Jeden z krytyków
stwierdził, że Buchheim „z Melvilleowskim opętaniem i brutalnością Mailera maluje to mroczne królestwo wojny podwodnej, ów świat, którego prawie
nikt nie zna”. Okręt to zarówno swoisty rachunek
sumienia naocznego świadka i uczestnika wydarzeń, jak i przestroga dla współczesnego świata,
przestroga dla ludzi, którzy zbyt łatwo zapomnieli
o doświadczeniach drugiej wojny światowej.
Do dziś nie ukazała się publikacja dokumentująca
1939 rok w warszawskim teatrze, systematyzująca i zbierająca informacje o tym, jak w ostatnich
dniach Dwudziestolecia Międzywojennego wyglądał repertuar warszawskich scen – od Teatru
Narodowego i Polskiego aż po scenki kabaretowe,
teatry rosyjski i żydowski. Jak przyjmowano i oceniano wówczas życie teatralne, jak było zorganizowane, a wreszcie: jak dokonała się zagłada tego
świata i jak wyglądał on w pierwszych miesiącach
niemieckiej okupacji. Książka jest próbą zebrania
tych faktów w formie kroniki.
Wydawnictwo Bellona
Wydawnictwo Bellona
10% książka tygodnia
Maria Bogucka
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Dziennik Cwaniaczka 3. Szczyt
wszystkiego
Maria Stuart
Tragiczna biografia władczyni, która z rozkazu Elżbiety I spędziła 19 lat w więzieniu, nim skończyła życie na szafocie. Postać Marii Stuart wywoływała nie tylko emocje współczesnych, ale także inspirowała poetów i dramatopisarzy. Dramat namiętności, jaki rozgrywał się wokół tej prawdziwej
– jak pisze autorka – femme fatale, pociągającej mężczyzn
ku zgubie, wystarczyłby nie na jedną, lecz na kilka, i to bujnych legend.
Wydawnictwo Ossolineum
10.11-16.11
Postawmy sprawę jasno. Greg był, jest i będzie mięczakiem.
Ktoś musi to wyjaśnić jego ojcu. Widzicie, Frank Heffley
wciąż sobie wyobraża, że zrobi z syna prawdziwego mężczyznę. Sprawa robi się naprawdę poważna, kiedy wpada
na pomysł wysłania go do szkoły wojskowej… To już naprawdę szczyt wszystkiego!
Kolejny tom bestsellerowej serii!
Przeczytaj także dwa pierwsze tomy: „Dziennik cwaniaczka”
i „Rodrick rządzi”.
promocje
10% książka MIESIĄCA
nowości wydawnicze
Atlas anatomii człowieka jest najlepszym podręcznikiem anatomii XXI wieku, opracowanym z wykorzystaniem niezwykłych, trójwymiarowych obrazów
komputerowych, pełnym profesjonalnej grafiki. Ta
przełomowa publikacja encyklopedyczna ukazuje
w nowatorski sposób złożoność ludzkiego ciała. Obrazy przeglądowe, opatrzone przypisami, prowadzą
czytelnika poprzez wszystkie funkcje układu organizmu, od szkieletu aż po skórę, włosy i paznokcie. Płyta
DVD-ROM wzbogaca książkę o dodatkowy wymiar
dzięki ultranowoczesnym animacjom i w pełni interaktywnym prezentacjom każdego układu organizmu.
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl
15
promocje
nasze księgarnie
RABAT
Przypominamy, że możecie Państwo zostać po­sia­da­cza­mi Karty Stałego Klien­ta,
która upraw­nia do zakupów z wysokimi ra­ba­ta­mi.
5% – karta niebieska
10% – karta srebrna
20% – karta złota
Przy okazji różnych akcji promocyjnych w naszych księ­gar­niach możecie Pań­stwo nabyć książki z rabatem do 50%, otrzymać cenny upominek, a także spotkać się z autorami,
których zapraszamy do księgarń.
Matras
Matras
Matras Wiktoria
Matras CHR Sfera
Matras
Matras Staromiejska
Matras
Matras
Matras Kujawska
Matras Galeria Pomorska
Matras Pod Arkadami
Matras
Matras
Matras
Matras CH AKS
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras Elipsa
Matras Wiedza
Matras CH Ogrody
Matras CH Morena
Matras CH Osowa
Matras Galeria Przymorze
Matras CH Wzgórze
Matras Biały Kruk
Matras CH Forum
Matras
Matras
Matras CH Askana
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras CH Galeria Kalisz II
Matras
Matras Papirus
Matras Edukacja
Matras Fala
Matras Morska
Matras Naukowa
Matras Pegaz
Matras Galeria Emka
Matras
Matras Galeria Krakowska
Matras Matras
Matras
Matras
Matras
Matras Matras Manufaktura
Matras
97-400 Bełchatów, Plac Narutowicza 20
42-500 Będzin, Małachowskiego 7
78-200 Białogard, Woj­ska Polskiego 12
43-300 Bielsko-Biała, Mostowa 5
85-005 Bydgoszcz, Gdańska 17
85-034 Bydgoszcz, Dłu­ga 22
85-667 Bydgoszcz, Chodkiewicza 72
85-009 Bydgoszcz, Dworcowa 83
85-105 Bydgoszcz, Sta­ry Rynek 15/21
85-739 Bydgoszcz, For­doń­ska 141 (Carrefour)
85-070 Bydgoszcz, Fo­cha 2
41-902 Bytom, Dworcowa 22 (wejście od strony ul. Moniuszki)
89-600 Chojnice, Stary Rynek 9-10
41-500 Chorzów, Wolności 28
41-500 Chorzów, Parkowa 20
32-500 Chrzanów, Al. Henryka 26
43-400 Cieszyn, Głęboka 15
42-200 Częstochowa, Al. NMP 20
42-200 Częstochowa, Al. NMP 28
77-300 Człuchów, Królewska 8
78-500 Drawsko Pomorskie, 4 Marca 4
82-300 Elbląg, Płk. Dąbka 152 (Carrefour)
80-172 Gdańsk, Schuberta 102a (Carrefour)
80-299 Gdańsk, Spa­ce­ro­wa 48 (Real)
80-398 Gdańsk,Obrońców Wybrzeża1(E. Leclerc)
80-379 Gdynia, K. Górskiego 2 (Real)
81-366 Gdynia, 10 Lu­te­go 11 (CH Batory)
44-100 Gliwice, Lipowa 1
44-100 Gliwice, Zwycięstwa 16
72-100 Goleniów, Konstytucji 3-go Maja 35
66-400 Gorzów Wlkp., Al. Konstytucji 3-go Maja
86-300 Grudziądz, Wybickiego 17
88-100 Inowrocław, Solankowa 3
88-100 Inowrocław, NMP 36
44-335 Jastrzębie Zdrój, Podhalańska 26
59-400 Jawor, Staszica 23
62-800 Kalisz, Poznańska 121-131
40-096 Katowice, Stawowa 10
47-200 Kędzierzyn Koźle, Poniatowskiego 1/3
78-100 Kołobrzeg, Ra­tu­szo­wa 2d
78-100 Kołobrzeg, Giełdowa 8a
78-100 Kołobrzeg, Walki Młodych 32
75-007 Koszalin, Ry­nek Staromiejski 2
75-005 Koszalin, Zwycięstwa 92
75-452 Koszalin, Jana Pawła II 20
31-008 Kraków, Rynek Główny 23
31-154 Kraków, Pawia 5
31-564 Kraków, al.Pokoju 44 (CH Plaza)
82-500 Kwidzyn, Chopina 15/8
59-300 Lubin,Gen.Sikorskiego20(CH Cuprum-Arena)
20-081 Lublin,Staszica2(wej od Krak.Przed)
42-700 Lubliniec, Plac Kopernika 1
90-307 Łódź, Al. Piłsudskiego 15/23 (Galeria Łódzka)
91-071 Łódź, Jana Karskiego 5
89-100 Nakło, Rynek 9
044/ 633 81 62
032/ 762 28 15
094/ 311 34 76
033/ 822 54 46
052/ 322 37 34
052/ 345 69 33
052/ 341 60 13
052/ 322 94 68
052/ 322 70 14
052/ 346 61 92
052/ 321 27 35
032/ 388 53 97
052/ 397 80 79
032/ 241 74 62
032/ 771 34 52
032/ 623 03 27
033/ 851 48 40
034/ 366 46 98
034/ 361 17 10
059/ 834 22 52
094/ 363 22 66
055/ 232 38 15
058/ 322 36 23
058/ 522 99 62
058/761 47 17
058/ 669 64 77
058/ 620 13 98
032/ 231 51 98
032/ 231 40 77
091/ 407 19 61
095/ 737 27 45
056/ 461 12 64
052/ 357 35 13
052/ 357 95 60
032/ 470 10 17
076/ 870 70 91
062/ 767 11 17
032/ 203 80 85
077/ 482 32 29
094/ 354 64 84
094/ 354 90 63
094/ 352 81 92
094/ 342 33 04
094/ 342 67 97
094/ 343 04 36
012/ 422 56 98
012/ 421 29 86
012/ 684 44 36
055/ 261 38 34
076/ 749 48 78
081/534 42 94
034/ 351 10 98
042/ 636 03 34
042/ 633 23 13
052/ 385 26 14
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras Matras
Matras CH King Cross
Matras
Matras
Matras
Matras Staromiejska
Matras
Matras
Matras Quo Vadis
Matras CH Turzyn
Matras Eureka
Matras
Matras
Matras
Matras
Matras CH Bielawy
Matras
Matras
Matras
Matras Biały Ptak
Matras
Matras
Matras
Matras im. S. Żeromskiego
Matras CH Arkadia
Matras Leksykon
Matras, Księgarnia WNT
Matras CH Wileńska
Matras
Matras
Matras
Matras CH Borek
Matras Dolnośląska
Matras
Matras
Matras
Matras Profesja
Matras Atena
Matras
Matras
55-200 Oława, Rynek 4
45-056 Opole, Plac Teatralny 13
63-400 Ostrów Wielkopolski, Rynek 12a
97-300 Piotrków Trybunalski, Słowackiego 20
09-400 Płock, Pl. Nowy Rynek 3 (D.H. Promenada)
59-100 Polkowice, Moniuszki 1a/1
60-197 Poznań, Bukowska 156 (Marcelin)
26-610 Radom, Żeromskiego 37
97-500 Radomsko, Plac 3 Maja 10
41-710 Ruda Śląska, 1 Maja 310 (CH Plaza)
76-200 Słupsk, Stary Rynek 20
41-200 Sosnowiec, Modrzejowska 29
83-200 Starogard Gdański, Ks.Kellera 7
47-100 Strzelce Opol­skie, Rynek 14
71-411 Szczecin, Bo­ha­te­rów Warszawy 42 (Carrefour)
78-400 Szczecinek, Kardynała Wyszyńskiego 5
58-100 Świdnica, Rynek 33
86-100 Świecie, Duży Rynek 15
42-600 Tarnowskie Góry, Krakowska 9
87-100 Toruń, Rynek Staromiejski 31
87-100 Toruń, Olsz­tyń­ska 12 (Carrefour)
87-100 Toruń, Szeroka 32
87-100 Toruń, Wojska Polskiego 43/45
89-500 Tuchola, Świecka 26
43-100 Tychy, Bo­cheń­skie­go 12
43-450 Ustroń, Daszyńskiego 12B
58-300 Wałbrzych, Słowackiego 1
78-600 Wałcz, Kilińszczaków 38
00-897 Warszawa, Al. Solidarności 119/125
00-175 Warszawa, Al. Jana Pawła II 82
00-042 Warszawa, Nowy Świat 41
00-048 Warszawa, ul. Mazowiecka 2/4
03-734 Warszawa, Tar­go­wa 72 (Carrefour)
02-585 Warszawa, Al. Niepodległości 121/123
84-200 Wejherowo, Sobieskiego 260
87-800 Włocławek, 3 Maja 34/36
50-984 Wrocław, Hal­le­ra 52 (Carrefour)
50-068 Wrocław, Świd­nic­ka 28
41-800 Zabrze, 3 Maja 5
41-800 Zabrze, ul. Wolności 296
98-220 Zduńska Wola, Królewska 1 (przy Łaskiej)
65-071 Zielona Góra, Sobieskiego 16
78-520 Złocieniec, Józefa Piłsudskiego 2
77-400 Złotów, Wojska Polskiego 31
34-300 Żywiec, Żeromskiego 41 (CH Nowy Świat)
071/ 303 46 97
077/ 453 87 01
062/ 735 16 63
044/ 647 12 22
024/ 264 05 16
076/ 845 05 27
061/ 886 01 45
048/ 362 59 80
044/ 683 21 70
032/ 340 05 87
059/ 841 29 75
032/ 269 90 27
058/ 562 43 62
077/ 461 24 06
091/ 464 64 73
094/ 374 77 50
074/ 851 39 17
052/ 331 12 93
032/ 287 20 64
056/ 654 99 59
056/ 662 53 87
056/ 622 05 33
056/ 623 15 48
052/ 334 48 05
032/ 227 21 97
033/ 854 17 67
074/ 842 35 64
067/ 250 83 44
022/ 620 46 28
022/ 331 21 53
022/ 826 45 33
022/ 826 89 37
022/ 331 64 35
022/ 845 42 45
058/ 677 49 15
054/ 231 26 51
071/ 783 18 72
071/ 343 58 49
032/ 370 26 10
032/ 271 24 15
043/ 823 28 95
068/ 324 01 17
094/ 367 14 88
067/ 263 55 28
033/ 475 53 53
www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl

Podobne dokumenty