Pobierz [plik pdf]
Transkrypt
Pobierz [plik pdf]
L i s t o p a d 2009 (64) informator sieci księgarskiej matras k s i ę g a r n i e w w w. m a t r a s . p l • w w w. m a t r a s . p l • w w w. m a t r a s . p l n o w o śc i w y d a w n i c z e • z a p o w i e d z i • p r o m o c j e Listopad 2009 TOP MATRASA • PAŹDZIERNIK 2009 1. Żmija 6. Tajemnice Jana Pawła II 2. Dom nad rozlewiskiem 7. Zamek z piasku, który runął 3. Nie potrafię schudnąć 8. Powroty nad rozlewiskiem 4. Porwanie 9. Taksim 5. Miłość nad rozlewiskiem 10. Księżyc w nowiu Andrzej Sapkowski Nowa TOP Matrasa Małgorzata Kalicińska Zysk i S-ka Pierre Dukan Otwarte Joanna Chmielewska Klin Małgorzata Kalicińska Zysk i S-ka Antonio Socci Rafael Stieg Larsson Czarna Owca Małgorzata Kalicińska Zysk i S-ka Andrzej Stasiuk Czarne Stephanie Meyer Dolnośląskie 11. Dr House. Biografia Hugh Lauriego i przewodnik po serialu Paul Challen, Prószyński i S-ka 16. Zaćmienie Stephanie Meyer, Dolnośląskie 12. Zmierzch Stephanie Meyer, Dolnośląskie 17. Kryształowy anioł Katarzyna Grochola, WL 13. Weronika postanawia umrzeć Paulo Coelho, Drzewo Babel 18. Dzieci Ireny Sendlerowej Anna Mieszkowska, Muza 14. Honor żołnierza Bogusław Wołoszański, wyd. Wołoszański 19. Dr House. Całkowicie bez autoryzacji Leah Wilson, Prószyński i S-ka 15. Przed świtem Stephanie Meyer, Dolnośląskie 20. Głód i jedwab Herta Muller, Czarne www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Z notatnika księgarza Jan Himilsbach. To nazwisko niemal intuicyjnie, bez zastanowienia przypisujemy do hasła: aktor wyrazisty, charakterystyczny, naturalny. Jego role, choć najczęściej epizodyczne, weszły na stałe do kanonu filmu polskiego. Mało kto jednak wie o tym, że Himilsbach także pisał wiersze, opowiadania, mikropowieści. Rejestrował najbliższy mu kawałek świata, ten, który nie dawał spokoju, męczył, denerwował, wzruszał, zastanawiał. On sam był kamerą pokazującą wszystko bezpardonowo, ale nie złośliwie, bowiem Himilsbach kochał ten swój kawałek świata, identyfikował się z nim, dopasowywał. Z niego przecież wyrósł i do niego powracał m.in. w literaturze. Tak jest również w zbiorze opowiadań „Moja oszałamiająca kariera” ważnym o tyle, że dotąd niepublikowanym, znanym jedynie bardzo wąskiemu gronu czytelników. Jego bohaterami są ludzie z marginesu, drobni złodzieje, cwaniacy, życiowi nieudacznicy, nieszkodliwe prostytutki, biedni studenci – całe spektrum społeczeństwa, do którego Himilsbach miał i szacunek, i sentyment. Autor osadził ich w sytuacjach zawsze dwuznacznych moralnie i społecznie, a owi bohaterowie, powołani do życia na czas kilkunastu stron opowiadania, udowadniali (bądź nie) swoje zasady, przekonania, wartości, instynkty. Zawsze jednak byli w swoim postępowaniu autentyczni – w tę akurat cechę Himilsbach wyposażył wszystkie swoje postaci. Stworzył świat bardzo „jakiś”, konkretny, zdefiniowany. Ten świat jest rubaszny, wzruszający, niekiedy przygnębiający, ale prawdziwy – to znaczy ubrany w subiektywną prawdę Himilsbacha, w jego wrażliwość, wyjątkowe poczucie humoru i dystansu także do tego co i jak robi jako „pan literat”. W jednym z ostatnich wywiadów Himilsbach powiedział: „Ale ja nie żyję z pisania. Piszę powoli, bo wiem co chcę napisać. Staram się w tym całym bajzlu nie iść na żadne kompromisy, zachować własną twarz.” I tej postawie Himilsbach pozostał wierny do końca. Z notatnika księgarza Janusz Majewski Najpierw był film, potem książka – ale to właśnie zbeletryzowany scenariusz Janusza Majewskiego „Po sezonie” zrobił na mnie największe wrażenie. Ta liryczna, ciepła i niepozbawiona humoru powieść przywróciła wiarę, że o trudnych, nietypowych relacjach damsko-męskich można pisać niebanalnie. Fabuła jest istotnie nietypowa, a przynajmniej egzotyczna jak na polską rzeczywistość. Oto 83-letni Leon znużony, zniechęcony życiem, a przede wszystkim zmuszony, by ukrywać się przed policją po swoich ostatnich oszustwach i machlojkach, trafia do zacisznego pensjonatu, który szybko okaże się miejscem, gdzie wszyscy jego mieszkańcy: młoda kobieta, służąca, właścicielka i główny bohater będą mieli do załatwienia ważne dla siebie sprawy. Te osobiste rozgrywki będą dotyczyły i rozliczenia się z przeszłością, i oswojenia z trudną teraźniejszością, w końcu też zdecydują o dalszej przyszłości. „Po sezonie” to, jak określił bardzo trafnie jeden z recenzentów Jacek Szczerba, „uroczy drobiazg o spotkaniu Starości z Młodością, które przynosi korzyść obu stronom”. Bo rzeczywiście, na przekór logice, stereotypom i – jakkolwiek czasem fałszywie pojmowanej – przyzwoitości, na oczach widzów i czytelników dzieje się mezalians obyczajowy. Otóż 30-letnia Imeila zaprzyjaźnia się, a może nawet zakochuje w starszym o pół wieku Leonie. Dla obojga jest to uczucie zaskakujące, onieśmielające, ale na tyle fascynujące, że nie mogą i nie chcą potraktować tego jako epizodu bez dalszego ciągu. Dla Imeili – Leon staje się uosobieniem doświadczenia, opiekuńczości i życiowej mądrości, która, jak mówi sam bohater, przychodzi zawsze za późno... Imeila jest natomiast powiewem dawno utraconej młodości, spontaniczności i cudownym powrotem do najpiękniejszych czasów. „Po sezonie” Janusza Majewskiego zachwyca pomysłem i klimatem. Jego wnikliwe, niepozbawione ironii i humoru opisy sytuacji czy postaci tylko w książce tworzą wartość. Film niestety nie zdołał pokazać tych wszystkich zadziwiających spostrzeżeń Leona patrzącego na świat także, a może przede wszystkim, przez pryzmat swoich wspomnień. Pikantne opisy dawnych wyczynów erotycznych w zderzeniu ze sceną, kiedy nagi bohater widzi w lustrze całą swoją starość, nieudolność i upokorzenie jest jedną z najważniejszych i najbardziej przejmujących obrazów. Powieść Majewskiego to sentymentalna i do bólu prawdziwa historia, wolne od moralizowania przypomnienie o nieuchronności przemijania i o walce z czasem – nie zawsze z góry skazanej na porażkę. Książka daje nadzieję, że dopóki tli się w nas życie, fascynacja, Sylwia Nowicka pragnienie, dopóty nie staniemy się bezwolnym kawałkiem ciała, zaś starość jest do pokonania; z pewnością ta, która tkwi głęboko w naszej świadomości. Sylwia Nowicka, Zielona Góra www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl nowości wydawnicze Listopad 2009 www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Armia podziemna Diana Palmer Nieustraszeni Agent specjalny Rodrigo Ramirez zostaje wysłany w tajnej misji na teksańską farmę, na której prawdopodobnie działa siatka szmuglująca narkotyki z Meksyku. Współwłaścicielką rozległego majątku ziemskiego jest Gloryanne, nieśmiała, lecz silna kobieta, która szybko zaczyna podejrzewać, że jej nowy pracownik Rodrigo nie jest tym, za kogo się podaje. Ten groźny i tajemniczy mężczyzna coraz bardziej jej się podoba, a ona też nie jest mu obojętna. Każde z nich ma do ukrycia wiele tajemnic, a przecież szczerość to podstawa udanego związku… Niniejsza książka została napisana w roku 1945 i była przeznaczona dla czytelników, których zapoznać miała z dziejami polskiego podziemia i udziałem Polski we wspólnym wysiłku wojennym Sprzymierzonych. W wydaniu polskim autor poprawił wiele nieścisłości, uzupełnił informacje, korzystając z materiałów Studium Polski Podziemnej, a zwłaszcza opracowań, które stały się podstawą dzieła zbiorowego Polskie Siły Zbrojne w II wojnie światowej. Wydawnictwo Bellona Wydawnictwo Mira Heather Graham Linda Lael Miller Noc śmierci Trudny wybór Rance McKettrick postanawia rozpocząć nowe życie. Po śmierci ukochanej żony otwarte przest2009 III-XI fala matras.indd strzenie Arizony tracą dla niego wszelki urok. Chce rzucić firmę, wraz z córeczkami opuścić rodzinne Indian Rock i związane z nim dramaty. Tymczasem tajemnicza Echo Wells, nowa właścicielka księgarni w miasteczku, zasiewa w nim wątpliwości co do słuszności tej decyzji. Między tą parą powoli budzi się uczucie. Czy potrafią się jednak porozumieć? Rance jest rzeczowym biznesmenem, Echo zawsze była marzycielką… Wydawnictwo Mira 21 nowości wydawnicze Tadeusz Bór-Komorowski Aidan jest najstarszym z braci Flynn, którzy odziedziczyli stary dom i rozległą plantację 12/22/08 w Luizjanie. Jak przystało na prywatnego detektywa, polega jedynie na faktach, dlatego śmieszą go plotki głoszące, że rodzinna rezydencja Flynnów jest nawiedzona. Jednak gdy odnajduje na terenie posiadłości ludzkie szczątki, zwraca się o pomoc do znawczyni tarota Kendall. Aidan i Kendall próbują wspólnymi siłami dociec prawdy. W miarę prowadzonego śledztwa odkrywają coraz więcej mrocznych tajemnic, a wspólna walka ze złem wzmacniają łączącą ich więź… 10:06 AM Wydawnictwo Mira www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Październik 2009 Wydawnictwo Papilon Wydawnictwo Dolnośląskie PUBLICAT S.A. Wydawnictwo Publicat Hans von Ahlfen nowości wydawnicze Walka o Śląsk 1944/1945 Polska kuchnia regionalna Wielka księga przygód. Zbiór opowiadań Pierwsza część trylogii o amerykańskiej wojnie secesyjnej autorstwa Jeffa i Michaela Shaarów. Pełne dramaturgii wydarzenia historyczne są w niej przedstawione z punktu widzenia ich rzeczywistych bohaterów, czterech wybitnych dowódców unijnych i konfederackich, dla których wojna domowa okazała się drogą do chwały, ale też przyczyną głębokiej duchowej rozterki. Autor w przejmujący, ale i widowiskowy sposób ukazuje bratobójczą walkę ludzi uwikłanych w tragiczną historię kształtującego się narodu. Wydawnictwo Dolnośląskie Leksykon świata. Wszystko o państwach i największych miastach świata Kompletne informacje z zakresu geografii politycznej, gospodarki, społeczeństwa i środowiska, podane w formie tabel, wykresów i opisów, o powtarzającym się układzie, charakteryzujące 194 państwa. Znakomita pomoc naukowa: dla uczniów i studentów - ułatwi naukę, wzbogaci wiedzę o świecie, usystematyzuje informacje, dla nauczycieli i wykładowców - pomoże przygotować ciekawe zajęcia, nieocenione źródło wiedzy dla osób interesujących się geografią. Wydawnictwo Publicat Gilbert Delahaye, Hubert Colson Kuchnia Martynki. Najlepsze przepisy Książka kucharska dla dzieci. Przygotowanie prostych potraw krok po kroku (pokazane na ilustracjach i w opisach). Przepisy dostosowane do dziecięcych możliwości. Przewodniczką po tym kulinarnym świecie jest Martynka - bohaterka serii bestsellerowych książek. Wydawnictwo Papilon Limitowana edycja, okładka z brokatem. Książka zawiera 8 opowiadań: Martynka i same niespodzianki, Martynka i 40 kuchcików, Martynka na wsi, Martynka w podróży, Martynka - kocia mama, Martynka i spotkanie z duchami, Martynka i kucyk, Martynka pod żaglami. Wydawnictwo Papilon Jan Brzechwa Najpiękniejsze wiersze dla maluchów Najbardziej znane wiersze Jana Brzechwy (m.in. Kaczka-dziwaczaka, Na straganie, Leń, Na wyspach Bergamutach) z pięknymi, kolorowymi ilustracjami znanej krakowskiej ilustratorki – Anny Kaszuby-Dębskiej. Sztywnostronicowa książka, idealna dla najmłodszych dzieci. Znakomity prezent. Wydawnictwo Papilon Bogowie i generałowie Przebogate jest menu kuchni polskiej. Niezwykle smakowite przepisy regionalne zebrano w tej książce, żeby wzbogacić domowe jadłospisy i przekonać się, jak wiele tradycji kulinarnych mamy do zaoferowania. Potrawy zaprezentowane są wg regionów: POMORZE, WARMIA i MAZURY, PODLASIE i SUWALSZCZYZNA, WIELKOPOLSKA, MAZOWSZE, LUBELSZCZYZNA, ŚLĄSK i SUDETY, MAŁOPOLSKA i KARPATY. Alfabetyczny indeks potraw ułatwia odnalezienie dań. Wydawnictwo Publicat Gilbert Delahaye Martynka. Wydawnictwo Elipsa Jeff Shaara Relacja niemieckiego generała ukazuje walki na Śląsku toczone z Rosjanami w 1. połowie 1945 r. z perspektywy obrońców prowincji. Taka wizja historii odbiega od polskiej interpretacji wydarzeń i na pewno, podobnie jak opracowania polskie czy rosyjskie, zawiera jedynie część prawdy. Ale bez niej nasza wiedza o dramatycznych dniach Śląska pozostaje niepełna. Własne wspomnienia autor uzupełnił o informacje pochodzące od kilkudziesięciu dowódców oddziałów walczących na Śląsku i materiały archiwalne. Wydawnictwo Dolnośląskie Maja Bartczak Wydawnictwo Książnica Julian Tuwim Najpiękniejsze wiersze dla maluchów Najbardziej znane wiersze Juliana Tuwima (m.in. Lokomotywa, Słoń Trąbalski, Okulary, Ptasie radio) z pięknymi, kolorowymi ilustracjami znanej współczesnej ilustratorki – Ewy Poklewskiej-Koziełło. Sztywnostronicowa książka, idealna dla najmłodszych dzieci. Znakomity prezent. Wydawnictwo Papilon www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Wydawnictwo Papilon Wydawnictwo Dolnośląskie PUBLICAT S.A. Wydawnictwo Publicat Wydawnictwo Książnica Wydawnictwo Elipsa Dom Nocy – nowy cykl dla miłośniczek sagi Zmierzch P.C. Cast, Kristin Cast Zoey to zwyczajna nastolatka, która dzieli życie między szkolną monotonię a rodzinną niesielankę. Pewnego dnia cały jej świat staje na głowie. Zostaje Naznaczona i musi się udać do szkoły Domu Nocy. Tylko tam może przejść niezbędną Przemianę w dorosłego wampira. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym, fascynującym świecie. Wkrótce odkrywa, że jest wyjątkowa, co przysparza jej wielu wrogów. Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się Erik, jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole. Cykl powieściowy Dom Nocy trafił na szczyty list bestellerów „New York Timesa”, „USA Today” i Amazonu, stając się najpopularniejszym cyklem wampirycznym obok Zmierzchu Stephenie Meyer. Do tej pory prawa do tłumaczenia sprzedano do kilkunastu krajów, a nakład pierwszych tomów przekroczył w USA 5 milionów egzemplarzy. Sprzedano także prawa do ekranizacji. Wkrótce nakładem „Książnicy” ukaże się drugi tom cyklu pt. Zdradzona. W planach znajdują się wydania następnych powieści z cyklu: Chosen, Untamed i Hunted. Wydawnictwo Książnica Stephenie Meyer Stephenie Meyer Zmierzch Księżyc w nowiu Bestseller w okładce filmowej. Pierwsza część bestsellerowego cyklu Stephenie Meyer, uhonorowana licznymi prestiżowymi tytułami, uznana m.in. Najlepszą Książką Roku wg „Publishers Weekly” oraz Najlepszą Książką Dekady wg Amazon. Kultowa powieść doczekała się ekranizacji, która stała się jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów 2008 r. W obsadzie tej zrealizowanej z rozmachem historii o zakazanej, burzliwej i niebezpiecznej miłości młodej dziewczyny i nieśmiertelnego wampira znalazły się wschodzące gwiazdy Hollywood: Kristen Stewart i Robert Pattinson. Wydawnictwo Dolnośląskie Barbara Wood Szamanka z nawiedzonego kanionu Na skutek gwałtownego trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło Kalifornię, naukowcy odkrywają podziemną jaskinię, której ściany pokryte są barwnym malowidłem. W środku znajdują się szczątki indiańskiej szamanki sprzed dwóch tysięcy lat. Każdy kolejny znaleziony przedmiot przybliża historię Pierwszej Matki i jej potomków. Antropolog Erica Tyler dąży do rozwikłania zagadki tajemniczej jaskini, instynktownie wyczuwając swoje nadzwyczajne powołanie do badania tej sprawy. Wydawnictwo Książnica Bestseller w okładce z fotosem z filmu, który wchodzi na ekrany kin 20 listopada 2009 r. Podobnie jak pierwsza powieść o nastoletniej Belli Swan Księżyc w nowiu jest połączeniem romansu z trzymającym w napięciu horrorem, w którym rozterki zakochanej dziewczyny przeplatają się z opisami mrożących krew w żyłach niesamowitych wydarzeń. Edward Cullen to wciąż dla Belli najważniejsza osoba pod słońcem. Są parą i jest im razem cudownie. Gdyby tylko chłopak nie był wampirem! Niestety, ten fakt wszystko komplikuje, także z pozoru niewinną zażyłość dziewczyny z przyjacielem z dzieciństwa Jacobem. Wydawnictwo Dolnośląskie Rosamunde Pilcher Spod znaku bliźniąt Powieść obyczajowa autorki bestsellerów dla kobiet. Siostry bliźniaczki, rozdzielone w dzieciństwie, nie wiedziały o swoim istnieniu. Spotykają się przypadkiem, jako młode kobiety. Wkrótce potem jedna z nich zgadza się w imię wyższych celów udawać drugą. Odtąd jej życie zaczyna dziwnie się rozdwajać. Musi podjąć walkę o zachowanie własnej tożsamości. Naczelnym problemem tej powieści jest pytanie: ile znaczą w życiu człowieka odziedziczone cechy, a ile jego wychowanie i środowisko, w którym żyje. Wydawnictwo Książnica www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl nowości wydawnicze Naznaczona Listopad 2009 ngaroda Nike Piosenki trumienne Tegoroczna nagroda literacka Nike dla Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego potwierdzałaby niezbyt już dzisiaj oryginalną tezę, że współczesnej polskiej literaturze ton nadaje poezja. Spośród nominatów do tegorocznego lauru „Piosenka o zależnościach i uzależnieniach” była jedyną reprezentantką mowy wiązanej. Owa „moc” poezji jest – powiedzmy to wyraźnie – czysto iluzoryczna. Nakłady tomików nie przekraczają na ogół kilkuset egzemplarzy, co i tak jest liczbą nader optymistyczną, biorąc pod uwagę fakt niemal całkowitej nieobecności poezji w głównym nurcie kulturalnym, a tylko taki ma szansę od czasu do czasu przedrzeć się do tak zwanego szerokiego odbiorcy. Nie znaczy to, że Tkaczyszyn-Dycki jest pisarzem, który by specjalnie potrzebował medialnego namaszczenia. Od lat ma grono wiernych fanów, a jego wieczory autorskie wywołują – a byłem tego świadkiem – żywe reakcje publiczności, czego nie można dzisiaj powiedzieć o wielu czynnych poetach. Ma Dycki fanów, ale co charakterystyczne, nie doczekał się naśladowców. To moim zdaniem cecha wszystkich poezji autentycznie oryginalnych, samoswoich, odległych od medialnego czy towarzyskiego zapotrzebowania. Takim poetą był bez wątpienia zmarły w tym roku Kazimierz Hoffman, a wspominam o nim nie bez przyczyny, ponieważ dostrzegam podobieństwo między nim a twórczością autora „Nenii i innych wierszy”. Widziałbym to podobieństwo w podejściu do zagadnienia formy i brzmienia wiersza. Hoffman cyzelował wiersz do stanu „przeźroczystości semantycznej” (pojęcie zaproponowane przez Zbigniewa Herberta), czyli całkowitego zespolenia się treści i brzmienia słów. Nie nadawał utworom regularnych ram wersyfikacyjnych, ale pilnował, aby słowo nie przelewało się ponad brzegi wyznaczone mu przez nadrzędną wobec niego myśl. Myśl niekiedy ulotną i bardziej zbliżoną do widzenia, do łaski natchnienia niż rozumowania, ale jednak organizującą formę wiersza w sposób zdecydowany. U Tkaczyszyn-Dyckiego mamy do czynienia natomiast z procesem poniekąd odwrotnym do obserwowanego u Hoffmana. Tutaj najpierw jest słowo, dopiero potem rodzi się obraz. Ale słowo, które jest na początku, służy zarazem do opisania stanu końcowego, stanu śmierci: „daj mi słowa abym kres/ nazwał umiejętnie kresem” (I.). Gdybym miał wymienić dwa bieguny, pomiędzy którymi rozpina się poezja Tkaczyszyn-Dyckiego, to byłyby to: dom i śmierć. Dom to przestrzeń nieograniczona ścianami, ale pamięcią, to ludzie, którzy pojawiają się w wierszach: matka, ks. Skorodecki, Dyccy „z Wólki Krowickiej” i „z Lisich Jam”, siostry Serotyńskie, Argasińscy, Zambrońscy, Nosodrzecki i wreszcie on sam, Dycio, porte parole poety. „przychodzą do mnie ludzie/ których dzisiaj już nie ma”- powtarza się ta fraza, przepływa z wiersza na wiersz, podobnie jak powtarzają się i przepływają inne. W uzasadnieniu werdyktu Grażyna Borkowska stwierdza, że w rytmie ulubionych przez poetę powtórzeń wraca on do „faktyczności życia”, nie łagodząc jednocześnie „traumy istnienia”. Brzmiące identycznie lub podobnie frazy rozpisywane są wersowo na kilka sposobów, dzięki czemu możliwe jest wydobycie z nich coraz to innych półcieni. Mówi się, że te słynne powtórzenia Dyckiego pokazują, iż pisze on tak naprawdę jeden wiersz. Sam tytuł książki, odnoszący się do „piosenki” w liczbie pojedynczej, potwierdzałby ten wniosek. Ale można też powiedzieć inaczej – autor „Peregrynarza” zapisuje jedną wielką modlitwę. Związek tej poezji z modlitwą, z zapisem sakralnym jest wyraźny i głęboki. Chodzi nie tylko o formę, o nawroty fraz i litanijną rytmikę. Dycki pełnymi garściami czerpie ze swojej biografii, a trudno wyobrazić sobie modlitwę wyabstrahowaną z konkretu życia, z jego szarej treści. Autor nie obiektywizuje, nie ucieka od odpowiedzialności za swoje słowa w laboratoryjną lirykę chłodnej, bezosobowej relacji. Mamy tu więc chorobę i śmierć matki, mamy chorobę poety, mamy doświadczenie homoerotyczne, mamy wreszcie zmagania się z polskością tego wychowanego w ukraińskim, a ściślej - w unickim domu poety. Tematyka całkowicie oryginalna i odmienna od tej, do jakiej zdążyła nas przyzwyczaić mająca swe źródło w „bruLionie” współczesna poezja polska. Czymś, co sprawia, że „Piosenkę...” można nazwać przykładem poezji religijnej/modlitewnej jest jednak chyba przede wszystkim stosunek autora do języka. Język „to glina/ udręczona tchnieniem// Pana Boga i przez każdego/ z nas gdy brak tchu” (X.). Język poetycki może być zatem tylko do pewnego stopnia kształtowany wedle woli autora, bo jest w mowie coś, co pochodzi nie od człowieka, tylko spoza niego, mówiąc wprost – od Boga. Mamy tu więc do czynienia z kategorią łaski. „Nazwać umiejętnie” to według Dyckiego tyle zrozumieć, pojąć sens przedmiotu, odnaleźć dla niego najlepszy ekwiwalent w języku. Język staje się tu narzędziem poznania, jego dopełnieniem. Zarówno w sferze metafizycznej, jak i społecznej. „dlaczego jeszcze nie umiem/ słowa Polska gdy wielu/ zdążyło się nim nasycić/ i zadręczyć innych” - pyta samego siebie i nas poeta, dla którego słowo stało się synonimem domu, Ojczyzny, Rodzicielki (tak właśnie, z wielkich liter pisanych). Wywieść z tego pytania można wniosek, że poeta czuje się bezdomny, ponieważ nie zdefiniował sobie do końca polskości, własnego do niej stosunku i własnego w niej miejsca. Ale bezdomność tej poezji można odczytywać także jako jej osobność, jako jej swoistą archeologiczną proweniencją (chyba najbardziej z Norwida) przy zachowaniu wszystkich atrybutów nowoczesności. W zakres pojęciowy dom/bezdomność można także wpisać doświadczenie choroby psychicznej oraz miłości homoseksualnej. Obie zajmują w najnowszej książce poetyckiej Tkaczyszyn-Dyckiego ważne miejsce. Obie też czynią podmiot wierszy outsiderem, kimś kto porusza się na marginesie życia społecznego. W pierwszym przypadku mowa jest o schizofrenii, o pobycie w klinice, elektrowstrząsach, lekarzach, odwiedzinach przyjaciółki. Ale życie pacjenta szpitala psychiatrycznego ukazane jest z perspektywy „za murami”. Także jego charakterystycznym językiem, w którym zaskakujące i alogiczne połączenia słów, nagłe wtrącenia cytatów i surrealistyczna wizyjność tworzą aurę sennego koszmaru. „schizofrenia jest jak pies/ przysięgam jak dwa wściekłe psy/ z których ani jeden ani drugi/ nie był u mnie na garnuszku” www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Ale przede wszystkim widoczna jest tu fascynacja śmiercią, jej kulturową otoczką, formami które przez wieki wytworzyła. Stąd wiersze-nekrologi, wiersze-epitafia, wiersze-portrety trumienne. W ślad za nawiązaniami gatunkowymi idzie język, w wielu miejscach archaizowany: „o tak śpij kasztelanie Aleksandrze/ Dzieduszycki synu kasztelanicowy/ pana Jerzego” (XXI. Kołysanka). W wielu wypadkach bohaterami są osoby całkiem obce dla podmiotu, występujące jako imiona i nazwiska spisane „z natury”. Dlaczego więc poeta poświęca im tyle uwagi? Najprostszym wytłumaczeniem wydaje się ludzka wspólnota śmierci, którą charakteryzuje popularny niegdyś napis nagrobny: „Byłem kim jesteś, będziesz kim jestem”. Wszak wody rzeki Lubaczówki „obejmą/ twoje i moje kości” – czytamy w cytowanym wyżej wierszu. Można też odczytywać tę swoistą nekromanię jako próbę obłaskawienie pierwotnego lęku przed śmiercią, a raczej przed nicością. Pisanie wierszy byłoby tu czynnością wymierzoną przeciw nicości. To jakby nakładanie znajomej maski na coś niepoznawalnego i zaburzającego doczesny porządek, zupełnie jak przytwierdzanie portretu żywego człowieka do boku trumny. Nawiązując do tytułu książki śmierć jest tutaj podmiotem zależności i przedmiotem uzależnienia. Wszyscy podlegamy śmierci, to oczywiste. Ale uzależnienie od śmierci to coś więcej niż tylko śmiertelność. To Celanowska wszechobecność śmierci, rytuał wtajemniczenia. Ważnym, najważniejszym chyba jego etapem jest u Tkaczyszyn-Dyckiego śmierć matki. Tak jak u Różewicza jej odchodzenie pokazane jest z wszystkimi możliwymi detalami, a dokonuje się niezależnie od samego momentu zgonu, również przed i po nim. Bardzo poruszający jest wiersz XXXV., którego dwie końcowe strofy zacytujmy: „wbiła we mnie paznokcie/ jakby jej chodziło o moje wiersze/ nie wiem zresztą o co mogło/ jej chodzić potykając się i upadając// podrapała mnie do krwi nie wiem/ jednak jaki był tego powód że zamknąłem się/ u siebie w sąsiednim pokoju/ w sąsiednim pokoju umiera moja matka”. Proces umierania matki nie zakończył się wraz z jej odejściem, ma swoją kontynuację w żyjącym synu - poecie. Tuż po wojnie Miłosz przestrzegał poetów, żeby nie być „płaczką żałobną”. Kto wie czy przejmująca poezja Tkaczyszyn-Dyckiego nie dowodzi, że właśnie taki ton wydaje się najwłaściwszym dla naszych czasów. Jarosław Jakubowski ngaroda Nike (XXXI.) Choroba psychiczna to utrata kontroli nad swoim życiem, opętanie przez nieznane siły (bo przyczyny schizofrenii dotąd dokładnie nie poznano). Słowo „przysięgam” podkreśla autentyzm i dramatyzm przedstawianych przeżyć. W cyklu „homoerotyków”, bo chyba tak można nazwać te wiersze, pojawia się bardzo wyraźnie pojęcie grzechu, a więc złamania nakazu i zakazu moralnego. „z młodszym od siebie nie idź do komnaty”, „z młodszym od siebie nie idź nad czystą wodę” (wiersze XXXIX. i XL.). Grzech wiąże się ściśle z chrześcijańską teologią ciała, „które bez Pana Boga jest niczym innym/ jak słodkim siedliskiem pustki”. Ale równolegle z wątpliwościami wynikającymi z uwarunkowań religijno-kulturowych w utworach tych silnie zaznacza się pokusa łamania tabu. Świadczą o tym drastyczne niekiedy puenty: „i jeszcze mu mało gdy bierze do ust”, „i jeszcze mu mało gdy kończysz”, jak też nie unikające fizjologicznej dosadności obrazki z życia homoseksualnych mężczyzn. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to coś w rodzaju „wystąpienia programowego” wpisującego się w szerszy i zyskujący poklask części czytelników nurt literatury. Niemniej interesujące jest prześledzenie jak na poziomie językowym poeta rozgrywa socjologiczne problemy homoseksualizmu (układ ja-on-matka, zupełnie jak z filmów Almodovara). Można przyjąć uogólniająco, że prawdziwym domem podmiotu tych wierszy jest polszczyzna, jej wciąż na nowo odkrywane podkłady. Język wierszy Dyckiego nacechowany jest wyraźnie stylizacją, na co również zwrócili uwagę jurorzy, wskazując takie czynniki, jak „dawność, barokowość, Villonowska nuta, portret trumienny”. Zastanówmy się nad źródłem takiego stylizowania. Niewątpliwie można go upatrywać w fascynacji literaturą czy kulturą baroku, ale z drugiej strony byłaby to nieufność wobec współczesnej poezji, która zdaniem Dyckiego nie radzi sobie z opowieścią o śmierci. „nekrologi będą zawsze/ czymś więcej aniżeli współczesna poezja/ polska na którą nikt się nie rzuca” – czytamy w wierszu „XIV.”. Siłą nekrologu jest konkret, żegna się w nim przecież konkretnego, chciałoby się powiedzieć, żywego człowieka, dlatego proste zdania z gazet (z lubością cytowane przez Dyckiego) nabierają transcendentnego wymiaru – mówi się w nich wszak do osoby w zaświatach. W następnych utworach pojawia się zmieniona wersja poprzednio cytowanego zdania: „współczesna poezja polska to nekrologi”. Czytać ją można na dwa sposoby (rozdzielnie lub jednocześnie): 1) prasowe zawiadomienia o śmierci bliskich osób przejęły współcześnie rolę poezji, 2) powstające współcześnie polskie wiersze kojarzą się z nekrologami, czyli pożegnaniami (z rozpadającym się światem? z dotychczasowym językiem komunikowania się? z tzw. szerokim odbiorcą?). Nekrologi to dla Dyckiego próbki autentycznej polszczyzny, nie poddanej presji „literackości”. W samym studiowaniu nekrologów dopatruje się czegoś niezwykłego, prawdziwej, niewymuszonej więzi „dzieła” z odbiorcą. „jest w niej coś/ z nieuchwytnego piękna kiedy dostrzega/ nazwiska owych Kępskich Widawskich/ i Traczewskich które jej nic nie mówią” – czytamy w wierszu „XIX.”, będącym opisem przypadkowego spotkania z kobietą studiującą nekrologi. Samo brzmienie polskich nazwisk pieści ucho narratora tego wiersza! Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Biuro Literackie Wrocław 2009 www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Listopad 2009 Premiera książki 16 listopada 2009 roku nowości wydawnicze MARINA Niezwykła powieść CARLOSA RUIZA ZAFONA autora bestsellerów Ksià˚k´ polecajà: Informacja handlowa tel. 022 621 50 58 [email protected] www.muza.com.pl 10 www.graaniola.pl www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Wielokrotnie wracam do książki Stendhala „Czerwone i czarne” ilekroć obserwuję zmagania ludzi walczących o władzę, lepszy byt, przy jednoczesnym głosie natury domagającej się bliskości drugiego człowieka i duchowego porozumienia. (Człowiek jest stworzeniem, które musi żyć w stadzie, tak nas natura ukształtowała) Książka oprowadza czytelnika po realiach życia dość dla nas, ludzi XXI wieku odległych, jaskrawo odsłania jednak niezmienność wnętrza człowieka: pragnień, namiętności, marzeń etc. I tu słusznie Stendhal powiedział, że „Powieść to jest zwierciadło przechadzające się po gościńcu”, aż prosi się dodać: w którym człowiek może ujrzeć swoje odbicie, niezależnie, w którym momencie dziejów w nim przejrzy się. Bez wątpienia głównym bohaterem powieści jest Julian Sorel, jako postać, której nikt nie nauczył umiejętnie wykorzystać ponadprzeciętnych zdolności intelektualnych. A że był bardzo przystojnym młodym mężczyzną, powielił znany motyw (w życiu i literaturze) kariery poprzez łóżko. Wskazany (motyw oczywiście) jednakże bardziej w odniesieniu do płci niewieściej, chociaż z autopsji wiem, że i tu postawa młodego Sorela ma wciąż naśladowców Julian stał się ofiarą niewłaściwego procesu wychowawczego w rodzinie oraz narzędziem w rękach przedstawicieli władzy, w tym także kleru. Jego los dowodzi, że można zaprzepaścić swoje życie, jeżeli nie otrzyma się właściwych wskazówek, jak w nim postępować, jak umiejętnie pogodzić „być” i „mieć,. jakich dokonywać wyborów. Tu zabrakło odpowiedzialności dorosłych za życie młodego, zdolnego człowieka. On sam był nad wyraz dojrzałym i co tu dużo mówić, wyrachowanym i cynicznym, ale dał się ponieść emocjom, jak mityczny Ikar i tak jak on, stracił życie. Z tym, że Ikar miał przy sobie troskliwego, rozsądnego ojca, a przy Julianie takiej postaci zabrakło. Ikar jest przykładem młodzieńczego buntu wobec ojca. Został uprzedzony o konsekwencjach nieprawidłowego postępowania, a mimo to dokonał własnego wyboru i to go zgubiło. Julian natomiast był sam, a ci, którzy go rzekomo kochali, zaspakajali własne pragnienia . No, może oprócz Matyldy, ale ona też została osamotniona, bo nie mogła liczyć nawet na Juliana, który mimo niedojrzałości emocjonalnej, już jako mężczyzna z nią związany ( nazywała go przecież mężem) planował jej życie, ale to już temat na osobne rozważania. Jednakże to właśnie postaci kobiece zainspirowały mnie do ponownego sięgnięcia po książkę Stendhala. A przyczyna jest dość powszechnie znana : dyskusja o parytetach dla kobiet na listach wyborczych. Że nie ma to związku z powieścią? Otóż dla mnie ma. Historia namiętności pani de Renal, mimo odległych czasów, przypomina mi dzisiejsze walki kobiet o prawo stanowienia o sobie. Ilekroć słyszę głosy mojej płci o swoje prawa, w pamięci przywołuję obrazy przedstawione przez Stendhala. Wciąż nasz los jest w rękach wszechwładnych mężczyzn, którzy uzurpują sobie prawo do podporządkowania wszystkich i wszystkiego. Nie znaczy to, że w tym miejscu chcę rozpoczynać walkę z płcią przeciwną, posługując się tekstem Stendhala, ale prawdą jest, że kobietę wciąż widzi się poprzez stworzony przez nią dom, opiekę nad dziećmi, najlepiej bez prawa głosu, no i pozycję męża, zawodową czy społeczną. Nawet pani dziekan Lubicz w znanym serialu jest przede wszystkim panią Doktorową. Pani de Renal spełniała warunki idealnej matki, pani domu lojalnej wobec męża. Właśnie lojalnej, a nie zakochanej i kochanej przez męża. Ten układ przypomina kontrakt znających swoje nagaroda w konkursie literackim Pani de Renal a parytety wyborcze obowiązki partnerów, a pani de Renal brakowało uczuć, które, jak się później okazało, popchnęły ją do działań. Kiedy kochała i z tego powodu była szczęśliwa, potrafiła przeciwstawić się opinii publicznej, mężowi, własnej rodzinie. Wcześniej, zgodnie z tradycją, pozbawiono ją prawa głosu przy wyborze życiowego partnera. Akceptowała to, dopóki nie odezwał się głos serca, który uśpił rozum. Ale potrafił wydobyć z zakochanej kobiety pokłady energii zmierzające do postawienia kochanka na piedestale. Ile było w tym racjonalnego działania, kiedy postanowiła, że Julian będzie w straży honorowej w dniu wizyty króla. Przecież takie zdolności organizacyjne i konsekwencję w dążeniu do raz obranego celu ta kobieta mogłaby wykorzystać w działaniach na rzecz środowiska, kiedy miałaby prawo działać publicznie, ale takiego prawa nie miała. A dziś ma? Teoretycznie tak, ale w praktyce musi przede wszystkim zgodzić się mąż, zorganizować opiekę nad dziećmi i wejść w środowisko decydenckie. Z tą zgodą męża przesadziłam? Nie sądzę, bo znam przykłady kobiet, które dla spokoju w rodzinie są gotowe zrezygnować z ambicji pozostania tzw. osobą publiczną. Bo jak to, żona zdobywa uznanie społeczne, a mąż ma pozostać w jej cieniu? I wtedy staje się uległą, albo robi „głupie rzeczy” jak pani de Renal. Przecież jej działania nieuchronnie zmierzały do klęski, bo ostatecznie poddała się woli innych i swoją niekonsekwencją doprowadziła do zguby. Jej kartą przetargową były uczucia i ciało, bo to pozostało w sferze wyłącznie jej własności. Rzecz jasna nie każde irracjonalne postępowanie kobiet jest winą mężczyzn, ale to oni w dużym stopniu maja wpływ na działania płci niewieściej. A nie lepiej byłoby uznać partnerstwo kobiet zarówno w miłości, jak i życiu zawodowym i społecznym, z pożytkiem dla ogółu. Zasięg szczęścia ludzkości zakreśliłby wtedy szersze kręgi. Jest to problem wciąż istniejący. Dlatego zamiast parytetów na listach, należałoby promować ludzi zdolnych, inteligentnych, ambitnych, zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet oraz pokazywać wzorce wzajemnego szacunku, tolerancji i współpracy obojga płci. Nie da się oczywiście wymienić między płciami wszystkich ról życiowych, ale można je wspólnie uzupełniać. Wtedy kobiety uaktywnią się do społecznego działania. Jeśli tego nie dokonamy, to stworzymy następczynie pani de Renal, które będą działać w sferze uczuć, bo ta wciąż rozgrywa się w ludzkich wnętrzach. Tu kobiety nie chcą pytać o zgodę, ale zachwianie równowagi między rozumem, a uczuciem może doprowadzić, jak w przypadku bohaterki powieści Stendhala, do zdrady, zguby kochanego człowieka i samozniszczenia. W konsekwencji takie działanie jest niezgodne z normami i obyczajem społecznym. Nasuwa się na usta stwierdzenie : chciała dobrze, a wyszło jak zwykle. Rozpusta i zgorszenie. Znam przykład dojrzałej wiekiem, wykształconej kobiety, żony i matki, która uwiodła młodego, naiwnego człowieka (prawie rówieśnika własnego syna), by zaspokoić pewnie niezaspokojoną dotąd potrzebę miłości. A może odreagować i zdystansować się wobec małżeńskich problemów? W każdym razie pozornie kochając, dokonała zamętu w życiu młodego kochanka. A gdyby znalazła zrozumienie i miłość we własnej rodzinie, jej postawa nie musiałaby być destrukcyjną i co tu dużo mówić, godną potępienia. Bo przecież pani de Renal pisarz też nie każe czytelnikom wystawiać pomnika za to, że kochała i chciała być kochaną. Ale obok namiętności, pokazuje pokłady energii, jakie w tej kobiecie istniały. Energii, która przy sprzyjających warunkach (prawach) mogłaby obrócić się w pożądane działania. Przykład tejże bohaterki pokazuje, że kobiety doskonale orientują się w ocenie układów społecznych i wiedzą, gdzie zwrócić uwagę, by osiągnąć zamierzony cel. Genowefa Wardęga www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl 11 Listopad 2009 Tadeusz Dąbrowski laureatem Nagrody im. Kościelskich „Jury Nagrody im. Kościelskich postanowiło w tym roku uhonorować Tadeusza Dąbrowskiego swoją na- Nagroda Kościelskich grodą za wydany przez oficynę a5 tomik «Czarny kwadrat»”. Jury „nagrodziło twórczość Tadeusza Dąbrowskiego za oryginalność poetycką wyrażającą się odwagą w traktowaniu trudnych zagadnień artystycznych i światopoglądowych. Twórczość Dąbrowskiego wyróżniająca się ostrością widzenia spraw estetycznych, egzystencjalnych i metafizycznych jest jednym z najciekawszych osiągnięć najnowszej polskiej poezji.” (z uzasadnienia) Tadeusz Dąbrowski Nagroda ta przyznawana jest od roku 1962 przez Fundację Kościelskich, jedną z najstarszych polskich instytucji kulturalnych. Fundacja działa w Genewie, a powstała na mocy testamentu zmarłej w 1959 roku Moniki Kościelskiej (wdowy po Władysławie Auguście Kościelskim – wydawcy, poecie i mecenasie sztuki). Celem Fundacji jest wspieranie rozwoju literatury i poezji polskiej poprzez przyznawanie nagród młodym twórcom polskim (do 40 roku życia), do których zaliczani są najczęściej pisarze i krytycy literaccy. Jury obradowało w składzie: Ewa Bieńkowska, Włodzimierz Bolecki, Jerzy Jarzębski, Zygmunt Marzys, Maciej Morawski, Jacek Sygnarski, François Rosset (przewodniczący obrad), Tomasz Różycki, Ewa Zając i Jan Zieliński. 12 Podróż do Gdańska (Wyznanie antologisty) Podróż do Gdańska ukazuje się w dwudziestolecie istnienia Stowarzyszenie Pisarzy Polskich. Jest antologią środowiskową. Obejmuje dorobek poetów jednego związku twórczego, a więc nawet nie całego gdańskiego środowiska parającego się liryką. Spośród trzydziestu siedmiu twórców prezentowanych w antologii na zawsze odeszli już: Jerzy Afanasjew, Bolesław Fac, Andrzej Dorniak i Stanisław Dąbrowski. Najstarszego poetę, Zbigniewa Szymańskiego (1927), od najmłodszego, Tadeusza Dąbrowskiego (1979), dzieli ponad pięćdziesiąt lat doświadczeń literackich. Stąd zróżnicowanie poetyk, owych sposobów lirycznej wypowiedzi, rozmaitość stylistyk i tonacji. Kim jest „gdański poeta”? Najbardziej ogólny portret pamięciowy „gdańskiego poety roku 2009” mógłby wyglądać mniej więcej tak: „mężczyzna w średnim wieku, urodzony raczej poza Gdańskiem”. To znaczy, że w tej antologii czytelnik znajdzie wiersze zaledwie dziesięciu poetek, że aż połowa prezentowanych tutaj twórców urodziła się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i że tylko trzecia część wszystkich prezentowanych tutaj autorów pochodzi z Gdańska (bądź z Sopotu). Jeśli dodamy do tego, że drugą pod względem liczebności grupę wiekową stanowią roczniki trzydzieste, a najmłodszych, roczniki siedemdziesiąte, reprezentuje zaledwie czterech poetów, to wyłaniający się z tej statystyki obraz wywołuje nastrój odrobinę elegijny. Czy nastrój ten przenosi się również na zamieszczone w antologii utwory? Nie sądzę. Dlaczego te wiersze a nie inne? Każdy antologista ma jakieś kryteria wyboru wierszy, a przynajmniej powinien je mieć. Przystępując do pracy nad książką, miałem w głowie dwa założenia czy raczej przekonania. Pierwsze: każda dobra antologia jest antologią autorską. Drugie: jedynym sensownym założeniem jest szukanie wierszy najlepszych. Jedno przekonanie koresponduje z drugim, jedno z drugiego wynika. Obydwa zakładają absolutny subiektywizm poczynań antologisty, ale też obarczają go równie absolutną odpowiedzialnością za taki a nie inny wybór tekstów, za pominięcie jednych nazwisk a wyeksponowanie innych. Antologia środowiskowa ma obowiązek uhonorowania wszystkich twórców, toteż skłania do szukania innych, mniej maksymalistycznych kryteriów. Jakich? Z pomocą przyszły mi same wiersze, wyraźnie eksponując dwa ciekawe wątki. Pierwszy wiąże www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Dlaczego „podróż do Gdańska”? No właśnie, żeby w Gdańsku być, pierwej trzeba było do Gdańska przyjechać. Ślady tej podróży, świadomej i chcianej, jak nie przymierzając moja, czy zgoła niechcianej (patrz: Aleksander Jurewicz), znajdują się w wielu wierszach drukowanych w antologii. Oczywiście, na tej podróży „pierwszej” nigdy się nie kończy. Wraca się do tych krain, które zostały za nami i w nas, z ciekawością i wzruszeniem, albo przynajmniej ogarnia się je pamięcią wdzięczną czy też przeciwnie – obolałą od wspomnień (jak choćby Teresa Ferenc). Jedne i drugie podróże, te realne i te odbywające się w pamięci, potrafią być równie rzeczywiste i literacko płodne. Dość wspomnieć Wilno Zbigniewa Szymańskiego, Lidę Aleksandra Jurewicza i Bydgoszcz Zbigniewa Jankowskiego, Białoruś Piotra Cielesza i Zamojszczyznę Teresy Ferenc, Kujawy Kazimierza Nowosielskiego, a także Krym i Wilno Selima Chazbijewicza. Wydaje się, że tematyka Gdańska, powiązana z kulturą kaszubską, niemiecką i polską bardziej jest domeną prozy (Grass, Huelle, Chwin) niż poezji. O poetach raczej nie mówi się, tak jak o prozaikach, że są poetami „małych ojczyzn”. Choć pewnie ani Bolesław Fac, ani Edmund Puzdrowski, ani Stanisław Janke nie mieliby nic przeciwko takiemu określeniu. Jedno jest pewne: wszyscy jesteśmy z podróży, wszyscy podróżujemy. Czy redagowanie antologii jest czynnością pożyteczną? Obcując z tak wielką liczbą książek poetyckich, po raz kolejny przekonuję się, że literatura jest pionowa!, mimo że wielu całkiem poważnych badaczy widzi ją w układzie poziomym, liniowym, albo zaledwie falistym – na przemian wypukłym i wklęsłym. Przywołuję tu oczywiście teorię o naprzemiennie występujących okresach klasycyzmu i romantyzmu, którym współcześnie odpowiadają opozycje: klasycyzm – barbaryzm albo w innym nieco ujęciu: tradycjonalizm – awangardyzm. Czytając tomiki wydane w późnych latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, widzę powtarzające się w kolejnych dekadach te same odkrycia i fascynacje: Hölderlinem, Rilkem, Audenem, Kawafisem, Eliotem, Celanem, Holanem, poetami rosyjskimi: Błokiem, Jesieninem, Majakowskim, Briusowem, Chlebnikowem, aż po Brodskiego, dostrzegam podejmowane z różnym natężeniem i rozmaitym powodzeniem podobne rozwiązania formalne, uniwersalne dążenia i pragnienia, żeby rozerwać zasłonę, przeniknąć otaczające nas ciemności, zobaczyć, co jest po drugiej stronie, w maszynowni świata. Czy po to, żeby wiedzieć dla samej wiedzy? Nie, po to, żeby zrozumieć siebie. Tak pojmowana poezja, poezja jako żarliwie ponawiane pytanie o sens, z pewnością jest bytem rozwieszonym pomiędzy ziemią a niebem. Jest pionowa! Jest projektem maksymalistycznym, bowiem nieustannie zmaga się z niemożliwym, ciągle podejmuje próby wyjścia z siebie, spala się i odradza z popiołów, jak to jest choćby z poezją przywoływanego przez Aleksandra Jurewicza Artura Rimbauda. Są też inne pożytki z pracy nad antologią. Oczyszczające wzruszenia i emocje, jakich doznałem, czytając wiersze Teresy Ferenc i Zbigniewa Jankowskiego, a także radość i przyjemność z obcowania z poezją przynajmniej kilkorga innych autorów, wybitnych poetów z naszego gdańskiego środowiska. Krzysztof Kuczkowski Podróż do Gdańska Jubileuszowa antologia wierszy Podróż do Gdańska się z faktem, że – mówiąc najkrócej – gdańscy poeci nie pochodzą z Gdańska, a jeżeli nawet urodzili się tutaj, to są gdańszczanami w pierwszym pokoleniu. Jedni zatem po latach odkrywają swoją plemienną tożsamość, odnajdując ją w odległych nieraz – odległych również kulturowo – krainach, inni powracają do kraju lat dziecinnych. Wszystkie te odkrycia i powroty nasycają wiersze gdańszczan zróżnicowanym kolorytem, krajobrazami kresowymi, kujawskimi, wielkopolskimi, czy nawet krymskimi. Wybierając wiersze do antologii starałem się nie pomijać tego bogactwa. Drugi wątek, to liczne przywołania w tytułach, mottach i w samych tekstach poetyckich autorytetów, a także – co jest już trudniejsze do zaprezentowania w antologii – dość czytelne powinowactwa stylistyczne. I ten wątek usiłowałem uwydatnić w Podróży do Gdańska. Często zdarza się i tak, że wiersze wpisujące się w któryś z tych „tematów”, należą do najlepszych tekstów danego poety, wtedy radość antologisty jest wielka. Niezależnie od przyjętych kryteriów wiem, że prędzej czy później spotkam się z konkretnym pytaniem o konkretne wiersze, typu: dlaczego te a nie inne, i dlaczego jednych autorów potraktowałem tak surowo, jeśli chodzi o ilość darowanego im miejsca, podczas gdy innych – jak się wydaje – rozrzutnie i przesadnie hojnie. Cóż, zdaję sobie sprawę z nieuchronności tej sytuacji. Ufam, że w chwili próby, znajdę właściwą odpowiedź. Redakcja, wybór i wstęp: Krzysztof Kuczkowski Maszoperia Literacka Gdańsk 2009 www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl 13 Listopad 2009 Władimir Makanin Nadeem Aslam nowości wydawnicze Asan Bezowocne czuwanie Powieść o wojnie w Czeczenii, o jakiej nikt nie słyszał! Major Aleksander Żylin został wysłany na wojnę i wkrótce przekonał się, że można na niej zarobić niezłe pieniądze. Zaopatrywał w paliwo swoich i wrogów, eskortował dostawy sprzętu i pomagał uwalniać zakładników, czasami pobierając„prowizję”... W. Makanin w swej powieści obala mity na temat wojny rosyjsko-czeczeńskiej i ukazuje inne jej oblicze: wojny jako biznesu i pogmatwanych relacji nie tylko między wrogami, ale także w obrębie samych Rosjan. Dzisiejszy Afganistan. Anglik Marcus Caldwell opłakuje śmierć afgańskiej żony i córki – obie poniosły ją z rąk talibów. W jego domu znajdują schronienie Lara, poszukująca śladów dawno zaginionego brata, żołnierza Armii Radzieckiej, oraz David, niegdyś gorliwy agent CIA. Napięcie narasta, gdy przypadkowo trafiają tam fanatyczny wyznawca dżihadu i buntownicza miejscowa nauczycielka. Nadzwyczaj wnikliwa interpretacja ścierających się przekonań i splecionych losów ukazana jest na tle scenerii surowej, pełnej ruin, a jednak przywodzącej na myśl iluminacje perskich miniaturzystów. Wydawnictwo Rebis Wydawnictwo Rebis Katherine Neville Katherine Neville Ósemka Śmiertelna rozgrywka o panowanie nad światem Nowy Jork, 1972 Catherine Velis, specjalistka od komputerów, zatrudniona przez jedną z wielkich firm wyjeżdża służbowo do Afryki. Znajomy antykwariusz prosi ją o przywiezienie figur z bardzo starego kompletu szachowego, które są ponoć ukryte w Algierii... Francja, 1790 Mireille i jej kuzynka Valentine odbywają nowicjat w opactwie Montglane, gdzie ukryte są szachy, które należały ongiś do Karola Wielkiego. Osoba, która zgromadzi te figury, przejmie władzę nad światem... Wydawnictwo Rebis Gra Kontynuacja bestsellerowej Ósemki. Rok 2003, Kolorado: Alexandra Solarin jedzie do domu swojej matki. Jej rodzice byli przekonani, że przed trzydziestu laty udało się im rozproszyć po całym świecie figury z kompletu szachowego z Montglane i zakopać wraz z nimi sekret ich potęgi. Przybywszy na miejsce, Alexandra stwierdza, że matka zniknęła. Wszystko wskazuje na to, że Gra znów się rozpoczęła. Rok 1822, Albania: Ali Pasza, najpotężniejszy władca Imperium Osmańskiego, znalazł się w niebezpieczeństwie. Zleca więc niebezpieczną misję jedynej osobie, którą darzy zaufaniem – swojej córce Haidée... Wydawnictwo Rebis Brian Haughton Benjamin Blech, Roy Doliner Tajemne miejsca Kamienne kręgi, starożytne grobowce i niezwykłe krajobrazy Tajemne miejsca to fascynująca i pogłębiona wyprawa w dziedzinę archeologii, legend oraz intrygujących tajemnic otaczających trzydzieści dwa starożytne miejsca położone w rozmaitych zakątkach świata – od tajemniczych megalitów w Wielkiej Brytanii i Irlandii, nawiedzonych grobowców Etrusków, niezwykłej katedry w Akwizgranie po starożytne miasto Indian Cahokię, enigmatyczną kambodżańską świątynię Angkor Wat i świętą skałę aborygenów, Uluru. Wydawnictwo Rebis Tajemnice Kaplicy Sykstyńskiej Utajone przesłanie Michała Anioła w sercu Watykanu Wstrząsające tajemnice malowideł Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej wreszcie odkryte! Tak jak w czasie przeprowadzonego niedawno oczyszczenia fresków usunięto warstwa po warstwie nagromadzony na nich przez stulecia brud, tak na kartach tej książki podjęto próbę zmycia z najsłynniejszego i najpopularniejszego skarbu sztuki na świecie całych wieków uprzedzeń, cenzury i zwykłej głupoty. Nigdy już nie spojrzymy na Kaplicę Sykstyńską Michała Anioła tym samym okiem. Wydawnictwo Rebis Stephanie Burnham 100 projektów biżuterii z koralików Poradnik, który uczy jak stworzyć piękną biżuterię z koralików. Podpowiada, jak eksperymentować z rozmaitymi kształtami, kolorami i materiałami, od maleńkich paciorków po okazałe elementy z kryształu, muszli czy agatu. Książka ułatwia wybór stosownych narzędzi, materiałów i technik. Prezentuje 100 gotowych wzorów łatwych do wykonania naszyjników, bransoletek i kolczyków. Wydawnictwo Imprint Atlas miejsc biblijnych Przepięknie ilustrowana, obszerna i wyczerpująca publikacja poświęcona miejscom i wydarzeniom opisywanym w Biblii. Książka zabiera czytelnika w fascynującą podróż przez krainy, kultury i dzieje miejsc biblijnych. Została opracowana przez międzynarodowy zespół złożony z katolickich, protestanckich i żydowskich teologów. Książka zawiera 650 kolorowych ilustracji i 125 oryginalnych map ukazujących najważniejsze miejsca, regiony i państwa oraz migracje, podróże i bitwy omówione w Biblii. Wydawnictwo PWN 14 www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl Steve Parker Atlas anatomii człowieka Michel Roux Ciasta pikantne i słodkie Książka w łatwy, prosty i przystępny sposób przedstawia wszystkie klasyczne gatunki ciasta, proponując imponujący zbiór oryginalnych przepisów. Każdy rozdział omawia odrębny rodzaj ciasta, poczynając od precyzyjnego – krok po kroku – opisu jego przygotowania. Szczegółowe przepisy proponują najróżniejsze sposoby jego wykorzystania - zarówno na słodko, jak i na słono. Przy czym przepisy klasyczne uwspółcześniono, a w nowych, innowacyjnych propozycjach wprowadzono nieznane dotąd smaki lub zasugerowano lżejszy sposób przygotowania potraw. Wydawnictwo Bellona Wydawnictwo Bellona Michael Kerrigan Iben Fonnesberg-Schmidt Historia śmierci Papieże i krucjaty bałtyckie 1147-1254 Wielowątkowa książka analizuje temat śmierci i pogrzebów w różnych kulturach, społeczeństwach oraz czasach. Omawia rytuały związane ze śmiercią, począwszy od teatralnych pogrzebów monarszych w średniowiecznej Francji, po barwne zwyczaje związane ze składaniem zmarłych do grobu przez plemię Dinka w Sudanie, od władców udających się w podróż na tamten świat w towarzystwie pięciotysięcznej armii z terakoty, po kunsztowne mauzolea bogatych Wiktorian. Praca opisuje powstawanie i ewolucję papieskiej polityki dotyczącej krucjat bałtyckich w ich pierwszym stuleciu – od ogłoszenia przez Eugeniusza III wyprawy krzyżowej przeciwko pogańskim Słowianom w 1147 r. do końca pontyfikatu papieża Innocentego IV w 1254 r. Kiedy w 1147 r. papież Eugeniusz III ogłosił krucjatę przeciwko pogańskim Słowianom zamieszkującym tereny wzdłuż zachodniego wybrzeża Bałtyku, rozpoczął się nowy etap ekspansji chrześcijaństwa rzymskiego w Europie. Wydawnictwo Bellona Wydawnictwo Bellona Lothar-Gunther Buchheim Okręt RABAT Tomasz Mościcki Teatry Warszawy 1939 Okręt to opis wojennych doświadczeń autora - szybko stał się światowym bestsellerem. Sukces powieści należy przypisać zarówno jej tematowi, jak i niezaprzeczalnym walorom literackim. Jeden z krytyków stwierdził, że Buchheim „z Melvilleowskim opętaniem i brutalnością Mailera maluje to mroczne królestwo wojny podwodnej, ów świat, którego prawie nikt nie zna”. Okręt to zarówno swoisty rachunek sumienia naocznego świadka i uczestnika wydarzeń, jak i przestroga dla współczesnego świata, przestroga dla ludzi, którzy zbyt łatwo zapomnieli o doświadczeniach drugiej wojny światowej. Do dziś nie ukazała się publikacja dokumentująca 1939 rok w warszawskim teatrze, systematyzująca i zbierająca informacje o tym, jak w ostatnich dniach Dwudziestolecia Międzywojennego wyglądał repertuar warszawskich scen – od Teatru Narodowego i Polskiego aż po scenki kabaretowe, teatry rosyjski i żydowski. Jak przyjmowano i oceniano wówczas życie teatralne, jak było zorganizowane, a wreszcie: jak dokonała się zagłada tego świata i jak wyglądał on w pierwszych miesiącach niemieckiej okupacji. Książka jest próbą zebrania tych faktów w formie kroniki. Wydawnictwo Bellona Wydawnictwo Bellona 10% książka tygodnia Maria Bogucka Małgorzata Gutowska-Adamczyk Dziennik Cwaniaczka 3. Szczyt wszystkiego Maria Stuart Tragiczna biografia władczyni, która z rozkazu Elżbiety I spędziła 19 lat w więzieniu, nim skończyła życie na szafocie. Postać Marii Stuart wywoływała nie tylko emocje współczesnych, ale także inspirowała poetów i dramatopisarzy. Dramat namiętności, jaki rozgrywał się wokół tej prawdziwej – jak pisze autorka – femme fatale, pociągającej mężczyzn ku zgubie, wystarczyłby nie na jedną, lecz na kilka, i to bujnych legend. Wydawnictwo Ossolineum 10.11-16.11 Postawmy sprawę jasno. Greg był, jest i będzie mięczakiem. Ktoś musi to wyjaśnić jego ojcu. Widzicie, Frank Heffley wciąż sobie wyobraża, że zrobi z syna prawdziwego mężczyznę. Sprawa robi się naprawdę poważna, kiedy wpada na pomysł wysłania go do szkoły wojskowej… To już naprawdę szczyt wszystkiego! Kolejny tom bestsellerowej serii! Przeczytaj także dwa pierwsze tomy: „Dziennik cwaniaczka” i „Rodrick rządzi”. promocje 10% książka MIESIĄCA nowości wydawnicze Atlas anatomii człowieka jest najlepszym podręcznikiem anatomii XXI wieku, opracowanym z wykorzystaniem niezwykłych, trójwymiarowych obrazów komputerowych, pełnym profesjonalnej grafiki. Ta przełomowa publikacja encyklopedyczna ukazuje w nowatorski sposób złożoność ludzkiego ciała. Obrazy przeglądowe, opatrzone przypisami, prowadzą czytelnika poprzez wszystkie funkcje układu organizmu, od szkieletu aż po skórę, włosy i paznokcie. Płyta DVD-ROM wzbogaca książkę o dodatkowy wymiar dzięki ultranowoczesnym animacjom i w pełni interaktywnym prezentacjom każdego układu organizmu. Wydawnictwo Nasza Księgarnia www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl 15 promocje nasze księgarnie RABAT Przypominamy, że możecie Państwo zostać posiadaczami Karty Stałego Klienta, która uprawnia do zakupów z wysokimi rabatami. 5% – karta niebieska 10% – karta srebrna 20% – karta złota Przy okazji różnych akcji promocyjnych w naszych księgarniach możecie Państwo nabyć książki z rabatem do 50%, otrzymać cenny upominek, a także spotkać się z autorami, których zapraszamy do księgarń. Matras Matras Matras Wiktoria Matras CHR Sfera Matras Matras Staromiejska Matras Matras Matras Kujawska Matras Galeria Pomorska Matras Pod Arkadami Matras Matras Matras Matras CH AKS Matras Matras Matras Matras Matras Elipsa Matras Wiedza Matras CH Ogrody Matras CH Morena Matras CH Osowa Matras Galeria Przymorze Matras CH Wzgórze Matras Biały Kruk Matras CH Forum Matras Matras Matras CH Askana Matras Matras Matras Matras Matras Matras CH Galeria Kalisz II Matras Matras Papirus Matras Edukacja Matras Fala Matras Morska Matras Naukowa Matras Pegaz Matras Galeria Emka Matras Matras Galeria Krakowska Matras Matras Matras Matras Matras Matras Matras Manufaktura Matras 97-400 Bełchatów, Plac Narutowicza 20 42-500 Będzin, Małachowskiego 7 78-200 Białogard, Wojska Polskiego 12 43-300 Bielsko-Biała, Mostowa 5 85-005 Bydgoszcz, Gdańska 17 85-034 Bydgoszcz, Długa 22 85-667 Bydgoszcz, Chodkiewicza 72 85-009 Bydgoszcz, Dworcowa 83 85-105 Bydgoszcz, Stary Rynek 15/21 85-739 Bydgoszcz, Fordońska 141 (Carrefour) 85-070 Bydgoszcz, Focha 2 41-902 Bytom, Dworcowa 22 (wejście od strony ul. Moniuszki) 89-600 Chojnice, Stary Rynek 9-10 41-500 Chorzów, Wolności 28 41-500 Chorzów, Parkowa 20 32-500 Chrzanów, Al. Henryka 26 43-400 Cieszyn, Głęboka 15 42-200 Częstochowa, Al. NMP 20 42-200 Częstochowa, Al. NMP 28 77-300 Człuchów, Królewska 8 78-500 Drawsko Pomorskie, 4 Marca 4 82-300 Elbląg, Płk. Dąbka 152 (Carrefour) 80-172 Gdańsk, Schuberta 102a (Carrefour) 80-299 Gdańsk, Spacerowa 48 (Real) 80-398 Gdańsk,Obrońców Wybrzeża1(E. Leclerc) 80-379 Gdynia, K. Górskiego 2 (Real) 81-366 Gdynia, 10 Lutego 11 (CH Batory) 44-100 Gliwice, Lipowa 1 44-100 Gliwice, Zwycięstwa 16 72-100 Goleniów, Konstytucji 3-go Maja 35 66-400 Gorzów Wlkp., Al. Konstytucji 3-go Maja 86-300 Grudziądz, Wybickiego 17 88-100 Inowrocław, Solankowa 3 88-100 Inowrocław, NMP 36 44-335 Jastrzębie Zdrój, Podhalańska 26 59-400 Jawor, Staszica 23 62-800 Kalisz, Poznańska 121-131 40-096 Katowice, Stawowa 10 47-200 Kędzierzyn Koźle, Poniatowskiego 1/3 78-100 Kołobrzeg, Ratuszowa 2d 78-100 Kołobrzeg, Giełdowa 8a 78-100 Kołobrzeg, Walki Młodych 32 75-007 Koszalin, Rynek Staromiejski 2 75-005 Koszalin, Zwycięstwa 92 75-452 Koszalin, Jana Pawła II 20 31-008 Kraków, Rynek Główny 23 31-154 Kraków, Pawia 5 31-564 Kraków, al.Pokoju 44 (CH Plaza) 82-500 Kwidzyn, Chopina 15/8 59-300 Lubin,Gen.Sikorskiego20(CH Cuprum-Arena) 20-081 Lublin,Staszica2(wej od Krak.Przed) 42-700 Lubliniec, Plac Kopernika 1 90-307 Łódź, Al. Piłsudskiego 15/23 (Galeria Łódzka) 91-071 Łódź, Jana Karskiego 5 89-100 Nakło, Rynek 9 044/ 633 81 62 032/ 762 28 15 094/ 311 34 76 033/ 822 54 46 052/ 322 37 34 052/ 345 69 33 052/ 341 60 13 052/ 322 94 68 052/ 322 70 14 052/ 346 61 92 052/ 321 27 35 032/ 388 53 97 052/ 397 80 79 032/ 241 74 62 032/ 771 34 52 032/ 623 03 27 033/ 851 48 40 034/ 366 46 98 034/ 361 17 10 059/ 834 22 52 094/ 363 22 66 055/ 232 38 15 058/ 322 36 23 058/ 522 99 62 058/761 47 17 058/ 669 64 77 058/ 620 13 98 032/ 231 51 98 032/ 231 40 77 091/ 407 19 61 095/ 737 27 45 056/ 461 12 64 052/ 357 35 13 052/ 357 95 60 032/ 470 10 17 076/ 870 70 91 062/ 767 11 17 032/ 203 80 85 077/ 482 32 29 094/ 354 64 84 094/ 354 90 63 094/ 352 81 92 094/ 342 33 04 094/ 342 67 97 094/ 343 04 36 012/ 422 56 98 012/ 421 29 86 012/ 684 44 36 055/ 261 38 34 076/ 749 48 78 081/534 42 94 034/ 351 10 98 042/ 636 03 34 042/ 633 23 13 052/ 385 26 14 Matras Matras Matras Matras Matras Matras Matras CH King Cross Matras Matras Matras Matras Staromiejska Matras Matras Matras Quo Vadis Matras CH Turzyn Matras Eureka Matras Matras Matras Matras Matras CH Bielawy Matras Matras Matras Matras Biały Ptak Matras Matras Matras Matras im. S. Żeromskiego Matras CH Arkadia Matras Leksykon Matras, Księgarnia WNT Matras CH Wileńska Matras Matras Matras Matras CH Borek Matras Dolnośląska Matras Matras Matras Matras Profesja Matras Atena Matras Matras 55-200 Oława, Rynek 4 45-056 Opole, Plac Teatralny 13 63-400 Ostrów Wielkopolski, Rynek 12a 97-300 Piotrków Trybunalski, Słowackiego 20 09-400 Płock, Pl. Nowy Rynek 3 (D.H. Promenada) 59-100 Polkowice, Moniuszki 1a/1 60-197 Poznań, Bukowska 156 (Marcelin) 26-610 Radom, Żeromskiego 37 97-500 Radomsko, Plac 3 Maja 10 41-710 Ruda Śląska, 1 Maja 310 (CH Plaza) 76-200 Słupsk, Stary Rynek 20 41-200 Sosnowiec, Modrzejowska 29 83-200 Starogard Gdański, Ks.Kellera 7 47-100 Strzelce Opolskie, Rynek 14 71-411 Szczecin, Bohaterów Warszawy 42 (Carrefour) 78-400 Szczecinek, Kardynała Wyszyńskiego 5 58-100 Świdnica, Rynek 33 86-100 Świecie, Duży Rynek 15 42-600 Tarnowskie Góry, Krakowska 9 87-100 Toruń, Rynek Staromiejski 31 87-100 Toruń, Olsztyńska 12 (Carrefour) 87-100 Toruń, Szeroka 32 87-100 Toruń, Wojska Polskiego 43/45 89-500 Tuchola, Świecka 26 43-100 Tychy, Bocheńskiego 12 43-450 Ustroń, Daszyńskiego 12B 58-300 Wałbrzych, Słowackiego 1 78-600 Wałcz, Kilińszczaków 38 00-897 Warszawa, Al. Solidarności 119/125 00-175 Warszawa, Al. Jana Pawła II 82 00-042 Warszawa, Nowy Świat 41 00-048 Warszawa, ul. Mazowiecka 2/4 03-734 Warszawa, Targowa 72 (Carrefour) 02-585 Warszawa, Al. Niepodległości 121/123 84-200 Wejherowo, Sobieskiego 260 87-800 Włocławek, 3 Maja 34/36 50-984 Wrocław, Hallera 52 (Carrefour) 50-068 Wrocław, Świdnicka 28 41-800 Zabrze, 3 Maja 5 41-800 Zabrze, ul. Wolności 296 98-220 Zduńska Wola, Królewska 1 (przy Łaskiej) 65-071 Zielona Góra, Sobieskiego 16 78-520 Złocieniec, Józefa Piłsudskiego 2 77-400 Złotów, Wojska Polskiego 31 34-300 Żywiec, Żeromskiego 41 (CH Nowy Świat) 071/ 303 46 97 077/ 453 87 01 062/ 735 16 63 044/ 647 12 22 024/ 264 05 16 076/ 845 05 27 061/ 886 01 45 048/ 362 59 80 044/ 683 21 70 032/ 340 05 87 059/ 841 29 75 032/ 269 90 27 058/ 562 43 62 077/ 461 24 06 091/ 464 64 73 094/ 374 77 50 074/ 851 39 17 052/ 331 12 93 032/ 287 20 64 056/ 654 99 59 056/ 662 53 87 056/ 622 05 33 056/ 623 15 48 052/ 334 48 05 032/ 227 21 97 033/ 854 17 67 074/ 842 35 64 067/ 250 83 44 022/ 620 46 28 022/ 331 21 53 022/ 826 45 33 022/ 826 89 37 022/ 331 64 35 022/ 845 42 45 058/ 677 49 15 054/ 231 26 51 071/ 783 18 72 071/ 343 58 49 032/ 370 26 10 032/ 271 24 15 043/ 823 28 95 068/ 324 01 17 094/ 367 14 88 067/ 263 55 28 033/ 475 53 53 www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl • www.matras.pl