WRZESIEŃ 2010 Nr 12/2010 CZASOPISMO SZKOŁY

Transkrypt

WRZESIEŃ 2010 Nr 12/2010 CZASOPISMO SZKOŁY
WRZESIEŃ 2010
Nr 12/2010
CZASOPISMO SZKOŁY PODSTAWOWEJ W KOLNIE
1
Wita was nowy zespół szkolnej gazetki w składzie:
A.Brzdęk. S. Bylinko, W. Głowacka, K. Krysińska, P. Szybińska,
P. Szymańska, P. Ostrowska. O. Szczęch, Sz. Szydłowski, J. Urtnowska,
J. Panejko, N. Gaweł.
Będziemy towarzyszyć Wam przez kolejne miesiące nauki w szkole
przygotowując numery naszej szkolnej gazetki „ Szóstki”.
Zespół redakcyjny, rys. str. tytuł. A. Brzdęk
1. Opiekunem samorządu szkolnego w naszej szkole został Pan Tomasz Drąg
2
2.
W październiku rusza „ Program 5 porcji warzyw,
owoców lub soku". Kampania finansowana jest w
80 proc. z pieniędzy UE. Program ma zachęcić dzieci
do spożywania warzyw i owoców pod różnymi
postaciami, a przede wszystkim do zmiany
nawyków żywieniowych. Według polskich
ekspertów dzieci w naszym kraju spożywają bardzo
mało warzyw i owoców.
W Polsce wypija się zaledwie 21 litrów soku rocznie
na osobę podczas, gdy w Niemczech prawie 40
litrów.
W opinii dietetyków Polacy jedzą zbyt mało warzyw
i owoców. W naszym kraju konsumuje się ok. 150
kg tych produktów, podczas, gdy w Europie
Zachodniej 400 kg rocznie na osobę.( zespół redakcyjny, rys. P. Szymańska)
Kiedy pierwszy raz przyszłam do szkoły, bałam się i nie wiedziałam czy
znajdę koleżanki. Lubię naszą Panią, bo jest miła. Chętnie chodzę do
szkoły, ponieważ chcę się dużo nauczyć.
Lekcje w bibliotece są fajne. Możemy
wypożyczać książki, no i Pani bibliotekarka
czyta nam bajki. W szkole jest super!
( Wiktoria Głuszko z kl. 0b)
Kiedy przyszedłem pierwszy raz do
szkoły, nie bałem się nawet odrobinę,
przecież chłopcy to twardziele! W klasie znalazłem przyjaciół: tomka,
Bartka, Kacpra i Szymona. Lubię swoją Panią , bo ciągle wymyśla nowe
gry. Bardzo lubię swoja klasę, ponieważ jest tam kolorowy dywan, po
którym można jeździć samochodzikami.(
.( M. Urtnowski z kl.0b)
kl.0b)
Kiedy pierwszy raz przyszedłem do szkoły płakałem, że się zgubię, ale
teraz jest fajnie. Poznałem nowych kolegów. Lubię swoja Panią, bo nie
jest surowa. W klasie podobają mi się szafki i zabawki. Lubię też spacery
na boisku. ( Sz. Brzdęk,
Brzd k, kl. 0a)
3
Gdy pierwszy raz przyszedłem do szkoły bałem się, że się zgubię i od
tego strachu bolała mnie głowa. Mam 3 kolegów: Rafała, Szymona i
Roberta. W klasie podoba mi się dywan. Mam taki sam w pokoju. Lubię
chodzić do szkoły, bo jest tam dużo dzieci. ( N. Tusień
Tusie z kl.
kl. 0a)
(wywiad A. Brzdęk, S. Bylinko, N. Gaweł,, rys. S. Bylinko)
Wpisz w kratki odpowiednie litery
( rys.Sz.Szydłowski)
4
Pomidor jest warzywem rozpowszechnionym na całym świecie, jednak nie
wszyscy znają jego historię. Trudno wyobrazić sobie kuchnie jakiegokolwiek kraju
bez pomidora. Włosi, Hiszpanie, Amerykanie, a nawet my Polacy nie możemy
wyobrazić sobie swojej kuchni bez tego warzywa. No bo jak wyobrazić sobie pizzę
czy frytki bez ketchupu?
Powszechnie wszystkim znany pomidor jadalny pochodzi
południowoamerykańskich Andów. W ciągu trwania wieloletnich wędrówek ludów
został szybko rozpowszechniony dalej na północ. Początkowo pomidor był
wielkości wiśni, dopiero Majowie i Aztekowie wyhodowali z niego owoc o
znacznie większych rozmiarach. Obserwując ten proces mówili o nim „tomana”,
czyli „puchnie”. Od tego spostrzeżenia zapewne wzięły się kolejne określenia
„xictomatl”, a później „tomatl”, które Majowie i Aztekowie używali, wskazując na
pomidora. Do dziś w wielu językach pomidor nosi nazwę „tomato”, „tomate” lub
podobnie.
Ten „spuchnięty” owoc trafił do Europy, oczywiście, dopiero po podróżach
Kolumba do Ameryki. Ale już w XVI w. pomidory były hodowane we Włoszech, a
potem i w innych krajach europejskich. Zaskakujący jest fakt, iż początkowo nikt
nie chciał ich jeść, a winę za to ponosiła plotka, jakoby owoc ten powodował
niebezpieczny szał miłosny lub był trucizną. Zapewne stąd wzięły się europejskie
określenia na pomidora, jak np. „jabłko miłości” lub „rajskie jabłko”. Na szczęście
szybko doceniono smak i możliwości kulinarne, które daje pomidor i w XIX w.
dotarł także do Polski, choć tak naprawdę stał się stałym elementem jadłospisu
dopiero po pierwszej wojnie światowej. Pomidory Spożywa się w stanie świeżym
lub przetworzonym na soki i koncentraty, warzywa te stanowią też świetny dodatek
do wielu napojów i potraw, np. zup, mięs, sosów. Pomidory są bardzo odżywcze,
zawierają m.in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, kobalt, miedź, cynk,
fosfor, fluor, chlor, jod, karoten, witaminy: K, B1, B2, B6, C; kwasy: nikotynowy,
pantotenowy, foliowy, szczawiowy; biotynę, dlatego warto spożywać je jak
najczęściej.
FASZEROWANE POMIDORY
4 pomidory, 100 g ryżu,2 cebule dymki,300 g mielonego mięsa,1 szklanka bulionu
3/4 szklanki śmietanki kremówki, 1-2 łyżeczek koncentratu pomidorowego,1/2 łyżeczki
kminku, sól, pieprz
Ryż ugotować w osolonej wodzie. Odsączyć. Pomidory umyć, odciąć górne części, wydrążyć.
Dymki posiekać razem ze szczypiorkiem. Mielone mięso wymieszać z ryżem i dymką. Dodać
sól i pieprz oraz kminek. Pomidory napełnić farszem, ułożyć w formie i podlać bulionem. Piec
w 180 st. przez 40 minut. Sos z pieczenia przecedzić przez sito, dodać śmietankę i koncentrat.
Podgrzać. Pomidory podawać w zalewie z sosu.
( P. Szybińska, N. Gaweł, J. Urtnowska na podstawie Wikipedii, rys. W. Głowacka, K. Krysińska)
5