Całkiem nowy człowiek

Transkrypt

Całkiem nowy człowiek
Wykorzystane w tym eks­
perymencie embriony
i tak nie mogłyby się roz­
wijać. Zostały pozyskane
z zapłodnienia in vitro
w chińskich klinikach le­
czenia niepłodności, gdzie
uznane zostały za niezdol­
ne do życia z powodu
wad genetycznych. Kliniki
przekazały je więc na­
ukowcom prowadzącym
badania nad możliwością
modyfikacji genetycznych
ludzkich zarodków wła­
śnie w celu usuwania ta­
kich wad. I po raz pierw­
szy na świecie się udało.
Naukowcy zmodyfikowali
w tych embrionach gen
odpowiedzialny za groźną
chorobę krwi - beta-talasemię. Po raz pierwszy
w historii ludzkości zaro­
dek został uwolniony od
choroby genetycznej.
To doniesienie w minio­
nym tygodniu zelektryzo­
wało naukowców na ca­
łym świecie. Nic dziwne­
go. Prace nad genetyczny­
mi modyfikacjami ludz­
kich embrionów to jedno­
cześnie tabu, ale i marze­
nie wielu lekarzy genety­
ków. Plotki o tym, że
Chińczycy odważyli się na
takie eksperymenty, krąży­
ły od wielu miesięcy. Te­
raz zostały potwierdzone.
Chińscy naukowcy zmodyfikowali genetycznie ludzki zarodek. I nie wiadomo, czy cieszyć się
z tego dokonania, czy raczej bać, co będzie dalej - czytamy w „Newsweeku".
Całkiem nowy człowiek
CAŁKIEM
NOWY
CZŁOWIEK
Nie tylko Chińczycy
Jak sugerują amerykań­
scy dziennikarze, nie tylko
Chińczycy mogą prowa­
dzić takie eksperymenty.
Prawdopodobnie w tajem­
nicy przed opinią publicz­
ną są one prowadzone
również w USA.
Ile w tym prawdy, nie
wiadomo, ale to właśnie w
USA udało się wyhodować
pierwszą transgeniczną
mysz, której geny zostały
zmodyfikowane na etapie
embrionalnym. Genetycy
dokonali tego już przed 40
laty. Wówczas to w labo­
ratorium w Massachusetts
Institute of Technology
prof. Rudolf Jaenisch wsz­
czepił do embrionu myszy
wirus będący nośnikiem
DNA, który wbudował się
do genów embrionu. Prof.
Jaenisch wykazał, że po
tym zabiegu wszystkie ko­
mórki, na jakie dzielił się
embrion, zawierały zmo­
dyfikowane geny. Embrion
został wszczepiony do ma­
cicy myszy i narodziło się
z niego zdrowe młode.
Jednak nie przekazało ono
zmienionych genów kolej­
nemu pokoleniu. Po raz
pierwszy dziedziczenie
modyfikacji genetycznej
-oczywiście u myszy udało się uzyskać prawie
10 lat później naukowcom
z Uniwersytetu Yale.
Dziś transgenicznych
myszy używa się w nauce
powszechnie do badań nad
ludzkimi chorobami gene­
tycznymi, nad aberracjami
chromosomowymi, jak na
przykład zespół Downa,
oraz wieloma innymi
schorzeniami.
ka preimplantacyjna. W tej
procedurze sprawdzamy
geny zarodków pod kątem
nieprawidłowości gene­
tycznych i wybieramy do
przeniesienia do macicy
tylko te, które są wolne od
wad. Reszta obumiera sa­
moistnie lub jest zamraża­
na - mówi prof. Krzysztof
Łukaszuk z Gdańskiego
Uniwersytetu Medyczne­
go. Jednak takich zdro­
wych zarodków jest nie­
wiele, zwłaszcza u star­
szych rodziców, bo mate­
riał genetyczny w ich ko­
mórkach
rozrodczych
uległ z wiekiem uszkodze­
niom.
Zarodki na terapii
Narodziny nowego
człowieka
Wielu lekarzy marzy o
tym, aby móc ratować za­
rodki z wadami genetycz­
nymi. Dzisiaj technologia
pozwala tylko na wykry­
wanie wad genetycznych u
zarodków. Bada się je w
czasie procedury in vitro.
- To tak zwana diagnosty­
To piękne marzenia, ale
możliwość genetycznych
manipulacji na ludzkich
genach niesie ze sobą tak­
że wiele zagrożeń i wzbu­
dza wielkie wątpliwości.
- Nawet tam, gdzie prowa­
dzi się badania wykorzy­
stujące ludzkie komórki
zarodkowe, nikt nie! próbu­
je doprowadzić do ciąży
takich zarodków - to
wszystko są doświadcze­
nia in vitro na bardzo
wczesnych stadiach roz­
woju zarodka. Opór przed
modyfikacjami genetycz­
nymi zarodków ludzkich
jest powszechny także
wśród naukowców - mówi
prof. Paweł Golik, genetyk
z Uniwersytetu Warszaw­
skiego.
rum
Więcej na ten temat
w tygodniku „Newsweek."
HOLOKAUST
POLACY ŻYDZI
JAN TOMASZ GROSS
TYM, ŻE
IE ROZLICZYLIŚMY SIĘ
E SWOJĄ HISTORIĄ

Podobne dokumenty