Wzrost cen żywnościHit!

Transkrypt

Wzrost cen żywnościHit!
Janusz Wojciechowski
poseł do Parlamentu Europejskiego
wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
członek Komisji Kontroli BudŜetowej
Wzrost cen Ŝywności - panika na świecie i spokój (pozorny) w Polsce
Rolników się szanuje dopiero wtedy, gdy ludziom zagląda w oczy głód, albo
przynajmniej niedobór Ŝywności.
Chyba właśnie zajrzał, i to nie na chwilę, lecz na długo. Postępujący wzrost cen
Ŝywności budzi w świecie coraz większy niepokój, a gdzieniegdzie nawet panikę.
Przyczyn droŜyzny Ŝywnościowej jest wiele. Ludzi przybywa, a ziemi wręcz
przeciwnie, powierzchnia uprawna zmniejsza się.
Setkom milionów wzbogaconych Chińczyków czy Hindusów nie wystarcza juŜ
przysłowiowa miska ryŜu, chcą mięsa. Dziesiątki milionów hektarów ziemi poszło pod
plantacje roślin energetycznych. No i wreszcie pojawiła się bariera intensywności produkcji
rolnej, coraz większej i większej, ale w nieskończoność zwiększać się jej nie da.
Myślę, Ŝe zbyt rzadko mówi się o sprawie zasadniczej - o klęsce polityki rolnej Unii
Europejskiej ostatnich lat. To była polityka ograniczania produkcji rolnej wszelkimi
moŜliwymi sposobami. Oddzielenia dopłat od produkcji, likwidacja premii eksportowych,
kurczowe utrzymanie limitów produkcyjnych mleka czy skrobi, czy wreszcie kolejne reformy
rynkowe ograniczające potencjał produkcyjny rolnictwa europejskiego (np. reforma rynku
cukru) - wszystko to było i jest nadal sposobem na ograniczanie produkcji rolniczej
w Europie, tak jakby Ŝywności było za duŜo.
Dziś do świadomości polityków, ale równieŜ opinii społecznej w Unii dociera
wiadomość, Ŝe rolnictwa nie naleŜy dalej "dusić", Ŝe musi ono mieć moŜliwości rozwoju,
Ŝe jest jednym z zasadniczych filarów bezpieczeństwa powszechnego i ochrony środowiska.
Nie grozi nam jak sądzę to, co jeszcze parę miesięcy było całkiem realne, a mianowicie
likwidacja Wspólnej Polityki Rolnej. JuŜ większość jest zdania, Ŝe rolnikom pomagać trzeba.
Pytanie tylko, ile na tę pomoc będzie w przyszłych latach pieniędzy, jaki będzie budŜet Unii
po 2013 roku.
Parlament Europejski juŜ podjął pewne decyzje, zmierzające do wzrostu produkcji
Ŝywności w Europie, między innymi zniesione zostało obowiązkowe odłogowanie prawie
3 milionów hektarów, co powinno doprowadzić do zwiększenia podaŜy zbóŜ o około 10
milionów ton. Podjęta została rezolucja wzywająca do zbadania przez Komisję Europejska
i władze państw członkowskich naduŜyć, jakich według wielu sygnałów dopuszczają się
wielkie sieci handlowe, dominujące na rynku handlu produktami spoŜywczymi. Paradoksem
jest bowiem to, Ŝe choć ceny artykułów spoŜywczych szybko rosną, to dochody rolników
wcale nie podąŜają za tym wzrostem. Zyski ze wzrostu cen przejmują głównie pośrednicy
handlowi.
Zaskoczeniem dla mnie jest, Ŝe chociaŜ droŜyzna na rynku Ŝywnościowym jest dziś
czołowym tematem wielu debat publicznych w Europie, w Polsce o tym cicho. Nie debatuje
o tym Sejm, nie ma Ŝadnego programu rządowego w tej sprawie. Na stronie internetowej
Ministerstwa Rolnictwa jest pocieszająca informacja, Ŝe w Polsce wzrost cen artykułów
Ŝywnościowych nie jest aŜ tak duŜy jak na przykład na Łotwie. Premier, który wzruszył
niegdyś Polaków swoją doskonałą znajomością cen chleba, ziemniaków czy jabłek, dziś
o cenach artykułów Ŝywnościowych milczy. Niedobrze, bo sprawa ma wielki wymiar
społeczny, wzrost cen artykułów Ŝywnościowych najdotkliwiej uderza w najbiedniejszą część
społeczeństwa. Tego problemu nie da się zamieść pod dywan. Problemy na rynku
Ŝywnościowym nie znikną szybko, a raczej będą się pogłębiać. Rząd nie powinien przed nimi
uciekać.
MoŜe przyjdzie odświeŜyć stare hasło "KaŜdy kłos na wagę złota".