felieton - lo3.szczecin.pl

Transkrypt

felieton - lo3.szczecin.pl
FELIETON
"Na złą pogodę"
Kiedy wychodziłam dzisiaj z domu, przystanęłam na chwilę w drzwiach. Naokoło panowała
szarość. Jesień to bardzo specyficzna pora roku. Niejednokrotnie potrafi wpędzić w stan depresji i
melancholii. Nie ma się co dziwić. Na dworze zimno, mokro i wietrzno. W taką pogodę ciężko mieć
dobry nastrój, czy chęci na wychodzenie z ciepłego i przytulnego mieszkania.
Wolnym krokiem ruszyłam, wkładając jednocześnie na uszy słuchawki. Taniec liści spadających
z drzew idealnie komponował się z utworem, którego właśnie słuchałam. Idąc, nagle poczułam delikatne
zimno na skórze. Spojrzałam ku górze i ujrzałam, jak niebo coraz mocniej zachodzi kłębiastymi ciemnymi
chmurami. Najpierw samotne kropelki powędrowały ku ziemi, po czym rozpadało się na dobre. Nie
przyspieszyłam. Idąc spokojnym krokiem, przyglądałam się ludziom. Uciekali w popłochu, jakby zbliżał
się kataklizm. Z ich ust płynęły różnorodne wiązanki, które z pewnością były świadectwem
rozdrażnienia. Zapewne deszcz pokrzyżował im wiele planów. Już po chwili nie było ani duszy. Ulica
opustoszała. Zdjęłam słuchawki. W tle rozbrzmiewały jedynie dźwięki kropel uderzających rytmicznie o
różne powierzchnie.
Wtedy w mojej głowie zrodziła się pewna refleksja. Czy właśnie nie tak zwykle jest w życiu?
Ludzie zawsze próbują uciec od tego, co nieprzyjemne. Dążą do osiągnięcia jak największej wygody.
Deszcz można przyrównać do otaczających nas nieszczęść i problemów. Do tych wszystkich zdarzeń i
sytuacji, które powodują złe samopoczucie. Ludzie starają się przed nimi uciekać, jak teraz przed
zmoknięciem. Każdy z tęsknotą patrzy w przeszłość i przywołuje wspominania słonecznego lata,
jednocześnie narzekając na obecne warunki pogodowe. A zdawałoby się, że jeszcze niedawno marudzili z
powodu upałów. Podobnie jest z innymi sprawami. Narzekamy na obecną sytuację, po czym znajdujemy
się w gorszej i z ogromną tęsknotą oraz żalem wracamy myślami do tej, w której podobno było nam tak
źle. Nie potrafimy dostrzec pozytywów w tym, co daje nam los. A przecież nawet deszcz ma swoje atuty!
Brak deszczu mógłby doprowadzić do długotrwałej suszy To z kolei potęguje oddziaływanie promieni
słonecznych. Nadmierne przebywanie na słońcu działa niekorzystnie na organizm. Jeżeli porównać słońce
do szczęścia, można pomyśleć, że nadmierna fortuna powoduje, że człowiekowi zwyczajnie odbija i
prędzej czy później przyjdzie mu się sparzyć. Wnioskując dalej, coś, co powszechnie uważamy za
niemiłe, okazuje się być koniecznym do prawidłowego funkcjonowania świata. Gdybyśmy nie znali
nieszczęścia, wówczas szczęście nie miałoby swojej definicji. Wszystkie wydarzenia miałyby charakter
neutralny. Z czego byśmy wtedy się cieszyli? Szczęście ma najlepszy smak po paśmie niepowodzeń. One
są jakby nauczycielem, którego należy nauczyć się słuchać.
Zatrzymałam się przed przejściem kolejowym. Szum nadjeżdżającego właśnie pociągu wyrwał
mnie z zamyślenia. Spojrzałam w niebo. Zza chmur przebijała się mocna struga światła. Na wyziębionych
policzkach wysychały ostatnie drobne krople deszczu. Nad horyzontem pojawiła się tęcza. Zachwycała
barwami. Świat znów nabrał kolorów. Uśmiechnęłam się do siebie. Jesień nie musi być smutna! Po
każdym deszczu wychodzi słońce, a wtedy świat staje się taki piękny...
Alicja Anastazja Spychaj