Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Transkrypt
Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Głos św. Józefa Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie. Nr 48/2013 15.12.2013 r. Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30 W Dębowcu: 8.45 OGŁOSZENIA Dzisiaj III Niedziela Adwentu - Gaudete Są do nabycia kartki świąteczne, opłatki, świece wigilijne w cenie 5 zł – małe i 12 zł – duże oraz Kalendarze na Rok 2014 z naszego kościoła. Przez cały tydzień okazja do spowiedzi od godz. 16.30. Zapraszamy na Roraty od poniedziałku do piątku na godz. 17.00. Od poniedziałku do środy zapraszamy na rekolekcje: po Roratach nauka rekolekcyjna i adoracja Najświętszego Sakramentu z okazją do spowiedzi. Nauki będzie głosił o. Faustyn. 18.12. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa. 19.12. - Czwartek – Po Mszy spotkanie Grupy Modlitewnej św. Ojca Pio. 20.12. - Piątek – Po Mszy św. Franciszkańska Szkoły Wiary: Żyć i działać po chrześcijańsku. Nauka moralna Kościoła. Dziękujemy wszystkim za modlitwę, ofiary i wszelkie prace na rzecz Sanktuarium. ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ Wysłuchaliśmy dziś wypowiedzianej przez Jezusa ogromnej pochwały Jana Chrzciciela. Z pochwały tej chciejmy wydobyć elementy wielkości Poprzednika Pańskiego a zarazem chyba również każdego ucznia Chrystusa. Było zatem jakoś tak, że ludzie szli na pustynię, aby słuchać człowieka o wyrazistych, niezmiennych poglądach, głoszącego je w sposób jednoznaczny. Jan Chrzciciel nie jest trzciną, kołyszącą się jak zawieje wiatr. Nie odwoła swoich przekonań, nie zrezygnuje choćby z części swojego programu, nawet zagrożony więzieniem czy śmiercią. Zmienianie poglądów w zależności do koniunktury, dostosowywanie przekonań do sytuacji budzi pogardę. Jednocześnie rodzi nieufność do deklarowanego światopoglądu. Korzyści, jakie da się osiągnąć z naśladowania trzciny są nader krótkotrwałe. Chwaląc Janową jednoznaczność Jezus uczy nas, że niemożliwą jest rzeczą, aby Jego nauka została przez wszystkich przyjęta. Jezus chce nas jednocześnie przestrzec, że dążenie do powszechnej zgody, do tego, żeby wszyscy byli zadowoleni jest nieporozumieniem. Dowodzi jednocześnie wielkiej naiwności. Współczesny tryumf tolerancji, odrzucanie już nie tylko Chrześcijaństwa, ale jakiejkolwiek religii nie tylko nie przyczynia się wcale do powiększenia spokoju i ładu; przeciwnie: sprawia, że społeczeństwo a nawet całe narody stają się jeszcze dramatyczniej podzielone. Tam, gdzie nie ma solidnej podstawy moralności i wiary, tam ludzie będą się kłócić o pieniądze, o prawa, o przywileje; tam gdzie każdy ma rację i gdzie wolno wszystko, tam nie ma wzrostu, postępu; tam królują narkotyki, erotyka, tam jest zniszczenie człowieka. Niech owocem tej Eucharystii oraz rozważanego Słowa Bożego będzie siła potrzebna do trwania przy orędziu Dobrej Nowiny również wtedy, gdy będzie to równoznaczne z byciem w mniejszości. Zauważmy, że wierność swym przekonaniom zyskuje szacunek ludzi. Być może nie wszyscy staną się chrześcijanami, trzeba jednak aby chrześcijanie, pozostający w mniejszości, może nawet na obrzeżach społeczeństwa, cieszyli się szacunkiem niewierzących czy innowierców. Ten bowiem szacunek i podziw jest może najlepszym przygotowaniem do przyjęcia Dobrej Nowiny. Wierności wyrazistym głoszonym poglądom powinna towarzyszyć druga wewnętrzna dyspozycja, sławiona przez Pana Jezusa u Jana Chrzciciela: gotowość do rezygnacji z miękkich szat, symbolizujących życie wygodne i ustabilizowane. Chodzi innymi słowy o wewnętrzną prawdziwość, o jedność słów i czynów. Zauważmy, że Jan Chrzciciel nie krytykuje samego faktu noszenia miękkich szat, nie domaga się ubóstwa od ludzi wykonujących dochodowe zawody, czy dysponujących sporym majątkiem. Od celników domaga się rzetelnego pobierania opłat, u faryzeuszów natomiast gromi nie majątek, ale zatwardziałość serca, która to przypadłość może jednakowo dotknąć człowieka zamożnego i biednego. Jezus przekazuje nam ważne prawo, kierujące oddziaływaniem na drugiego człowieka: prawo autentyzmu. Jest jakoś tak, że jeżeli zamierzam skłonić kogoś do przyjęcia określonej postawy, poglądu, to trzeba abym pokazał, że sam gotów jestem pójść nie tylko tak daleko jak mówię, ale jeszcze dalej. Dziś wiele się mówi o przeciwdziałaniu pladze narkomanii, erotyzacji więzi międzyludzkich. Przegotowuje się lekcje, programy, filmy edukacyjne. Głosi się w nich rzeczy jak najbardziej słuszne, jednak siła ich oddziaływania bywa czasami umiarkowana. Czy to nie jest czasem tak, że jeżeli dziecko zaczyna eksperymentować z narkotykiem, to rodzice mają do dyspozycji chyba tylko jeden środek zaradczy jakim jest świadectwo własnej wolności od jakiegokolwiek uzależnienia, zwłaszcza od papierosów czy alkoholu? Tylko świadectwo życia w wolności, składane codziennie dziecku może za łaską Bożą przekonać je, że możliwe jest życie bez wspomagania, że można na trzeźwo stawiać czoła nieuniknionym wyzwaniom, jakie niesie ze sobą życie. Może też jedynym sposobem uchronienia dziecka przed zniewoleniem nieuporządkowaną miłością będzie własne świadectwo pożycia małżeńskiego, zgodnego z wyzwalającym orędziem Ewangelii. Zamiast gróźb, przestróg czy moralizowania, wystarczy wtedy, jeżeli rodzice powiedzą: dziecko drogie, jeszcze przed ślubem żyliśmy w narzeczeńskiej czystości, teraz zaś nasze pożycie również opieramy na nauce Ojca Niebieskiego. Jeżeli mogliśmy my, będzie to możliwe także dla ciebie. My wesprzemy ciebie naszą modlitwą. Przyjmijmy dziś Jezusowe błogosławieństwo dla tych, co w Niego nie zwątpią. To jest błogosławieństwo dla tych, co wierzą, że warto żyć, że świat jest mimo wszystko dobry i piękny i że jest w nim bardzo wiele dobra; to nic, że małego, dyskretnego zupełnie niemedialnego. Ludzie zdolni do widzenia dobra, do dziękowania za wszystko, ludzie którym szkoda czasu i sił na bezwzględne egzekwowanie swych praw i na obronę swej urażonej godności, ludzie którzy wolą poświęcić czas i energię na przymnażanie dobra, ludzie o sercu tak szerokim, że potrafią widzieć nie tylko to, co ich boli i martwi, lecz również, a może przede wszystkim to, co mogliby zrobić, by w świecie było więcej dobra lub żeby stali się bardziej ludźmi – tacy są prawdziwie błogosławieni. Tacy nie zgorszą się złem, szczegółowo komentowanym i omawiany w środkach masowego przekazu. Zgorszyć się, to znaczy uwierzyć, że zło zwyciężyło, że dobro jest w odwrocie, że nie warto być dobrym albo że nawet nie wolno, że jedyna sensowną rzeczą jest wyciągnąć z życia tyle ile się da, bo i tak nic nie ma sensu. U połowy Adwentu i dobiegającego końca roku kalendarzowego, mogę pytać siebie, jaka dziedzina mojego życia domaga się najbardziej mojego autentyzmu, mojego świadectwa? W którym wymiarze życia moje świadectwo jest najsłabsze? Jakie zło zauważam najszybciej i najczęściej? Na kogo lub na co najbardziej narzekam? Niech Adwent stanie się czasem uczenia się odkrywania dobra w ludziach i w świecie. Niech św. Jan Chrzciciel wyjedna nam łaskę bycia prorokami, odwagę kroczenia jeszcze dalej. Bo każdy z nas jest wysłańcem Pana, który przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych. INTENCJE MSZALNE 16.12. - Poniedziałek. 17.00 I. Do Miłosierdzia Bożego w intencji + Pawła Staffa z prośbą o życie wieczne dla niego. II. O powrót do zdrowia dla Jerzego. 17.12. - Wtorek 17.00 18.12. - Środa. 17.00 I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa. II. W intencji kapłanów: Jakuba, Janusza, Rafała, Stanisława i Stefana. 19.12. Czwartek. 17.00 Za dusze w czyśćcu cierpiące. 20.12. Piątek. 17.00 21.12. Sobota. 17.00 Za dobrodziejów: Marię i Ryszarda; Janinę i Pawła oraz Annę i Sławomira. 22.12. - Niedziela IV Adwentu. 8.00 Za + Czesława Copija w 95 rocznicę śmierci oraz do MBN Pomocy o zdrowie dla Bogdana. 10.00 Za ++ Helenę Dudek i jej rodziców, oraz za ++ braci: Franciszka, Józefa, Eugeniusza i Henryka Dudek o zbawienie wieczne. 11.30 I. W intencji firmy kamieńarskiej KMK z Gierałcic. Adwentowa modlitwa W adwentowym czekaniu; gdy przycichł świat cały: uwielbiam Cię, Jezu, Panie godzien chwały. Uwielbiam Cię: w myśli, w modlitwie i w śpiewie. Oddaję Ci, Jezu, dziś samego siebie. Chcę Ci przygotować w sercu swoim drogę, bo tęsknię za Tobą, mym Panem i Bogiem. Zobacz - adwentowe płoną dla Ciebie lampiony. Przyjdź więc Panie Jezu i bądź uwielbiony! Alina Paul www.prudnik.franciszkanie.com Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001