Więcej czystej energii to wyższe rachunki dla odbiorców. - Solar-Tech

Transkrypt

Więcej czystej energii to wyższe rachunki dla odbiorców. - Solar-Tech
Więcej czystej energii to wyższe rachunki dla odbiorców - Rzeczpospolita
WIADOMOŚCI
PRAWO
EKONOMIA
FIRMA
PIENIĄDZE
PRACA
NIERUCHOMOŚCI
+ ARCHIWUM |
eSKLEP |
Strona 1 z 1
ePAPIER |
NAPISZ DO NAS
RSS ?
Prześ
rp.pl
+zaawansowane |
pomoc
reklama
Wiadomości
Rynki i Firmy
Finanse
Media i Internet
Ludzie i Gospodarka
Giełda
Analizy i Opinie
Kariera
Notowania
rp.pl » Ekonomia » Energetyka
Więcej czystej energii to wyższe rachunki dla
odbiorców
Agnieszka Łakoma, Aleksandra Fandrejewska 11-04-2008, ostatnia aktualizacja 11-04-2008 05:23
Cztery lata drastycznych podwyżek cen prądu. W 2012 roku koszt energii elektrycznej może być o
90 proc. wyższy niż dzisiaj. Powód: niezbędne inwestycje w elektrowniach i wymogi ochrony
środowiska
Tak wynika z najnowszej prognozy cen przygotowanej przez
Władysława Mielczarskiego, profesora Politechniki Łódzkiej i
European Energy Institute.
źródło: Rzeczpospolita
+zobacz więcej
Ceny prądu ostro w górę
Do tak znaczącego wzrostu cen przyczynią się wydatki elektrowni na
budowę nowych bloków, a także obowiązek wypełnienia limitów
emisji dwutlenku węgla, jaki nałożyła na producentów Unia
Europejska. Poza tym wzrośnie udział w krajowym rynku energii
wytwarzanej z odnawialnych źródeł, która jest znacznie droższa od
węglowej.
Wzrost cen energii – nawet jeśli będzie stopniowy – i tak odczują wszyscy odbiorcy.
Gospodarstwom domowym rachunki mogą wzrosnąć o ponad 40 proc., bo koszty zużycia samej
energii stanowią połowę opłaty.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Mariusz Swora wskazuje, że prognozy wzrostu cen energii w
Polsce w kolejnych latach różnią się między sobą. – Znam takie, które mówią, iż podwyżka sięgnie
najwyżej 50 – 70 proc., ale rzeczywiście są też takie jak profesora Mielczarskiego – zakładające
nawet ponad 90-proc. wzrost w 2012 r. – mówi szef URE. – Tym bardziej więc uzasadniona i
konieczna staje się ochrona odbiorców wrażliwych. Trudno bowiem się spodziewać, że w ciągu
kilku lat o kilkadziesiąt procent wzrosną emerytury lub najniższe wynagrodzenia. W małych i
średnich firmach koszt zużytej energii stanowi ok. 60 proc. całego rachunku. Ryszard Petru, główny
ekonomista BPH uważa, że już sama zapowiedź możliwości takich podwyżek spowoduje, iż firmy
zaczną szukać tańszych źródeł.
Zdaniem Bohdana Wyżnikiewicza z IBnGR „gospodarka się obroni”, bo będzie szukała nie tylko
tańszej energii, ale zastosuje mniej energochłonne metody produkcji. – Obecnie koszty energii
elektrycznej i użytkowania mieszkań stanowią ok. 20 proc. w koszyku kosztów wpływających na
inflację – dodaje. – Trudno oszacować, ile wyniosą za cztery i za siedem lat, bo za każdym
wzrostem cen energii zmieni się struktura koszyka inflacyjnego.Krzysztof T. Borkowski, prezes
Polfy Łódź, mówi, że do postępującej i systematycznej podwyżki firmy mogą się przygotować, ale
uważa, że rząd powinien być buforem. – Może należy obniżyć akcyzę – mówi.
W kraju dominują elektrownie konwencjonalne. Udział źródeł odnawialnych w
produkcji energii jest minimalny, ale z roku na rok ma wzrastać, zgodnie z nowymi
wymaganiami Unii Europejskiej. W 2020 r. ekoenergia powinna stanowić 15 proc.
produkcji.
Opinia
Profesor Krzysztof Żmijewski | były prezes PSE
Po 2013 r. polskie elektrownie znajdą się w znacznie trudniejszej sytuacji niż w najbliższych
latach. Będą bowiem zmuszone startować w otwartych dla wszystkich firm unijnych aukcjach,
by zdobyć prawa do emisji dwutlenku węgla. Obecnie prognozuje się, że tona emisji kosztować
będzie 30 euro. Ale jeśli mechanizmy związane z aukcjami nie będą dość jasne, to może się
okazać, że te ceny znacząco wzrosną – na przykład do 40 – 50 euro. Te wydatki elektrownie
automatycznie dodadzą do swoich cen. Nadal będziemy też ponosić wysokie koszty związane z
produkcją energii z odnawialnych źródeł i zakupem certyfikatów. Szansą na zmniejszenie tych
kosztów byłyby inwestycje w nowe małe i średnie elektrociepłownie pracujące w skojarzeniu.
Nie zastąpią one jednak dużych inwestycji, bo nikt nie ma wątpliwości, że cały nasz system
wymaga nakładów. Na pewno wszyscy zostaną zmuszeni do szukania oszczędności – w Polsce
zużycie energii na wygenerowanie 1000 euro PKB jest 2,6 razy wyższe niż w wysoko
rozwiniętych krajach unijnych.
Źródło : Rzeczpospolita
Cennik serwisów płatnych | Prenumerata | Regulamin | Reklama | O nas | Praca i staże | Kontakt
© Copyright by Presspublica Sp. z o.o.
http://www.rp.pl/artykul/119204.html
2008-04-11