Protokół Nr 7/2015 z posiedzenia Komisji Spraw Społecznych Rady

Transkrypt

Protokół Nr 7/2015 z posiedzenia Komisji Spraw Społecznych Rady
Protokół Nr 7/2015
z posiedzenia Komisji Spraw Społecznych Rady Miasta Przeworska
odbytej w dniu 23 marca 2015 r.
Obecni na posiedzeniu członkowie komisji jak załączona lista obecności: Pan
Przewodniczący Maciej Szewczyk, Pan Ryszard Łuczyk, Pan Mieczysław Żuk, Pan Krzysztof
Wiśniowski oraz Dyrektor MOPS w Przeworsku Pani Anna Darecka.
Pan Maciej Szewczyk Przewodniczący Komisji Spraw Społecznych Rady Miasta
Przeworska powitał wszystkich obecnych na posiedzeniu komisji radnych oraz Panią
Dyrektor MOPS i wyjaśnił, że wizytacja odbywa się w Miejskim Ośrodku Pomocy
Społecznej. Poinformował, że radni otrzymali materiały dotyczące szczegółowego
sprawozdania z działalności Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej za rok 2014. Zwrócił się
z prośbą do Pani Dyrektor o przedstawienie sytuacji w obecnym roku, ile osób korzysta
z pomocy, jakie są problemy itp.
Pani Anna Darecka Dyrektor MOPS powiedziała, Podkreśliła, że ustawa o pomocy
społecznej się nie zmieniła, ale są wytyczne odnośnie pomocy z Unii Europejskiej.
Poinformowała, że prowadzone jest wydawanie posiłków w jadłodajni osobom chorym na
chorobę alkoholową, by w ten sposób skorzystali z pomocy żywieniowej a nie pieniężnej,
którą mogli by przeznaczyć na inne cele. Oznajmiła, że odnośnie wszystkich innych rodzin,
otrzymują one zasiłki pieniądze i korzystają z pomocy z kościołów, które oferują pomoc
żywnościową. Wyjaśniła, że w latach poprzednich z jadłodajni korzystało ok. 120 osób.
Zaznaczyła, że na chwilę obecną korzysta maksymalnie 30 – 40, a pozostałe wsparcie jest
pieniężne. Druga zmiana ustawy dotyczy Domów Pomocy Społecznej. Wyjaśniła, że
utrzymanie podopiecznej wynosi ok. 2800zł miesięcznie, z czego zobowiązany jest do zapłaty
70% uposażenia, a jeśli jest mało uposażona, wtedy tę różnicę dopłaca MOPS bądź rodzina
tej osoby, jeśli dochód nie przekroczy 300% kryterium. Wspomniała, że w obecnych czasach
mało jest osób, które w Przeworsku mają zarobki 1500zł netto. W pierwszej kolejności
kierowane do DPS-ów są osoby psychiczne, które zagrażają własnemu życiu bądź
domownikom. Podkreśliła, że osoby somatycznie chore są umieszczane w hospicjum bądź
w ZOL-ach. Oznajmiła, że nie w każdym przypadku istnieje taka możliwość. Wyjaśniła, że
rodzi się tutaj problem, gdyż przepis mówi, iż gmina ma obowiązek umieszczenia takiej
osoby w Domu Pomocy Społecznej, a druga kwestia to ciężko na pograniczu prawa
powiedzieć „nie”, i skierować usługi opiekuńcze, gdzie nie są one realizowane całodobowo.
Kolejnym problemem w naszym mieście wskazała starzejące się społeczeństwo, które nie
odzwierciedla do końca statutu miejskiego z uwagi na zmieniające się wytyczne.
Poinformowała, że MOPS posiada zespół interdyscyplinarny, który pracuje z ofiarami
przemocy i dąży aby zmienić mentalność ofiar oraz środowiska bo jest wielka znieczulica
i przyzwolenie na patologię i przemoc. Podkreśliła, iż bycie ofiarą nie jest wstydem i w takich
przypadkach potrzeba podejmować odpowiednie działania. Kolejno powiedziała, iż zmiany
w przepisach są na bieżąco, również na bieżąco są przyjmowane strony do MOPS.
Przypomniała, że w zaleceniach po kontroli, która odbyła się w ubiegłym roku jest wykazanie
konieczności utworzenia mieszkań chronionych. Wyraziła zdanie, że posiadanie takiego
mieszkania, które potrzebne by było w każdym nagłym wypadku byłoby wspaniałym
rozwiązaniem. Wyraziła jednak obawy co do takiego mieszkania ponieważ jeśli znalazłaby się
osoba potrzebująca i miała by przyznane lokum, to w późniejszym czasie mogłyby zaistnieć
problemy z jego odbiorem, bo jest to mieszkanie tymczasowe.
Pan Krzysztof Wiśniowski zapytał, czy takie mieszkanie będzie służyło tylko dla
matkom z dziećmi. .
Pani Anna Darecka Dyrektor MOPS odpowiedziała, że nie tylko matkom, lecz tą
osobą może być każdy mieszkaniec, który jest w nagłej potrzebie. Zdarzył się przypadek, że
1
w wigilię przyszedł mieszkaniec i oznajmił, że nie ma co jeść, mieszkanie ma nieogrzane.
Podkreśliła, że w takich sytuacjach istnieje się potrzeba znalezienia jakiegoś lokum dla tego
człowieka, a miasto takowych miejsc nie posiada, więc od tego jest właśnie „mieszkanie
chronione ”. Podkreśliła, iż z drugiej strony jeśli rolą takiego mieszkania byłoby tylko, by
stało puste na wypadek, a wiąże się to z ponoszeniem kosztów.
Przewodniczący komisji powiedział, że w takich sytuacjach mieszkańcy mogą mieć
pretensje o to, że mieszkanie stoi puste, a ktoś jest wpisany na listę oczekujących i mogą
myśleć, że Pani Dyrektor trzyma to mieszkanie dla swoich interesów.
Pani Anna Darecka powiedziała, iż jest przeworszczanką, pracuje już w pomocy
społecznej ponad 30 lat i wie jak podejmowane są decyzje na sesjach czy podczas wyborów.
Przewodniczący komisji powiedział, że w związku z likwidacją przedszkola
miejskiego nr 4 dobrym pomysłem byłaby adaptacja tego budynku na pomieszczenia
mieszkalne.
Pani Anna Darecka powiedziała, że byłby to bardzo dobry pomysł, by w tym miejscu
stworzyć mieszkania. Podkreśliła, że jest daleko do centrum i jest mało sklepów co jest zaletą
tego miesjca.
Pan Krzysztof Wiśniowski powiedział, że na ul. Wojska Polskiego znajdują się
Delikatesy Centrum.
Pani Anna Darecka powiedziała, że jest członkiem komisji przeciwdziałania
alkoholizmowi, oraz że właściciel sklepu na ul Wojska Polskiego jest bardzo odpowiedzialną
osobą. Oznajmiła, że są tam prowadzone kontrole i nie było nigdy przypadku, by ktoś stał
pod tym sklepem i spożywał alkohol. Podkreśliła, iż w dużej mierze zależne jest od
sprzedawcy, czy sprzeda takiej osobie alkohol. Oznajmiła, iż ma nadzieję, że nie powtórzy się
sytuacja w budynku socjalnym przy ul. Kasztanowej, która ma już wyrobioną opinię, a ta jest
nie najlepsza, pracownicy socjalni często boja się tam chodzić. Powiedziała, że trzeba się
starać rozmieszczać takie punkty nie tylko w jednym miejscu naszego miasta, lecz w innych
możliwych terenach.
Pan Krzysztof Wiśniowski powiedział, że zna trochę to środowisko i nie dziwi się,
że pracownicy mogą mieć w jakimś stopniu obawy.
Pani Anna Darecka powiedziała, że wszystko zależy od charyzmy takiego pracownika,
oznajmiła że posiada dwie pracownice, które „nie dadzą sobie w kasze napluć” i w sytuacji,
kiedy ktoś odzywa się do nich z wulgaryzmem, to nie przejmują się takimi sytuacjami
i odpowiadają tak samo. Podkreśliła, że w takim środowisku nie może pracować urzędnik,
który przejmuje się sytuacjami aby przypadkowo nie obrazić osoby, którą kontroluje, tylko
dociera do takiej osoby w sposób krótki i treściwy. Wyraziła zdanie, że nie można mieć
pozoru osoby przestraszonej, ponieważ taka osoba wyczuje słaby punkt i może bez problemu
np. zastraszać. Wspomniała, iż jeśli zdarzy się sytuacja, że jakaś osoba jest pijana i się
awanturuje, to wtedy wysyłane są dwie pracownice dla bezpieczeństwa, które w razie obaw
mają możliwość dzwonić po straż miejską lub na policję. Przypomniała sytuację, jaka miała
miejsce w jednym z organów administracyjnych na terenie Polski, mianowicie iż zgłosił się
jeden mężczyzna, który chciał być skierowany do Domu Pomocy, panie tam pracujące
odmówiły mu takiego wsparcia, po czym rozwścieczony podpalił budynek, w skutek pożaru
jedna z pracownic socjalnych zmarła. Wspomniała, iż po tej sytuacji minister rozesłał pisma
do poszczególnych jednostek, w których powiadomił, że można np. stworzyć okienko, przez
które pracownik będzie przyjmował strony. Określiła ten pomysł na nie do końca dobry.
Podkreśliła, iż w miejskim MOPS nie zdarzają się już takie sytuacje, by przychodzili
podopieczni pod wpływem alkoholu i się awanturowali, gdyż posiadają świadomość czym to
może grozić. Podkreśliła, iż takim osobom można zabrać zasiłek, zasiłek trafia do sklepu, dla
tych którzy nadużywają alkoholu bądź jest takie podejrzenie. Oświadczyła, że jeśli osoba
otrzyma pomoc w postaci opału, jest on na bieżąco kontrolowany, czy nie dochodzi do
2
sytuacji że go sprzedaje. Wspomniała, że w tej kwestii nie ma takich obaw ponieważ MOPS
nie daje dużej ilości tego opału bo tylko 0.5 tony rocznie, gdzie według niej co najmniej
1 tona byłaby satysfakcjonująca.
Przewodniczący komisji powiedział, że 1 tona, w przypadku gdzie są srogie zimy
może zostać zużyta nawet w 1 miesiąc.
Pani Anna Darecka powiedziała, że przez ostatnie 4 – 5 lat MOPS ma bardzo ciężką
sytuację w przyznawaniu zasiłków. Poinformowała, że w Przeworsku zasiłek na 5 – 6
osobową rodzinę wynosi 100 – 120 zł. Podkreśliła, iż ma być zmiana polityki społecznej
państwa, zmiana w ustawie o pomocy społecznej, również całkowita zmiana organizacyjna
pomocy społecznej. Przypomniała, że przed kontrolą wojewódzką, która odbędzie się
najprawdopodobniej za 3 – 4 lata, zaczyna się realizacja zadań polegająca na tym, że część
pracowników będzie pracować jako pracownicy socjalni do spraw świadczeń, a druga cześć
do pracy socjalnej. Oznajmiła, że w obecnej sytuacji, jeśli w rodzinie jest alkoholik i znajdują
się w niej dzieci, to pomocy nie można odmówić, natomiast jeśli wejdą w życie nowe
przepisy to dziecko ze strony MOPS otrzyma jedynie posiłki w szkole. Kolejno podkreśliła, iż
jeśli zdarzy się sytuacja, że przyjdzie mieszkaniec, poprosi o pomoc w znalezieniu jakiejś
oferty pracy i uda się ją znaleźć, to może ona się skończyć już po dwóch przepracowanych
dniach. Uwarunkowane jest to tym, że tacy pracownicy najczęściej nie są m.in.
przekwalifikowani w konkretnym zawodzie, a nasz przeworski PUP prowadzi szkolenia,
które zazwyczaj kosztują nawet 3-4 000 zł. Przypomniała, że w ubiegłym roku odbyła
szkolenie w Warszawie, gdzie spotkała wiele środowisk, m.in. z woj. dolnośląskiego, którzy
nie mają problemów z finansami. Oznajmiła, iż ze strony miejskiego MOPS, udało się zrobić
praktycznie wszystko co się tylko dało zrobić bez potrzeby użycia wkładu pieniężnego.
Przedstawiała, iż jednym z jej pomysłów, który nie potrzebował wkładu pieniężnego było
stworzenie grupy wsparcia dla kobiet wobec których stosowana jest przemoc bądź dla kobiet
samotnych. Podkreśliła, że nie było zainteresowania takimi spotkaniami z powodu
mentalności ludzi.
Przewodniczący komisji stwierdził, że jest co raz to mniej dziedzin, w których da się
cokolwiek zrobić bez pieniędzy.
Pani Anna Darecka podkreśliła, że na terenie miasta już nic nie można zrobić
bezpłatnie. Jedynym rozwiązaniem byłoby napisanie projektu zespołu, lecz i w to potrzeba
własny wkład pieniężny. Oznajmiła, iż kwota 1000zł jaka przysługuje dla MOPS jest kwotą
przeznaczoną na zakup np. znaczków i papieru, które są niezbędne do korespondencji
i pieniądze rozchodzą się na wydatki bieżące więc nie ma takiej opcji by na tym zaoszczędzić
i dołożyć do jakiegoś pomysłu.
Pan Krzysztof Wiśniowski zapytał, czy nie ma jakichś osób, które by udzieliły dotacji.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, iż MOPS jest jednostką samorządową i że nie
może przyjmować pomocy od sponsorów. Podkreśliła, że MOPS nie posiada osobowości
prawnej, więc bardzo dużą rolę odgrywa wolontariat. Oznajmiła, że MOPS jest pośrednikiem
nawet w takich sytuacjach, gdy ktoś chce oddać odzież, sprzęt, a w sytuacji gdy się nazbiera
odpowiednia suma takich sprzętów, to jest to ogłaszane i każdy może przyjść i skorzystać
z takiej formy pomocy.
Pan Krzysztof Wiśniowski powiedział, że MOPS nie dysponuje miejscem gdzie
byłaby możliwość przetrzymywania podarowanych przedmiotów.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, że nie ma takiego odpowiedniego miejsca ani
możliwości transportu w każdej chwili. Powiedziała, że kilka razy zwracała się z prośbą
o udostepnienie transportu do gospodarki, która po pewnym czasie zwróciła się z zapytaniem
co z odpłatnością.
Pan Krzysztof Wiśniowski powiedział, że taką pomocą może służyć także pan Jerzy
Michta, aczkolwiek również nie wiadomo czy byłaby możliwość korzystania w każdym
3
dogodnym momencie.
Pani Anna Darecka powiedziała, że raz na jakiś czas można korzystać z takiej pomocy,
lecz nie można tego wykorzystywać notorycznie.
Pan Krzysztof Wiśniowski powiedział, że jeśli znalazłoby się jakieś miejsce, to można
by było takie rzeczy bez problemu gromadzić, tak samo jak odzież, która jest zbierana
do kontenerów na terenie miasta, które idą na organizacje PCK bądź innej organizacji.
Pani Anna Darecka podkreśliła, że osobiście mieszka na blokowisku, kartki
z informacją iż zaplanowane są zbiórki odzieży wywieszane są niejednokrotnie, po czym jest
multum telefonów do MOPS z pytaniami, dlaczego MOPS nie zabiera tych rzeczy. Wyjaśniła,
że ktoś wywiesza kartki, mianowicie że te zbiórki organizuje PCK, Poinformowała, że
w Przeworsku PCK nie istnieje, tłumacząc że są to wojewódzkie agendy, poza tym trafiają
tam ubrania zaniedbane i są przeznaczone do spalenia, a nie na rozdawanie do użytkowania
ludzkiego. Oznajmiła, że MOPS na swojej stronie internetowej ogłasza zbiórkę i jeśli jest ktoś
zainteresowany to dzwoni i osobiście przynosi do ośrodka rzeczy czyste, zadbane, wyprane
aby mogły godnie służyć potrzebującym.
Pan Krzysztof Wiśniowski zapytał, czy można by było zorganizować akcję i zrobić
ulotki, że MOPS przyjmie ubrania, podkreślając żeby były zadbane i czyste.
Pani Anna Darecka powiedziała, że to nic nie pomoże, ponieważ gdy ktoś
z mieszkańców jest zainteresowany pomocą, to dzwoni albo do urzędu, albo do MOPS
i wtedy udzielone mu zostają wszystkie potrzebne informacje. Dodatkowo oznajmiła, że te
informacje są w Przeworsku rozpowszechniane czy poprzez stronę internetową czy wcześniej
przez gazetkę samorządową. Podkreśliła, iż najważniejszą istotą jest, by osoby oddające
ubrania nie robiły tego na zasadzie „czystki w szafie”. Wyjaśniła, że świadczenia rzeczowe
lub pieniężne z pomocy społecznej są przyznawane nie tylko na niezbędne potrzeby ale także
na towary zapewniające godne życie.
Przewodniczący zapytał jak to jest określane, które rzeczy lub świadczenia
są niezbędne, a które zbędne np. czy telefon komórkowy czy tablet, czy dywan lub wczasy.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, że telefon komórkowy w tycz czasach nie jest
luksusem, aczkolwiek tablet nie.
Przewodniczący komisji stwierdził, że tablet w obecnych czasach może służyć jako
przedmiot umożliwiający pomoc w poszukiwaniu pracy.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, iż zgadza się, aczkolwiek trzeba brać pod uwagę
przypadki, gdzie może zaistnieć sytuacja, że określona osoba posiada pieniądze na tablet,
a na lekarstwa już nie. Podkreśliła, że trzeba zwracać uwagę na co korzystający z funduszy
MOPS przeznaczają pieniądze. Przytoczyła inny przykład, mianowicie posiadania
samochodu, argumentując to iż jeśli ten samochód został zakupiony w czasie, kiedy osoba
korzysta się z MOPS, to mogą istnieć wątpliwości co do tego za jakie pieniądze ten samochód
został zakupiony. Padają wątpliwości czy nie został zakupiony z należnych pieniędzy
pochodzących z MOPS, które dana osoba odkładała po czym po jakimś czasie kupuje auto.
Zakomunikowała, że istnieją potrzeby I-go stopnia jak np. zakup ubrań czy żywności.
Wytłumaczyła, że bez problemu posiadanie samochodu istnieje w przypadku osób, które maja
chore dzieci np. ma duszności , ma założony rozrusznik. Kolejno podkreśliła, iż po to są
robione rozeznania w środowisku, by każdy korzystający z usług MOPS był rozpatrywany
indywidualnie. Poinformowała, że nieraz zdarzają się sytuacje, że przychodzi dana osoba
i bulwersująco pyta „komu dajecie pieniądze”, są też przypadki otrzymywania anonimów,
które są sprawdzane pod kątem czy są prawdziwe.
Pan Ryszard Łuczyk zapytał, czy na terenie naszego miasta są osoby z zaburzeniami
psychicznymi i jeśli tak, gdzie są one umieszczone.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, że jeśli chodzi o osoby chore psychiczne –
szkodliwe, to w rozeznaniu MOPS takie osoby na terenie miasta, samotnie nie zamieszkują.
4
W przypadku jeśli znajdują się w rodzinie to MOPS stara utrzymać się taką osobę przy
rodzinie jak najdłużej, bez umieszczenia do Domu Pomocy Społecznej. Dodała, że istnieją
również usługi specjalistyczne, które kierowane są do osób psychicznie chorych dorosłych jak
i do wszelkich psychicznych ułomności dzieci tj. dzieci autystycznych. Podkreśliła, że dzieci
psychicznych z zespołem Aspargera jest bardzo dużo, zwracając uwagę że MOPS posiada
tylko dwie terapeutki, które nie nadążają z pracą ponieważ jest zbyt dużo potrzeb, a są to
zadania finansowane są przez Wojewodę. Podkreśliła, iż Burmistrz zwrócił się już do
Wojewody o zwiększenie pomocy. Oświadczyła, że wynagrodzenie terapeutek nie jest duże,
ponieważ wynosi ono 1700 zł netto. Ponadto przypomniała, bieżącym roku Pani Wojewoda
obliczyła ile opiekunka powinna zarabiać na godzinę i podała kwotę pracy przy dzieciach
25zł brutto. Oznajmiła, iż od momentu kiedy wprowadzono usługi psychiatryczne, zatrudniła
pracownika socjalnego do spraw psychicznych, z tej pomocy korzystają osoby dorosłe. Od
momentu kiedy zaczęło przybywać dzieci autystycznych, była potrzeba zatrudnienia
specjalisty, ponieważ jeśli przyszłoby uczyć jakieś dziecko nie mając pojęcia jak do niego
podejść, byłaby wyrządzana większa krzywda. Oznajmiła, iż ta praca jest na tyle trudna, że za
wynagrodzenie tj. 25 zł brutto za godzinę, nie było nikogo chętnego kto by podpisał umowę
zlecenie. Wytłumaczyła, iż posiadała pracownicę, która specjalizowała się w psychologii
klinicznej, była z niej bardzo zadowolona, aczkolwiek ta dziewczyna wyrażała chęć
zatrudnienia na pełny etat. Poinformowała, że starała się tworzyć tak zgrany zespół, by
wszystko było w jak najlepszym porządku. Oznajmiła, że w późniejszym czasie po przyjęciu
dwóch pracownic było wszystko w porządku, lecz taki stan utrzymywał się do zeszłego roku.
Zwróciła uwagę, że pracownice same podnoszą swoje kwalifikacje oraz trzeba było uzyskać
zgodę Wojewody na zatrudnienie osoby z II grupą. Dodała, że w związku z tym wystąpiła do
Wojewody o dofinansowanie zadań. Podkreśliła, że według Poradni Autystycznej
w Rzeszowie pracownice z przeworskiego MOPS są jednymi z najlepszych pracownic
w województwie. Wyjaśniła, jeśli wojewoda będzie w dalszym ciągu stał na swoim
stanowisku, to MOPS w Przeworsku będzie musiał tym dwóm zatrudnionym pracownicom
zerwać pełne umowy i zatrudnić je na umowę zlecenie, a obawy są takie że te panie tak
proponowanych warunków jak umowy zlecenie nie przyjmą. Oznajmiła, że szkoda stracić
pracownice jeśli wojewoda nie wyrazi chęci wsparcia finansowego, to będą starania by
wsparcia udzielił Burmistrz. Wyraziła opinie, że wszędzie jest potrzebne wsparcie finansowe,
tym bardziej jeśli są chęci by wykonywać coś dobrze. Wyraziła zdanie, że nie można
doprowadzić do sytuacji, by nie były zabezpieczone sytuacje, kiedy ludzie będą potrzebowali
pomocy m.in. na zakup lekarstw. Zakomunikowała, iż dzięki stworzonej uchwale przez jej
osobę na temat dożywiania, zostały stworzone specjalne „widełki”, dzięki którym tą pomoc
mogą uzyskać osoby, które granicę 150% lekko przekroczą. Poinformowała, iż na ten cel
ubiegłego roku wydanych zostało 20 000 zł, a także że ma zamiar zejść do ustawowego progu
mianowicie 150%, ponieważ okazało się że osób potrzebujących jest bardzo dużo.
Przedstawiła funkcje asystenta w rodzinie, który ma za zadanie uczyć rodziny „bycia
rodzinami”, oraz by nauczyć takie rodziny zasad moralnych.
Pan Ryszard Łuczyk zadał pytanie odnośnie dożywiania, jak ta sytuacja wyglądała
w latach wcześniejszych tj. np. 2 lata temu, 5 lat temu, gdzie na chwilę obecną liczba osób
korzystających.
Przewodniczący komisji zapytał, czy wzrastał ten wskaźnik w jakim tempie.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, że wskaźnik ten do tej pory nie wzrósł, aczkolwiek
może zdarzyć się sytuacja końcem tego roku, co jest spowodowane otrzymaniem nowych
wytycznych, gdzie są możliwości korzystania z darów, poprzez PCK, a w przypadku naszego
miasta zajęli się tym proboszczowie parafii. Wyjaśniła, iż żeby uzyskać pomoc przez Caritas,
Banki Żywienia bądź inne osoby, to osoba musi korzystać z funduszu w MOPS przy czym
było kilka osób, które korzystały z pomocy przy parafiach, lecz nigdy nie skorzystały
5
z pomocy MOPS. Poinformowała, że aby dostać pomoc w postaci np. mleka, makaronów, to
nie może być przekroczone kryterium 150% ani o jedną złotówkę. Podkreśliła, iż kościoły nie
decydują, komu mogą udzielić pomocy, lecz polega to na tym, że MOPS wydaje specjalną
kartę. Wyjaśniła, że najbliższe wydawanie darów odbędzie się w maju,
więc wskaźnik potrzebujących może wzrosnąć.
Pan Ryszard Łuczyk powiedział, że był pracownikiem fizycznym, wydawał dary
i podkreślił, że wszyscy mieszkańcy byli kierowani z przeworskiego MOPS.
Pani Anna Darecka powiedziała, że wszystkie osoby, które korzystały z pomocy,
musiały dostać skierowanie wydane przez MOPS. Podkreśliła, że istnieje potrzeba rozeznania
w środowisku co do osób ubiegających się o pomoc. Wyjaśniła, że pomoc z MOPS na osobę
samotną czyli te 100% wynosi 524zł. Oświadczyła, że z tych pieniędzy potrzeba opłacić
bieżące rachunki, z czego niewielka suma pieniędzy zostaje na życie. Przypomniała, iż jeśli
chodzi o rodzinę i kryterium 150%, to jeśli będzie pomoc w postaci obiadów, to zostaje do
dyspozycji dużo więcej pieniędzy na potrzeby codzienne. Oznajmiła, że kształtują się dwie
warstwy w społeczeństwie, mianowicie osoby ubogie, oraz osoby które mają minimalnie
przekroczone kryterium.
Pan Ryszard Łuczyk zapytał czy mieszkańcy otrzymują talony.
Pani Anna Darecka powiedziała, że talony są dawane do sklepu, tylko tym osobom,
u których jest prawdopodobieństwo, że mogą niewłaściwie je wykorzystać.
Pan Ryszard Łuczyk powiedział, że jedna ze znanych mu osób, która korzysta
z talonów kupowała 5 kartonów jajek w Biedronce. Wyraził zdanie, że nie sądzi by była tam
dobra cena za jaja.
Pani Anna Darecka powiedziała, że to na pewno nie są talony z przeworskiego MOPS
i że na pewno nie są one realizowane w Biedronce. Powiedziała, że miejsca
w których można talony realizować są rozmieszczone po całym mieście. Podkreśliła, że nie
było zamiaru by robić przetarg tylko na jeden konkretny sklep. Przypomniała, jeśli jest
przypadek iż osoba, która nadużywa alkoholu bądź jest podejrzenie zamiaru, że może
niezgodnie wykorzystać taki talon, to ta osoba osobiście szuka danego sklepu, po czym
MOPS podpisuje porozumienie, w jakiej kwocie będzie płatność, na jakie cele itp.
Przewodniczący komisji zapytał, ile dzieci jest objętych opieką.
Pani Anna Darecka zapytała, czy ma na myśli rodziny dysfunkcyjne.
Przewodniczący komisji odpowiedział, że tak.
Pani Anna Darecka odpowiedziała, że MOPS nie prowadzi takich statystyk,
ze względu na to, że dysfunkcją są wszystkie osoby które korzystają z MOPS.
Przewodniczący komisji zapytał, czy w takim razie powiększa się liczba tych dzieci
czy utrzymuje się na tym samym poziomie?
Pani Anna Darecka zaznaczyła, że jest teraz widoczny niż demograficzny. Oznajmiła,
że kilka lat temu dzieci w szkołach było dożywiane w 70%, a w obecnych czasach tych dzieci
jest coraz to mniej.
Przewodniczący komisji stwierdził, iż z jednej strony jest to korzystne dla budżetu.
Pani Anna Darecka powiedziała, że w ramach tego programu większość finansowana
jest przez wojewodę, gdzie MOPS pokrywa na chwilę obecna tylko 28% z całego kosztu.
Podkreśliła, że najważniejszym zadaniem jest udzielenie pomocy wszystkim tym, którzy jej
potrzebują. Zakomunikowała, że opieka skończyła się już w latach 1990, a na czasy obecne
MOPS już tylko pomaga a nie utrzymuje. Podkreśliła słowo „opieka”, czyli MOPS sprawując
opiekę, ma obowiązek zabezpieczenia wszystkiego, a „pomoc” – oznacza pomoc w granicach
prawnych i finansowych. Na zakończenie stwierdzono, że potrzebujących jest wiele, nakładu
finansowego mało.
6
W drugiej części posiedzenia, które odbyło się w UM Przeworska obecni byli
członkowie komisji jak załączona lista obecności, oraz Pan Witold Adrian – Kierownik
Referatu Geodezji, Gospodarki Gruntami, Rolnictwa i Ochrony Środowiska, Pani Agnieszka
Zakrzewska - Kierownik Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki, Pani Anna Dąbek - Skarbnik
Miasta Przeworska, Pan Marek Frączek - Sekretarz Miasta Przeworska, Pan Grzegorz Łuczyk
p.o Dyrektora MOSiR, Pan Tomasz Kojder Przewodniczący Rady Miasta Przeworska, Pani
Elżbieta Cholewa Radna Miasta Przeworska,
Pan Maciej Szewczyk Przewodniczący Komisji Spraw Społecznych Rady Miasta
Przeworska powitał wszystkich obecnych na posiedzeniu komisji, przedstawił porządek obrad
i przeszedł do zaopiniowania projektu uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zbycie
nieruchomości, prosząc Pana Witolda Adriana – Kierownika Referatu Geodezji, Gospodarki
Gruntami, Rolnictwa i Ochrony Środowiska o przedstawienie projektu.
Pan Witold Adrian powiedział, że chodzi o działkę położoną w obrębie nr I
Przeworska, przy ul. Mostowej i jest to działka przylegająca do działki Pana Dutkowskiego.
Wspomniał, że Pan Dutkowski jest inwestorem budynków mieszkalnych. Oznajmił, że
działka będzie wystawiona na przetarg i gdyby Pan Dutkowski kupił te działkę, to
wybudowałby na tym terenie plac zabaw dla dzieci. Dodał, że w chwili obecnej ta działka jest
przeznaczona na cele rolne. Poinformował, że roczny przychód z tej działki to 185 zł. Cena
szacunkowa do sprzedaży wyniesie od 20 – 25 000 zł. Przewodniczący Komisji zapytał jaka
będzie cena wywoławcza.
Pan Witold Adrian odpowiedział, że cena będzie znana dopiero po szacunku oraz
oznajmił, że jest do działka bez możliwości dojazdu.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Udzielił
głosu Panu Tomaszowi Kojdrowi.
Pan Tomasz Kojder zapytał, czy w tym rejonie Gmina Przeworsk jest właścicielem
jeszcze jakichś innych działek.
Pan Witold Adrian odpowiedział, że tak, że niedaleko znajduje się działka zabudowana
domem jednorodzinnym, ale jej stan prawny nie jest uregulowany. Wyjaśnił, że obecna
rodzina rozpoczęła postepowanie by móc tę działkę z powrotem odzyskać, z racji że w
przeszłości była oddana przez właścicieli w zamian za rentę. Poinformował, że od tego roku
działka stoi „odłogiem”, a umowa dzierżawy, która zakończyła się ubiegłego roku nie jest
przedłużona.
Pan Tomasz Kojder zapytał, która to jest działka i jaki ma numer.
Pan Witold Adrian odpowiedział, że jest to numer 4596, przypominając, że jest to
działka bez drogi wjazdowej, tylko z drogą usypaną przez właściciela z wcześniejszej posesji.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Wobec
braku chętnych do zadawania pytań poddał projekt uchwały pod głosowanie. Komisja
wynikiem głosów: za – 6, przeciw – 0, wstrzymało się – 0 zaopiniowali pozytywnie,
jednogłośnie ww. projekt uchwały.
Następnie przystąpiono do zaopiniowania projektu uchwały w sprawie utworzenia
odrębnego obwodu głosowania.
Pani Agnieszka Zakrzewska powiedziała, że 10 maja odbędą się wybory
na Prezydenta RP i w związku z tym istnieje potrzeba utworzenia odrębnych obwodów
głosowania, które mogą być utworzone w SP ZOZ i w Domu Pomocy Społecznej. Oznajmiła,
że 11 marca br. kierownik Domu Pomocy Społecznej złożyła pisemny wniosek do Burmistrza
o nie tworzenie w tym miejscu odrębnego obwodu głosowania, w związku z tym Burmistrz
wnioskuje o utworzenie odrębnego obwodu jedynie w SP ZOZ. Zaznaczyła, że ten obwód
będzie miał nr. 14.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Wobec
braku chętnych do zadawania pytań poddał projekt uchwały pod głosowanie. Komisja
7
wynikiem głosów: za – 6, przeciw – 0, wstrzymało się – 0 zaopiniowali pozytywnie,
jednogłośnie ww. projekt uchwały.
Następnie przystąpiono do zaopiniowania projektu uchwały w sprawie zmian
w budżecie miasta na rok 2015.
Pani Anna Dąbek podkreśliła, że nowelizację klasyfikacji wydatków i dochodów
budżetowych, należy wprowadzić do 31 marca, oraz że należy wyodrębnić dwa rozdziały
w szkołach podstawowych, oddziałach przedszkolnych i przedszkolach dla dzieci
z wydatkami na dzieci, które wymagają specjalnego toku nauczania. Oznajmiła, że jest to
kwota 734 001 zł, którą specjalnie na te dzieci wyodrębniło ministerstwo. Podkreśliła, że
1 dziecko uczęszcza do szkoły podstawowej nr 1 , 1 dziecko w szkole podstawowej nr 2,
1 dziecko w gimnazjum a także 1 dziecko w przedszkolu Sióstr Miłosierdzia. Zwróciła
uwagę, iż ministerstwo wyraziło wolę, by mieć wgląd na to, jak są dzielone pieniądze, które
przeznacza na dzieci wymagające specjalnego nauczania.
Przewodniczący komisji zapytał, czy są jakieś pytania odnośnie omawianych
paragrafów projektu uchwały. Wobec braku chętnych do zadawania pytań, poprosił panią
Annę Dąbek o kontynuowanie.
Pani Anna Dąbek przeszła do kolejnego czwartego paragrafu mówiąc, że dyrektor
MOSiR zwrócił się z prośbą o zabezpieczenie wydatków na zakup kosiarki samojezdnej.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Wobec
braku chętnych do zadawania pytań udzielił głosu p.o dyrektora MOSiR Grzegorzowi
Łuczykowi.
Pan Grzegorz Łuczyk powiedział, że po zakupie kosiarki zaistnieje potrzeba
przeszkolenia dwóch pracowników do jej obsługi. Podkreślił, iż MOSiR od 3 lat nie posiada
kosiarki samojezdnej, a ciężko znaleźć jakąkolwiek jednostkę, która obsługiwałaby takiego
typu boiska sportowe kosiarkami „ręcznymi”. Podkreślił, że takowe „ręczne” kosiarki nie
mają wymaganej mocy do pracy na boiskach o wymiarach 110m x 70m.Oznajmił, że przez
okres ostatnich 2-óch lata zepsuciu uległy dwie kosiarki samobieżne co spowodowane było
nieadekwatną mocą kosiarek do powierzchni boisk. Wyraził nadzieje, że gdy dojdzie do
zakupu kosiarki, będzie ona prawidłowo eksploatowana.
Pan Adam Zabłocki zwrócił się z zapytaniem o starą scenę znajdującą się obok płyty
głównej stadionu przy ul. Budowlanych, czy były prowadzone jakieś rozmowy z jej
właścicielem w sprawie rozbioru ponieważ stwarza ona zagrożenie dla mieszkańców.
Pan Grzegorz Łuczyk odpowiedział, że do 31 marca spółka Pana Buchmana ma tą
scenę uporządkować i teren doprowadzić do pierwotnego stanu. Poinformował, że ponaglenia
do Pana Buchmana zostały już wysłane pisemnie, po czym Pan Buchman telefonicznie
skontaktował się przedstawiając inne propozycje dotyczące możliwości użytkowania tej
sceny, np. aby przekazać ją gminie. Podkreślił, że scena ta nie nadaje się do jakiegokolwiek
użytku, bo ma ogromne ubytki w drewnie, które zagrażają zdrowiu i życiu, poza tym są
opinie od służb ochroniarskich, które będą zajmować się ochroną Dni Przeworska, że trzeba
jak najszybciej tą scenę usunąć.
Pan Mieczysław Żuk zapytał, czy kosiarka będzie wykorzystywana tylko na boiskach
sportowych przy ul. Budowlanych, czy także na osiedlowych.
Pan Grzegorz Łuczyk odpowiedział, że może ona służyć na wszystkich obiektach
administrowanych przez MOSiR aczkolwiek na chwilę obecną nie ma żadnych innych
obiektów podległych pod MOSiR prócz boisk i placów zabaw.
Pan Mieczysław Żuk powiedział, że ma na myśli właśnie place zabaw.
Pan Grzegorz Łuczyk powiedział, że taka kosiarka jest przystosowana do ciągłego
koszenia w szczególności dużych powierzchni i nie chce by była narażana na zbyteczną
eksploatację. Dodał, że na małych obszarach MOSiR jest w stanie poradzić sobie
z koszeniem przy użyciu małych „ręcznych” kosiarek.
8
Pan Mieczysław Żuk powiedział, że na małych boiskach bądź placach zabaw kosiarka
mogłaby ulec uszkodzeniu.
Pan Grzegorz Łuczyk powiedział, że płyta boiska spełnia wszystkie wymogi
bezpieczeństwa i nie ma tam „niespodzianek” typu nierówności, a place zabaw będą
obsługiwane kosiarkami ręcznymi by uniknąć narażenia nowej kosiarki na uszkodzenia.
Pan Tomasz Majba zapytał, jak przedstawia się zasób kosiarek
podkaszarek w MOSiR.
Pan Grzegorz Łuczyk powiedział, że MOSiR posiada jedna kosiarkę z 2006 roku jako
środek trwały zakupiony w cenie 5700 zł, jedną kosiarkę samobieżną zakupioną w maju 2014
roku o wartości 1500 zł, a także dwie ręczne podkaszarki, które są przystosowane do koszenia
np. przy ogrodzeniach placów zabaw itp. Oznajmił, iż po przejęciu obecnej funkcji w MOSiR,
przeprowadził inwentaryzację, z której wynikło, że kolejna kosiarka nie nadaję się do użytku.
Podkreślił, że na jedna kosiarkę, która jest już odpisana ze stanu posiadania, w ubiegłym roku
zostało wydane 1500zł na naprawę, przy czym koszt jej zakupu wynosił 2000zł. Oznajmił, że
ceny napraw przekraczają wartość kosiarki.
Pan Adam Zabłocki zapytał jakim środkiem transportu przewozi się kosiarki do
innych miejsc niż boisko przy ul. Budowlanych, np. na place zabaw na ul. Sobieskiego,
czy MOSiR posiada jakiś odpowiedni samochód.
Pan Grzegorz Łuczyk odpowiedział, że sytuacja jest skomplikowana ponieważ
MOSiR nie posiada żadnego samochodu dostawczego. Wyjaśnił, że jest to wykonywane
w ten sam sposób jak robił to wcześniejszy dyrektor – czyli w samochodzie,
lub przyczepką, która jest w posiadaniu MOSiR i jest podpinana przez pracownika do
prywatnego samochodu. Wspomniał, że poczynił przesunięcia z wynagrodzeń osobowych i
oszczędności. Podkreślił, że jest to problem, który wymaga uregulowania bo nie wyobraża
sobie by w okresie wiosenno – letnim gdy prace się już zaczną - nie było takiego pojazdu.
Pan Tomasz Kojder zapytał w jaki sposób dokonał oszczędności na wynagrodzeniach
pracowników, oraz czy w dziale wynagrodzenia dla pracowników MOSiR wystarczy środków
do końca roku.
Pan Grzegorz Łuczyk powiedział, że nie ma takiego zagrożenia by brakło na
jakiekolwiek pensje oraz, że nie będzie żadnego uszczerbku w wynagrodzeniach. Zapewnił,
że w końcowym bilansie, w paragrafie wydatków jakie MOSiR ma ponieść, powinno się
wszystko bez problemu zmieścić. Podkreślił, że dodatkowe oszczędności powstały z wakatu
na stanowisko dyrektora a także pracownicy, która przebywa na zwolnieniu lekarskim,
z powodu długotrwałej choroby. Poinformował, że w ramach wygospodarowanych środków
wykonano remont trybuny, dolna trybuna VIP-owska została usunięta, przy czym została
wykonana trybuna z plastikowymi siedziskami i koszt tego remontu wyniósł 4 000 zł.
Pan Adam Zabłocki zapytał o zmiany organizacyjne w MOSiR, a mianowicie czy
obecna kadra, którą pracuje jest wystarczająca.
Pan Grzegorz Łuczyk powiedział, że kadra jest zdecydowanie wystarczająca.
Oznajmił, że pod znakiem zapytania jest nowy obiekt przy ul. Budowlanych ponieważ nie
wiadomo jakie będą jego dalsze losy i istnieje potrzeba zabezpieczania obiektów ze
względów na różne akty wandalizmu np. w weekendy. Podkreślił, że monitoring jest drogi,
więc może zaistnieć potrzeba ustalenia pomiędzy pracownikami dyżurów, które pełnione
byłyby nie tylko na nowym obiekcie przy ul. Budowlanych, ale także na Orliku przy
ul. Pszennej, na boisku MOSiR przy ul. Piłsudskiego czy na stadionie Orła.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Wobec
braku chętnych do zadawania pytań poddał projekt uchwały pod głosowanie. Komisja
wynikiem głosów: za – 6, przeciw – 0, wstrzymało się – 0 ww. projekt uchwały zaopiniowała
pozytywnie, jednogłośnie.
Następnie przystąpiono do zaopiniowania projektu uchwały w sprawie zasad używania
9
herbu Miasta Przeworsk, przewodniczący komisji poprosił o zabranie głosu
Przewodniczącego Pana Tomasza Kojdra.
Pan Tomasz Kojder powiedział, że ten projekt uchwały powstał przez sytuację z jaką
się zetknął na ostatnich wyborach samorządowych w 2014 r. Powiedział, że niektóre komitety
posługiwały się herbem miasta na materiałach wyborczych. Wyraził niezadowolenie
z powodu wykorzystywania przez nie herbu bez zgody władz miasta. Poinformował, że
konsultował tę sprawę z komisarzem wyborczym, który wyjaśnił że zasady używania herbu
powinna określić Rada Miasta i wtedy policja miła by możliwość karania za niewłaściwe
korzystanie. Wyraził zdanie, że należy takie uregulowania prawne wprowadzić w mieście
i dlatego przedstawił projekt uchwały by przedstawić Radzie Miasta.
Pan Tomasz Majba poparł projekt Pana Przewodniczącego i powiedział, że trzeba te
sprawę uregulować prawnie.
Pan Tomasz Kojder dodał, że starał się w jak najbardziej przystępny sposób
przygotować zapisy projektu uchwały by Pan Burmistrz miał możliwość rozpatrywania
wniosków o wykorzystywanie herbu przez podmioty gospodarcze bądź stowarzyszenia.
Przypomniał, że w poprzednich kadencjach Rada Miasta każdorazowo wyrażała zgodę na
używanie herbu np. przedsiębiorcy i Związkowi Emerytów i Rencistów Kolejarzy Oddziałowi
w Przeworsku. Po podjęciu tej uchwały kompetencje te zostaną przekazane Burmistrzowi.
Poinformował, że rozważał kwestię czy nie uchylić uchwał dotyczących jednorazowych
zezwoleń na używanie herbu.
Pan Adam Zabłocki wyraził zdanie, że trzeba utrzymać w mocy obowiązywanie
wcześniejszych uchwał Rady dotyczących używania herbu i przypomniał że członkowie
Komisji Statutowej Nazewnictwa i Promocji Miasta Rady Miasta Przeworska poprzedniej
kadencji na swoich posiedzeniach wyrażali zdanie, że kwestię tę należy uregulować
określając ogólne zasady korzystania z herbu miasta.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Wobec
braku chętnych do zadawania pytań poddał projekt uchwały pod głosowanie. Komisja
wynikiem głosów: za – 6, przeciw – 0, wstrzymało się – 0 zaopiniowali pozytywnie,
jednogłośnie ww. projekt uchwały.
Następnie przystąpiono do zaopiniowania projektu uchwały w sprawie wyrażenia woli
ustanowienia Św. Antoniego z Padwy patronem miasta Przeworska.
Pan Tomasz Kojder podkreślił, że sprawa nadania patrona miastu zaczęła się już
w ubiegłym roku w styczniu, po tym jak jeden z mieszkańców złożył wniosek na ręce
włodarzy miasta. Podkreślił, że w przeciągu roku dużo burzliwych zdarzeń i rozmów toczyło
się na ten temat. Wyraził opinie, iż trzeba w końcu zadecydować o podjęciu uchwały bądź jej
odrzucenie. Poinformował, że zaczerpnął informacji w mieście Brodnica, w którym
w ubiegłym roku podjęto uchwałę o identycznej treści. Powiedział, że samorządowcy
z Brodnicy poinformowali go, że u nich sprawa rozpoczęła bieg już 10 lat temu przez
gwardiana, aczkolwiek po naradach prawnicy uznali, że nie ma potrzeby podejmowania tejże
uchwały. Podkreślił, że sprawa toczyła się przez długi czas, po czy stwierdzili że patron nie
może funkcjonować bez uchwały, więc podjęli ją w ubiegłym roku. Powiedział, że nie chce
nikogo przekonywać dlaczego patronem ma być akurat Św. Antoni, tę decyzję zostawia
każdemu do rozważenia według własnego sumienia.
Pan Adam Zabłocki powiedział, że postać Św. Antoniego darzy dużym zaufaniem.
Podkreślił, iż zrodził się konflikt pomiędzy dwoma parafiami, a co do wcześniejszych
rozmów dotyczących patrona miasta, to nie były one dokończone m.in. z przedstawicielami
osiedli i dobrym rozwiązaniem byłoby posiadać opinie rad osiedli. Przypomniał, że wcześnie
sugestie radnych było by to kapłani dogadali się między sobą i podjęli wspólnie decyzję
o patronie, aczkolwiek ma wątpliwości i sądzi że tak się raczej nie stanie. Powiedział, że
zależy mu by była zgodność między księdzem Tadeuszem Gramatyką a ojcem Marcelim
10
Gęślą. Podkreślił po raz kolejny, iż bardzo ważna jest opinia rad osiedli.
Pan Ryszard Łuczyk powiedział że panuje napięta sytuacja między księdzem
Tadeuszem Gramatyką a ojcem Marcelim Gęślą i dało się to już kiedyś zauważyć podczas
rozmów toczonych co do umiejscowienia pomnika Św. Jana Pawła II. Wspomniał, że
w konsultacjach społecznych co do ustanowienia patrona miasta, pomimo tego, że zebrano
wśród mieszkańców około 1400 podpisów, to i tak w społeczeństwie katolickim pomiędzy
proboszczami widoczny jest spór. Oznajmił, że kolejną niepokojącą sytuacją jest Kaplica
znajdująca się w ZOZ-ie, która decyzją Dyrektora ma być przeniesiona z dotychczasowego
miejsca do pomieszczenia, które nie jest odpowiednie na kaplicę. Powiedział, że sam
próbował rozmawiać w tej sprawie z proboszczem Tadeuszem Gramatyką, ale ciężko jest
uzyskać od niego jakąkolwiek zgodę.
Pan Tomasz Kojder odniósł się do kwestii stanowisk rad osiedlowych mówiąc, że
przez brak odzewu z ich strony na temat projektu uchwały jakoby to Św. Antoni był patronem
miasta, może uznać, że ”milczenie jest zgodą”. Oznajmił, że jedynym uchybieniem jest to, że
rady osiedlowe nie dostały konkretnego terminu do kiedy wydać opinię. Poinformował, że
jest zadowolony, że przez ten okres nie wpłynęło żadne pismo od osoby postronnej bądź
organizacji dotyczące innej kandydatury na patrona.
Pan Krzysztof Wiśniowski powiedział, że bardzo pochwala tę inicjatywę, oraz że
w mieście jest cztery parafie więc dobrym pomysłem byłoby zaprosić wszystkich
proboszczów aby mieli możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii, albo niech ogłoszą
w kościołach kandydatów na patrona i ludzie zadecydują kto im najbardziej odpowiada było
to zgodne i z kościołem i ze społeczeństwem.
Pan Adam Zabłocki odniósł się do słów pana Tomasz Kojdra „milczenie jest zgodą”.
Powiedział, że to milczenie może wynikać z tego, że ta uchwała nie została podjęta, dzięki
czemu nie było żadnych kontrowersyjnych dyskusji. Powiedział, że jakiekolwiek
kontrowersyjne dyskusje mogą się pojawić, kiedy ta uchwała wejdzie w życie. Podkreślił, że
tematem rozmów nie jest kwestia samej osoby Św. Antoniego, lecz sposób ustalenia Św.
Antoniego patronem naszego miasta. Oznajmił, że mieszkańcy mogą podważać fakt,
że nie ma opinii rad osiedli na temat projektu tej uchwały, które powinny zająć jakiekolwiek
stanowiska w tej sprawie.
Pan Mieczysław Żuk powiedział, że wpłynęły pisemnie trzy opinie od proboszczy,
a jedna z nich jest opinią negatywną. Wyjaśnił, że pozytywne stanowisko przedstawił Klasztor
OO. Bernardynów i parafia pw. Chrystusa Króla, a negatywne Bazylika, ponadto parafia
z Gorliczyny tego stanowiska na piśmie nie przedstawiła. Podkreślił, że proboszczowie na ten
temat już się wypowiedzieli. Wspomniał, że na czas wyborów ten temat został wyciszony, by
uniknąć zbędnych komentarzy dotyczących wykorzystania motywu Św. Antoniego patronem
miasta. Oznajmił, że czas wyborów już minął, opinia proboszczy jest przedstawiona więc
należy podjąć wspólnie decyzję, poza tym zauważył, że podpisy mieszkańców były zbierane
w różnych częściach miasta.
Pan Tomasz Kojder odniósł się do słów pana Krzysztofa Wiśniowskiego odnośnie
urządzenia w kościołach „plebiscytu” na patrona, wyrażając zdanie, że byłaby to zła
inicjatywa jaka mogłaby się wydarzyć, a bardziej moralnym rozwiązaniem jest to kto
pierwszy wyszedł z inicjatywą ten ma pierwszeństwo do wskazania patrona. Podkreślił, że
projekt uchwały jest stworzony po to, by ten temat całkowicie już zamknąć.
Pan Mieczysław Żuk powiedział, że usłyszał już od kilku osób „dlaczego Rada tak
długo czeka z podjęciem uchwały, czemu jest jeszcze nie podjęta, czy nie chcecie Św.
Antoniego za patrona?”, powiedział, że tłumaczył tym osobom, że przez czas wyborów ten
temat był wstrzymany, aby nie był tematem w kampanii wyborczej.
Pani Elżbieta Cholewa powiedziała, że popiera pana Tomasza Kojdra, oraz że ten
temat zaczął się już w ubiegłym roku w styczniu, gdzie Komisja Statutowa podejmowała
11
odpowiednie wnioski do proboszczy, którzy pisemnie wypowiedzieli się w tym temacie,
a także że została podjęta stosowna uchwała aby były wystosowane pisma do rad osiedli aby
wydały opinie. Podkreśliła, że żadna z rad osiedli nie zgłosiła sprzeciwu co do inicjatywy,
a także nie zaproponowano żadnej innej postaci niż Św. Antoni. Zwróciła się do słów pana
Krzysztofa Wiśniowskiego mówiąc, że organizowanie plebiscytu w kościołach jest złym
pomysłem. Oznajmiła, że Św. Antoni jest najbardziej czczoną osobą z grona Świętych
w Przeworsku. Wspomniała, że rozmawiała w ubiegłym roku z Gwardianem
OO. Bernardynów i dowiedziała się, że z Sekweresów do Św. Antoniego korzysta kilka
tysięcy wiernych, w tym bardzo dużo z zagranicy. Stwierdziła, że kult Św. Antoniego
przewyższa kulty innych Świętych w naszym mieście. Powiedziała, że do Klasztoru OO.
Bernardynów uczęszcza bardzo często w tym w szczególności we wtorki, gdzie jest
odprawiana Nowenna do Św. Antoniego. Na koniec wypowiedzi podkreśliła po raz kolejny,
że jest jak najbardziej za przyjęciem tej uchwały.
Pan Krzysztof Wiśniowski odniósł się do swojej wcześniejszej wypowiedzi mówiąc,
iż nie chodziło mu o słowo „plebiscyt” lecz miał na myśli to aby księża mogli ogłosić swoich
kandydatów, a wierni mogliby zadecydować kogo wybierają i w ten sposób ta sytuacja była
by zgodna od strony Kościoła jak i Miasta. Zapytał czym ks. Tadeusz Gramatyka sugerował
swoją opinię, że jest negatywna.
Pan Tomasz Kojder oznajmił, że ks. Tadeusz Gramatyka uzasadnił swoją opinię tym,
że cała sprawa z ustaleniem Św. Antoniego na patrona miasta została w niewłaściwy sposób
rozpoczęta, nie przedstawił innej kandydatury na patrona, napisał także że jest to bardzo
szlachetna inicjatywa. Powiedział, że w obecnych czasach cokolwiek by nie robić to zawsze
znajdą się jacyś przeciwnicy bądź krytycy.
Pan Adam Zabłocki powiedział, że nie zgadza się ze słowami pani Elżbiety Cholewy
ponieważ Komisja bardzo dokładnie i sumiennie pracowała, dyskusje były burzliwe, a jako
Przewodniczący Komisji Statutowej chciał razem z członkami komisji doprowadzić do
jednomyślności i zgody m.in. księży. Przypomniał, że wcześniejszy przewodniczący Pan
Andrzej Rozpotyński próbował razem z radnym Panem Gustawem Mrozem rozmawiać
z przeworskimi księżmi, podał że Ks. Gramatyka uznał, że nie było wcześniej z nim nic
konsultowane przez co wyraził niezadowolenie. Powiedział, że dobrym rozwiązaniem było
wyciszenie tego tematu w okresie wyborów w ubiegłym roku. Przypomniał jeden incydent
z sesji w poprzedniej kadencji, gdzie jedna z mieszkanek powiedziała : „zostawcie Bogu co
Boskie, a ludziom co ludzkie”, prosząc by stanowisko w tej kwestii zajęli księża. Podkreślił, iż
pismo ks. Tadeusza Gramatyki sugerowało by przedstawić innego kandydata na patrona,
którego można by było przedstawić i rozważyć, podkreślił że jedynie Gwardian z Klasztoru
przedstawił opinię dotycząca Św. Antoniego razem z jego życiorysem jak i ze sporą ilością
podpisów. Powiedział, że prawdopodobnie nie wszyscy mieszkańcy są zgodni co do postaci
Św. Antoniego. Stwierdził, że jest za zgodą bo „zgoda buduje, niezgoda rujnuje”, tym samym
aby księża w tym temacie również byli zgodni.
Pan Ryszard Łuczyk powiedział, że ma dobre relacje z ks. Tadeuszem Gramatyką
i podczas rozmowy z nim powiedział mu, że jest obrażony tylko dlatego, że cały proces
patronatu zaczął się już w styczniu ubiegłego roku a on dowiedział się dopiero w maju, więc
wyraził niezadowolenie, podkreślając że pomysłodawca tego pomysłu powinien zwrócić się
najpierw do niego. Oznajmił, że ks. Tadeusz Gramatyka co do postaci Św. Antoniego na
patrona nie ma żadnych uwag.
Pan Adam Zabłocki powiedział, że z pisma ks. Gramatyki wynika, że warto
zastanowić się nad innym kandydatem na patrona.
Pan Mieczysław Żuk wrócił do tematu kaplicy w Szpitalu. Przypomniał, że ta Kaplica
mieści się tam już od czasów komunistycznych, gdzie to miejsce wybrał sam
ks. Adam Ablewicz, mieszkańcy własnymi rękami przyczyniali się do jej budowy. Podkreślił,
12
że znajduje się ona teraz na piętrze, w miejscu suchym, kiedyś nie było tam oddziału bo była
administracja a w chwili obecnej przesuwa się tam oddział rehabilitacji. Podkreślił, że
niejednokrotnie zwracał się do ks. Tadeusza Gramatyki by pomógł w staraniach aby Kaplica
została dalej tam gdzie jest lub przenieść ją w miejsce godne np. w miejsce świetlicy.
Powiedział,
że nie udało się nic zrobić w tym temacie i Kaplica zostanie przeniesiona do piwnic, do
miejsca, które podmaka, jest wilgoć, gdzie praktycznie nie ma okien – bo są ale bardzo
malutkie, korytarzem obok jest wożona żywność, skażona odzież oraz osoby zmarłe.
Oznajmił, że według niego jest to niegodne miejsce dla Najświętszego Sakramentu, a według
ks. Tadeusza Gramatyki – tak.
Pan Tomasz Majba skierował pytanie do Pana Tomasza Kojdra, jakie będą dalsze
kroki po wyrażeniu woli co do uchwały, oraz czy nadanie patrona niesie skutki finansowe.
Pan Tomasz Kojder powiedział, że po zatwierdzeniu uchwały zostanie ona skierowana
do władz kościelnych i Stolicy Apostolskiej, miasto nie poniesie żadnych kosztów, a jeżeli
ewentualne zaistnieją to dzięki zapewnieniom Gwardiana, pokryje je prowincja Klasztoru
OO. Bernardynów. Podkreślił, że miał dobre intencje co do tego projektu uchwały i teraz
należy go rozparzyć, każdy według swego sumienia, aby nie było więcej niepotrzebnych
sporów.
Przewodniczący komisji powiedział, że mieszka krótko na terenie Przeworska, lecz
osobiście modli się do Św. Antoniego i wie, że miasto głęboko czci kult Św. Antoniego
ponieważ jego ołtarze znajdują się w Klasztorze OO. Bernardynów i w kościele pw. Ducha
Świętego. Podkreślił, że zgody nigdy do końca nie będzie. Zdziwił się, że w tak małym
mieście jak Przeworsk są podziały nawet pomiędzy proboszczami. Powiedział, że trzeba być
przygotowanym na ewentualność, że na sesji ktoś np. z koła różańcowego zaproponuje
innego patrona. Podkreślił, że wtedy według własnego sumienia zajdzie konieczność
przeanalizowania by nie zrodziły się nowe konflikty.
Przewodniczący komisji zapytał czy są pytania do ww. projektu uchwały. Wobec
braku chętnych do zadawania pytań poddał projekt uchwały pod głosowanie. Komisja
wynikiem głosów: za – 4, przeciw – 0, wstrzymało się – 2 zaopiniowali większościowo,
pozytywnie ww. projekt uchwały.
Przewodniczący komisji na zakończenie komisji podał pod głosowanie sprawozdanie
z MOPS-u za 2014 r. które zostało zaopiniowane wynikiem głosów: za – 6, przeciw – 0,
wstrzymało się – 0 zaopiniowali pozytywnie, jednogłośnie.
Na tym posiedzenie komisji zakończono.
Protokołowała Katarzyna Pieczko…………………………
Przewodniczący
Komisji Spraw Społecznych
Rady Miasta Przeworska
Maciej Szewczyk
13