Komentarz miesięczny
Transkrypt
Komentarz miesięczny
Komentarz miesięczny Wrzesień 2015 Sytuacja makroekonomiczna Spowolnienie czy zadyszka? Naszym zdanie pozytywnym czynnikiem powinien być też popyt krajowy, podtrzymywany przez stabilną dynamikę wzrostu wynagrodzeń i uporczywy brak inflacji. W efekcie, czego realny fundusz płac pozostaje na wysokich poziomach. W lipcu zwiększył się o 5,0 pkt. proc. Brak presji inflacyjnej jest też głównym powodem, dla którego stopy procentowe nie uległy zmianie we wrześniu. A perspektywy pierwszej podwyżki wyraźnie się oddalają. Źródło: GUS, NBP. Dane publikowane w sierpniu za pierwszy miesiąc III kw. okazały się w większości gorsze od prognoz. Tym samym potwierdzeniu uległa teza o spowolnieniu polskiej gospodarki w II kw. Dane GUS wskazały, iż wzrost gospodarczy w tym okresie wyniósł tylko 3,3 proc. r/r. Podstawowe pytanie brzmi obecnie czy kolejne dwa kwartały bieżącego roku również zaskoczą negatywnie? Wykres poniżej wskazuje na dosyć płaską tendencję, jeśli chodzi o wzrost PKB – jednak poznaliśmy dopiero dane za lipiec, co ostatecznie nie przesądza jeszcze o niczym. Niewątpliwie w kierunku szybszego wzrostu w drugim półroczu oddziaływać powinny efekty niższej bazy z roku ubiegłego. Źródło: Dane GUS, obliczenia własne. W drugiej połowie 2014 r. tempo wzrostu PKB wyniosło 3,3 proc. r/r, podczas gdy w II kw. 2014 r. zanotowano wzrost na poziomie 3,6 proc. r/r., ·Zatem można tu szukać pewnych statystycznych rezerw. Źródło: Dane GUS i NBP, obliczenia własne. Obok kwestii fundamentalnych duże znaczenie mogą tu mieć oczekiwane zmiany w składzie Rady Polityki Pieniężnej. Kadencja członków obecnej Rady upływa w styczniu - lutym przyszłego roku - za wyjątkiem A. Rzońcy i J. Osiatyńskiego (wysuniętych do RPP przez odpowiednio PO i B. Komorowskiego w styczniu i grudniu 2013 r). Kadencja aktualnego prezesa NBP i przewodniczącego RPP upływa w czerwcu 2016 r., Zatem, jeśli potwierdzą się ostatnie sondaże dające PiS zdecydowaną większość w parlamencie skład nowej Rady będzie zdecydowanie inny od obecnej. Przypomnijmy, iż prezesa NBP powołuje Sejm na wniosek Prezydenta, zaś spośród pozostałych 9 członków Rady Prezydent, Sejm i Senat powołują po 3. W obecnej Radzie przeważali tzw. jastrzębie, czyli zwolennicy restrykcyjnej polityki pieniężnej (bardziej skłonni do podwyżek stóp niż do ich obniżek). Nowa Rada może być bardzo gołębia, co oznacza większą niechęć do podwyżek stóp procentowych. Przy takim założeniu, aby zdecydowała się na ruch stopami w górę perspektywy dla inflacji musiałyby być wyraźnie wzrostowe. W bliskim terminie nie widać czynników, które mogłyby to spowodować. Na rynkach globalnych ceny surowców są niskie i prawdopodobnie pozostaną takie jeszcze przez dłuższy czas (sprzyja temu m.in. widmo recesji w Chinach). Na rynku krajowym od 1 września br. PGNiG obniżył ceny gazu dla gospodarstw domowych, co naszym zdaniem będzie skutkować spadkiem inflacji o 0,16 pp. Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Rynek akcji Poprawa możliwa, ale dopiero pod koniec roku Ostatni okres na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych to czas silnych spadków. Oba główne indeksy kontynuowały nieprzerwany marsz na „południe”. Pod koniec pierwszej dekady września indeks WIG znalazł się na poziomie nieco powyżej 51 200 pkt., a indeks największych spółek WIG20 utrzymywał się tylko nieznacznie powyżej 2 100 pkt. W ujęciu miesiąc do miesiąca WIG stracił 3,2 proc., a WIG20 2,5 proc. Indeks 20 największych spółek w przeliczeniu na dolary amerykańskie stracił 1,3 proc. przy równoczesnej aprecjacji złotego do dolara w tym samym czasie o 1,2 proc. Wskazuje to, iż przyczyny spadku indeksu nie wynikały z odwrotu inwestorów zagranicznych, a były raczej wewnętrzne. miesięcy jest wyraźnie niższa (12,1 vs. 16,3) od jego wartości bieżącej, co oznacza, że rynek spodziewa się poprawy wyników spółek Wydawałoby się więc, że istnieje potencjał do wzrostów. Jednak na krajowy rynek oddziałują też czynniki zewnętrzne. Jeden z nich to najnowsza zapowiedź kontynuacji polityki luzowania ilościowego przez ECB, co sprzyja odpływowi kapitału z rynku krajowego. Drugim jest pogorszenie sytuacji w Chinach. Indeks giełdy w Szanghaju w sierpniu stracił aż 12,5 proc. Źródło: Dane Bloomberg, Źródło: Dane Bloomberg. Na krajowych parkietach odwrót inwestorów od akcji trwa nieprzerwanie od maja br. (patrz wykres powyżej). Średni miesięczny poziom obrotów w sierpniu br. wyniósł 839,2 mln zł, wobec 767,2 mln zł w lipcu. Tym razem sierpień br. okazał się lepszy o ponad 40 mln zł od sierpnia ub.r., co nie zmienia faktu, iż obroty pozostają bardzo niskie. Według ostatnich danych z OFE i TFI (za lipiec br.) średni udział akcji w portfelach tych instytucji zmienił się jedynie nieznacznie. W OFE spadł o 0,9 pkt. proc., a w TFI wzrósł o 0,1 pkt. proc. Analiza wskaźnikowa spółek z indeksu WIG20 wskazuje na spadek bieżącego wskaźnika cena do zysku do najniższych poziomów w br. roku. Wyceny oparte o przyszłe prognozowane zyski spółek również nie są wysokie – średnia za sierpień to 12,1. Dla porównania średnia dla tego samego okresu dla niemieckiego indeksu DAX wynosi 12,4 - zatem trudno mówić o tym, że polskie akcje są drogie. Warto też zwrócić uwagę, iż prognozowana wartość wskaźnika C/Z za 12 Pogarsza to i tak już nienajlepszą kondycję rynków wschodzących. Indeks banku Morgan Stanley dla rynków wschodzących, w skład, którego wchodzi również Polska (MSCI EM) od początku bieżącego roku wygląda słabo i w tym czasie stracił ponad 18,6 proc. Nadzieję na poprawę dają ostatnie zapowiedzi władz chińskich dotyczące silnej stymulacji tamtejszej gospodarki. Pozwala to inwestorom odejść od czynników makroekonomicznych na rzecz analizy fundamentów spółek. Z drugiej strony nad rynkami wciąż wisi widmo pierwszej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych (decyzja 17 września). Tymczasem w kraju w październiku (25-tego) odbędą się wybory parlamentarne, co zawsze powoduje niestabilność na rynkach i nie sprzyja ich wzrostom. W bieżącym roku dochodzi jeszcze niepewność odnośnie planów wprowadzenia podatku od aktywów bankowych w wysokości 0,39 proc. wartości aktywów, co mocno uderzyłoby w wyceny banków notowanych na giełdzie. Naszym zdaniem podatek w takiej wysokości ostatecznie nie zostanie wprowadzony, co powinno zostać pozytywnie przyjęte przez inwestorów i sprzyjać zakupom akcji. Jednak takiego scenariusza spodziewamy się dopiero w ostatnich tygodniach roku. Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. I mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany, jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Rynek długu Wzrost rentowności w dłuższym okresie Sierpień i początek września na krajowym rynku długu to okres dużych wahań rentowności. Dochodowość papierów 10-letnich w tym czasie wahała się od 2,69 do nawet 3,04 proc. Ostatecznie na koniec pierwszej dekady września osiągnęła poziom 2,96 proc. Kształt krzywej dochodowości praktycznie nie uległ zmianie. Oznacza to brak istotnych przesunięć w oczekiwanym scenariuszu makroekonomicznym. Należy pamiętać, iż dłuższy koniec krzywej w znacznym stopniu zależny jest od oczekiwań dotyczących przyszłego wzrostu gospodarczego, inflacji i premii za ryzyko związanej z utrzymywaniem w portfelu papierów o dłuższym terminie zapadalności. Źródło: Bloomberg, W analizowanym okresie Ministerstwo Finansów przeprowadziło dwie aukcje obligacji skarbowych (6 sierpnia i 10 września). Na sierpniowej aukcji resort sprzedał obligacje za 3,9 mld zł (DS0725 za 3,1 mld zł oraz WZ0126 za 779 mln zł). Na aukcji dodatkowej sprzedano jeszcze obligacje za 748 mln zł. Łączny popyt wyniósł 6,7 mld zł. Na wrześniowej aukcji Ministerstwo sprzedało obligacje o zmienny oprocentowaniu z serii WZ0126 i nowy benchmark DS0726 o łącznej wartości 3,02 mld zł. Popyt wyniósł w sumie 3,8 mld zł (1,4 mld zł na WZ0126 i 2,4 mld zł na DS0726). Zatem jak widać wrześniowa aukcja nie była zbyt wielkim sukcesem. Można to wiązać ze zbliżającym się posiedzeniem amerykańskiego banku centralnego. Kwestia terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych wciąż jest otwarta (wrzesień lub grudzień). Po ostatniej aukcji potrzeby pożyczkowe budżetu brutto na bieżący rok zostały już sfinansowane w ok. 86 proc., co jest czynnikiem pozytywnym. Natomiast negatywnie w przyszłym roku na sytuację na rynku długu może wpłynąć realizacja zakładanego budżetu. Zgodnie z przyjętym wstępnie projektem przewidywany jest deficyt w kwocie 54,6 mld zł, potrzeby pożyczkowe netto w wysokości 73 mld zł, a potrzeby pożyczkowe brutto ok. 180 mld zł. Wyższy o prawie 10 mld zł. deficyt budżetowy od planowanego tegorocznego deficytu oznacza wbrew wcześniejszym zapowiedziom odejście od ścieżki konsolidacji fiskalnej - deficyt budżetu rośnie w relacji do PKB, a nie spada jak zakładano w programie Konwergencji. Przy takich założeniach wzrost potrzeb pożyczkowych neto i brutto w stosunku do roku bieżącego wynosi odpowiednio prawie 36 i ponad 16 proc. Oznacza to oczywiście większą podaż papierów skarbowych w roku przyszłym, co jest negatywne dla rynku długu. Kolejnym negatywnym czynnikiem wydaje nam się rosnące prawdopodobieństwo pozostawania inflacji poniżej dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP (1,5 proc.) przez dłuższy czas. Spadek cen surowców na rynkach globalnych znacząco ułatwia taki trend. W sierpniu ceny ropy brent były średnio niższe od cen w lipcu br. o 18,4 proc., a w ujęciu rok do roku spadły aż o ponad 53 proc. W podobnym kierunku oddziałuje obniżka cen gazu wprowadzona od 1 września przez PGNiG dla odbiorców indywidualnych. Szacujemy, iż tylko z tego tytułu inflacja obniży się o 0,16 pkt. proc. Nie może, zatem dziwić fakt, iż rynek kontraktów terminowych wyraźnie przesunął w czasie wycenę pierwszej podwyżki stóp procentowych. Obecnie jest ona oczekiwana w perspektywie półtora roku, czyli w I kw. 2017 r. i to z prawdopodobieństwem tylko nieco wyższym niż 50 procent. Reasumując naszym zdaniem trend na rynku długu pozostaje niezmienny. Dalszy wzrost rentowności (spadek cen) wydaje się nieunikniony, aczkolwiek nie można wykluczyć powtórki scenariusza z pierwszej połowy br. roku, kiedy to rentowności najpierw do lutego spadały, aby następnie rosnąć do końca czerwca i ponownie nieco spaść. Taki scenariusz jest możliwy, ale raczej nie w takiej skali. Krzysztof Wołowicz, Główny Ekonomista BPS TFI S.A. e-mail: [email protected] tel.: 48 22 578 14 29 kom.: 48 785 501 007 Niniejszy dokument ma charakter wyłącznie informacyjny. Prognozy i opinie zawarte w niniejszym opracowaniu są wyrazem oceny BPS TFI S.A. I mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Dokument ten nie powinien być rozumiany, jako materiał o charakterze doradczym lub jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych lub rekomendacja inwestycyjna, w szczególności nie stanowi on rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. Nr 206, poz. 1715). Pomimo dołożenia należytej staranności przy sporządzaniu niniejszego dokumentu BPS TFI S.A. nie może zapewnić, że prezentowane opinie okażą się trafne, a sytuacja na rynku nie ulegnie zmianie, w szczególności w stosunku do określonych instrumentów finansowych. BPS TFI S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania lub zaniechania podjęte na podstawie niniejszego dokumentu, w szczególności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych.