„To właśnie z naszej szkoły najwięcej uczniów zdało egzamin
Transkrypt
„To właśnie z naszej szkoły najwięcej uczniów zdało egzamin
„Dyrektorze, chciałbym, żeby moje dzieci uczył taki człowiek jak Pan” Wywiad z Panem dyrektorem ZSEiO w Przemyślu – Tadeuszem Baranem • Jak długo jest Pan dyrektorem ZSEiO? -Bardzo długo…Ta szkoła powstała w 1982r. Zostałem wtedy wicedyrektorem i pracowałem na tym stanowisku 20 lat. Wcześniej pracowałem w Zespole Szkół Budowlanych a od 2002r. pracuję tutaj. • Pańskim poprzednikiem był Pan dyrektor Kostecki. Jak Pan ocenia jego pracę w tej placówce? Czego się Pan od niego nauczył? -Kiedy dyrektor Kostecki został dyrektorem tej szkoły, miała ona wówczas szesnaście oddziałów- były to klasy zawodowe i techniczne. Przez dwadzieścia lat urzędowania na stanowisku dyrektora- Pan Kostecki doprowadził do tego, że szkoła miała 47 oddziałów. Wybudował on także budynek sali gimnastycznej (było to trudne ze względu na brak materiałów budowlanych). Bardzo wiele się od niego nauczyłem… głównie jak kierować szkołą. Tak zwykle bywa, że dyrektor przygotowuje swojego następcę i ja tez kogoś przygotowuję na to stanowisko, ale nie zdradzę kogo…(śmiech) • Co Pan sądzi o naszych uczniach? -To wspaniali ludzie. Kiedyś miałem taką sytuację: Przyszedł do mnie chłopak, nasz absolwent i powiedział: „Panie dyrektorze, pamiętam jak mówił nam Pan o algorytmach. Dokładnie były to dwie lekcje w ciągu 5-ciu lat uczenia się w technikum. Wywarły na mnie taki wpływ, że postanowiłem studiować informatykę.” Bardzo ucieszyłem się, że przez te dwie lekcje mogłem go tym tematem tak zainteresować. To wspaniałe, kiedy po latach spotykam się z wdzięcznością moich uczniów. • Jaką szkołę Pan ukończył? -Studiowałem w Rzeszowie, w Wyższej Szkole Pedagogicznej. Uczyłem się tam z tego względu, iż miałem bliżej do Starego Mielca, gdzie wyczynowo uprawiałem sport, grałem w I lidze. Nie miałem zbyt wiele czasu na naukę. Dwa razy dziennie trening, a w sobotę i niedzielę wyjeżdżałem na zawody po całej Polsce. Brałem ze sobą książki i w wolnym czasie uczyłem się. Lubiłem to. Moi koledzy z drużyny przyzwyczaili się do tego. Byłem bardzo ambitnym studentem i wiele chciałem wiedzieć. Na studiach zawsze miałem średnią 5.0. • Najprzyjemniejsze chwile Pańskiej pracy, to… -…to wtedy, kiedy uczniowie doceniają pracę nauczyciela i mówią, że wiele się od niego nauczyli. Ostatnio przyszedł do mnie uczeń z życzeniami i powiedział: „Dyrektorze, chciałbym, żeby moje dzieci uczył taki człowiek jak Pan.” To mi wystarczyło. • Porozmawiajmy teraz o problemach szkoły. Uczniowie i nauczyciele skarżą się, że w szkole jest zimno. Czy w najbliższym czasie to się zmieni? -Rzeczywiście, jest chłodno i jestem tego świadomy. Budynki są zimne, a okna stare- mają ok. 25 lat. Dotychczas grzaliśmy szkołę od 2 00 w nocy do 14 00 , a teraz palimy całą dobę. Powinno to być już odczuwalne. Warto też powiedzieć, ze koszt takiego ogrzewania to ponad 20 000 zł na miesiąc… Nie możemy włączyć II-go stopnia ogrzewania, bo boimy się, że piec nie wytrzyma takiej temperatury i się zepsuje, więc nie możemy nic zrobić… Może powinno się uszczelnić okna? -Wszystkie okna są pozamykane i uszczelnione, to tylko kwestia tego, że są stare… • • Mam jeszcze jedno pytanie… wiele osób zastanawia się na co przeznaczane są czesne? -Na pomoce dydaktyczne, na drobne remonty, na odnawianie przedmiotów, które są nagminnie niszczone. Nasza szkoła- choć nie każdy ma tego świadomość- jest doskonale wyposażona pod względem technicznym. O wysokiej klasy sprzęcie świadczy choćby zdawalność matur z przedmiotów zawodowych, która jest nieporównywalna do innych szkół. Właśnie dzięki pomocom technicznym, które posiadamy… Rozumiem. Dziękuję za rozmowę. -Dziękuję • Wywiad przeprowadzała Natalia Koterbicka