Ołówkiem pod wodą
Transkrypt
Ołówkiem pod wodą
Rysuj skarby W dolinie Żyznego Półksiężyca Ołówkiem pod wodą Najstarsze miasto między wielkimi rzekami Szuka skarbów na dnie mórz, na- Swój wykład Franciszek Stępniowski rozpoczął od udziestępnie szkicuje je na odpowiednio lenia odpowiedzi na pytanie, czy archeologia to zaprzygotowanej kratownicy. O pracy wód, czy przygoda? To przywilej, polegający czącą się wyobrażeniem bo- mężczyźni dostawali więcej pod powierzchnią opowiada Małgo- na otrzymaniu dostępu do gini, która przyjmuje ofiary pożywienia, niż kobiety. rzata Mileszczyk z Instytutu Arche- rzeczywistości, której inni od przedstawicieli ludu. Kie- Mimo iż dolina Żyzneludzie nie mogą doświad- dy w zdecydowanie później- go Półksiężyca przechodziologii Uniwersytetu Warszawskiego. czyć. To badanie przeszłości szym okresie rozwoju Me- ła z rąk do rąk, jej cywilizaWszystkich zainteresowanych pracami przy wrakach zalegających na dnie zbiorników wodnych zapraszamy i kierujemy na stanowisko nr 7. Tam usłyszeć można o działaniach towa- Oprócz tego, przy stanowisku nr 7 można usłyszeć o niezwykle ciekawych odkryciach antropologii podwodnej. Mowa tu między innymi o dłubankach budowanych przez rybaków. Te pro- Każdy zwiedzający choć przez chwilę może poczuć się jak prawdziwy nurek, w czym pomaga Marcin Okniński fot. Anna Wiśniewska rzyszących odkrywaniu morskich pamiątek po naszych przodkach. Małgorzata Mileszczyk chętnie opowiada o swoich doświadczeniach w rysowaniu podwodnym. Misja przebadania miejsca, gdzie zlokalizowano tajemniczy obiekt, trwa najczęściej 2-3 tygodnie. W ciągu dnia planowane są zwykle 2 lub 3 nurkowania. Zanim rysownicy zejdą pod wodę, nurkowie muszą doczyścić znalezisko. Kiedy stanowisko pracy jest przygotowane, rysownicy w maskach pełnotwarzowych z wbudowanymi mikrofonami, zapewniającymi im łączność oraz kontakt z osobami na powierzchni, mogą rozpocząć swoje działania. ste łódki odnaleziono ok. 40 m pod powierzchnią jeziora Hańcza. Również dno Bałtyku jest niczym pamiętnik, na kartach którego zapisały się historyczne momenty, co potwierdza odnaleziony wrak „Solena”, zatopionego podczas bitwy pod Oliwą w 1627 roku. Na szczątki okrętu natrafiono w trakcie prac przy budowie Portu Północnego. Tych, którym marzą się podwodne wyprawy w poszukiwaniu wraków, kotwic i innych skarbów, zachęcamy do rozmowy z Małgorzatą Mileszczyk. Z pewnością udzieli cennych wskazówek dotyczących specjalistycznych szkoleń, umożliwiających zdobycie uprawnień niezbędnych do nurkowania. ANNA WIŚNIEWSKA dzięki rekonstrukcji budowli, przedmiotów i uzbrojenia na podstawie fragmentów. To wykopaliska, odkrywanie, w jaki sposób zmieniał się człowiek, jego wytwory, kultura i całe społeczeństwo, pokazywanie korzeni cywilizacji. Ludzkość w swej początkowej historii przeszła dwie bardzo znaczące rewolucje. Pierwsza z nich, nazywana neolityczną, polegała na zmianie trybu życia z koczowniczego na osiadły. To wtedy ludzie udomowili zwierzęta i stali się rolnikami. Druga z nich, urbanistyczna, zapoczątkowała powstawanie wielkich osad ludzkich, w których można wyróżnić fortyfikacje, zorganizowaną przestrzeń społeczną, budynki użyteczności publicznej i wyraźnie wyznaczoną hierarchię. Pierwsze miasto na świecie - Uruk - powstało w Mezopotamii, w dolinie Żyznego Półksiężyca, między Tygrysem i Eufratem, około 3300 lat p.n.e. Było to możliwe dzięki obfitym deszczom i wciąż udoskonalanym systemom irygacyjnym, które warunkowały rozwój rolnictwa. Z powodu braku dokumentów pisanych nie wiemy, jak zarządzano wytworami cywilizacji z tego miasta. Zachowała się jednak bardzo czytelna, realistyczna sztuka i wiele dokumentów ikonograficznych. Na przykład na wazie z Uruk przedstawiono cały program ideologiczny miasta oraz wycinki z życia mieszkańców - na ceramice zilustrowano procesję, koń- zopotamii powstało pismo klinowe, służyło ono przede wszystkim do dokumentacji gospodarczej, a nie do uwieczniania ludzkich przemyśleń, mitów czy modlitw. Dzięki zachowanym zapisom tego typu wiemy dziś, że system rozdzielania żywności w Uruk był tylko względnie sprawiedliwy - to znaczy cja pozostała bardzo wyraźna, ponieważ najeźdźcy wsiąkali w kulturę miasta. Zmieniała się władza, zmieniały się języki, zmieniały się stulecia, ale kultura, odporna na rewolucje, pozostała sobą. Niestety, nadal nie dysponujemy wystarczającą wiedzą, by poznać ją od początku do końca. DOBROMIŁA KSIĘSKA Na wzmocnienie w Biskupinie Co łączy liczbę 9 i zioła Wiedźma (stanowisko 21) powróży nam z run, przedstawi horoskop celtycki oraz zrobi dla nas nawięź - amulet ochronny złożony z kamienia i drzewa odpowiadającego naszemu charakterowi. Wiedźma Joanna Kudłaszyk zajmuje się zielarstwem i wróżbiarstwem od 30 lat. Na swym stanowisku prezentuje wróżby, które pomagają ludziom w rozwiązaniu problemów i ukazują nawet najgorsze rzeczy w pozytywnym świetle. Zielarstwo to jej hobby, ale także nieodłączna część życia. Wciąż stara się rozwijać swoją wiedzę, samodzielnie szuka ziół i próbuje je poznać. We wczesnym średniowieczu uznawano, że zioła powinny być zawsze komponowane w ilości nieparzystej, a magiczną liczbą było 9. Przypisywano jej magiczne moce, które wspomagały działania naparów. Wikin- gowie po zimie robili herbatę lub zupę złożoną właśnie z 9 ziół, która wzmacniała, regenerowała i odżywiała. Wiedźma zdradziła nam przepis na najprostszą kurację wzmacniająco-oczyszczającą w postaci herbatki, która pobudza również pracę nerek. Należy przygotować łyżkę ziół, na które składają się: korzeń mniszka, ziele pokrzywy i owoc żurawiny. Mieszankę tę należy zalać szklanką wrzątku lub zagotować i zostawić pod przykryciem. Wywar należy pić co najmniej 2 razy dziennie, rano na czczo i wieczorem przed snem. Na zdrowie! BEATA LACHOWICZ