Nr 28 Październik - Grudzień 2015 - Solec
Transkrypt
Nr 28 Październik - Grudzień 2015 - Solec
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój Gazeta Solecka KWARTALNIK GMINY SOLEC-ZDRÓJ egzemplarz bezpłatny W numerze m.in.: •kwartalnikowe ogłoszenia •ze starego kalendarza •napisali do nas •sięgamy do korzeni – Zielonki •jak wieść gminna niesie •GCK proponuje •co nowego w szkołach •palce lizać… bez cudów •sylwetki samorządowców Nr 27 Lipiec - Wrzesień 2015 ISSN 2080-3338 1 Opłatek „... Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny, Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie, Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie”. (C. K. Norwid) Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego 2016 Roku serdeczne życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności mieszkańcom Gminy Solec-Zdrój oraz wszystkim czytelnikom Gazety Soleckiej składa Rada Gminy, Wójt oraz pracownicy jednostek organizacyjnych Gminy Kwartalnikowe ogłoszenia Kapituła konkursu Wzorowa Gmina, po przeanalizowaniu danych nt. Gminy Solec-Zdrój, zwłaszcza w zakresie inwestycji ekologicznych., przyznała Gminie tytuł – Wzorowa Gmina. Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój 3 Solec-Zdrój – Gmina wzorowa Doceniono dbałość władz Gminy o czystość i porządek, sprzyjanie tworzeniu pozytywnego wizerunku Gminy Solec-Zdrój, jako miejscowości przyjaznej kuracjuszom. Ważnym elementem była budowa oczyszczalni ścieków, której możliwości w pełni zaspakajają potrzeby instytucji oraz mieszkańców z terenu gminy. Co istotne - nowi inwestorzy, stale rozbudowując bazę wypoczynkowo-sanatoryjną, doceniają te atuty i przyciagają kapitał, tworząc nowe miejsca pracy. Ważna jest także bardzo udana akcja informacyjna wśród mieszkańców dot. odbioru segregowanych śmieci oraz konkursy realizowane w szkołach. To wszystko przyczyniło się do przyznania gminie Solec-Zdrój tytułu Wzorowa Gmina. Solec – Zdrój wysoko w rankingu samorządów Kolejny już raz Pismo Samorządu Terytorialnego Wspólnota przygotowało ranking samorządów. Tym razem pod lupę poszły wydatki finansowe samorządów ze środków unijnych w okresie ostatnich dziesięciu lat tj. 2004-2014. I znów odnotowaliśmy wielki sukces Gminy Solec – Zdrój. W kategorii gmin wiejskich zajęliśmy 7 miejsce w Polsce wydając ze środków unijnych 8305,06 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca. I miejsce w tej kategorii zdobyła gmina Ożarowice z woj. Śląskiego. Solec – Zdrój ze swoim 7 miejscem plasował się też najwyżej w województwie świętokrzyskim. To olbrzymi sukces, zwłaszcza, że do każdej złotówki ze środków unijnych trzeba dołożyć praktycznie drugą z własnego budżetu, a większość tych pieniędzy przeznacza się na inwestycje. Ważny też jest długi okres rozliczania tych środków – nie jest to jednorazowy zryw, ale stałe, skrupulatne wykorzystywanie szansy jaką dla rozwoju gminy są środki unijne. A jesteśmy też przed nowym okresem finansowania i nowymi możliwościami pozyskania środków. 4 Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój Co nowego w szkołach Szkoła Podstawowa w Zborowie Dzień Edukacji Narodowej W przeddzień Dnia Edukacji Narodowej-13 października 2015r. w Szkole Podstawowej w Zborowie odbyło się ślubowanie uczniów klas pierwszych ze Szkoły Podstawowej w Zborowie i Szkoły Filialnej w Kikowie. W obecności zaproszonych gości, dyrektora szkoły, grona pedagogicznego, rodziców i uczniów pierwszoklasiści złożyli uroczyste ślubowanie na sztandar szkoły. Uroczystości przewodniczyło hasło: „Wiedza jest drugim słońcem dla ludzi”. W poczet uczniów zostali przyjęci: Bojdo Jakub, Kopeć Amelia, Kunat Fabian, Kuraciński Kacper, Lesiak Emilia, Lubczyńska Weronika, Maj Wojciech, Misiaszek Marcin, Mucha Filip, Mucha Julia, Olszowa Kalina, Pałys Weronika, Piechociński Maksymilian, Staworzyńska Marlena, Kopeć Bartosz, Leżoń Weronika, Mazur Filip, Mazur Zuzanna, Mrożek Ernest, Pietrzyk Kacper, Sadowska Oliwia, Sapa Lena, Studziżur Natalia, Świtkowska Agata i Wielgo Karolina. Uroczystość uświetnił występ klas pierwszych- recytacja okolicznościowych wierszy i śpiewanie piosenek, a także profesjonalnie wykonany „Krakowiak”. Z okazji Dnia Edukacji Narodowej p. Dyrektor złożył życzenia pracownikom oświaty, a chór szkolny wraz z samorządem uczniowskim dedykowali życzenia, piosenki i kwiaty. Był też czas na wspólne fotografie. Na zakończenie uroczystości wszystkie dzieci z klas młodszych zostały zaproszone na słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców. Kierownik Referatu Oświaty Urzędu Gminy Solec-Zdrój Pani Edyta Patrzałek przekazała dyplomy i upominki uczniom, którzy wzięli udział w Ogólnopolskiej Kampanii „Zachowaj Trzeźwy Umysł”. Nagrodzeni uczniowie: Emilia Dyrdół, Paweł Nowak, Patrycja Piotrowska, Oliwia Prokop, Klaudia Żurek. Podczas uroczystości oficjalnie pożegnano pracownika obsługi - panią Elżbietę Majczak, która z dniem 1 listopada odeszła na zasłużoną emeryturę po 40 latach pracy. Wręczono również nagrody Dyrektora Szkoły i Wójta Gminy dla wyróżniających się nauczycieli. Jeszcze dwa miesiące temu dzieci „z bijącym sercem stały przed szkołą”. Teraz już wiedzą, „że będzie im tutaj dobrze i wesoło”. AK ,DD IV miejsce w Finale Wojewódzkim w Mini-Piłkę Siatkową Dziewcząt o Puchar Marszałka Województwa Świętokrzyskiego W dniu 04. XII. 2015r. w hali sportowej Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji w Skarżysku-Kamiennej rozegrany został Finał Wojewódzki w Mini-Piłkę Siatkową Dziewcząt o Puchar Marszałka Województwa Świętokrzyskiego. Do turnieju drużyna Szkoły Podstawowej w Zborowie awansowała po zwycięstwie w Półfinale Wojewódzkim. W ogól- nej klasyfikacji zajęliśmy IV miejsce, przegrywając mecz o 3 miejsce 1:2(tie break 14:16). Uczestnicy: SP Nieświn SP Nr 5 Skarżysko Kam. SP Nr 10 Ostrowiec Św. SP Nr2 Opatów SP Kluczewsko SP Zborów Wyniki spotkań: SP Zborów- SP Opatów 2 : 1 SP Zborów – SP Kluczewsko 0 : 2 mecz o 3 miejsce: SP Zborów – SP Nieświn 1 : 2 (tie break 14:16) Skład drużyny: Jagoda Bugaj, Martyna Chmura, Roksana Mazur, Olga Galus, Klaudia Rajczewska, Karolina Tarapata, Aleksandra Piechocińska, Klaudia Żurek, Aleksandra Nowak opiekun: Jolanta Rachuna Czwarta drużyna w województwie otrzymała piękny puchar, dyplom i piłkę. Nagrody wręczał Świętokrzyski Wicekurator Oświaty pan Grzegorz Bień. (jr) Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój W dniu 6 listopada br. podczas XVI Sesji Rady Gminy Solec-Zdrój Prezes Oddziału Rejonowego PCK dr Marcin Podesek uroczyście wręczył Łukaszowi Domańskiemu – niepełnosprawnemu mieszkańcowi Gminy – rower przystosowany dla osób mających trudności z przemieszczaniem się. 5 rower służył długo i bez żabych usterek oraz ułatwił codzienne funkcjonowanie. Rower dla Łukasza Rower został ufundowany przez buski oddział PCK. Gratulacje i życzenia, aby sprzęt służył przez długie lata młodzieniec przyjął m.in. od Wójta Gminy Solec-Zdrój Pana Adama Pałysa oraz Przewodniczącego Rady Gminy Pana Pawła Patrzałka. Życzymy, aby A jeśli naprawdę nasi bracia mniejsi przemówią w noc wigilijną, to może zrobić się nam mniej świątecznie. Bo mogą przypomnieć sobie o pustej misce, o krótkim łańcuchu, o zatrzaśniętych w mroźną noc drzwiach i o gorszych naszych grzechach, o których aż strach pomyśleć. Z niektórymi z nas to nawet gadać im się nie będzie chciało. O zwierzętach nie tylko w Wigilię Zmienia się ostatnio- u weterynarza kocie i psie kolejki, psia karma znika ze sklepu, a sam ojciec święty Franciszek tłumaczy nam, że chyba coś źle zrozumieliśmy z tym, że jesteśmy koroną stworzenia. Co prawda tak dalece się nie posunął, żeby powiedzieć, że dla zwierząt jest przewidziane miejsce w raju, ale tak na zdrowy rozum – cóż to by był za raj bez psa, bez bocianów, bez wilgi, bez saren pod lasem? I są tacy, co nawet bez potwierdzenia najwyższego autorytetu nie mają cienia wątpliwości, że u św. Piotra na podołku wygrzewa się kot, a jarzębiate kury grzebią pod rajskim krzaczkiem agrestu. Lepiej sobie uważajmy, póki czas i szanujmy Boże stworzenia. Bo jeśli nawet nie przemówią w Wigilię, to kto wie, czy ich głos nie będzie się liczył w ostatecznym rachunku. Może być nawet całkiem poważnie, najpoważniej, wzięty pod uwagę. Już tam święty Franciszek z Asyżu razem ze świętym Rochem tych spraw pilnują. (rsz) Sylwetki samorządowców Jan Kaczmarczyk mieszkaniec Zielonek i długoletni sołtys tej miejscowości. Funkcję sołtysa pełni nieprzerwanie od 1987 roku, czyli już 28 lat. O tym jak wielkim poważaniem cieszy się wśród mieszkańców świadczy najlepiej fakt, iż wybierany jest przez aklamację, nie mając żadnych kontrkandydatów. Ale swoje społecznikowskie pasje Jan Kaczmarczyk realizował również jako radny gminy. Funkcję tę pełnił w latach 1988-1998. Bardzo angażuje się w działania na rzecz swojej rodzinnej miejscowości. W ubiegłym roku czynnie uczestniczył przy organizowaniu w Zielonkach placu zabaw dla dzieci. Pan Jan osobiście dogląda, aby dzieciaki bezpiecznie mogły spędzać tam czas. W 2013 roku za swoją działalność dla społeczności gminnej Jan Kaczmarczyk uhonorowany został tytułem Samorządowca Roku 2013. 6 Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój Gminne Centrum Kultury w Solcu-Zdroju W Gminnym Centrum Kultury w Solcu – Zdroju 8 listopada gościliśmy chór "Tu i Teraz" z Bejsc. Chór przyjechał do nas ze specjalnym koncertem pieśni patriotycznych. Ten wspaniały koncert wprowadził nas w prawdziwie sentymentalno - patriotyczny nastrój przygotowując nas tym samym do obchodów Święta Niepodległości. Zespół wokalno- instrumentalny „ Tu i teraz” jest zespołem mieszanym, wielopokoleniowym. Członkowie chóru wspólnie grają i śpiewają od ponad 5 lat. Łącznie zespół liczy 18 osób , a jego Kierownikiem jest Pan Radosław Kornaś. „Gramy każdy rodzaj muzyki od kolęd i pastorałek, przez pieśni patriotyczne, muzykę typowo rozrywkową, aż po muzykę ludową. Opracowujemy muzykę wielogłosowo, lecz staramy się również wyłonić solistów. Gramy na instrumentach klawiszowych, akordeonie i pianinie, trąbce, saksofonie, gitarach oraz instrumentach perkusyjnych .” (Radosław Kornaś) Na zakończenie koncertu chór przygotował niespodziankę, która wywołała zachwyt wśród publiczności, a było to wspólne śpiewanie. Śpiewać z tak wspaniałą grupą można by bez końca lecz wszystko ma swój początek i koniec… Mikołajkowe taneczne spotkanie w GCK 5 grudnia 2015r. w Gminnym Centrum Kultury w Solcu – Zdroju grupa taneczna przygotowała specjalny występ dla Św. Mikołaja! Był to debiutancki występ tej formacji więc nasi młodzi tancerze mieli wielką tremę. Występ ten bardzo podobał się publiczności i Św. Mikołajowi, który przyniósł dla artystów drobne upominki. Kolejnym punktem spotkania były taneczne zabawy mikołajkowe, do których zaangażowani byli rodzice z dziećmi. Taneczne zmagania z balonami dostarczyły wiele radości. Grupa taneczna działa przy Gminnym Centrum Kultury od września tego roku. Zajęcia odbywają się w każdy piątek o godz. 17.00. Grupę prowadzi Pani Dagmara Kasza z Centrum Edukacji Wiedza i Pasja. Zajęcia przynoszą uczestnikom wiele radości, dają szansę na rozwijanie talentu tanecznego. *** Tradycyjnie w ostatnią sobotę w Hali Sportowej w Solcu - Zdroju odbył się Jesienny Międzyzakładowy Turniej Sportowy. Do udziału w turnieju zgłosiło się sześć drużyn: Hotel Malinowy Zdrój w Solcu-Zdroju, Lokalna Grupa Działania „Królewskie Ponidzie”, Oświata z terenu Gminy Solce-Zdrój, Urząd Gminy w Solcu-Zdroju, firma Demarol z Zielonek oraz Nadwiślański Bank Spółdzielczy w Solcu – Zdroju. Turniej otworzył Wójt Gminy Solec – Zdrój witając zawodników, kibiców oraz życząc wszystkim dużo zabawy podczas rozgrywek. Na rozpoczęciu turnieju zatańczył zespół Black Rose ze Zborowa, który naładował wszystkich uczestników pozytywną energią. W drużynach prócz pracowników firm grali również szefowie. W drużynie Urzędu Gminy jednym z najlepszych zawodników był Wójt Gminy – Adam Pałys. Drużynę Hotelu Malinowy Zdrój wzmocnił Prezes Malinowych Hoteli Pan Tomasz Kaleta oraz Dyrektor Hotelu Malinowy Zdrój – Paweł Patrzałek. W zespole Oświaty grali Dyrektorzy Szkół z Solca – Zdroju i Zborowa. Pan Paweł Ślusarki – dyrektor Zespołu Szkół w Solcu – Zdroju miał nie lada zadnie, był jednocześnie zawodnikiem i konferansjerem. Rozgrywki przyniosły bardzo dużo emocji ! Wyniki były wyrównane, wszystkie drużyny reprezentowały wysoki poziom co znacznie podnosiło atmosferę na boisku. Każda z drużyn odegrała po cztery mecze, które wyłoniły finalistów. W finale spotkały się zespoły Hotel Malinowy Zdrój oraz Lokalna Grupa Działania „ Królewskie Ponidzie”. Jak Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój w każdej dyscyplinie najlepsza może być tylko jedna reprezentacja. Walka o pierwsze miejsce była zacięta i pełna napięcia. Zwycięzcą tego Turnieju została LGD „Królewskie Ponidzie”. Na drugim miejscu znalazła się reprezentacja Hotelu Malinowy Zdrój w Solcu - Zdroju, trzecie miejsce zajęła drużyna Oświaty z terenu Gminy Solec – Zdrój. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy, a drużyny które znalazły się na podium puchary. Radość ze zwycięstwa była ogromna. Organizatorem turnieju było Gminne Centrum Kultury w Solcu – Zdroju. 7 zwariowana bohaterka, pełna szalonych pomysłów i żądna niezwykłych przygód od razu zaskarbiła sobie sympatię dzieciaków. Salwom śmiechu nie było końca. Była to sceniczna adaptacja wiersza Jana Brzechwy „Kaczka Dziwaczka”. Wyraziste postacie bohaterów, kolorowe stroje, barwna scenografia, to atuty bajki. Spektakl był barwnym, pełnym śmiechu i zabaw wydarzeniem. Przedstawiona została dzieciom historia roztargnionej Kaczki - Cudaczki, która spotyka na swojej *** W czwartek 5 listopada gościliśmy w Gminnym Centrum Kultury w Solcu-Zdroju Pana Stanisława Rogalę, świętokrzyskiego poetę, prozaika i literaturoznawcę, autora książek dla dzieci i młodzieży, doktora nauk humanistycznych. Pochodzący z Kielecczyzny artysta spotkał się z dziećmi, młodzieżą oraz z dorosłymi. Pierwsze spotkanie o godz. 9.30 było z maluchami ze Szkół Podstawowych z Solca-Zdroju, Wełnina oraz Zborowa. O godz. 11.00 prezentował swoją twórczość przed młodzieżą gimnazjalną z Samorządowego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Solcu-Zdroju. Popołudnie należało do dorosłych. Pan Stanisław Rogala bardzo szczegółowo omówił swoją twórczość dla czytelnika dorosłego oraz dla dzieci i młodzieży, podkreślając jak ważną rolę odgrywa jego związek z ziemią świętokrzyską. Z tego powodu nazywany jest „Malarzem świętokrzyskich krajobrazów”. Na jego dorobek składa się m.in. siedem tomów poezji, osiem powieści, cztery zbiory opowiadań, dwa zbiory legend, siedem monografii i szkiców literackich, sześć przewodników turystycznych oraz kilka książeczek dla dzieci. Jest również autorem słownika Współczesne środowisko literackie Kielecczyzny. Słownik pisarzy i badaczy literatury oraz współautorem Pisarzy Kielecczyzny. Wszyscy z uwagą przysłuchiwali się niezwykle ciekawej opowieści naszego gościa, natomiast uczniowie bardzo chętnie zadawali pytania, chcąc dowiedzieć się kiedy Pan Rogala napisał swój pierwszy utwór, jacy autorzy stanowią dla niego inspiracje twórcze oraz ile czasu zajmuje napisanie książki. Na zakończenie uczestnicy spotkania mieli okazję nabyć książki autora wraz z dedykacją. Kaczka Cudaczka W piątek 30 października w Gminnym Centrum Kultury po raz kolejny pojawili się aktorzy krakowskiego Studia Małych Form Teatralnych Art Re. Wystąpili z przedstawieniem pt. „Kaczka Cudaczka”. Niesforna i drodze zwierzęta oraz ptaki: • Szop - pracz pierze Kaczce zakurzone piórka, • Papuga - fryzjerka zmienia uczesanie Kaczki Dziwaczki na kolorowego irokeza • Sowa - aptekarka udziela porad w zakresie bólu brzucha, po tym jak Dziwaczka zjadła na śniadanie same cukierki, • Dzięcioł - doktor, radzi Kaczce stać się po prostu sobą, twierdząc, że to najlepszy sposób na dobre samopoczucie Panowała miła atmosfera, było dużo śmiechu i zabaw ruchowych z główną bohaterką. Wszystkim dzieciom przedstawienie bardzo się podobało, a aktorów nagrodzili gromkimi brawami. Najwięcej radości sprawiła dzieciom interaktywna forma przedstawienia chętnych do wyjścia na scenę i współtworzenia wydarzenia nie brakowało. Dziękujemy za wspaniałą zabawę i już nie możemy się doczekać kolejnej wizyty. Ciekawe czyje losy zobaczymy następnym razem. KONCERT FINAŁOWY Młodych Mistrzów 2 października w Solcu – Zdroju w Kościele św. Mikołaja odbył się koncert finałowy pierwszej edycji festiwalu ,, Tygiel Kultur’’ pod przewodnictwem Grzecha Piotrowskiego słynnego saksofonisty, kompozytora i producenta muzycznego. Przy akompaniamencie młodych muzyków, uczestników warsztatów oraz zawodowych instrumentalistów zaśpiewali goście specjalni ,,Anna Karwan& Mateusz Krautwurst’’. Koncert przebiegał w bardzo wzruszającej i podniosłej atmosferze. Publiczność występ wokalistów i muzyków nagrodziła owacjami na stojąco. Po zakończeniu koncertu nie obyło się bez rozdawania autografów i robienia wspólnych pamiątkowych zdjęć. 8 Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój W książce adresowej z 1929 roku zachowały sie informacje o naszej okolicy, nawet o całkiem małych miejscowościach, w dodatku książka jest w wersji dwujęzycznej - z przekładem na francuski. O NASZYCH KOWALACH mnianych miejscowości była kuźnia: w Solcu A. Czerwińskiego, w Wełninie Józefa Pawlaka, w Kikowie W. Gołdy, w Zborowie Władysława Pluty, w Piestrzcu Franciszka Rokickiego, w Zagórzanach A. Santora, a w Świniarach biły młoty u J. Starościaka i u A. Więckowskiego. A dziś nie ma żadnej kuźni w całej okolicy i tylko popularne nazwiska Kowalski, Kowalik, Kowalczyk przypominają jak powszechny był w przeszłości zawód kowala. Jeden ze starych kowali, urodzony w 1881 roku, tak mówił: „dziś młodzież nie chce się uczyć na kowali, bo wymaga Wnętrze kuźni Józefa Pawlak, na kowadle wciąż leży młotek, z to długiej, uporczytyłu po prawej stronie piec. wej i ciężkiej nauki. Trochę to niezwykłe, bo po co Nie wystarczy uczyć się parę tygoim we Francji było wiedzieć, że np. dni. Wolą więc uczyć się ślusarstwa masłem w Piestrzcu handluje J. Po- w garażach, ale potem w kuźni nic kusa, kamieniołom należy do firmy nie umieją robić. Kowalstwo umrze F. Materny i Ska, a młyn (wodny) razem ze starymi kowalami”. Tak prowadzi tam K. Jewiarz? Albo że w prorokował kilkadziesiąt lat temu. Zborowie kołodziejem jest J. Krupa, W znacznym stopniu potwierdza a dachówkami w Kikowie handluje jego opinię Ireneusz Pluta ze ZboroM. Materny (może to i brat tamtego wa. To właśnie kuźnię jego dziadka, Maternego od kamieniołomów). Już Władysława (rok urodzenia 1886), prędzej pewno bardziej zaciekawiłby wspomina książka adresowa z 1929 Francuzów Solec, bo w 1929 roku roku. Dziadek uczył się fachu przez uzdrowisko pracowało pełną parą i ponad 10 lat. Zaczynał w wieku 12 gości tu przyjeżdżało dużo, dobrze lat jako pomocnik pochodzącego było zatem zawczasu wiedzieć, że z Lelowic kowala Wójcika w kuźni można się uczesać u fryzjera J. Ćwi- dworskiej w Zborowie, u Walchnowkło. Z usług soleckiego cieśli M. Ko- skiego (kuźnia była mniej więcej tu, walika zapewne jednak kuracjusze gdzie teraz są silosy na kiszonkę). nie korzystali. Dla nas dzisiaj są to Po wielu latach Władysłąw Pluta jednak informacje bardzo ciekawe, otworzył własną kuźnię na gruncie wiadomości o świecie, który bez- kupionym od Walchnowskich, „na powrotnie zaginął i nie ma co do piachach”, wciąż jednak wykonywał tego wątpliwości, wystarczy bowiem pewne prace dla dworu. Dziedzic był wspomnieć, że w 1929 roku drew- niezadowolony, że zbyt dużo czasu nem w Solcu handlowała spółka R.J. poświęca na roboty dla chłopów, Hirda, a stolarzem był Cukierman. No kowal odpowiedział mu hardo „ja i jeszcze takie spostrzeżenie o tamtej z chłopa pochodzę i chłopom robił rzeczywistości - w każdej z wspo- będę”. Tuż przed wojną wykonał też Napisali do nas wiele prac dla soleckiego kościoła, spod jego ręki wyszły okucia drzwi i kraty. Kuźnia W. Pluty uległa zniszczeniu w trakcie wojny, pobudował zatem nową, z okrąglaków modrzewiowych. Był bardzo dobrym fachowcem, zwłaszcza po wojnie, gdy brakowało wszystkiego, roboty mu nie brakowało, umiał wykuć pług niczym nie różniący się od pługu Wenckiego, robił brony, kuł wozy, sanie, robił i drobniejsze narzędzie, podkuwał konie. Miał wielu synów, wszystkich wykształcił, ale kowalstwa uczyli się tylko dwaj - Władek i Janek. Jednak na usługi kowali zmniejszało się zapotrzebowanie, a może i serca do tej roboty nie mieli, toteż Jan Pluta, który przejął kuźnię, traktował już kowalstwo jako zajęcie dodatkowe, naprawiał narzędzia, klepał lemiesze, podkuwał konie, robił kute bramy. Wnuk też potrafi odnaleźć się w kuźni, ale na poważnie nigdy się kowalstwem nie zajmował. Niektórzy uczący się kowalstwa mówili, że „mistrzowie” mieli swoje tajemnice, których nie przekazywali uczniom ze względów konkurencyjnych. Tajemnice z reguły dotyczyły sztuki hartowania. Irek Pluta zgadza się z tymi opiniami, hartowanie siekier np. jego zdaniem wymagało ogromnej wiedzy i umiejętności. Niestety nie zdradził naszej gazecie szczegółów. A w Wełninie przetrwało do dziś prawie kompletne wyposażenie kuźni Józefa Pawlaka, niektóre ze sprzętów i urządzeń liczą co najmniej 84 lata Pewnie jednym z najcenniejszych elementów jest stare, potężne kowadło. Pani Wanda Pawlak, synowa kowala z książki adresowej, wspomina, że gdy jej teść dokonywał podziału majątku, to jeden z synów, Henryk, dostał konia a drugi, Józef - jak ojciec, mógł wziąć kowadło. Józef, syn Józefa, zbudował własną kuźnię w latach pięćdziesiątych minionego wieku. Znał się na pracy, bo obaj z bratem pomagali ojcu od najmłodszych lat. Roboty mu nie brakowało, jak i niegdyś ojcu, robił sprzęt rolniczy, kuł konie pod starą wierzbą, jesienią ostrzył lemiesze, przed dziabaniami robił motyki, a żonie groził, że jak nie będzie pilnować, to już jej więcej nie zrobi. Ale za rok znów przed dziabaniem potrzebne były nowe, bo stare się gdzieś rozeszły po ludziach. A w zeszłym roku syn pani Wandy kupił motykę na jarmarku w Szczucinie, bo żadna po ojcowej pracy nie została. Szkoda, pewno to Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój tępy kawałek blachy, co nim perzu nie wyciągniesz. Ta blacha to może nawet chińska. Sama poleciałabym po porządną kowalską motykę do pana Józefa Pawlaka. Widziałam za to w jego kuźni sierp, sierpy nam na wsi nie dziwne. Mam kilka, ale ten był naprawdę ładny. Jeśli lubicie stare, pięknie wykonane rzeczy, to też by wam oczy zalśniły. Sierpów w domu Pawlaków też było dużo, bo rodzina zaangażowała się w wykonywanie mat z trzciny, matami ocie- moda wręczania podkowy nowożeńcom. Obejrzyjcie te podkowy w Internecie - takie fabryczne, złoto błyszczące chyba żadnej mocy nie mogą mieć. Co innego od kowala, od Pluty czy od Pawlaka. Ale coraz trudniej znaleźć je w polu. R.Szybowska plano domy, a sam Józef, syn Józefa, pracował także w cegielni w Zielonkach, gdyż z samego kowalstwa nie dawało się już utrzymać rodziny. Miał dryg do różnych maszyn, sam skonstruował maszynę pomagającą robić trzcinowe maty, zmodernizował swoją kuźnię. Żona nie ma serca zlikwidować kuźni. I wszyscy chcący kupić przedwojenne potężne kowadło zostali odprawieni z kwitkiem. Od dawna podkowa uchodzi za symbol szczęścia, teraz zapanowała Palce lizać …... bez cudów Barszcz czerwony wigilijny Jako że Boże Narodzenie tuż-tuż, w naszej kulinarnej rubryce tym razem przepis na postny wigilijny barszcz czerwony. Barszcz czerwony od zawsze był chlubą polskiej kuchni. Przyjmuje się, że trafił do nas ze wschodu. I to dość dawno, bo w XVI wieku. Tradycyjnie w wigilię podawany jest z uszkami z nadzieniem grzybowym. Przy innych okazjach gotowany jest na wywarach mięsno-wędzonkowych. Podstawą obu wersji jest zakwas buraczany. I od niego właśnie zaczynamy nasz przepis. Do kiszenia barszczu przystępujemy tydzień przed wigilią (można wcześniej, wtedy zlewamy ukiszony barszcz do butelki i przechowujemy w lodówce). Ok. 1 kg buraków ćwikłowych obieramy i kroimy na kawałki. Wkładamy do kamiennego garnka lub słoja, dodajemy dwa przekrojone ząbki czosnku i zalewamy letnią, lekko osoloną przegotowaną wodą. Na wierzchu możemy (ale nie musimy) położyć kromkę chleba razowego. Po kilku dniach mamy pierwszorzędny zakwas buraczany – podstawę naszego barszczu wigilijnego. W dzień wigilii przygotowujemy wywar jarzynowy na bazie selera, marchwi, pietruszki, pora i cebuli. Dodajemy do niego pieprz ziarnisty, liść laurowy, ziele angielskie. Można dodać również dwa goździki. Przecedzony wywar jarzynowy łączymy z wywarem spod grzybków, które ugotowaliśmy na farsz do uszek i dodajemy zakwas buraczany ( w proporcjach 1:1). Podgrzewamy do pierwszego wrzenia. Barszcz doprawiamy solą, pieprzem, odrobiną cukru, a jeżeli nie jest dość kwaśny dokwaszamy cytryną (nigdy octem!). Jego smak możemy wzmocnić dodając ząbek roztartego czosnku. Tradycyjnym dodatkiem do barszczu wigilijnego są uszka z farszem grzybowym, ale podaje się go czasami również z kruchymi pierożkami z farszem grzybowym, kapuśniaczkami lub krokietami. 9 Korzystałam z książki „Ludowe kowalstwo artystyczne w Polsce” Non omnis moriar Odeszli od nas: we wrześniu 2015 r.: Stanisław Barański lat 76 – mieszkaniec wsi Magierów Sławomir Kopeć lat 54 – mieszkaniec wsi Sułkowice Stefania Magdziarz lat 78 – mieszkanka wsi Piasek Mały Wanda Wesołowska lat 84 – mieszkanka wsi Solec-Zdrój w październiku 2015 r.: Czajkowska Marianna lat 85 – mieszkanka wsi Zagórzany Kapusta Władysław lat 81 – mieszkaniec wsi Wełnin Pawelec Janina lat 85 – mieszkanka wsi Świniary Przepióra Bronisława lat 74 – mieszkanka DPS Zborów Sudoł Józefa lat 91 – mieszkanka wsi Piasek Mały w listopadzie 2015 r: Jaros Władysław lat 87 – mieszkaniec wsi Zborów Kałucka Danuta lat 58 – mieszkanka wsi Magierów Król Stanisława lat 81 – mieszkanka wsi Świniary Stojek Zofia lat 91 – mieszkanka DPS Zborów 10 Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój SIĘGAMY DO KORZENI Etymologia nazw miejscowości w gminie Solec-Zdrój Zielonki Niby nie ma kłopotu z ustaleniem etymologii nazwy wsi. Wydaje się być pewnym, że pochodzi od słowa zielony. I tyle wiemy. Przychodzi nam się tylko domyślać, że ta zieleń związana jest raczej z łąkami i pastwiskami niż z lasami. O lasach bowiem nigdzie żadnej wzmianki nie znaleźliśmy, a łąk i teraz w Zielonkach sporo. Ale czy na pewno jest to jedyne wytłumaczenie? Bliskość Strumienia i Wisły równie dobrze może wskazywać na pochodzenie nazwy wsi od Trochę statystyki ptaka wodnego z rodziny chruścieli – zielonki właśnie (Zapornia parva). Dziś to bardzo rzadki u nas gość, ale przecież kiedyś zielonek było dużo więcej i wcale takie rzadkie na niżu nie były. Jakby jednak na to nie patrzeć w obu przypadkach nazwa wsi dobrze się kojarzy i każdy może wybrać sobie to, które bardziej do niego przemawia. Zgodnie z wykazem urzędowych nazw miejscowości w Polsce mamy 13 wsi o tej właśnie nazwie, z tego aż 6 w województwie świętokrzyskim. Zdecydowanie więcej miejscowości nosi nazwę „Zielonka”. W obrębie Zielonek funkcjonuje jedna odrębna nazwa części wsi. Są to Sznury. Tu też nie bardzo możemy wywieść etymologię z uwarunkowań historycznych. Nie dysponujemy bowiem żadnymi danymi na ten temat. Może mieszkańcy wyrabiali tam powrozy? Ale bardziej prawdopodobne jest pochodzenie nazwy tego przysiółka od stosowanego dawniej takiego właśnie określenia (sznur) na długi, wąski pas pola uprawnego. A czyż nie taki właśnie charakterystyczny układ pól był najczęściej do niedawna spotykany w naszej gminie? (bs) Jak wieść gminna niesie Liczba ludności w gminie na koniec 2014 roku - 5053 Październik 2015 r. Zdarzenia urodzenia małżeństwa zgony rozwody rok 2014 r. Zdarzenia urodzenia małżeństwa zgony rozwody styczeń – sierpień 2015r. liczba 39 42 70 8 Zdarzenia urodzenia małżeństwa zgony rozwody liczba 31 28 46 3 Wrzesień 2014 r. Zdarzenia urodzenia małżeństwa zgony rozwody liczba 1 6 5 0 Listopad 2015 r. liczba 4 6 4 0 Zdarzenia urodzenia małżeństwa zgony rozwody liczba 4 1 4 2 Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój KRONIKA WYDARZEŃ Obchody Święta Niepodległości w Solcu-Zdroju Mikołaj dla niepełnosprawnych w GCK 11 12 Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój KRONIKA WYDARZEŃ Wydawca: Urząd Gminy Solec-Zdrój, ul. 1 Maja 10 28-131 Solec-Zdrój Redakcja: Dział Promocji Urzędu [email protected] www.solec-zdroj.pl nakład: 500 egzemplarzy
Podobne dokumenty
Nr 10 kwiecien-czerwiec 2011 - Solec
Gazeta Solecka - Kwartalnik Gminy Solec-Zdrój
Bardziej szczegółowo