Petrolinvest chce przeskoczyć Lotos

Transkrypt

Petrolinvest chce przeskoczyć Lotos
Petrolinvest S.A.
Petrolinvest chce przeskoczyć Lotos
Autor: Puls Biznesu
05.09.2007
W tym roku 560 min zł, w kolejnym 1,1-1,4 mld zł - tak szacuje wydatki prezes spółki. Wydatki, które
mają być dźwignią Petrotinvestu.
Firmę moją widzę ogromną - tak o możliwościach rozwoju kierowanej przez siebie spółki chciałby
powiedzieć niejeden biznesmen. Nie każdy jednak ma szansę na zrealizowanie takiego scenariusza. Ma je
Paweł Gricuk szef giełdowego Petrolinvestu z grupy Ryszarda Krauzego. Spółka, wyceniana na giełdzie na
1,9 mld zł, działa bowiem w potencjalnie lukratywnym sektorze, Jakim jest wydobycie ropy naftowej.
Jeśli sprawdzą się szacunki dotyczące zasobów geologicznych naszych koncesji w Rosji i w Kazachstanie,
za kilka lat nasza spółka może uzyskać kapitalizację na poziomie kilku miliardów dolarów. Niedawno
chiński koncern CNPC kupił firmę Hurricane, wydobywającą ropę na koncesji sąsiadującej z naszą, za 4,2
mld USD - mówi szef Petrolinvestu. Gdyby się tak stało, Petrolinvest miałby kapitalizację większą od
Lotosu (obecnie 5 mld zł), choć ten zapowiada w ciągu kilku lat podwojenie wartości spółki. Na sukcesy
trzeba jednak nieco poczekać. Ponadto postanowienie prokuratury o zatrzymaniu Ryszarda Krauzego,
głównego akcjonariusza Petrolinvestu, mocno podkopało wartość spółki. I mimo że powody jego wydania
nie są jasne (domniemany udział w przecieku informacji o akcji CBA przeciw Andrzejowi Lepperowi), to
już sama informacja o możliwości zatrzymania biznesmena doprowadziła w ubiegły czwartek do spadku
kursu Petrolinvestu o blisko 20 proc. Potem odbił w górę, ale do szczęścia jeszcze daleko.
Póki nie odkryjemy ropy i nie zaczniemy osiągać przepływów pieniężnych, kurs będzie podatny na tego
typu wahania. Natomiast wydarzenia z ubiegłego tygodnia nie zakłóciły naszej działalności. Mówiąc
językiem sportowym, nawet jeśli trenera przez moment nie ma na ławce, to drużyna nadal gra - mówi
Paweł Gricuk Zapewnia, że nie będą podejmowane żadne nadzwyczajne środki. - Nie widzę powodu.
Firma normalnie pracuje - uważa prezes Petrolinvestu.
Mimo niesprzyjających okoliczności spółka robi swoje i zgodnie ze strategią, koncentruje się na
poszukiwaniu ropy naftowej. - Kończymy badania geosejsmiczne w Rosji i rozpoczynamy pierwsze
odwierty. Prowadzimy także odwierty poszukiwawcze w Kazachstanie. W tym roku na cały program
inwestycyjny wydamy około 200 min USD (560 min zł). Jeśli zaś odkryjemy ropę, inwestycje w przyszłym
mogą wzrosnąć do 400-500 min USD (1,1-1,4 mld zł) - podkreśla prezes. Drugi kierunek działań
Petrolinvestu to rozszerzenie portfela inwestycyjnego. Piętnastego sierpnia Petrolinvest miał za 100 min
USD (280 min zł) kupić udziały w grupie rosyjskich spółek, mających koncesję na wydobycie i
wydobywających już ropę naftowa. Transakcji nadal nie sfinalizowano. - Rozmowy przedłużają się, ale to
dlatego, że chcemy wyeliminować ryzyko związane ze strukturą transakcji i ilością potwierdzonych
zasobów ropy, które są znaczne. Negocjacje zakończymy w najbliższym czasie - podkreśla Paweł Gricuk.
W Kazachstanie firma kontynuuje natomiast prace nad objęciem 35 proc. akcji spółki wydobywczej AktauTranzit. - Za miesiąc lub dwa powinniśmy otrzymać niezbędne zezwolenia i sfinalizować przejęcie - mówi
Paweł Gricuk.
Niestety, nie tylko w Polsce spółka musi się liczyć z niesprzyjającym otoczeniem polityczno-biznesowym.
Ostatnio władze Kazachstanu zaczęły bardzo rygorystycznie egzekwować warunki, na jakich udzielono
koncesji wydobywczych. Zdarzyły się pierwsze przypadki ich zawieszania. – Realizujemy program
inwestycyjny zgodnie z wymaganiami koncesji. Mamy list audytora stwierdzający, że wykonujemy
zobowiązania koncesyjne zgodnie z wymaganiami rządu kazachskiego. Spodziewaliśmy się, że taki
kierunek przyjmie rząd Kazachstanu - mówi Paweł Gricuk Nie może jednak podać, ile surowca kryją złoża
oraz kiedy tryśnie z nich pierwsza ropa. - Jesteśmy znacznie bliżej rezultatu - mówi prezes. Więcej powie
po właśnie rozpoczętej w tym tygodniu wizycie w Kazachstanie i ocenie stanu zaawansowania prac
wiertniczych. Zapewnia, że nie jest planowane w tym czasie spotkanie z Ryszardem Krauzem. - Jest to
normalna robocza wizyta, gdyż większość pracowników Petrolinvestu jest obecnie w Kazachstanie i
intensywnie uczestniczy w pracach - mówi Gricuk W poniedziałek poinformowano, że Ryszard Krauze
zakończył urlop i powróci do rozmów z zagranicznymi kontrahentami Wcześniej radio RMF sugerowało
zaś, że biznesmen może przebywać tam, gdzie być może rodzi się największa z jego fortun.Paweł Janas
http://www.petrolinvest.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 20:37