Miało być lepiej tymczasem jest coraz gorzej
Transkrypt
Miało być lepiej tymczasem jest coraz gorzej
Alberto Lozano Arnold Siwy Sylwia Sysko-Romańczuk Uniwersytet Szczeciński Miało być lepiej tymczasem jest coraz gorzej. Stocznia Szczecińska, pomimo zapewnień, że produkcja ruszy w czerwcu ogłosiła upadłość. Dla Szczecina to prawdziwa klęska. Skutki odczujemy wszyscy. Upadek stoczni to około 15 tyś nowych bezrobotnych. Siła nabywcza konsumentów spadnie o około 8%. Zbankrutuje kilkadziesiąt firm. Podstawy egzystencji utraci kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Czy można było tego uniknąć? Tego nie będziemy wiedzieli już nigdy. Do dziś tak naprawdę nie wiemy, jaka jest sytuacja stoczni. Najpierw potrzeba było 40 mil USD (kredyt pomostowy) żeby uruchomić produkcję, później redukcji 40% długów ( około 700mil zł!!!) za miesiąc już 80% ( 1500mil zł., prawie jeden procent PKB!!!). Pomimo zapewnień do dziś państwo nie przeprowadziło renacjonalizacji, nie opracowano nawet wstępnego planu restrukturyzacji, nie mówiąc o jakiejś wizji przyszłości. Trudno się dziwić bankom, że nie chcą restrukturyzować kredytów bez wiarygodnego biznes planu. Upadłość stoczni powinna być ogłoszona już dawno. Może to być dobre rozwiązanie oczywiście pod warunkiem posiadania gwarancji na wieloletnie finansowanie produkcji statków. Dlatego bez udziału banków w procesie ratowania stocznie jakakolwiek działanie nie mają sensu. Jeśli banki nie zgodzą się na współpracę ze stocznią na następne lata, to sytuacja stoczni jest nie do rozwiązania. Ale one żeby uczestniczyć w procesie naprawy muszą mieć wiarygodną ocenę sytuacji oraz rzetelny biznesplan. Dziś tak naprawdę już nikt nie wie jak wygląda sytuacja. Nikt nie ma zaufania do przedstawianych informacji. Dlatego żeby jeszcze cokolwiek uratować Rząd powinien powołać komisji ekspertów nie związanych ze stocznią, mających dostępu do wszelkiej informacji, żeby w bardzo krótkim czasie (tzn. tydzień, dwa tygodni) ocenili obecnej sytuacji, przedstawić wiarygodny plan budowy Nowej Stoczni z jednej strony stwarzając podstawy ekonomiczne do jej wieloletniego istnienia a z drugiej maksymalnie zabezpieczając interesy stoczniowców, banków i wierzycieli.