Kto za, kto przeciw?
Transkrypt
Kto za, kto przeciw?
Kto za, kto przeciw? Utworzono: czwartek, 04 marca 2004 „BOLESŁAW ŚMIAŁY”: Referendum w sprawie konsolidacji Kto za, kto przeciw? Wczoraj organizacje związkowe działające w kopalni „Bolesław Śmiały” przeprowadziły referendum na temat ewentualnej konsolidacji kopalni z Południowym Koncernem Węglowym. Czy jednak pozytywna odpowiedź załogi tej kopalnie sprawi, że dojdzie do połączenia? W styczniu br. zarządy Południowego Koncernu Energetycznego, Kompanii Węglowej i Węglokoksu, w obecności przedstawicieli rządu podpisały list intencyjny w sprawie przyłączenia do Południowego Koncernu Węglowego (PKW jest częścią grupy kapitałowej PKE) kopalni „Bolesław Śmiały”. Strony uzgodniły także, że następnym krokiem będzie sprzedaż wszystkich akcji PKW należących do Kompanii Węglowej spółce Węglokoks, która stałaby się współwłaścicielem PKW. Od tego czasu w kopalni „Bolesław Śmiały” trwała wycena majątku. Obecnie dobiega ona końca. Zdaniem przedstawicieli, działającego wciąż w „Bolesławie Śmiałym”, Komitetu Obrony Kopalni, jest to najlepsza okazja do tego, by ponownie zapytać załogę, czy opowiada się za włączeniem kopalni w struktury Południowego Koncernu Węglowego. Nie ukrywają oni, że to najlepsza droga rozwoju dla kopalni z Łazisk. Niemniej, nie wszyscy myślą podobnie, zwłaszcza po tym, gdy pojawiły się sygnały, że problemy produkcyjne kopalni „Janina” poważnie osłabiły pozycję PKW. – Kiedy eksperci zakończą wycenę majątku, będziemy musieli przystąpić do negocjacji umowy społecznej z kierownictwem PKW. Załoga kopalni już raz opowiedziała się za połączeniem, ale minęło już trochę czasu, więc potrzebujemy ponownego potwierdzenia. Chcemy uniknąć jakichkolwiek niedomówień – mówi Alojzy Roj, szef Komitetu. Pod koniec kwietnia przedstawicieli Komitetu gościł wiceminister gospodarki Krzysztof Tchórzewski, który podczas spotkania zapewnił związkowców, że zamierza kontynuować proces łączenia kopalni z PKW, rozpoczęty jeszcze przez swojego poprzednika, wiceministra Pawła Poncyljusza. Niemniej Roj ma wiele obaw związanych z procesem konsolidacji. Od początku pomysłowi temu przeciwstawiali się związkowcy z Kompanii Węglowej twierdząc, że jest to proces godzący w integralność spółki. Mało tego, uważają, że jego konsekwencją będzie osłabienie ekonomiczne Kompanii Węglowej, gdyż „Bolesław Śmiały” należy od pewnego czasu do lepszych kopalń spółki (ma jeden z najwyższych wskaźników efektywności wydobycia). Kopalnia w ubiegłym roku zarobiła ponad 21 mln zł. – Nie po to „wycinaliśmy” ze Strategii zapisy o możliwości sprzedaży poszczególnych kopalń Kompanii Węglowej, by teraz zgodzić się na wyłączenie ze spółki „Bolesława Śmiałego” – nie pozostawia złudzeń Dominik Kolorz, szef górniczej „Solidarności”. – Dlaczego zatem nikt nie protestuje przeciwko prywatyzacji kopalni „Silesia”? – zastanawiają się zwolennicy konsolidacji „Bolesława Śmiałego” z PKW. – Bo „Silesia” została przeznaczona do likwidacji, więc to jej jedyna droga ratunku, „Bolesław Śmiały” zaś ma niezłe perspektywy. Gdyby PKE chciało „Silesię”, nie mielibyśmy nic przeciwko temu – ripostuje Kolorz. Ostatnio do grona otwartych krytyków tego pomysłu przystąpili związkowcy „Solidarności” w Południowym Koncernie Węglowym. Związkowcy zastrzegają, że nie sprzeciwiają się przyłączeniu kolejnej kopalni. Jednak ich zdaniem takie zmiany powinny być jednak konsultowane ze związkami. – W innym przypadku może dojść do konfliktu społecznego – mówi przewodniczący zakładowej „Solidarności” Waldemar Sopata. – Dlatego nasza komisja zwróciła się do stron porozumienia, o udzielenie odpowiedzi na wiele pytań. Chcemy wiedzieć, jaka będzie umowa spółki i status poszczególnych zakładów górniczych, kto będzie większościowym udziałowcem PKW, jakie będą gwarancje układu zbiorowego pracy, czy będzie negocjowana umowa społeczna? Bez odpowiedzi na tak ważne pytania nie możemy zająć stanowiska w tej sprawie. Waldemar Sopata podkreśla, że nie wolno dopuścić do zaprzepaszczenia dziewięcioletniego dorobku załogi PKW. – Przyłączanie kolejnej kopalni do koncernu w imię rozgrywek politycznych, bądź też ambicji pojedynczych osób, jest poważnym zagrożeniem dla firmy – uważa. W sprawie planowanego przyłączenia „Bolesława Śmiałego” do PKW organizacje związkowe wystosowały pisma do premiera RP oraz ministrów gospodarki i skarbu państwa, w których zaapelowały o rozwiązywanie problemów koncernu w duchu dialogu społecznego. – W styczniowym porozumieniu pomiędzy związkami a rządem jest zapis, że zasadność ewentualnej prywatyzacji kopalń będzie podlegała odrębnemu trybowi negocjacji. A to, co dzieje się wokół PKW, to przecież nic innego jak prywatyzacja – mówi Waldemar Sopata. Zdaniem przewodniczącego zakładowej „Solidarności”, póki co, porozumienie jest łamane. – Nikt nie poczuwa się do udzielenia związkom informacji o planach wobec firmy. JACEK SROKOWSKI PS. W referendum wzięło udział 1413 osób (załoga kopalni liczy 1685 pracowników). Za przystąpieniem do PKW głosowało 1374 osoby, 28 było przeciw, oddano 11 nieważnych głosów.