Warto wiedzieć więcej

Transkrypt

Warto wiedzieć więcej
Warto wiedzieć więcej
Utworzono: czwartek, 03 marca 2011
Jak kształtowała się liczba wypadków ciężkich i śmiertelnych w zakładach Kompanii Węglowej w 2011 r., w jaki sposób zastęp
ratowniczy komunikuje się z odciętą załogą albo jakimi parametrami charakteryzuje się poziom hałasu w środowisku pracy – z
takimi problemami przyszło zmierzyć się uczestnikom półfinałowej rozgrywki tegorocznego turnieju „Pracuję bezpiecznie”, którego
gospodarzem była 13 bm. kopalnia Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych.
Finałowa szesnastka uczestników konkursu „Pracuję bezpiecznie” wraz z Andrzejem Pakurą, dyrektorem Biura Bezpieczeństwa i
Higieny Pracy Kompanii Węglowej.
Do pisemnego testu przystąpiło 49 pracowników, reprezentujących zakłady górnicze należące do Kompanii Węglowej. Zostali oni
wyłonieni podczas eliminacji zakładowych. Wśród półfinalistów nie zabrakło pań. Joanna Ziajka, pracownica zakładu przeróbczego
kopalni Piast, oraz Izabela Dąbrowska, zatrudniona w charakterze wagowej w kopalni Sośnica-Makoszowy, z powodzeniem
przebrnęły przez gęste sito eliminacji.
– Na pytania należało odpowiedzieć drogą elektroniczną, ale to żaden problem, ponieważ komputer nie ma dla mnie tajemnic.
Poświęciłam nauce sporo prywatnego czasu i nie będę żałować nawet w sytuacji, gdy odpadnę. Ta wiedza jest przecież niezbędna
w codziennej pracy – wyjaśniała Joanna Ziajka.
Jej koleżanka z Sośnicy-Makoszów nie kryła apetytów na finał.
– Człowiek powinien poszerzać swoje horyzonty. To, że jestem zatrudniona na powierzchni, wcale nie znaczy, że przepisy
regulujące kwestie bezpieczeństwa pracy górników mają być mi obce – argumentowała Izabela Dąbrowska.
Liczy na mistrzowski tytuł
W konkursowe szranki stanął również Marek Karkoszka, kolejny reprezentant kopalni Piast. W ubiegłym roku zdobył drugie
miejsce. Tym razem – jak sam przyznał – liczy na tytuł mistrzowski.
– Emocji nie brakowało, lecz problemy pojawiające się w testach i pytaniach są wciąż te same. Jeśli człowiek dobrze się z nimi
zapozna, to nie ma siły, żeby ktoś go zagiął – tłumaczył w kuluarach, w czasie gdy komisja pod przewodnictwem Andrzeja Pakury,
dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Higieny Pracy Kompanii Węglowej, zajęta była ocenianiem prac.
Każdą pracę dokładnie przeglądano, ponieważ przy niektórych pytaniach umieszczono kilka wariantów poprawnej odpowiedzi. Po
podliczeniu punktów wszystko było już jasne. Test najlepiej napisał Marek Karkoszka z kopalni Piast. Panie niestety nie zdołały
przebić się do finału. Andrzej Pakura chwalił je za ambicję.
W Brzeszczach będzie gorąco!
– To wspaniale, że mamy tutaj także przedstawicielki żeńskiej części załogi. Obie panie napisały testy zadawalająco, wykazując
również znajomość przepisów bhp na dole. Szkoda, że zabrakło im kilku punktów, aby powalczyć w finale. Do zobaczenia za rok –
zapraszał Pakura.
Powody do radości mieli za to reprezentanci gospodarzy, czyli kopalni Bolesław Śmiały. Do finału zakwalifikowali się bowiem
wszyscy trzej uczestnicy eliminacji.
– Poziom półfinału był wysoki. Co prawda pojawiły się kłopoty z opisem przyrządów specjalistycznych, zdarzeń bądź przywołaniem
konkretnego aktu z Prawa pracy, jednak finał powinniśmy mieć w tym roku szczególnie emocjonujący – podsumował Andrzej
Pakura.
Czy tak się stanie, przekonamy się już niebawem. Gospodarzem decydującej rozgrywki będzie 27 bm. kopalnia Brzeszcze, zakład
ubiegłorocznego triumfatora konkursu, Mieczysława Mokwy.
Warto ponadto przypomnieć, że uczestnicy finału będą odpowiadać na pytania za pomocą tabletów. Na tę okoliczność Biuro
Bezpieczeństwa i Higieny Pracy Kompanii Węglowej zorganizowało już dla nich specjalne szkolenie.
Kajetan Berezowski