Sprawozdanie: Erasmus 2008/09 Universidad de Sevilla, Hiszpania
Transkrypt
Sprawozdanie: Erasmus 2008/09 Universidad de Sevilla, Hiszpania
Sprawozdanie: Erasmus 2008/09 Universidad de Sevilla, Hiszpania Architektura i Urbanistyka sem. IV Siwik Grzegorz nr.umowy 57 Od 14.10.2008 do 21.02.2009 przebywałem na wymianie studenckiej w ramach programu wymiany studentów “ERASMUS”. Uczelnie i miejsce do którego składałem swoje aplikacje to Hiszpania i Włochy, głównym powodem wyboru tych krajów była średni temperatura roczna czyli mówiąc nawiasem chciałem pojechć na wymiane tam gdzie jest ciepło a ponieważ miałem tam przebywać tylko przez semestr zimowy wybrałem Hiszpanie. Pierwsze zdeżenie z żeczywistością to nieznajomość języka angielskiego przez hiszpanów co mnie bardzo zdziwiło i rozczarowało ,myślalem że zaróno w życiu codziennym jak i na uczelni będe mógł się posłógiwać tym językiem bardzo swobodnie i tutaj byłem w błędzie bo nie chodziłem na żadne kursy przygotowawcze przed wyjazdem a przydałyby sie i to bardzo. Na uczlni poinformowano nas że są organizowane kursy językowe dla studentów z zagranicy więc się zapisałem ,oczywiście z moją znajomością hiszpańskiego zakwalifikowałem się do grupy początkującej jednak nie zawiele to dało ponieważ większość osób w tej grupie to włosi których język jest bardzo podobny do hiszpańskiego a nauczyciel mówi tylko po hiszpańsku także bez jakichkolwiek podstaw nie miałem tam nawet co szukać po miesiącu zrezygowałem .Kolejnym szokiem były bardzo wysokie ceny akademika bo około 500 Euro za jeden miesiąc co wydałomi się niedorzeczne i śmieszne ,ze swoim budrzetem na ten wyjazd akademik raczej nie wchodził w rachubę, pozostało więc szukanie mieszkania (pokoju) do wynajęcia najlepszym sposobem na to nie wychodząc z domu jest internet np na stronie http://www.easypiso.com/ trzeba tutaj pamietać ,że Hiszpanie to ludzie otwarci bo przyjmują w swoim kraju wiele kultur i mieszkanie lub dzielenie mieszkania nawet do wieku 35-40lat to w tym kraju normalne ,także na brak ogoszeń nie narzekalem ostatecznie udało mi się znależć pokój za 250 euro bardzo blisko uczelni także koszty dojazdów niałem z głowy, do tego oczywiście dochodzi kaucja wysokości czynszu czyli kolejne 250 euro .Oprócz stron interntowych dobrym rozwiązaniem na szukanie mieszkania jest zostawienie swojej oferty w biurze pośrednictwa ,których w Sevilli było kilka i z tego co pamiętem kosztuje to 50 euro. Kolejna kwestia to wyzywienie ,tutaj też podobnie jak z mieszkaniami ceny wyższe niż w Polsce ,zakupy najlepiej robić w dóżych centrach handlowych typu ‘MERCADONA” odradzam “MASS” gdzie ceny są wysokie. Jeżeli chodzi o komunikację to Hiszpanie to krja wiecznego słońca więc większość z punktu A do puntku B przemieszcza się po prostu rowerami ,takie bazy rowerowe w Sevilli są rozstawine bardzo często koszt wykupienia karty na cały rok to 10 euro, natomiast koszt przejazdu autobusem miejskim to 1.20euro. Jezli chodzi o uczelnie i zajęcia prowadzone na niej to cóz mogę powiedzieć większość zajęć nie rozumiałem więc najlepiej brać przedmioty projektowe i dużo pracować w domu bo na zdanie ustnego lub pisemnego egzaminu miałem bardzo marne szanse więc wybrałem dużo przedmiotów projektowych z dużą ilością punktów. Wyposażenie pracowni ,bibliotek i uczlni oceniam na dobre ,duzym plusem jest sala nauki która jest otwarta 24h/dobę jest tam bezprzewodowy internet aw bibliotece można wypozyczyć laptopa na okres pobytu. Duże wrażenie zrobili na mnie hiszpanie i ich kutura ,mają bowiem bardzo świetną rzecz zwaną siestą i ogołnie od godziony 12 w połodnie nikt nie pracuje tylko wszyscy siedzą w barach ,restauracjach, a zewnątrz i sie objadaja, równierz bardzo hucznie obchodzą swoje święta i uroczystości jak karnawał ,wszyscy wtedy wychodzą na ulicę i świetują moznaby powiedzieć ,że jest wręcz odwrotnie niż w Polsce tutaj wszyscy aby tylko do końca roboty i do domu tam jest trochę inaczej ludzie są bardziej otwarci bardzo często wychodzą wieczorami żeby spotkać sie ze znajomymi, wzelkie imprezy ,dyskoteki zaczynaja się dość późno bo około 23-24.00 ale za to trwają nawet do 9.00 rano co bardzo trudno pogodzić z grafikiem zajęć na uczlni. Ogólnie Hiszpania jest krajem bardzo ładnym oprócz Sevilli polecam odwiedzenie takich miast jak Cadiz ,Barcelona, Medryt, Malaga, Cordoba, wyspy Palma de Majorca, to miejsca w których byłem i szczeże polecam osobom będącym tam na podobnych wymianach studenckich. Pomimo tych wysokich kosztów utrzymania ,wyżywienia braku znajomości hiszpańskig wyjad zaliczam jak najbardziej na udany i z chęcią wróciłbym tam raz jeszcze.