Państwo hiszpańskie - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Państwo hiszpańskie - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Państwo hiszpańskie bez religii oficjalnej Konstytucja Republiki hiszpańskiej
II z roku 1931. Artykuł nr. 2 mówił o równości wszystkich Hiszpanów wobec
prawa. Przeszedł bez dyskusji. Artykuł trzeci deklarował państwo hiszpańskie
bez oficjalnej religii. Artykuł czwarty uznawał język kastylijski oficjalnym
językiem w całym państwie. Każdy obywatel państwa ma obowiązek znać go
oraz prawo używania go. W każdym regionie należy zadeklarować język
współoficjalny, którym posługuje się większość tego regionu. Hiszpania
zobowiązała się do przestrzegania pozytywnych praw międzynarodowych (J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Espańola, T. I, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 188). Dnia 25 września José Ortega y Gasset
powtórzył swoje pouczenie na temat różnicy między federalizmem a autonomią.
Autonomia uznaje władzę państwa i nawołuje władze drugorzędne do
decentralizacji funkcji politycznych i administracyjnych. Natomiast
federacjonizm nie zakłada istnienia jednego państwa, lecz oznacza utworzenie
państwa nowego, związanego unią z państwem istniejącym wcześniej (Tamże,
s. 190). Minister pracy wysunął postulat, by prace legislacyjne należały
wyłącznie do kompetencji państwa. Propozycja została pozytywnie
przegłosowana. Posłowie katalońscy zaprotestowali. Chcieli oni, aby prawa
dotyczące Katalonii były tworzone przez sejm regionalny w Barcelonie.
Companys krzyknął: „Zostaliśmy oszukani!”
+ Państwo hiszpańskie elektryfikowane dzieki budowaniu elektrowni wodnych
we Wschodnich Pirenejach w Katalonii W pierwszych latach XX wieku
znaczenie ekonomiczne Katalonii wzrosło wskutek rozwoju elektrowni wodnych
we Wschodnich Pirenejach. Przesyłały energię elektryczną (zwłaszcza do
Madrytu i Walencji) kompanie, które były własnością amerykańskiej „La
Canadiense” (Barcelona Traction Company). Na początku XX wieku mnisi z
opactwa benedyktyńskiego Montserrat przetłumaczyli Biblię na język
kataloński. Kultura katalońska posiadała wtedy wysoki poziom. Całość
terytorium tworzyła enklawę jako odrębne państwo w państwie hiszpańskim.
Kościół popierał w znacznym stopniu ruch kataloński, gdyż jak każdy ruch
regionalistyczny i ten ruch nacjonalistyczny miał charakter antyliberalny.
Obawiał się Kościół tylko tego, że odrębność państwową mogłyby formować
bardziej elementy lewicy niż siły prawicy. Podziały nie były tu jednak tak jasne.
Partia Esquerra (Lewica), składała się z intelektualistów i drobnych przemysłowców, którzy reprezentowali niższą warstwę klasy średniej. La Esquerra
Republicana de Catalunya powstała z partii Partit Republic Catalanista (PRC),
Estat Catalá i grupy socjalistów katalońskich uformowanej wokół czasopisma
L’Opinió. Oprócz niej działały w roku 1931: Acció Catalana oraz inne mniejsze
partie J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5,
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 66.
+ Państwo hiszpańskie identyfikowane przez lewicę republikańską z lewicą
republikańską. Zapał rewolucyjny ogarnął również młodych ludzi
zrzeszonych w Juventudes Socialistas. Gotowi byli na wszystko. Końcem
lutego Caballero udał się do Barcelony aby utworzyć blok sił rewolucyjnych
„Alianzas Obreras”. Poza partią socjalistyczną i związkiem zawodowym UGT
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
do porozumienia weszli komuniści z „Bloque Obrero y Campesisno” (partia
pod opieką niezależnej trockistowskiej partii komunistycznej „Federación
Comunista Iberica”), autonomiczne związki zawodowe, ugrupowanie
dzierżawców rolnych „rabassaires” oraz „Unión Socialista de Catalunia”.
Alianza Obrera spełniała rolę rosyjskich sowietów, czyli rad robotniczochłopskich (J. Maurin, Hacia la segunda revolución, Graficas Alfa, Barcelona
1935, s. 109). CNT nie zgodził się przystąpić do bloku: „Cała kampania
socjalistów w kierunku powstania jest płaszczyzną demagogii”. Miesiąc po
ustanowieniu przymierza odseparowała się „Unión Socialista Catalana”, aby
nie podpaść w opiekę ani nie być w zgodzie z kacykostwem Largo Caballero
(„L’Opinió” 17 kwietnia). W konsekwencji trzej posłowie: Serra Moet, Barjau i
Comas opuścili w sejmie mniejszość socjalistyczną i przyłączyli się do
Esquerra „zerwawszy więzy z hiszpańską partią socjalistyczną”. Na zebraniu
w teatrze Walkiria w Barcelonie 15 kwietnia Largo Cabalero stwierdził, że „z
elementami republikańskimi nie można niczego załatwić. Gdy masa
robotnicza zjednoczy się, nie będziemy potrzebowali nikogo więcej by
triumfować”. Pomimo pogróżek Azańa i republikanie identyfikowali się z nimi
w ich atakach na rząd, usprawiedliwiali ich rebelię (J. Arrarás, Historia de la
segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 299). Azaña, Marcelino Domingo i Casares Quiroga
przyłączyli się do ugrupowania „Izquierda Republicana”. Partia ta powstała 3
kwietnia. Azaña nawoływał: „Trzeba walki; odzyskać republikę. Nie jest
możliwy w Hiszpanii inny rząd poza rządem republikańskim i wszystko co
jest przeciwko niemu, jest przeciwko interesowi narodowemu”. Orędzie było
gestem skierowanym w stronę socjalistów. Wcześniej, na spotkaniu w domu
prywatnym Azañii 2 stycznia 1934 roku ustalono, że nie wystarczy patrzeć
jak socjaliści rosną w siłę. Trzeba zapobiec, aby nie pojawiło się w masach
przekonanie, że republika jest już niepotrzebna. Trzeba rękami mas zdobyć
na nowo republikę dla siebie (Tamże, s. 300).
+ Państwo hiszpańskie jedno Republika hiszpańska II roku 1933. Baskowie i
Katalończycy. Dnia 22 grudnia Statut dotyczący autonomii Kraju Basków
został wręczony władzom państwowym Hiszpanii. Generał Batet, szef wojsk
Katalonii uznał za właściwe posiadanie swoich bander przez ugrupowania
polityczne, kulturalne i sportowe. Flagą Katalonii ma być jednak flaga
Hiszpanii. Dnia 25 grudnia zmarł Macía przyjąwszy ostatnie sakramenty.
Pomimo protestów Rada Generalna Katalonii postanowiła urządzić pogrzeb
laicki. Protesty rodziny zignorowano. Parlament Katalonii dnia 31 grudnia
wybrał nowego prezydenta Generalitet, lokalnego rządu. Został nim Companys.
Dnia 3 stycznia 1934 roku prezydent mianował nowy rząd (J. Arrarás, Historia
de la segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 268). Companys, syn bogatego feudała stał się
zwolennikiem rewolucji. Zasłynął jako obrońca terrorystów. Był masonem,
wstąpił do loży „Lealtad” 2 marca 1922 roku. Dziewięć dni przed wyborami do
samorządów gmin w kwietniu 1931 roku wraz z Macía założył lewicową partię
„Esquerra Republicana de Catalunya”. Dnia 14 kwietnia on to ogłaszał
ustanowienie republiki, przemawiając a balkonu ratusza w Barcelonie (Tamże,
s. 269). Dnia 7 stycznia Marcelino Domingo uznał za konieczne odzyskać
władzę dla socjalistów, drogą legalną albo i nielegalną. Azañia uznał, że trzeba
znowu wyjść na ulice. Wybory do lokalnego parlamentu 14 stycznia wygrała
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
lewica. Nie pozwolono głosować kapłanom i siostrom zakonnym. Obrzucano
ich kamieniami. Wiele kart wyborczych sfałszowano. Stosowano terror wobec
sympatyków prawicy. Taki był zaczątek rewolucji i wojny domowej w Katalonii
(Tamże, s. 271). Dnia 8 lutego w mieście Tetuan (Afryka Hiszpańska)
masoneria postanowiła jednomyślnie włączyć się w organizowany przez Stalina
Zjednoczony Front Lewicowy dla zniszczenia Frontu Prawicy. Postanowiono
doprowadzić do rewolucji proletariackiej kontrolowanej przez masonerię. List
okólny „Soberano Consejo de Gobierno” z 26 kwietnia 1933 kierowany do lóż w
Barcelonie zalecał już organizowanie konferencji przeciwko „wojnie i
faszyzmowi”. Tak więc już wtedy wszystkich przeciwników rewolucji
bolszewickiej postanowiono traktować jako faszystów.
+ Państwo hiszpańskie katolicyzm uznało za religię państwową w Konstytucji
z 1945 r. „Katolicki charakter Hiszpanii po II wojnie światowej podlegał
ewolucji. Najpierw na mocy Konstytucji z 1945 r. nastąpiło uznanie „religii
katolickiej jako religii państwa hiszpańskiego”. To samo zostało potwierdzone
w konkordacie z 1953 r., czyli nastąpiło potwierdzenie zasady, iż „religia
katolicka pozostaje jedyną religią narodu hiszpańskiego”. Kościół katolicki
zajmował pozycję uprzywilejowaną, inne zaś wyznania były tylko tolerowane.
Jednocześnie Kościół w Hiszpanii w wielu sprawach pozostawał uzależniony
od państwa, czyli wolność religijna była znacznie ograniczona. […]
Wskazania Soboru spowodowały rewizje statusu prawnego Kościoła w
państwach katolickich, jak: Hiszpania, Włoch, Irlandia, Lichtenstein i wiele
państw Ameryki łacińskiej” /J. Krukowski, Państwo wyznaniowe czy
świeckie?, w: Problemy współczesnego Kościoła, red. M. Rusecki, RW KUL,
Lublin 1996, 9-28, s. 13/. „Najbardziej radykalnej zmiany w systemie relacji
między Kościołem i państwem dokonano w Hiszpanii w celu dostosowania go
do wskazań Soboru i wymogów związanych z przejściem – po śmierci gen.
Franco (1975 r.) – od reżimu totalitarnego do demokratycznego. Do nowej
konstytucji Hiszpanii z 1978 r. wpisano zasadę mówiącą, iż „żadne wyznanie
religijne nie ma charakteru religii państwowej”. Do tej zasady dołączono
następującą gwarancję: „władze publiczne będą szanować wierzenia religijne
społeczności hiszpańskiej i utrzymają relację współdziałania z Kościołem
katolickim i innymi wyznaniami” (art. 15 §. 3). Tym samym Kościół katolicki
jako podmiot wolności religijnej został potraktowany na zasadzie równości z
innymi wspólnotami wyznaniowymi, lecz postawiony na pierwszym miejscu
jako podmiot współdziałania z państwem. W celu dostosowania konkordatu
do wskazań Soboru Watykańskiego II i nowej konstytucji władze Hiszpanii
zawarły pięć konwencji ze Stolicą Apostolską (1976-1979). […] dla
poszanowania wolności religijnej w dziedzinie wychowania wprowadzono
fakultatywny system nauczania religii w szkołach publicznych” /Tamże, s.
14.
+ Państwo hiszpańskie kradnie klasztory Konstytucja Republiki hiszpańskiej II
„W materii religijnej poszliśmy znacznie dalej niż wstępny projekt ułożony przez
prawników: oddzielamy Kościół od państwa; wszystkie wyznania religijne będą
uważane jako stowarzyszenia poddane prawom generalnym państwa; państwo
nie będzie mogło podtrzymywać, faworyzować ani pomagać ekonomicznie
kościołom, stowarzyszeniom i instytucjom religijnym. Rozwiązane będą
zgromadzenia zakonne i będą znacjonalizowane ich dobra; będzie można
sprawować kult jedynie w odpowiednio wyznaczonych świątyniach. Odnośnie
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
rodziny tym, co popieramy dla zachowania państwa nie jest małżeństwo, lecz
rodzina”. „Odnośnie do własności deklarujemy, że zasoby naturalne istniejące
wewnątrz terytorium narodowego należą źródłowo do państwa w imię narodu;
uznajemy własność prywatną, lecz w sensie skierowania jej ku sprawom
użytecznym...deklarujemy, że będzie stopniowo postępowała jej socjalizacja;
gdy parlament to uchwali, może być wywłaszczona bez odszkodowania”. „Jeżeli
chodzi o kulturę, upowszechnia się szkołę jedyną z nauczaniem laickim” J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 184. Chociaż projekt uwidaczniał bardziej aspekt
sowiecki niż republikański, Jiménez de Asúa wyraził jego ducha następującymi
słowami: „Uczyniliśmy Konstytucję postępową”. „Pracowaliśmy Konstytucję
lewicową, lecz nie socjalistyczną. Konstytucja zredagowana przez nas jest
demokratyczna, oświecona przez wolność i przez wielkie wyczulenie społeczne”.
+ Państwo hiszpańskie narzędziem ewangelizacji. Król aragoński Joachim II
przygotowując się do ewangelizacji saracenów założył, za namową J. Lulla, w
1276 roku szkołę dla studiowania języków orientalnych. Kierowali nią
franciszkanie. W XV wieku aktywność ewangelizacyjną w środowiskach
islamskich i żydowskich prowadził św. Wincenty Ferrer. Franciszkanie
ewangelizowali Afrykę Północną i Lewant a dominikanie Nubię i Etiopię. Oba
zakony dotarły w Azji aż do Chin. Te same zakony podjęły też trud
ewangelizacji Ameryki. Królowie Hiszpanii uważali, że otrzymali władzę
wprost od Boga. Bóg dał im władzę absolutną. Niektórzy prawnicy
przypisywali im władzę „wicebogów”, zarówno w dziedzinie ziemskiej jak i
duchowej, zwłaszcza na ziemiach zdobytych na niewiernych. Królestwo w ten
sposób wynosiło się ponad Kościół. Namaszczenie czyniło króla najwyższym
zwierzchnikiem, monarchą kapłańskim, zwłaszcza w tym, co w strukturze
państwa dotyczyło religii. Taka postawa doprowadziła do regalizmu XVIII
wieku W053.5 202 Królowie Hiszpanii ulegali cywilizacji bizantyjskiej, której
uległy całkowicie Niemcy. Wiek XVIII był wiekiem absolutyzmu europejskich
monarchów. Oba te czynniki spiętrzyły się w Hiszpanii.
+ Państwo hiszpańskie niszczone Intelektualiści hiszpańscy utworzyli ruch "Al
servicio de la república" (W służbie republiki): doktor Gregorio Marañon, Ortega
y Gasset (1883-1955) i pisarz Ramón Pérez de Alaya (1881-1962). Założyli oni
Ateneo de Madrid, któremu przewodniczył od paru lat Manuel Azaña y Diaz
(1880-1940), wiosną i latem 1930 roku był terenem ciągłych debat o
niedwuznacznym sensie antymonarchistycznym. Pisarze i intelektualiści mogli
rozwijać tutaj w pełni swoje rewolucyjne idee. Ruch "Al servicio de la república"
był tego wyraźnym przykładem. Duże wrażenie wywołało wystąpienie Ortegi
wydrukowane w renomowanym niezależnym dzienniku "El Sol", w którym
znalazły się na zakończenie słowa: "Hiszpanie! Wasze państwo nie istnieje!
Zbudujcie je na nowo! Delenda est monarchia" (F. Ryszka, W kręgu zbiorowych
złudzeń. Z dziejów hiszpańskiego anarchizmu 1868-1939, T. 2, Ośrodek Badań
Społecznych, Warszawa 1991, s. 393).
+ Państwo hiszpańskie niszczone Konstytucję Republiki hiszpańskiej II z roku
1931. Dnia 26 października 1931 roku sejm zaaprobował pięć artykułów
rozdziału IX, dotyczących gwarancji konstytucjonalnych oraz możliwości
zmiany konstytucji. Artykuł 121 ustanowił nadrzędną instytucję „Tribunal de
Garantías Constitucionales” (Trybunał Gwarancji Konstytucjonalnych).
Trybunał ten miał władzę sądzenia członków rządu i parlamentarzystów, gdy
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
popełnili oni jakieś przestępstwo kryminalne, a także sądzenie winnych
tworzenia praw niezgodnych z konstytucją. Artykuł 125 stwierdzał, że rząd
albo czwarta część członków parlamentu mogą wnosić propozycję zmian
Konstytucji. Taki wniosek oznaczał automatycznie rozwiązanie sejmu oraz
nowe wybory w ciągu sześćdziesięciu dni. Dnia 27 listopada zaaprobowano
tekst konstytucji. Konstytucja nie była dyskutowana na forum społecznym.
Była narzucona przez rządzących (J. Arrarás, Historia de la Segunda
República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 241).
Katolicy, stanowiący większość obywateli Hiszpanii nie mieli nic do
powiedzenia odnośnie tekstu nowej konstytucji. Konstytucja była zbiorem
politycznych błędów. Zawierała w sobie zarodek wojny domowej. Jej dokładna
realizacja oznaczała prześladowania na szeroką skalę, podział narodu i
narastające
niezadowolenie,
uniemożliwiała
pokojowe
współistnienie
wszystkich obywateli kraju. Salvador de Madariaga uważał, że błędna
konstytucja wynikała z braku doświadczenia politycznego większości
parlamentarzystów oraz niemałej liczby posłów posiadających ducha
doktrynerskiego. Było to prawdziwym nieszczęściem dla republiki. Madariaga
opowiadał się za wprowadzeniem dialogu rządu z Kościołem. Nowy konkordat
mógłby jasno ograniczyć przywileje Kościoła trwające od wielu wieków, które
sam Kościół uznał już za anachroniczne. Poza tym wcześniejsze konkordaty
dały wiele przywilejów rządowi Hiszpanii. Królowie, chociaż religijni nigdy nie
byli zwolennikami umacniania praw kościelnej hierarchii, chcieli mieć
absolutną władzę nad wszystkim tym, co dzieje się w ich królestwie. Zniesienie
konkordatu oznacza zniesienie przywilejów rządu wobec Kościoła, oznacza
przejęcie pełnej władzy wewnątrz Kościoła przez jego hierarchię F. Ryszka, W
kręgu zbiorowych złudzeń. Z dziejów hiszpańskiego anarchizmu 1868-1939,
T. 2, Ośrodek Badań Społecznych, Warszawa 1991, s. 441.
+ Państwo hiszpańskie niszczone w roku 1932. Anarchiści hiszpańscy
niszczyli II Republikę w roku 1932. Działali poza prawem. Komuniści chcieli
zdobyć władzę tworząc rady chłopskie i robotnicze i uzbrajając masy
proletariatu. Również socjaliści nie zamierzali bronić republiki, lecz zastąpić
jej rządy rządami socjalistycznymi. Starali się ustanowić dyktaturę
proletariatu. Taki był charakter Congreso Nacional de Juventud socjalista
(Kongres narodowy młodzieży socjalistycznej) zgromadzonego 12 lutego w
Casa del Pueblo de Madrid (Dom ludowy w Madrycie) („El Socialista”, 10 luty
1932). Władzę mieli zapewnić robotnicy hiszpańscy oraz socjaliści
internacjonalistyczni. Również Trocki wysłał do Hiszpanii tajny manifest:
„Dziesięć przykazań hiszpańskiego komunisty”. W Hiszpanii działały dwie
wielkie partie komunistyczne: stalinowska i trockistowska. Trocki chciał
realizować zasady międzynarodowej ciągłej rewolucji. Komuniści powinni
wchłonąć anarchistów i socjalistów. Nie mają oni żadnego związku z blokiem
republikańskim. Powinni tworzyć własną milicję (J. Arrarás, El orden en la
República Española, Oficina Informativa Española, Madrid 1948, s. 20).
Pojawiają się już wtedy oskarżenia o kontrrewolucję. Anarchiści byli
spontaniczni i nieopanowani w rewolucyjnym działaniu. Komuniści byli
bardziej wyrachowani, korzystali z chaosu panującego wśród anarchistów, aby
nad nimi zapanować. Udało im się to ostatecznie w roku 1937. Od lutego 1932
instrukcje III Międzynarodówki nakazywały przygotowywanie do walki zbrojnej
przeciwko „rządowi tymczasowemu burżuazyjnemu i reakcyjnemu” (Tamże, s.
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
29). Proletariat hiszpański jest już na początku roku 1932 przygotowany do
zwycięstwa. Panuje przekonanie, że kraj znajduje się na skraju wojny
domowej. „Kraj chce rewolucji” (Tamże, s. 30). Również rząd spodziewa się
najgorszego. Lerroux spotyka się z generałem Sanjurjo, aby naradzić się co
czynić w razie wybuchu wojny domowej. Zastanawiano się tez nad możliwością
zmian w stylu rządzenia republiką. Zwołano wiec na arenie walki byków w
Madrycie dnia 21 lutego 1832 roku. Lerroux mówił o rządach reprezentujących
większość narodu, o relacjach bardziej szczerych i serdecznych wśród
polityków (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 1, wyd. 5,
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 305).
+ Państwo hiszpańskie nowe tworzy CEDA roku 1934. Republika hiszpańska
II roku 1934. Partia socjalistyczna cieszyła się poparciem w czasach dyktatury
Primo de Rivery w latach dwudziestych. W początkowych latach II Republiki
posiadała większość w parlamencie. Wykorzystała tę sytuację do
przygotowania rewolucji przeciwko Republice i przeciwko państwu
hiszpańskiemu. Sprzymierzyli się z siłami obcymi, z bolszewickiej Rosji,
narodowi socjaliści sprzymierzyli się z międzynarodowymi komunistami.
Socjaliści byli świadomi poparcia rządu. dnia 17 września 1934 r. „El
Socialista” stwierdził, że wraz z rządem Lerroux Hiszpania weszła w fazę
rewolucyjną. Dnia 28 września szef socjalistów Largo Caballero w tygodniku
„Renovación” zadeklarował, że Hiszpania znajduje się na etapie rewolucji
społecznej. Tego samego dnia „El Socialista” określił, że „partia socjalistyczna
jest awangardą rewolucyjną zorganizowanego proletariatu” (J. Arrarás, Historia
de la Segunda República Española, t. 3, wyd. 2, Editora Nacional, Madrid
1970, s. 34). Jak zaświadczył Gil Robles, poseł Oreja Elósegui, zamordowany w
Mondragón podczas rewolucji październikowej w Asturias w roku 1934 dwa
dni przed męczeńską śmiercią przysłał mu krucyfiks oraz informację, że
przebacza wszelkim oprawcom /Tamże, s. 35). W listopadzie 1934 Samper i
Hidalgo przestali być ministrami w rządzie Lerroux. Unia pomiędzy partią
CEDA a radykałami stała się bardziej ścisła. Obie partie podkreślają wierność
Republice. Monarchiści odsuwają się od tych prawicowców, którzy
współpracują z Republiką i tworzą Blok Narodowy (Bloque Nacional), któremu
patronuje Calvo Sotelo /Tamże, s. 57). W manifeście („ABC z 28 listopada
1934) stwierdzili, że rewolucja z października tego roku odniosła sukces, gdyż
winowajcy nie ponieśli kary i przygotowują następną rewolucję. Gil Robles nie
akceptuje Bloku Narodowego, dążąc do nowego kształtu państwa (Tamże, s.
59). Do tej krytyki przyłączył się José Antonio de Rivera (czasopismo
falangistów „Arriba” z marca 1935) (Tamże, s. 61). Dnia 14 stycznia 1935 roku
pojawiło się nowe czasopismo „Ya”, popołudniówka, na linii ideologicznej i
politycznej czasopisma „El debate”. Tematem przewodnim była społeczna i
polityczna transformacja Hiszpanii. W kwietniu 1935 roku Salvador de
Madarriaga wydał książkę Jerarrquía o Anarquía w której stwierdził, że II
Republika odeszła realizacji od najbardziej żywotnych interesów narodu
hiszpańskiego. Czasopismo socjalistyczne „Lewiatan” ironicznie oceniło ją jako
pragnienie utworzenia Trzeciej Republiki Hiszpańskiej. Miało się to kojarzyć z
Trzecią Rzeszą w Niemczech. Socjaliści głosili, że nie chcą mieć nic wspólnego z
Republiką, która kwestię robotniczej chce rozwiązywać poza marksizmem.
Nawoływali oni do obalenia II Republiki /Tamże, s. 71 i n).
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Państwo hiszpańskie oddało ZSRR złoto w zamian za broń. „cena, jakiej
zażądał Stalin za oddana Republice przysługę; spodziewał się, że jego ludzie
będą mieli odtąd niejaki wpływ na losy Hiszpanii. Ten aspekt wojny
hiszpańskiej był przez dłuższy czas traktowany jako tabu i w jakiejś mierze
nadal jest, choć istnieje wiele świadectw i książek na ten temat, niestety
pozostających bez echa. Był to aspekt, który nieco zmącił popularny obraz
antyfaszystowskiego komunizmu” /F. Furet, Przeszłość pewnego złudzenia.
Esej o idei komunistycznej w XX w., Oficyna Wydawnicza Lumen, Warszawa
1996, s. 318/. „Od października 1936 roku sowiecki personel staje się
obecny w Hiszpanii w swój zwykły sposób, półoficjalny, półukrywany: są to
dyplomaci z Moskwy. Sowieci kierują międzynarodowymi brygadami, które
są ramieniem Kominternu: Hiszpańska Partia Komunistyczna, początkowo
niewielka, staje się istotną siłą dzięki poparciu, jakiego Moskwa udzieliła
Republice. […] podkreślali potrzebę umiarkowanej polityki społecznej, która
była warunkiem porozumienia klas: pozwalało to komunistom zdystansować
się od anarchistów – bez względu na niuanse – szczególnie zaś od
nieprzejednanych zwolenników samorządów robotniczych i chłopskich, nie
mówiąc już o podpalaczach kościołów. Hiszpańska Partia Komunistyczna
jeszcze bardziej nienawidzi jednak – o ile to możliwe – rewolucjonistów,
którzy przeszli przez komunizm, po czym rozczarowani odeń odeszli,
zachowując wszelako wywrotową energię. Był to przypadek ludzi z POUM
(Partia Robotnicza Zjednoczenia Marksistowskiego), partii utworzonej w 1935
roku przez połączenie dwóch dysydenckich odłamów komunizmu, w której
można było jeszcze spotkać dawnych zwolenników Trockiego” /Tamże, s.
319/. „W Hiszpanii istnieje zminiaturyzowany rząd sowiecki, sterowany przez
agenta NKWD, Orłowa (Przybył do Hiszpanii w 1931 roku z ramienia GPU;
jest odpowiedzialny za zabójstwo Andrésa Nina w 1937 roku. […] Zanim
Orłow stał się głównym szefem służb sowieckich w Hiszpanii działał
przedtem w Anglii, w centrum słynnej sieci Cambridge (Philby, MacLean,
Burgess, Blunt). Wyjechał na zachód w 1938 roku, by nie zostać
zlikwidowanym przez Stalina, jak wielu innych „Hiszpanów”), który
otrzymuje rozkazy bezpośrednio od Jeżowa i Stalina […] Cała ta stalinowska
operacja jest mieszaniną brutalności i ostrożności. Stalin nie podjął – jak
Mussolini – ryzyka otwartej interwencji. Kupnem i przemycaniem broni do
Hiszpanii – za gotówkę lub złoto – zajmują się sekretne służby” /Tamże, s.
320/. „Celem Stalina nie jest walka o wolność Hiszpanii, ani pomoc
hiszpańskiej rewolucji. Zapewne nie interesuje go zwycięstwo nad
frankistowską rewoltą; przypuszczalnie chciałby jedynie zatrzymać jej
zwycięski pochód i właśnie Hiszpanię zrobić miejscem nowej europejskiej
wojny. […] celem zabiegów Stalina jest umieszczenie Republiki Hiszpańskiej
w sferze sowieckich wpływów i zrobienie z niej kraju „zaprzyjaźnionego z
ZSRR”; formuła ta zostawiłaby burżuazji jej społeczną pozycję pod
warunkiem, że byłaby ona prosowiecka. Jest to Front Ludowy w wersji
Kominternu na szczeblu międzynarodowym” /Tamże, s. 321.
+ Państwo hiszpańskie osłabione uchwaleniem Estatuto de Cataluña.
Republika hiszpańska II roku 1932. Ekscesy antyhiszpańskie Katalończyków
nie były przez władze krytykowane. Widoczna była bezkarność dla tych,
którzy otwarcie występowali jako wrogowie Hiszpanii. Wnioskowano stąd, że
rząd madrycki całkowicie utracił w Katalonii autorytet i szacunek.
7
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„Uchwalenie Statutu (Estatuto de Cataluña) nie tylko niezmiernie osłabiło
państwo Hiszpańskie, lecz również spowodowało akcentowanie efekty
dziedziczne katalońskiej mentalności bez informowania a tym bardziej
podkreślania wielkich cnót Katalonii” (José Pla, Historia de la Segunda
Republika, Ed. Destiono, Barcelona 1940, T. II, s. 345). Andorra stało się 22
sierpnia miejscem incydentów spowodowanych prze partię Esquerra, której
pomagała „Juventud Andorrana”. Spokój nastąpił dopiero po interwencji
pięćdziesięciu żandarmów z Francji, którzy weszli na teren tego państewka i
rozbroili bojówki przybyłe z Katalonii. W parlamencie katalońskim jedyną siłą
umiarkowaną była „Lliga Regionalista, która zmieniła nazwę, zgodnie z
ustaleniami zjazdu z 2 lutego, na „Lliga Catalana”. Podczas rządów monarchii
partia ta miała bardzo niewłaściwe idee na temat rządów Katalonii. Obecnie
popierała bez zastrzeżeń republikę. Członkowie jej, tak jak również inni ludzie
o umiarkowanych poglądach, dostrzegali, że Statuty bardziej niż autonomię
narodową, podkreślały dążenie do walki klas. Był to instrument polityczny dla
socjalistów prędzej czy później będzie skierowany przeciwko samej Katalonii
(Tamże, T. II, s. 347).
+ Państwo hiszpańskie po ustanowieniu Konstytucji w roku 1931 było bez
religii oficjalnej. Obrady sejmu hiszpańskiego nad nową konstytucją Republiki
hiszpańskiej II. Zamora wygłosił przemówienie 10 października 1931 roku.
Przemówienie to spowodowało w pierwszym momencie niepokój wśród
republikaninowi a zdziwienie w obozie prawicy. Katolicki dziennik „ABC”
nazwał go „najlepszym ojcem z wszystkich, którzy zrodzili republikę”.
Chwalono go za odwagę w obronie dobrej konstytucji. Natomiast książę de
Romanones skomentował jego wystąpienie jako akt odwagi, który niczemu nie
służy. Artykuł trzeci, deklarujący państwo bez oficjalnej religii, został
przegłosowany 13 października (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 197). Jiménez de
Asúa dążył do zniesienia wszystkich zakonów. Według niego zakony
kontemplacyjne nie mogą istnieć w republice robotników. Zakony szpitalne
leczą interesownie, bo chcą przekabacać chorych i umierających zamiast
zostawić ich w spokoju. Nie rozumiał, że człowiek chory a zwłaszcza
umierający niczego tak nie potrzebuje jak serca i słów nadziei,
przekraczających beznadziejna doczesność. Rozdział Kościoła od państwa nie
był realizowany na drodze pokoju, lecz na drodze wojny. Azaña ogłosił 13
października, że Hiszpania przestała być krajem katolickim. Dlatego
aktualnym problemem politycznym jest zorganizować państwo w formie
adekwatnej do tej nowej fazy historycznej hiszpańskiego ludu (J. Arrarás,
Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional,
Madrid 1970, s. 198).
+ Państwo hiszpańskie po ustanowieniu Konstytucji w roku 1931 niszczyło
Kościół. Obrady sejmu hiszpańskiego nad nową konstytucją Republiki
hiszpańskiej II. Zamora wygłosił przemówienie 10 października 1931 roku.
Przemówienie to spowodowało w pierwszym momencie niepokój wśród
republikaninowi a zdziwienie w obozie prawicy. Katolicki dziennik „ABC”
nazwał go „najlepszym ojcem z wszystkich, którzy zrodzili republikę”.
Chwalono go za odwagę w obronie dobrej konstytucji. Natomiast książę de
Romanones skomentował jego wystąpienie jako akt odwagi, który niczemu nie
służy. Artykuł trzeci, deklarujący państwo bez oficjalnej religii, został
8
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przegłosowany 13 października (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 197). Jiménez de
Asúa dążył do zniesienia wszystkich zakonów. Według niego zakony
kontemplacyjne nie mogą istnieć w republice robotników. Zakony szpitalne
leczą interesownie, bo chcą przekabacać chorych i umierających zamiast
zostawić ich w spokoju. Nie rozumiał, że człowiek chory a zwłaszcza
umierający niczego tak nie potrzebuje jak serca i słów nadziei,
przekraczających beznadziejna doczesność. Rozdział Kościoła od państwa nie
był realizowany na drodze pokoju, lecz na drodze wojny. Azaña ogłosił 13
października, że Hiszpania przestała być krajem katolickim. Dlatego
aktualnym problemem politycznym jest zorganizować państwo w formie
adekwatnej do tej nowej fazy historycznej hiszpańskiego ludu (J. Arrarás,
Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional,
Madrid 1970, s. 198).
+ Państwo hiszpańskie ponad Katalonią autonomiczną. Republika hiszpańska
II roku 1932. Przeciwko „Statutowi” występowała opinia publiczna centralnej
części Hiszpanii. W Saragossie 10 maja uczniowie szkół średnich wywołali
zamieszki w których ranni zostali oficer sił bezpieczeństwa oraz dwóch
uczniów. Liczni ranni byli w Valladolid. Eksplozja zamieszek, która 11 maja
1931 doprowadziła do spalenia stu kościołów i szkół katolickich miała
mniejsze znaczenie i nie miała uzasadnienia. Teraz tłum miał jasne powody.
Uchwalenie Statutów spowoduje rozbicie jedności narodowej Hiszpanii. Za
uniwersalizmem opowiadał się pisarz Miguel Unamuno. Przeciwko
wypowiedział się w sejmie Antonio Royo Villanovas z ramienia partii agrarnej
(J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. 1. wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 391). Azaña był za Statutem. Uważał on, że prawie
nikt z przeciwników Statutu nie przeczytał go. Katalonia chce żyć w inny
sposób wewnątrz państwa hiszpańskiego. Ich dążenia są słuszne. Już w roku
1882 powstał ruch kataloński oraz tekst „Bases de Manresa”. Następnie był
„Movimiento de Solidaridad Catalana”. Polityka hiszpańska wobec tej tendencji
separatystycznej była dziwna. Nie przyjmowała myśli o istnieniu tego ruchu.
doświadczenie lat nauczyło, że tylko w republice mogli znaleźć możliwości
realizacji swoich marzeń (Tamże, s. 392). Wyznał on, że wokół paktu z San
Sebastián narosły już legendy i mity. Pakt jest jasny i oczywisty a uznano, że
dokonała się tam jakaś straszna tajemnica, że ośmiu lub dziesięciu Hiszpanów
podpisało tam, być może własną krwią, jakiś sekretny plan zniszczenia
hiszpańskiej ojczyzny. „Z paktem, czy bez niego, republika nadeszłaby z woli
ludu i problem Katalonii byłby teraz na tapecie”. Premier oskarżył monarchię o
zniewalanie ludów. Pierwszym rejonem zniewolonym była Katalonia. „To
właśnie my udajemy jedność Hiszpanii, jedność Hiszpanów w jednym
państwie. Czynione to jest prawdopodobnie po raz pierwszy, gdyż Królowie
katoliccy nie doprowadzili do jedności Hiszpanii. Nie tylko, że tego nie uczynili,
lecz stary król, w ostatnich dniach swego życia, uczynił co tylko możliwe aby
zniszczyć unię personalną zrealizowaną między nim a jego małżonką i
doprowadzić nas do prawdziwej wojny domowej” (Tamże, s. 393.
+ Państwo hiszpańskie potężne w rozumieniu rzymskim było celem książąt
hiszpańskich okresu rekonkwisty. Miasto wykorzystywał król dla osłabienia
władzy panów feudalnych, z którymi słabi monarchowie w Hiszpanii okresu
rekonkwisty musieli się liczyć, by skutecznie stawić czoło obecności Maurów.
9
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„W ten sposób rekonkwista w rzeczywistości tworzy trójkąt, którego trzy
wierzchołki stanowią panowie feudalni, wolne miasta i powstające królestwa.
Wszyscy jednoczą się w wojnie z islamem, ale nie potrafią powstrzymać się
od walk między sobą. W istocie sytuacja pogranicza, charakterystyczna dla
Hiszpanii owych czasów, dotyczy nie tylko granicy między islamem i
chrześcijaństwem. Hiszpania od wewnątrz sama jest granicą. Granica między
silnymi organizmami feudalnymi, opartymi na własności ziemskiej, a
handlem i rzemiosłem rodzącym się w oparciu o miasta, a także książętami
walczącymi o przywrócenie państwa w rozumieniu rzymskim. Po bitwie pod
Las Navas półwysep jest podzielony między pięć królestw: Portugalię, nad
Atlantykiem, Kastylię-León od północy do centrum, Nawarrę w górskiej
enklawie na północy, Katalonię na wschodzie, nad Morzem Śródziemnym i
Granadę, ostatnie królestwo arabskie na dalekim południu Hiszpanii” /C.
Fuentes, Pogrzebane zwierciadło, tłum. E. Klekot, Wydawnictwo Opus, Łódź
1994, s. 65/. „Kiedy ustaliły się granice, szlachta feudalna, miasta i książęta
zdali sobie sprawę, że bez usprawiedliwienia, jakie dawała rekonkwista,
posiadanie ziemi bardziej niż kiedykolwiek oznacza nie tylko bogactwo
gospodarcze, lecz także władzę polityczną. Zacieklej niż kiedykolwiek
panowie feudalni będą walczyć o utrzymanie przywilejów, a królestwa o
uzyskanie politycznej przewagi nad feudałami. W ten sposób miasta dostaną
się pomiędzy jednych i drugich, oczywiście przeciwne porządkowi
feudalnemu, lecz podejrzliwe w stosunku do rosnącej władzy królewskiej”
Tamże, s. 66.
+ Państwo hiszpańskie powiązane z katolicyzmem krytykowane w latach 50te wieku XX; był to początek otwartości teologii hiszpańskiej na świat.
Nasiliła się wtedy krytyka wiązania katolicyzmu z państwem, zarówno ze
strony opcji politycznych, jak również wśród myślicieli katolickich. We
Francji żywe były eklezjalne ruchy robotnicze, wspierane intuicjami i
refleksjami dominikanina Chenu – teologia pracy /E. Vilanova Bosch, La
teología en España e los últimos 50 años, „Revista Española de Teología 50
(1990) 385-433, s. 402/. Chenu stosował często wyrażenia „wcielenie” oraz
„świadectwo”, które przenikały do myśli hiszpańskiej. Doktryna kościelna
miała według niego pogłębiać się nie na uniwersytetach, lecz w rozmowach
między robotnikami, wynikającymi z przeżywania eucharystii, lektury Pisma
Świętego i doświadczeń życia. Wielu młodych ludzi chciało jednak pogłębiać
wiedzę teologiczną w ujęciu akademickim, udawali się w tym celu coraz
liczniej na uniwersytety do Europy Środkowej. Do tej pory formacja
teologiczna była czerpana jedynie w Hiszpanii, ewentualnie w Rzymie. Nowa
tendencja widoczna była przede wszystkim u jezuitów. Jezuici hiszpańscy
studiowali w ośrodkach akademickich w Madrycie (Univeridad de Comillas) i
w Rzymie (Gregorianum). Dopiero w roku 1940 pojawił się Universidad
Pontificia de Salamanca, który kontynuował dawne tradycje uczelni
katolickiej, w ostatnich wiekach przejętej przez państwo i zlaicyzowanej.
Wraz ze studiami zagranicznymi stopniowo zmieniała się proporcja publikacji
teologicznych rodzimych i obcych. W roku 1950 publikacji narodowych było
75%., poza tym tłumaczono głównie z języka włoskiego. Już po pięciu latach,
w roku 1955, sytuacja była diametralnie odwrotna, tylko 38% publikacji
wydawanych w Hiszpanii było autorstwa rodzimego, tłumaczenia były z
języka niemieckiego i francuskiego (O. Gonzáles de Cardedal, La teología
10
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
actual y la libertad religiosa, „Arbor” 217 (1964) 5-52). [Po Soborze
Watykańskim II tylko 10% publikacji teologicznych wydawanych w Hiszpanii
tworzyli Hiszpanie]. Dopiero na przełomie tysiącleci teologia hiszpańska
mocno stanęła na własnych nogach]. Tuż przed soborem tłumaczeni byli
następujący autorzy: K. Adam, R. Guardini, J. Pieper, E. Loehr, H. Urs von
Balthasar, trochę mniej K. Rahner, H. de Lubac, J. Daniélou, Y. Congar, M.
D. Chenu, L. Lebret, A. –M. Roguet, P. Liegé. W tej sytuacji pojawiła się
potrzeba poszukiwania równowagi /Tamże, s. 403/. Wszystko to wpływało
na sposób przeprowadzania odnowy liturgii, działalności pastoralnej i
teologii. Twórcze i otwarte było środowisko filozofów hiszpańskich, z których
teologia mogła czerpać obficie: X. Zubiri, J. L. Aranguren, P. Lain Entralgo,
J. Marias, A. Querejazu, C. Santamaria /Tamże, s. 404.
+ Państwo hiszpańskie przekształcane przez intelektualistów hiszpańskich
po roku 1898. „Przegrana wojna Hiszpanii ze Stanami Zjednoczonymi w
1898 roku […] była dla Hiszpanii czymś więcej niż utratą symboli świetnej
przeszłości. Żołnierze powracający do kraju stali się niejako prekursorami
straconego pokolenia, które pozostałą część Europy poznała dopiero po
zakończeniu pierwszej wojny światowej” /L. Mularska-Andziak, Franco,
PULS, Londyn 1994, s. 14/. „Wojna okazała się jednak ożywczym wstrząsem
dla pogrążonego w stagnacji i marazmie społeczeństwa hiszpańskiego. Wtedy
właśnie, w atmosferze ogólnego poczucia klęski i upadku, powstał prężny
ruch intelektualnej odnowy. Jego przywódcy: filozofowie José Ortega y
Gasset, Miguel de Unamuno, prawnik Àngel Ganivet i publicysta Joaquín
Costa, usiłowali przełamać bezwład społeczeństwa i zainicjować reformy.
Bunt „pokolenia 98” kierował się przeciwko tradycjom, konserwatywnym
wartościom i prowadził do przekształceń struktury państwa” /Tamże, s. 15/.
[Afryka (1912-1926), wojna marokańska. 1921, zginęło 16 tysięcy
hiszpańskich żołnierzy]. „Nowy premier Antonio Maura podjął szybkie
działania, aby zatrzeć fatalne wrażenie […] W celu stłumienia powstania
wysłano do Maroka wojska ekspedycyjne po d wodzą generała José Sanjurjo”
/Tamże, s. 25/. We wrześniu 1923 roku, w porozumieniu z królem Alfonsem
XIII, objął rządy dyktatorskie generał Miguel Primo de Rivera, arystokrata
andaluzyjski […]. Tolerował jedynie socjalistów, których podziwiał za
dyscyplinę wewnętrzną. Przy ich pomocy planował zresztą poprawić sytuację
klas pracujących. Wprowadził szeroki program robót publicznych, które
poważnie zmniejszyły bezrobocie. […] nie popierał silnego dążenia armii do
kontynuowania wojny w Maroku. Uważał, że trzeba ją zakończyć jak
najszybciej, żeby ograniczyć straty finansowe i ludzkiej” /Tamże, s. 26/.
„nominacja trzydziestotrzyletniego Franco na generała brygady w lutym 1926
roku nie wywołała zdziwienia. Oznaczała ona dla Franco, najmłodszego
generała w europejskiej armii, koniec kariery oficera liniowego i pożegnanie z
Afryką” /Tamże, s. 29/. „Dziewiętnastowieczny liberalizm uznawał za
przyczynę upadku imperium hiszpańskiego. /według niego/ […] „historia
dziewiętnastowieczna była (…) hańbiąca i degradująca Hiszpanię, załamująca
narodowego ducha i niezdolna do powstrzymania upadku imperium i
podtrzymania znaczenia świetnej tradycji”. Stulecie 1833-1831 zasługuje,
zdaniem Franco, na wykreślenie z narodowej pamięci. […] pomiędzy 1833 i
1868 rokiem Hiszpania miała 41 rządów, 2 wojny domowe, 2 regencje, 3
konstytucje, 15 powstań zbrojnych. Z kolei w okresie 1868-1902 było 27
11
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
rządów, dwóch monarchów, republika, jedna wojna domowa, a Hiszpania
utraciła resztki imperium” /Tamże, s. 32.
+ Państwo hiszpańskie przywłaszczało sobie ziemię i tylko czasowo dawało ją
w prywatne użytkowanie, tak samo jak w imperiach indiańskich. Struktura
władzy w Ameryce Łacińskiej pionowa. „Hiszpańska Ameryka od początku
rządziła się w oparciu o pionowo skierowaną autokrację, której z daleka
patronowały paternalistyczne prawa, rzadko kiedy zresztą stosowane.
Równocześnie rozwiązania polityczne i gospodarcze podejmowane na
szczeblu lokalnym przez obszarników i przywódców politycznych zapewniały
bezwzględny, a przy tym nie zawsze przynoszący gospodarczy efekt, wyzysk
siły roboczej. Pionowe struktury organizujące światy Azteków i Keczua
znalazły kontynuację w pionowych strukturach cesarstwa Habsburgów.
Nawet idea zwierzchniej władzy, w imię której państwo przywłaszczało sobie
ziemię i tylko czasowo dawało ją w prywatne użytkowanie, okazała się
tradycją wspólną dla imperiów indiańskich i hiszpańskiej monarchii. Akty
prawne pozostawały jednak w sprzeczności z powszechną praktyką
polityczną. Konkwistadorzy i ich potomkowie weszli w posiadanie ziemi i siły
roboczej prawem podboju. Korona wypowiedziała to prawo z pobudek
humanitarnych, twierdząc, że skoro ziemia należy do Indian, jest jej
własnością.
Kolonizatorzy
odmówili
posłuszeństwa,
lecz
korona
odpowiedziała pozbawieniem ich praw spadkowych, cały czas usiłując
osłabić ich władzę i odsunąć na drugi plan. Rozwiązanie wprowadzone na
miejscu przez kolonizatorów w dziedzinach, do których Korona nie miała
dostępu, zaowocowały uprawianą do dziś polityką rolną opartą na izolacji,
niesprawiedliwości i wyzysku. / Za majestatyczną fasadą prawa oraz
praktykami „realnej polityki”, inne jeszcze czynniki składały się na nową
rzeczywistość kolonii. Pierwszy z nich stanowili ludzie. Hiszpańscy zdobywcy
i ich potomkowie; imigranci z Europy; Metysi, którzy byli dziećmi Hiszpanów
i indiańskich kobiet; Kreole, czyli biali urodzeni w Ameryce; Murzyni i ich
mieszane potomstwo, Mulaci. I oczywiście sami Indianie, zwyciężeni” /C.
Fuentes, Pogrzebane zwierciadło, tłum. E. Klekot, Wydawnictwo Opus, Łódź
1994, s. 126.
+ Państwo hiszpańskie rządziło Kościołem w roku 1931. Siły antykościelne
wygrały wyboru do hiszpańskiego parlamentu 28 VI 1931. Celem nowej
konstytucji z 9 XII 1931 było zniszczenie Kościoła katolickiego w Hiszpanii.
Realizując konstytucję 23 I 1932 zlikwidowano zakon Jezuitów. Kościołowi
zarzucano bogactwo oraz to, że był otaczany opieką państwa. Tymczasem
państwo niezbyt o niego dbało, „zwłaszcza w sensie materialnym. Niskie
uposażenie Kościoła owocowało słabym wykształceniem i ubóstwem kleru
parafialnego, co rzutowało na jego małą aktywność społeczną [...]
Oddziaływanie duchowieństwa osłabiał również brak dobrej propagandy i
prasy katolickiej”. Pomimo tego, P. Machcewicz w prasie katolickiej w wolnej
Polsce pisał, że Kościół w Hiszpanii był wtedy bardzo bogaty i wpływowy.
Słusznie natomiast zauważył, że republikanie byli wrogo nastawieni do
katolików, natomiast anarchiści i socjaliści wręcz pałali nienawiścią do
Kościoła, zmierzając wprost do jego unicestwienia P. Machcewicz, Kościół w
hiszpańskiej wojnie domowej 1936-1939, „Przegląd Powszechny 3(2001), s.
411-114; H001 118. Oddzielenie Kościoła od państwa w Hiszpanii na mocy
ustawy z maja 1933 r. było jednostronne a więc obłudne. Kościół nie miał
12
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
prawa w sposób wolny uczestniczyć w życiu państwa, natomiast państwo
miało prawo czynić wobec Kościoła wszystko, według zachcianek
urzędników. Papież Pius XI negatywnie ustosunkował się wobec poczynań
władz republikańskich w encyklice Dilectissima nobis z 3 VI 1933. W
wyborach do Kortezów 19 XI 1933 wygrało prawicowe ugrupowanie CEDA
H001 118. W sytuacji pojawienia się prawicowych rządów w II Republice
mnożyły się bunty, strajki, demonstracje, afery korupcyjne, zamachy
terrorystyczne, a nawet próby puczu. Anarchizm idzie w parze z skrajnie
jemu przeciwstawną siłą, z totalitaryzmem, który tak samo jak anarchizm
jest zdecydowanie wrogo nastawiony wobec Kościoła. W Hiszpanii wzrasta w
tym czasie popularność komunistów i faszystów H001 119.
+ Państwo hiszpańskie terroryzowane przez anarchistów sterowanych przez
masonów. Masoni wkorzenieni byli w wszelkie ruchy i organizacje rewolucyjne.
Sterowali też ruchem anarchistycznym. Anselmo Lorenzo Asperilla, anarchista,
jeden z założycieli Sekcji hiszpańskiej Pierwszej Międzynarodówki był masonem
18 stopnia. Francisco Ferrer Guardia, zwany "brat zero", posiadał stopień 31 w
Wielkim Wschodzie Francji (E. Comin Colomer, Lo que España debe a la
masoneria, Editora Nacional, Madrid 1952, s.13). Lerroux, przyszły premier II
Republiki, rozpoczynający swą działalność terrorystyczną na przedmieściach
Barcelony, doszedł tylko do 3 stopnia. Był on przeciwnikiem niezależności
państwowej hiszpańskiej prowincji, Katalonii (Tamże, s.14).
+ Państwo hiszpańskie uchwaliło rozwody. Dwa dni po usunięciu jezuitów z
Hiszpanii, w styczniu 1932 odbył się w Bilbao proces znanego baskijskiego
adwokata José María Urquijo. Był on postacią powszechnie znaną i cenioną
w kraju Basków. Ceniony był też przez Kościół, nawet przez stolicę
apostolską. Między innymi był inspiratorem gazety baskijskiej „La Gaceta del
Norte” w Bilbao. Oskarżony za napisanie artykułu zamieszczonego w tym
czasopiśmie 18 sierpnia 1931 roku, za „bezpośrednie prowokowanie do
rebelii, aby oderwać kraj Basków od republiki”. Przebywał on w areszcie do
22 marca, pomimo fatalnego stanu zdrowia. W dniu procesu otrzymał
wiadomość o śmierci swego syna, który był nowicjuszem w zakonie
franciszkanów kapucynów. Nikomu nie dał poznać jak bardzo cierpiał z
powodu śmierci swego syna. Indalecio Prieto wiązał z eliminacją zakonu
jezuitów ambitne plany. Towarzyszyli mu Felipe Sánchez Román oraz
podsekretarz ministerstwa szkolnictwa – Barnés. Prieto przybył 7 lutego do
Bilbao i zwiedził uniwersytet jezuitów: Universidad de Deusto. Miał zamiar
wykorzystać go jako bazę do utworzenia państwowego uniwersytetu w
Bilbao. Na zebraniu rady miejskiej Bilbao Baskowie przeciwstawiali się
wypowiadając pretensje wobec rządu, domagając się Statutu dla
autonomicznego kraju Basków. Barnés uznał za konieczne rozwiązanie
zebrania z powodu „braku szacunku wobec rządu oraz wobec decyzji
parlamentu”. Tymczasem rząd kontynuował akcję ateizacyjną. Przedstawiono
sejmowi 3 lutego projekt prawa o rozwodach. Dekret nadawał władzom
państwowym prawo do rozwiązywania małżeństw w formie sakramentalnej.
Nawet wtedy, gdy nie było tzw. ślubu cywilnego, czyli zapisu
administracyjnego przed w urzędzie państwowym. Zwolennicy rozwodów
dążyli do tego, aby ułatwiać i nakłaniać do rozwiązywania małżeństw /J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 1, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 326/. Dążyli oni do rozwijania atmosfery
13
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
nienawiści w rodzinach i w całym narodzie, zamiast do umacniania jedności
przez bezpieczne i zdrowe rodziny (“ABC”, 11 luty 1932). Prawo rozwodowe
zostało uchwalone w sejmie 24 lutego. Prezydent Zamora prywatnie uważał,
że nadanie prawu rozwodowemu tak wielkiej rangi, na równi z normami
konstytucyjnymi jest niedopuszczalne. Nie posiada uzasadnienia i nie pasuje
do architektury konstytucji. Takie prawo może mieć miejsce w kodeksie
cywilnym.
+ Państwo hiszpańskie uznane przez nastawionych separatystycznie
Katalończyków dzięki przemówieniom prezydenta Hiszpanii Zamora Alcalá.
Rząd Republiki hiszpańskiej II po objęciu władzy 14 kwietnia 1931 roku nie
miał pewności, że jego zalecenia będą w Barcelonie przestrzegane. Uzgodniono
od razu, że premier Alcalá Zamora osobiście przybędzie do Barcelony, aby
przypatrzeć się sytuacji i zapewnić ludzi o ich prawach do autonomii. Przyjęto
go w dniu 27 kwietnia, z niebywałym entuzjazmem. Premier Zamora mógł
zobaczyć w mieście wiele flag katalońskich, ale nie dostrzegł ani jednej flagi
republiki
hiszpańskiej.
Jednakże
Zamora
swoimi
balsamicznymi
przemówieniami przekonał separatystycznie nastawionych Katalończyków do
uznania integralności terytorialnej i państwowej całej Hiszpanii. Obiecał im
udzielenie wszystkich praw i wszelkich swobód, o które walczyli tyle lat.
Następnie dwaj premierzy uściskali się serdecznie. Dnia 15 maja 1931 r. Maciá
utworzył rząd Generalidad de Cataluáña. Jego organizację i funkcjonowanie
określił w dekrecie, który wydał 9 maja. Zgadzał się on na zmodyfikowanie
praw panujących w Katalonii w razie, gdy trzeba będzie je zharmonizować z
rezolucjami sejmu hiszpańskiego. Od tej pory Maciá rządził bez przeszkód.
Odtąd już z poparciem władz madryckich był w całej pełni panem i władcą
Katalonii J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5,
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 81.
+ Państwo Hiszpańskie wspomagało dzieła dobroczynne Kościoła na terenach
kolonii hiszpańskich; nie trzeba było ofiar albo danin wiernych. „Na terenach
kolonii francuskich Kościół rozwijał się w warunkach trudniejszych, bo
stosunek rządu francuskiego do Kościoła powszechnego był niezbyt
przyjazny. W przeciwieństwie do rządu hiszpańskiego, rząd francuski nie
tylko nie wspomagał misji katolickich na terenach swoich kolonii, ale nawet
ograniczał albo likwidował ich własności albo środki utrzymania nabyte
legalnie. […] Na terenach kolonii angielskich w Ameryce sytuacja materialna
Kościoła była zróżnicowana. W Nowej Anglii katolicyzm był tolerowany, a nie
uprzywilejowany […] Momentem decydującym w zapewnieniu Kościołowi
katolickiemu w Ameryce stałych środków utrzymania w formie
obowiązujących ofiar wiernych stał się dopiero dekret I Synodu Diecezjalnego
w Baltimore (1781), który zobowiązał wszystkich wiernych do składania
datków na potrzeby kultu, utrzymania duchowieństwa i pomoc dla biednych”
/J. Piekoszewski, Katolicyzm Amerykański, Veritas, London 1986, s. 33/.
„Kościół ten staje się coraz potężniejszą instytucją nie tylko boską, ale i
ludzką w kraju stałego postępu” /Tamże, s. 41.
+ Państwo hiszpańskie zagrabiło majątek Jezuitów w roku 1932. Rada
ministrów Republiki hiszpańskiej II 19 stycznia 1932 postanowiła zawiesić
działalność katolickiego dziennika „El Debate”. 24 stycznia gazeta rządowa
„Gaceta” zamieściła dekret rozwiązujący Towarzystwo Jezusowe. Członkowie
tego zgromadzenia zakonnego nie mieli prawa mieszkać w swoich zakonnych
14
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
domach. Majątek zakonu przechodził na własność skarbu państwa.
Bezskuteczna była ingerencja przełożonych zakonu uczyniona 13 stycznia (J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 1, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 315). Skierowana przez nich do rządu deklaracja
stwierdzała, że zgodnie z paragrafem 4 artykułu 26 konstytucji oddzielne domy
i wspólnoty tego zakonu posiadają takie same prawa, jakie gwarantuje
konstytucja innym zgromadzeniom zakonnym w Hiszpanii (Tamże, s. 316).
Zaprotestowano przeciw oskarżeniom kierowanym w ich stronę przez ich
wrogów. Następnego dnia po publikacji dekretu, ojciec święty Pius XI, w mowie
ogłaszającej cnoty czcigodnego sługi bożego Wincentego Palottiego, wyraził swój
smutek z powodu wiadomości o rozwiązaniu w Hiszpanii Towarzystwa
Jezusowego. Nazywał ich „męczennikami wikariusza Chrystusowego”.
Nuncjusz Jego Świątobliwości przy rządzie hiszpańskim złożył 27 stycznia
energiczny protest. W nocie wyjaśniono, że czwarty ślub składany przez księży
jezuitów nie jest sprzeczny z obywatelskim posłuszeństwem swojej ojczyźnie,
lecz jest tylko mocniejszym zaakcentowaniem ślubów składanych w każdym
innym zakonie (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 1,
wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 318). Czwarty ślub dotyczy tylko
umacniania wiary poprzez misję, którą zleca im ojciec święty. W niczym nie
sprzeciwia się to posłuszeństwu wobec rządu kraju, którego jezuita jest
obywatelem. Papież nie sprawuje w tym kontekście władzy politycznej. Dlatego
nie ma miejsca na oddanie się do dyspozycji wobec „innego autorytetu, różnego
od legalnego autorytetu państwa”. Państwo nie ingeruje w dziedzinę wiary a
papież nie wchodzi na teren władzy państwowej danego kraju. Ponadto dekret
rządowy jest sprzeczny z obietnicami danymi przez rząd republiki 15 kwietnia
1931 roku nuncjuszowi, odnośnie bezpieczeństwa Kościoła w Hiszpanii.
Pomimo tego w nocie skierowanej teraz do rządu nuncjusz zapewnił o
wypełnianiu przez stolicę apostolską właściwych jej zobowiązań wobec rządu
republiki Tamże, s. 318.
+ Państwo hiszpańskie zawładnęło świątyniami katolickimi. Dnia 6
października roku 1931 rozpoczęto debatę nad punktami 44 i 45 rozdziału II
nowej konstytucji. Marszałek sejmu przerwał obrady, zwołał do swojego biura
ministrów i zażądał natychmiastowego stawienia się Lerroux, który w tym
momencie spokojnie sobie spał w swoim domu. Była bowiem godzina druga
nad ranem. W każdym razie po uspokojeniu emocji Zamora i Asúa pozostali na
swoich stanowiskach. Podczas następnej sesji zaaprobowano artykuły 44 o 45.
Ten ostatni głosił, że „całe bogactwo artystyczne i historyczne kraju,
niezależnie od tego kto jest jego właścicielem, tworzy skarb kultury narodowej i
znajduje się pod opieką państwa”. Artykuł ten, dodany do artykułów 26 i 27
dotyczących Kościoła, stanowił wystarczający powód do wytworzenie
rozdwojenia wśród Hiszpanów i w ten sposób popychał naród do wojny
domowej. Artykuł 26 czytany był dnia 7 października. Kościół jako całość był w
nim uważany za stowarzyszenie i podlegał takim prawom jak wszystkie inne
stowarzyszenia. Zakony miały być rozwiązane a ich mienie zagarnięte przez
państwo (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5,
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 192).
+ Państwo hiszpańskie złożone z katolików w przeważającej mierze. Republika
hiszpańska II roku 1933. Włączenie katolików w struktury republiki.
Powołując się na nauczanie Stolicy Apostolskiej, katolicy hiszpańscy
15
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
otwierali się na współpracę w budowaniu republiki. Zwycięstwo prawicy w
wyborach było jednocześnie masowym poparciem dla zasad republikańskich.
W obronie tych zasad trzeba było im później walczyć przeciwko
międzynarodówce komunistycznej. Nie wszyscy posiadali takie samo zdanie
w sprawie współpracy w tworzeniu republiki wrogiej religii chrześcijańskiej, z
laicką konstytucją nastawioną na przymusową ateizację. Dziennik ABC 19
grudnia 1933 pytał, co czynić w zaistniałej sytuacji. Z jednej strony partia
radykalna „pod wpływem masonerii”. Z drugiej strony socjaliści „o wiele
bardziej ekstremistyczni niż do tej pory”.
Trudno dać w tej sytuacji
konkretną receptę. Dwa lata rządów lewicy republikańskiej pozostawiły po
sobie wiele nie rozwiązanych spraw. Nie zdołano nawet osądzić uczestników
wystąpień zbrojnych z pierwszych miesięcy republiki a nawet niektórych afer
gospodarczych jeszcze z czasów monarchii. Kryzys rządowy. Dnia 1 marca
1934 roku szef partii radykalnej Lerroux uznał niemożność dalszego
kontynuowania pracy dotychczasowego rządu. Prezydent Zamora zwołał na
naradę następujących polityków: Alba, Besteiro, Azaña, Martinez Barrio,
Negrin (z mniejszości socjalistycznej), Maura, Barcia, Cambó, Melquiades
Alvarez, Gil Robles i Horn (J. Arrarás, Historia de la segunda república
española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970,
s. 287). Nowy rząd został przedstawiony w sejmie 6 marca. Leeroux został
przez socjalistów ogłoszony jako faszysta. Socjaliści ogłaszają otwarcie epokę
rewolucyjną. Republika parlamentarna ich nie interesowała. „Niech umiera!”
powtarzano w czasopiśmie „El Socialista”. Zwolennicy współpracy, zwani
reformistami, z Besteiro na czele, znaleźli się osamotnieni wobec masy
zwolenników przemocy, którym przewodniczył Largo Caballero. W swoich
przemówieniach, pełnych gniewu, z lekceważeniem traktował władze
państwowe. Trifón Gómez, sekretarz Narodowego Syndykatu Kolei, sekcji
UGT, 9 stycznia1934 wypowiedział się za linią umiarkowaną: „Ten Syndykat
będzie prowadzi pracę rewolucyjną bez uczestniczenia w określonych
formach rewolucyjnych...”. Większość partii socjalistycznej przygotowywała
zbrojne powstanie (Tamże, s. 295).
16