Bandera - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Bandera - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Bandera Andaluzji zawieszona na ratuszu w Sewilli roku 1932 dnia 23
listopada, dwa pasy poziome zielone a w środku pas biały. Republika
hiszpańska II roku 1932 Dnia 29 listopada pozwolono na ukazywanie się
katolickiego dziennika ABC, który został zamknięty po nieudanym przewrocie
zorganizowanym przez generała Sanjurjo 10 sierpnia. Społeczeństwo masowo
kupowało ten dziennik a lekceważyło dzienniki republikańskie, zwłaszcza
popierane bezpośrednio przez premiera. W kilku regionach wzrastał zapał do
otrzymania autonomii na wzór Katalonii. Autonomię chciał otrzymać region
Walencji, gdzie mówiono językiem podobnym do języka katalońskiego.
Mieszkańcy Walencji uważali się za region odrębny od terenów języka
kastylijskiego i od terenów języka katalońskiego. Podobnie było w Galicji. Dnia
17 grudnia miało miejsce w Santiago de Compostela zebranie galicyjskich
separatystów dla przedyskutowania redakcji Statutu. Burmistrz miasta
powiedział wtedy: „Jest to moment wyzwolenia Galicji”. Dnia 23 listopada na
ratuszu w Sewilli po raz pierwszy zawieszono flagę Andaluzji: dwa pasy
poziome zielone a w środku pas biały. Utworzono również hymn regionalny.
Nie było regionu w Hiszpanii, który by nie chciał zdobyć autonomii (J. Arrarás,
Historia de la segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964),
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 68). Pod koniec roku minister rolnictwa
zredagował projekt prawa według którego właściciele ziemscy powinni sprzedać
ziemię, która znajdowała się w dzierżawie. Dzierżawca miał prawo kupić
uprawianą przez siebie ziemię. Tereny znajdujące się w dzierżawie mogły też
kupić stowarzyszenia robotników rolnych. Jednocześnie minister rolnictwa dał
28 grudnia w sejmie pod głosowanie projekt prawa, pozbawiający ziemi na
korzyść funduszu Reformy Rolnictwa tych wszystkich, którzy zawładnęli
gospodarstwami rolnymi siłą, którzy kradną lub niszczą produkty rolne,
wycinają drzewa, wycinają bydło albo niszczą maszyny rolnicze (Tamże, s. 68).
Minister sprawiedliwości wysłał na emeryturę wszystkich urzędników
państwowych, którzy zostali mianowani w okresie Dyktatury. Premier Manuel
Azaña utracił wiarę w siebie. Z słów jego osobistego dziennika wynika, że
odczuwał zmęczenie, pesymizm oraz niepewność co do przyszłości republiki, co
było dla niego torturą. „Nie mam narodowego zapału. Całkowicie, jedynym
moralnym uzasadnieniem na tym stanowisku jest oddanie się pracy dla
przyszłości Hiszpanii. Przyszłość Hiszpanii! Straszliwa tajemnica! (Tamże, s.
69). Rozwój rewolucji anarchistycznej. Częste ostrzeżenia rządu, że nie będzie
tolerował wszczynania zamieszek nie wywierały wrażenia na anarchistach i
komunistach. Anarchistów nie powstrzymało nawet zamknięcie central ich
związku zawodowego. Częste były starcia z policją, wskutek tego byli zabici i
ranni. W Toledo związki zawodowe anarchistów zorganizowały strajk przeciwko
związkowi zawodowemu socjalistów UGT. Ze szczególną furią niszczono
kościoły i wszystko to, co miało związek z wiarą chrześcijańską. W końcowych
miesiącach roku 1932 spalono kościoły w Sewilli, Kordobie (Tamże, s. 72.
+ Bandera chrześcijańska św. Jerzego na czele oddziałów chrześcijan
Syryjczyków wspomagających islam w wojnie z Bizancjum. Islam przyjęto w
Syrii z łatwością, ponieważ lenistwo umysłowe skłaniało do religii, która nie
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wymagała zbyt wiele myślenia. Z drugiej strony, człowiek skłonny jest do
posiadania poglądów własnych, co w sytuacji niewiedzy prowadzi do
odchyleń od ortodoksji. Chrześcijanie pochodzenia arabskiego w Syrii byli
podzieleni na wiele odłamów. Gdy z południa przybyli Arabowie zjednoczeni
w jednej wierze, która ponadto mówiła ze czcią o Jezusie, wszyscy byli gotowi
przyjąć tę religię, spodziewając się silnego działania ekumenicznego
prowadzącego do jedności chrześcijan. Syria w wieku VII była pod
panowaniem Bizancjum /C. Pozo, La interpretación del Islam como herejía
cristiana y sus consecuencias históricas, „Archivo Teológico Granadino 60
(1997) 5-24, s. 20/. Cesarz (gdy był wyznawcą ortodoksji) zwalczał
heterodoksów. Arabowie w Syrii chcieli uwolnić się od zwierzchnictwa
politycznego i od prześladowań na tle religijnym. W roku 636 Damaszek
został opanowany przez mahometan. Od roku 661 panuje dynastia
omajadów, która będzie trwała do roku 750. Wtedy to władcy Damaszku
rządzili imperium rozciągającym się od Półwyspu Pirenejskiego do Chin. W
wojnach z Bizancjum aktywnie pomagali chrześcijanie Syryjczycy, zwłaszcza
jakobici (monofizyci), idąc do walki z krzyżem na czele i z banderą św.
Jerzego. Wojnę z Bizancjum traktowali oni jako wyprawę krzyżową. Po
stronie islamu stanęli również koptyjscy monofizyci w Egipcie, którzy walnie
przyczynili się do opanowania Egiptu przez mahometan. Chrześcijanie
pomogli też muzułmanom zdobyć Palestynę, a zwłaszcza Jerozolimę (Por. A.
Abel, La Prise de Jérusalem par les Arabes (638), w: Conferences de Saint
Etienne, 1910-1911, Paris 1911, s. 105-144). Traktowali oni islam jako
kolejny odłam chrześcijański, o charakterze monofizyckim /Tamże, s. 21/. W
Hiszpanii, po śmierci króla wizygockiego (Witiza), królem został wybrany
Rodrigo, książę Betyki, spoza klanu rodziny Witizy. W walce przeciwko
Rodrygowi sprowadzili oni do Hiszpanii muzułmanów z Afryki. Rodryg stanął
z nimi do walki. Synowie Witizy, którzy stanęli w bitwie ze swoimi oddziałami
przy boku króla Rodryga, w odpowiednim momencie odeszli z pola bitwy.
Bitwa pod Gaudalete (23 lipca 711) rozpoczęła konkwistę Hiszpanii /Tamże,
s. 22/. Islamowi pomagali, silni jeszcze w Hiszpanii, arianie, a także inni
heterodoksji.
+ Bandera czerwona lewicy hiszpańskiej roku 1935, na których nie brakuje
sierpa i młota. „Republika hiszpańska II roku 1935 doprowadziła ekonomię
kraju do kompletnego chaosu. Calvo Sotelo określił sytuację jako ukrytą
wojnę domową. Wszelkie projekty naprawy, przedstawiane przez rząd, były
niemożliwe do zrealizowania (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, t. 3, wyd. 2, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 149). Dyktatura
Prima de Rivery w latach dwudziestych uznawała związki zawodowe, ale nie
paktowała z marksizmem. Na początku lat trzydziestych Hiszpania była
podzielona na dwa wrogie obozy. Normalizacja gospodarcza była niemożliwa
bez uspokojenia duchowego (Tamże, s. 150). Tymczasem duch rewolucyjny w
Hiszpanii ciągle narasta. W Barcelonie lewicowe bojówki podpalają autobusy i
tramwaje. Terroryzm daje o sobie znać w wielu miastach w całej Hiszpanii.
Partie prawicowe widzą konieczność konsolidowania szeregów (Tamże, s. 154).
W roku 1935 prawicowy Gil Robles i lewicowy Lerroux zdawali sobie sprawę, ze
trzeba współpracy różnych sił politycznych dla ratowania Hiszpanii, Republiki,
cywilizacji /Tamże, s. 155). Jednak rozdwojenie narodu narasta, okazywane w
wielkich, masowych manifestacjach. Prawica dążyła do dobrobytu wszystkich,
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
socjaliści chcieli przekształcić Hiszpanię w republikę sowiecką. Gil Robles
nawoływał do pokoju w imię miłości chrześcijańskiej, lewicowcy dążyli do
rewolucji. Wielka liczba bezrobotnych była wrogo nastawiona wobec Republiki.
Monarchista Goicoechea stwierdził, że CEDA została poświęcona w ofierze
całopalnej (holokaust) przez Republikę hiszpańską II, aby uspokoić wrzenie
ogarniające cały naród (Tamże, s. 156-161). Reforma agrarna przeprowadzona
przez rząd, którego premierem był Azaña, doprowadziła rolnictwo do upadku a
kraj do anarchii. Dnia 15 sierpnia 1932 roku odebrano ziemię wielkim
właścicielom bez kompensacji finansowej. Po dwóch latach rząd przydzielił
ziemię tylko 12. 660 rolnikom /Tamże, s. 169). W praktyce reforma pozostała
tylko na papierze. Lewica hiszpańska w roku 1935 zacieśniła więzy ze
Związkiem Radzieckim. Na wiecach pojawia się coraz więcej czerwonych flag,
na których nie brakuje sierpa i młota. Azaña ogłasza na wiecu 15 lipca w
Baracaldo, że trzeba dokonać radykalnych przemian ustrojowych, nie poprzez
ewolucję Republiki, lecz przez utworzenie Republiki zupełnie innej /Tamże, s.
184). Narasta fala rewolucyjna. Organizatorzy rewolucji z 6 października 1934
r. coraz odważniej ogłaszają nową rewolucję. Martinez Barrio i Casares Quiroga
na wiecach lewicy obiecują nowe prześladowania wobec prawicy. Dzień 1
sierpnia komuniści ogłaszają jako „dzień czerwony”. Prawicę uznają w całości
za faszystów. Szef hiszpańskiej prawicy Gil Robles ogłasza, że jego partia
również jest przeciwko faszystom: „faszyzm w Hiszpanii nie ma prawa
istnienia”. Mianem faszysty określa on Antoniego Primo de Rivera /Tamże, s.
187.
+ Bandera czerwona POUM i PSUC „przez cały mój pobyt w Hiszpanii
widziałem niewiele walk. Przebywałem na aragońskim froncie od stycznia do
maja /1937/, a w okresie pomiędzy styczniem a marcem, z wyjątkiem
zmagań w Teruelu, nie wydarzyło mi się nic lub prawie nic” /G. Orwell, W
hołdzie Katalonii, przeł. Leszek Kuzaj (Homage to Katalonia, 1952; wydanie
pierwsze w języku polskim: Oficyna literacka 1985), Wydawnictwo Atest,
Gdynia 1990, s. 25/. „Flagi POUM i PSUC były czerwone, anarchistów
czerwono-czarne; faszyści najczęściej wywieszali flagę monarchistyczną
(czerwono-zółto-czerwoną), lecz bywało, że powiewał nad nami sztandar
Republiki (czerwono-żółto-fioletowy)” /Ibidem, s. 26/. „Rola żołnierzy milicji
nie ograniczała się tylko do walki z Franco, byli oni równocześnie pionkami w
potężnym starciu dwóch politycznych koncepcji. […] kiedy wreszcie
uciekałem z Hiszpanii mając na karku policję – to działo się tak dlatego, że
służyłem w milicji POUM, a nie w oddziałach PSUC. Jakaż ogromna różnica
dzieli te dwa skróty! […] trudno było porównywać Franco z Hitlerem, czy
Mussolinim. Jego pucz wojskowy, wspierany przez arystokrację i kościół, był
w swym głównym nurcie, nie tyle próbą wprowadzenia faszyzmu, co miał na
celu przywrócenie feudalizmu. Oznaczało to, że w gronie oponentów Franco
znalazła się nie tylko klasa robotnicza, ale tez różne odłamy liberalnej
burżuazji, czyli te grupy społeczne, które udzielają poparcia faszyzmowi,
kiedy pojawia on się w bardziej nowoczesnej formie /czyli, według słów
Orwella, II Republika od samego początku popierała faszyzm/. Ważniejszą
jeszcze sprawą był fakt, że hiszpańska klasa robotnicza nie występowała
przeciw Franco – jak wyobrażano sobie w Anglii – jedynie w imię „demokracji”
i utrzymanie status quo; walce tej towarzyszył – o ile nie był nawet jej istotą –
otwarty wybuch rewolucji” /Ibidem, s. 50/. „kościoły zostały zniszczone, a
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
księży wypędzono lub wymordowano. Gazeta Daily Mail, nie szczędząc słów
otuchy dla katolickiego kleru, posunęła się do kreowania Franco na patriotę
który ratuje kraj przed zalewem zesłanych przez szatana hord „czerwonych”
/Ibidem, s. 51.
+ Bandera czerwona wywieszona na ratuszu w Mondragón. Republika
hiszpańska II roku 1934. Próby rewolucji w październiku roku 1934 były
również w Andaluzji. W miejscowości Villaviciosa, niedaleko miasta Cordoba
komuniści zgromadzili na placu sześćset uzbrojonych ludzi. Natomiast w
Toledo, w Salamance i wielu innych miastach, gdzie istniały organizacje
komunistyczne i anarchio-syndykalistyczne bardzo znaczące, rewolucja nie
rozpoczęła się. Widocznie czekali na lepszą sytuacje do rebelii (J. Arrarás,
Historia de la segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964),
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 517). W mieście San Codigo, niedaleko
Vigo rewolucjoniści spalili sanktuarium w którym znajdowało się wiele dzieł
artystycznych nieocenionej wartości. Strajki ogarnęły Kraj Basków. „Las
Alianzas Obreras” nawoływała do strajku generalnego i do bezlitosnego
mordowania oponentów. „Jeśli wy tego nie zrobicie, uczynią to Trybunały
Ludowe”. W San Sebastián rozpoczęto rewolucję bolszewicką. Przeciwko nim
wystąpili marynarze torpedowca zakotwiczonego w tamtejszym porcie. Była
wielka liczba zabitych i rannych /Tamże, s. 519). Pod władzą
rewolucjonistów były miasta Eibar i Mondragón. O godzinie wpół do piątej
rano dnia 6 października w fabryce broni „Alfa” w Eibar, należącej do
stowarzyszenia socjalistycznego, rozdano broń grupom milicjantów. Fabryka
„alfa”
była
sztabem
generalnym
rewolucjonistów.
Polowano
na
opozycjonistów z prawicy. Carlos Larrañaga, przewodniczący „Círculo
Tradicionalista” został zatrzymany przez dwóch milicjantów. Nakazano mu
podnieść ręce do góry i zastrzelono go na miejscu /Tamże, s. 520). W
Mondragón wywieszono na ratuszu czerwona flagę. Zatrzymano wszystkich
„wrogów ludu”. Ustanowiono „trybunał ludowy”. Zostali rozproszeni przez
batalion wojska i setkę republikańskiej Guardia de Asaltos. Komuniści byli
zdziwieni pojawieniem się ich gdyż myśleli, że już cały kraj jest w rękach
bolszewików. Po krótkiej walce komuniści uciekli z miasta zabierając
zakładników, których później zamordowali (Tamże, s. 521).
+ Bandera czerwona wywieszona przez anarchistów po zdobyciu posterunku
policji w Casas Viejas roku 1933. Republika hiszpańska II roku 1933 Casas
Viejas Miejscowość niedaleko miasta Kadyks, stała się w dniach 11-12
stycznia miejscem krwawej akcji anarchistów, miejscem okrutnego rewanżu
sił rządowych. W dniu 11 stycznia rano grupa mieszkańców Casas Viejas,
podająca się za anarchistów, udała się do siedziby miejscowego burmistrza i
zażądali od niego ustąpienia, podobnie jak i wszystkich innych
przedstawicieli
władzy,
deklarując
ustanowienie
komunizmu
libertariańskiego. W czasie szturmu na posterunek dwóch gwardzistów
zostało rannych. Zjawiły się posiłki: kilkunastu Guardias de Asalto oraz
kilku z Guardia Civil pod wodzą porucznika nazwiskiem Fernandéz Artál.
Policjanci wdzierali się do mieszkań, bijąc mieszkańców i dewastując
pomieszczenia. Francisco Curro Cruz, zwany „Seisdedos” 9 sześciopalcy),
schronił się wraz z rodziną i paroma sąsiadami we własnym domu i
rozpoczął ostrzeliwanie „asaltos”. Tymczasem otrzymali oni dalsze posiłki pod
wodzą kapitana Rojas, pozostającego – co ważne – w bezpośredniej łączności
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
z Madrytem. Wyeliminowanych zostało z walki ponad dziesięciu gwardzistów.
Kapitan Rojas otrzymał telegram z ministerstwa spraw wewnętrznych z
nakazem likwidacji oporu. Wojskowy samolot przybyły do wsparcia akcji
zrzucił bomby, zapalając pomieszczenia. Wszyscy przebywający w środku, w
liczbie 12 osób, zginęli pod gruzami albo spłonęli żywcem. Ocalała tylko
wnuczka „Seisdedos” Maria Silva Cruz nazwana później „Libertarią” (F.
Ryszka, W kręgu zbiorowych złudzeń. Z dziejów hiszpańskiego anarchizmu
1868-1939, T. 2, Ośrodek Badań Społecznych, Warszawa 1991, s. 452).
Federica Montseny nazwała ją później „Joanną d'Arc anarchizmu (Federica
Montseny, Maria Silva la Libertaria, „Cahiers mensuales de culture”, Toulouse
1951, nr 39, s. 52 i n.). Hugh Thomas pisze, że ocalał jescze jeden chłopczyk
(Hugh Thomas, La guerra Civil Espanola, Vol. I, Grijalbo Mandadori.
Barcelona 1995. Oryginał w języku angielskim: The Spanish civil war, 1976,
s. 127). W czasie ataku na posterunek Guardia Civil, w którym znajdowało się
tylko trzech funkcjonariuszy ranni zostali wszyscy trzej, w tym dwóch później
zmarło z odniesionych ran. Po zdobyciu posterunku anarchiści wywiesili
czerwoną flagę. Palą wszystkie dokumenty, przecinają linię telefoniczną i
budują barykady, aby uniemożliwić nadejście posiłków rządowych. Dochodzi
do regularnej bitwy. Ludność zostaje wezwana do wyjścia na ulice, aby nie
można było znaleźć sprawców ataku na posterunek policji. Znaleziono dwóch,
którzy poinformowali, że pozostali znajdują się zabarykadowani w domu
„Seisdedos” /J. Arrarás, Historia de la segunda república española, T. 2, wyd.
3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970, s. 52). Po godzinach
walki kapitan Rijas otrzymał telegram od ministra spraw wewnętrznych,
którym był Casares Quiroga, rozkazujący zrównać dom z ziemią. Wtedy to
kapitan Rojas podpalił dom a następnie rozkazał wyciągać z domów
mieszkańców. Zebrał ich wokół spalonego domu i powiedział im, że to było
jedyne rozwiązanie dla obrony republiki i rządu (Tamże, s. 54). Gdy zatrzymani
patrzyli na zwęglone szczątki jednego z zabitych policjantów, kapitan Rojas
wystrzelił w kierunku zatrzymanych a wraz z nim zaczęli strzelać też inni,
zabijając czternaście osób (Tamże, s. 55). Arrarás kreśli tragiczną sytuację
mieszkańców. Co czwarty cierpiał notoryczny głód, mając do dyspozycji jedynie
30 peset miesięcznie. Wielu z nich wchodziło w szeregi anarchistów. Otrzymali
rozkaz przyłączenia się da rozruchów po stronie FAI. Wywiesili flagę czarnoczerwoną, anarchistyczną, na budynku zarządu anarchistów w Casas Viejas
(Tamże, s. 81). Podczas zdobywania domu w którym bronił się „Seisdedos”, gdy
dom został już podpalony, wyszła z niego kobieta z dzieckiem i w ten sposób
pozostali żywi. Inni pozostali w środku i zginęli (Tamże, s. 84.
+ Bandera czerwona z gwiazdą żółtą lub z sierpem i młotem pojawiały się w
Hiszpanii od początku lat 30-tych wieku XX. „Republika hiszpańska II roku
1936. Data wyborów do parlamentu została ustalona na 16 lutego 1936 roku,
a pierwsza sesja nowego parlamentu na 16 marca 1936 roku. Rozwiązanie
parlamentu było osobistą decyzją prezydenta, bez jakichkolwiek konsultacji z
partiami
politycznymi.
Poczynania
prezydenta
i
premiera
były
antyrepublikańskie i sprzeczne z zasadami demokracji (J. Arrarás, Historia de
la Segunda República Española, t. 4, wyd. 2, Editora Nacional, Madrid 1970, s.
293). Dzienniki lewicowe El Socjalista i El mundo obrero rozpoczęły ataki na
administrację republikańską, która zapobiegła rewolucji w roku 1934. Mnożyły
się komunistyczne napady zbrojne, rabunki i morderstwa, rozpoczynające już
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
prawdziwą wojnę domową. Coraz częściej pojawiały się czerwone flagi z żółtą
gwiazdą lub z sierpem i młotem. Dziennik El Socjalista dnia 9 stycznia otwarcie
zapowiada nadchodzącą rewolucję, inną niż przewrót z 14 kwietnia 1931 roku.
Tak jak Kiereński przygotował drogę Leniowi, tak też zadaniem republikanów
było przygotowanie prawdziwej rewolucji, na wzór bolszewickiej rewolucji
rosyjskiej Tamże s. 296. Oznaki zbliżającej się katastrofy mnożyły się od
początku 1936 roku. Propozycja prawicy, by wzmocnić republikę tolerancyjną
wobec wszystkich Hiszpanów, została zignorowana /Tamże, s. 297). Falanga
na początku roku 1936 była ruchem marginalnym, wyizolowanym,
osamotnionym. Prawica nie chciała mieć z falangistami nic wspólnego gdyż ich
ruch skłaniał się ku faszyzmowi, w jego lewicowym, socjalistycznym wydaniu.
Rewolucjoniści najbardziej tępili swoich rywali, dla komunistów największym
wrogiem byli socjaliści narodowi, dlatego również faszyści, czyli narodowi
socjaliści hiszpańscy, stali się centralnym przedmiotem ataków ze strony
hiszpańskich internacjonałów /Tamże, s. 14. Prawica obawiała się posądzenia
o sprzyjanie faszystom. Dlatego odrzucono ideę Frontu Narodowego (Frente
Nacional) proponowaną przez Falangę Tamże, s. 15. Tymczasem socjaliści,
komuniści i liberałowie wszelkiej maści postanowili utworzyć jeden wspólny
front wyborczy (Front Ludowy) /Tamże, s. 17.
+ Bandera czerwona z sierpem i młotem liczne w Hiszpanii roku 1935.
„Republika hiszpańska II roku 1935. Antonio Primo de Rivera w czasopiśmie
Arriba dnia 14 czerwca 1935 r. ogłasza, że Hiszpania nie potrzebuje żadnej
partii politycznej. Wystarczy ruch falangistowski z jego rewolucją narodową.
Porozumienie CEDA z partią radykalną Lerroux nazwał bezpłodnym
małżeństwem, bez miłości, bez radości, bez nadziei i bez potomstwa. Dnia 27
czerwca stwierdza, że młodzież Hiszpanii, autentycznie walcząca jest z
marksistami albo z jego ruchem (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, t. 3, wyd. 2, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 190). Policja
codziennie odkrywa ukryte magazyny broni, przygotowywane przez marksistów
do przyszłej rewolucji. Dnia 20 sierpnia 1935 r. rząd Leroux podaje się do
dymisji. Dnia 24 prezydent Zamorra poleca, by Chapaprieta utworzył nowy
rząd (Tamże, s. 195). Po raz pierwszy w historii II Republiki w rządzie znajduje
się minister pochodzący z Katalonii, reprezentujący partię Liga Catalana
(Tamże, s. 197). Wpływ prezydenta Republiki hiszpańskiej II na parlament
nie pozwalał, aby partia CEDA, posiadająca najwięcej posłów, zorganizowała
rząd. Rządy mniejszościowe doprowadziły do permanentnego kryzysu. Calvo
Sotelo oskarżał premiera o popieranie rewolucji. W rocznicę rewolucji z
października 1934 r. uczestnicy rebelii zostali przyrównani przez
międzynarodowy komunizm do Komuny Paryskiej i do zwycięskiej Komuny
bolszewickiej. Dla uczczenia rocznicy w wielu miejscach Hiszpanii dokonano
aktów terroru. Na wiecu 20 października na błoniach Comillas, niedaleko
Madrytu, zebrało się 200 tysięcy socjalistów, komunistów i anarchistów,
anarchistów czerwonymi flagami ozdobionymi sierpem i młotem,
śpiewających Międzynarodówkę z dłonią ściśniętą w pięść, podniesioną w
górę. Azaña w swoim przemówieniu stwierdził, że aktualny rząd jest spiskiem
antyrepublikańskim i nie można tego dłużej tolerować. Większość zarzutów
przedstawionych przez niego podczas trwającego trzy godziny przemówienia
właściwie odnosiła się do czasu, gdy on sam był premierem rządu. Czerwony
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
front umacniał się. Czasopismo El Socjalista nawoływało do dyktatury
proletariatu /Tamże, s. 215-218.
+ Bandera czerwona z sierpem i młotem liczne w Hiszpanii roku 1936.
Republika doprowadziła ekonomię kraju do kompletnego chaosu. Calvo
Sotelo określił sytuację jako ukrytą wojnę domową. Wszelkie projekty
naprawy, przedstawiane przez rząd, były niemożliwe do zrealizowania (J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 3, wyd. 2, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 149). Dyktatura Prima de Rivery w latach
dwudziestych uznawała związki zawodowe, ale nie paktowała z marksizmem.
Na początku lat trzydziestych Hiszpania była podzielona na dwa wrogie obozy.
Normalizacja gospodarcza była niemożliwa bez uspokojenia duchowego
(Tamże, s. 150). Tymczasem duch rewolucyjny w Hiszpanii ciągle narasta. W
Barcelonie lewicowe bojówki podpalają autobusy i tramwaje. Terroryzm daje o
sobie znać w wielu miastach w całej Hiszpanii. Partie prawicowe widzą
konieczność konsolidowania szeregów (Tamże, s. 154). W roku 1935 prawicowy
Gil Robles i lewicowy Lerroux zdawali sobie sprawę, że trzeba współpracy
różnych sił politycznych dla ratowania Hiszpanii, Republiki, cywilizacji
/Tamże, s. 155). Jednak rozdwojenie narodu narasta, okazywane w wielkich,
masowych manifestacjach. Prawica dążyła do dobrobytu wszystkich, socjaliści
chcieli przekształcić Hiszpanię w republikę sowiecką. Gil Robles nawoływał do
pokoju w imię miłości chrześcijańskiej, lewicowcy dążyli do rewolucji. Wielka
liczba bezrobotnych była wrogo nastawiona wobec Republiki. Monarchista
Goicoechea stwierdził, że CEDA została poświęcona w ofierze całopalnej
(holokaust) przez Republikę hiszpańską II, aby uspokoić wrzenie ogarniające
cały naród (Tamże, s. 156-161). Reforma agrarna przeprowadzona przez rząd,
którego premierem był Azaña, doprowadziła rolnictwo do upadku a kraj do
anarchii. Dnia 15 sierpnia 1932 roku odebrano ziemię wielkim właścicielom
bez kompensacji finansowej. Po dwóch latach rząd przydzielił ziemię tylko 12.
660 rolnikom /Tamże, s. 169). W praktyce reforma pozostała tylko na papierze.
Lewica hiszpańska w roku 1935 zacieśniła więzy ze Związkiem Radzieckim. Na
wiecach pojawia się coraz więcej czerwonych flag, na których nie brakuje
sierpa i młota. Azaña ogłasza na wiecu 15 lipca w Baracaldo, że trzeba
dokonać radykalnych przemian ustrojowych, nie poprzez ewolucję Republiki,
lecz przez utworzenie Republiki zupełnie innej (/Tamże, s. 184). Narasta fala
rewolucyjna. Organizatorzy rewolucji z 6 października 1934 r. coraz odważniej
ogłaszają nową rewolucję. Martinez Barrio i Casares Quiroga na wiecach lewicy
obiecują nowe prześladowania wobec prawicy. Dzień 1 sierpnia komuniści
ogłaszają jako „dzień czerwony”. Prawicę uznają w całości za faszystów. Szef
hiszpańskiej prawicy Gil Robles ogłasza, że jego partia również jest przeciwko
faszystom: „faszyzm w Hiszpanii nie ma prawa istnienia”. Mianem faszysty
określa on Antoniego Primo de Rivera (Tamże, s. 187).
+ Bandera czerwona z żółtą gwiazdą lub z sierpem i młotem pojawiały się coraz
częściej. „Republika hiszpańska II roku 1936. Data wyborów do parlamentu
została ustalona na 16 lutego 1936 roku, a pierwsza sesja nowego parlamentu
na 16 marca 1936 roku. Rozwiązanie parlamentu było osobistą decyzją
prezydenta, bez jakichkolwiek konsultacji z partiami politycznymi. Poczynania
prezydenta i premiera były antyrepublikańskie i sprzeczne z zasadami
demokracji (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 3, wyd.
2, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 293). Dzienniki lewicowe El Socjalista i El
7
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
mundo obrero rozpoczęły ataki na administrację republikańską, która
zapobiegła rewolucji w roku 1934. Mnożyły się komunistyczne napady zbrojne,
rabunki i morderstwa, rozpoczynające już wojnę domową. Coraz częściej
pojawiały się czerwone flagi z żółtą gwiazdą lub z sierpem i młotem. Dziennik El
Socjalista dnia 9 stycznia otwarcie zapowiada nadchodzącą rewolucję, inną niż
przewrót z 14 kwietnia 1931 roku. Tak jak Kiereński przygotował drogę
Leniowi, tak też zadaniem republikanów było przygotowanie prawdziwej
rewolucji, na wzór bolszewickiej rewolucji rosyjskiej Tamże s. 296. Oznaki
zbliżającej się katastrofy mnożyły się od początku 1936 roku. Propozycja
prawicy, by wzmocnić republikę tolerancyjną wobec wszystkich Hiszpanów,
została zignorowana /Tamże, s. 297). Falanga na początku roku 1936 była
ruchem marginalnym, wyizolowanym, osamotnionym. Prawica nie chciała
mieć z falangistami nic wspólnego gdyż ich ruch skłaniał się ku faszyzmowi, w
jego lewicowym, socjalistycznym wydaniu. Rewolucjoniści najbardziej tępili
swoich rywali, dla komunistów największym wrogiem byli socjaliści narodowi,
dlatego również faszyści, czyli narodowi socjaliści hiszpańscy, stali się
centralnym przedmiotem ataków ze strony hiszpańskich internacjonałów
/Tamże, s. 14. Prawica obawiała się posądzenia o sprzyjanie faszystom.
Dlatego odrzucono ideę Frontu Narodowego (Frente Nacional) proponowaną
przez Falangę Tamże, s. 15. Tymczasem socjaliści, komuniści i liberałowie
wszelkiej maści postanowili utworzyć jeden wspólny front wyborczy (Front
Ludowy) /Tamże, s. 17.
+ Bandera czerwona załopotała nad zakładami pracy w całej Italii roku 1920,
jak kraj długi i szeroki. „Włoscy marksiści zawsze mieli pretensję do Marksa,
że nie rozumiał wystarczająco dobrze istoty ludzkiej; pomijał siłę mitu,
zwłaszcza narodowego. Teraz, kiedy Freud zademonstrował – i to naukowo –
że jednostką ludzką poruszają ukryte siły i ciemne moce, czyż nie nadeszła
chwila, by sprawdzić ich wpływ na masy? /P. Johnson, Historia świata od
roku 1917 do lat 90-tych, wyd. 2 Puls Publications Ltd, London 1992, s.
129/. „Mussolini […] Socjaliści, sami sięgnąwszy po przemoc, dali mu to,
czego pragnął. Ich mentorem był wątły, młody marksista Antonio Gramsci,
który legitymował się dokładnie tą samą tradycją intelektualną, co
Mussolini: marksizm, Sorel, syndykalizm, odwrót od determinizmu
historycznego, akcent na woluntaryzm, potrzeba przyspieszonego biegu
historii przez nacisk na walkę, przemoc i mitologię, a do tego pragmatyzm
Machiavellego […] w roku 1920, socjaliści poszli za jego radą i czerwona flaga
załopotała nad zakładami pracy, jak kraj długi i szeroki” /Tamże, s. 130/.
„Ale nowa partia komunistyczna (jak później w Niemczech) wiązała swoje
nadzieje z reżimem faszystowskim, który w jej ocenie miał przyspieszyć
rewolucję marksistowską” /Tamże, s. 132/. „Mussolini […] Kiedy wieczorem
28 października [1922] jego źle wyposażona, źle ubrana, nie dokarmiona
armia zatrzymała się w ulewnym deszczu u wrót Rzymu, nie wyglądała
groźnie” /Tamże, s. 133/. „Mussolini nie miał serca do faszyzmu, ponieważ w
głębi duszy pozostał marksistą, choć heretykiem” /Tamże, s. 135/. „faszyzm
[…] czym naprawdę był – herezją marksistowską lub wręcz modyfikacją
herezji leninowskiej” /Tamże, s. 136/. „Bertolt Brecht […] W komunizmie
pociągała go przemoc, przypominająca amerykańskie gangsterstwo […]
zaprojektował swój własny mundur, pierwszy strój lewicy: skórzana czapka,
okulary w drucianej oprawie i skórzany płaszcz” /Tamże, s. 154/.
8
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„antysemityzm […] Chrześcijaństwu wystarczyła znienawidzona, samotna
postać szatana, mająca wyjaśnić istotę zła, lecz nowoczesne wierzenia
świeckie żądały diabłów wcielonych w ludzi i o ludzkich twarzach. I to
różnych kategorii. Wróg, aby można było w niego uwierzyć, musi być całą
klasą lub rasą. Wymyślenie przez Marksa burżuazji było najłatwiejszą do
przyjęcia teorią nienawiści i dało podstawy wszystkim paranoicznym ruchom
rewolucyjnym – czy to faszystowsko-narodowym, czy też komunistycznointernacjonalistycznym. Współczesny teoretyczny antysemityzm wyszedł z
marksizmu, wybierając (dla narodowej, politycznej i ekonomicznej wygody)
jako przedmiot ataków szczególną kastę burżuazji. […] Lenin używał
sloganu: „Antysemityzm jest socjalizmem głupców”. Znamienne, iż wszystkie
reżimy marksistowskie, oparte na paranoicznym wyjaśnianiu ludzkich
zachowań, degenerują się wcześniej czy później w antysemityzm” /Tamże, s.
160.
+ Bandera Falangi zjednoczonej z JONS czerwono-czarna. Walka ugrupowań
studenckich Hiszpanii roku 1934 była krwawa. Do walki włączyła się policja.
Byli ranni z wszystkich stron. Najgroźniejsze były jednak nieustanne napady
i morderstwa na ulicach miasta, dokonywane przez uzbrojonych socjalistów.
Dnia 7 lutego na ścianie Domu Ludowego w Madrycie wywieszono czerwoną
flagę z napisem „F.E. Niech żyje faszyzm!”. Dwa dni później socjalista
Francisco Tello zamordował na ulicy falangistę Mateusza Montero. Tello
został ujęty i skazany na dwadzieścia trzy lata więzienia (J. Arrarás, Historia
de la segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1, Madrid 1964), Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 312). Dnia 14 lutego „F.E.” zadeklarowało, że
Falanga nie ma zamiaru walczyć metodami stosowanymi przez ich wrogów.
Brakowało środków finansowych. Falanga postanowiła zjednoczyć się z
organizacją J.O.N.S. Dnia 11 i 12 lutego 1934 roku w Madrycie Rada
Narodowa JONS postanowiła zjednoczyć się z Falangą. Dnia 13 lutego
dokonano zjednoczenia. Kierowała organizacją grupa złożona z siedmiu ludzi
oraz z trzech ludzi odpowiedzialnych za sprawne działanie organizacji. „Nie
jesteśmy ani za lewicą ani za prawicą, lecz za Hiszpanią, za sprawiedliwością,
za jednością wspólnoty przeznaczenia, za ludem jako zwycięskim
zintegrowaniem klas i partii” („F.E.” z 22 lutego 1934). Symbol organizacji
przejęty został z JONS: włócznie spięte jarzmem, znak wielu autonomicznych
republik złączonych w jedno państwo. Również flaga przeszła z JONS:
czerwono-czarna (Tamże, s. 315). Numerem 1 był Ledesma Ramos, numerem
2 Jose Antonio, numerem 3 Onesimo Redondo. Dnia 25 lutego Jose Antonio,
przemawiając stwierdził, że już pięciu falangistów zostało zamordowanych
(Tamże, s. 316). Na wiecu 4 marca w Valladolid Primo de Rivera stwierdził
istnienie walki na trzech płaszczyznach: części Hiszpanii z całością,
pomiędzy partiami i walka klas. „my chcemy iść drogą prawdziwej rewolucji,
gdyż wszystkie rewolucje do tej pory były niekompletne. Żadna nie służyła
jednocześnie narodowej idei ojczyzny i idei sprawiedliwości społecznej. My
integrujemy te dwie sprawy: ojczyzna i sprawiedliwość społeczna”. „Mówią
nam, że jesteśmy naśladowcami...; skoro jednak Italia i Niemcy skierować
uwagę na sobie samych i znalazły się całkowicie osamotnione, czy powiemy,
że Hiszpania je naśladuje szukając siebie samej?”. Socjaliści czekali, aby
zaatakować wychodzących. Było wielu rannych. Coraz więcej falangistów
mordowano na ulicach Madrytu. Zdarzało się, że zabójca został ujęty a
9
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
następnie wypuszczony na wolność (Tamże, s. 317). Tego samego dnia, kiedy
zabójca falangisty został wypuszczony na wolność (10 kwietnia) gdy Antonio
de Rivera wracał wraz z innymi do domu, jego samochód został obrzucony
granatami i ostrzelany. Zamach był nieudany. Wszyscy wyszli cali.
+ Bandera falangistów hiszpańskich miała kolory czarny i czerwony. Ruch
falangistów nie był nastawiony na ilość. Chciał tworzyć polityczną mniejszość:
odważną i waleczną. „Tworzymy młode ekipy militarne, bez hipokryzji w
obliczu karabinów, z wojenną dyscypliną... Nasza organizacja utworzona
będzie na podłożu grup związków zawodowych i grup politycznych”. W
numerze 21 z 10 października 1931 Ledesma wytłumaczył, dlaczego powstały
„Juntas de Ofensiva Nacional Sindicalista” – J.O.N.S. (Grupy Ofensywy
Narodowo Syndykalistyczne). Poeta i student filozofii – Juan Aparicio
zaproponował, aby jako symbol ruchu przyjąć włócznie w jarzmie (flechas
yugadas). Było to starohiszpańskie godło symbolizujące wielość odrębnych
księstw zjednoczonych w jednym królestwie. O tym symbolu mówiono już w
roku 1927 w Ateneo de Santander. Mundur tworzyła czarna koszula z
czerwonym krawatem. Bandera miała kolory czarny i czerwony, gdyż panowało
przekonanie, że ruch ten powinien wyrwać anarchistom ich kolory związkowe,
aby uczynić je kolorami narodowymi. Hasłem było: „España, Una, Grande, y
Libre! Viva España!” (Hiszpania, jedna, potężna, wolna! Niech żyje Hiszpania!)
(J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 275). Ledesma Ramos i Onésimo Redondo
pochodzili z Kastylii. Obaj urodzili się w roku 1905. Ramos był
funkcjonariuszem „Cuerpo Técnico de Correros”, co pozwoliło mu studiować
filozofię na Uniwersytecie Madryckim. Redondo należał do „Cuerpo de
Hacienda” i w ten sposób mógł rozwijać karierę jako adwokat. Jest żarliwym
katolikiem. Należy do „Asociacion de Propagandistas”. Rozwija życie
wewnętrzne, uczęszcza do sakramentów, całe noce czyta Pismo Święte. Z
pomoc księży jezuitów udaje się w roku 1926 do Heidelbergu, zostaje lektorem
języka hiszpańskiego na uniwersytecie w Manheim, gdzie studiuje ekonomię.
Tam zafascynował się powstającym w Niemczech nazizmem.
+ Bandera Frontu Ludowego roku 1936 to rewolucja asturyjska roku 1934,
październik. Na prowincji były nieliczne próby powstania. W Villanueva y
Geltrú proklamowano Republikę Iberyjską socjalistyczno-komunistyczną.
Spalono tam kościół. W Lerida napadnięto na klasztor franciszkanów i
zraniono trzech zakonników. W tamtejszym ratuszu ogłoszono niepodległe
państwo Katalońskie Estat Catalá. W wielu miejscowościach władzę
próbowali przejść anarchiści. W miejscowości Navas podpalono kościół i
zamordowano proboszcza (J. Arrarás, Historia de la segunda república
española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970,
s. 510). W przygotowaniach do rebelii udział brał były premier hiszpańskiego
rządu Azaña, wraz ze swoją partią Acción Republicana. W ten sposób zerwali
oni łączność z instytucjami aktualnego rządu Hiszpanii. Przybył on do
Barcelony 27 września aby brać udział w pogrzebie ministra gospodarki Julio
Carner. Dnia 4 października spotkał się z szefem rządu katalońskiego,
którym był Companys. Zdecydowali oni rozpocząć strajk generalny /Tamże,
s. 511/. W książce „Mi rebelión en Barcelona” zaprzeczył temu, że był jednym
z głównych organizatorów powstania. Azaña skorzystał wiele. Wykorzystał
powstanie,
nawet
nieudane.
Wykorzystał
platformę
rewolucji
10
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
październikowej, aby ponownie narodzić się na scenie politycznej, aby
odnaleźć nową szansę historyczną. Rewolucja asturyjska stała się z czasem
banderą przyszłego Frontu Ludowego (E. Barco Teruel, El „golpe” socialista
(octubre 1934), Ediciones Dyrsa, Madrid 1984, s. 206). León. Bez
przeciągającej się i twardej obronie rewolucji październikowej w Asturii roku
1934, nie były możliwy Front Ludowy w roku 1936. Nie byłoby bowiem tak
silnego zjednoczenia lewicy hiszpańskiej /Tamże, s. 211). Jeśli powstanie w
Madrycie i w Barcelonie można uznać za niewypał, to powstanie górników w
Asturii był „epickim czynem proletariatu”. Raymond Carr jest zdania, że
„rewolucja październikowa 1934 roku jest bezpośrednim źródłem wojny
domowej” (R. Carr (red.), Estudios sobre la Rapública y la guerra civil
españolas, Ed. Ariel, Barcelona 1973, s.24.25).
+ Bandera hiszpańska czerwona i żółta. Manifest króla Alfonsa XIII został
zredagowany przez jedną noc przez Stefana Bolbao i poprawiony osobiście
przez księcia Alfonso Carlos, który włączył swoje idee” (Santiago Galindo
Herrero, Historia de los partidos monárquicos bajo la segunda República,
Madrid 1954, s. 69). Dnia 23 stycznia 1932 roku król Alfons XIII, ze swej
strony opublikował inny manifest, zredagowany przez księcia Vallellano, z
aprobatą byłych ministrów, wśród których znajdował się m. in. Calvo Sotelo.
Dokument został podpisany przez króla w Műrren w Szwajcarii. Przypominał
w manifeście, że nie abdykował ani nie zrzekł się swoich praw, lecz tylko
wyjechał z kraju rezygnując ze sprawowania władzy /J. Arrarás, Historia de
la Segunda República Española, t. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970,
s. 280/. Król Alfons XIII postanowił przerwać swoje milczenie, gdyż
zachowywanie milczenia wobec aktualnego niebezpieczeństwa dla Hiszpanii
„byłoby zbrodnią obrazy Ojczyzny i tchórzostwem, którego nigdy nie
przebaczyłaby moja świadomość oraz historia”. „Aby tego uniknąć, nie
podnoszę wojennej bandery, gdyż moim zamiarem nie jest dzielić, lecz łączyć
wszystkich Hiszpanów. Moją banderą jest zawsze ta sama: czerwona i żółta,
błogosławiona, święta, jedyna której ofiarowałem życie a wraz ze mną miliony
Hiszpanów...zjednoczmy się wszyscy w prawdziwej wspólnocie duchowej
przeciwko ogarniającej nas fali komunizmu i anarchizmu” /Tamże, s. 281/.
Jako podsumowanie tych manifestów powstał wspólny pakt, utworzony przez
tych samych reprezentantów dwóch linii królewskich, którzy utworzyli oba
manifesty. Monarchiści hiszpańscy zjednoczyli się. Utworzono Komitet
kierowniczy, złożony z ośmiu osób, czterech wyznaczył Alfonso Carlos de
Borbón, czterech Alfonso XIII de Borbón Habsburgo /Tamże, s. 282/.
+ Bandera hiszpańska nieobecne podczas wizyty prezydenta Hiszpanii w
Barcelonie 27 kwietnia 1931 roku. Rząd Republiki hiszpańskiej II po objęciu
władzy 14 kwietnia 1931 roku nie miał pewności, że jego zalecenia będą w
Barcelonie przestrzegane. Uzgodniono od razu, że premier Alcalá Zamora
osobiście przybędzie do Barcelony, aby przypatrzeć się sytuacji i zapewnić ludzi
o ich prawach do autonomii. Przyjęto go w dniu 27 kwietnia, z niebywałym
entuzjazmem. Premier Zamora mógł zobaczyć w mieście wiele flag
katalońskich, ale nie dostrzegł ani jednej flagi republiki hiszpańskiej. Jednakże
Zamora swoimi balsamicznymi przemówieniami przekonał separatystycznie
nastawionych Katalończyków do uznania integralności terytorialnej i
państwowej całej Hiszpanii. Obiecał im udzielenie wszystkich praw i wszelkich
swobód, o które walczyli tyle lat. Następnie dwaj premierzy uściskali się
11
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
serdecznie. Dnia 15 maja 1931 r. Maciá utworzył rząd Generalidad de
Cataluáña. Jego organizację i funkcjonowanie określił w dekrecie, który wydał
9 maja. Zgadzał się on na zmodyfikowanie praw panujących w Katalonii w
razie, gdy trzeba będzie je zharmonizować z rezolucjami sejmu hiszpańskiego.
Od tej pory Maciá rządził bez przeszkód. Odtąd już z poparciem władz
madryckich był w całej pełni panem i władcą Katalonii J. Arrarás, Historia de
la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s.
81.
+ Bandera hiszpańska sprofanowana w Barcelonie roku 1934. Rząd
Katalonii dnia 11 września roku 1934 zamknął Instytut de San Isidoro,
traktując go jako siedlisko narodowej zdrady, za to, że występowali w obronie
swoich praw nie tylko na terenie Katalonii lecz w znienawidzonym przez rząd
kataloński Madrycie. W Barcelonie coraz więcej do powiedzenia miału
lewackie bojówki. Dnia 9 września na salę rozpraw (Tribunal de Urgencia)
wtargnęła grupa „Escamots”, uzbrojonych bojówkarzy, którymi dowodził
Badía, szef Urzędu Bezpieczeństwa (Sevicios de Orden Público de la
Generalidad) /J. Arrarás, Historia de la segunda república española, T. 2,
wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970, s. 428/.
Zniszczyli meble i sprofanowali flagę państwową. Barcelona stała się sceną
antyhiszpańskich rozruchów. Powołano specjalną grupę roboczą (Junta de
Seguridad de Cataluna). Badía podał się do dymisji. Dnia 20 września
prezydent Katalonii Companys mianował bez zgody Madrytu ministrów; prac
publicznych (Mesters) i spraw wewnętrznych (Dencás). Odtąd milicja
katalońska była bezkarna. Mieli oni utworzyć armię wyzwoleńczą. Mający
wielki wpływ na tłumy Ventura Gassol głosił: „Nasza nienawiść przeciwko
Hiszpanii jest ogromna, szalona, wielka i wzniosła; nienawidzimy nawet tej
nazwy, głosu i pamięci, jej tradycji i brudnej historii. Bądźcie gotowi, kto
posiada sierp niech bierze sierp, kto młot niech bierze młot.” Badía
zapewniał, że zorganizował ze swej strony grupę uderzeniową /Tamże, s.
432/. Dencás wyrażał przekonanie, że rewolucja jest już blisko. Companys
mówił, że jeszcze zbyt wcześnie. Dnia 27 września zmarł eksminister Carner.
W pogrzebie uczestniczyli: Azaña, Prieto, Fernandéz de los Ríos, Casares
Quiroga i wielu zwolenników niepodległości Katalonii /Tamże, s. 434/. Byli
to ludzie, którzy przygotowali dokładny plan zbrojnej rewolucji. Część
przygotowanej broni została odkryta przez policję, była to jednak tylko mała
część pracy co zostało przygotowane. W Madrycie komunistyczne bojówki są
organizowane przez Włocha Fernando de Rosa, który opracował dokładny
plan walk na ulicach stolicy Hiszpanii.
+ Bandera jest zrozumiała w pełni tylko dla „miejscowych”. Mistyka
hiszpańska wieku XVI podejmuje nowe tematy, stosuje nową metodę i używa
nowego języka. Metoda mistyki nie polega na analizie pojęć, która jest
charakterystyczna dla scholastyki, dla teologii akademickiej. Metodą mistyki
jest intuicja, doświadczenie, przeżywanie. Mistycy obserwują i opisują swoje
przeżycia, ale ich nie definiują, nie wkładają gorsetu akademickich pojęć, o
precyzyjnie ustalonej treści. Nie używają słów naukowych, gdyż przybliżają
się do niewypowiedzianego ludzkimi słowami świata Bożego. Stosują
porównania, symbole, niedopowiedzenia; mówią o górze i zboczu górskim, o
miejscach biblijnych takich jak Betel i Karmel, Galilea i Jerozolima, o nocy,
źródle, drodze przemierzanej nocą i w dzień, o zapalonej pochodni,
12
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
mieszkaniu, ogrodzie, nawadnianiu. Aksamitnym motylu, o jeżu i ślimaku.
Oczywiście, wzorem Jezusa wyjaśniającego swe przypowieści, dokonuje się
proces wyjaśniania symboli, obrazów, tematów, języka, który u wielu pisarzy
mistycznych przemienia się w proces esencjalizacji. Język jest sztandarem
idei, kryje się za nim wielkie bogactwo, o którym wiedzą tylko
zainteresowani. Poza znaczeniem encyklopedycznym istnieje znaczenie
ukrywane w sercach ludzi. Bandera jest zrozumiała w pełni tylko dla
„miejscowych”. Przypomina o wszystkich wartościach własnej społeczności,
które dla innych nie mają znaczenia /M. Andrés Martínez, La espiritualidad
española en el siglo XVII, w: Historia de la Teologia Española, t. II: Desde
fines del siglo XVI hasta la actualidad, M. Andrés Martinez (red.), r. XII,
Fundación Universitaria Española: Seminario Suarez, Madrid 1987, 209310, s. 217/. Język mistyki jest banderą chrześcijaństwa, jest miejscem
identyfikacji, w którym następuje konfrontacja ortodoksji z herezją, swojej
ojczyzny z obcością. Z tego powodu pojawia się walka o słowa z ludźmi innej
wiary, ale też wewnątrz chrześcijaństwa, czy wewnątrz Kościoła katolickiego,
a w szczególności między scholastyką a teologia mistyczną. Ważne są słowa,
idee, koncepcje: antropologiczne, metafizyczne, teologiczne /Tamże, s. 218.
+ Bandera Katalonii wywieszona w mieście baskijskim San Sebastián, tłum
zażądał wywieszenia flagi baskijskiej. Partie polityczne uczestniczące w
uchwalaniu Statutu Katalonii miały świadomość, że uczestniczą w
gigantycznym dziele, nieznanym dotąd w Hiszpanii (J. Arrarás, Historia de la
segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 10). Odtąd rozpoczęło się nowe rozumienie polityki
a nawet nowe rozumienie życia. Maciá od razu zauważył, że Statut pozwala
na utworzenie autonomicznego rządu Katalonii. Barcelona na wieść o
uchwaleniu Statutu stała się miejscem wielkiego narodowego święta.
Lewicowa partia katalońska, Esquerra, przeżywa swą godzinę tryumfu.
Azaña zachęcał Katalończyków przez radio, aby szli jeszcze dalej (Tamże, s.
11). Finałem sprawy było podpisania dokumentu przez prezydenta republiki,
co stało się w mieście San Sebastián (Tamże, s. 14). Parlamentarzyści
katalońscy przybyli do San Sebastián wieczorem 14 września. Nacjonaliści
baskijscy wykorzystali ich obecność do zamanifestowania swej potęgi (José
Antonio Aguirre, Entre la libertad y la revolución (1930-1935), Verdes y
Achirica, Bilbao 1935 s. 319). Prezydent Zamora w przemowie z okazji
podpisania dokumentu powiedział: „Uczyniliśmy coś bardzo wielkiego, coś
niezmierzonego, czego jeszcze rewolucja polityczna nie zna. Uczyniliśmy
historyczną konstrukcję i zaprezentowaliśmy nowy gmach dziewiczy, czysty,
przestronny i jasny” (J. Arrarás, Historia…, s. 16). Gdy wywieszono flagę
Katalonii tłum zażądał wywieszenia flagi baskijskiej. Wtedy Indalecio Prieto
wywiesił również tę flagę. Lider socjalistów był przekonany, że Statut Kraju
Basków zostanie uchwalony w krótkim czasie. Chciał ze względów politycznych
pojednać się ze swoimi dawnymi adwersarzami. Starał się być wobec nich
tolerancyjny, prawie wielkoduszny, a nawet w pewnych momentach
patriarchalny (J. Arrarás, Historia…, s. 17). Socjaliści bali się nacjonalizmu
baskijskiego z powodu jego nastawienia religijnego. Spodziewali się jednak
ewolucji mas w sensie liberalnym i antyreligijnym. Prieto był wrogiem
nacjonalizmów, autonomii. Obecnie jednak manifestował swoje zaangażowanie
i oferował się jako przewodnik na drodze do uzyskania autonomii Kraju
13
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Basków. Dnia 19 października specjalna komisja reprezentantów baskijskich
zebrała się w San Sebastián, aby wybrać nową komisję dla zaadaptowania
tekstu Statutu do aktualnych wymagań (Tamże, s. 18). Do wyborów
katalońskiego parlamentu stanęły w szranki następujące partie: Concentración
Catalanista Rapublicana, Acción Catalan, Esquerra, Partido Radical, Lliga
Regionalista, Estat Catalá, Federal, Partido Comunista, Bloque Obrero y
Campesino, Alianza de Extremas Izquierdas, Derecha de Cataluńa (katolicy i
monarchiści), Concentración Española, kandydaci koalicji oraz Partido
Nacionalista Catalán. Anarchiści nie wystawili swoich kandydatów. „Nie
pozwólcie, aby was oszukano” pisał anarchistyczny dziennik „Solidaridad
Obrera” 19 listopada. „Jesteście zawsze ofiarami. Nie głosujcie”. Wygrała
wybory Esquerra. System większościowy faworyzował zwycięzców. Esquerra
otrzymała 192.000 głosów i miała 69 posłów, natomiast Lliga otrzymała
104.000 głosów a miała tylko 18 posłów. Prawica otrzymała 15.300, a
komuniści otrzymali 10.900 głosów (Tamże, s. 22). Otwarcie parlamentu
katalońskiego i pierwsza sesja miała miejsce 6 grudnia 1932 roku (Tamże, s.
23). Marszałkiem sejmu katalońskiego został Companys a premierem rządu
(Generalidad) Maciá (Tamże, s. 25).
+ Bandera Katalonii z czterema kolumnami czerwono-żółtymi wywieszona.
Dnia 6 października roku 1934 Barcelona objęta była strajkiem generalnym.
Gazety ogłaszały zwycięstwo proletariatu w całej Hiszpanii. Rozdawano broń
członkom socjalistycznych paramilitarnych organizacji. Przywódcami grup
bojowych zostali: Miguel Badía, Pérez Farrás oraz Coll y Llach (J. Arrarás,
Historia de la segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964),
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 475). Otrzymali oni zadanie rozbrojenia
grup ekstremistycznych czyli anarchistów. Aresztowany został Durutti.
Tymczasem po południu generał Batet złożył wizytę prezydentowi Katalonii.
Tłumaczył, że rewolucję organizują socjaliści i trzeba przed nimi się wspólnie
bronić. Companys zapewniał, że jest też wrogiem walki zbrojnej /Tamże, s.
477/. Wieczorem na Plaza de Cataluña zgromadziły się tłumy. W pałacu
rządowym znajdował się prezydent i jego doradcy. Dnia 6 X 1934 Companys
przemówił: „Katalończycy; siły monarchistyczne i faszystowskie które od
jakiegoś czasu chcą zdradzić republikę zagarnęły władzę...Wszystkie
autentyczne siły republikańskie w Hiszpanii i postępowe sektory
socjalistyczne, bez rozróżnienia i wyjątku, wyszły do walki zbrojnej przeciwko
szalonej pokusie faszyzmu” /Tamże, s. 479/. Zostaje proklamowany
niepodległy Stan Kataloński w Federalnej Republice Hiszpańskiej. Została
wywieszona flaga z czterema kolumnami czerwono-żółtymi. Rozległy się
wołania. Nie ta, lecz z gwiazdą! Po przemowie ludność nie pozostała na
placach dla wyrażenia swej radości, lecz rozeszła się szybko do swoich
domów (Tamże, s. 481). Liczyły się dwie siły: Alianza Obrera i Generalidad.
Alianza Obrera składała się z dwóch ugrupowań: Bloc Obrer i Camperol,
któremu przewodził Maurin i Esquerra Comunista, ktoremu przewodził Nin.
Alianza była bliska socjalistom a wroga wobec anarchistów (E. Barco Teruel,
El „golpe” socialista (octubre 1934), Ediciones Dyrsa, Madrid 1984, s. 163).
Companys i Dencás nie potrafili dojść do porozumienia z marksistami.
Chcieli jednak z nimi współpracować gdyż obawiali się porozumienia
marksistów z anarchistami. Dencás nakazał nawet inwigilować FAI (G.
Brenan, El laberinto Español, Ed. Ruedo Ibérico, París 1962, s. 214). Nakazał
14
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
on zamknąć lokale CNT i wykorzystał rozgłośnię radiową przeciwko
anarchistom.
+ Bandera komunistyczna na stadionie w Walencji 26 maja 1935 roku.
„Republika hiszpańska II roku 1935. Calvo Sotelo alarmował na początku
roku 1935, że Hiszpania znajduje się w fazie prologu nowej rewolucji.
Republika jest tylko okresem przejściowym. Azaña, który był najpierw
premierem, a następnie ministrem wojny, organizował broń dla
rewolucjonistów z października 1934 roku (J. Arrarás, Historia de la Segunda
República Española, t. 3, wyd. 2, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 96). Broń
pochodziła przede wszystkim z Niemiec, między innymi poprzez firmę
„Rosanleck”. Po stronie oskarżonego opowiedział się m. in. Martínez Barrio
(Tamże, s. 99). Dnia 29 marca 1935 Lerroux udał się do prezydenta państwa,
uzyskał akt łaski dla dwudziestu rewolucjonistów skazanych na śmierć i złożył
na jego ręce dymisję rządu. Po sześciu dniach pojawił się nowy rząd,
tymczasowy, bardziej lewicowy (Tamże, s. 105). Dnia 6 maja powstał nowy
rząd, w którym było pięciu przedstawicieli CEDA. Konserwatyści sądzili, że
wszelkie niebezpieczeństwa zostały od Hiszpanii odsunięte, giełda
odnotowała wzrost notowań. Gil Robles został ministrem wojny /Tamże, s.
117). Generał Fanjul został mianowany podsekretarzem w ministerstwie
wojny, generał Godet inspektorem generalnym Armii a generał Franco szefem
sztabu (Tamże, 128). Lewica zaczęła organizować potężne wiece, bez sprzeciwu
nowego rządu. Dnia 26 maja 1935 roku do Walencji przybyło 60 tys. ludzi by
posłuchać, co ma do powiedzenia Azaña. Skazany za dostarczanie broni
rewolucjonistom z października 1934, ułaskawiony, rozpoczął przygotowania
do nowej rewolucji /Tamże, s. 130/. Na stadionie w Walencji pojawiły się liczne
flagi komunistyczne. Ich znakiem była podniesiona w górę zaciśnięta pięść, ich
hymnem Międzynarodówka (Tamże, s. 131). Z drugiej strony gromadzą się
zwolennicy partii i ugrupowań prawicowych. Fal Conde organizuje
paramilitarną organizację młodzieżową „El Requeté”. Laureat nagrody Nobla,
dramaturg Jacinto Benavente publicznie krytykuje rządy republikańskie za
arogancję i zdradę narodu. Był przekonany, że trwające ciągle prześladowania
religijne bardziej niż z nienawiści wynikały z niepokoju sumienia, gdyż ludzi
zdeprawowanych najbardziej denerwuje przykład uczciwości, który ich
zawstydza. Najbardziej pospolite zbrodnie są czynione jako walka polityczna.
Rabunki i morderstwa dokonywane są w imię idei (Tamże, s. 135). Wojna
domowa przygotowywana była już w roku 1934. W roku następnym
przygotowanie nasiliły się. Wierutnym kłamstwem jest głoszenie, jakoby w
roku 1936 socjaliści chcieli pokoju i zareagowali dopiero na wystąpienie
wojskowe z 18 lipca 1936. Owo wystąpienie było odpowiedzią na narastającą
przemoc, duchową i zbrojną. Casares Quiroga w Cáseres, dnia 2 czerwca
1935 roku powiedział: „Następnym razem niczego już nie zapomnimy i
będziemy działać twardą ręką” /Tamże, s. 135/. Przed puczem socjalistów
ostrzegał José Antonio de Rivera dnia 28 maja 1935 na łamach „Arriba”
/Tamże, s. 137.
+ Bandera komunistyczna w Hiszpanii roku 1935. Dnia 6 maja powstał nowy
rząd, w którym było pięciu przedstawicieli CEDA. Konserwatyści sądzili, że
wszelkie niebezpieczeństwa zostały od Hiszpanii odsunięte, giełda
odnotowała wzrost notowań. Gil Robles został ministrem wojny (J. Arrarás,
Historia de la Segunda República Española, t. 3, wyd. 2, Editora Nacional,
15
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Madrid 1970, s. 117). Generał Fanjul został mianowany podsekretarzem w
ministerstwie wojny, generał Godet inspektorem generalnym Armii a generał
Franco szefem sztabu (Tamże, 128). Lewica zaczęła organizować potężne wiece,
bez sprzeciwu nowego rządu. Dnia 26 maja 1935 roku do Walencji przybyło 60
tys. ludzi by posłuchać, co ma do powiedzenia Azaña. Skazany za dostarczanie
broni rewolucjonistom z października 1934, ułaskawiony, rozpoczął
przygotowania do nowej rewolucji /Tamże, s. 130). Na stadionie w Walencji
pojawiły się liczne flagi komunistyczne. Ich znakiem była podniesiona w górę
zaciśnięta pięść, ich hymnem Międzynarodówka (Tamże, s. 131). Z drugiej
strony gromadzą się zwolennicy partii i ugrupowań prawicowych. Fal Conde
organizuje paramilitarną organizację młodzieżową „El Requeté”. Laureat
nagrody Nobla, dramaturg Jacinto Benavente publicznie krytykuje rządy
republikańskie za arogancję i zdradę narodu. Był przekonany, że trwające
ciągle prześladowania religijne bardziej niż z nienawiści wynikały z niepokoju
sumienia, gdyż ludzi zdeprawowanych najbardziej denerwuje przykład
uczciwości, który ich zawstydza. Najbardziej pospolite zbrodnie są czynione
jako walka polityczna. Rabunki i morderstwa dokonywane są w imię idei
(Tamże, s. 135). Wojna domowa przygotowywana była już w roku 1934. W
roku następnym przygotowanie nasiliły się. Wierutnym kłamstwem jest
głoszenie, jakoby w roku 1936 socjaliści chcieli pokoju i zareagowali dopiero
na wystąpienie wojskowe z 18 lipca 1935. Owo wystąpienie było odpowiedzią
na narastającą przemoc, duchową i zbrojną. Casares Quiroga w Cáseres,
dnia 2 czerwca 1935 roku powiedział: „Następnym razem niczego już nie
zapomnimy i będziemy działać twardą ręką” /Tamże, s. 135). Przed puczem
socjalistów ostrzegał José Antonio de Rivera dnia 28 maja 1935 na łamach
„Arriba” Tamże, s. 137).
+ Bandera Napisy islamskie kaligrafowane znajdują się nie tylko na ścianach
meczetów, lecz także narożnych sprzętach, amuletach i chorągwiach. Bóg
jednoczy całość wszechświata w sobie. „Jedną z podstawowych idei Koranu
jest symboliczność stworzenia; cała przyroda pełna jest cudownych znaków
Boga. Słowem matal oznacza się przenośnie i porównania, które mogą mieć
wyłącznie symboliczny charakter. W surze 24, 35 światło pojawia się w
znaczeniu przenośnym jako symbol Boga; innym razem mówi się: „Zaprawdę,
Bóg się nie wstydzi przytoczyć komara jako podobieństwo (matal) (sura 2,
26), tzn. w czymś małym może sugerować coś większego. We wrogim
obrazom kulcie islamskim coraz większego znaczenia nabiera kaligrafia z
doskonałym w formie charakterem pisma jako symbol „obecności boskiego
słowa i jego wyższości nad wszelkim ludzkim wyobrażeniem”; kaligrafowane
napisy znajdują się nie tylko na ścianach meczetów, lecz także narożnych
sprzętach, amuletach i chorągwiach. Najważniejszym symbolem islamu jest
Kaaba w Mekce: we wschodnim narożniku świątyni znajduje się święty
czarny kamień, czczony już prawdopodobnie w czasach przedislamskich.
Według późniejszej interpretacji Kaaba uchodzi za środek Kosmosu, ku niej
zwrócona jest nisza modlitewna (mihrab) każdego meczetu. Symboliczna
egzegeza Koranu w mistyce islamskiej (sufizmie) wychodzi z założenia, że
dosłowne brzmienie tekstów zdradza z początku jedynie sens zewnętrzny, za
którym ukrywa się tajemnica boskości. Wszelkie fizyczne rzeczy świata
wskazują na wymiar metafizyczny; ziemski świat jest jedynie zwierciadłem,
które jakkolwiek w słaby i zniekształcony sposób, odbija boskie piękno.
16
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Ponad niebo i ziemię sięga tron Allacha. W nim (tzn. w Bogu) zbiegają się
wszystkie przeciwieństwa, to najwyższe i najniższe, najbliższe i najdalsze;
sam Bóg jest człowiekowi „bliższy aniżeli arteria jego szyi” (Koran 50, 16).
Wielość w jedności widzialna jest wyłącznie w symbolu” /M. Lurker,
Przesłanie symboli w mitach, kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski,
Znak, Kraków 1994, s. 90.
+ Bandera ozdobiona sierpem i młotem Czerwone „Republika hiszpańska II
roku 1935. Antonio Primo de Rivera w czasopiśmie Arriba dnia 14 czerwca
1935 r. ogłasza, że Hiszpania nie potrzebuje żadnej partii politycznej.
Wystarczy ruch falangistowski z jego rewolucją narodową. Porozumienie
CEDA z partią radykalną Lerroux nazwał bezpłodnym małżeństwem, bez
miłości, bez radości, bez nadziei i bez potomstwa. Dnia 27 czerwca stwierdza,
że młodzież Hiszpanii, autentycznie walcząca jest z marksistami albo z jego
ruchem (J. Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 3, wyd. 2,
Editora Nacional, Madrid 1970, s. 190). Policja codziennie odkrywa ukryte
magazyny broni, przygotowywane przez marksistów do przyszłej rewolucji.
Dnia 20 sierpnia 1935 r. rząd Leroux podaje się do dymisji. Dnia 24 prezydent
Zamorra poleca, by Chapaprieta utworzył nowy rząd (Tamże, s. 195). Po raz
pierwszy w historii II Republiki w rządzie znajduje się minister pochodzący z
Katalonii, reprezentujący partię Liga Catalana (Tamże, s. 197). Wpływ
prezydenta Republiki hiszpańskiej II na parlament nie pozwalał, aby partia
CEDA, posiadająca najwięcej posłów, zorganizowała rząd. Rządy
mniejszościowe doprowadziły do permanentnego kryzysu. Calvo Sotelo
oskarżał premiera o popieranie rewolucji. W rocznicę rewolucji z października
1934 r. uczestnicy rebelii zostali przyrównani przez międzynarodowy
komunizm do Komuny Paryskiej i do zwycięskiej Komuny bolszewickiej. Dla
uczczenia rocznicy w wielu miejscach Hiszpanii dokonano aktów terroru. Na
wiecu 20 października na błoniach Comillas, niedaleko Madrytu, zebrało się
200 tysięcy socjalistów, komunistów i anarchistów, z czerwonymi flagami
ozdobionymi sierpem i młotem, śpiewających Międzynarodówkę z dłonią
ściśniętą w pięść, podniesioną w górę. Azaña w swoim przemówieniu
stwierdził, że aktualny rząd jest spiskiem antyrepublikańskim i nie można
tego dłużej tolerować. Większość zarzutów przedstawionych przez niego
podczas trwającego trzy godziny przemówienia właściwie odnosiła się do
czasu, gdy on sam był premierem rządu. Czerwony front umacniał się.
Czasopismo El Socjalista nawoływało do dyktatury proletariatu /Tamże, s.
215-218.
+ Bandera pacyfizmu wznoszona przez Erazma z Rotterdamu w epoce
ciągłych wojen. Punkt wyjścia Erazma i mistyków hiszpańskich jest różny,
zwłaszcza w sposobie ustawiania problemu wolności. Erazm jako teolog
wydaje się triumfować w wyniku dysput w Valladolid w roku 1527. Jednak
prawda jest inna. Negatywne sądy, których autorami byli Francisco de
Vitoria, Ciruelo i inni profesorowie zraniły ciężko prestiż Holendra jako
naukowca. Vitoria stwierdził, że jego sposób pisania przeszkadza w
konsolidowaniu wiary czytelnika. Ciruelo stwierdził, że jego sposób wykładu
był inny niż schemat wzrastającej linii typowy dla uniwersytetów
hiszpańskich XVI wieku: od zmysłów i rozumu do nadprzyrodzoności, lecz
zatrzymuje się na intelekcie. Do krytyki zagadnień dotyczących płaszczyzny
intelektualnej doszła krytyka na płaszczyźnie duchowości. Chrystus był
17
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ukazany przez Erazma jako doskonały humanista, a więc możliwy do
osiągnięcia przez naśladowanie. Tymczasem mistycy hiszpańscy głosili
konieczność głębokiej reformy życia wewnętrznego, która dotyczy nie tylko
poznania, działania i życia, lecz bytu jako takiego, w jego pełni. Nie jest to
tylko duchowość naśladowania, lecz duchowość transformacji. Teologowie z
Alcalá i Salamanki oraz mistycy przekroczyli płaszczyzny teologiczne i
duchowe Erazma również w naukach społecznych. Erazm wznosił banderę
pacyfizmu w aspekcie społecznym w epoce ciągłych wojen. Szkoły teologiczne
w Salamance i w Alcalá podnosiły temat sprawiedliwości jako fundamentu
pokoju. Bez sprawiedliwości pokój jest czczym pozorem. Z kolei Erazm głosił
wolność od praw intelektualnych scholastyki, kazuistyki, ślubów zakonnych,
tyrani rytów i ceremonii kultowych. Tymczasem reforma hiszpańska XV
wieku zreformowała scholastykę, moralność i życie zakonne, starając się
napełnić wszystko treścią objawiona, wewnętrzną M. Andrés, La teología en
el siglo XVI (1470-1580), w: Historia de la Teología Española, t. 1: Desde sus
orígenes hasta fines del siglo XVI, M. Andrés Martinez (red.), Fundación
Universitaria Española: Seminario Suarez, Madrid 1983 s. 579-735 (r. VII),
s. 664. Erazm umocnił ruch biblijny w Hiszpanii, podkreślając znaczenie
stylu literackiego bardziej uważnego. Pomógł oczyścić również teologię
dogmatyczną, moralną, pastoralną i duchowości. Ogólnie jednak nie dorastał
do poziomu nauki i mistyki hiszpańskiej i niewiele mógł wnieść nowego.
Największą jego zasługą była troska o czytanie Pisma Świętego wraz z
interioryzacją treści, krytyka nadużyć w tym względzie, a także podkreślanie
wartości humanistycznych, pedagogicznych i stylistycznych Biblii. Wywarł
znaczy wpływ na wiele ośrodków myśli: bracia Vladés, kaznodzieje z Sewilli
(zwłaszcza Constantino i Cazalla), Zumárraga, Luis de Granada, humaniści i
pedagodzy jezuiccy Tamże, s. 665.
+ Bandera panstwowa niepotrzebna w świecie kosmpolitycznym. Erlölesr:
idea, że czas narodów się skończył, że nastał czas świata kosmopolitycznego,
bez godła i bandery, była fundamentem jego eksperymentów politycznej
metafizyki. Dramatyczna historia współczesnego nacjonalizmu rozpoczęła się
w sierpnia 1899 roku, w którym ukazał się pierwszy numer Action
Française. Charles Maurras był potężnym motorem prostych i wielkich idei,
które, według niego, były kluczem prowadzącym po labiryncie Europy. H9
223
+ Bandera państwa polskiego z orłem Zygmunta I trzymany przez aniołów na
miniaturze przedstawiającej św. Stanisława, w dziele S. Samostrzelnika (zm.
1541) z Żywotów arcybiskupów gnieźnieńskich. Aniołowie w ikonografii
średniowiecznej przedstawiani są w sposób bardzo plastyczny. Renesans
wzbogaca średniowieczne wątki tematyczne. „Sztuka odrodzenia idzie jeszcze
dalej we wzbogacaniu zarówno wątków tematycznych, jak i funkcji
spełnianych przez anioła. Na obrazie Fra Angelica Koronacja NMP (Florencja,
Museo S. Marco) asystujący tej ceremonii aniołowie grają na lutni, lirze,
organach, harfie, trąbitach, palą kadzidła i tańczą. Motyw anioła grającego
cieszy się szczególną popularnością i występuje zwłaszcza w twórczości G.
Belliniego, Filippa i Filippina Lippich, H. Memlinga (m.in. Sąd ostateczny,
kościół NMP w Gdańsku, 1473). Anioły asystujące w dekoracyjnych
kompozycjach wyrażają najczęściej nastrój nadziemskiego szczęścia i
harmonii (G. Gimabue, Madonna wśród aniołów, Uffizi, Florencja; H.
18
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Memling, Chrystus w otoczeniu aniołów, Muzem w Ambres; S. Boticcelli, NMP
w otoczeniu aniołów, Kaiser-Friedrich-Museum w Berlinie) R. Gostkowski, W.
Olech, Anioł, V. W Ikonografii. w: Encyklopedia Katolicka, t. 1, red. F.
Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, kol. 611-613, kol. 611/.
„Realistyczne tendencje w sztuce odrodzenia, jej narodowy charakter, a także
wpływ religijny sztuki dramatycznej zadecydowały o zmianie kostiumu
aniołów; przedstawiani są teraz często jako diakoni, kapłani, nawet
dworzanie; otrzymują strój i rekwizyty właściwe dla danego okresu i
środowiska, na miniaturze przedstawiającej św. Stanisława, dziele S.
Samostrzelnika (zm. 1541) z Żywotów arcybiskupów gnieźnieńskich
(Biblioteka Narodowa w Warszawie), dwaj asystujący świętemu aniołowie
przedstawieni są jako polscy dworzanie o obfitych kształtach, trzymający
palmę męczeńską i proporzec państwa z orłem Zygmunta I. Częściej
występują aniołowie w zbroi, zwłaszcza w scenach sądu ostatecznego (H.
Memling, Sąd ostateczny; F. Botticini, Trzej aniołowie prowadzą Tobiasza; w
apokaliptycznych wizjach A. Dürera: Aniołowie mściciele, szatan wtrącony do
czeluści itp.). Rzadziej występuje anioł w tematyce biblijnej (B. Gozzoli,
Wypędzenie Hagar). Odrodzenie stworzyło też dziewczęcy typ anioła, który
dominuje w twórczości Fra Angelica, Lippich i Botticellego, oraz nie mniej
popularny typ dziecięcy, zdradzający powinowactwo z amorem,
charakterystyczny dla scen utrzymanych w nastroju radosnym (A. A.
Correggio, Pokłon pasterzy)” /R. Gostkowski, W. Olech, Anioł, V. W
Ikonografii. w: Encyklopedia Katolicka, t. 1, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk,
Z. Sułowski, Lublin 1985, kol. 611-613, kol. 612.
+ Bandera państwowa Gwiazda symbolem suwerenności kraju i dążeń
emancypacyjnych narodu. „W zupełnie ogólnym ujęciu gwiazdy są symbolem
tego, co niebiańskie, nieosiągalne, pozaziemskie. Według dawnych wierzeń
egipskich zmarli żyli dalej w postaci astralnej; już za życia miano nadzieję, że
poprzez ciało bogini (nocnego) nieba Nut można się ponownie narodzić jako
gwiazda. W chrześcijańskich rzeźbach zdobiących sarkofagi gwiazdy
symbolizują szczęśliwość wieczną. […] Wiara, wiara fałszywa oraz niewiara –
wszystkie one mogą stać pod jednym astralnym znakiem zbawienia,
wystarczy uzmysłowić sobie przeciwieństwo pomiędzy gwiazdą betlejemską a
czerwoną gwiazdą na Kremlu. Ludzie sprawujący władzę polityczną
posługują się całkiem świadomie sugestywnością dawnych symboli.
Wystarczy jedno spojrzenie na tablice flag państwowych, by zdać sobie
sprawę, że gwiazda jest jednym z najczęstszych symboli suwerenności kraju i
dążeń emancypacyjnych narodu; przykładowo wymieńmy gwiaździsty
sztandar (Stars ane stirpes) USA, gwiazdę Dawida na izraelskiej fladze
państwowej, czarną gwiazdę w godle i na fladze Ghany oraz związaną z
półksiężycem gwiazdę na flagach krajów islamskich, takich jak Turcja,
Pakistan i Maroko. Nawiasem mówiąc, najstarszy zachowany półksiężyc jako
symbol islamu pochodzi dopiero z XI wieku i znajduje się na kopule pewnego
meczetu w Anatolii; na tureckich flagach okrętowych półksiężyc pojawił się
dopiero w wieku XVI, a jeszcze później, bo w XIX wieku, został umieszczony
wraz z gwiazdą na wprowadzonej wówczas na wzór europejski tureckiej
banderze. Kuriozum stanowi fakt, że w chrześcijańskiej Europie Zachodniej
półksiężyc uchodził za typowo islamski symbol wcześniej niż w krajach
mahometańskich” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach, kulturach i
19
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 139/. „Naturalnie
można by dodać do przejętego z sasanidzkiej Persji półksiężyca znaczenie
religijno-symboliczne, „wszak sierp młodego księżyca wskazuje koniec postu i
oznajmia początek największego ze wszystkich świąt muzułmańskich, święta
złamania postu” /J. Chr. Bürgel; Fr. Alleman/ Tamże, s. 140.
+ Bandera państwowa Republiki hiszpańskiej II składała się z trzech kolorów:
żółty i czerwony, które stanowiły kolor dawnej flagi hiszpańskiej, oraz nowy
kolor: fioletowy. Ustalono to dekretem w dniu 27 kwietnia (J. Arrarás, Historia
de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid
1970, s. 83). Ponad pół wieku bandera trójkolorowa była symbolem sprzeciwu
wobec centralizacji królewskich rządów. Wyrażała nadzieje partii radykalnej.
Obecnie zaczęła wyrażać nadzieje II Republiki. Kolor fioletowy był kolorem
proporców Kastylii z XVIII wieku. Wszystkie trzy kolory oznaczały wielość w
jedności. Jako emblemat Republiki, trójkolorowa flaga symbolizowała
harmonię ludów wchodzących w obręb wielkiej republiki. W ostatecznym
sensie flaga ta miała informować o zjednoczeniu się wszystkich ziem
hiszpańskich wokół centrum, wokół Kastylii. Dlatego gdy Zamora przybył do
Barcelony nie zobaczył tam ani jednej flagi republikańskiej. Katalończycy
chcieli odrębnego państwa, nie chcieli jednoczyć się w całość, wokół rządu
centralnego. Uznawali oni wszystkie Republiki Federalne na równych prawach,
bez „centrum”. Milsza im była flaga czerwono-żółta. Była to starożytna flaga
katalońska, która została przyjęta jako barwa państwowa przez króla
hiszpańskiego Karola III w roku 1785 (J. Arrarás, Historia de la Segunda
República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 84).
+ Bandera republikańska na pałacu królewskim Republika hiszpańska II
ustanowiona została w jedyny sposób, jaki dawał jej szansę przeżycia.
Francisco Cambó pisał w „El Sol” 11 kwietnia 1930 roku: „Nie, rewolucja nie
nadejdzie. Republikanie nie mają na to najmniejszej nadziei. Rewolucja nie
nadejdzie ani jako dzieło wojskowych ani jako akcja rewolucyjna. Trzeba
koniecznie dogadać się z rządem i przekonać króla, aby wydał królewski
rozkaz”. Dlatego Miguel Maura mógł powtarzać: „podarowali nam władzę” (M.
Maura, Así cayó Alfonso XII, Ed. Ariel, Barcelona 1962 s. 188). Dnia 15
kwietnia wiadomo już było powszechnie, że rodzina królewska została
zmuszona do opuszczenia Hiszpanii. O godzinie jedenastej wieczorem
rozkrzyczany tłum otoczył pałac królewski. Trzej ludzie wtargnęli do pałacu,
dostali się na balkon mieszkania królowej i wywiesili republikańską flagę.
Gwardia obywatelska złożona była z ludzi należących do Domu Ludowego i do
różnych ośrodków republikańskich, których powołał Miguel Maura oraz
gubernator Madrytu Eduardo Ortega y Gasset, aby pilnować porządku
publicznego oraz bronić Pałacu.
+ Bandera Republiki hiszpańskiej II składała się z trzech kolorów: żółty i
czerwony, które stanowiły kolor dawnej flagi hiszpańskiej, oraz nowy kolor:
fioletowy. Ustalono to dekretem w dniu 27 kwietnia (J. Arrarás, Historia de la
Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s.
83). Ponad pół wieku bandera trójkolorowa była symbolem sprzeciwu wobec
centralizacji królewskich rządów. Wyrażała nadzieje partii radykalnej. Obecnie
zaczęła wyrażać nadzieje II Republiki. Kolor fioletowy był kolorem proporców
Kastylii z XVIII wieku. Wszystkie trzy kolory oznaczały wielość w jedności. Jako
emblemat Republiki, trójkolorowa flaga symbolizowała harmonię ludów
20
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wchodzących w obręb wielkiej republiki. W ostatecznym sensie flaga ta miała
informować o zjednoczeniu się wszystkich ziem hiszpańskich wokół centrum,
wokół Kastylii. Dlatego gdy Zamora przybył do Barcelony nie zobaczył tam ani
jednej flagi republikańskiej. Katalończycy chcieli odrębnego państwa, nie
chcieli jednoczyć się w całość, wokół rządu centralnego. Uznawali oni wszystkie
Republiki Federalne na równych prawach, bez „centrum”. Milsza im była flaga
czerwono-żółta. Była to starożytna flaga katalońska, która została przyjęta jako
barwa państwowa przez króla hiszpańskiego Karola III w roku 1785 (J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 84).
+ Bandera Republiki hiszpańskiej II trójkolorowa Wyjazd z Hiszpanii
królewskiej rodziny. Dnia 14 kwietnia miasto drgało od głośnych okrzyków.
Szał radości ogarnął tłum zgromadzony na ulicach. Ludzie chodzili we
wszystkich kierunkach, bez celu. Termometr tego wiosennego dnia
wskazywał 22 stopnie ciepła. Nad głowami powiewały trójkolorowe flagi
republikańskie oraz wielkie portrety. Najczęściej byli na nich: Pablo Iglesias,
kapitan Galán i kapitan García Hernández. Formowały się grupy
manifestantów. Z trudem wśród tłumów przedzierały się tramwaje, ciężarówki i taksówki, udekorowane trójkolorowymi flagami (J. Arrarás, Historia
de la Segunda República Española, t. 1, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid
1970, s. 55). Tłum stał się absolutnym panem ulic miasta. Nie było
większych ekscesów w tych pierwszych godzinach Republiki. Zburzono tylko
pomnik Filipa IV na Plaza Mayor, przesunięto i udekorowano karnawałowymi
szatami pomnik królowej Izabeli II. Na pomniku króla Alfonsa XII pojawiły się
napisy w rodzaju: chcemy głowy Berenguera Tamże, s. 57.
+ Bandera Republiki hiszpańskiej II trójkolorowa: czerwona, żółta i fioletowa
Konstytucja Republiki hiszpańskiej II Ortega y Gasset ocenił pozytywnie
oddzielenie Kościoła od państwa, natomiast propozycję zlikwidowania
zgromadzeń zakonnych określił jako polityczną awanturę. Jesus María Leizola,
w imieniu mniejszości baskijskiej, sprzeciwił się projektowi w tej części, która
odnosiła się do kwestii religii. Melquiades Álvarez określił projekt jako
egzotyczny wybryk, niezgodny z odczuciem narodu. Dyskusje trwały do 11
września. Projekt wniósł w naród niezgodę i podziały, podzielił Hiszpanię na
dwa wrogie obozy. Sejm ten podział utwierdził i usankcjonował. Dnia 11
września rozpoczęto dyskutować nad artykułem nr.1 nowej Konstytucji (J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 185). Dnia 15 września Santiago Alba zaalarmował
sejm tragiczną sytuacją państwowych finansów. Rynek jest unieruchomiony,
marynarka handlowa w jednej trzeciej jest zniszczona. W Andaluzji, z lęku
przed ciągłymi napadami zanika handel a nawet normalny ruch podróżnych.
Andaluzja stała się teatrem permanentnej rewolucji (Tamże, s. 187). W trakcie
debat 17 września Santiago Alba stwierdził, że republikanie sami stali się
zabójcami republiki. Zamora przypomniał, że pakt z San Sebastián podkreśla
mocno aspiracje federalistyczne” (Tamże, s. 186). Artykuł pierwszy nowej
konstytucji określał, że Hiszpania jest państwem integralnym, co nie
przeszkadza, że istnieje autonomia gmin i regionów. Bandera republiki jest
trójkolorowa: czerwona, żółta i fioletowa.
+ Bandera Republiki hiszpańskiej II widziana przez Orwella G. po raz
pierwszy po stronie republikańskiej, przedtem widział ja tylko po stronie
21
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
narodowców. „w sierpniu [1937] […] Barcelona jest burżuazyjna […]
odzyskała swój dawny, pospolity wygląd” /G. Orwell, W hołdzie Katalonii,
przeł. Leszek Kuzaj (Homage to Katalonia, 1952; wydanie pierwsze w języku
polskim: Oficyna literacka 1985), Wydawnictwo Atest, Gdynia 1990, s. 12/.
„wyraźnie zmalał zainteresowanie cywilnych mieszkańców wojną” /tamże, s.
113/. „Niektórzy żołnierze działając, jak podejrzewam, zgodnie z instrukcjami
zaczęli zachowywać się prowokacyjnie. […] jeśli znaleźli u kogoś w kieszeni
legitymację CNT, darli ją na kawałki i deptali. Takie zachowanie wywoływało
awantury z uzbrojonymi anarchistami […] Nad Barceloną powiewała flaga
Hiszpańskiej Republiki – widziałem ją bodaj po raz pierwszy [!], nie licząc
faszystowskiego okopu [!] / Tamże, s. 146/. [Kto bronił Republiki? Ci, którzy
mieli jej flagi w okopach, czy ci, którzy w okopach jej nie mieli?]. „pojawiły się
płomienne artykuły domagające się likwidacji POUM, którą okrzyknięto
zamaskowaną faszystowska organizacją” /Tamże, s. 147/. „więzienia pękały
w szwach. […] strach, podejrzenia, nienawiść, cenzurowanie gazet,
zatłoczone więzienia, ogromne kolejki po żywność i grasujące, uzbrojone
bandy” /Tamże, s. 149/. „większość mieszkańców Barcelony, nie okazywała
ani cienia zainteresowania dla tych wydarzeń” /Tamże, s. 150/. „Całe
kierownictwo POUM miało za sobą rewolucyjna przeszłość. Wielu z nich
brało udział w zbrojnym spisku w 1934 roku, a większość przypłaciła
więzieniem prowadzenie socjalistycznej działalności za rządów Lerroux, albo
w czasie monarchii. W 1936 roku Joaquin Maurin, ówczesny przywódca, był
jednym z tych deputowanych, którzy ostrzegali w Kortezach przed
zagrażającą rewoltą Franco. […] była ona jedną z pierwszych organizacji,
które przystąpiły do formowania kolumn milicji w Katalonii i w Madrycie”
/Tamże, s. 173/. „w dniach 15 i 16 czerwca [1937], POUM została
zlikwidowana i uznano ja za organizacje nielegalną. Był to jeden z pierwszych
aktów rządu Negrina, który rozpoczął działalność w maju” /Tamże, s. 174/.
„policja stała się niemal niezależna i kierują nią w rzeczywistości zagraniczni
komuniści […] rząd nie może sobie pozwolić na występowanie przeciwko
partii komunistycznej, póki Rosjanie przysyłają broń” /Tamże, s. 176.
+ Bandera Republiki hiszpańskiej II zdejmowana na zjazdach separatystów
katalońskich roku 1932. „Lękać się dyktatury proletariatu? Dlaczego? – pytał
Largo Caballero młodych socjalistów zgromadzonych na letnim szkoleniu
(Escuela de Verano) w Torrelodones 13 sierpnia – Nie trzeba się bać gdy
przejmiemy pełnię władzy...u Marksa możemy znaleźć takie słowa: „Okresem
przejścia politycznego do nowego ustroju jest w sposób nie dający się uniknąć,
dyktatura proletariatu”. Ja nie wierzę w pokojową ewolucję. Nie jest to
naśladowanie Rosji; lecz również nie widzę powodów ucieczki od jej polityki.
Okoliczności tworzą w Hiszpanii sytuację bardzo podobną do sytuacji Rosji.
Wybuch robotniczego gniewu może nastąpić nieoczekiwanie, musimy być do
tego przygotowani”. Uzasadniony był stały wzrost niechęci wobec socjalistów.
Ton mów przywódców socjalistycznych i ich czasopism stawał się coraz
bardziej agresywny. „Socjalizm nie przyciąga, lecz odpycha” – głoszono w
czasopiśmie „El Diluvio” w Barcelonie 25 sierpnia. Uosobieniem tego był sam
Largo Caballero: szorstki, twardy, podejrzliwy i agresywny. Katalonia. Maciá
wyznaczył 24 stycznia nowy rząd. Utworzono ministerstwo zdrowia i opieki
społecznej (Sanidad y Asistencia Social), którym kierował José Dencás, który w
młodości gorliwie działał w stowarzyszeniach katolickich, później przeszedł do
22
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
stowarzyszeń nacjonalistycznych, aby znaleźć się w końcu w najbardziej
bojowym sektorze katalońskiej lewicowej partii Esquerra, której hasłem było:
„całkowita separacja lub wojna” (J. Arrarás, Historia de la segunda república
española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970,
s. 191). Kampania antyhiszpańska narastała. Agresja wobec Hiszpanii była
głównym tematem w katalońskim parlamencie. Odczucia antyhiszpańskie
wybuchały na zjazdach separatystów z udziałem Basków i Galicyjczyków, w
początku sierpnia. Flaga republikańska została zdjęta, zakazana, a w jej
miejsce pojawiły się flagi „narodów iberyjskich”. Przedstawiciele Baskonii i
Galicji byli traktowani jako reprezentanci bratnich ludów, „które – jak
powiedział Maciá – posiadają, tak jak my, sentyment do języka i narodu...
Republika ułatwia nam drogę do zdobycia naszych niezależności” (Tamże, s.
192).
+ Bandera republiki hiszpańskiej na ratuszu w Barcelonie. Nazajutrz po
wyborach municypalnych, dnia 13 kwietnia 1931 roku na placu przed
ratuszem w Barcelonie pojawił się Maciá wraz ze swoimi ludźmi. Od razu
zauważył, że inni go ubiegli w zamiarze ogłoszenia republiki, nie w takiej
formie, w jakiej on planował i nie według takiej wizji, którą on sobie wymarzył i
pragnął zrealizować. Tłum go uwielbiał, uważał go za swojego idola. Maciá
wszedł do gmachu i również wywiesił trójkolorową flagę republiki. Następnie
wyszedł na balkon i przemówił do tłumu: „W imię ludu Katalonii ogłaszam
państwo katalońskie, rządy republiki katalońskiej, która w sposób wolny i z
całą serdecznością pragnie i prosi inne bratnie ludy Hiszpanii o współpracę w
tworzeniu konfederacji ludów iberyjskich, aby można było, stosując wszelkie
środki, uwolnić je od monarchii Burbonów. W tym momencie chcemy, by nasz
głos dotarł do wszystkich wolnych państw świata, w imię wolności, sprawiedliwości i pokoju dla narodów” (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 72). Wielu ludzi
stojących na placu było odwróconych tyłem do niego, gdy przemawiał. Była to
inna Republika niż ta, którą proklamował Companys z balkonu ratusza.
+ Bandera Republiki hiszpańskiej trójkolorowa: fioletowo-czerwono-żółta. Dnia
14 kwietnia oblicze Madrytu było zwyczajne. Gromadziły się jednak coraz
większe tłumy. Nerwowość narastała w przeświadczeniu, że zbliżają się przełomowe wydarzenia. Nikt jednak nie wiedział, co nadejdzie. Z ust do ust przechodziła wiadomość o proklamowaniu w Eibar i w Barcelonie Republiki.
Źródłem informacji były telegramy i rozmowa telefoniczna pewnego znanego
socjalisty z Madrytu z radnym Juan de Toyos w Eibar: ”Co żeście narobili? W
odpowiedzi: „To co wy chcieliście zrobić”! O godzinie trzeciej po południu w
pałacu ministerstwa komunikacji załopotała potężna trójkolorowa flaga:
fioletowo-czerwono-żółta. Były to kolory Republiki. W bramie głównej budynku
pełnili służbę gwardziści, którzy trwali bez ruchu J. Arrarás, Historia de la
Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional, Madrid 1970 s.
30. Natychmiast tłum wywnioskował naturalne konsekwencje tej bierności i z
widzów przemienił się w aktorów scen wybuchowej radości, która jak wybuch
prochu rozprzestrzeniła się we wszystkich kierunkach. Wszędzie wzbierały
rzeki ludzi, jak fale narastającej powodzi. Coraz częściej i coraz głośniej
wydawano okrzyki na cześć Republiki i przeciwko królowi. Jakaś sekretna dłoń
poruszała tymi masami Tamże, s. 31.
23
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Bandera Republiki Katalońskiej Idea zdobycia ratusza w Barcelonie
wydawała się wszystkim zebranym wokół niego bardzo dobra. W samo
południe, dnia 14 kwietnia 1931 roku weszli całą gromadą do ratusza i bez
przeszkód objęli władzę. Wtargnęli do biura burmistrza, którym był wtedy
Martínez Domingo. Companys zamiast słów przywitania powiedział mu, że
przyszedł po to, aby objąć urząd burmistrza i proklamować republikę, gdyż
został wybrany przez lud. Ponieważ prawowicie sprawujący urząd Martínez
Domingo sprzeciwiał się przekazaniu władzy przez akt przemocy, adwokat
Aragay, jeden z przybyłych, wziął laskę burmistrzowską, która leżała na stole
jako symbol władzy w mieście i wręczył ją Luisowi Companys mówiąc: „Weź ją,
teraz jest już twoja”. Dodał następnie: „A teraz ogłosimy Republikę”.
Problemem był jednak brak flagi republikańskiej. Dlatego jeden ze zdobywców
wyszedł i po kilku minutach wrócił niosąc trójkolorowa flagę republiki
hiszpańskiej. Companys wywiesił ją na głównym balkonie Ratusza wprawiając
tym w osłupienie tłum zgromadzony na placu przed ratuszem.
+ Bandera Roja Czasopismo komunistów hiszpańskich roku 1935. „Republika
hiszpańska II roku 1935. Dnia 1 lutego 1935 roku wykonano wyrok śmierci
na Jesús Argüelles („Pichilatu”), który w napadzie furii zabił siedem kobiet.
Wraz z nim wykonano wyrok na krwawym sierżancie Diego Vázquez (J.
Arrarás, Historia de la Segunda República Española, t. 3, wyd. 2, Editora
Nacional, Madrid 1970, s. 74). Dnia 15 lutego sądzony był Gonzáles de la
Peña, który planował i kierował rewolucją z października 1934 roku. Wszyscy
inni byli mu ślepo posłuszni. Jego prawą ręką był Francisco Dutor, który
zdołał zbiec do bolszewickiej Rosji (tamże, s. 76). W tym czasie rozwija się już
nowy front lewicowy, rozpoczęty 31 grudnia 1934 roku na zebraniu w redakcji
czasopisma „la Libertad” w Madrycie. Uczestnikami zebrania byli: Martínez
Barrio, Barcia, Albornoz, Gordón Ordas, Botella Asensi i Franchy Roca. Do
nich dołączyli się Miguel Maura i Cirilio del Río. Barrio proponuje przyjąć do
wspólnego frontu republikanów, którzy są wobec Republiki nastawieni
krytycznie, aby nadać jej „prawidłowy kształt” (Tamże, s. 77). Socjaliści w roku
1935 krytykowali rząd hiszpański, potępiając go za stłumienie rewolucji z
października 1934 roku i za „fanatyczny klerykalizm”. CNT publikuje
czasopismo „Revolución Social”, Regionalny Komitet Partii Komunistycznej w
Madrycie czasopismo „Frente Rojo”, Partia komunistyczna „Bandera Roja”,
Młodzież Socjalistyczna „U.H.P.”. Socjaliści jawnie głosili, że przygotowują się
do nowej rewolucji, zgodnie ze wskazaniami Lenina i rosyjskich bolszewików.
Rząd był wobec tych wystąpień bezsilny, socjaliści byli więc coraz bardziej
pewni siebie /Tamże, s. 78). W tym samym czasie trwała infiltracja masonów
we wszystkich strukturach państwa. Masoneria zagraniczna aktywnie
uczestniczyła w szkalowaniu Hiszpanii (Tamże, s. 80). W Hiszpanii od czasu
powstania II Republiki (1931) do roku 1935 były tylko 23 dni bez stanu
nadzwyczajnego, stanu wojennego, lub lokalnych zamieszek. Dnia 15 w
obradach sejmu poruszono sprawę piastowania wysokich urzędów przez
masonów. Gil Robles, w obawie przed kryzysem rządowym, doprowadził do
wygaśnięcia dysputy. Na zarzut posła Cano, że armia jest opanowana przez
Masonerię, której rozkazy są ważniejsze od rozkazów wojskowych, Gil Robles
odpowiedział, że rząd troszczy się o to, aby armia była apolityczna /Tamże, s.
83). Poseł Royo Villanova przypomniał, że Generał dywizji Gómez Caminero,
24
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
mason, popierał palenie klasztorów, gdy był gubernatorem wojskowym w
mieście Malaga na południu Hiszpanii (Tamże, s. 84).
+ Bandera Roja Nielegalne czasopismo komunistyczne hiszpańskie roku 1935
(Czerwony sztandar) miało nakład 17 tysięcy egzemplarzy. Republika
hiszpańska II roku 1936 Chaos polityczny i społeczny w Hiszpanii w pierwszej
połowie roku 1936 dokonuje się w akompaniamencie apologii Związku
Radzieckiego. Na piedestał wynoszony jest geniusz Stalina, wspaniały postęp
systemu komunistycznego, pełne przywilejów życie obywateli radzieckich.
Powszechnie propagowana jest sytuacja „raju dla robotników”. W tym czasie
miliony Rosjan znajduje się w obozach koncentracyjnych a cały kraj utopiony
jest w morzu krwi okrutnych czystek. Ponad dwadzieścia wydawnictw
hiszpańskich subwencjonowanych przez służby propagandowe Moskwy
zalewają księgarnie komunistycznymi książkami i broszurkami. Powieści z
życia proletariatu opisują cudowny świat nowoczesnej techniki i dostatku,
dokonując apologii „homo sovieticus”. Święto Książki w końcowych dniach
maja 1936 przerodziło się w „rosyjski jarmark” („El Debate”, 30 maj 1936).
Wszędzie widoczne są portrety Marksa, Lenina i Stalina, a także innych
wielkich
postaci
Kremla.
Propaganda
ateizmu
wzmacniana
jest
propagowaniem tematów pornograficznych. Latem 1935 roku w Hiszpanii było
dziewięć czasopism komunistycznych legalnych i piętnaście nielegalnych.
Nielegalne czasopismo „Bandera Roja” (Czerwony sztandar) miało wtedy
nakład 17 tysięcy egzemplarzy (J. Arrarás, Historia de la Segunda República
Española, t. 4, wyd. 1, Editora Nacional, Madrid 1970, s. 210). W roku 1936
ilość wydawnictw i czasopism komunistycznych wzrosła w sposób lawinowy.
Wiele z nich było drukowanych w Rosji, w języku hiszpańskim tamże, s. 211.
Wydawnictwa komunistyczne i czasopisma były wzmacniane propagandą
filmowa, sławiącą słodycz życia w ZSRR. Emisariusze Związku Radzieckiego
przyjeżdżali do Hiszpanii a wielu Hiszpanów udawało się do Rosji oglądać
zdobycze proletariatu. Malroux przemawiając w Madrycie 25 maja 1936
stwierdził: „Kultura i intelektualiści żyją i rozwijają się tu tak samo jak w
sowieckiej Rosji”. Organizacje komunistyczne w Hiszpanii kontrolowali
przedstawiciele Kominternu: Vittorio Codovila (pseud. Medina), rezydujący w
Hiszpanii od roku 1934, Bułgar Stefanow i Niemiec Heine Neumann,
reprezentant Togliattiego. Byli oni przekonani, że w Hiszpanii dokonuje się
proces historyczny podobny do tego, który miał miejsce w Rosji w roku 1917:
„a później… sowiety!” (Stefanow). Tymczasem w Rosji stara gwardia leninowska
jest masowo mordowana przez Stalina. Mordowano tysiące oficerów, polityków,
naukowców, większość leninowskich funkcjonariuszy partyjnych. Dla lewicy
Hiszpańskiej Rosja była rajem na ziemi. Prawdy nie znali i nie chcieli znać
/Tamże, s. 212-213.
+ Bandera socjalistów czerwone na których widniał sierp i młot. Republika
hiszpańska II roku 1934. Komitet Narodowy UGT zdominowany przez Largo
Caballero, deklarował gotowość klasy robotniczej do realizacji celów
konkretnych i definitywnych. Instytucje republikańskie nic dla socjalistów
nie znaczyły. „Republika przestała wzbudzać w nas respekt...dla nas
republika już zginęła” („El Socialista” 14 sierpień 1934). Socjaliści coraz
bardziej jednoczyli się z komunistami. Coraz trudniej było rozpoznać gdzie
kończy się socjalizm a gdzie zaczyna się już komunizm.
Młodzież
socjalistyczna była elementem radykalizującym, zmierzającym do
25
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
porozumienia z komunistami (Historia del partido comunista en España, red.
Komitet Centralny, pod przewodnictwem Dolores Ibarruri, Wyd. „Polonia”,
Warszawa 1960, s. 88). Ich ideałem była sytuacja w Związku Radzieckim.
Celem uczynienie z Hiszpanii drugiej w Europie republiki bolszewickiej.
Okazją do zamanifestowania siły był pogrzeb członka Komitetu Centralnego
partii komunistycznej J. O. del Grado dnia 29 sierpnia, który zginął w
potyczce z falangistami. Socjaliści przyszli ubrani w czerwone koszule, z
czerwonymi flagami na których widniał sierp i młot. Zaśpiewali
międzynarodówkę. Przygotowania organizacyjne październikowej rewolucji.
Dnia 12 czerwca komitet wykonawczy KC zaproponował socjalistom
utworzenie Frontu Jedności. Partia socjalistyczna, świadoma była, że w
takiej sytuacji komuniści byliby ponad nimi i dlatego dała kontrpropozycję
Sojuszu Robotniczego. Na zebraniu Plenum KC José Díaz deklarował; „Partia
komunistyczna dąży do Sojuszu z propozycją przekonania robotników
socjalistycznych o niezbywalnej konieczności dla triumfu rewolucji,
zorganizowania komitetów fabrycznych, rolniczych i tworzenie sowietów”
(„Mundo Obrero” 13 wrzesień 1934). Rewolucja nie miała na celu
przywrócenie formy republiki sprzed zwycięstwa prawicy w wyborach jesienią
1933 roku. Miał to być drugi krok, podobnie jak rosyjska republika
październikowa była drugim krokiem po rewolucji lutowej. Czas rewolucji
burżuazyjnej już się skończył. Nadszedł czas rewolucji bolszewickiej (E.
Barco Teruel, El „golpe” socialista (octubre 1934), Ediciones Dyrsa, Madrid
1984, s. 120.
+ Bandera świętość nie uzależnia od dosłownego naśladowania Jezusa
Chrystusa. Cabiellas L. odnosił soborowe myśli o radykalnym naśladowaniu
Chrystusa do wszystkich chrześcijan. Bandera natomiast uważa za
niewłaściwe mówienie, że wszyscy naśladują Chrystusa „lepiej” i „jaśniej”.
Jest wielu świętych, kanonizowanych, ale nie znaczy to, że wszyscy
naśladowali życie Jezusa dosłownie. W znaczeniu dosłownym powołanie do
tego, aby żyć „tak jak” Jezus Chrystus nie dotyczą wszystkich, lecz tylko
niektórych. Kościół jest podmiotem świętości w całości. Istnieje fundamentalne
współpowołanie (con-vocación) dla wszystkich. W tym podłożu konkretyzują się
powołanie świętości świeckiej, kapłańskiej i zakonnej. Życie zakonne to nie
tylko jeden ze sposobów realizowania świętości ogólnochrześcijańskiej, lecz
odrębna forma egzystencjalnej inkarnacji. Według A. Bandery nie tylko „są
święci”: kapłani, świeccy, zakonnicy, ale „jest świętość” kapłanów, świeckich,
zakonników, świętość poszczególnych stanów życia w Kościele. Należy
mówić, że są odpowiednio trzy rodzaje, trzy zasadnicze formy
chrześcijańskiej świętości: świecka, zakonna i kapłańska. Zbawienie nie
dokonuje się niezależnie od materialnych uwarunkowań historycznych, nie
dokonuje się tylko w działalności duchowej. Zbawienie zależy od konkretnych
działań człowieka w tym świecie, działań duchowo-cielesnych. Plan
zbawienia ujmuje odpowiednio różne stany życia jako sytuacje, drogi do
zbawienia. Tak jak zróżnicowane jest życia Kościoła, tak też jest
zróżnicowana jego świętość Ż2 90.
+ Bandera własna ugrupowań politycznych, kulturalnych i sportowych w
Katalonii roku 1933. Republika hiszpańska II. Baskowie i Katalończycy. Dnia
22 grudnia Statut dotyczący autonomii Kraju Basków został wręczony
władzom państwowym Hiszpanii. Generał Batet, szef wojsk Katalonii uznał za
26
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
właściwe posiadanie swoich bander przez ugrupowania polityczne, kulturalne i
sportowe. Flagą Katalonii ma być jednak flaga Hiszpanii. Dnia 25 grudnia
zmarł Macía przyjąwszy ostatnie sakramenty. Pomimo protestów Rada
Generalna Katalonii postanowiła urządzić pogrzeb laicki. Protesty rodziny
zignorowano. Parlament Katalonii dnia 31 grudnia wybrał nowego prezydenta
Generalitet, lokalnego rządu. Został nim Companys. Dnia 3 stycznia 1934
roku prezydent mianował nowy rząd (J. Arrarás, Historia de la segunda
república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional,
Madrid 1970, s. 268). Companys, syn bogatego feudała stał się zwolennikiem
rewolucji. Zasłynął jako obrońca terrorystów. Był masonem, wstąpił do loży
„Lealtad” 2 marca 1922 roku. Dziewięć dni przed wyborami do samorządów
gmin w kwietniu 1931 roku wraz z Macía założył lewicową partię „Esquerra
Republicana de Catalunya”. Dnia 14 kwietnia on to ogłaszał ustanowienie
republiki, przemawiając a balkonu ratusza w Barcelonie (Tamże, s. 269). Dnia
7 stycznia Marcelino Domingo uznał za konieczne odzyskać władzę dla
socjalistów, drogą legalną albo i nielegalną. Azañia uznał, że trzeba znowu
wyjść na ulice. Wybory do lokalnego parlamentu 14 stycznia wygrała lewica.
Nie pozwolono głosować kapłanom i siostrom zakonnym. Obrzucano ich
kamieniami. Wiele kart wyborczych sfałszowano. Stosowano terror wobec
sympatyków prawicy. Taki był zaczątek rewolucji i wojny domowej w Katalonii
(Tamże, s. 271). Dnia 8 lutego w mieście Tetuan (Afryka Hiszpańska)
masoneria postanowiła jednomyślnie włączyć się w organizowany przez Stalina
Zjednoczony Front Lewicowy dla zniszczenia Frontu Prawicy. Postanowiono
doprowadzić do rewolucji proletariackiej kontrolowanej przez masonerię. List
okólny „Soberano Consejo de Gobierno” z 26 kwietnia 1933 kierowany do lóż w
Barcelonie zalecał już organizowanie konferencji przeciwko „wojnie i
faszyzmowi”. Tak więc już wtedy wszystkich przeciwników rewolucji
bolszewickiej postanowiono traktować jako faszystów.
+ Bandera Znak zewnętrzny ujawniający postawę ideologiczną wewnętrzną.
„Alfabet socjalizmu / Na przełomie lat 20. i 30. XX wieku opracowywano i
wprowadzano w ZSRR nie tylko nowy światowy czy też socjalistyczny
kalendarz (zmiana długości tygodnia, nazw dni, a także liczenie nowej ery od
7 listopada 1917 jako pierwszego dnia pierwszego roku tej nowej ery), ale też
i nowy socjalistyczny alfabet. Na początku 1930 roku specjalna komisja
państwowa zaproponowała trzy warianty „alfabetu socjalizmu” (projekt został
nawet opublikowany). Największy wkład w to dzieło wniósł zaliczany do
szkoły Marra M. Jakowlew, wybitny językoznawca i fonolog; do połowy lat
30-ch opracował on 71 nowych alfabetów, głównie dla bezpiśmiennych
języków narodów ZSRR, ale nie tylko. Wszystkie alfabety z „alfabetem
socjalizmu” łącznie stworzono na bazie alfabetu łacińskiego. Ta łacińska
wersja miała też obejmować i język rosyjski. Od strony ideologicznej
bynajmniej nie chodziło tu o zintegrowanie się ze światem Zachodu,
odwrotnie – ten uniwersalny alfabet miał być nośnikiem idei socjalizmu na
resztę świata, miał jednoczyć cały proletariat światowy. Tradycyjny alfabet
rosyjski zdecydowano się zastąpić wersją łacińską również z pobudek
ideologicznych: w swym dotychczasowym kształcie uchodził za nośnik idei
caratu i prawosławia, za świadectwo zniewolenia ludu, mas pracujących.
Nowy kalendarz obowiązywał zaledwie 8 miesięcy (od października 1929 do
czerwca 1930), odwołany został rozkazem Stalina. „Alfabetu socjalizmu” nie
27
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
zdążono wprowadzić już w ogóle. Zarówno ambicje ustanowienia nowej
rachuby czasu, jak i nowego alfabetu tylko częściowo były wyrazem
utopijnego myślenia komunistycznego. W rzeczywistości u podłoża tych (i
wielu innych podobnych) aktów i zamiarów leży bardzo archaiczne i bardzo
trwałe w kulturze rosyjskiej (lub jej mentalności) przeświadczenie o
tożsamości w znaku planu ekspresji i planu treści; dziś by się powiedziało, że
chodzi tu o ideologizowanie planu ekspresji i traktowanie go jako przesłania
(por. stosunek do łaciny lub prawa w odpowiednich hasłach). Akcje systemu
radzieckiego tylko w innej wersji powtarzają znane dziejom kultury rosyjskiej
akcje chrztu Rusi, zwalczania staroobrzędowców, reformy Piotra I; a i
współczesne akcje „pieriestrojki” z jej radykalizacją postaw właśnie
ideologicznych i z jej wojnami o emblematy, flagi, nazewnictwo czy nawet
„uniformy” mają tę samą naturę (zob. Кaлeндaрь)” /J. Faryno, Алфавит
социализма, w: A. Lazari (red), Mentalność rosyjska. Słownik, Wyd. Śląsk,
Katowice 1995, s. 7.
+ Bandera zwycięstwa baranka stojącego na Syjonie z dumnie podniesioną
głową w nimbie; to baranek paschalny – symbol zmartwychwstania
Chrystusa. „3. W Średniowieczu na Zachodzie dominował baranek
chwalebny, trzymający zwycięski krzyż, otoczony przez czworo uskrzydlonych
zwierząt (salzburska patena z XII w., Wiedeń). Połączenie baranka z
emblematyką rajską pozwalało na wydobycie nowych symbolicznych
znaczeń, np. baranek, któremu towarzyszą personifikacje rajskich rzek,
oznacza Chrystusa będącego źródłem zbawienia człowieka (plakietka
mozańska z 1160, w muzeum Cluny, Paryż), baranek stojący na Syjonie z
dumnie podniesioną głową w nimbie i z chorągwią zwycięstwa to baranek
paschalny – symbol zmartwychwstania Chrystusa. Relief portalu ze szkoły
południowo francuskiej (muzeum Cluny, Paryż) z 1. ćwierci XI w. zawiera
wyobrażenie baranka eucharystycznego z hostią i krzyżem wetkniętym w
ziemię pagórka obrazującego zarazem Golgotę i Syjon; krzyż z ok. 1100 ze
skarbca w Enger ma w medalionie przedstawienie baranka wzbogacone o
kielich i rękę Boga Ojca przyjmującego ofiarę swego Syna. W tym okresie
przedstawiano niekiedy baranka eucharystycznego w powiązaniu z typami
ofiar ze Starego Testamentu (Abrahama, Aarona, Melchizedeka, Izaaka), a
cechy eucharystyczne podkreślano motywem winnej latorośli lub przez
monstrancję (fresk z 1123, w muzeum sztuki katalońskiej, Madryt;
tympanon z XII w., kolegiata León de S. Isidorio, Madryt). Baranek występuje
również bardzo często w kompozycjach Chrystusa w Majestacie, drzewa
Jessego i Trójcy Świętej. W Polsce zachował się reliefowy zwornik z XIII w.
przedstawiający baranka trzymającego nóżką chorągiew; jego odwróconą
głowę otacza krzyżowy nimb, a z rany piersi spływa strumień krwi do
kielicha (kościół Cystersów w Mogile). W toruńskiej Quinitas zawierającej
trzykrotne wyobrażenie Chrystusa, jedno z nich ukazuje go w postaci
krwawiącego baranka przybitego do medalionu utworzonego z rozgałęzień
krzyża oraz personifikację Kościoła zbierającą do kielicha krew (poliptyk z
1390, MNWwa). 4. W okresie nowożytnym – przejęto wiele średniowiecznych
formuł ikonograficznych; nowością było wprowadzenie baranka do takich
obrazów jak hołd pasterzy, dziecięctwo Chrystusa (Dziecię Jezus), Ostatnia
Wieczerza i ukrzyżowanie, w których jest on symbolem człowieczeństwa
Zbawiciela; największą popularność zyskało jednak przedstawienie adoracji
28
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
baranka w scenie świętych obcowanie (H. i J. van Eyck, Ołtarz Baranka
mistycznego, 1432, katedra św. Bawona w Gandawie). Artyści baroku
usamodzielnili koncepcję baranka i obniżyli jej sakramentalne znaczenie (F.
Zurbaran). W sztuce współczesnej jest on nadal żywym i częstym symbolem
Chrystusa, np. 1960 z okazji Światowego Kongresu Eucharystycznego w
Monachium wykonano medalion z barankiem trzymającym zwycięski krzyż;
obok umieszczono czerwony kamień symbolizujący krople zbawczej krwi i
napis Pro vita mundi; w katedrze warsz. w kaplicy św. Jana Chrzciciela
znajduje się mozaika Z. Łoskota z 1974 przedstawiająca patrona (w
otoczeniu 2 grup proroków), który wskazuje na baranka umieszczonego na
złotej patenie otoczonej kołem promieni. (H. Leclercq, DACL 1 877-905;
Künstle 1 558-665; ř. Geike, Der Ursprung ¡les Lämmernallegoricn in der
allchrisllichen Plastik, ZNW 33 (1934) 160-196: J. Braun, RDK I 212-216; F.
van der Meer, Majestas Domini, R 1938 32-174); KZSP I z. 6, 17; Réau 1 7980; A.A. Barb, Mensa sacra, Warburg-Journal 19 (1956) 40-67; Aurenh I 89,
127-132; A.M. Armant, L'agneau mystique, P 1961; K. Wessel, RBK II 90-94;
F. Nikolasch, Das Lamm als Christussymbol, W 1963; H.V. Elbern, Der
eucharislische Kelch im frühen Mittelalter, B 1964 (zwł. 109-117); B.C. Raw,
The Arche» the Eagle and the Lamb, Warburg-Journal 30(1967) 391-394;
IChK II 128-133; T. Dobrzeniecki, Toruńska Quinitas, BHS 30(1968) 261278; LCIk III 7-14)” /H. Wegner, Baranek, III. W ikonografii, w: Encyklopedia
katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 79, k. 9.
+ Sztandar bojowy Izraelitów Jahwe. „Ołtarz zbudowany przez Mojżesza miał
nazwę: mój Cała rzesza Izraelitów wyruszyła następnie etapami – według
rozkazu Jahwe – z pustyni Sin. Rozłożyli się potem obozem w Refidim, gdzie
nie było dla ludu wody do picia. Lud zatem spierał się z Mojżeszem. Bo
mówili: – Daj że nam wody, byśmy mogli się napić! A Mojżesz mówił do nich:
– Czemu się ze mną spieracie? Czemu gniewacie Jahwe? Lud zaś odczuwał
tam pragnienie wody; szedł więc lud do Mojżesza i mówił: – Dlaczego
wywiodłeś nas z Egiptu i każesz umierać z pragnienia nam, naszym dzieciom
i naszej trzodzie? Wtedy Mojżesz wołał do Jahwe: – Co mam uczynić dla tego
ludu? Niewiele brakuje, a ukamienują mnie! Ale Jahwe rzekł do Mojżesza: –
Wyjdź przed ten lud i zabierz ze sobą starszych spośród Izraela. Weź też do
ręki twoją laskę, którą poraziłeś Nil, i ruszaj! Ja zaś stanę tam przed tobą na
pewnej skale, na Chorebie. Kiedy uderzysz w tę skałę, wypłynie z niej woda i
lud się napije. Mojżesz uczynił tak na oczach starszych Izraela. To miejsce
zaś nazwał Massa i Meriba, a to z powodu zwady Izraelitów i dlatego także, iż
gniewali Jahwe, mówiąc: „Czy rzeczywiście Jahwe jest wśród nas, czy też
nie?” Lecz nadciągnęli Amalekici i rozpoczęli walkę z Izraelem w Refidim.
Mojżesz rzekł wówczas do Jozuego: – Wybierz nam [odpowiednich] mężów i
wyjdź jutro do walki z Amalekitami. Ja sam stanę na szczycie wzgórza z
laską Bożą w ręce. Jozue zrobił, jak mu nakazał Mojżesz, aby walczyć z
Amalekitami. Mojżesz zaś, Aaron i Chur wyszli na szczyt wzgórza. Gdy
Mojżesz wznosił ręce, przeważał Izrael, a kiedy [znużone] ręce opuszczał,
przeważał Amalek. Jednak ręce Mojżesza omdlewały. Oni wzięli zatem
kamień i podsunęli pod niego; on więc usiadł na nim. Wtedy Aaron i Chur
podtrzymali jego ręce, ten z jednej, tamten z drugiej strony. Tak więc jego
ręce umocniły się aż do zachodu słońca. I pokonał Jozue Amalekitów i
29
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
[zbrojny] ich lud ostrzem miecza. Wtedy Jahwe przemówił do Mojżesza: –
Wpisz to na pamiątkę do księgi i utwierdź w pamięci Jozuego, gdyż wymażę
zupełnie ze świata pamięć o Amalekitach. Mojżesz zbudował ołtarz i dał mu
nazwę: Jahwe – mój sztandar bojowy, bo mówił: Ręka jakaś godzi w tron
Jahwe, więc wojna Jahwe przeciw Amalekowi z pokolenia w pokolenie!” (Wj
17, 1-15).
+ Sztandar czerwony niesie Chrystus. „Droga od pałaców rządowych i
dworów wiejskich do wiejskich chat i ukrytych w puszczach skitów
starowierców to zarazem droga od cara białego do cara czerwonego, którego
idea żyła w masach za Rosji carskiej […] Nie powstrzyma buntu ludowego i
religia. W czasie wojen chłopskich w Niemczech w trzecim dziesięcioleciu XVI
w. niszczenie zamków, morderstwa, grabieże odbywały się w imię
„chrześcijańskiej wolności”. Thomas Münzer wzywał do mordowania panów
jako pogan, wrogów prawdziwej wiary” (J. Kucharzewski, Od białego do
czerwonego caratu, Gdańsk, 1990). „Bóg zniewolonego chłopa nie wymaga od
niego poszanowania bezbożnego stanu społecznego. Ale jest to Bóg rewolucji,
Bóg wojny, „Bóg czerwony”. W sławnym poemacie Aleksandra Błoka
Dwunastu na czele dwunastki czerwonogwardzistów idzie Chrystus z
czerwonym sztandarem. Błok studiował przecież starowierstwo i dobrze
wiedział, że w przekonaniu staroobrzędowców „czerwony Chrystus” to
mściciel krzywd ludu. Rosyjski radykalizm przejawia się w postawach
inteligencji rosyjskiej. Jak zauważa Dostojewski, Rosjanie nie są lubiani na
zachodzie za to, że wyraźnie sprzyjają obozom skrajnej lewicy, a nieraz
czynnie do nich przystępują (F. Dostojewski, Sobranije soczinienij, t. IV,
Moskwa 1956). Europa przypisuje to upodobaniu barbarzyńców do
niszczenia kultury. Sam fakt jest według Dostojewskiego niezaprzeczalny:
Rosjanie o wysokiej pozycji społecznej (czut’ li nie ministry) sympatyzują na
zachodzie z lewicą, i to nie z liberałami, lecz z komunardami. Jest to wyraz
protestu. Biesy to przecież obraz rozdarcia, nihilizmu, rozpaczy, poszukiwań
wyjścia z beznadziejnej dla Rosji sytuacji. Stąd paradoksalne stwierdzenie:
„Jednym słowem – jesteśmy rewolucjonistami, że tak powiem, z własnej
jakiejś konieczności, nawet, że tak powiem, z konserwatyzmu” (F.
Dostojewski, Biesy, w: tenże, Dzieła wybrane, t. IV, Warszawa 1987, s. 83).
Psychologicznym podłożem rosyjskich sporów filozoficznych są w znacznej
mierze kompleksy wobec zachodu. Jedni dowodzili niższości wobec zachodu
(Czaadajew i cały nurt „zapadników”), inni wykazywali wyższość wobec niego
(„słowianofile”). Czasem uciekano się do kategorii mistyczno-religijnych (np.
Motyw Moskwy jako trzeciego Rzymu). Echa tych sporów słychać nawet w
najbardziej marginalnych wydarzeniach społeczno-religijnych i dyskusjach
teologicznych. Współczesnym przykładem jest spór Sołżenicyna (zaliczanego
do słowianofilów) z Sacharowem i jego zwolennikami (por. L. Suchanek
Sołżenicyn jako publicysta, „Polityka Polska” 3 (1990) 21-29). /M.
Maszkiewicz, Mistyka i rewolucja. Aleksander Wwiedeński i jego koncepcja
roli cerkwi w państwie komunistycznym, Zakład Wydawniczy »Nomos«,
Kraków 1995, s. 12.
+ Sztandar czerwony powiewać powinien na wszystkich budynkach Hiszpanii.
Rząd Republiki hiszpańskiej II, którego premierem jest Azaña upada. 11
września powstaje rząd prowizoryczny, pod przewodnictwem Lerroux.
Socjaliści, odsunięci od władzy grożą podjęciem walki zbrojnej. Głoszą, że w
30
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„Palacio de Oriente”, który stał się rezydencją prezydenta republiki, panuje
stary duch monarchii. 8 października tworzy się nowy rząd, pod
przewodnictwem Diego Martínez Barrio. Sejm zostaje rozwiązany o ogłoszone
nowe wybory do parlamentu (J. Arrarás, El orden en la República Española,
Oficina Informativa Española, Madrid 1948, s. 61). Socjaliści palą, rabują,
podkładają bomby, organizują strajki generalne, mordują. „Viva la revolución
social” (Niech żyje rewolucja społeczna). „Pragniemy, aby czerwony sztandar
powiewał na wszystkich budynkach Hiszpanii”. Już kwalifikują jako faszystów
cały świat, według recepty z Moskwy. Indalecio Prieto grozi: „Jeśli wygrają
prawicowcy, zacznie się wojna domowa; a jeśli się zacznie, to niech wiedzą
reakcjoniści, że będą definitywnie zmiażdżeni” (Malaga 12 październik 1933).
Socjaliści byli już dobrze zaopatrzeni w broń. Byli pewni, że tę wojnę wygrają i
nastanie dyktatura proletariatu. Utworzenie Confederación Española de
Derechas Autónomas (C.E.D.A.; Hiszpańska Konfederacja Autonomicznej
Prawicy. Acción Popular głosiła, że w walce o władzę będzie podążała jedynie
drogą legalną. Odrzucała wszelkie sposoby przemocy, obojętnie z jakiego
pochodzą źródła. Wielu monarchistów uczestniczących w tym ruchu
społecznym obawiało się wejścia we współpracę z rządem republikańskim. Z
drugiej strony we współpracy z tym ruchem widzieli korzyści, gdyż ich
organizacja, a mianowicie Acción Española 5 sierpnia 1932 roku została
rozwiązana. Wielu działaczy monarchistycznych przebywało przynajmniej jakiś
czas w więzieniach. Tradycjonaliści mieli w jakiejś mierze wolność działania.
Zorganizowali w Madrycie cykl konferencji (J. Arrarás, Historia de la segunda
república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional,
Madrid 1970, s. 133). Deklarowali oni chęć utworzenia monarchii tradycyjnej a
nie tylko monarchii konstytucjonalnej. Na drugiej konferencji, 18 grudnia
1932 roku przemawiał Antonio Goicoechea, który był najbardziej wybitnym
przedstawicielem zwolenników króla Alfonsa XIII i jego dynastii. Był on
współtwórcą programu Acción Popular, w którym zastrzegł, aby nie mówiono o
przyszłej formie rządów. Cała działalność powinna służyć ostatecznemu celowi,
który zostanie ujawniony na końcu, a którym powinien być powrót króla
Alfonsa XIII na tron hiszpański (Tamże, s. 134) .
+ Sztandar czerwony z gwiazdą bolszewicką chciał tłum Katalończyków.
Republika hiszpańska II roku 1934. Dnia 6 października roku 1934
Barcelona objęta była strajkiem generalnym. Gazety ogłaszały zwycięstwo
proletariatu w całej Hiszpanii. Rozdawano broń członkom socjalistycznych
paramilitarnych organizacji. Przywódcami grup bojowych zostali: Miguel
Badía, Pérez Farrás oraz Coll y Llach (J. Arrarás, Historia de la segunda
república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1 Madrid 1964), Editora Nacional,
Madrid 1970, s. 475).
Otrzymali oni zadanie rozbrojenia grup
ekstremistycznych czyli anarchistów. Aresztowany został Durutti.
Tymczasem po południu generał Batet złożył wizytę prezydentowi Katalonii.
Tłumaczył, że rewolucję organizują socjaliści i trzeba przed nimi się wspólnie
bronić. Companys zapewniał, że jest też wrogiem walki zbrojnej /Tamże, s.
477/. Wieczorem na Plaza de Cataluña zgromadziły się tłumy. W pałacu
rządowym znajdował się prezydent i jego doradcy. Dnia 6 X 1934 Companys
przemówił: „Katalończycy; siły monarchistyczne i faszystowskie które od
jakiegoś czasu chcą zdradzić republikę zagarnęły władzę...Wszystkie
autentyczne siły republikańskie w Hiszpanii i postępowe sektory
31
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
socjalistyczne, bez rozróżnienia i wyjątku, wyszły do walki zbrojnej przeciwko
szalonej pokusie faszyzmu” /Tamże, s. 479/. Zostaje proklamowany
niepodległy Stan Kataloński w Federalnej Republice Hiszpańskiej. Została
wywieszona flaga z czterema kolumnami czerwono-żółtymi. Rozległy się
wołania. Nie ta, lecz z gwiazdą! Po przemowie ludność nie pozostała na
placach dla wyrażenia swej radości, lecz rozeszła się szybko do swoich
domów (Tamże, s. 481). Liczyły się dwie siły: Alianza Obrera i Generalidad.
Alianza Obrera składała się z dwóch ugrupowań: Bloc Obrer i Camperol,
któremu przewodził Maurin i Esquerra Comunista, ktoremu przewodził Nin.
Alianza była bliska socjalistom a wroga wobec anarchistów (E. Barco Teruel,
El „golpe” socialista (octubre 1934), Ediciones Dyrsa, Madrid 1984, s. 163).
Companys i Dencás nie potrafili dojść do porozumienia z marksistami.
Chcieli jednak z nimi współpracować gdyż obawiali się porozumienia
marksistów z anarchistami. Dencás nakazał nawet inwigilować FAI (G.
Brenan, El laberinto Español, Ed. Ruedo Ibérico, París 1962, s. 214). Nakazał
on zamknąć lokale CNT i wykorzystał rozgłośnię radiową przeciwko
anarchistom.
+ Sztandar czerwony z krwi robotników przelanej przez bolszewików. „Lenin
wziął dekret o ziemi z „Izwiestii chłopskich”, wydawanych przez lewe skrzydło
eserów. […] zachowywał spokój, ponieważ tylko on rozumiał, że nie da się
utrzymać w Rosji władzy bez poparcia chłopstwa. I tylko on jeden wiedział, że
mając władzę bez trudu można odebrać wszystko, co zostało przyznane i
wszystko, co zostało obiecane” /M. Heller i A. Niekricz, Utopia u władzy.
Historia Związku Sowieckiego, T. 1 (napisał M. Heller: r. I-VI), tłum. A.
Mietkowski, Polonia, Londyn 1985, s. 32/. „Najpoważniejszą opozycję
napotyka Lenin w pierwszym tygodniu po dojściu do władzy wśród
najbliższych towarzyszy w KC i rządzie. 29 października Ogólnorosyjski
Komitet Wykonawczy Związku Zawodowego Kolejarzy (tzw. Wikżel) zażądał
od bolszewików utworzenia :jednolitego rządu socjalistycznego” wszystkich
socjalistycznych partii i zagroził powszechnym strajkiem. […] Delegacja KC,
która stawiła się na naradę zwołaną przez Wikżel, przystała na stworzenie
rządu koalicyjnego […] Obecna na naradzie delegacja robotników z Zakładów
Putiłowskich […] Jeden z robotników podsumował opinie piotrogrodzkiego
proletariatu: do diabła z Leninem i Czernowem. Powiesić obu! […] L.
Kamieniew, zapoznany ojciec przyszłego „eurokomunizmu”, niejednokrotnie
za życia Lenina proponował środki, które miałyby złagodzić charakter władzy
bolszewickiej. Zawsze jednak szybko się ze swoich propozycji wycofywał”
/Tamże, s. 33/. „Lenin […] w „Prawdzie” nazajutrz po zdobyciu pałacu
Zimowego […] „objąwszy władzę będziemy żelazną ręką rozprawiać się z
wrogami” […] Dla Lenina „dyktatura proletariatu” oznaczała dyktaturę partii
bolszewickiej, jego partii. […] Decyzja o zwołaniu Konstytuanty [[[] podjęta
została przez Rząd Tymczasowy […] Wybory do Zgromadzenia
Ustawodawczego – najbardziej wolne wybory w historii Rosji – odbyły się już
po przewrocie październikowym. Jego skład – partie socjalistyczne – 59,6%
(w tym eserzy 40,4%, mieńszewicy 2,7%), bolszewicy – 24%, partie
burżuazyjne – 16,4%, - określił stosunek doń partii rządzącej. Stosunek
stanowczo negatywny. Tym niemniej 5 stycznia 1918 roku Konstytuanta
została zwołana” /Tamże, s. 34/. „Lenin stracił ostatecznie wszelkie
zainteresowanie dla Zgromadzenia Ustawodawczego po tym, jak odmówiło
32
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ono przekazania swych pełnomocnictw rządowi bolszewickiemu. […]
Usunąwszy ze Zgromadzenia Ustawodawczego partię kadetów i korzystając z
poparcia lewych eserów, Lenin bez żadnego trudu mógł rozpędzić parlament”
/Tamże, s. 35/. „Demonstrację, która miała miejsce w Piotrogrodzie po
rozpędzeniu Konstytuanty powitały salwy Czerwonej Gwardii. […] robotnicy
[…] pod czerwonymi sztandarami rosyjskiej partii socjaldemokratycznej […]
Tych właśnie robotników rozstrzeliwano” /Tamże, s. 36.
+ Sztandar gwiaździsty USA symbolizuje niezawisłość stanów. „W zupełnie
ogólnym ujęciu gwiazdy są symbolem tego, co niebiańskie, nieosiągalne,
pozaziemskie. Według dawnych wierzeń egipskich zmarli żyli dalej w postaci
astralnej; już za życia miano nadzieję, że poprzez ciało bogini (nocnego) nieba
Nut można się ponownie narodzić jako gwiazda. W chrześcijańskich rzeźbach
zdobiących sarkofagi gwiazdy symbolizują szczęśliwość wieczną. […] Wiara,
wiara fałszywa oraz niewiara – wszystkie one mogą stać pod jednym
astralnym znakiem zbawienia, wystarczy uzmysłowić sobie przeciwieństwo
pomiędzy gwiazdą betlejemską a czerwoną gwiazdą na Kremlu. Ludzie
sprawujący władzę polityczną posługują się całkiem świadomie
sugestywnością dawnych symboli. Wystarczy jedno spojrzenie na tablice flag
państwowych, by zdać sobie sprawę, że gwiazda jest jednym z najczęstszych
symboli suwerenności kraju i dążeń emancypacyjnych narodu; przykładowo
wymieńmy gwiaździsty sztandar (Stars ane stirpes) USA, gwiazdę Dawida na
izraelskiej fladze państwowej, czarną gwiazdę w godle i na fladze Ghany oraz
związaną z półksiężycem gwiazdę na flagach krajów islamskich, takich jak
Turcja, Pakistan i Maroko. Nawiasem mówiąc, najstarszy zachowany
półksiężyc jako symbol islamu pochodzi dopiero z XI wieku i znajduje się na
kopule pewnego meczetu w Anatolii; na tureckich flagach okrętowych
półksiężyc pojawił się dopiero w wieku XVI, a jeszcze później, bo w XIX
wieku, został umieszczony wraz z gwiazdą na wprowadzonej wówczas na
wzór europejski tureckiej banderze. Kuriozum stanowi fakt, że w
chrześcijańskiej Europie Zachodniej półksiężyc uchodził za typowo islamski
symbol wcześniej niż w krajach mahometańskich” /M. Lurker, Przesłanie
symboli w mitach, kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków
1994, s. 139/. „Naturalnie można by dodać do przejętego z sasanidzkiej
Persji półksiężyca znaczenie religijno-symboliczne, „wszak sierp młodego
księżyca wskazuje koniec postu i oznajmia początek największego ze
wszystkich świąt muzułmańskich, święta złamania postu” /J. Chr. Bürgel;
Fr. Alleman/ Tamże, s. 140.
+ Sztandar idei Język, kryje się za nim wielkie bogactwo, o którym wiedzą
tylko zainteresowani. Mistyka hiszpańska wieku XVI podejmuje nowe
tematy, stosuje nową metodę i używa nowego języka. Metoda mistyki nie
polega na analizie pojęć, która jest charakterystyczna dla scholastyki, dla
teologii akademickiej. Metodą mistyki jest intuicja, doświadczenie,
przeżywanie. Mistycy obserwują i opisują swoje przeżycia, ale ich nie
definiują, nie wkładają gorsetu akademickich pojęć, o precyzyjnie ustalonej
treści. Nie używają słów naukowych, gdyż przybliżają się do
niewypowiedzianego ludzkimi słowami świata Bożego. Stosują porównania,
symbole, niedopowiedzenia; mówią o górze i zboczu górskim, o miejscach
biblijnych takich jak Betel i Karmel, Galilea i Jerozolima, o nocy, źródle,
drodze przemierzanej nocą i w dzień, o zapalonej pochodni, mieszkaniu,
33
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ogrodzie, nawadnianiu. Aksamitnym motylu, o jeżu i ślimaku. Oczywiście,
wzorem Jezusa wyjaśniającego swe przypowieści, dokonuje się proces
wyjaśniania symboli, obrazów, tematów, języka, który u wielu pisarzy
mistycznych przemienia się w proces esencjalizacji. Język jest sztandarem
idei, kryje się za nim wielkie bogactwo, o którym wiedzą tylko
zainteresowani. Poza znaczeniem encyklopedycznym istnieje znaczenie
ukrywane w sercach ludzi. Bandera jest zrozumiała w pełni tylko dla
„miejscowych”. Przypomina o wszystkich wartościach własnej społeczności,
które dla innych nie mają znaczenia /M. Andrés Martínez, La espiritualidad
española en el siglo XVII, w: Historia de la Teologia Española, t. II: Desde
fines del siglo XVI hasta la actualidad, M. Andrés Martinez (red.), r. XII,
Fundación Universitaria Española: Seminario Suarez, Madrid 1987, 209310, s. 217/. Język mistyki jest banderą chrześcijaństwa, jest miejscem
identyfikacji, w którym następuje konfrontacja ortodoksji z herezją, swojej
ojczyzny z obcością. Z tego powodu pojawia się walka o słowa z ludźmi innej
wiary, ale też wewnątrz chrześcijaństwa, czy wewnątrz Kościoła katolickiego,
a w szczególności między scholastyką a teologia mistyczną. Ważne są słowa,
idee, koncepcje: antropologiczne, metafizyczne, teologiczne /Tamże, s. 218.
+ Sztandar krzyża Chrystusowego niósł gołąb, jeden z trzech unoszących
duszę ludzką w wizji Baldariusa. „Motyw opuszczenia ciała przez część duszy
odnajdujemy również w Moraliach Plutarcha, gdy spotkana przez
Thespesiosa z Soloi dusza objaśni mu: „Ty bowiem nie umarłeś, lecz za łaską
bogów przybywasz tutaj z całą świadomością, a resztę duszy zostawiłeś w
ciele jak kotwicę” /Plutarch, Moralia (Wybór) II, (przekł. Z. Abramowiczówna),
Warszawa 1988, s. 118/. […] charakterystyka duszy, która jest podobna do
pisklęcia wyklutego z jajka. Przekonanie o zdolności duszy do unoszenia się,
wiara w uskrzydlenie duszy, czy wręcz przedstawiane jej jako ptaka stanowi
uniwersalny symbol inteligencji, poznania prawd metafizycznych. Koncepcje
duszy-ptaka są obecne w religiach starożytnego Bliskiego Wschodu (Egipt,
Mezopotamia), w prehistorycznych zabytkach Europy i Azji, w szamanizmie i
bajkach ludowych /M. Eliade, Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy,
Warszawa 12994, s. 473-474. Celtyckie i skandynawskie bajki o duszy
(„zewnętrznej”) ukrytej w jajku przytacza: J. Frayzer, Złota gałąź (przekł. H.
Krzeczkowski), Warszawa 1962, s. 519/. U Grzegorza Wielkiego spotykamy
opis duszy jako gołębicy wylatującej z ust umierającego. W wizji Baldariusa
jego dusza jest unoszona przez trzy gołębie, z których jeden niósł nad głową
sztandar krzyża Chrystusowego” A. Czapnik, Wczesnośredniowieczne wizje
podróży w zaświaty wobec śmierci, „Advances in clinical and experimental
medicine” 2001, Vol. 10, Nr 2, Suppl.1, Nauka I Religia, 35-39, s. 38/. „Ptaki
w wyobrażeniach zaświatów występują także w wierzeniach celtyckich. W
późniejszej (XI w.) wizji Adamnana trzy ptaki są obecne przed tronem Boga, a
dusze Henocha i Eliasza w raju także występują pod postacią białych
ptaków. Dusze potępionych podobne do czarnych ptaków latają natomiast
nad ognistymi studniami w wizji mnicha z Wenlock. […] Wynikiem podróży w
zaświaty była zazwyczaj przemiana duchowa. Wizja motywowała konwersję w
szerokim tego słowa znaczeniu. Mogła to być decyzja o wstąpieniu do
klasztoru, asceza, poprawa życia w konkretnych dziedzinach życia lub
wytrwanie na obranej drodze” /Tamże, s. 39.
34
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Sztandar Legiony Dąbrowskiego idące do kraju na sztandarze swym miały
nawet godła wolnomularskie. „Polskie wolnomularstwo powstało w 1738 r., a
więc 21 lat po instalacji pierwszej Wielkiej Loży Londynu. […] Organizatorem
pierwszej loży w Dreźnie, nazwanej „Des trois Aigles Blancs” był hr. Fryderyk
August Rutowski (1702-1764), naturalny brat króla Polski i Saksoni –
Augusta III. Ta właśnie loża, przekształcona w 1741 r. w lożę prowincjonalną
króla saskiego, stała się pramatką polskiego wolnomularstwa” /L. Chajn,
Polskie wolnomularstwo 1920-1938, Czytelnik, Warszawa 1984, s. 71/.
„Polskie wolnomularstwo odradza się w Księstwie Warszawskim. […] Prawie
wszyscy Polacy w wojskach Napoleona z księciem Józefem Poniatowskim na
czele byli wolnomularzami, a Legiony Dąbrowskiego, idące do kraju, na
sztandarze swym miały nawet godła wolnomularskie. […] Na czele Wielkiego
Wschodu stanął prezydent Rady Stanu Księstwa, Ludwik Gutakowski, a po
jego śmierci w 1811 r. stanowisko Wielkiego Mistrza objął (od marca 1812 r.)
Stanisław Kostka Potocki, jeden z założycieli Warszawskiego Towarzystwa
Przyjaciół Nauk i założyciel liceum w Warszawie. […] Cały rząd Księstwa
warszawskiego stanowili wolnomularze” /Tamże, s. 79/. „Protektorem
polskiego wolnomularstwa stał się wolnomularz-car Aleksander I,
ustanowiony królem Polski przez Kongres Wiedeński” /Tamże, s. 80/. Po
osiemdziesięciu latach przerwy w roku 1910 powstała w Warszawie nowa
loża „Wyzwolenie”. Po roku powstała loża „Odrodzenie” /Tamże, s. 93/. W
roku 1909 w Rosji powstaje „nowa organizacja”, „na jej czele stała rada
najwyższa, […] Sekretarzem tej rady w latach 1910-1916 był Niekrasow. […]
w składzie pierwszego rządu tymczasowego znalazło się trzech masonów:
Aleksander Kierenski, Mikołaj Niekrasow i A. Konowałow. […] masoneria
była ponadpartyjna, tj. w jej składzie znajdowali się przedstawiciele różnych
stronnictw politycznych, lecz zobowiązywali się oni do respektowania
dyrektyw masońskich ponad dyrektywy partyjne. […] Niekrasow mówi o roli
masonerii w rewolucji lutowej, uważając, że pewną rolę odegrała ona w
przygotowaniu
rewolucji,
kiedy
stanowiła
szczególną
formę
zakonspirowanego „frontu narodowego”, a także w pierwszym okresie, kiedy
przyczyniła się do zjednoczenia postępowych sił pod sztandarem rewolucji”
/Tamże, s. 109/. „dalsze losy Niekrasowa. W 1918 r. zmienił nazwisko na
Golgofsky i wyjechał do Ufy, gdzie pracował w radzieckiej spółdzielczości.
Wkrótce znalazł się we władzach Związku Spółdzielczego republiki tatarskiej.
Dzięki ujawnionym zdolnościom zwrócił na siebie uwagę i rozpoznano w nim
ministra Rządu Tymczasowego. Wtedy właśnie złożył wspomniane wyżej
zeznania” /Tamże, s. 110/. „The New Age z 1928 r., w nrze 12 na s. 719,
przedstawiając dzieje polskiego wolnomularstwa, stwierdza, ze pomimo
kasaty polskiego zakonu ruch wolnomularski nieprzerwanie trwał […], lecz
niewiele o nim wiadomo poza tym, że pod opieką Wielkiego Wschodu Francji
istniały przed wojną światową nieregularne loże w Warszawie” /Tamże, s.
125.
+ Sztandar Republiki hiszpańskiej II czerwono-żółto-fioletowy. „przez cały
mój pobyt w Hiszpanii widziałem niewiele walk. Przebywałem na aragońskim
froncie od stycznia do maja /1937/, a w okresie pomiędzy styczniem a
marcem, z wyjątkiem zmagań w Teruelu, nie wydarzyło mi się nic lub prawie
nic” /G. Orwell, W hołdzie Katalonii, przeł. Leszek Kuzaj (Homage to
Katalonia, 1952; wydanie pierwsze w języku polskim: Oficyna literacka
35
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
1985), Wydawnictwo Atest, Gdynia 1990, s. 25/. „Flagi POUM i PSUC były
czerwone, anarchistów czerwono-czarne; faszyści najczęściej wywieszali flagę
monarchistyczną (czerwono-zółto-czerwoną), lecz bywało, że powiewał nad
nami sztandar Republiki (czerwono-żółto-fioletowy)” /Ibidem, s. 26/. „Rola
żołnierzy milicji nie ograniczała się tylko do walki z Franco, byli oni
równocześnie pionkami w potężnym starciu dwóch politycznych koncepcji.
[…] kiedy wreszcie uciekałem z Hiszpanii mając na karku policję – to działo
się tak dlatego, że służyłem w milicji POUM, a nie w oddziałach PSUC. Jakaż
ogromna różnica dzieli te dwa skróty! […] trudno było porównywać Franco z
Hitlerem, czy Mussolinim. Jego pucz wojskowy, wspierany przez arystokrację
i kościół, był w swym głównym nurcie, nie tyle próbą wprowadzenia
faszyzmu, co miał na celu przywrócenie feudalizmu. Oznaczało to, że w
gronie oponentów Franco znalazła się nie tylko klasa robotnicza, ale tez
różne odłamy liberalnej burżuazji, czyli te grupy społeczne, które udzielają
poparcia faszyzmowi, kiedy pojawia on się w bardziej nowoczesnej formie
/czyli, według słów Orwella, II Republika od samego początku popierała
faszyzm/. Ważniejszą jeszcze sprawą był fakt, że hiszpańska klasa
robotnicza nie występowała przeciw Franco – jak wyobrażano sobie w Anglii –
jedynie w imię „demokracji” i utrzymanie status quo; walce tej towarzyszył –
o ile nie był nawet jej istotą – otwarty wybuch rewolucji” /Ibidem, s. 50/.
„kościoły zostały zniszczone, a księży wypędzono lub wymordowano. Gazeta
Daily Mail, nie szczędząc słów otuchy dla katolickiego kleru, posunęła się do
kreowania Franco na patriotę który ratuje kraj przed zalewem zesłanych
przez szatana hord „czerwonych” /Ibidem, s. 51.
+ Sztandar św. Jerzego nieśli Jakobici monofizyci w czasie walki pomagając
islamowi w walce z Bizancjum. Herezja najbardziej podobna do poglądów
Mahometa to nie arianizm, produkt platoński, który przyjmuje wcielenie
Logosu jako byt pośredni między Bogiem a ludźmi, stworzony przez Boga,
lecz ebionityzm, traktujący Jezusa wyłącznie jako człowieka, ebionityzm w
drugiej fazie, gdy pojawił się wewnątrz tego nurtu nurt przyjmujący
dziewictwo Maryi, matki Jezusa. Mahomet uznawał dziewictwo Maryi, co
jednak absolutnie nie prowadziło go do stwierdzenia boskości Jezusa, który
był tylko człowiekiem /C. Pozo, S.I., La interpretación del Islam como herejía
cristiana y sus consecuencias históricas, “Archivo Teológico Granadino” 60
(1997) 5-24, s. 19/. Zadziwia fenomen szybkiej akceptacji islamu przez
chrześcijan w Syrii. Chrześcijanie byli porozbijani na wiele odłamów, z
których każdy miał swoją doktrynę, często niezrozumiała dla prostych ludzi.
W odmienny sposób na odrzucenie boskości Chrystusa przez islam
wyczuleni byli chrześcijanie ortodoksyjni, nestorianie i monofizyci. Poza tymi
trzema zasadniczymi odłamami było wiele odłamów drugorzędnych. Pewien
historyk arabski zauważył ironicznie, że tam, gdzie zebrało się dziesięciu
chrześcijan było jedenaście odmiennych opinii. Również wielu Arabów było
porozrzucanych wśród wielu odłamów chrześcijańskich: na pustyni
Syryjskiej, w Transjordanii i na południe od Persji (obecnie Irak). Z łatwością
przyjmowali nauczanie o Jezusie kierowane do Arabów, wypowiadane w
języku arabskim. Czuli się w ten sposób zjednoczeni, narodowo i religijne. W
sytuacji, gdy cesarz Bizancjum ostro zwalczał heterodoksów, pojawiała się
postawa opozycji, która tym bardziej sprzyjała islamowi, wrogo nastawionego
wobec cesarstwa /Tamże, s. 20/. W roku 636 muzułmanie zdobyli
36
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Damaszek. Liczni chrześcijanie wspomagali ich później w walce z Bizancjum.
Wśród nich wyróżniali się monofizyci jakobici, niosąc w czasie walki krzyż i
sztandar św. Jerzego. Wcześniej niż oni, mahometanom w podboju Egiptu
pomagali monofizyci koptowie. Chrześcijanie heterodoksji pomagali też w
zdobywaniu Palestyny (i Jerozolimy) (638). W islamie widzieli oni tylko inny
odłam chrześcijaństwa /Tamże, s. 21.
+ Sztandar wzniesiony dla narodów, liturgia. „Ponieważ Sobór święty
postawił sobie za cel: przyczynić się do coraz większego rozwoju życia
chrześcijańskiego wśród wiernych, lepiej dostosować do potrzeb naszych
czasów podlegające zmianom instytucje, popierać to, co może ułatwić
zjednoczenie wszystkich wierzących w Chrystusa, i umocnić to, co prowadzi
do powołania wszystkich ludzi na łono Kościoła, dlatego uznał że w
szczególny sposób należy zatroszczyć się także o odnowienie i rozwój liturgii”
(KL 1). „Albowiem liturgia, przez którą – szczególnie w boskiej Ofierze
Eucharystycznej – „dokonuje się dzieło naszego Odkupienia”, w największym
stopniu przyczynia się do tego, aby wierni życiem swoim wyrażali oraz
ujawniali innym misterium Chrystusa i rzeczywistą naturę prawdziwego
Kościoła. Jest on bowiem ludzki i jednocześnie boski, widzialny i wyposażony
w dobra niewidzialne, żarliwy w działaniu i oddany kontemplacji, obecny w
świecie, a jednak pielgrzymujący. Wszystkie te właściwości posiada w taki
mianowicie sposób, że to, co ludzkie, jest podporządkowane Bożemu i
skierowane do Bożego widzialne do niewidzialnego, życie czynne do
kontemplacji, a to, co doczesne – do miasta przyszłego, którego szukamy.
Skoro przeto liturgia codziennie z tych, którzy należą do Kościoła, buduje
przybytek święty w Panu, mieszkanie Boże w Duchu, na miarę pełnego
wzrostu dojrzałości Chrystusowej – równocześnie w przedziwny sposób
umacnia ich siły do głoszenia Chrystusa, i tak znajdującym się poza
Kościołem ukazuje go jako sztandar wzniesiony dla narodów, aby
rozproszone dzieci Boże zgromadziły się w jedno, aż stanie się jedna
owczarnia i jeden pasterz” (KL 2). „Dlatego Sobór święty uważa, że należy
podać do wiadomości niżej wymienione zasady oraz ustanowić praktyczne
normy rozwoju i odnowienia liturgii. Niektóre spośród tych zasad i norm
można i należy stosować zarówno do obrządku rzymskiego, jak i do
wszystkich innych obrządków, chociaż podane niżej normy praktyczne
należy uważać za wiążące tylko obrządek rzymski, chyba że chodzi o takie
sprawy, które z natury rzeczy odnoszą się także do innych obrządków” (KL
3). „Na koniec trzymając się wiernie tradycji, Sobór święty oświadcza, że
święta Matka Kościół uważa za równe w prawach i godności wszystkie
prawnie uznane obrządki i że chce je na przyszłość zachować i zapewnić im
wszelki rozwój, pragnie też, aby tam, gdzie zachodzi potrzeba, zostały one
roztropnie i gruntownie rozpatrzone w duchu zdrowej tradycji, oraz aby im
nadano nową żywotność, stosownie do współczesnych warunków i potrzeb”
(KL 4).
+ Sztandary czerwone młodzieży socjalistycznej hiszpańskiej roku 1934. We
wrześniu roku 1934 socjaliści zorganizowali paradę młodzieżową. 40 tysięcy
ludzi przemaszerowało z czerwonymi sztandarami śpiewając rewolucyjne
pieśni. Wołali oni, że ta defilada jest ogłoszeniem zbliżającej się rewolucji.
Wśród nich są członkowie przyszłej komunistycznej milicji, której szefem
został Włoch Fernando Rosa. Nocą 19 września na stadionie w świetle
37
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
reflektorów odbyło się widowisko godne wystąpień niemieckiego führera. W
następnych dniach socjaliści tłumnie gromadzili się na Plaza de la
Independencia. Rząd zakazał manifestacji. Socjaliści byli gotowi
kontynuować działania przeciwko rządowi. Odpowiedzią wobec rządu była
fala zorganizowanych przez socjalistów zabójstw na tle politycznym (J.
Arrarás, Historia de la segunda república española, T. 2, wyd. 3 (wyd. 1
Madrid 1964), Editora Nacional, Madrid 1970, s. 423). Samper ustępuje i
nowy rząd formuje Leroux. Grupa uzbrojonych trockistów napadła we
wrześniu 1934 roku na siedzibę Katalońskiego Instytutu Rolnego (El
Instituto Agricola Catálan de San Isidro). Zniszczono papiery, meble i
podpalono pomieszczenie. Szefem grupy (Bloque Obrero y Campesino) był
Jaoquin Maurín. Była to odpowiedź na zorganizowanie przez Instytut
manifestacji w Madrycie. „Rozwiązanie historyczne należy do proletariatu, w
marszu do rewolucji socjalistycznej” /Tamże, s. 425). Rolnikom, którzy
chcieli jechać z Katalonii do Madrytu na manifestację czyniono wiele
przeszkód. Pomimo pracy dotarło ich do Madrytu około dwa tysiące. Niektóre
pociągi i autobusy zostały obrzucone kamieniami. Dom Ludowy ogłosił strajk
generalny przeciwko manifestacji /Tamże, s. 426/.
Strajk popierali
komuniści i anarchiści (Agrupación Sindicalista Libertaria). Minister spraw
wewnętrznych
nakazał
zamknąć
lokale
central
stowarzyszeń
socjalistycznych. Zebrani rolnicy protestowali przeciwko chaosowi. Pomimo
ciężkiej pracy ponoszą straty. Zabierane są im zbiory.
Przeciętne
gospodarstwo liczyło trochę ponad trzy hektary (Tamże, s. 427). Komuniści
uważali ich za kułaków, obszarników, wrogów proletariatu. Uzbrojone bandy
zabierały rolnikom co tylko się dało. Rolnicy domagali się sprawiedliwości.
Nie wiedzieli chyba, że w sowieckiej Rosji przeprowadzono kolektywizację i
skazano na głodową śmierć miliony rolników. Hiszpanii groziło to samo.
Walki pomiędzy strajkującymi socjalistami a policją republikańską
przyniosły w tych dniach sześć ofiar śmiertelnych i wielu rannych. Dnia 9
września dziennik „El Socialista” pisał o bliskim zwycięstwie socjalistów nad
rządem hiszpańskiej republiki.
38

Podobne dokumenty