Rodzina katolicka - Schizofrenia, czyli dlaczego zboczeńców można

Rodzina katolicka - Schizofrenia. Dlaczego zboczeńców można i nie można leczyć
piątek, 03 lipca 2009 13:25
„GazWybor” lamentuje; w pierwszostronicowym artykule (numer z 2 lipca 2009, widziany w
Łodzi), któremu towarzyszy na stronie 9 kolejny artykulik i wywiad z Lwem-Starowiczem,
dowiadujemy się, że pedofilów „można przymusowo leczyć”, „ale nie ma gdzie”.
Lew-Starowicz bije na alarm: pedofile tworzą w u nas kilkutysięczną, słabo monitorowaną
grupę, która jest potwornym zagrożeniem dla polskich dzieci. Ich leczenie mogłoby zapobiec
niejednej tragedii.
Temat ważny i bicie na alarm pewnie potrzebne. Zwracam wszakoż uwagę, że „GazWybor”,
publikując ten materiał, zaprzecza lansowanemu przez siebie homo-aksjomatowi, który głosi, że
homoseksualizm jest nieuleczalny i, co wiecej, że leczyć go nie można, a nawet nie wolno.
Pedofilia różni się wprawdzie od homoseksualizmu, bo jest karalna, zaś homoseksualizm nie.
Jedno jednak mają wspólne: i homoseksualista, i pedofil czują pociąg seksualny do osób, do
których – wedle powszechnie akceptowanych (jeszcze) norm – pociągu seksualnego czuć się
nie powinno, a jeśli się czuje, oznacza to, że jest się zboczonym.
Usprawiedliwiam się tutaj z użycia słowa „zboczony”: otóż używam go, bo go użył kiedyś,
pamiętam dokładnie, że się tym zadziwiłem, sam Biedroń, tłumacząc, że oni - G & L – nie są
zboczeńcami i od takowych się odcinają (o ile pamiętam, chodziło właśnie o odcięcie od
pedofilów).
Czekam teraz tylko na jakieś szersze wyjaśnienia „GazWyboru”, tłumaczące, dlaczego
homoseksualizm zboczeniem nie jest i dlaczego leczyć go nie można i nie da się, oraz dlaczego
przeciwnie, pedofilia zboczeniem jest tudzież leczyć ją można i należy, jak przeczytałem dzisiaj
na łamach.
Podejrzewam, że wyjaśnienia, jeśli nastąpią (a szczerze w to wątpię), polegać będą na
tłumaczeniu, że homoseksualista współżyje z drugim homoseksualistą na zasadzie obopólnej
dobrowolności, a pedofil gwałci osoby nieletnie.
1/2
Rodzina katolicka - Schizofrenia. Dlaczego zboczeńców można i nie można leczyć
piątek, 03 lipca 2009 13:25
Ale przecież natura stosunku seksualnego, odbywanego wbrew naturze, tu i tam pozostaje
nienormalna, czyli nienaturalna, czytaj zboczona. I w obu przypadkach, jak podejrzewam,
leczenie polegać musi na podobnych zabiegach.
Tylko dlaczego leczenie homoseksualistów „GazWybor” odnotowuje jako „leczenie” (jeśli w
ogóle pisze o nim), zaś leczenie pedofilów zapisywać można bez cudzysłowu?
Jeśli to nie jest schizofrenia, to chyba Michnikiem jestem.
Jacek Kowalski
Źródło: Fronda.pl
2/2