Pobierz Magazyn My!Ślęza nr 18 - czerwiec 2015
Transkrypt
Pobierz Magazyn My!Ślęza nr 18 - czerwiec 2015
Rok szkolny jeszcze trwa, więc nasze dziewczyny chodzą do szkół str. II GAZETA magazyn FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI KOSZYKÓWKA SPORT MŁODZIEŻOWY PIŁKA NOŻNA str. II-III str. III Dlaczego warto wspierać dzieci z akademii sportowych Ślęzy Wrocław? Zuzia i Zosia kopią w piłkę z chłopakami. I wychodzi im to całkiem nieźle SPORTOWA FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI PI¥TEK 5.06.2015 A BEZPŁATNY DODATEK SPORTOWY PIĄTEK Rodzina Ślęzy coraz większa Niedawny Dzień Dziecka zorganizowany przez nasz klub pokazał, jak wiele radości daje najmłodszym uprawianie sportu w Ślęzie Wrocław. Widząc ich uśmiechy, wiemy, jak wielki sens ma to, co robimy Paweł Kucharski [email protected] W imprezie udział wzięło kilkaset dzieci, a także ich rodziny. Nikt nie żałował, że w słoneczną niedzielę zdecydował się przyjść na stadion przy al. Niepodległości. Co warte podkreślenia, wśród gości mieliśmy nie tylko młodych piłkarzy ze Ślęzy. – Do turnieju zgłosić się mógł każdy i około 50 dzieci skorzystało z takiej możliwości. To pokazuje, że udało nam się zainteresować Dniem Dziecka być może przyszłych piłkarzy Ślęzy – mówił Robert Sawicki, kierownik grup młodzieżowych w klubie. Choć rywalizacja na boisku była zacięta, to nie o wynik sportowy chodziło. Klub chciał stworzyć warunki i możliwości do spędzenia wspólnego wolnego czasu całym rodzinom. I rzeczywiście, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Były zajęcia z koszykówki, z golfa, grała muzyka, a dzięki sponsorom zorganizowano zorganizowano poczęstunek – jogurty, rogaliki, pączki czy bułki słodkie. Ich rodzice zaś raczyli się potrawami z grilla i zimnymi napojami. Dzień Dziecka Ślęzy miał także walory edukacyjne. Wszyscy mogli zapoznać się z wyposażeniem karetki pogotowia oraz zaliczyć kurs udzielania pierwszej pomocy. W zasadzie nikt nie opuszczał stadionu z pustymi rękoma. Na miejscu można było kupić klubowe gadżety, a największą popularnością cieszyły się maskotki „Czaka”. Uczestnicy zmagań piłkarskich dostali schludne koszulki Ślęzy Wrocław. – To był bardzo udany dzień. Liczba dzieci i ich rodziców pokazuje, że rodzina Ślęzy rośnie. Jest nas coraz więcej, nie tylko we Wrocławiu. Zaangażowanie wielu osób – trenerów, pra- cowników klubu oraz sponsorów – umożliwiło nam sprawienie wielu dzieciom niesamowitej frajdy – podsumowała prezes zarządu 1 KS-u Ślęza Katarzyna Ziobro-Franczak. Kolejna edycja Dnia Dziecka ze Ślęzą już za rok. Już teraz zapraszamy i zachęcamy, by rezerwować sobie czas z 1 KS-em. Gwarantujemy, że do tego czasu nie zapomnimy o najmłodszych. One są przecież przyszłością naszego klubu i wrocławskiego sportu. a ą II • Sport Polska Gazeta Wrocławska Piątek, 5 czerwca 2015 www.gazetawroclawska.pl Polska Gazeta Wrocławska Piątek, 5 czerwca 2015 Sport • III www.gazetawroclawska.pl Sport młodzieżowy //Zostań sponsorem// Marketing sportowy //Dołącz do naszej drużyny// Frajdę miały i dzieci, i nasze zawodniczki Wychowujmy razem przyszłe gwiazdy Z nami nie przegrasz Sport młodzieżowy Sponsoring sportowy to nie tylko wielkie korporacje, najsłynniejsze kluby i sportowi celebryci. Najważniejsza jest praca u podstaw Choć sezon dla naszych pań zakończył się już dawno temu, to wciąż mają wiele obowiązków. Od razu dodajmy – bardzo przyjemnych obowiązków RED [email protected] Zawodniczki 1 KS-u stale odwiedzają wrocławskie szkoły i przedszkola, sprawiając dzieciom wiele radości. Jednocześnie zaszczepiają w nich zdrowy styl życia i popularyzują markę Ślęzy. Od początku roku szkolnego koszykarki odwiedziły kilkadziesiąt placówek. Każda wizyta niesie za sobą wiele wrażeń i miłych wspomnień. – Prowadzenie lekcji WF-u czy wspólne zabawy z dziećmi dają nam wiele radości – nie ukrywa Dorota Mistygacz. Koordynatorem projektu „Ślęza w szkołach i przedszkolach” jest Mariola Pawlak-Marzec, legenda i ambasadorka klubu. – Jest nam niezmiernie miło, że jesteśmy tak mile widziani we wszystkich szkołach i przedszkolach. Ma dla nas wielkie znaczenie to, że dyrektorzy sami się do nas zgłaszają, widząc korzyści, jakie płyną z integracji między dziećmi a naszymi koszykarkami – mówi Pawlak-Marzec. FOT. MARIOLA PAWLAK-MARZEC [email protected] b Dorota Mistygacz podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Szkole Podstawowej nr 58 przy ul. Składowej. Jak zwykle było wesoło Podczas lekcji WF-u prowadzonych przez koszykarki u dzieci widać wielkie zaangażowanie, a i frekwencja niemal zawsze jest stuprocentowa. W nagrodę, oprócz satysfakcji związanej z przebywaniem z profesjonalnymi sportowcami, uczniowie zawsze otrzymują klubowe gadżety: plakaty, maskotki czy koszulki. – Rozdałyśmy mnóstwo autografów, ale zawsze robimy to z czystą przyjemnością – uśmiecha się Mistygacz. Co istotne, kontakt najmłodszych ze Ślęzą nie urywał się po 45-minutowych lekcjach WF-u. – Z wielką radością spoglądałam na trybuny podczas ligowych meczów, gdzie można było dostrzec właśnie te dzieci, u których byliśmy z wizytą. Przychodziły kibicować naszemu zespołowi z rodzicami i rodzeństwem. To pokazuje, że nasza akcja ma sens. Z pewnością będziemy ją kontynuować – kończy Pawlak-Marzec. a ą Wiele firm na całym świecie, powołując się na argument odpowiedzialności społecznej, angażuje się w akcje społeczne. Jednym ze sposobów na taką działalność jest wspieranie sportu. Nie chodzi o wielkie kampanie z gwiazdami sportu w tle. Chodzi o kwestie fundamentalne: wsparcie sportu dzieci i młodzieży. Dlaczego Państwa firma miałaby odnieść sukcesu wspólnie ze Ślęzą Wrocław? – Do realizacji tych celów niezbędna jest pomoc finansowa. Nie tylko pierwsze drużyny mogą mieć sponsora tytularnego. Nasze młode koszykarki odnoszą niezliczone sukcesy w mistrzostwach Polski. Wiele z nich reprezentuje kraj na międzynarodowych zawodach. Drużyny wszystkich kategorii wiekowych Ślęzy i poszczególne zawodniczki mogą być świetnym ambasadorem Państwa marki. Nasze akademie rosną w siłę. Pod skrzydłami 1 KS-u trenuje kilkaset dzieci – zachęca Katarzyna Ziobro-Franczak, prezes klubu. FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI Paweł Kucharski b Niedawny Dzień Dziecka Ślęzy Wrocław pokazał, jak wielki potencjał tkwi w naszym klubie. Nie tylko sportowy, także marketingowy. Wykorzystajcie to! Działalność grup dziecięcych i młodzieżowych ma, w zależności od poziomu, zasięg regionalny lub ogólnokrajowy. Utożsamianie się z marką sponsora, zwłaszcza w przypadku wieloletniej współpracy, dotyczy nie tylko młodych sportowców, ale ich rodziców, rodzin i przyjaciół. Młodzież Ślęzy Wrocław można wspierać w wielu wymiar i różnych pakietach partnerskich. Fundusz stypendialny to możliwość wsparcia działalności klubu poprzez ufundowanie stypendium sportowego dla zawodnika lub zawodniczki. Jego koszt to 2000 złotych miesięcznie. W ramach funduszu firma zyskuje: możliwość wykorzystywania wizerunku sportowca; reklamowanie produktów lub marki przez sportowca w określonych miejscach i czasie; uczestnictwo w Lidze Partnerów na poziomie Wyspy Ostrów Tumski – My!Ślęza. Fundusz równych szans skierowany jest do osób i firm, które chciałyby sfinansować zajęcia Historia Ślęzy Wrocław Sekcja piłki ręcznej kobiet funkcjonowała w naszym klubie przez 15 lat. W 1986 roku panie zdobyły brązowy medal mistrzostw Polski P. Kucharski, P. Malczewski [email protected] Przygoda ze Ślęzą dała zawodniczkom i pracownikom sekcji nie tylko satysfakcję z gry i sukcesów. Sport dał im możliwość zagranicznych wyjazdów, także na Zachód, co w tamtych czasów nie było takie łatwe. Wspomina trener Lech Grotthus. – Miałem kontakty w Niemczech i korzystaliśmy z nich. Znajomy z Hamburga wysyłał nam zaproszenia. Ślęza nigdy w życiu nie była na Zachodzie, a pierwszy wyjazd, jaki udało się załatwić, był właśnie do Hamburga. Pełniłem tam rolę tłumacza, bo dobrze mówię po niemiecku. Nie mógł z nami jechać profesjonalny tłumacz, bo było zbyt wielu działaczy chętnych na wyjazd. Dla nich to także było okno na świat. Mogliśmy zabrać tylko 20 osób. Klub kupił nowy autokar, żeby nie było wstydu. Pojazd sprowadzono z Jelcza, był wysoki. Nie pamiętam, czy był klimatyzowany, ale na pewno miał podwójny bak na paliwo. Chodziło o to, żeby nie zatrzymywać się w NRD na tankowanie. W Hamburgu czekało na nas wiele atrakcji, m.in. pływaliśmy statkiem turystycznym, był bankiet u burmistrza. Nawet nasz prezes Piotr Zrobek był wtedy pierwszy raz w życiu na Zachodzie. To było dla niego przeżycie. Któregoś dnia w czasie wieczornego zwiedzania miasta rozpłakał się. Mówił: „Nie przypuszczałem, że tak jest na Zachodzie, FOT. PAWEŁ MA LCZEWSKI Banany z Hamburga trzeba było wyrzucić do kosza b Trener Lech Grotthus z dumą prezentuje dyplom i puchar za zdobycie brązowego medalu mistrzostw Polski że tak to wszystko wygląda. Człowiek całe życie jeździł nad Balaton czy do Bułgarii, a tu jest inny świat”. Każdy z nas miał kieszonkowe, chyba 100 marek. Przed powrotem, o godzinie czwartej nad ranem, wszyscy poszliśmy na słynny Fischmarkt. Świeciły nam się oczy na widok tego, co można było tam dostać. Nakupiliśmy mnóstwo bananów, których w Polsce brakowało. Musieliśmy jednak wszystko wyrzucić, bo w czasie długiej podróży te banany poroztapiały się i nie nadawały się do jedzenia (śmiech). Jak wróciliśmy, wezwał mnie do siebie wojewoda. Powiedział: „Panie Leszku, dziękuję za ten wyjazd, za przygo- towanie wszystkiego. Jestem zadowolony, zobaczyłem trochę świata. Proszę robić wszystko, żeby w przyszłym roku to powtórzyć”. Kiedyś spytał mnie: „Co panu załatwić, mieszkanie?”. Ja poprosiłem o pięć ton koksu. Wojewoda zdziwił się. Powiedziałem, że brakuje do ogrzewania mieszkania. „To niech pan założy ogrzewanie gazowe” – odpowiedział. Nadmieniłem, że potrzebna jest zgoda, a to wiązało się lawiną pism i podań. Wojewoda chwycił za telefon, zadzwonił do kogo trzeba i powiedział, że za dziesięć minut przyjedzie dyrektor gazownictwa. W pół godziny miałem już bezterminową zgodę na używanie gazu. Takie to były czasy... a ą Filary Akademii, pakiety Nasze akademie rosną w siłę. W klubie trenuje już kilkaset dzieci z Wrocławia i okolic sportowe dla dzieci i młodzieży z ubogich rodzin. W ramach wsparcia funduszu proponujemy Państwu uczestnictwo w Lidze Partnerów na odpowiednim poziomie. Wyspa Młyńska – 250 złotych miesięcznie: obecność w Lidze Partnerów Ślęzy Wrocław na odpowiednim poziomie; logotyp na stronie klubu; logotyp w innych materiałach marketingowych klubu (np. wkładka do „Gazety Wrocławskiej”). Wyspa Piasek – 500 złotych miesięcznie: obecność w Lidze Partnerów Ślęzy Wrocław na odpowiednim poziomie; logotyp na stronie klubu; logotyp w innych materiałach marketingo- wych klubu (np. wkładka do „GW”); logotyp w kalendarzu plakatowym. Wyspa Piasek – 750 złotych miesięcznie: obecność w Lidze Partnerów Ślęzy Wrocław na odpowiednim poziomie; logotyp na stronie klubu; logotyp w innych materiałach marketingowych klubu (np. wkładka do „GW”); logotyp na kalendarzu plakatowym; możliwość umieszczenia baneru firmy podczas turniejów dziecięcych i młodzieżowych. Wyspa Słodowa – 1000 złotych miesięcznie: obecność w Lidze Partnerów Ślęzy Wrocław na odpowiednim poziomie; logotyp na stronie klubu; logotyp w innych materiałach marketingowych klubu (np. wkładka do „GW”); logotyp w kalendarzu plakatowym; możliwość umieszczenia baneru firmy podczas turniejów dziecięcych i młodzieżowych; stoisko podczas imprez klubowych. Wyspa Słodowa – 1500 złotych miesięcznie: obecność w Lidze Partnerów Ślęzy Wrocław na odpowiednim poziomie; logotyp na stronie klubu; logotyp w innych materiałach marketingowych klubu (np. wkładka do „GW”); logotyp w kalendarzu plakatowym;możliwość umieszczenia baneru podczas turniejów; stoisko podczas imprez klubowych; nazwa sponsora w nazwie wybranej drużyny młodzieżowej. a ą b Podczas marcowego spotkania przeciwko Wiśle Can-Pack Kraków koszykarki Ślęzy wyszły do prezentacji w asyście dziecięcej eskorty. Dziewczynki ubrane były w koszulki sponsora – firmy Libet Koszykówka W jaki sposób można czerpać korzyści z partnerstwa ze Ślęzą Wrocław? Przykładem na to niec h będzie współpraca z firmą Libet RED [email protected] Firma Libet dołączyła do Loży Sponsorów pod koniec zakończonego niedawno sezonu Tauron Basket Ligi Kobiet. – Bardzo się cieszę z tego powodu. Dzięki wsparciu firmy Libet przed naszym klubem otwierają się kolejne możliwoś- Zuzia i Zosia ramię w ramię walczą z chłopakami Piłka nożna Jesienią 2013 roku zakończyły się pierwsze z cyklu zawody Indywidualnego Otwartego Festiwalu Piłkarskiego. To był strzał w dziesiątkę Dariusz Parossa [email protected] Tej wiosny turniej ponownie wrócił do kalendarza imprez organizowanych przez 1 KS Ślęza Wrocław. Tegoroczna impreza przyjęła imię wybitnego nauczyciela i trenera Zdzisława Donigiewicza, a patronat nad nią objął Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Czym różni się ten turniej od tych nam znanych? Przede wszystkim tym, że nie występują w nim drużyny klubowe, a w każdej serii spotkań (a jest ich pięć) drużyny składają się z innych, często nawet nieznających się wcześniej zawodników. Każ- dy z nich zbiera punkty do klasyfikacji indywidualnej. Turniej w swojej nazwie ma słowo „otwarty”, stąd też jedynym kryterium, które nie pozwala na start w nim, jest wiek. Tegoroczna impreza organizowana jest w trzech kategoriach: roczniki 2004, 2005/06 i 2007/08. Innych ograniczeń już nie ma. Zagrać może praktycznie każde dziecko. Nieważne jest przy tym, czy reprezentuje jakiś klub, czy tylko kopie piłkę z kolegami na podwórku. Pierwsze dwie edycje wiosennego cyklu za nami. Na stadionie zakrzowskim w ramach Dnia Dziecka piłkarze rozgrywali niezwykle zacięte i emocjonujące mecze, a podczas nich były dopingowane przez mocno przeżywających rodziców. Każdy z uczestników dał z siebie wszystko, za co dostał nagrodę. Za pierwszym razem była to piłka, a za drugim koszulka. Wśród biegających po boisku chłopaków zobaczyć też mogliśmy dwie dziewczynki. Zuzia Frączkiewicz i Zosia Koczan nie tylko nie ustępowały umiejętnościami kolegom, ale wielu z nich nimi przewyższały, o czym świadczą ich wysokie miejsca w klasyfikacjach (Zuzia jest trzecia, a Zosia ósma). A liderami w nich są Bła- b Podczas rywalizacji w Indywidualnym Otwartym Festiwalu Piłkarskim dzieci zawsze dają z siebie wszystko. Wślizgów nie brakuje ci rozwoju. Jestem przekonana, że współpraca przyniesie korzyści obu stronom – mówiła wówczas prezes zarządu 1 KS-u Katarzyna Ziobro-Franczak. I rzeczywiście, współpraca ze Ślęzą dała Libetowi możliwość wypromowania swojej marki w wielu wymiarach. Oprócz tego, że logo firmy pojawiło się na oficjalnej stronie klubu, w publikacjach prasowych czy na bandach wokół boiska w trakcie spotkań. Do prezentacji przed mecze z Wisłą Kraków nasze koszykarki wyszły w asyście dziecięcej eskorty. Dziewczynki ubrane były w koszulki Libetu. – Oprócz tego w przerwie spotkania te dzieci grały w ko- W skrócie żej Bagiński (2007/08), Maciej Kiełkiewicz (2005/06) i Wiktor Humski (2004). Różnice między nimi a resztą uczestników nie są jednak tak duże, by w ostatnim turnieju, który rozegrany zostanie 21 czerwca, aktualny ranking nie uległ zmianom. a ą FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI Koszykówka FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI Koszykówka //Ślęza w szkołach i przedszkolach// KOSZYKÓWKA Dziewczyny ze Ślęzy mistrzem regionu Drużna MKS MOS Ślęzy Wrocław zwyciężyła w rozegranym w Wałbrzychu finałowym turnieju mistrzostw Dolnego Śląska w minikoszykówce dziewcząt rocznika 2002 i mł. Podopieczne trener Karoliny Burkiewicz zarówno w półfinale, jak i w spotkaniu decydującym o tytule mistrza Dolnego Śląska nie pozostawiły swoim rywalkom żadnych złudzeń co do tego, że to właśnie wrocławianki zasłużyły na medale. Półfinał: MKS MOS Ślęza Wrocław – UKS Basket Zgorzelec 63:28 (24:5, 16:4, 15:11, 8:8). Finał: MKS MOS Ślęza Wrocław – MKS Basket Chrobry Głogów 55:22 (22:5, 14:4, 12:2, 7:11). sza, prezentując swoje umiejętności szerokiej publiczności. To wzmocniło przekaz do świadomości odbiorców, że firma Libet zainwestowała w Ślęzę – zauważa prezes Ziobro-Franczak. – Udział dzieci w widowisku sportowym przywołuje same pozytywne skojarzenia i niesie za sobą wielkie korzyści marketingowe. Zachęcam wszystkich zainteresowanych promowaniem przez sport młodzieżowy do Ślęzy Wrocław – dodaje. Wszystkie możliwości współpracy w wymiarze sponsoringu sportu młodzieżowego w naszym klubie można znaleźć na stronie slezawroclaw.pl. a ą KOSZYKÓWKA Z Olsztyna wróciły z awansem do finału Drużyna MOS Ślęzy Elektrotim Wrocław zwyciężyła w rozegranym w Olsztynie półfinałowym turnieju mistrzostw Polski U-14. Wrocławianki wygrały z ENEA AZS-em Poznań 58:49 i z KKS-em Energa Olsztyn 89:56. Mając już zapewnione pierwsze miejsce, w ostatnim meczu przegrały z Katarzynkami Toruń 75:78. Finał rozegrany zostanie w dniach 10-14 czerwca w Gdyni. KOSZYKÓWKA Oto reprezentantki kraju z Wrocławia Powołania do kadr narodowych w ostatnim czasie dostały: Patrycja Jaworska (U-18), Karolina Szydłowska (U-16), Agata Lemańska i Justyna Ilczyszyn (U-15) oraz Weronika Hipp, Magdalena Obrocka, Agata Szmyrka i Kornelia Szeremeta (U-14). DP IV • Sport Polska Gazeta Wrocławska Piątek, 5 czerwca 2015 www.gazetawroclawska.pl Dzień Dziecka //Tak bawiła się rodzina Ślęzy// Bo wszystkie dzieci są nasze! Jak co roku Ślęza Wrocław z okazji Dnia Dziecka przygotowała wspaniałą imprezę. Uśmiech od samego rana nie znikał nikomu z twarzy Dariusz Parossa [email protected] b Wszystkie mecze i zajęcia piłkarskie odbywały się pod okiem wykwalifikowanych trenerów b Każdy z uczestników naszej imprezy – czy to mały, czy duży – dostał od organizatorów piękne koszulki Ślęzy Wrocław. Z dumą paradowali w nich młodzi piłkarze z akademii, jak i zawodnicy pierwszego zespołu występującego w trzeciej ligi b Szkoła Mini Basket Academy proponowała zajęcia ogólnorozwojowe z elementami kosza b Dzieci (ale dorośli również) miały okazję spróbować swoich sił w grze w golfa pod okiem trenera z Gradi Golf Club b Prezes Katarzyna Ziobro-Franczak przybija piątkę z małą Zosią b Jak zwykle wielką popularnością cieszyło się malowanie twarzy b Tak trenowała przyszłość wrocławskiej koszykówki b Pod okiem profesjonalistów można było nauczyć się zasad udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym w wypadkach FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI (9) Główną częścią był drugi turniej Indywidualnego Festiwalu Piłkarskiego dla Dzieci im. Zdzisława Donigiewicza. Wiele też działo się w innych miejscach zakrzowskiego stadionu. Dzieci mogły spróbować swoich umiejętności w minigolfa, a trenerzy Mini Basket Academy przygotowali dla nich swoisty tor przeszkód z elementami koszykówki. Do kosza można było też porzucać z zawodniczkami Ślęzy: Patrycją Jaworską i Anną Matras. Dużym powodzeniem cieszył się punkt malowania twarzy. Nie mogło zabraknąć też Czaka. Nasza maskotka doskonale bawiła się z dziećmi i często pozowała z nimi do zdjęć. W tłumie wyróżniała się też inna, mierząca około 3 metrów postać. Okazało się jednak, że w uzyskaniu takiego wzrostu pomogły jej szczudła. Oprócz zabawy była również i edukacja. Zadbała o to załoga karetki, która przedstawiła pokaz ratownictwa medycznego, a także przeprowadziła kurs udzielania pierwszej pomocy. Partnerami imprezy były firmy: hubergroup Polska Sp. z o.o., Wadex S.A., Libet S.A., Kurcze Pieczone, JM Cotton Service oraz Zott, Delikatesy Inter-Mix ul. Popowicka 28, Kruk S.A., Decathlon Magnolia, Cukiernia Furtak, WPBM Mój Dom, sklepy sportowe Meta, Daj Gryza – Ireneusz Jóźwik. a ą b Sport i rywalizacja to jedno, ale nie mogło zabraknąć beztroski