Pobierz Magazyn My!Ślęza nr 6 - maj 2014

Transkrypt

Pobierz Magazyn My!Ślęza nr 6 - maj 2014
Zawodniczki
z drużyny do lat
14 w półfinale
MP. Ich celem
jest medal!
str. III
GAZETA
magazyn
FOT. PAWEŁ RELIKOWSKI
KOSZYKÓWKA
KOSZYKÓWKA
PIŁKA NOŻNA
str. II-III
str. IV
Ślęza gra z MPK.
Po ulicach
Wrocławia
jeździ tramwaj
naszego klubu
Piłkarze 1 KS-u
zmierzają
po pierwsze
miejsce w tabeli
trzeciej ligi
SPORTOWA
PI¥TEK 9.05.2014 A BEZPŁATNY DODATEK SPORTOWY
PIĄTEK
1 KS Ślęza stawia na młodość
FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI (2)
W akademii
piłkarskiej Ślęzy
trenuje ponad
pół tysiąca dzieci.
Klub ma filie
w Żórawinie
i Smolcu.
Pod okiem
świetnych
trenerów rosną
też talenty
koszykarskie
b Każdy wielki sukces w zawodowym sporcie musi być poparty żmudną pracą u podstaw. I taką właśnie wykonuje się w Ślęzie. Klub stawia na rozwój dzieci i młodzieży, z których wyrosną przyszli mistrzowie
II • Sport
W skrócie
PIŁKA NOŻNA
Orliki Ślęzy lepsze
od kolegów z Widawy
Na co dzień rywalizują ze
starszymi od siebie piłkarzami w lidze młodzików.
W turnieju w Wojnowicach
zagrali z rówieśnikami i zwyciężyli.
Podopieczni trenera Jacka
Zaryckiego w meczach grupowych wygrali z Piastem
Nadolice i z FC Wrocław
Academy. Przegrali z Widawą
Kiełczów, lecz mimo to
z pierwszego miejsca awansowali do półfinału, w którym pokonali 2:0 Polar
Wrocław.
W finale nasi młodzi piłkarze
ponownie stanęli w szranki
z Widawą Kiełczów. Mecz był
niezwykle emocjonujący,
a zakończył się wynikiem remisowym 1:1. O zwycięstwie
w turnieju decydowały rzuty
karne, a te lepiej wykonywała drużyna Ślęzy Wrocław,
która grała w składzie:
Szymon Szemelak, Jakub
Gorzelak, Patryl Patryk, Igor
Kociemski, Rafał Sanogórski,
Kuba Cieśla, Michał Cieśla,
Filip Chronowski, Krzysztof
Nowak, Szymon Lamperski,
Bartek Osika, Piotr
Jurkowski.
Dodajmy jeszcze, że najlepszym piłkarzem zawodów
uznany został debiutujący
w żółto-czerwonych barwach
Rafał Sanogórski, a królem
strzelców Szymon Lamperski.
Gratulujemy wszystkim
uczestnikom turnieju. Czy
wśród nich są następcy Pawła
Zielińskiego? (DP)
Polska Gazeta Wrocławska
Piątek, 9 maja 2014
www.gazetawroclawska.pl
Sport młodzieżowy//Zostań sponsorem//
Piłka nożna//Parę słów o akademii Ślęzy Wrocław//
Bez wspierania dzieci nie
wyszkolimy gwiazd sportu
Warto trenować w
na jest pomoc finansowa sponsorów. Nie tylko pierwsze drużyny
mogą mieć swojego sponsora tytularnego. Doskonałym przykładem niech będzie drużyna MOS
Elektrotim Ślęzy Wrocław. To ścisła czołówka koszykówki dziewcząt w Polsce. Wrocławska firma
Elektrotim od lat wspiera młodzież. Drużyny MOS Ślęzy są godnym ambasadorem tej marki
– opowiada Katarzyna Ziobro, dyrektor marketingu w Ślęzie.
Poza elementarną korzyścią,
jaką jest satysfakcja z wkładu
w rozwój społeczny, niewątpliwie korzyścią dla firmy sponsorskiej może być promowanie mar-
Sponsoring sportowy to nie
tylko wielkie korporacje, najsłynniejsze kluby i sportowi
celebryci. Najważniejsza jest
praca u podstaw
Paweł Malczewski
[email protected]
Wiele firm na całym świecie, powołując się na argument odpowiedzialności społecznej, angażuje się w akcje społeczne. Jednym ze sposobów na taką działalność jest wspieranie sportu.
Nie chodzi o wielkie kampanie
z gwiazdami sportu w tle. Chodzi
o kwestie fundamentalne: wsparcie sportu dzieci i młodzieży.
Propagowanie sportu i sportowego stylu życia wśród najmłodszych ma ogromne znaczenie z punktu widzenia społecznego. Zagospodarowanie czasu
wolnego dzieci poprzez zajęcia
ruchowe to wartość bezcenna.
Na tym etapie zajęcia sportowe
nie mają na celu osiągania konkretnych wyników. Dzieci uprawiające sport mają czerpać z tego radość i uczyć się szacunku dla
przeciwników, a także własnej
drużyny i samych siebie. Walory
wychowawcze są nieocenione.
Takie cele przyświecają Akademii Ślęzy Wrocław. Te wartości
staramy się przekazywać podczas zajęć zarówno w koszykówce, jak i piłce nożnej.
– Nie będzie niczym odkrywczym, jeśli powiem, że do realizacji powyższych celów niezbęd-
Nie tylko pierwsze
drużyny mogą mieć
sponsorów.
Przykładem jest
MOS Elektrotim
ki. Działalność grup dziecięcych
i młodzieżowych ma, w zależności od poziomu, zasięg regionalny lub ogólnokrajowy. Utożsamianie się z marką sponsora,
zwłaszcza w przypadku wieloletniej współpracy, dotyczy nie tylko młodych sportowców, ale ich
rodziców, rodzin, przyjaciół. Daje to wymierne korzyści.
Zachęcamy do współpracy
w zakresie wspierania najmłodszych sportowców. Zadbajmy
wspólnie o przyszłość. a
Rozmowa
O tym, jak w Ślęzie rozwija się
szkolenie młodzieży, opowiadają trener Marcin Dłużniak
i kierownik grup młodzieżowych Robert Sawicki
Paweł Malczewski
[email protected]
Ile grup liczy obecnie akademia piłkarska Ślęzy Wrocław?
Robert Sawicki: W Ślęzie mamy
około 20 grup dzieci i młodzieży, które mają zajęcia we Wrocławiu oraz w oddziałach smoleckim i żórawińskim. Trenuje
w nich w sumie ponad pół tysiąca adeptów.
Dokładacie wszelkich starań, aby
w żółto-czerwonych barwach grało coraz więcej chłopców i dziewcząt. Jaka jest szansa na rozwój?
Marcin Dłużniak: Naszym celem jest wyławianie piłkarskich
perełek z Wrocławia i jego okolic. Aby takie perełki wyławiać,
musimy szukać, szukać i jeszcze
raz szukać. W związku z tym
staramy się, aby w naszym klubie trenowało jak najwięcej
dzieci, aby te ewentualne piłkarskie talenty wyławiać i szkolić. Szansa na rozwój jest zawsze
i czynimy wiele starań, aby to
miało miejsce. Cieszy to, że
nad rozwojem klubu nie pracują
tylko sami trenerzy, ale również
pomaga nam prężnie działający
dział marketingu.
Ślęza eksploruje ościenne miejscowości, zakładając szkółki we
współpracy z miejscowymi klubami, np. w Żórawinie i Smolcu. Jaki
jest następny kierunek?
M.D.: Przede wszystkim musimy zacząć od tego, że grupy
w Smolcu i Żórawinie powstały
dzięki pomysłowi trenera Grzegorza Kowalskiego. Pomysł ten
cały czas staramy się rozwijać.
Mamy w planach założenie kolejnych dwóch gniazd w miejscowościach pod Wrocławiem.
Jesteśmy w stałym kontakcie ze
szkołami i klubami, które tam
występują i po wakacjach planujemy ruszyć tam pełną parą.
Działalność akademii to również
klasy sportowe w szkołach podstawowych, gimnazjach oraz liceum. Czy to dobry kierunek rozwoju?
R.S.: Wydaje nam się, że jest to
idealny kierunek rozwoju zarówno dla dzieci trenujących
w Ślęzie, jak i dla samego klubu.
Dla dzieci – ponieważ ci najciekawsi zawodnicy zostają wyselekcjonowani, trenują w klasach
piłkarskich, tam mają zajęcia
pięć do siedmiu razy w tygodniu i tam mają szanse dalszego
rozwoju. A dla klubu, ponieważ
dzięki tym klasom poziom naszych grup zdecydowanie się
podnosi i dzięki temu możemy
konkurować z najlepszymi zespołami juniorskimi na Dolnym
Śląsku, a przede wszystkim możemy przekazywać najbardziej
uzdolnionych juniorów
b Piłkarska akademia Ślęzy rozwija się ba
około pół tysiąca młodych adeptów. Waru
do pierwszego składu
seniorskiej Ślęzy Wrocław.
Kto jest dzisiaj największym bohaterem dla młodych piłkarzy?
R.S.: Z pewnością w naszych
czasach największymi autorytetami piłkarskimi są Cristiano
Ronaldo i Leo Messi. Jednak naprawdę nam, trenerom, robi się
przyjemnie, kiedy widzimy naszych chłopców chodzących
po ulicach w koszulkach Śląska
Współpraca z klubem układa się wzorowo Są zasady w sporcie i transpo
Rozmowa
XI LO stawia na zróżnicowany
rozwój. Są tu klasy o profilu biologicznym czy psychologicznym, ale także wioślarska i piłkarska, którą nadzoruje Ślęza
FOT. PIOTR WOJNAROWICZ
Paweł Malczewski
[email protected]
Czy sport wśród młodzieży cieszy
się dużym zainteresowaniem?
Wiesław Filipiak, dyrektor XI
LO: Klasy sportowe są odpowiedzią na pojawiające się zainteresowanie sportem u młodzieży.
Niewiele szkół ponadgimnazjalnych we Wrocławiu posiada
w ofercie klasy sportowe, a nasze położenie w sąsiedztwie
AWF-u i klubów sprzyja ich
tworzeniu. Nasi uczniowie wiele godzin spędzają na boisku
czy sali gimnastycznej. Zebranie
ich w jednej klasie umożliwia
taką organizację, aby możliwe
b Dyrektor Wiesław Filipiak
było pogodzenie z nauką. Dla
wielu ta przygoda ze sportem
nie przeniesie się na życie zawodowe, dlatego zobowiązani jesteśmy zatroszczyć się, by mieli
przygotowanie do wyboru innej
drogi życiowej.
Ślęza ma zaszczyt koordynować
piłkarski rozwój młodzieży z Pańskiego liceum. Jak Pan ocenia tę
współpracę?
Ze Ślęzą współpracuję od początku mojej kadencji, czyli
od trzech lat. Przez pierwszy
rok wspólnie budowaliśmy
koncepcję funkcjonowania klasy piłkarskiej, a przez kolejne
dwa lata już ją wdrażaliśmy.
Nasze kontakty są wzorowe.
Wszystkie wspólne sprawy załatwiane są przy ogromnym zaangażowaniu obu stron i dużej
życzliwości wszystkich osób.
Duża w tym zasługa koordynatora grup młodzieżowych
w Ślęzie pana Roberta
Sawickiego, który czuwa
nad całością. Klub uczestniczy
we wszystkich etapach związanych z funkcjonowaniem
klas piłkarskich, poczynając
od rekrutacji, po kontrolę postępów w nauce swoich wychowanków. Dziś odbędą się
testy sprawnościowe dla kandydatów, które organizowane
są dzięki uprzejmości władz
klubu na obiektach Ślęzy, co
niewątpliwie podnosi rangę
wydarzenia. Dodatkowym
atutem jest również fakt odbywania znacznej części regularnych zajęć wychowania fizycznego na boiskach klubowych. Do prowadzenia tych
zajęć zatrudniam na etacie
nauczyciela trenera Ślęzy, który doskonale odnajduje się
w realiach szkolnych i chętnie
współpracuje z pozostałymi
nauczycielami.
Jaka jest, z Pana perspektywy, reakcja na działalność naszego klubu
w Waszej szkole?
Spotykam się z przychylną opinią, zwłaszcza sąsiadów, którzy
chwalą ten pomysł. Twierdzą,
że dzięki temu młodzież nie
próżnuje i nie ma już czasu
na konsumpcję piwa czy też innego alkoholu pod ich oknami.
Doceniają również rozwój szkolnej infrastruktury. Pochlebnie
o naszej współpracy wyraża się
również Rada Osiedla Biskupin-Bartoszowice-Sępolno, z którą
jestem w ścisłym kontakcie. a
Koszykówka
Paweł Kucharski
[email protected]
Ruszyła kolejna kampania społeczna Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Tym
razem szefowie wrocławskiego
taboru chcą zwrócić uwagę
na „pożądane i niewłaściwe zachowania w komunikacji miejskiej związane z kulturą i bezpieczeństwem”. Do współpracy zaproszono koszykarki Ślęzy.
Na pierwszy rzut oka sport
i transport publiczny niewiele
mają ze sobą wspólnego. Poznajmy jednak slogany wymyślone przez MPK, które mają
zwrócić uwagę na bezpieczeństwo i niepożądane zachowanie
w tramwajach i autobusach.
„Pudło czy wsad do kosza?” tyczy się wyrzucania śmieci do
kubłów, „Na aucie czy w grze?”
– zwiększonej uwadze na nad-
b Od teraz nasze koszykarki częściej będz
jeżdżający pojazd, „Kontuzja
czy gra na dobrej pozycji” – trzymania się uchwytów i zachowania bezpieczeństwa podczas
jazdy, „Grzanie ławy czy zmiana?” – ustąpienia miejsca starszym czy osobom z dziećmi,
„Gra na siebie czy asysta?” – pomocy osobom niepełnosprawnym na wózkach.
Polska Gazeta Wrocławska
Wroc awska
Pi tek, 9 maja 2014
Piątek,
Sport • III
www.gazetawroclawska.pl
Koszykówka//Mistrzostwa Polski do 14 lat//
FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI
ardzo prężnie. Obecnie trenuje w niej
unki do pracy mają oni znakomite
Wrocław z nazwiskiem Pawła
Zielińskiego, byłego zawodnika naszego klubu. Daje nam to
motywację do pracy. Staramy
się robić wszystko, aby jak największa liczba naszych wychowanków, przechodzących przez
drużynę seniorską, trafiała
do zespołów ekstraklasy, a przede wszystkim do Śląska. Jest to
nasze marzenie i robimy
wszystko, aby je realizować.
Czy Ślęza może się obecnie pochwalić jakimiś sukcesami wśród
młodzieżowców?
M.D.: Największym sukcesem
jest to, że kolejni nasi zawodnicy – Jakub Bohdanowicz, Michał Poznański, Andrzej Korytek – trafili pod skrzydła trenera
Kowalskiego, trenują i grają
w trzeciej lidze. W „korytarzu”
prowadzącym do gry w zespole
seniorów jest Kacper Kaczmarek, który został wypożyczony
do czwartoligowego zespołu ze
Starego Śleszowa. Jeżeli chodzi
o poszczególne grupy, to w każdej możemy pochwalić się
większymi lub mniejszymi sukcesami. Cieszy to, że coraz
większe postępy czyni rocznik
2000, w którym pokładamy duże nadzieje i wierzymy, że dzięki pracy trenera Mateusza
Kaluźniaka zespół będzie odnosił sukcesy i wychowa ciekawych zawodników. Liczymy też
na to, że kolejne sukcesy będzie
nam przynosił rocznik 2005,
gdyż ten w swojej kategorii nie
znalazł pogromcy już od roku.
Jak zachęcilibyście do zapisania
się do naszej akademii?
M.D.: Przyjazna atmosfera, wyselekcjonowani trenerzy, kierownictwo stawiające sobie wysokie cele, prężnie działający
dział marketingu sprawiają, że
dzieci trenujące w Ślęzie są zadowolone i godnie reprezentują
nasze barwy. Zachęcamy do treningów w naszym klubie, bo
naprawdę warto. a
Deklasacja. Nikt im nie podskoczył
Zawodniczki Ślęzy były bezkonkurencyjne w ćwierćfinałowym turnieju mistrzostw
Polski kategorii U-14, który
odbył się we Wrocławiu
Dariusz Parossa
[email protected]
Zapowiadaliśmy już, że zespół
młodziczek MOS-u Ślęzy Elektrotimu Wrocław celuje w medal
mistrzostw Polski. Po komplecie
zwycięstw w rozgrywkach ligowych podopieczne Romualda
Krauzego przystąpiły do rozgrywek ogólnopolskich, a pierwszym ich etapem był turniej
ćwierćfinałowy, którego gospodarzem był nasz zespół.
Do Wrocławia zawitały drużyny Alles Głowno, Wisły Kraków i MKS MOS Katowice. Faworytem zawodów była Ślęza, a najgroźniejszym rywalem wydawała się Wisła. Już pierwszego dnia
turnieju wrocławianki pokazały
swoją siłę. Przy wsparciu wspaniale dopingujących rodziców
i znajomych uzbrojonych w bęben i znane z meczów I ligi bum-bum rurki, dziewczyny zdeklasowały zespół z Głowna aż
115:39. Ciekawostkę tego spotkania jest fakt, że goście pierwsze
punkty zdobyli przy stanie 54:0,
a była to już 16 minuta.
Drugiego dnia mieliśmy mieć
hit. Grały wszak Ślęza i Wisła,
a kibice doskonale pamiętają, jak
przed laty dorosłe zespoły tych
klubów toczyły pasjonujące bo-
FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI
w Ślęzie!
b Młodziczki MOS-u Ślęzy Elektrotimu Wrocław jak burza przeszły przez ćwierćfinał mistrzostw
Polski. W półfinale zmierzą sie z La-Basketem Piekary Śląskie, VBW GTK Gdynia i Trójką Żyradów
miażdżyła Wisłę 29:0, a całe
spotkanie wygrała 85:21. Po tym
meczu stało się jasne, że wrocławianki zapewniły sobie awans
do półfinałów. W niedzielę,
w ostatnim dniu imprezy, dołożyły do swojego dorobku jeszcze
jeden bardzo wysoko wygrany
mecz, pokonując MKS MOS Katowice 99:40.
W całym turnieju zagrało 15
młodych koszykarek Ślęzy, a trener Krauze tak rotował składem,
by każda z nich spędziła sporo
minut na parkiecie. Nasz zespół
reprezentowały – Agata Lemańska (48 pkt), Kornelia Szeremeta
(36), Justyna Ilczyszyn (25), Kamila Nawrocka (23), Emilia Uląż-
Pierwsze punkty
Alles Głowo zdobył
przy stanie 54:0 dla
Ślęzy, a była to już
16 minuta meczu
je w ekstraklasie. Od jesieni ponownie, dzięki awansowi naszych koszykarek, będziemy się
mogli nimi emocjonować, lecz
póki co zmierzyły się młodziczki tych klubów. Ci, co liczyli
na emocje, szybko musieli zweryfikować swoje przypuszczenia.
Już po pierwszej kwarcie Ślęza
ka (22), Karolina Kaliściak (22),
Maja Nizioł (21), Marta Gloger
(20), Weronika Hipp (18), Jagoda
Fiedziuk (18), Martyna Ryng (18),
Wiktoria Kazimierowicz (16), Karolina Żmudzińska (6), Joanna
Lech (4), Marianna Rusinek (2).
Turniej półfinałowy rozegrany zostanie w dniach 16-18 maja
w Katowicach, a dziewczyny
z Wrocławia zagrają z zespołami:
La-Basket Piekary Śląskie, VBW
GTK Gdynia i Trójka OSiR
Żyrardów. Nie wyobrażamy sobie, żeby Ślęza podczas tej imprezy nie wywalczyła awansu do finału mistrzostw Polski U-14, ale
trzymanie kciuków na pewno
nie zaszkodzi. a
zie można spotkać w pojazdach MPK
– Nasza akcja związana jest
z propagowaniem kulturalnych
zachowań w środkach komunikacji. W tramwajach będą wyświetlane filmiki, a dla szkół
przygotowaliśmy materiały
wspomagające. Chcemy mówić
o ustępowaniu miejsca osobom
starszym czy też matkom
z dziećmi oraz pomocy osobom
niepełnosprawnym. Chcemy
stworzyć pozytywne skojarzenia. Bardzo nam się spodobały
nawiązania do sportu, stąd
współpraca z koszykarkami
Ślęzy – mówi rzecznik MPK Agnieszka Korzeniowska.
– Pomysł jest doskonały.
O ruchu drogowym mówi się
w szkołach i przedszkolach, ale
spięcie tego w spójna kampanię
to jest strzał w dziesiątkę – wtóruje Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji UM.
W trakcie kampanii w ponad
pojazdach MPK wyświetlane
będą animacje promujące właściwe zachowania, w ramkach reklamowych w szkołach, bibliotekach, domach kultury będą
wywieszane plakaty.
Po ulicach Wrocław jeździ
już tramwaj ozdobiony zdjęciami koszykarek Ślęzy. To taki
symboliczny powrót do przeszłości. Starsi kibice pamiętają
przecież, że 1 KS silnie związany
był z MPK. a
Zawód: łowca koszykarskich talentów
Rozmowa
Mówisz Ślęza, myślisz Krauze.
Do 1 KS-u trafił w roku 1977
i jest w nim do dziś. Spod jego
ręki wyszło mnóstwo gwiazd
basketu. Będą następne
Paweł Kucharski
[email protected]
Pod Pana okiem pracowało wiele
utalentowanych koszykarek.
Które z nich zrobiły największe
kariery?
Na pewno Joanna Cupryś-Szwichtenberg, którą sam wypatrzyłem. W ekstraklasie debiutowała w wieku 16 lat,
a później zdobyła między innymi mistrzostwo Europy i grała
na igrzyskach olimpijskich.
W zasadzie w każdym roczniku
mieliśmy utalentowane zawodniczki, na przykład Kowalczyk-
FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI
FOT. PAWEŁ RELIKOWSKI
orcie, więc Ślęza gra z MPK Człowiek o żółto-czerwonym sercu.
b Romuald Krauze niemal całe
życie związany jest ze Ślęzą
-Zuchorę, Kuźbik-Lewandowską, Raubo, Wojno i tak można
wymieniać. W drużynie, która
zdobyła jedyne mistrzostwo
Polski dla Ślęzy, było sześć
„moich” zawodniczek.
To był rok 1987, a Pan był wtedy
asystentem trenera Zbigniewa
Fajbusiewicza...
Niewiele brakowało, żeby
Ślęza była mistrzem Polski
już dwa sezony wcześniej,
ale czegoś nam brakowało
w decydujących meczach.
W roku 1987 sukces dało nam
połączenie rutyny z młodością. Tę pierwszą grupę tworzyły choćby Mariola Pawlak-Marzec i Teresa Kępka-Swędrowska.
O następczynie mistrzyń możemy być spokojni. Pańska drużyna, złożona z dziewczyn urodzonych w roku 2000, jest tego dowodem.
Rzeczywiście, w swojej kategorii wiekowej jest to jedna
z najlepszych drużyn w kraju.
Mamy kilka zawodniczek
o naprawdę dobrych warunkach fizycznych. Jedna z nich
ma już 193 centymetry wzro-
stu. Do tego dochodzą niższe
koszykarki, ale o bardzo dobrej motoryce. Będziemy walczyć o medal mistrzostw Polski do lat 14. Może drużyna
z Sosnowca jest poza naszym
zasięgiem, ale wszystkie inne
są do pokonania.
Ile młodych adeptek koszykówki trenuje w Ślęzie?
W każdym roczniku mamy
przynajmniej jedną drużynę,
a zaczynamy szkolić od drugiej klasy szkoły podstawowej. W sumie mamy pod swoimi skrzydłami ponad 200
młodych zawodniczek. Są to
dziewczyny z całego Wrocławia. Gramy pod nazwą MOS
Ślęza Elektrotim. Duże słowa
uznania należą się panu Andrzejowi Diakunowi, prezesowi firmy Elektrotim. Bardzo
nam pomaga i mam nadzieję,
że nasze współpraca trwać będzie wiele lat. a
IV • Sport
Polska Gazeta Wrocławska
Piątek, 9 maja 2014
www.gazetawroclawska.pl
Piłka nożna//III liga dolnośląsko-lubuska// Piłka nożna//Rozgrywki młodzieżowe//
Juniorzy grają, aż miło!
Wszysto pozostaje
w ich głowach i nogach
Dariusz Parossa
Choć wyniki zespołów młodzieżowych nie są priorytetem, to miło się spogląda na poczynania zespołów juniorskich
Ślęzy w rozgrywkach ligowych
[email protected]
Dariusz Parossa
[email protected]
b Na trudnym terenie w Oławie
Ślęza wygrała z MKS-em 2:1
pinie z Ilanką 2:1. Te zwycięstwa
i straty punktów rywali w walce
o prawo gry w barażach o awans
do II ligi sprawiły, że 1 KS prowadzi z przewagą czterech punktów
nad Stilonem. To i dużo, i mało.
Ale Ślęza nie musi spoglądać
na rywali, a pierwsze miejsce
w tabeli pozostaje tylko w głowach i nogach jej piłkarzy. a
Na początek przyjrzyjmy się sytuacji w Okręgowej Lidze Juniorów. Tutaj zespół trenera Marcina Dłużniaka kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli.
Nie ukrywamy, że marzy nam się
awans tej ekipy do Dolnośląskiej
Ligi Juniorów, ale droga do niego
jest jeszcze długa. Jeżeli jednak
młodzi piłkarze będą grać z taką
ambicją i charakterem (dwa mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść w ostatniej minucie) jak
do tej pory, to z optymizmem
możemy patrzeć w przyszłość.
W Dolnośląskiej Lidze Juniorów Młodszych grają chłopaki
trenera Tomasza Woźnickiego.
Ten młody i ambitny szkoleniowiec wiosną musiał bardzo przemeblować kadrę swojej drużyny.
FOT. WOJCIECH FRYT
FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ
Na szęść kolejek przed końcem
rozgrywek (tekst powstawał
przed meczem z Foto-Higieną)
Ślęza jest liderem III ligi.
Przed miesiącem, gdy Ślęza
zajmowała drugie miejsce w tabeli, pisaliśmy, że wkrótce może
być jeszcze lepiej. Tak też się stało, lecz z małym poślizgiem czasowym. Dość niespodziewanie
nasz zespół w dwóch kolejnych
meczach stracił punkty z teoretycznie słabszymi drużynami, remisując z Bystrzycą Kąty Wrocławskie i Polonią Świdnica. Niepokojące było również to, że
w tych spotkaniach wrocławianie zagrali po prostu słabo.
To powodowało, że do Oławy
na mecz z MKS-em jechaliśmy
pełni obaw. Tymczasem podopieczni Grzegorza Kowalskiego
w najlepszym możliwym momencie wyszli z dołka i po znakomitym meczu zwyciężyli 2:1. Kolejne mecze przyniosły również
komplet punktów. Z Prochowiczanką Ślęza wygrała 5:1, a w Rze-
b Podopieczni trenera Marcina Dłużniaka kroczą od zwycięstwa
do zwycięstwa. Ich celem jest awans do Dolnośląskiej Ligi Juniorów
Dwóch jego podopiecznych
(Wieczorek i Pucek) wypożyczonych zostało do UKS-u Ruchu
Chorzów, Andrzej Korytek trafił
do drużyny seniorów 1 KS-u, a kilku innych gra w juniorach starszych. Do tego doszła jeszcze plaga kontuzji. Mimo tych trudnoś-
Być jak Ronaldo, Messi lub... jak Paweł Zieliński
Rozmowa
Pana obecny zespół i ten, który
prowadził Pan w rundzie jesiennej, bardzo się od siebie różnią?
Tak, są to całkiem odmienne
drużyny. Kilku chłopaków występuje teraz w drużynie juniorów starszych, Andrzej Korytek
znajduje się w kadrze seniorów.
Za to powoli wprowadzamy
do drużyny chłopaków z rocznika 1998. Mimo tego osłabionego składu, spowodowanego
dodatkowo faktem wielu kontuzji, osiągamy dobre wyniki.
Pięć zwycięstw, remis i porażka
to bilans naszych wiosennych
spotkań. Bilans wydaje mi się
bardzo przyzwoity. Biorąc
FOT. WOJCIECH FRYT
O piłkarskich talentach Ślęzy,
a także o współpracy z Grzegorzem Kowalskim opowiada
Tomasz Woźnicki, trener juniorów młodszych 1 KS-u
b – Celem szkolenia młodych piłkarzy w Ślęzie jest to, aby jak
najwięcej z nich trafiło do pierwszego zespołu – mówi Woźnicki
pod uwagę potencjał zespołu,
jestem zadowolony z jego gry.
Wspomniał Pan o Andrzeju Korytku. To niejedyny Pana podopieczny, który dobija się do zespołu seniorów?
Tak, Andrzej już rozgrywa mecze w trzeciej lidze, a inni
chłopcy: Sebastian Stawiarz,
Mateusz Chodorski i Mateusz
Drabicki biorą udział w zajęciach pierwszej drużyny prowadzonej przez Grzegorza Kowalskiego.
Gdy weźmiemy jeszcze pod uwagę fakt, że dwóch Pana podo-
piecznych trafiło wcześniej do Śląska, a tej zimy dwóch innych
do Ruchu Chorzów, możemy powiedzieć, że trener Woźnicki potrafi pracować z młodzieżą ?
Nie wiem i nie mnie to oceniać.
Skupiam się na pracy, a jeśli
przynosi efekty, to się cieszę.
Swój udział w planach treningowych, jak i przy taktyce meczowe ma trener Grzegorz Kowalski?
Zgadza się. Cały czas jesteśmy
w kontakcie z trenerem Kowalskim. Próbujemy grać podobną piłkę jak seniorzy.
Chcemy, by chłopcy uczyli się
grania pod kątem ich przyszłych występów w dorosłej piłce. Wyniki w juniorach są
ważne, a nie najważniejsze.
Celem szkolenia tych młodych piłkarzy jest pierwszy
zespół i mam nadzieję, że będziemy z nich mieli w przyszłości pożytek. a
Rozmawiał DARIUSZ PAROSSA
ci, zespół spisuje się nadspodziewanie dobrze, zajmując aktualnie trzecie miejsce w tabeli.
W Terenowej Lidze Juniorów
Starszych szlifów nabierają piłkarze stanowiący zaplecze drużyny grającej w okręgówce. Szlifów
nabiera także ich bardzo młody
trener Radosław Parossa, a ta ich
wspólna przygoda z piłką przynosi sporo radości, bowiem wiosną ta ekipa jak na razie nie straciła punktu.
I jeszcze drużyna występująca w Terenowej Lidze Juniorów
Młodszych, w której plasuje się
na wysokim czwartym miejscu.
Duet trenerski Maciej Dębiczak
i Arkadiusz Domaszewicz prowadzą zespół składający się praktycznie z trampkarzy, którzy grając z rywalami starszymi od siebie o dwa, trzy lata, nabierają doświadczenia, które niezbędne będzie w przyszłym sezonie. Wtedy na tych chłopakach oparty będzie zespół, który reprezentować
będzie nasz klub w Dolnośląskiej
Lidze Juniorów Młodszych.
Wszystkim tym drużynom
bacznie przygląda się trener
pierwszego zespołu Grzegorz Kowalski, odpowiednio koordynując poczynania młodych trenerów. No i nie możemy zapomnieć
o kierowniku Robercie Sawickim,
bez którego trudno byłoby wyobrazić sobie odpowiednie funkcjonowanie grup młodzieżowych Ślęzy Wrocław. a