Pobierz Magazyn My!Ślęza nr 6 - maj 2014
Transkrypt
Pobierz Magazyn My!Ślęza nr 6 - maj 2014
Zawodniczki z drużyny do lat 14 w półfinale MP. Ich celem jest medal! str. III GAZETA magazyn FOT. PAWEŁ RELIKOWSKI KOSZYKÓWKA KOSZYKÓWKA PIŁKA NOŻNA str. II-III str. IV Ślęza gra z MPK. Po ulicach Wrocławia jeździ tramwaj naszego klubu Piłkarze 1 KS-u zmierzają po pierwsze miejsce w tabeli trzeciej ligi SPORTOWA PI¥TEK 9.05.2014 A BEZPŁATNY DODATEK SPORTOWY PIĄTEK 1 KS Ślęza stawia na młodość FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI (2) W akademii piłkarskiej Ślęzy trenuje ponad pół tysiąca dzieci. Klub ma filie w Żórawinie i Smolcu. Pod okiem świetnych trenerów rosną też talenty koszykarskie b Każdy wielki sukces w zawodowym sporcie musi być poparty żmudną pracą u podstaw. I taką właśnie wykonuje się w Ślęzie. Klub stawia na rozwój dzieci i młodzieży, z których wyrosną przyszli mistrzowie II • Sport W skrócie PIŁKA NOŻNA Orliki Ślęzy lepsze od kolegów z Widawy Na co dzień rywalizują ze starszymi od siebie piłkarzami w lidze młodzików. W turnieju w Wojnowicach zagrali z rówieśnikami i zwyciężyli. Podopieczni trenera Jacka Zaryckiego w meczach grupowych wygrali z Piastem Nadolice i z FC Wrocław Academy. Przegrali z Widawą Kiełczów, lecz mimo to z pierwszego miejsca awansowali do półfinału, w którym pokonali 2:0 Polar Wrocław. W finale nasi młodzi piłkarze ponownie stanęli w szranki z Widawą Kiełczów. Mecz był niezwykle emocjonujący, a zakończył się wynikiem remisowym 1:1. O zwycięstwie w turnieju decydowały rzuty karne, a te lepiej wykonywała drużyna Ślęzy Wrocław, która grała w składzie: Szymon Szemelak, Jakub Gorzelak, Patryl Patryk, Igor Kociemski, Rafał Sanogórski, Kuba Cieśla, Michał Cieśla, Filip Chronowski, Krzysztof Nowak, Szymon Lamperski, Bartek Osika, Piotr Jurkowski. Dodajmy jeszcze, że najlepszym piłkarzem zawodów uznany został debiutujący w żółto-czerwonych barwach Rafał Sanogórski, a królem strzelców Szymon Lamperski. Gratulujemy wszystkim uczestnikom turnieju. Czy wśród nich są następcy Pawła Zielińskiego? (DP) Polska Gazeta Wrocławska Piątek, 9 maja 2014 www.gazetawroclawska.pl Sport młodzieżowy//Zostań sponsorem// Piłka nożna//Parę słów o akademii Ślęzy Wrocław// Bez wspierania dzieci nie wyszkolimy gwiazd sportu Warto trenować w na jest pomoc finansowa sponsorów. Nie tylko pierwsze drużyny mogą mieć swojego sponsora tytularnego. Doskonałym przykładem niech będzie drużyna MOS Elektrotim Ślęzy Wrocław. To ścisła czołówka koszykówki dziewcząt w Polsce. Wrocławska firma Elektrotim od lat wspiera młodzież. Drużyny MOS Ślęzy są godnym ambasadorem tej marki – opowiada Katarzyna Ziobro, dyrektor marketingu w Ślęzie. Poza elementarną korzyścią, jaką jest satysfakcja z wkładu w rozwój społeczny, niewątpliwie korzyścią dla firmy sponsorskiej może być promowanie mar- Sponsoring sportowy to nie tylko wielkie korporacje, najsłynniejsze kluby i sportowi celebryci. Najważniejsza jest praca u podstaw Paweł Malczewski [email protected] Wiele firm na całym świecie, powołując się na argument odpowiedzialności społecznej, angażuje się w akcje społeczne. Jednym ze sposobów na taką działalność jest wspieranie sportu. Nie chodzi o wielkie kampanie z gwiazdami sportu w tle. Chodzi o kwestie fundamentalne: wsparcie sportu dzieci i młodzieży. Propagowanie sportu i sportowego stylu życia wśród najmłodszych ma ogromne znaczenie z punktu widzenia społecznego. Zagospodarowanie czasu wolnego dzieci poprzez zajęcia ruchowe to wartość bezcenna. Na tym etapie zajęcia sportowe nie mają na celu osiągania konkretnych wyników. Dzieci uprawiające sport mają czerpać z tego radość i uczyć się szacunku dla przeciwników, a także własnej drużyny i samych siebie. Walory wychowawcze są nieocenione. Takie cele przyświecają Akademii Ślęzy Wrocław. Te wartości staramy się przekazywać podczas zajęć zarówno w koszykówce, jak i piłce nożnej. – Nie będzie niczym odkrywczym, jeśli powiem, że do realizacji powyższych celów niezbęd- Nie tylko pierwsze drużyny mogą mieć sponsorów. Przykładem jest MOS Elektrotim ki. Działalność grup dziecięcych i młodzieżowych ma, w zależności od poziomu, zasięg regionalny lub ogólnokrajowy. Utożsamianie się z marką sponsora, zwłaszcza w przypadku wieloletniej współpracy, dotyczy nie tylko młodych sportowców, ale ich rodziców, rodzin, przyjaciół. Daje to wymierne korzyści. Zachęcamy do współpracy w zakresie wspierania najmłodszych sportowców. Zadbajmy wspólnie o przyszłość. a Rozmowa O tym, jak w Ślęzie rozwija się szkolenie młodzieży, opowiadają trener Marcin Dłużniak i kierownik grup młodzieżowych Robert Sawicki Paweł Malczewski [email protected] Ile grup liczy obecnie akademia piłkarska Ślęzy Wrocław? Robert Sawicki: W Ślęzie mamy około 20 grup dzieci i młodzieży, które mają zajęcia we Wrocławiu oraz w oddziałach smoleckim i żórawińskim. Trenuje w nich w sumie ponad pół tysiąca adeptów. Dokładacie wszelkich starań, aby w żółto-czerwonych barwach grało coraz więcej chłopców i dziewcząt. Jaka jest szansa na rozwój? Marcin Dłużniak: Naszym celem jest wyławianie piłkarskich perełek z Wrocławia i jego okolic. Aby takie perełki wyławiać, musimy szukać, szukać i jeszcze raz szukać. W związku z tym staramy się, aby w naszym klubie trenowało jak najwięcej dzieci, aby te ewentualne piłkarskie talenty wyławiać i szkolić. Szansa na rozwój jest zawsze i czynimy wiele starań, aby to miało miejsce. Cieszy to, że nad rozwojem klubu nie pracują tylko sami trenerzy, ale również pomaga nam prężnie działający dział marketingu. Ślęza eksploruje ościenne miejscowości, zakładając szkółki we współpracy z miejscowymi klubami, np. w Żórawinie i Smolcu. Jaki jest następny kierunek? M.D.: Przede wszystkim musimy zacząć od tego, że grupy w Smolcu i Żórawinie powstały dzięki pomysłowi trenera Grzegorza Kowalskiego. Pomysł ten cały czas staramy się rozwijać. Mamy w planach założenie kolejnych dwóch gniazd w miejscowościach pod Wrocławiem. Jesteśmy w stałym kontakcie ze szkołami i klubami, które tam występują i po wakacjach planujemy ruszyć tam pełną parą. Działalność akademii to również klasy sportowe w szkołach podstawowych, gimnazjach oraz liceum. Czy to dobry kierunek rozwoju? R.S.: Wydaje nam się, że jest to idealny kierunek rozwoju zarówno dla dzieci trenujących w Ślęzie, jak i dla samego klubu. Dla dzieci – ponieważ ci najciekawsi zawodnicy zostają wyselekcjonowani, trenują w klasach piłkarskich, tam mają zajęcia pięć do siedmiu razy w tygodniu i tam mają szanse dalszego rozwoju. A dla klubu, ponieważ dzięki tym klasom poziom naszych grup zdecydowanie się podnosi i dzięki temu możemy konkurować z najlepszymi zespołami juniorskimi na Dolnym Śląsku, a przede wszystkim możemy przekazywać najbardziej uzdolnionych juniorów b Piłkarska akademia Ślęzy rozwija się ba około pół tysiąca młodych adeptów. Waru do pierwszego składu seniorskiej Ślęzy Wrocław. Kto jest dzisiaj największym bohaterem dla młodych piłkarzy? R.S.: Z pewnością w naszych czasach największymi autorytetami piłkarskimi są Cristiano Ronaldo i Leo Messi. Jednak naprawdę nam, trenerom, robi się przyjemnie, kiedy widzimy naszych chłopców chodzących po ulicach w koszulkach Śląska Współpraca z klubem układa się wzorowo Są zasady w sporcie i transpo Rozmowa XI LO stawia na zróżnicowany rozwój. Są tu klasy o profilu biologicznym czy psychologicznym, ale także wioślarska i piłkarska, którą nadzoruje Ślęza FOT. PIOTR WOJNAROWICZ Paweł Malczewski [email protected] Czy sport wśród młodzieży cieszy się dużym zainteresowaniem? Wiesław Filipiak, dyrektor XI LO: Klasy sportowe są odpowiedzią na pojawiające się zainteresowanie sportem u młodzieży. Niewiele szkół ponadgimnazjalnych we Wrocławiu posiada w ofercie klasy sportowe, a nasze położenie w sąsiedztwie AWF-u i klubów sprzyja ich tworzeniu. Nasi uczniowie wiele godzin spędzają na boisku czy sali gimnastycznej. Zebranie ich w jednej klasie umożliwia taką organizację, aby możliwe b Dyrektor Wiesław Filipiak było pogodzenie z nauką. Dla wielu ta przygoda ze sportem nie przeniesie się na życie zawodowe, dlatego zobowiązani jesteśmy zatroszczyć się, by mieli przygotowanie do wyboru innej drogi życiowej. Ślęza ma zaszczyt koordynować piłkarski rozwój młodzieży z Pańskiego liceum. Jak Pan ocenia tę współpracę? Ze Ślęzą współpracuję od początku mojej kadencji, czyli od trzech lat. Przez pierwszy rok wspólnie budowaliśmy koncepcję funkcjonowania klasy piłkarskiej, a przez kolejne dwa lata już ją wdrażaliśmy. Nasze kontakty są wzorowe. Wszystkie wspólne sprawy załatwiane są przy ogromnym zaangażowaniu obu stron i dużej życzliwości wszystkich osób. Duża w tym zasługa koordynatora grup młodzieżowych w Ślęzie pana Roberta Sawickiego, który czuwa nad całością. Klub uczestniczy we wszystkich etapach związanych z funkcjonowaniem klas piłkarskich, poczynając od rekrutacji, po kontrolę postępów w nauce swoich wychowanków. Dziś odbędą się testy sprawnościowe dla kandydatów, które organizowane są dzięki uprzejmości władz klubu na obiektach Ślęzy, co niewątpliwie podnosi rangę wydarzenia. Dodatkowym atutem jest również fakt odbywania znacznej części regularnych zajęć wychowania fizycznego na boiskach klubowych. Do prowadzenia tych zajęć zatrudniam na etacie nauczyciela trenera Ślęzy, który doskonale odnajduje się w realiach szkolnych i chętnie współpracuje z pozostałymi nauczycielami. Jaka jest, z Pana perspektywy, reakcja na działalność naszego klubu w Waszej szkole? Spotykam się z przychylną opinią, zwłaszcza sąsiadów, którzy chwalą ten pomysł. Twierdzą, że dzięki temu młodzież nie próżnuje i nie ma już czasu na konsumpcję piwa czy też innego alkoholu pod ich oknami. Doceniają również rozwój szkolnej infrastruktury. Pochlebnie o naszej współpracy wyraża się również Rada Osiedla Biskupin-Bartoszowice-Sępolno, z którą jestem w ścisłym kontakcie. a Koszykówka Paweł Kucharski [email protected] Ruszyła kolejna kampania społeczna Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Tym razem szefowie wrocławskiego taboru chcą zwrócić uwagę na „pożądane i niewłaściwe zachowania w komunikacji miejskiej związane z kulturą i bezpieczeństwem”. Do współpracy zaproszono koszykarki Ślęzy. Na pierwszy rzut oka sport i transport publiczny niewiele mają ze sobą wspólnego. Poznajmy jednak slogany wymyślone przez MPK, które mają zwrócić uwagę na bezpieczeństwo i niepożądane zachowanie w tramwajach i autobusach. „Pudło czy wsad do kosza?” tyczy się wyrzucania śmieci do kubłów, „Na aucie czy w grze?” – zwiększonej uwadze na nad- b Od teraz nasze koszykarki częściej będz jeżdżający pojazd, „Kontuzja czy gra na dobrej pozycji” – trzymania się uchwytów i zachowania bezpieczeństwa podczas jazdy, „Grzanie ławy czy zmiana?” – ustąpienia miejsca starszym czy osobom z dziećmi, „Gra na siebie czy asysta?” – pomocy osobom niepełnosprawnym na wózkach. Polska Gazeta Wrocławska Wroc awska Pi tek, 9 maja 2014 Piątek, Sport • III www.gazetawroclawska.pl Koszykówka//Mistrzostwa Polski do 14 lat// FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI ardzo prężnie. Obecnie trenuje w niej unki do pracy mają oni znakomite Wrocław z nazwiskiem Pawła Zielińskiego, byłego zawodnika naszego klubu. Daje nam to motywację do pracy. Staramy się robić wszystko, aby jak największa liczba naszych wychowanków, przechodzących przez drużynę seniorską, trafiała do zespołów ekstraklasy, a przede wszystkim do Śląska. Jest to nasze marzenie i robimy wszystko, aby je realizować. Czy Ślęza może się obecnie pochwalić jakimiś sukcesami wśród młodzieżowców? M.D.: Największym sukcesem jest to, że kolejni nasi zawodnicy – Jakub Bohdanowicz, Michał Poznański, Andrzej Korytek – trafili pod skrzydła trenera Kowalskiego, trenują i grają w trzeciej lidze. W „korytarzu” prowadzącym do gry w zespole seniorów jest Kacper Kaczmarek, który został wypożyczony do czwartoligowego zespołu ze Starego Śleszowa. Jeżeli chodzi o poszczególne grupy, to w każdej możemy pochwalić się większymi lub mniejszymi sukcesami. Cieszy to, że coraz większe postępy czyni rocznik 2000, w którym pokładamy duże nadzieje i wierzymy, że dzięki pracy trenera Mateusza Kaluźniaka zespół będzie odnosił sukcesy i wychowa ciekawych zawodników. Liczymy też na to, że kolejne sukcesy będzie nam przynosił rocznik 2005, gdyż ten w swojej kategorii nie znalazł pogromcy już od roku. Jak zachęcilibyście do zapisania się do naszej akademii? M.D.: Przyjazna atmosfera, wyselekcjonowani trenerzy, kierownictwo stawiające sobie wysokie cele, prężnie działający dział marketingu sprawiają, że dzieci trenujące w Ślęzie są zadowolone i godnie reprezentują nasze barwy. Zachęcamy do treningów w naszym klubie, bo naprawdę warto. a Deklasacja. Nikt im nie podskoczył Zawodniczki Ślęzy były bezkonkurencyjne w ćwierćfinałowym turnieju mistrzostw Polski kategorii U-14, który odbył się we Wrocławiu Dariusz Parossa [email protected] Zapowiadaliśmy już, że zespół młodziczek MOS-u Ślęzy Elektrotimu Wrocław celuje w medal mistrzostw Polski. Po komplecie zwycięstw w rozgrywkach ligowych podopieczne Romualda Krauzego przystąpiły do rozgrywek ogólnopolskich, a pierwszym ich etapem był turniej ćwierćfinałowy, którego gospodarzem był nasz zespół. Do Wrocławia zawitały drużyny Alles Głowno, Wisły Kraków i MKS MOS Katowice. Faworytem zawodów była Ślęza, a najgroźniejszym rywalem wydawała się Wisła. Już pierwszego dnia turnieju wrocławianki pokazały swoją siłę. Przy wsparciu wspaniale dopingujących rodziców i znajomych uzbrojonych w bęben i znane z meczów I ligi bum-bum rurki, dziewczyny zdeklasowały zespół z Głowna aż 115:39. Ciekawostkę tego spotkania jest fakt, że goście pierwsze punkty zdobyli przy stanie 54:0, a była to już 16 minuta. Drugiego dnia mieliśmy mieć hit. Grały wszak Ślęza i Wisła, a kibice doskonale pamiętają, jak przed laty dorosłe zespoły tych klubów toczyły pasjonujące bo- FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI w Ślęzie! b Młodziczki MOS-u Ślęzy Elektrotimu Wrocław jak burza przeszły przez ćwierćfinał mistrzostw Polski. W półfinale zmierzą sie z La-Basketem Piekary Śląskie, VBW GTK Gdynia i Trójką Żyradów miażdżyła Wisłę 29:0, a całe spotkanie wygrała 85:21. Po tym meczu stało się jasne, że wrocławianki zapewniły sobie awans do półfinałów. W niedzielę, w ostatnim dniu imprezy, dołożyły do swojego dorobku jeszcze jeden bardzo wysoko wygrany mecz, pokonując MKS MOS Katowice 99:40. W całym turnieju zagrało 15 młodych koszykarek Ślęzy, a trener Krauze tak rotował składem, by każda z nich spędziła sporo minut na parkiecie. Nasz zespół reprezentowały – Agata Lemańska (48 pkt), Kornelia Szeremeta (36), Justyna Ilczyszyn (25), Kamila Nawrocka (23), Emilia Uląż- Pierwsze punkty Alles Głowo zdobył przy stanie 54:0 dla Ślęzy, a była to już 16 minuta meczu je w ekstraklasie. Od jesieni ponownie, dzięki awansowi naszych koszykarek, będziemy się mogli nimi emocjonować, lecz póki co zmierzyły się młodziczki tych klubów. Ci, co liczyli na emocje, szybko musieli zweryfikować swoje przypuszczenia. Już po pierwszej kwarcie Ślęza ka (22), Karolina Kaliściak (22), Maja Nizioł (21), Marta Gloger (20), Weronika Hipp (18), Jagoda Fiedziuk (18), Martyna Ryng (18), Wiktoria Kazimierowicz (16), Karolina Żmudzińska (6), Joanna Lech (4), Marianna Rusinek (2). Turniej półfinałowy rozegrany zostanie w dniach 16-18 maja w Katowicach, a dziewczyny z Wrocławia zagrają z zespołami: La-Basket Piekary Śląskie, VBW GTK Gdynia i Trójka OSiR Żyrardów. Nie wyobrażamy sobie, żeby Ślęza podczas tej imprezy nie wywalczyła awansu do finału mistrzostw Polski U-14, ale trzymanie kciuków na pewno nie zaszkodzi. a zie można spotkać w pojazdach MPK – Nasza akcja związana jest z propagowaniem kulturalnych zachowań w środkach komunikacji. W tramwajach będą wyświetlane filmiki, a dla szkół przygotowaliśmy materiały wspomagające. Chcemy mówić o ustępowaniu miejsca osobom starszym czy też matkom z dziećmi oraz pomocy osobom niepełnosprawnym. Chcemy stworzyć pozytywne skojarzenia. Bardzo nam się spodobały nawiązania do sportu, stąd współpraca z koszykarkami Ślęzy – mówi rzecznik MPK Agnieszka Korzeniowska. – Pomysł jest doskonały. O ruchu drogowym mówi się w szkołach i przedszkolach, ale spięcie tego w spójna kampanię to jest strzał w dziesiątkę – wtóruje Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji UM. W trakcie kampanii w ponad pojazdach MPK wyświetlane będą animacje promujące właściwe zachowania, w ramkach reklamowych w szkołach, bibliotekach, domach kultury będą wywieszane plakaty. Po ulicach Wrocław jeździ już tramwaj ozdobiony zdjęciami koszykarek Ślęzy. To taki symboliczny powrót do przeszłości. Starsi kibice pamiętają przecież, że 1 KS silnie związany był z MPK. a Zawód: łowca koszykarskich talentów Rozmowa Mówisz Ślęza, myślisz Krauze. Do 1 KS-u trafił w roku 1977 i jest w nim do dziś. Spod jego ręki wyszło mnóstwo gwiazd basketu. Będą następne Paweł Kucharski [email protected] Pod Pana okiem pracowało wiele utalentowanych koszykarek. Które z nich zrobiły największe kariery? Na pewno Joanna Cupryś-Szwichtenberg, którą sam wypatrzyłem. W ekstraklasie debiutowała w wieku 16 lat, a później zdobyła między innymi mistrzostwo Europy i grała na igrzyskach olimpijskich. W zasadzie w każdym roczniku mieliśmy utalentowane zawodniczki, na przykład Kowalczyk- FOT. PIOTR ZADUMIŃSKI FOT. PAWEŁ RELIKOWSKI orcie, więc Ślęza gra z MPK Człowiek o żółto-czerwonym sercu. b Romuald Krauze niemal całe życie związany jest ze Ślęzą -Zuchorę, Kuźbik-Lewandowską, Raubo, Wojno i tak można wymieniać. W drużynie, która zdobyła jedyne mistrzostwo Polski dla Ślęzy, było sześć „moich” zawodniczek. To był rok 1987, a Pan był wtedy asystentem trenera Zbigniewa Fajbusiewicza... Niewiele brakowało, żeby Ślęza była mistrzem Polski już dwa sezony wcześniej, ale czegoś nam brakowało w decydujących meczach. W roku 1987 sukces dało nam połączenie rutyny z młodością. Tę pierwszą grupę tworzyły choćby Mariola Pawlak-Marzec i Teresa Kępka-Swędrowska. O następczynie mistrzyń możemy być spokojni. Pańska drużyna, złożona z dziewczyn urodzonych w roku 2000, jest tego dowodem. Rzeczywiście, w swojej kategorii wiekowej jest to jedna z najlepszych drużyn w kraju. Mamy kilka zawodniczek o naprawdę dobrych warunkach fizycznych. Jedna z nich ma już 193 centymetry wzro- stu. Do tego dochodzą niższe koszykarki, ale o bardzo dobrej motoryce. Będziemy walczyć o medal mistrzostw Polski do lat 14. Może drużyna z Sosnowca jest poza naszym zasięgiem, ale wszystkie inne są do pokonania. Ile młodych adeptek koszykówki trenuje w Ślęzie? W każdym roczniku mamy przynajmniej jedną drużynę, a zaczynamy szkolić od drugiej klasy szkoły podstawowej. W sumie mamy pod swoimi skrzydłami ponad 200 młodych zawodniczek. Są to dziewczyny z całego Wrocławia. Gramy pod nazwą MOS Ślęza Elektrotim. Duże słowa uznania należą się panu Andrzejowi Diakunowi, prezesowi firmy Elektrotim. Bardzo nam pomaga i mam nadzieję, że nasze współpraca trwać będzie wiele lat. a IV • Sport Polska Gazeta Wrocławska Piątek, 9 maja 2014 www.gazetawroclawska.pl Piłka nożna//III liga dolnośląsko-lubuska// Piłka nożna//Rozgrywki młodzieżowe// Juniorzy grają, aż miło! Wszysto pozostaje w ich głowach i nogach Dariusz Parossa Choć wyniki zespołów młodzieżowych nie są priorytetem, to miło się spogląda na poczynania zespołów juniorskich Ślęzy w rozgrywkach ligowych [email protected] Dariusz Parossa [email protected] b Na trudnym terenie w Oławie Ślęza wygrała z MKS-em 2:1 pinie z Ilanką 2:1. Te zwycięstwa i straty punktów rywali w walce o prawo gry w barażach o awans do II ligi sprawiły, że 1 KS prowadzi z przewagą czterech punktów nad Stilonem. To i dużo, i mało. Ale Ślęza nie musi spoglądać na rywali, a pierwsze miejsce w tabeli pozostaje tylko w głowach i nogach jej piłkarzy. a Na początek przyjrzyjmy się sytuacji w Okręgowej Lidze Juniorów. Tutaj zespół trenera Marcina Dłużniaka kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli. Nie ukrywamy, że marzy nam się awans tej ekipy do Dolnośląskiej Ligi Juniorów, ale droga do niego jest jeszcze długa. Jeżeli jednak młodzi piłkarze będą grać z taką ambicją i charakterem (dwa mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść w ostatniej minucie) jak do tej pory, to z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość. W Dolnośląskiej Lidze Juniorów Młodszych grają chłopaki trenera Tomasza Woźnickiego. Ten młody i ambitny szkoleniowiec wiosną musiał bardzo przemeblować kadrę swojej drużyny. FOT. WOJCIECH FRYT FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ Na szęść kolejek przed końcem rozgrywek (tekst powstawał przed meczem z Foto-Higieną) Ślęza jest liderem III ligi. Przed miesiącem, gdy Ślęza zajmowała drugie miejsce w tabeli, pisaliśmy, że wkrótce może być jeszcze lepiej. Tak też się stało, lecz z małym poślizgiem czasowym. Dość niespodziewanie nasz zespół w dwóch kolejnych meczach stracił punkty z teoretycznie słabszymi drużynami, remisując z Bystrzycą Kąty Wrocławskie i Polonią Świdnica. Niepokojące było również to, że w tych spotkaniach wrocławianie zagrali po prostu słabo. To powodowało, że do Oławy na mecz z MKS-em jechaliśmy pełni obaw. Tymczasem podopieczni Grzegorza Kowalskiego w najlepszym możliwym momencie wyszli z dołka i po znakomitym meczu zwyciężyli 2:1. Kolejne mecze przyniosły również komplet punktów. Z Prochowiczanką Ślęza wygrała 5:1, a w Rze- b Podopieczni trenera Marcina Dłużniaka kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Ich celem jest awans do Dolnośląskiej Ligi Juniorów Dwóch jego podopiecznych (Wieczorek i Pucek) wypożyczonych zostało do UKS-u Ruchu Chorzów, Andrzej Korytek trafił do drużyny seniorów 1 KS-u, a kilku innych gra w juniorach starszych. Do tego doszła jeszcze plaga kontuzji. Mimo tych trudnoś- Być jak Ronaldo, Messi lub... jak Paweł Zieliński Rozmowa Pana obecny zespół i ten, który prowadził Pan w rundzie jesiennej, bardzo się od siebie różnią? Tak, są to całkiem odmienne drużyny. Kilku chłopaków występuje teraz w drużynie juniorów starszych, Andrzej Korytek znajduje się w kadrze seniorów. Za to powoli wprowadzamy do drużyny chłopaków z rocznika 1998. Mimo tego osłabionego składu, spowodowanego dodatkowo faktem wielu kontuzji, osiągamy dobre wyniki. Pięć zwycięstw, remis i porażka to bilans naszych wiosennych spotkań. Bilans wydaje mi się bardzo przyzwoity. Biorąc FOT. WOJCIECH FRYT O piłkarskich talentach Ślęzy, a także o współpracy z Grzegorzem Kowalskim opowiada Tomasz Woźnicki, trener juniorów młodszych 1 KS-u b – Celem szkolenia młodych piłkarzy w Ślęzie jest to, aby jak najwięcej z nich trafiło do pierwszego zespołu – mówi Woźnicki pod uwagę potencjał zespołu, jestem zadowolony z jego gry. Wspomniał Pan o Andrzeju Korytku. To niejedyny Pana podopieczny, który dobija się do zespołu seniorów? Tak, Andrzej już rozgrywa mecze w trzeciej lidze, a inni chłopcy: Sebastian Stawiarz, Mateusz Chodorski i Mateusz Drabicki biorą udział w zajęciach pierwszej drużyny prowadzonej przez Grzegorza Kowalskiego. Gdy weźmiemy jeszcze pod uwagę fakt, że dwóch Pana podo- piecznych trafiło wcześniej do Śląska, a tej zimy dwóch innych do Ruchu Chorzów, możemy powiedzieć, że trener Woźnicki potrafi pracować z młodzieżą ? Nie wiem i nie mnie to oceniać. Skupiam się na pracy, a jeśli przynosi efekty, to się cieszę. Swój udział w planach treningowych, jak i przy taktyce meczowe ma trener Grzegorz Kowalski? Zgadza się. Cały czas jesteśmy w kontakcie z trenerem Kowalskim. Próbujemy grać podobną piłkę jak seniorzy. Chcemy, by chłopcy uczyli się grania pod kątem ich przyszłych występów w dorosłej piłce. Wyniki w juniorach są ważne, a nie najważniejsze. Celem szkolenia tych młodych piłkarzy jest pierwszy zespół i mam nadzieję, że będziemy z nich mieli w przyszłości pożytek. a Rozmawiał DARIUSZ PAROSSA ci, zespół spisuje się nadspodziewanie dobrze, zajmując aktualnie trzecie miejsce w tabeli. W Terenowej Lidze Juniorów Starszych szlifów nabierają piłkarze stanowiący zaplecze drużyny grającej w okręgówce. Szlifów nabiera także ich bardzo młody trener Radosław Parossa, a ta ich wspólna przygoda z piłką przynosi sporo radości, bowiem wiosną ta ekipa jak na razie nie straciła punktu. I jeszcze drużyna występująca w Terenowej Lidze Juniorów Młodszych, w której plasuje się na wysokim czwartym miejscu. Duet trenerski Maciej Dębiczak i Arkadiusz Domaszewicz prowadzą zespół składający się praktycznie z trampkarzy, którzy grając z rywalami starszymi od siebie o dwa, trzy lata, nabierają doświadczenia, które niezbędne będzie w przyszłym sezonie. Wtedy na tych chłopakach oparty będzie zespół, który reprezentować będzie nasz klub w Dolnośląskiej Lidze Juniorów Młodszych. Wszystkim tym drużynom bacznie przygląda się trener pierwszego zespołu Grzegorz Kowalski, odpowiednio koordynując poczynania młodych trenerów. No i nie możemy zapomnieć o kierowniku Robercie Sawickim, bez którego trudno byłoby wyobrazić sobie odpowiednie funkcjonowanie grup młodzieżowych Ślęzy Wrocław. a