czytaj dalej
Transkrypt
czytaj dalej
A FRANKLIN TEMPLETON INVESTMENTS NEWSLETTER PERSPEKTYWY Kwiecień 2011 r. Inwestycje na rynkach krajowych Japonia po trzęsieniu ziemi: perspektywa długoterminowa Tetsuro Miyachi Dyrektor Działu zarządzania inwestycjami i starszy zarządzający portfelami inwestycyjnymi Franklin Templeton Investments Japan Ltd. W TYM NUMERZE: Artykuły w tym numerze odnoszą się do stanu na dzień 29 kwietnia 2011 r. Inwestycje na rynkach krajowych W warunkach dużej niepewności, inwestorzy w Japonii powinni trzymać się rozsądnego planu działania i przyjąć długi horyzont inwestycyjny. Instrumenty o stałym dochodzie Jeżeli chodzi o pozostałe miesiące 2011 r., dostrzegamy korzystne perspektywy rysujące się przed segmentem obligacji wysokodochodowych. Inwestowanie w nieruchomości Uważamy, że największy potencjał oferuje obecnie rynek nieruchomości komercyjnych. Ceny obiektów biurowych, centrów handlowych, apartamentów przeznaczonych na wynajem, magazynów, hoteli i innych nieruchomości komercyjnych znacząco spadły od czasu globalnego kryzysu finansowego. Akcje światowe Sądzimy, że utrzymujący się niepokój wokół wydarzeń o charakterze makroekonomicznym może mieć decydujący wpływ na wyniki rynków w najbliższej przyszłości. Choć nadal jesteśmy pogrążeni w smutku po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi i uderzeniu fali tsunami w Japonii, uważamy, że wpływ tej katastrofy na gospodarkę może okazać się tylko tymczasowy. Przerwy w dostawach energii i zakłócenia łańcuchów dostaw, szczególnie w branży motoryzacyjnej i elektronicznej, powoli są eliminowane, a produkcja wraca na właściwe tory. Tokyo Electric Power Co. (TEPCO), operator elektrowni Fukushima, która odniosła straty w wyniku trzęsienia ziemi, zawiesił planowane na kwiecień i maj wyłączenia zasilania, co oznacza, że dostawy energii elektrycznej nie są obecnie w żaden sposób ograniczone. W czerwcu, TEPCO i japoński rząd mają zaapelować do lokalnych mieszkańców o oszczędzanie prądu, ale nawet gdy zużycie energii wzrośnie w okresie letnim, skutki dla gospodarki powinny być względnie ograniczone – moce produkcyjne TEPCO najprawdopodobniej wzrosną w najbliższej przyszłości, a planowane oszczędności energii o ok. 10% powinny skutecznie zapobiec poważnym cięciom produkcji. Symbolicznym wydarzeniem było ponowne otwarcie tokijskiego Disneylandu 15 kwietnia, które spotkało się z nadspodziewanie dużym zainteresowaniem odwiedzających. Zagrożenie poważną awarią reaktora jądrowego w Japonii było poważne, jednak uważamy, że wkrótce powinno zostać wyeliminowane. Temperatura reaktorów w elektrowni Fukushima stopniowo spada, podobnie jak poziom promieniowania na zewnątrz instalacji, co oznacza, że zatrzymano uwalnianie materiału radioaktywnego. Prace w elektrowni cały czas trwają, a coraz większego znaczenia nabiera kwestia odszkodowań dla okolicznych mieszkańców, rolników i rybaków, jak również plany rządowego wsparcia dla TEPCO. Należy zwrócić uwagę, że obszary najbardziej poszkodowane przez trzęsienie ziemi, uderzenie fali tsunami i kryzys nuklearny, czyli prefektury Iwate, Miyagi i Fukushima, znajdują się poza głównym japońskim łańcuchem produkcyjnym, który rozciąga się od Tokio do Osaki. Łączna populacja tych trzech prefektur to 5,7 milionów, czyli ok. 4,5% całkowitej populacji Japonii, a ich udział w japońskim produkcie krajowym brutto (PKB) wynosi ok. 3,6%.1 Choć prace związane z odbudową zniszczeń mogą mieć pewien korzystny wpływ na wzrost gospodarczy, uważamy, że skala niezbędnych inwestycji nie jest tak duża, jaką japoński rynek już uwzględnia w wycenie papierów spółek. Koncentrujemy się na przedsiębiorstwach wyróżniających się, według nas, atrakcyjną wyceną, zrównoważonym wzrostem rentowności oraz potencjałem do wykorzystania zarówno ogólnoświatowego cyklicznego odbicia gospodarczego, jak i trendów sekularnych notowanych w samej Japonii. Są to, na przykład, spółki zarabiające na rosnącym popycie na samochody wśród konsumentów w USA, rozwoju globalnego rynku smartfonów czy oczekiwanym odbiciu japońskiego rynku nieruchomości od obecnego minimum. Nasze średnio- i długoterminowe prognozy dla japońskich rynków akcji są optymistyczne, jednak nadal nie można mieć pewności co do ostatecznego wpływu katastrofy na zyski spółek i kondycję japońskiej gospodarki. Spodziewamy się dalszych korekt prognoz ekonomistów i analityków branżowych w dół, które mogą być przyczyną wzmożonych krótkoterminowych wahań na rynkach. Japońskie przysłowie mówi, że „jeżeli chcesz ominąć małe kamienie we mgle, możesz iść wolno i patrzeć pod nogi, ale stracisz z oczu kierunek podróży”. W warunkach dużej niepewności, inwestorzy w Japonii powinni trzymać się rozsądnego planu działania i przyjąć długi horyzont inwestycyjny. Realizując nasze strategie inwestycyjne, zachowujemy konserwatywne podejście do aktywnych czynników ryzyka, starając się osiągać jak najlepsze wyniki na podstawie analizy fundamentalnej. 1. Źródła: Japoński rocznik statystyczny z 2011 r.; SNA, japońskie biuro rządowe Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Kwiecień 2011 r. PERSPEKTYWY Instrumenty o stałym dochodzie Potencjał papierów wysokodochodowych w warunkach powolnego wzrostu Betsy Hofman, CFA Wiceprezes / zarządzająca portfelami inwestycyjnymi Franklin Templeton Fixed Income Group® W obecnych warunkach powolnego wzrostu gospodarczego i niskich stóp procentowych, inwestorzy w USA nadal poszukują bardziej atrakcyjnych zwrotów z inwestycji. Uważamy, że dobrym wyborem, z co najmniej kilku powodów, mogą być obligacje o wysokim dochodzie. Po pierwsze, te instrumenty to po prostu zwykłe obligacje, które mają jednak niższy rating kredytowy niż amerykańskie papiery skarbowe, obligacje komunalne czy korporacyjne papiery dłużne o ratingu inwestycyjnym. Ze względu na większe ryzyko niewypłacalności ich emitentów, te obligacje oferują wyższe oprocentowanie niż papiery wymienione powyżej, tradycyjnie uważane za „bezpieczniejsze”. Spadek wskaźnika niewypłacalności w segmencie papierów dłużnych amerykańskich spółek sygnalizuje obniżenie tego ryzyka i podtrzymuje zainteresowanie inwestorów obligacjami wysokodochodowymi. Przypuszczamy, że ten segment rynku papierów dłużnych będzie cieszył się w tym roku niesłabnącą popularnością, pomimo wzrostu cen. Co więcej, obligacje wysokodochodowe, które generalnie są obarczone niższym ryzykiem niż akcje, osiągają jednocześnie lepsze wyniki na tle rynków akcji w okresach dekoniunktury oraz oferują porównywalne lub wyższe stopy zwrotu w latach wychodzenia z recesji. Innym korzystnym czynnikiem jest fakt, że amerykańskie przedsiębiorstwa o ratingu inwestycyjnym mają obecnie niemal rekordowe ilości gotówki w swych bilansach i mogą poszukiwać atrakcyjnych okazji do fuzji i przejęć, co z kolei będzie korzystne dla spółek o ratingu niższym niż inwestycyjny i ich papierów dłużnych. Rynki korporacyjnych papierów dłużnych zaczęły 2011 rok od potężnych wzrostów, utrzymując wzrostowy trend, który rozpoczął się w połowie 2009 r., gdy kondycja gospodarki USA zaczęła się poprawiać. Ważnym katalizatorem tej koniunktury był wzrost rentowności przedsiębiorstw i poprawa czynników fundamentalnych ich zadłużenia. Tempo wzrostu zysków amerykańskich spółek zaskoczyło wielu obserwatorów. Salda pozycji gotówkowych w bilansach przedsiębiorstw zaczęły osiągać rekordowe poziomy, odzwierciedlając solidne przepływy pieniężne i rezultaty dotychczasowych działań związanych z delewarowaniem. Co więcej, sektor prywatny nadal odczuwał korzyści płynące z wykorzystania dźwigni operacyjnej, optymalizacji kosztów, globalizacji i wzrostu wydajności produkcji. Na przestrzeni całego 2010 r., spora część kapitału funduszy inwestycyjnych stopniowo odpływała z rynków akcji w kierunku obligacji przedsiębiorstw. Po dekadzie słabych wyników i wzmożonej zmienności na rynkach akcji, inwestorzy zaczęli pokazywać, że preferują aktywa oferujące bardziej zrównoważone zwroty z inwestycji. Jeżeli chodzi o pozostałe miesiące 2011 r., dostrzegamy korzystne perspektywy rysujące się przed segmentem obligacji wysokodochodowych, ponieważ nie spodziewamy się podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w najbliższej przyszłości, biorąc pod uwagę nadal kruchą kondycję amerykańskiej gospodarki. Uważamy ponadto, że dobre czynniki techniczne powinny sprzyjać korzystnym wycenom papierów dłużnych w 2011 r. Szczególnie atrakcyjne wydają nam się obligacje wysokodochodowe emitowane przez podmioty z sektora energetycznego. Ceny ropy naftowej powinny nadal iść w górę na fali rosnącego popytu na całym świecie, a w szczególności na najszybciej rozwijających się rynkach wschodzących. Papiery dłużne niektórych spółek energetycznych także korzystają i mogą nadal korzystać na wykupie przez przedsiębiorstwa o ratingu inwestycyjnym dysponujące dużymi ilościami wolnej gotówki. Podoba nam się także branża komunikacji bezprzewodowej ze względu na stabilne przepływy pieniężne, wzrost rynku telefonów komórkowych w USA oraz oczekiwany rozwój technologii 4G. Korzystne perspektywy rysują się wreszcie przed sektorem finansowym, ponieważ wiele spółek z tej branży może się już pochwalić najmocniejszą kondycją od czasu kryzysu gospodarczego. CFA® i Chartered Financial Analyst® to zastrzeżone znaki handlowe stanowiące własność CFA Institute. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Franklin Templeton Investments 2 Kwiecień 2011 r. PERSPEKTYWY Inwestowanie w nieruchomości Możliwości na światowym rynku REIT Dan Fulop Starszy wiceprezes Franklin Templeton Real Asset Advisors Według zespołu Franklin Templeton Real Asset Advisors (FTRAA), spółki nieruchomościowe zarówno z całego świata, jak i z USA, które mogą pochwalić się mocnymi bilansami, są dobrze przygotowane, by wykorzystać odbicie na rynku nieruchomości. W latach 90. ubiegłego wieku, przed ostatnią hossą na rynku REIT, oferta tego sektora dla inwestorów była znacznie uboższa – tego typu przedsiębiorstwa były obecne tylko w USA i kilku innych krajach. Obecnie, ponad 40 krajów już wprowadziło lub jest na etapie wprowadzania odpowiednich ram prawnych umożliwiających działalność spółek REIT. Po solidnych zwrotach w 2010 r., akcje spółek nieruchomościowych dostępne w ofercie publicznej osiągały ponadprzeciętne wyniki na tle ogólnych indeksów także w pierwszym kwartale 2011 r., dzięki agresywnej restrukturyzacji w okresie globalnego kryzysu finansowego i recesji, rosnącemu popytowi ze strony potencjalnych najemców i ogólnej poprawie prognoz inwestorów dla wyników sektora nieruchomości komercyjnych. Należy zauważyć, że podaż nowych obiektów na większości światowych rynków nieruchomości komercyjnych nie była zbyt duża jeszcze przed kryzysem finansowym w 2008 r. W rezultacie, gdy korporacje zwolniły tempo swego rozwoju, popyt wśród najemców znacząco wzrósł i obecnie przekłada się na wzrost czynszów, redukcję liczby wolnych obiektów oraz rosnącą rentowność spółek z tej branży. Po solidnych wynikach spółek nieruchomościowych dostępnych w ofercie publicznej w 2010 r., inwestorzy zastanawiają się obecnie nad możliwością utrzymania się tego trendu także w przyszłości. Członkowie zespołu FTRAA nadal dostrzegają potencjał wzrostowy światowych akcji REIT, ale jednocześnie uważamy, że stopy zwrotu mogą powrócić w okolice średnich poziomów historycznych. W USA, które do dziś są najważniejszym rynkiem REIT, ponieważ duża część spółek nieruchomościowych jest notowana na amerykańskich giełdach, najbardziej interesujące wydają się dziś centra handlu detalicznego i hotele. Amerykańscy konsumenci wydają coraz więcej pieniędzy, co przekłada się na coraz wyższe czynsze dla spółek REIT zarządzających obiektami handlowymi, ponieważ czynsze często powiązane są z wynikami sprzedaży. Światowa branża hotelarska także notuje solidne wzrosty wskaźników przychodów w przeliczeniu na jeden dostępny pokój (RevPAR), dzięki ożywieniu w obszarze turystyki i coraz większej liczbie podróży służbowych. także na azjatyckim rynku nieruchomości. Wschodzące i rozwinięte rynki azjatyckie nadal wykazują się dobrą koniunkturą; szczególnie duży potencjał oferuje rynek mieszkaniowy w Chinach i segment powierzchni biurowych pod wynajem w Hongkongu i Singapurze. Zmiany demograficzne i urbanizacja stymulują popyt na nowoczesne domy i mieszkania oraz zwiększają popularność centrów handlowych. Nawet gdyby deweloperzy budowali osiedla mieszkaniowe w Chinach przez kolejne 20 lat, nie zaspokoiliby popytu ze strony krajowej klasy średniej. W Europie, najmocniejszą kondycją gospodarczą wyróżniają się kraje północnoeuropejskie, np. Szwecja czy Norwegia, które są motorami ożywienia na rynku nieruchomości. Dynamika na europejskim rynku powierzchni biurowych nadal jest słaba, z wyjątkiem Paryża, gdzie notowany jest nieznaczny wzrost czynszów, a także z wyjątkiem londyńskiego West Endu i City, gdzie czynsze rosną w szybkim tempie w rezultacie braku wolnych obiektów. Ogólnie rzecz biorąc, Wielka Brytania okazuje się jednym z najbardziej prężnych rynków nieruchomości w Europie. Z punktu widzenia inwestorów, uważamy, że największy potencjał oferuje obecnie rynek nieruchomości komercyjnych. Ceny obiektów biurowych, centrów handlowych, apartamentów przeznaczonych na wynajem, magazynów, hoteli i innych nieruchomości komercyjnych znacząco spadły od czasu globalnego kryzysu finansowego. W trakcie ogólnoświatowego odbicia, właśnie te segmenty uważamy za najbardziej atrakcyjne, a jedynym sposobem, w jaki większość indywidualnych inwestorów może uzyskać do nich dostęp, to inwestycje w spółki REIT. Choć obrót papierami REIT nie różni się od obrotu akcjami, instrumenty te zapewniają niemal bezpośrednią ekspozycję na rynek nieruchomości komercyjnych. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Franklin Templeton Investments 3 Kwiecień 2011 r. PERSPEKTYWY Akcje światowe Rynki pod wpływem wydarzeń makroekonomicznych w krótkiej perspektywie John Remmert Starszy wiceprezes i główny zarządzający portfelami inwestycyjnymi Franklin Equity GroupTM W pierwszym kwartale 2011 r., światowe rynki akcji poszły nieco w górę, pomimo całego szeregu niekorzystnych wydarzeń makroekonomicznych pod koniec tego okresu, takich jak niepokoje społeczne na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej (tj. w regionie MENA) czy katastrofy naturalne w Japonii. W marcu, inwestorzy zaczęli jednak poszukiwać „bezpiecznych przystani”. Sądzimy, że utrzymujący się niepokój wokół wydarzeń o charakterze makroekonomicznym może mieć decydujący wpływ na wyniki rynków w najbliższej przyszłości. Ponadto uważamy, że rzeczywiste skutki tych globalnych wstrząsów mogą wychodzić na jaw dopiero z upływem kolejnych miesięcy. Sądzimy, że w nadchodzących kwartałach możemy spodziewać się następujących wydarzeń: 1. Rozwiązanie libijskiego kryzysu i powrót ceny ropy do poziomu 80 USD za baryłkę. 2. Utrzymujące się niepokoje społeczne w innych krajach Bliskiego Wschodu, takich jak Jemen i Syria. 3. Krótkotrwałe ożywienie na japońskim rynku po uspokojeniu kryzysu nuklearnego. 4. Gromadzenie dodatkowego kapitału przez europejskie banki. 5. Podwyżki stóp procentowych w Europie i oficjalne zakończenie przez amerykańską Rezerwę Federalną programu quantitative easing. Największy udział w dobrych wynikach rynków akcji w pierwszym kwartale miały spółki z branży energetyki i materiałów. Choć udział tych dwóch sektorów w indeksach MSCI EAFE (Europa, Australazja i Daleki Wschód) i MSCI World wynosił na koniec marca zaledwie od 8% do 11%, akcje tych przedsiębiorstw wypracowały znacznie wyższe stopy zwrotu od wyników indeksów rynkowych i miały nieproporcjonalnie duży wkład w ich łączne dodatnie wyniki. Z kolei rynek japoński zakończył kwartał z ujemną stopę zwrotu, po kłopotach z odzyskaniem kontroli nad sytuacją w elektrowni atomowej oraz następstwach niszczycielskiego trzęsienia ziemi i uderzenia fali tsunami. W pierwszym kwartale, w strefie euro nadal uporczywie poszukiwano możliwego rozwiązania problemów budżetowych niektórych członków unii walutowej. Portugalia odrzuciła zarówno opcję ratunkowej pożyczki, jak i pomysł uruchomienia programu oszczędnościowego, stawiając możliwość załagodzenia kryzysu pod znakiem zapytania i znacząco osłabiając popyt na swe obligacje. Rynki papierów dłużnych zaczęły odzwierciedlać coraz powszechniejsze przekonanie o dużym prawdopodobieństwie niewypłacalności i restrukturyzacji długu Grecji w 2012 r. lub 2013 r. Jeżeli Grecja utraci zdolność obsługi zadłużenia, uważamy, że niedługo później sytuacja powtórzy się w Irlandii i Portugalii. Mamy nadzieję, że zanim do tego dojdzie, inne gospodarki „eurolandu” osiągną dostatecznie mocną kondycję, by wchłonąć skutki restrukturyzacji. Dwie potężne katastrofy naturalne w Japonii oraz ich następstwa wywołały nagłą wyprzedaż na japońskim rynku akcji w marcu. W pierwszym kwartale 2011 r., podobnie jak na przestrzeni ostatnich pięciu lat, ekspozycja naszych portfeli akcji światowych i akcji spoza USA na spółki japońskie była względnie ograniczona. Ogólnie rzecz biorąc, uważamy, że sytuacja na rynkach nadal powinna być korzystna, biorąc pod uwagę trwające ożywienie światowej gospodarki. Rozumiemy jednak niepokój wielu inwestorów, spodziewających się kolejnego makroekonomicznego tąpnięcia; takie obawy mogą w najbliższej przyszłości powstrzymywać rynki przez wzrostami. Jak zawsze koncentrujemy się na czynnikach fundamentalnych, poszukując spółek wyróżniających się zrównoważonym modelem biznesowym, solidnymi przepływami pieniężnymi i odpowiedzialnym zarządzaniem. Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży ani zachęty do kupna tytułów uczestnictwa jakiegokolwiek funduszu zarejestrowanej w Luksemburgu spółki SICAV Franklin Templeton. Żadnych informacji zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako porady inwestycyjnej. Wszelkie informacje zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane przez Franklin Templeton Investments z zachowaniem zasad profesjonalizmu i należytej staranności. Niemniej jednak, dane pochodzące z zewnętrznych źródeł mogły zostać wykorzystane na potrzeby opracowania niniejszego dokumentu. Takie dane nie zostały odrębnie zweryfikowane, potwierdzone ani poddane kontroli przez Franklin Templeton. Opinie zawarte w niniejszym dokumencie mogą ulegać zmianom bez odrębnego powiadomienia. Wszelkie badania i analizy uwzględnione w niniejszym dokumencie zostały opracowane na potrzeby i do wyłącznych celów Franklin Templeton Investments i mają charakter informacji pobocznych. Franklin Templeton Investments nie ponosi żadnej odpowiedzialności wobec odbiorców niniejszego dokumentu ani żadnych innych osób czy podmiotów z tytułu nieścisłości, błędów lub pominięć w treści niniejszego dokumentu, niezależnie od przyczyn takich nieścisłości, błędów lub pominięć. Dokument wydany przez Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o. Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Rondo ONZ 1; 00-124 Warszawa - Tel.: +48 22 337 13 50 - Faks: +48 22 337 13 70. www.franklintempleton.pl Prawa autorskie © 2011 Franklin Templeton Investments. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Franklin Templeton Investments 4