czytaj dalej
Transkrypt
czytaj dalej
A FRANKLIN TEMPLETON INVESTMENTS NEWSLETTER PERSPEKTYWY Maj 2012 r. Inwestowanie zorientowane na zrównoważone zyski Potencjał akcji pomimo wzmożonej zmienności Edward D. Perks, CFA Starszy wiceprezes Dyrektor ds. zarządzania portfelami funduszy typu Core / funduszy hybrydowych Franklin Equity Group® W TYM NUMERZE: Artykuły w tym numerze odnoszą się do stanu na dzień 22 maja 2012 r. Inwestowanie zorientowane na zrównoważone zyski Pomimo turbulencji, jakie nie dają rynkom spokoju od kilku kwartałów, amerykańskie spółki osiągają względnie solidne zyski, co, według nas, dobrze wróży dla rynków akcji. Lokalne zarządzanie aktywami Indie coraz szybciej zmierzają w kierunku większej transparencji – polityka ekonomiczna jest przedmiotem otwartej debaty, a dostęp do informacji jest znacznie szerszy; w rezultacie, procesy związane z podejmowaniem kluczowych decyzji gospodarczych stały się bardziej stabilne. Inwestowanie w wybrane sektory Uważamy, że sektor technologiczny oraz wybrane spółki o korzystnej pozycji rynkowej mogą nadal generować znaczące zwroty w 2012 r., a przynajmniej tak sugerują wyniki za pierwszy kwartał. Strategiczne inwestowanie zorientowane na zrównoważone zyski Sądzimy, że choć rynki obligacji korporacyjnych z pewnością nie są całkowicie odporne na wpływ wahań na rynkach finansowych, nadal oferują one duży potencjał w obecnych warunkach, biorąc pod uwagę rozsądne wyceny i korzystne czynniki fundamentalne. Franklin Templeton Investments Pierwszy kwartał 2012 r. był okresem solidnych wzrostów na amerykańskich rynkach akcji; według wyników indeksu Standard & Poor’s® 500 (S&P 500®), kwartał ten znalazł się na drugim miejscu wśród wszystkich pierwszych kwartałów ostatniej dekady. W nieco dłuższej perspektywie, tj. w okresie sześciu miesięcy kończącym się wraz z końcem pierwszego kwartału 2012 r., wartość indeksu S&P 500 poszła w górę o ponad 25%. Indeks Barclays U.S. Aggregate Index, odzwierciedlający koniunkturę na rynkach obligacji, pozostał w tym czasie mniej więcej na tym samym poziomie. Niemniej jednak, od końca pierwszego kwartału 2012 r. sytuacja na rynkach nieco się skomplikowała, pod wpływem wolniejszego wzrostu w USA oraz poważnych wyzwań związanych z kryzysem zadłużenia w Europie, mających wpływ na wiele różnych krajów. Pomimo pewnych trudności, gospodarka USA robi umiarkowane postępy, a wiele amerykańskich przedsiębiorstw cały czas zachowuje solidne fundamenty w postaci względnie wysokich zysków i coraz mocniejszych bilansów. Wyraźnie lepsze wyniki akcji w porównaniu z instrumentami o stałym dochodzie od czwartego kwartału 2011 r. mają wpływ na nasze spojrzenie na bieżące możliwości inwestycyjne. Kilka czynników skłoniło nas do stopniowego odchodzenia od instrumentów stałodochodowych w kierunku akcji oferujących potencjalnie wyższe zyski. Jednym z tych czynników jest spadek rentowności obligacji przedsiębiorstw, będący wynikiem niskich długoterminowych stóp procentowych oraz zawężania się spreadów na rynku korporacyjnych papierów dłużnych. Duży wpływ na spready miało aktywne refinansowanie zadłużenia na rynku, które może wprawdzie być korzystne dla bilansów spółek, ale nie oferuje zbyt atrakcyjnych możliwości dla inwestorów. Co więcej, pomimo pewnych atutów papierów dłużnych w dłuższej perspektywie, bezwzględne stopy zwrotu z instrumentów o stałym dochodzie zbliżyły się do zwrotów z innych klas aktywów, np. akcji spółek wypłacających dywidendę. Innymi słowy, w obecnych warunkach, różne segmenty rynku oferują znacznie bardziej porównywalną wartość w ujęciu względnym. Drugim czynnikiem przemawiającym za redukcją ekspozycji na papiery o stałym dochodzie było nasze dążenie do proaktywnego zarządzania ryzykiem zmian stóp procentowych poprzez sprzedaż wybranych obligacji długoterminowych i zwiększenie ekspozycji na inne papiery, ze szczególnym uwzględnieniem akcji spółek wypłacających dywidendę. Dostrzegamy szanse na atrakcyjne dochody z dywidend, które w wielu przypadkach mogą przewyższać oprocentowanie obligacji długoterminowych. Taka sytuacja nie jest typowa i zdaje się odzwierciedlać wpływ polityki amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fedu) oraz działań o charakterze quantitative easing na długoterminowe stopy procentowe. Równie ważnym powodem uzasadniającym korektę naszej strategii były solidne fundamenty wielu spółek w USA, które nierzadko wyróżniają się wyjątkowo mocnymi bilansami. Na przestrzeni ostatnich lat, przedsiębiorstwa koncentrowały się na wydłużaniu czasu zapadalności zaciągniętego zadłużenia i redukowaniu poziomu długu i kosztów odsetek, przy jednoczesnym utrzymaniu względnie dużych marż. Pomimo turbulencji, jakie nie dają rynkom spokoju od kilku kwartałów, amerykańskie spółki osiągają względnie solidne zyski, co, według nas, dobrze wróży dla rynków akcji. Wiele przedsiębiorstw dzieli się zyskami z akcjonariuszami poprzez podnoszenie poziomów dywidendy oraz wykup akcji; taka polityka powinna odgrywać znaczącą rolę także w pozostałych miesiącach 2012 r. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Maj 2012 r. PERSPEKTYWY Lokalne zarządzanie aktywami Pesymizm w Indiach kryje potencjał do odbicia Sukumar Rajah Dyrektor zarządzający i CIO ds. azjatyckich rynków akcji Franklin Templeton Asset Management (India) Pvt Ltd. Połączenie pogarszających się nastrojów na świecie oraz obaw związanych z krajową sytuacją makroekonomiczną miało niekorzystny wpływ na indyjski rynek akcji w ostatnich miesiącach. W kraju, źródłem największego niepokoju była inflacja oraz brak równowagi w budżecie i na rachunku obrotów bieżących. Według szacunków rządowych, tempo wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) spadło poniżej poziomu 7% w roku podatkowym kończącym się w marcu 2012 r., choć nadal jest znacznie wyższe w porównaniu z dynamiką rozwoju innych rynków wschodzących. Wielu analityków obniżyło w ubiegłym roku swe prognozy zysków indyjskich spółek. Ponadto, ogłoszone niedawno pomysły wprowadzenia ogólnych reguł przeciwdziałania unikaniu obowiązku podatkowego (GAAR, od ang. General AntiAvoidance Rules) oraz opodatkowania transakcji zagranicznych wywołały niepewność na rynkach i przełożyły się na ograniczenie napływu kapitału zagranicznych inwestorów instytucjonalnych na rynek indyjski. Co więcej, w kwietniu, agencja S&P obniżyła swą perspektywę dla indyjskich skarbowych papierów dłużnych i zagroziła obniżeniem ratingu, jeżeli rząd szybko nie odzyska kontroli nad powiększającym się deficytem budżetowym. Narastający pesymizm może mieć jednak także korzystne konsekwencje: jakiekolwiek pozytywne zaskoczenie związane z polityką władz może wywołać solidne odbicie, szczególnie biorąc pod uwagę spodziewaną poprawę czynników cyklicznych w nadchodzących miesiącach. Uważamy, że można spodziewać się wzrostu inwestycji w niektórych sektorach, w których spółki będą przeznaczać nagromadzoną gotówkę na podnoszenie zdolności produkcyjnych; z kolei branże powiązane z infrastrukturą powinny korzystać na realizacji projektów rządowych. Innym korzystnym czynnikiem poza wydatkami kapitałowymi może być także indyjski eksport, który powinien rosnąć wraz z deprecjacją rupii. Podsumowując, choć inwestorzy musieli w ostatnich miesiącach znieść wiele złych wiadomości, uważamy, że na obecnym etapie wzrosty są bardziej prawdopodobne niż spadki. Spowolnienie wzrostu i pogorszenie się sytuacji budżetowej (według indyjskiego Ministerstwa Finansów, w roku podatkowym kończącym się w marcu 2012 r., deficyt budżetowy rozszerzył się do 5,9% PKB) już zostały, według nas, wycenione przez rynek. Choć deficyt jest obecnie większy niż w latach ubiegłych, sytuacja Indii jest nieco inna niż położenie rynków rozwiniętych. Azjatycki Bank Rozwoju spodziewa się wzrostu indyjskiego Franklin Templeton Investments PKB za rok podatkowy kończący się w marcu 2013 r. rzędu 7%, a Indie nie mają przy tym większych problemów z obsługą swego zadłużenia. W odróżnieniu od pogrążonych w kłopotach krajów strefy euro, Indie mają także wpływ na elastyczny kurs waluty. Z drugiej strony, kraj ten jest w dużym stopniu uzależniony od zewnętrznych źródeł importowanych surowców oraz przepływów kapitałowych. Po trzynastu podwyżkach stóp procentowych od marca 2010 r., Bank Rezerw Indii (RBI) zareagował na spowolnienie tempa rozwoju indyjskiej gospodarki redukcją stopy repo (oprocentowania pożyczek udzielanych bankom komercyjnym przez bank centralny) o 50 punktów bazowych do 8% w połowie kwietnia. Niemniej jednak uważamy, że prawdopodobieństwo dalszego rozluźniania polityki pieniężnej w najbliższej przyszłości jest niewielkie. Inflacja nieco spadła, choć istnieje pewne ryzyko przyspieszenia wzrostu cen pod wpływem wysokich cen ropy i innych surowców na świecie oraz braku równowagi pomiędzy podażą a popytem w kraju. Ponadto, przedstawiciele RBI jednoznacznie odnotowali konieczność ciągłego monitorowania deficytu budżetowego. Ważnym zadaniem, jakiemu rząd musi teraz sprostać, jest zmiana postrzegania braku działań w obszarze polityki gospodarczej oraz uspokojenie rynkowych obaw. Uważamy, że wszelkie postępy na tym polu mogą być korzystne w skutkach dla rynków papierów wartościowych. Wdrożenie reguł GAAR, które nie będą zastępować porozumień o unikaniu podwójnego opodatkowania, zostało odłożone na kolejny rok podatkowy. Ponadto, obowiązek udowodnienia winy podmiotu podejrzewanego o unikanie opodatkowania został przerzucony na organy podatkowe. Te korzystne zmiany częściowo uspokoiły inwestorów. Ryzyko związane ze zmianami regulacji jest w Indiach od dawna wyższe niż w innych krajach, których rynki mają lepsze ramy prawne. Zauważalne są jednak zmiany na lepsze. Indie coraz szybciej zmierzają w kierunku większej transparencji - polityka ekonomiczna jest przedmiotem otwartej debaty, a dostęp do informacji jest znacznie szerszy; w rezultacie procesy związane z podejmowaniem kluczowych decyzji gospodarczych stały się bardziej stabilne. Na podstawie aktualnych trendów, uważamy, że ryzyko związane z regulacjami indyjskiego rynku może znacząco spaść w ciągu najbliższej dekady. Niemniej jednak, niezależnie od kierunku zmian, sądzimy, że indywidualne analizy i uważna selekcja papierów to strategia pozwalająca nam dobrze zarządzać naszymi inwestycjami także w trudnych czasach. Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Maj 2012 r. PERSPEKTYWY Inwestowanie w wybrane sektory Aktualna analiza sektora technologicznego John P. Scandalios Wiceprezes / zarządzający portfelami inwestycyjnymi Franklin Equity Group® Podobnie jak akcje należące do większości innych kategorii i segmentów rynku, papiery spółek technologicznych zaczęły 2012 r. od „mocnego uderzenia”. W pierwszym kwartale 2012 r., 70% przedsiębiorstw z branży technologii informatycznych (IT) wypracowało zyski przewyższające wstępne szacunki.1 Przy założeniu, że globalna sytuacja ekonomiczna będzie stabilna lub coraz lepsza, przypuszczamy, że światowy popyt na rozwiązania informatyczne powinien w tym roku znacząco wzrosnąć. Uważamy, że sektor technologiczny oraz wybrane spółki o korzystnej pozycji rynkowej mogą nadal generować duże zwroty w 2012 r., a przynajmniej tak sugerują wyniki za pierwszy kwartał. Ponadto, kilka przedsiębiorstw technologicznych opublikowało dość konserwatywne prognozy zysków na pozostałe miesiące 2012 r., co oznacza, że realne dane mogą im dorównać lub wręcz je przewyższyć. Zmiany kursów akcji w najbliższym czasie będą w dużej mierze uzależnione od wydarzeń makroekonomicznych; dlatego koncentrujemy się na długoterminowych trendach dotyczących poszczególnych branż lub spółek zamiast próbować przewidywać rozwój sytuacji w skali makro. Jeżeli chodzi o styl inwestycyjny, atrakcyjne wydają nam się spółki selekcjonowane wg kryteriów zarówno potencjału wzrostowego, jak i ukrytej wartości. Wiele przedsiębiorstw technologicznych ma dobrą pozycję, by generować ponadprzeciętne przychody i zyski w dłuższej perspektywie, a ostatnie problemy makroekonomiczne mocno zaniżyły wyceny rynkowe. Połączenie tych dwóch czynników jest źródłem atrakcyjnych możliwości inwestycyjnych, które zbiegły się w czasie z potężnymi trendami sekularnymi w tym sektorze, takimi jak popularność smartfonów i tabletów czy rozwój innowacji związanych z interfejsem użytkownika (sterowanie głosem, dotykiem czy gestami), wirtualizacją, technologią chmury obliczeniowej, LED, oświetleniem, handlem internetowym, wysoką rozdzielczością (HD), komunikacją bezprzewodową, oprogramowaniem analitycznym, gromadzeniem danych w sieci, transmisją video i platformami współpracy. Z punktu widzenia procesów podejmowania kluczowych decyzji, ważne postępy osiągnięto w obszarze analizy danych. Szczególne znaczenie tej dziedziny wynika z faktu, że zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorstwa generują coraz większe ilości mniej lub bardziej uporządkowanych danych, które najczęściej są gromadzone w sieci. Z analizą danych i rozwiązaniami SAAS („Software As A Service” – oprogramowanie oferowane jako usługa) związane są dwa ważne sekularne trendy w branży oprogramowania; producenci często odchodzą od tradycyjnej sprzedaży objętych licencją aplikacji, wybierając model SAAS. Gdy najwięksi twórcy oprogramowania zdali sobie sprawę z rosnącej popularności nowego modelu sprzedaży, zaczęli intensywnie szukać możliwości przejęć mniejszych spółek oferujących rozwiązania SAAS. Innym obszarem, w którym dostrzegamy potencjalne możliwości, jest błyskawicznie rosnący ruch w Internecie oraz związany z nim szeroki wachlarz możliwości rozbudowy infrastruktury sieciowej. Połączenia głosowe, konferencje wideo, przekaz w rozdzielczości HD, komunikacja bezprzewodowa i przewodowa – wszystkie te elementy mają wpływ na potężny wzrost liczby danych przesyłanych w sieci Internet oraz w korporacyjnych sieciach intranetowych. Natężenie ruchu w sieci potęguje także rosnąca popularność tabletów i smartfonów. Pod koniec ubiegłego roku wyczerpały się adresy IPv4 (czwartej wersji protokołu internetowego), ponieważ poprzednia generacja urządzeń do obsługi bezprzewodowej i przewodowej transmisji oraz gromadzenia danych nie była przygotowana na tak duży ruch sieciowy. Uważamy, że modernizacja infrastruktury konieczna do sprostania nowym wymaganiom wiąże się z atrakcyjnym potencjałem dla inwestorów. Wraz z ruchem w Internecie rośnie także liczba sieciowych zagrożeń, co dobrze wróży dla branży związanej z bezpieczeństwem w sieci. Działający w ramach Franklin Equity Group zespół ds. badań sektora technologii i komunikacji składa się z doświadczonych specjalistów, którzy obserwują ten sektor od kilku cyklów rynkowych. Każdy analityk wchodzący w skład naszego zespołu przestrzega założeń strategii opartej na dyscyplinie i długim horyzoncie inwestycyjnym i wymagającej doskonałej znajomości przedmiotowej dziedziny oraz szczegółowej wiedzy o branżowych trendach, fundamentach spółek i wskaźnikach wyceny. Styl zarządzania ewoluuje wraz z umacnianiem naszych atutów, maksymalizując nasz potencjał. Przyjmujemy dłuższy horyzont niż większość inwestorów interesujących się akcjami spółek technologicznych i zawsze staramy się wykorzystywać przesadne reakcje rynku na wydarzenia o charakterze przejściowym. Stale koncentrujemy się na trendach długofalowych i długoterminowym potencjale przedsiębiorstw, w które inwestujemy. 1. Źródło: S&P 500, raport dot. zysków i prognoz zysków spółek, („Earnings and Estimate Report”), 17 maja 2012 r. Franklin Templeton Investments Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych. Maj 2012 r. PERSPEKTYWY Strategiczne inwestowanie zorientowane na zrównoważone zyski Poszukiwanie wartości na rynkach obligacji przedsiębiorstw Aby zrozumieć podłoże naszego optymizmu dotyczącego możliwości inwestycyjnych w obszarze korporacyjnych papierów dłużnych, warto przeanalizować obligacje przedsiębiorstw w kontekście warunków makroekonomicznych. Eric G. Takaha, CFA Starszy wiceprezes Dyrektor ds. obligacji przedsiębiorstw / obligacji o wysokim dochodzie, zarządzający portfelami inwestycyjnymi Franklin Templeton Fixed Income Group® Rządy wielu krajów rozwiniętych wydają więcej niż zarabiają... Czy to w USA, czy też w wielu krajach strefy euro, wydatki rządowe często przewyższają przychody z podatków, co przekłada się na coraz szersze bilanse. ...ale krótkoterminowe ryzyko związane z niewypłacalnością budżetów nieco spadło. Dostrzegając powagę sytuacji, europejskie władze podjęły działania zorientowane na zwiększenie płynności sektorów bankowych w krajach pogrążonych w problemach z zadłużeniem. Ponadto, niektóre kraje starają się redukować deficyty budżetowe poprzez cięcia wydatków i innego rodzaju oszczędności. Choć takie kroki poprawiają nastroje inwestorów i niwelują ryzyko spadków na giełdach wywołanych wydarzeniami makroekonomicznymi, uważamy, że ten temat nie zniknie z pierwszych stron gazet jeszcze przez najbliższe kilka lat. Polityka będzie rozluźniana, dopóki inflacja będzie ograniczona... W obliczu trudności, USA, kraje europejskie, a nawet Chiny zaczęły prowadzić mniej restrykcyjną politykę pieniężną i gospodarczą, by zapewnić wsparcie dla rynków finansowych. W naszej ocenie, rządy są w stanie podejmować takie kroki, ponieważ inflacja jest nadal względnie ograniczona. ...a Fed będzie utrzymywał krótkoterminowe stopy procentowe w USA na niskim poziomie. Podczas, gdy dominującym tematem w mediach są spekulacje dotyczące możliwości uruchomienia trzeciej rundy programu „quantitative easing”, ważniejszym, naszym zdaniem, zagadnieniem jest wola Fedu do utrzymania niskich krótkoterminowych stóp procentowych jeszcze przez pewien czas. Niskie stopy krótkoterminowe były jak dotąd bardzo korzystne dla rynków instrumentów o stałym dochodzie, ponieważ utrzymywały rentowność na stabilnym poziomie i sprzyjały inwestycjom generującym wyższy dochód. Biorąc pod uwagę problemy trapiące globalną gospodarkę i generalnie niskie wskaźniki inflacji (jak również oświadczenia wygłaszane przez przedstawicieli Fedu), nie widzimy zbyt wielkiej motywacji do podnoszenia krótkoterminowych stóp procentowych. W takich warunkach, obligacje przedsiębiorstw mogą oferować atrakcyjną wartość. Naszym zdaniem, różne sektory rynków papierów dłużnych przedsiębiorstw, włącznie z papierami o ratingu inwestycyjnym, obligacjami o wysokim dochodzie czy lewarowanymi kredytami o zmiennym oprocentowaniu, mogą oferować atrakcyjne możliwości dla inwestorów w obecnych warunkach rynkowych. W odróżnieniu od niektórych krajów rozwiniętych, na przestrzeni ostatnich lat wiele przedsiębiorstw starało się zabezpieczać rezerwową płynność i delewarować swe bilanse. Ponadto, powszechne konserwatywne podejście do zarządzania finansami, połączone z rosnącymi zyskami, pozwoliło zredukować (przynajmniej krótkoterminowe) ryzyko finansowe w sektorze korporacyjnym. Korzystna sytuacja na rynku rządowych papierów dłużnych umożliwiła wielu przedsiębiorstwom emisję obligacji i wydłużenie ogólnego czasu zapadalności zadłużenia, a tym samym ograniczenie ryzyka związanego z refinansowaniem. Rynki obligacji przedsiębiorstw generują solidne łączne zwroty nieprzerwanie od 2009 r., jednak wyceny tych papierów nadal są względnie niskie w porównaniu z historycznymi średnimi. Sądzimy, że choć rynki korporacyjnych papierów dłużnych z pewnością nie są całkowicie odporne na wpływ wahań na rynkach finansowych, nadal oferują one duży potencjał w obecnych warunkach, biorąc pod uwagę rozsądne wyceny i korzystne czynniki fundamentalne. CFA® i Chartered Financial Analyst® to zastrzeżone znaki handlowe stanowiące własność CFA Institute. Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży ani zachęty do kupna tytułów uczestnictwa jakiegokolwiek funduszu zarejestrowanej w Luksemburgu spółki SICAV Franklin Templeton. Żadnych informacji zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako porady inwestycyjnej. Wszelkie informacje zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane przez Franklin Templeton Investments z zachowaniem zasad profesjonalizmu i należytej staranności. Niemniej jednak, dane pochodzące z zewnętrznych źródeł mogły zostać wykorzystane na potrzeby opracowania niniejszego dokumentu. Takie dane nie zostały odrębnie zweryfikowane, potwierdzone ani poddane kontroli przez Franklin Templeton. Opinie zawarte w niniejszym dokumencie mogą ulegać zmianom bez odrębnego powiadomienia. Wszelkie badania i analizy uwzględnione w niniejszym dokumencie zostały opracowane na potrzeby i do wyłącznych celów Franklin Templeton Investments i mają charakter informacji pobocznych. Franklin Templeton Investments nie ponosi żadnej odpowiedzialności wobec odbiorców niniejszego dokumentu ani żadnych innych osób czy podmiotów z tytułu nieścisłości, błędów lub pominięć w treści niniejszego dokumentu, niezależnie od przyczyn takich nieścisłości, błędów lub pominięć. Dokument wydany przez Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Rondo ONZ 1; 00-124 Warszawa - Tel.: +48 22 337 13 50 - Faks: +48 22 337 13 70. www.franklintempleton.pl. Franklin Templeton Investments Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.