czytaj dalej

Transkrypt

czytaj dalej
A FRANKLIN TEMPLETON INVESTMENTS NEWSLETTER
PERSPEKTYWY
Maj 2012 r.
Inwestowanie zorientowane
na zrównoważone zyski
Potencjał akcji pomimo wzmożonej zmienności
Edward D. Perks, CFA
Starszy wiceprezes
Dyrektor ds. zarządzania portfelami
funduszy typu Core / funduszy
hybrydowych
Franklin Equity Group®
W TYM NUMERZE:
Artykuły w tym numerze odnoszą się
do stanu na dzień 22 maja 2012 r.
Inwestowanie zorientowane na
zrównoważone zyski
Pomimo turbulencji, jakie nie dają
rynkom spokoju od kilku kwartałów,
amerykańskie spółki osiągają
względnie solidne zyski, co, według
nas, dobrze wróży dla rynków akcji.
Lokalne zarządzanie aktywami
Indie coraz szybciej zmierzają
w kierunku większej transparencji –
polityka ekonomiczna jest
przedmiotem otwartej debaty,
a dostęp do informacji jest znacznie
szerszy; w rezultacie, procesy
związane z podejmowaniem
kluczowych decyzji gospodarczych
stały się bardziej stabilne.
Inwestowanie w wybrane sektory
Uważamy, że sektor technologiczny
oraz wybrane spółki o korzystnej
pozycji rynkowej mogą nadal
generować znaczące zwroty w 2012
r., a przynajmniej tak sugerują wyniki
za pierwszy kwartał.
Strategiczne inwestowanie
zorientowane na zrównoważone
zyski
Sądzimy, że choć rynki obligacji
korporacyjnych z pewnością nie są
całkowicie odporne na wpływ wahań
na rynkach finansowych, nadal
oferują one duży potencjał
w obecnych warunkach, biorąc pod
uwagę rozsądne wyceny i korzystne
czynniki fundamentalne.
Franklin Templeton Investments
Pierwszy kwartał 2012 r. był okresem
solidnych wzrostów na amerykańskich
rynkach akcji; według wyników indeksu
Standard & Poor’s® 500 (S&P 500®),
kwartał ten znalazł się na drugim
miejscu wśród wszystkich pierwszych
kwartałów ostatniej dekady. W nieco
dłuższej perspektywie, tj. w okresie
sześciu miesięcy kończącym się wraz
z końcem pierwszego kwartału 2012 r.,
wartość indeksu S&P 500 poszła w górę
o ponad 25%. Indeks Barclays U.S.
Aggregate Index, odzwierciedlający
koniunkturę na rynkach obligacji,
pozostał w tym czasie mniej więcej na
tym samym poziomie. Niemniej jednak,
od końca pierwszego kwartału 2012 r.
sytuacja
na
rynkach
nieco się
skomplikowała,
pod
wpływem
wolniejszego wzrostu w USA oraz
poważnych
wyzwań
związanych
z kryzysem zadłużenia w Europie,
mających wpływ na wiele różnych
krajów.
Pomimo
pewnych
trudności,
gospodarka USA robi umiarkowane
postępy,
a
wiele
amerykańskich
przedsiębiorstw cały czas zachowuje
solidne fundamenty w postaci względnie
wysokich zysków i coraz mocniejszych
bilansów. Wyraźnie lepsze wyniki akcji
w porównaniu z instrumentami o stałym
dochodzie od czwartego kwartału 2011
r. mają wpływ na nasze spojrzenie na
bieżące możliwości inwestycyjne. Kilka
czynników skłoniło nas do stopniowego
odchodzenia
od
instrumentów
stałodochodowych w kierunku akcji
oferujących potencjalnie wyższe zyski.
Jednym z tych czynników jest spadek
rentowności obligacji przedsiębiorstw,
będący
wynikiem
niskich
długoterminowych stóp procentowych
oraz zawężania się spreadów na rynku
korporacyjnych papierów dłużnych.
Duży wpływ na spready miało aktywne
refinansowanie zadłużenia na rynku,
które może wprawdzie być korzystne
dla bilansów spółek, ale nie oferuje zbyt
atrakcyjnych możliwości dla inwestorów.
Co więcej, pomimo pewnych atutów
papierów
dłużnych
w
dłuższej
perspektywie, bezwzględne stopy zwrotu
z instrumentów o stałym dochodzie
zbliżyły się do zwrotów z innych klas
aktywów, np. akcji spółek wypłacających
dywidendę. Innymi słowy, w obecnych
warunkach, różne segmenty rynku oferują
znacznie bardziej porównywalną wartość
w ujęciu względnym.
Drugim czynnikiem przemawiającym za
redukcją ekspozycji na papiery o stałym
dochodzie było nasze dążenie do
proaktywnego
zarządzania
ryzykiem
zmian
stóp
procentowych
poprzez
sprzedaż
wybranych
obligacji
długoterminowych
i
zwiększenie
ekspozycji
na
inne
papiery,
ze
szczególnym uwzględnieniem akcji spółek
wypłacających dywidendę. Dostrzegamy
szanse
na
atrakcyjne
dochody
z dywidend, które w wielu przypadkach
mogą
przewyższać
oprocentowanie
obligacji długoterminowych. Taka sytuacja
nie jest typowa i zdaje się odzwierciedlać
wpływ polityki amerykańskiej Rezerwy
Federalnej
(Fedu)
oraz
działań
o charakterze quantitative easing na
długoterminowe
stopy
procentowe.
Równie
ważnym
powodem
uzasadniającym korektę naszej strategii
były solidne fundamenty wielu spółek
w USA, które nierzadko wyróżniają się
wyjątkowo
mocnymi
bilansami.
Na
przestrzeni ostatnich lat, przedsiębiorstwa
koncentrowały się na wydłużaniu czasu
zapadalności zaciągniętego zadłużenia
i redukowaniu poziomu długu i kosztów
odsetek, przy jednoczesnym utrzymaniu
względnie dużych marż.
Pomimo turbulencji, jakie nie dają rynkom
spokoju od kilku kwartałów, amerykańskie
spółki osiągają względnie solidne zyski,
co, według nas, dobrze wróży dla rynków
akcji. Wiele przedsiębiorstw dzieli się
zyskami z akcjonariuszami poprzez
podnoszenie poziomów dywidendy oraz
wykup akcji; taka polityka powinna
odgrywać
znaczącą
rolę
także
w pozostałych miesiącach 2012 r.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych.
Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Maj 2012 r.
PERSPEKTYWY
Lokalne zarządzanie aktywami
Pesymizm w Indiach kryje potencjał do odbicia
Sukumar Rajah
Dyrektor zarządzający i CIO ds.
azjatyckich rynków akcji
Franklin Templeton Asset
Management (India) Pvt Ltd.
Połączenie pogarszających się nastrojów na
świecie oraz obaw związanych z krajową
sytuacją
makroekonomiczną
miało
niekorzystny wpływ na indyjski rynek akcji
w ostatnich miesiącach. W kraju, źródłem
największego niepokoju była inflacja oraz brak
równowagi w budżecie i na rachunku obrotów
bieżących. Według szacunków rządowych,
tempo wzrostu produktu krajowego brutto
(PKB) spadło poniżej poziomu 7% w roku
podatkowym kończącym się w marcu 2012 r.,
choć nadal jest znacznie wyższe w porównaniu
z
dynamiką
rozwoju
innych
rynków
wschodzących. Wielu analityków obniżyło
w ubiegłym roku swe prognozy zysków
indyjskich
spółek.
Ponadto,
ogłoszone
niedawno pomysły wprowadzenia ogólnych
reguł przeciwdziałania unikaniu obowiązku
podatkowego (GAAR, od ang. General AntiAvoidance
Rules)
oraz
opodatkowania
transakcji zagranicznych wywołały niepewność
na rynkach i przełożyły się na ograniczenie
napływu kapitału zagranicznych inwestorów
instytucjonalnych na rynek indyjski. Co więcej,
w kwietniu, agencja S&P obniżyła swą
perspektywę
dla
indyjskich
skarbowych
papierów dłużnych i zagroziła obniżeniem
ratingu, jeżeli rząd szybko nie odzyska kontroli
nad
powiększającym
się
deficytem
budżetowym.
Narastający pesymizm może mieć jednak także
korzystne
konsekwencje:
jakiekolwiek
pozytywne zaskoczenie związane z polityką
władz może wywołać solidne odbicie,
szczególnie biorąc pod uwagę spodziewaną
poprawę
czynników
cyklicznych
w nadchodzących miesiącach. Uważamy, że
można spodziewać się wzrostu inwestycji w
niektórych sektorach, w których spółki będą
przeznaczać nagromadzoną gotówkę na
podnoszenie zdolności produkcyjnych; z kolei
branże powiązane z infrastrukturą powinny
korzystać na realizacji projektów rządowych.
Innym korzystnym czynnikiem poza wydatkami
kapitałowymi może być także indyjski eksport,
który powinien rosnąć wraz z deprecjacją rupii.
Podsumowując, choć inwestorzy musieli
w ostatnich miesiącach znieść wiele złych
wiadomości, uważamy, że na obecnym etapie
wzrosty są bardziej prawdopodobne niż spadki.
Spowolnienie wzrostu i pogorszenie się
sytuacji budżetowej (według indyjskiego
Ministerstwa Finansów, w roku podatkowym
kończącym się w marcu 2012 r., deficyt
budżetowy rozszerzył się do 5,9% PKB) już
zostały, według nas, wycenione przez rynek.
Choć deficyt jest obecnie większy niż w latach
ubiegłych, sytuacja Indii jest nieco inna niż
położenie rynków rozwiniętych. Azjatycki Bank
Rozwoju spodziewa się wzrostu indyjskiego
Franklin Templeton Investments
PKB za rok podatkowy kończący się w marcu
2013 r. rzędu 7%, a Indie nie mają przy tym
większych problemów z obsługą swego
zadłużenia. W odróżnieniu od pogrążonych
w kłopotach krajów strefy euro, Indie mają także
wpływ na elastyczny kurs waluty. Z drugiej
strony, kraj ten jest w dużym stopniu
uzależniony
od
zewnętrznych
źródeł
importowanych surowców oraz przepływów
kapitałowych.
Po trzynastu podwyżkach stóp procentowych od
marca 2010 r., Bank Rezerw Indii (RBI)
zareagował na spowolnienie tempa rozwoju
indyjskiej gospodarki redukcją stopy repo
(oprocentowania pożyczek udzielanych bankom
komercyjnym przez bank centralny) o 50
punktów bazowych do 8% w połowie kwietnia.
Niemniej
jednak
uważamy,
że
prawdopodobieństwo dalszego rozluźniania
polityki pieniężnej w najbliższej przyszłości jest
niewielkie. Inflacja nieco spadła, choć istnieje
pewne ryzyko przyspieszenia wzrostu cen pod
wpływem wysokich cen ropy i innych surowców
na świecie oraz braku równowagi pomiędzy
podażą a popytem w kraju. Ponadto,
przedstawiciele RBI jednoznacznie odnotowali
konieczność ciągłego monitorowania deficytu
budżetowego.
Ważnym zadaniem, jakiemu rząd musi teraz
sprostać, jest zmiana postrzegania braku działań
w obszarze
polityki gospodarczej oraz
uspokojenie rynkowych obaw. Uważamy, że
wszelkie postępy na tym polu mogą być
korzystne w skutkach dla rynków papierów
wartościowych. Wdrożenie reguł GAAR, które
nie będą zastępować porozumień o unikaniu
podwójnego opodatkowania, zostało odłożone
na kolejny rok podatkowy. Ponadto, obowiązek
udowodnienia winy podmiotu podejrzewanego
o unikanie opodatkowania został przerzucony na
organy podatkowe. Te korzystne zmiany
częściowo uspokoiły inwestorów.
Ryzyko związane ze zmianami regulacji jest
w Indiach od dawna wyższe niż w innych
krajach, których rynki mają lepsze ramy prawne.
Zauważalne są jednak zmiany na lepsze. Indie
coraz szybciej zmierzają w kierunku większej
transparencji - polityka ekonomiczna jest
przedmiotem otwartej debaty, a dostęp do
informacji jest znacznie szerszy; w rezultacie
procesy związane z podejmowaniem kluczowych
decyzji gospodarczych stały się bardziej
stabilne. Na podstawie aktualnych trendów,
uważamy, że ryzyko związane z regulacjami
indyjskiego rynku może znacząco spaść w ciągu
najbliższej dekady. Niemniej jednak, niezależnie
od kierunku zmian, sądzimy, że indywidualne
analizy i uważna selekcja papierów to strategia
pozwalająca nam dobrze zarządzać naszymi
inwestycjami także w trudnych czasach.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych.
Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Maj 2012 r.
PERSPEKTYWY
Inwestowanie w wybrane sektory
Aktualna analiza sektora technologicznego
John P. Scandalios
Wiceprezes /
zarządzający portfelami
inwestycyjnymi
Franklin Equity Group®
Podobnie jak akcje należące do większości
innych kategorii i segmentów rynku, papiery
spółek technologicznych zaczęły 2012 r. od
„mocnego uderzenia”. W pierwszym kwartale
2012 r., 70% przedsiębiorstw z branży
technologii informatycznych (IT) wypracowało
zyski przewyższające wstępne szacunki.1 Przy
założeniu, że globalna sytuacja ekonomiczna
będzie
stabilna
lub
coraz
lepsza,
przypuszczamy, że światowy popyt na
rozwiązania informatyczne powinien w tym roku
znacząco wzrosnąć. Uważamy, że sektor
technologiczny oraz wybrane spółki o korzystnej
pozycji rynkowej mogą nadal generować duże
zwroty w 2012 r., a przynajmniej tak sugerują
wyniki za pierwszy kwartał. Ponadto, kilka
przedsiębiorstw technologicznych opublikowało
dość konserwatywne prognozy zysków na
pozostałe miesiące 2012 r., co oznacza, że
realne dane mogą im dorównać lub wręcz je
przewyższyć.
Zmiany
kursów
akcji
w najbliższym czasie będą w dużej mierze
uzależnione
od
wydarzeń
makroekonomicznych; dlatego koncentrujemy
się na długoterminowych trendach dotyczących
poszczególnych branż lub spółek zamiast
próbować przewidywać rozwój sytuacji w skali
makro.
Jeżeli chodzi o styl inwestycyjny, atrakcyjne
wydają nam się spółki selekcjonowane wg
kryteriów zarówno potencjału wzrostowego, jak
i ukrytej wartości. Wiele przedsiębiorstw
technologicznych ma dobrą pozycję, by
generować ponadprzeciętne przychody i zyski
w dłuższej perspektywie, a ostatnie problemy
makroekonomiczne mocno zaniżyły wyceny
rynkowe. Połączenie tych dwóch czynników jest
źródłem
atrakcyjnych
możliwości
inwestycyjnych, które zbiegły się w czasie
z potężnymi trendami sekularnymi w tym
sektorze, takimi jak popularność smartfonów
i tabletów czy rozwój innowacji związanych
z interfejsem użytkownika (sterowanie głosem,
dotykiem
czy
gestami),
wirtualizacją,
technologią
chmury
obliczeniowej,
LED,
oświetleniem, handlem internetowym, wysoką
rozdzielczością
(HD),
komunikacją
bezprzewodową,
oprogramowaniem
analitycznym, gromadzeniem danych w sieci,
transmisją video i platformami współpracy.
Z punktu widzenia procesów podejmowania
kluczowych decyzji, ważne postępy osiągnięto
w obszarze analizy danych. Szczególne
znaczenie tej dziedziny wynika z faktu, że
zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorstwa
generują coraz większe ilości mniej lub bardziej
uporządkowanych danych, które najczęściej są
gromadzone w sieci. Z analizą danych
i rozwiązaniami SAAS („Software As A Service”
– oprogramowanie oferowane jako usługa)
związane są dwa ważne sekularne trendy
w branży oprogramowania; producenci często
odchodzą od tradycyjnej sprzedaży objętych
licencją aplikacji, wybierając model SAAS. Gdy
najwięksi twórcy oprogramowania zdali sobie
sprawę z rosnącej popularności nowego modelu
sprzedaży,
zaczęli
intensywnie
szukać
możliwości
przejęć
mniejszych
spółek
oferujących rozwiązania SAAS.
Innym obszarem, w którym dostrzegamy
potencjalne możliwości, jest błyskawicznie
rosnący ruch w Internecie oraz związany z nim
szeroki
wachlarz
możliwości
rozbudowy
infrastruktury sieciowej. Połączenia głosowe,
konferencje wideo, przekaz w rozdzielczości
HD, komunikacja bezprzewodowa i przewodowa
– wszystkie te elementy mają wpływ na potężny
wzrost liczby danych przesyłanych w sieci
Internet oraz w korporacyjnych sieciach
intranetowych. Natężenie ruchu w sieci potęguje
także
rosnąca
popularność
tabletów
i smartfonów. Pod koniec ubiegłego roku
wyczerpały się adresy IPv4 (czwartej wersji
protokołu internetowego), ponieważ poprzednia
generacja urządzeń do obsługi bezprzewodowej
i przewodowej transmisji oraz gromadzenia
danych nie była przygotowana na tak duży ruch
sieciowy.
Uważamy,
że
modernizacja
infrastruktury konieczna do sprostania nowym
wymaganiom
wiąże
się
z
atrakcyjnym
potencjałem dla inwestorów. Wraz z ruchem
w Internecie rośnie także liczba sieciowych
zagrożeń, co dobrze wróży dla branży
związanej z bezpieczeństwem w sieci.
Działający w ramach Franklin Equity Group
zespół
ds.
badań
sektora
technologii
i komunikacji składa się z doświadczonych
specjalistów, którzy obserwują ten sektor od
kilku cyklów rynkowych. Każdy analityk
wchodzący
w
skład
naszego
zespołu
przestrzega założeń strategii opartej na
dyscyplinie i długim horyzoncie inwestycyjnym
i
wymagającej
doskonałej
znajomości
przedmiotowej dziedziny oraz szczegółowej
wiedzy o branżowych trendach, fundamentach
spółek i wskaźnikach wyceny. Styl zarządzania
ewoluuje wraz z umacnianiem naszych atutów,
maksymalizując nasz potencjał. Przyjmujemy
dłuższy horyzont niż większość inwestorów
interesujących
się
akcjami
spółek
technologicznych i zawsze staramy się
wykorzystywać przesadne reakcje rynku na
wydarzenia o charakterze przejściowym. Stale
koncentrujemy się na trendach długofalowych
i długoterminowym potencjale przedsiębiorstw,
w które inwestujemy.
1. Źródło: S&P 500, raport dot. zysków i prognoz zysków spółek, („Earnings and Estimate Report”), 17
maja 2012 r.
Franklin Templeton Investments
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych.
Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Maj 2012 r.
PERSPEKTYWY
Strategiczne inwestowanie
zorientowane na zrównoważone zyski
Poszukiwanie wartości na rynkach obligacji przedsiębiorstw
Aby zrozumieć podłoże naszego optymizmu
dotyczącego
możliwości
inwestycyjnych
w obszarze korporacyjnych papierów dłużnych,
warto przeanalizować obligacje przedsiębiorstw
w kontekście warunków makroekonomicznych.
Eric G. Takaha, CFA
Starszy wiceprezes
Dyrektor ds. obligacji
przedsiębiorstw / obligacji
o wysokim dochodzie,
zarządzający portfelami
inwestycyjnymi
Franklin Templeton Fixed
Income Group®
Rządy wielu krajów rozwiniętych wydają więcej
niż zarabiają...
Czy to w USA, czy też w wielu krajach strefy euro,
wydatki rządowe często przewyższają przychody
z podatków, co przekłada się na coraz szersze
bilanse.
...ale
krótkoterminowe
ryzyko
związane
z niewypłacalnością budżetów nieco spadło.
Dostrzegając powagę sytuacji, europejskie władze
podjęły działania zorientowane na zwiększenie
płynności sektorów bankowych w krajach
pogrążonych w problemach z zadłużeniem.
Ponadto, niektóre kraje starają się redukować
deficyty budżetowe poprzez cięcia wydatków
i innego rodzaju oszczędności. Choć takie kroki
poprawiają nastroje inwestorów i niwelują ryzyko
spadków na giełdach wywołanych wydarzeniami
makroekonomicznymi, uważamy, że ten temat nie
zniknie z pierwszych stron gazet jeszcze przez
najbliższe kilka lat.
Polityka będzie rozluźniana, dopóki inflacja
będzie ograniczona...
W obliczu trudności, USA, kraje europejskie,
a nawet Chiny zaczęły prowadzić mniej
restrykcyjną politykę pieniężną i gospodarczą, by
zapewnić wsparcie dla rynków finansowych.
W naszej ocenie, rządy są w stanie podejmować
takie kroki, ponieważ inflacja jest nadal względnie
ograniczona.
...a Fed będzie utrzymywał krótkoterminowe
stopy procentowe w USA na niskim poziomie.
Podczas, gdy dominującym tematem w mediach
są spekulacje dotyczące możliwości uruchomienia
trzeciej rundy programu „quantitative easing”,
ważniejszym, naszym zdaniem, zagadnieniem jest
wola
Fedu
do
utrzymania
niskich
krótkoterminowych stóp procentowych jeszcze
przez pewien czas.
Niskie stopy krótkoterminowe były jak dotąd
bardzo korzystne dla rynków instrumentów
o stałym dochodzie, ponieważ utrzymywały
rentowność na stabilnym poziomie i sprzyjały
inwestycjom generującym wyższy dochód. Biorąc
pod
uwagę
problemy
trapiące
globalną
gospodarkę i generalnie niskie wskaźniki inflacji
(jak również oświadczenia wygłaszane przez
przedstawicieli Fedu), nie widzimy zbyt wielkiej
motywacji do podnoszenia krótkoterminowych
stóp procentowych.
W
takich
warunkach,
obligacje
przedsiębiorstw mogą oferować atrakcyjną
wartość.
Naszym zdaniem, różne sektory rynków papierów
dłużnych przedsiębiorstw, włącznie z papierami
o ratingu inwestycyjnym, obligacjami o wysokim
dochodzie
czy
lewarowanymi
kredytami
o zmiennym oprocentowaniu, mogą oferować
atrakcyjne możliwości dla inwestorów w obecnych
warunkach rynkowych. W odróżnieniu od
niektórych krajów rozwiniętych, na przestrzeni
ostatnich lat wiele przedsiębiorstw starało się
zabezpieczać rezerwową płynność i delewarować
swe
bilanse.
Ponadto,
powszechne
konserwatywne
podejście
do
zarządzania
finansami, połączone z rosnącymi zyskami,
pozwoliło
zredukować
(przynajmniej
krótkoterminowe) ryzyko finansowe w sektorze
korporacyjnym. Korzystna sytuacja na rynku
rządowych papierów dłużnych umożliwiła wielu
przedsiębiorstwom emisję obligacji i wydłużenie
ogólnego czasu zapadalności zadłużenia, a tym
samym
ograniczenie
ryzyka
związanego
z refinansowaniem.
Rynki obligacji przedsiębiorstw generują solidne
łączne zwroty nieprzerwanie od 2009 r., jednak
wyceny tych papierów nadal są względnie niskie
w porównaniu z historycznymi średnimi. Sądzimy,
że choć rynki korporacyjnych papierów dłużnych
z pewnością nie są całkowicie odporne na wpływ
wahań na rynkach finansowych, nadal oferują one
duży potencjał w obecnych warunkach, biorąc
pod uwagę rozsądne wyceny i korzystne czynniki
fundamentalne.
CFA® i Chartered Financial Analyst® to zastrzeżone znaki handlowe stanowiące własność CFA Institute.
Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży
ani zachęty do kupna tytułów uczestnictwa jakiegokolwiek funduszu zarejestrowanej w Luksemburgu spółki SICAV Franklin Templeton.
Żadnych informacji zawartych w niniejszym dokumencie nie należy traktować jako porady inwestycyjnej.
Wszelkie informacje zawarte w niniejszym dokumencie zostały zebrane przez Franklin Templeton Investments z zachowaniem zasad
profesjonalizmu i należytej staranności. Niemniej jednak, dane pochodzące z zewnętrznych źródeł mogły zostać wykorzystane na potrzeby
opracowania niniejszego dokumentu. Takie dane nie zostały odrębnie zweryfikowane, potwierdzone ani poddane kontroli przez Franklin
Templeton.
Opinie zawarte w niniejszym dokumencie mogą ulegać zmianom bez odrębnego powiadomienia. Wszelkie badania i analizy uwzględnione
w niniejszym dokumencie zostały opracowane na potrzeby i do wyłącznych celów Franklin Templeton Investments i mają charakter informacji
pobocznych.
Franklin Templeton Investments nie ponosi żadnej odpowiedzialności wobec odbiorców niniejszego dokumentu ani żadnych innych osób czy
podmiotów z tytułu nieścisłości, błędów lub pominięć w treści niniejszego dokumentu, niezależnie od przyczyn takich nieścisłości, błędów lub
pominięć. Dokument wydany przez Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.;
Rondo ONZ 1; 00-124 Warszawa - Tel.: +48 22 337 13 50 - Faks: +48 22 337 13 70. www.franklintempleton.pl.
Franklin Templeton Investments
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych.
Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.