Fabryka Okien DAKO z Nowego Sącza to jeden z czołowych

Transkrypt

Fabryka Okien DAKO z Nowego Sącza to jeden z czołowych
Fabryka Okien DAKO z Nowego Sącza to jeden z czołowych
polskich producentów stolarki otworowej. DAKO posiada jedno z
najnowocześniejszych zapleczy technologicznych w Europie, gdzie
produkuje wysokiej klasy stolarkę z PVC, drewna, aluminium i stali.
Na przestrzeni 15 lat działalności firma ugruntowała swoją pozycję
na rynku krajowym i zagranicznym, czego dowodem jest prawie
milion sprzedanych okien, rozbudowana sieć dystrybucji, a przede wszystkim stale rosnące grono
zadowolonych Klientów.
Gościliśmy niedawno w nowoczesnej siedzibie DAKO, gdzie mieliśmy okazje porozmawiać z
Prezesem Firmy – Panem Jerzym Studzińskim.
Oknonet:
DAKO cechuje się dużą dywersyfikacją produkcji. Od lat poszerzacie
obszary - w tej chwili jest to zarówno stolarka aluminiowa i PVC,
jak i drewniana. Mimo to w województwie małopolskim plasujecie
się w każdym z tych sektorów w pierwszej trójce pod względem
wielkości, tak przynajmniej wynika z naszych obserwacji. Jak Wy
to oceniacie? Czy po latach taką formę rozgałęzienia działalności
uznajecie za atut? Czy taka strategia się sprawdza na rynku?
Jerzy Studziński:
Strategia dywersyfikacji, to proces długotrwały i aby
obiektywnie ocenić czy to słuszny kierunek działania potrzebna
jest perspektywa czasu.
Patrząc z punktu widzenia tych kilkunastu lat naszej działalności,
możemy powiedzieć, że większość posunięć była trafna, jednak
część ważnych decyzji została wcielona w życie stosunkowo
niedawno i jeszcze za wcześnie aby oceniać ich rezultaty.
Tak na przykład, jak długo przez nas rozważana myśl o rozpoczęciu produkcji stolarki
drewnianej, którą uruchomiliśmy w ubiegłym roku.
Inwestycja ta na pewno obarczona była dość sporym ryzykiem,
ze względu na duże nakłady finansowe, a także specyfikę tego
niezwykle trudnego i wymagającego segmentu rynku.
To spore wyzwanie, jednak wierzę , że jesteśmy doskonale
przygotowanie i w najbliższych latach będziemy
mogli z
satysfakcją powiedzieć, że była to słuszna decyzja.
Zresztą decyzje związane z kierunkiem rozwoju firmy zawsze wiążą się z ryzykiem biznesowym,
ale niestety nie ma jak wiadomo gotowych recept czy strategii automatycznie zapewniających
sukces i powodzenie każdej firmie.
Oknonet:
Takie poszerzanie gałęzi działalności firmy, to także spore inwestycje w park maszynowy,
technologie, szkolenia pracowników. Jak to wygląda u Was? Z jakich maszyn, technologii
korzystacie? Bazujecie na czyichś doświadczeniach czy może staracie się być prekursorami w
pewnych dziedzinach?
Jerzy Studziński:
Produkcja tak szerokiego asortymentu jaki posiadamy w swojej ofercie wymaga różnego
rodzaju specjalistycznego parku maszynowego, do tego odpowiedniej, wyspecjalizowanej w
danym kierunku kadry. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani. W ubiegłym roku przenieśliśmy
się do nowej siedziby, gdzie na 13 000m2 nowoczesnych hal produkcyjnych posiadamy
najnowszej generacji, specjalistyczny park maszynowy do produkcji stolarki z PVC, drewna,
aluminium i stali, a także własną nowoczesną malarnię proszkową oraz okleiniarkę profili
PVC i aluminiowych.
Dzięki temu jesteśmy w stanie trafić do szerokiej grupy Klientów i
obsłużyć ich kompleksowo.
Nasza specjalistyczna kadra to bardzo dobrze wykwalifikowani
fachowcy z poszczególnych dziedzin produkcyjnych, znający się
na najnowszych technologiach i centrach obróbczych.
Tak więc jesteśmy technologicznie i fachowo przygotowani, by
sprostać wymaganiom rynku.
Jeżeli chodzi o park maszynowy decyzję o wyborze producenta podjęliśmy po gruntownym
przeanalizowaniu i dokładnym sprawdzeniu wielu ofert najlepszych producentów na
rynku światowym. Zależało nam aby dokonać dobrego wyboru. Wybraliśmy firmę ITA,
która współpracuje z wieloma czołowymi producentami maszyn, posiada relatywnie dobre
rozwiązania, a także - co ważne - specjalistyczne, wyczerpujące informacje na temat
oferowanych produktów i technologii. Z pewnością wkrótce będziemy mogli ocenić czy był to
trafny wybór. Niestety inwestycje w sprzęt i nowe technologie to nie jest proces jednorazowy.
Aby iść do przodu trzeba się liczyć z kolejnymi nakładami w przyszłości.
Oknonet:
Niedawno jako pierwsi wprowadziliście system podwójnego uchyłu w oknie. Co więcej można
powiedzieć na temat tego rozwiązania i jakich jeszcze nowości Wasi klienci mogą się spodziewać?
Jerzy Studziński:
Nieustannie pracujemy nad wzbogacaniem naszej oferty,
staramy się cyklicznie wprowadzać nowatorskie rozwiązania,
które uatrakcyjnią nasze produkty. Jedną z takich ciekawostek
jest właśnie mechanizm dwustopniowego uchyłu z funkcją
antyzatrzaskową, o którym Pan wspomniał. Póki co DAKO jest
pierwszą i jedyną firmą, która ma dostęp do tego systemu.
Ponieważ jesteśmy długoletnim i jednym z największych odbiorców
uznanej na rynku firmy WINKHAUS, otrzymaliśmy wyłączność na
stosowanie tego właśnie nowoczesnego i praktycznego rozwiązania w naszych oknach.
Poza tym warto wymienić inny element, który również posiadamy na wyłączność, a jest to
atrakcyjna okleina w kolorze TABASCO, którą Klienci mogą kupić tylko w DAKO. To kolejna
korzyść wyróżniająca okna DAKO na rynku.
Jeżeli chodzi o stolarkę drewnianą muszę tu wspomnieć o
ciekawej nowości, którą niedawno wprowadziliśmy do naszej
oferty. Jest to drewno z okładziną aluminiową – nowy innowacyjny
produkt, który z pewnością znajdzie wielu entuzjastów,
ponieważ połączenie drewna z aluminium pozwala jednocześnie
na zachowanie przytulnego i estetycznego charakteru wnętrza,
jaki stwarzają okna drewniane oraz nowoczesnego wyglądu
budynku na zewnątrz, który nadaje aluminium.
Ponadto w standardzie do wszystkich okien drewnianych
stosujemy bardzo dobrej klasy okapnik marki Guttman.
Walorem tego produktu jest brak trwałego łączenia z ramą
okna, co zapobiega niszczeniu powierzchni drewna przez wodę.
Aby sprostać oczekiwaniom naszych Klientów nieustannie
monitorujemy rynek i natychmiast reagujemy na jego potrzeby,
wprowadzamy innowacyjne rozwiązania.
Oprócz takich walorów jak estetyka, duża dostępność wzorów i kolorów, komfort użytkowania
czy najwyższej klasy dodatki bardzo duży nacisk kładziemy na jakość wykonania. Dokładamy
wszelkich aby nasi Klienci byli w pełni usatysfakcjonowani zakupem naszych produktów.
Oknonet:
Jak wygląda rozwój sieci dealerskiej? Czy któreś regiony są bardziej promowane, i jak pod tym
względem wygląda eksport?Aby iść do przodu trzeba się liczyć z kolejnymi nakładami w przyszłości.
Jerzy Studziński:
Budowę sieci sprzedaży rozpoczynaliśmy od sąsiednich regionów – najpierw województwa
małopolskiego i śląskiego, a następnie sukcesywnie rozszerzaliśmy zasięg działania na
kolejne regiony. W tej chwili posiadamy swoje punkty w większości województw – jednak
zdecydowanie największe zagęszczenie naszych Odbiorców koncentruje się w Polsce
południowej. Proces rozbudowy naszej sieci kontynuujemy cały czas – w tym roku np. mieliśmy
podpisanych kilkanaście nowych umów – co uważam za sukces, zważywszy, że teraz na rynku
stolarki otworowej nie jest już tak łatwo jak kilkanaście lat temu.
Karty zostały rozdane i spora część odbiorców jest już związana ze swoimi dostawcami i nie
chce zmian. Ale mimo, to udaje nam się pozyskiwać nowych Kontrahentów, którzy zauważają
i doceniają wiele plusów w naszej ofercie.
My ze swojej strony oferujemy im najlepszej klasy produkty w szerokim asortymencie,
doskonale zorganizowany system spedycji, monitoring transportów, ciekawe programy
partnerskie, a także wiele innych elementów wsparcia, szeroko opisanych w specjalnie dla
nich stworzonej Ofercie Biznesowej [PDF]
Jeżeli chodzi o strategię eksportową – na rynkach zagranicznych działamy intensywnie od
2003 roku. Sprzedajemy nasze produkty do większości krajów Europy, a także sporadycznie
wchodzimy na inne rynki – takie jak np. Tunezja.
Oczywiście ekspansja na coraz to nowe rynki, także na innych kontynentach wpisana jest
w naszą strategie rozwoju. Cały czas staramy się też umacniać pozycję DAKO na obecnych
obszarach działania.
Oknonet:
Dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów.
Red. Andrzej Parzonka
Fot. Piotr Boczarski, DAKO

Podobne dokumenty