Ryba żarłoka

Transkrypt

Ryba żarłoka
Biskupiński kącik kulinarny
MYŚLI
I AFORYZMY
DAWNYCH
Polihymnia chodzi w głębokiej zaGREKÓW
Człowiek od zawsze chciał dobrze
słonie, jakiej używało się przy ob- "Myśli"
Demokryta z Abrzędach religijnych, albowiem zsyłała dery (ok. 460-370 p.n.e.) w zjeść. Nie inaczej było w Grecji,
Leopolda Staffa co udowadnia nam już sama nanatchnienie tym, którzy piszą hym- przekładzie
t Oszczędzanie dla dzieny i pieśni pobożne.
ci zbyt wielu pieniędzy jest zwa przepisu.
Muza pieśni
Dziś patronką festynu
jest Polihymnia (obfitująca
w hymny), czyli muza poezji
sakralnej i hymnicznej oraz
pantomimy. To opiekunka poezji chóralnej. Uchodziła za
córkę Zeusa i tytanidy Mnemosyne oraz siostrę pozostałych muz. Niektórzy uważali,
że była matką Orfeusza.
W sztuce prezentowana
jest zwykle jako kobieta
otulona himationem, w długiej uroczystej szacie. Charakteryzuje ją zamyślona
poza, niekiedy z palcem na
ustach. Na ogół nie posiada
atrybutu.
ANNA
WIŚNIEWSKA
Ryba żarłoka
tylko pozorem chciwości,
która przez to wykazuje swój
własny charakter.
t Skąpi ludzie dzielą los
pszczoły: pracują, jakby mieli żyć wiecznie.
t Dobrowolna praca ułatwia znoszenie pracy niedobrowolnej.
Rybę żarłacza należy
oprawić, wyjąć wnętrzności, zanurzyć na godzinę w
solance (wodzie z solą morską). Wziąć trzy lub cztery ośmiornice, pokroić na
kawałki, wymieszać z ziołami, po czym tak przygotowanym farszem nadziać
rybę. Piec w całości, pod-
lewając oliwą oraz winem
zmieszanym z wodą. Podawać z plackami pszennymi.
Przepis ten stosowali już
starożytni Grecy, musiał
być naprawdę dobry, aby
przetrwać do dzisiejszych
czasów. Smacznego!
Po wypompowaniu wody
z wykopu wykopaliska zostaną udostępnione zwiedzającym od dnia 30 kwietnia.
Biskupin będzie można zwiedzać od rana do zmroku. Objaśnień udzielać będą członkowie ekspedycji. Prace przygotowawcze zaczęto już 12 bm.”
28 czerwca poczytny
Kurier Poznański (nr 290)
w notatce (żg.) „Wycieczka
gdańszczan w Żninie i Biskupinie” podawał:
„Żnin. W niedzielę [26
czerwca] przybyła do Żnina
wycieczka Polskiego Kolejowego Klubu Sportowego
w liczbie około 350 osób,
by zwiedzić przedhistoryczną osadę w Biskupinie, oraz
Żnin i okolicę. (...)
Przyjazd wycieczki nastąpił o godz. 3.45 rano. Pomimo tak wczesnej pory,
perony dworca zapełnione
były obywatelstwem. (...)
O godz. 7 odprawione zostało nabożeństwo w kościele
parafialnym, po czym nastąpił wyjazd kolejką powiatową do Biskupina, gdzie zwiedzono słynne wykopaliska,
stamtąd udano się do Gąsawy oraz do blisko niej leżącego Marcinkowa, gdzie
stoi piękny pomnik Leszka
Białego.”
1 września 1939 r. armie
Hitlera zaatakowały Polskę. Rozpoczęła się II wojna światowa. Polska prasa
przestała się w kraju ukazywać. O Biskupinie wspominali niekiedy na łamach prasy niemieckiej archeolodzy
nazistowscy.
Zabezpieczanie odkrytych konstrukcji w wykopie archeologicznym na
zimę.
fot.: z archiwum PMA
MARTYNA
MICHALIK
wybrał: WOJCIECH
PIOTROWSKI
Biskupin na łamach
dawnej prasy
Rok 1938
9 stycznia opiniotwórczy
tygodnik warszawski Wiadomości Literackie (nr 2)
opublikował obszerny artykuł Wandy Melcer (18961972), powieściopisarki, poetki i publicystki zatytułowany: „Gniezno i Biskupin,
czyli rozkwitające stulecia.”
Autorka pisała w nim, m.in.
o problemie konserwacji odkrytych oryginalnych fragmentów osady na półwyspie
jeziora Biskupińskiego:
„Pozostaje teraz jeszcze
kwestja, jak zabezpieczyć
pole wykopalisk, jak ustrzec
te odsłonięte, czarne szkielety przed dalszą, niszczycielską pracą atmosfery? Rekonstruować z tego samego materjału niepodobna, po pierwsze, że brak całych części górnych, których możemy się
tylko domyślać, a po drugie,
że materjał jest do takich eksperymentów za kruchy. Więc
zostawia się wszystko, jak leżało, a tylko co ważniejsze
części zalewa się rozgrzaną
parafiną, aby potem przy pomocy t. zw. lutlampy wtopić ją w bierwiona. Widziałam parę takich zaparafinowanych domów: mają mar-
twy, oślizgły połysk, zatraciły apetyczną czerń razowca. Ale teraz przetrwają, teraz nic im nie grozi. Na zimę
cenniejsze okazy okryte będą
matami, zabezpieczone ziemią, a potem zrobi się jeszcze coś innego.”
12 lipca Ilustrowany Kurier Pałucki (nr 83) zamieścił notatkę „Duńczycy w Biskupinie”, której autor z typową dziennikarską przesadą
donosił, iż:
„W tych dniach zwiedził
wykopaliska biskupińskie
prehistoryk duński mgr Peter V. Glob [1911-1985] z Kopenhagi. Biskupin wywarł
na dostojnym gościu z Danii ogromne wrażenie, czego
wyrazem jest m.in. fakt, że
zamierza zorganizować specjalną wycieczkę z Danii do
Biskupina.”
Tu należy wyjaśnić Czytelnikom, że dostojny gość
z Danii miał wówczas 27 lat
i tytuł zawodowy magistra
uzyskał zaledwie dwa lata
wcześniej. Niezaprzeczalne
dostojeństwo ten znany później archeolog duński osiągnął wiele lat po nadchodzącej II wojnie światowej,
gdy piastował różne odpo-
wiedzialne funkcje w swoim
kraju związane z archeologią
i ochroną zabytków.
Rok 1939
25 kwietnia Ilustrowany Kurier Pałucki (nr 50)
w artykule „Prace wykopaliskowe w Biskupinie wznowione”, informował Czytelników:
„Ekspedycja Uniwersytetu Poznańskiego przystępuje w dniu 26 bm. do dalszych prac wykopaliskowych
nad prasłowiańskim grodem
sprzed 2500 lat na półwyspie jeziora biskupińskiego
w pow. żnińskim. Poszukiwania tegoroczne obejmą południową część grodu i mają
za zadanie odsłonięcie m.in.
bramy i drogi wjazdowej do
grodu.
JAN
ŚWIRSKI
cdn.
DANUTA PIOTROWSKA
Minisłownik grecki
Dni
tygodnia po grecku
poniedziałek - Δευτέρα
[dewtera]
wtorek - Τρίτη [triti]
środa - Τετάρτη [tetarti]
czwartek - Πέμπτη
[pempti]
piątek - Παρασκευή [paraskewi]
sobota - Σάββατο [sawato]
niedziela - Κυριακή [kiriaki]

Podobne dokumenty