Patent obowiązujący w całej Europie

Transkrypt

Patent obowiązujący w całej Europie
Patent obowiązujący w całej Europie
Katarzyna Zachariasz, Gazeta Wyborcza, opinia prof. Stanisława Sołtysińskiego
Jednolity patent doprowadzi do upadku polskie firmy, czy pomoże podbić im Europę? Rzecznicy
patentowi twierdzą, że to pierwsze. Ministerstwo Gospodarki, że to drugie.
Gorszy niż ACTA. Korzystny tylko dla międzynarodowych koncernów. Doprowadzi do upadku polskie
przedsiębiorstwa - tak rzecznicy patentowi określają projekt jednolitego patentu. Od ponad 35 lat państwa Unii
próbują przygotować prawo, które ułatwi przedsiębiorcom zdobycie dla swoich produktów ochrony ważnej wcałej
Europie. Dziś, aby firma z Polski chroniła swój wynalazek poza granicą kraju, składa wniosek w Europejskim
Urzędzie Patentowym w Monachium, w którym zaznacza, w których konkretnie krajach chce mieć ochronę. Kiedy
dostanie już patent europejski, musi raz jeszcze zatwierdzić go we wskazanych wcześniej państwach. I za każdym
razem firma ponosi koszty tłumaczeń, pracy rzeczników i wszystkich opłat administracyjnych. W sumie zdobycie
ochrony ważnej tylko w 13 państwach UE może kosztować przedsiębiorcę nawet 20 tys. euro. Z tego 14 tys. to
koszty tłumaczeń.
Rozwiązaniem ma być właśnie jednolity patent. Koniec z wielokrotnym potwierdzaniem patentu. Firma składa
wniosek tylko raz, a ochrona automatycznie będzie obowiązywała we wszystkich państwach, które przystąpią do
porozumienia o patencie (na razie to 25 państw UE). Koszt - około 6 tys. euro. Według polskiego Ministerstwa
Gospodarki jednolity patent przyczyni się do większej innowacyjności polskich firm i częstszego opatentowania
swoich rozwiązań.
Nie zgadzają się z tym rzecznicy patentowi i organizacj pracodawców: Business Center Club i PKPP Lewiatan - To
jakby niepełnosprawni poprosili o likwidację olimpiad dla niepełnosprawnych i zamierzali startować z innymi
sportowcami. I dodatkowo chcieli też płacić za organizację igrzysk - mówił na niedawnym spotkaniu w Polskiej
Izbie Rzeczników Patentowych prof. Stanisław Sołtysiński. W czym problem? Po pierwsze, w języku. Zgłoszenie
patentu ma być, do wyboru, po angielsku, niemiecku lub francusku. W tych językach będzie dostępna cała
dokumentacja związana z patentami, też tymi, które nagle zaczną obowiązywać w Polsce. Co to oznacza dla
przedsiębiorców? Każdy, zanim zacznie produkcję nawet na krajowy rynek, będzie musiał przeszukać tysiące
obcojęzycznych dokumentów, czy aby dana rzecz nie została zgłoszona do ochrony w innym kraju. Co więcej, jeśli
polski przedsiębiorca zostanie oskarżony o naruszenie patentu, rozprawa będzie toczyła się poza Polską. - Dla
polskiego przedsiębiorcy będzie się to wiązać z niewyobrażalnymi kosztami, a w wielu przypadkach de facto
brakiem możliwości obrony i w konsekwencji upadkiem przedsiębiorstwa - przyznała na tym samym spotkaniu w
PIR prof. Aurelia Nowicka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Na jednolitym patencie ma też stracić budżet, bo zagraniczne firmy, chcąc mieć ochronę w Polsce, nie będą już
wnosiły opłat do urzędu patentowego. - Jeśli chodzi o język, to sytuacja nie będzie się różniła od obecnej odpowiada Ministerstwo Gospodarki. - Już teraz zgłoszenie do Europejskiego Urzędu Patentowego można składać
po polsku, ale potem trzeba dostarczyć tłumaczenie na angielski, niemiecki lub francuski. Więc firma, składając
wniosek o jednolity patent, poniesie takie same koszty jak przy ubieganiu się dzisiaj o patent europejski. Sytuacja
na korzyść przedsiębiorcy zmieni się jednak na kolejnym etapie. Gdy patent zostanie już przyznany, nie trzeba
będzie go zatwierdzać w innych krajach i ponosić związanych ztym wysokich kosztów - tłumaczy Wioletta Witczak
z biura prasowego Ministerstwa Gospodarki. Resort podkreśla, że już teraz eksporterzy sprawdzają, jakie patenty
obowiązują poza granicami Polski. - Jednolity system patentowy da jednak przedsiębiorcom narzędzie w postaci
bazy patentów w całej UE, w której szybko i bezpłatnie sprawdzą oni informację patentową. Dodatkowo wzrośnie
liczba polskich patentów obowiązujących w krajach Unii Europejskiej - mówi Witczak.
- Ministerstwo twierdzi, że jednolity patent zwiększy innowacyjność polskich przedsiębiorstw. Ale nikt nie da
gwarancji, że firmy będą się chciały starać o jednolity patent. Dziś nie starają się o patent europejski - odpowiada
Dorota Rzążewska, rzeczniczka patentowa. Rocznie Polacy występują o 200 patentów europejskich. Dla
porównania, firma Bosch co roku uzyskuje około 2 tys. patentów.
- Mamy do czynienia z rażącą dysproporcją - w Niemczech byłoby chronionych około 50 polskich patentów,
natomiast w Polsce - blisko 13 tys. niemieckich - mówi Krzysztof Szuber z BCC .

Podobne dokumenty