Książka to chleb dla duszy

Transkrypt

Książka to chleb dla duszy
www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=100960
2009-10-04
Książka to chleb dla duszy
Z s. Andrzeją Białą, dyrektor Wydawnictwa Sióstr Loretanek, rozmawia Maria Popielewicz
"Książka jest chlebem dla duszy. Niech siostry dzielą się tym chlebem z innymi" - takie zadanie pozostawił
Siostrom błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski, założyciel Waszego zgromadzenia. Jak Siostry obecnie
wypełniają to zadanie?
- Przede wszystkim wydajemy książki i miesięczniki: "Różaniec", "Sygnały Troski" i "Anioła Stróża" dla
najmłodszych. Ojciec założyciel zachęcał siostry, by dzieliły się książką jak chlebem, bo sam rozdawał
książki. Starał się ich drukować i rozpowszechniać jak najwięcej, bo wiedział, że książka przyniesie wiele
dobra, a czytelników zachęcał: "Czytać trzeba, bo czytanie to pokarm dla serca i ducha, tak im potrzebny, jak
ciału potrzebne jest pożywienie". Dlatego my też rozdajemy dużo książek, nie liczymy się z kosztami. Dzięki
katolickiej prasie i książce możemy rozwinąć bardzo szerokie apostolstwo, ewangelizować ludzi.
Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski powtarzał, że maszyna drukarska jest amboną, i rzeczywiście, ile razy
wejdę na maszynę, stanę wysoko, to sobie myślę, że nasz błogosławiony ojciec był bardzo mądrym i
przewidującym człowiekiem, miał takie trafne porównania... Bo przecież jeżeli wydrukujemy 10 tys.
egzemplarzy książki, 40 tys. "Różańca", to dotrą one do nieporównywalnie większej liczby osób niż ludzie
zebrani w kościele, którzy słuchają kazania z ambony. Chcemy więc przez to słowo drukowane przybliżać
Pana Boga do serc ludzkich. Wiemy, jakie treści niesie ze sobą dzisiaj wysokonakładowa prasa, więc nasze
działanie jest jak kropla w morzu, ale jeżeli zbierze się ileś takich kropelek, to można zrobić coś wspaniałego.
Dostajemy zresztą wiele listów od naszych czytelników, którzy dziękują nam za to, co robimy.
W dodatku wydawane przez Siostry książki nie są takie drogie jak w wielu innych wydawnictwach.
- Bardzo wielu ludzi to zauważa. Ale one nie dlatego są tańsze, że są gorszej jakości. Nasz założyciel dał nam
takie polecenie: lepiej sprzedać taniej, żeby więcej książek dotarło do ludzi, bo na tanią książkę stać więcej
osób. Nie nastawiamy się też, by za wszelką cenę mnożyć zyski. Kiedy pojawia się propozycja wydania
książki, to nigdy - jeszcze się tak nie zdarzyło - nie kalkujemy, ile na niej zarobimy, ale najpierw się
zastanawiamy, kto ją będzie czytał, co ona dobrego wniesie, czy przybliży Pana Boga do serc ludzkich, czy
rzeczywiście zrobi dobrą robotę wśród czytelników, czy ludzie się nią ucieszą. To samo dotyczy czasopism.
Tak dobieramy tematy i autorów, by ludzie otrzymywali potrzebny im duchowy pokarm. To nas najbardziej
www.radiomaryja.pl
Strona 1/2
interesuje. A gdy ustalamy cenę danej publikacji, to ważymy, ile kosztują materiały, ile kosztuje nasza praca,
choć możemy jej nie liczyć na rzecz czytelnika, i w wielu przypadkach tak się dzieje. Dzięki temu nasza
książka jest tańsza i więcej ludzi może ją kupić.
W styczniu przeżywaliśmy dokładnie 100. rocznicę ukazania się pierwszego numeru "Kółka Różańcowego",
wydawanego obecnie jako "Różaniec", ale główne uroczystości związane z rocznicą odbędą się już za kilka
dni, 7 października. Skąd ta data?
- Cały obecny rok przeżywamy jako rok jubileuszowy. Dziękujemy Panu Bogu za wszystkie łaski, jakimi nas
obdarza. Październik w naszym zgromadzeniu to miesiąc szczególny, bo przeżywamy wtedy święto Matki
Bożej Różańcowej, ale także dlatego, że po 42 latach - tak się złożyło - udało nam się, mimo wielu trudności,
wznowić "Kółko Różańcowe" już pod nowym tytułem "Różaniec". Myśmy sobie tej daty nie wybierały, ale to
Pan Bóg i Matka Boża tak sprawili, że pierwsze wydanie po przerwie ukazało się właśnie 7 października 1995
roku. Kiedy po tylu latach udało się wznowić nasze czasopismo, szalałyśmy wręcz z radości, nie
wiedziałyśmy, jak Panu Bogu dziękować za tę wielką łaskę.
Uroczystości, które odbędą się 7 października, chciałyśmy połączyć z poświęceniem naszej kaplicy w
Warszawie Rembertowie i z konsekracją ołtarza. To będzie pierwszy ołtarz w zgromadzeniu, który zostanie
konsekrowany. Będzie to święto całego naszego zgromadzenia i tego domu. Tak wiele łask otrzymujemy za
przyczyną Matki Bożej, św. Józefa i naszego założyciela, błogosławionego ks. Ignacego Kłopotowskiego, że
chcemy, by to święto było dziękczynieniem złożonym Panu Bogu za to, co się dokonuje w tym domu. Po
uroczystej Eucharystii nastąpi poświęcenie nowych maszyn poligraficznych. Mamy naprawdę za co
dziękować!
Skoro będą nowe maszyny, to jakie plany wydawnictwo ma na przyszłość?
- Plany wydawnictwa niesie życie. My nie wiemy, co będzie jutro, co pojutrze... Teraz chcemy dokończyć
rozpoczęte przedsięwzięcia. Przede wszystkim dokończyć wydawanie kolekcji "Lectio Divina", której brakuje
jeszcze 5 tomów, oraz 2 tomy z kolekcji "Nowe portrety świętych". Dzięki nowoczesnym,
skomputeryzowanym maszynom będziemy mogły szybciej, więcej i lepiej drukować. Pracy nam nie brakuje,
dlatego cieszymy się, że ten nowy zakup pozwoli nam rozwinąć działalność wydawnictwa.
Dziękuję za rozmowę.
www.radiomaryja.pl
Strona 2/2