czerwiec 2014

Transkrypt

czerwiec 2014
ŁOWCY TALENTÓW
CZYLI XV WAKACYJNA AKADEMIA TALENTÓW
Czerwiec 2014
Nr 6(06)
B
I
U
L
E
T
Y
N
I
N
F
O
R
M
A
C
J
I
K
U
L
T
U
R
A
L
N
E
J
s. 5
s. 6
s. 16
ROZMOWY
TEATRALNE
 s. 8 - 9
 s. 12 - 13
 s. 18
[z Piotrem Cyrwusem]
[z Grażyną Meżerycką]
[z Marcinem Sójką]
Coraz częściej
patrzę w niebo
Kultura nadała
sens życiu Andrzeja
Nie gonię za
złudnym szczęściem
s. 7
2 |
REKLAMA
POLIGRAFIA
GADŻETY REKLAMOWE
REKLAMA ZEWNĘTRZNA
książki
foldery
ulotki
wizytówki
kalendarze
długopisy
smycze
koszulki
torby
banery, szyldy, tablice
reklamy na samochodach
litery przestrzenne
kasetony świetlne
systemy wystawiennicze
Ujrzanów 289, 08-110 Siedlce
tel. (25) 633 33 10, tel/fax (25) 644 62 67
e-mail: [email protected]
www.iwonex.com.pl
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej |3
SONDA
MARIUSZ
ORZEŁOWSKI
CO TO ZNACZY BYĆ DOBRYM OJCEM?
Dyrektor
Centrum Kultury i Sztuki
im. A. Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce
Szanowni Państwo,
Powoli zbliżamy się do końca sezonu artystycznego, ale ani na moment nie zwalniamy tempa i nie
ustajemy w wysiłkach, by każdego dnia dostarczyć
Państwu dużą dawką emocji. Dziękujemy, że to doceniacie, licznie przybywając do naszego teatru, by
doświadczyć niecodziennych wrażeń, zdystansować się do świata...
A czerwiec zapowiada się równie gorąco jak Państwa wakacyjne plany. Wśród wielu scenicznych
propozycji, jakie dla Państwa przygotowaliśmy,
nie zabraknie spektakli dla dzieci i młodzieży,
a to za sprawą Mazowieckiego Festiwalu Teatrów
Amatorskich, który w dniach 7-8 czerwca zagości
w naszym mieście. Dorosłej publiczności polecamy klasyczną komedię w gwiazdorskiej obsadzie
- spektakl „Dług i Łykend”.
Ponadto czerwiec to wielkie święto tańca
– w dniach 20 – 22 czerwca odbędą się bowiem
Krajowe Mistrzostwa International Dance Organization, z udziałem ponad tysiąca tancerzy z całego
kraju, którzy na deskach Sceny Teatralnej Miasta
Siedlce zaprezentują swoje umiejętności taneczne. Na kilka dni Siedlce staną się taneczną stolicą
Polski i mam nadzieję, że zarówno artyści, jak i publiczność zapamiętają te wydarzenia na długo.
Wspólnie z tancerzami zapraszam Państwa do tańca, który – jak powiedziała Martha Graham – jest
odkryciem nas samych. Warto wybrać się w tę podróż, która może odmienić nasze życie...
JAK NAS WIDZĄ, TAK O NAS PISZĄ,
CZYLI ARTYŚCI O SIEDLECKIM TEATRZE
LESZEK BORKOWSKI
Naczelnik Wydziału Spraw
Społecznych UM
Wystarczy swoim przykładem
pokazać, że czyny nie zaprzeczają słowom. Trzeba również
zadbać o atmosferę akceptacji
oraz jednoznacznie określić sferę
praw i obowiązków. Dobry ojciec
powinien towarzyszyć dziecku
w nauce życia, być blisko, kiedy
uczy się na własnych błędach.
Myślę, że rodzic nie powinien
przenosić swoich niespełnionych
ambicji na dziecko. Pozwolić
dziecku na samodzielne odkrywanie jego talentów i pomagać
mu w rozwijaniu naturalnych
zdolności. Przygotowywać do
pójścia swoją drogą.
PAWEŁ ŻUK
KONSTANTY STRUS
Prezes Centrum
Medyczno-Diagnostycznego
w Siedlcach
Przedsiębiorca budowlany
Na to pytanie najlepiej mogłyby odpowiedzieć moje dzieci.
Myślę, że dobre ojcostwo
polega na traktowaniu dzieci
bardzo poważnie od samego
początku, nie czekając, aż dojrzeją i „dorosną” do pewnych
spraw. To także umiejętność
stawiania granic i wymagań.
Jeśli nie wymagamy od
naszych dzieci, to znaczy, że
ich nie kochamy. Dzieci to
najwspanialsi ludzie, których
spotykamy w swoim życiu,
największa radość i szczęście
dla rodziców.
To temat rzeka. Być dobrym ojcem,
szefem, człowiekiem to to samo,
bo takimi samymi wartościami powinniśmy się kierować w stosunku
do drugiego człowieka, przede
wszystkim do własnego dziecka,
które jest dobrem najwyższym.
Być dobrym ojcem to zaspokajać potrzeby dziecka, zarówno
emocjonalne, jak i materialne,
zabezpieczyć jego przyszłość, dbać
o jego wszechstronny rozwój
i podchodzić do niego indywidualnie. Ale przede wszystkim być dla
niego oparciem. By zawsze mogło
na nas liczyć i nigdy się na nas nie
zawiodło.
Znajdziesz nas:
CKiS im. A. Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce, ul. Bpa I. Świrskiego 31
Urząd Miasta Siedlce, Skwer Niepodległości 2
Starostwo Powiatowe, ul. Piłsudskiego 40
4-7 Repertuar CKiS na czerwiec
8-9 Coraz częściej patrzę w niebo
rozmowa z Piotrem Cyrwusem
11 Kultura po sąsiedzku
12-13Wspomnienia
o Andrzeju Meżeryckim
14 Gość miesiąca - Ojciec
Leon Knabit
15 Akcja „Przygoda z Adasiem”
16-17 Studencki indeks kulturalny
18 Po drugiej stronie
- rozmowa z Marcinem Sójką
20-21 Bazar kulturalny
22-24Relacje
25 Sylwetki laureatów
Urząd Gminy Siedlce, ul. Asłanowicza 10
„Wawrzyna
Cukiernia Klonowa, ul. Piłsudskiego 19
Siedleckiego”
Sklepy Baldwin/Pszczółka, ul. Browarna 2
Czerwiec 2014
Nr 6(06)
PIT Piękna 7, ul. Pułaskiego 7
Klub Rafa, ul. Rynkowa 24
Arche – park handlowy, Hotel Arche, ul. Brzeska 134
Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna, ul. Kleeberga 2
UPH, Biblioteka Akademicka. ul. ks. Popiełuszki 9
Nove Kino, ul. Wiszniewskiego 4
Dworzec PKP, Pl. Zdanowskiego 1
Park Wodny Siedlce, ul. Jana Pawła II 6
Sieć sklepów TOPAZ
Salon samochodowy Jastrzębski S.A., ul. Targowa 20
Szkoła Muzyczna, ul. Podlaska 14
Biblioteka Miejska, ul. Piłsudskiego 5
Muzeum Regionalne, ul. Piłsudskiego 1
Szpital Wojewódzki, ul. Poniatowskiego 26
Szpital Miejski, Przychodnia lekarska, ul. Mazurska 2
Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych, ul. Asłanowicza 2
Hotel Janusz, ul. Pusta 15
Centrum Doskonalenia Nauczycieli, ul. Langego 6
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce 4 |
www.facebook.com/ckis.siedlce
R E P E R T U A R
www.ckis.siedlce.pl
S C E N A T E AT R A L N A
M I A S TA S I E D L C E
CZERWIEC 2014
aktualności teatralne w w w.ckis.siedlce.pl w w w.scena24.siedlce.pl
1 CZERWCA (niedziela)
3 CZERWCA (wtorek)
Z I NN
L
w Teatrze
A
A
OD
IE
N
MIŚ USZATEK
DZIEŃ DZIECKA W TEATRZE
R
SPEKTAKL
DZIE
godz. 16:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
1 CZERWCA (niedziela)
DZIEŃ DZIECKA
W GALERII SIEDLCE
Z I NN
godz. 10:00 - 18:00
W programie wydarzenia wiele atrakcji, m. in. gry,
zabawy, konkursy, śpiew, taniec, muzyka i teatr
oraz spotkania z głównymi bohaterami bajek
„Pinokio”, „Miś Uszatek” oraz „Calineczka”.
N
L
w Teatrze
IE
WOLĘ ŻYĆ
godz. 9:00, 10:30, 19:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Najnowszy spektakl Teatru Es powstał na motywach
wstrząsającej książki Barbary Rosiek „Pamiętnik
narkomanki”. Celem spektaklu jest uświadomienie
młodym ludziom szkodliwości zażywania narkotyków oraz
jak wiele mogą stracić popadając w ten nałóg. Reżyserem
spektaklu jest Waldemar Koperkiewicz, scenariusz:
Robert Protasewicz, Waldemar Koperkiewicz. W sztuce
występują Maciej Czapski, Robert Protasewicz, Maria
Gaciong oraz aktorzy Teatru Es.
A
OD
A
R
1 CZERWCA (niedziela)
SPEKTAKL
DZIE
1 CZERWCA (niedziela)
MIŚ USZATEK
KONCERT
godz. 16:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Scenariusz i reżyseria:
Katarzyna Taracińska–Badura
Występują:
Tomasz Błasiak,
Katarzyna Taracińska-Badura,
Bartosz Adamczyk, Rafał Szałajko
Udział ZPiT ZS „Chodowiacy” im. A. Siwkiewicz
w Dniu Dziecka w Żelazowej Woli organizowanym
przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. W tym
roku, nawiązując do Roku Oskara Kolberga, Instytut
przyjął koncepcję etnomuzykologiczną. Zespół
„Chodowiacy” przedstawi pokaz tańców ludowych,
a także przeprowadzi warsztaty taneczne dla
uczestników wydarzenia.
Spektakl „Miś Uszatek” to nie tylko historia
małego Misia z klapniętym uszkiem, jest to
również opowieść o przyjaźni, akceptacji
i tolerancji.
Kolorowa scenografia i kostiumy,
nieskomplikowany język literacki oraz
prosta, łatwo wpadająca w „uszko”
muzyka tworzą przyjazny i ciepły klimat
przedstawienia.
Serialowe mruczanki Misia Uszatka – „Pora
na dobranoc” oraz „Jestem sobie mały miś”
– są również świetną okazją dla dorosłych
widzów, by przenieść się do cudownych
czasów własnego dzieciństwa.
Sponsorem głównym spektaklu
jest firma Drosed S.A
DZIEŃ DZIECKA
W ŻELAZOWEJ WOLI
2 CZERWCA (poniedziałek)
SPEKTAKL
PINOKIO
godz. 9:00 i 11:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Wykonanie: adepci Szkoły Tańca do Caro Dance
oraz Soliści Teatru Tańca Caro Dance
Scenariusz, reżyseria i choreografia:
Iwona Maria Orzełowska
4 CZERWCA (środa)
SPEKTAKL
WOLĘ ŻYĆ
godz. 9:00, 10:30
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Scenariusz: Robert Protasewicz, Waldemar
Koperkiewicz. Reżyseria: Waldemar Koperkiewicz
występują: Maciej Czapski, Robert Protasewicz,
Maria Gaciong oraz aktorzy Teatru Es.
5 CZERWCA (czwartek)
SPEKTAKL
WOLĘ ŻYĆ
godz. 11:00 i 12:30
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Scenariusz: Robert Protasewicz,
Waldemar Koperkiewicz
Reżyseria: Waldemar Koperkiewicz
występują: Maciej Czapski, Robert Protasewicz,
Maria Gaciong oraz aktorzy Teatru Es.
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej |5
7 CZERWCA (sobota)
POWIŚLAKI
XXI Konkurs Kapel i Śpiewaków Ludowych
Regionów Nadwiślańskich
w w w.facebook.com/ckis.siedlce
5 CZERWCA (czwartek)
PREZENTACJA
miejsce: Maciejowice
W przeglądzie biorą udział m.in. laureaci Festiwalu
Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad
Wisłą: kapele ludowe, soliści, instrumentaliści i
soliści śpiewacy.
9 CZERWCA (poniedziałek)
TWÓRCZOŚCI LITERACKIEJ
GIMNAZJALISTÓW
SPEKTAKL
godz. 17:00
miejsce: Foyer Sceny Teatralnej Miasta Siedlce
Opieka merytoryczna:
Krzysztof Tomaszewski, Barbara Maksymiuk
godz. 9:00, 11:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Wykonanie: adepci Szkoły Tańca do Caro Dance
oraz Soliści Teatru Tańca Caro Dance
Scenariusz, reżyseria i choreografia:
Iwona Maria Orzełowska
Prezentacja twórczości literackiej gimnazjów
z udziałem uczniów Publicznego Gimnazjum
im. Świętego Jana Pawła II w Kotuniu.
PINOKIO
10 CZERWCA (wtorek)
KONCERT
ŚPIEWNIK PAPIESKI
Z OKAZJI 15. ROCZNICY WIZYTY APOSTOLSKIEJ
ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II W SIEDLCACH
6 CZERWCA (piątek)
KONCERT
JUBILEUSZ 170-LECIA
ZAKŁADU KARNEGO
W SIEDLCACH
godz. 9:00 i 11:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Koncert „Śpiewnik Papieski” to dzieło wyjątkowe,
powstałe z wdzięczności za pontyfikat Jana Pawła II.
Składa się nań 11 utworów z poezją Karola Wojtyły,
do której muzykę napisał Waldemar Koperkiewicz.
Przebojowe wykonanie utworów, różnorodność
aranżacji muzycznych, a także oprawa sceniczna budzą
wzruszenie, a zarazem tęsknotę za światem pontyfikatu
Jana Pawła II. W koncercie udział biorą aktorzy Teatru ES,
Chór Miasta Siedlce oraz Orkiestra Teatru ES.
godz. 13:30
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
7 – 8 CZERWCA
11 CZERWCA (środa)
FINAŁ XIV MAZOWIECKIEGO
XXIV FESTIWAL
PIOSENKI O ZDROWIU
godz. 9:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Organizatorami MFTA 2014 są: Mazowieckie
Centrum Kultury i Sztuki w Warszawie i Centrum
Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce oraz Miejski
Ośrodek Kultury w Siedlcach.
FESTIWAL
XIV MAZOWIECKI
FESTIWAL
TEATRÓW
AMATORSKICH
od godz. 9:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Uroczystości związane z nadaniem Sztandaru
Zakładowi Karnemu w Siedlcach z okazji 170–
lecia powstania jednostki.
Wydarzenie uświetni koncert „Giganci Piosenki”
w wykonaniu Marcina Sójki, Orkiestry Teatru Es
i tancerzy Teatru Tańca Caro Dance.
FESTIWALU TEATRÓW
AMATORSKICH
7 - 8 CZERWCA
FINAŁ
godz. 8:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Celem konkursu jest zainteresowanie dzieci,
młodzieży i ich opiekunów tematyką zdrowia,
zainspirowanie uczestników do poszukiwań
treści prozdrowotnych i nowych form wyrazu,
jak również aktywizacja środowisk szkolnych
w zakresie działań prozdrowotnych.
Celem Festiwalu jest prezentacja
dorobku artystycznego amatorskich
teatrów dziecięcych i młodzieżowych
Mazowsza, inspirowanie instruktorów do
poszukiwania nowych form pracy ze swoim
zespołem oraz pobudzenie aktywności
artystycznej dzieci i młodzieży. Festiwal
daje możliwość obserwowania
w jakim kierunku rozwija się teatralny ruch
amatorski na Mazowszu i tworzenia mapy
strukturalnej tego ruchu. Organizatorami
MFTA 2014 są: Mazowieckie Centrum
Kultury i Sztuki w Warszawie i Centrum
Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce oraz Miejski
Ośrodek Kultury w Siedlcach.
Szczegółowy program festiwalu
na www.ckis.siedlce.pl
6 |
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
12 CZERWCA (czwartek)
15 CZERWCA (niedziela)
XXXI KONKURS
RECYTATORSKI DLA DZIECI
HISTORIE, KTÓRYCH NIGDY
NIE OPOWIEDZIELIŚMY
IM. KORNELA MAKUSZYŃSKIEGO – FINAŁ
godz. 9:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Opieka merytoryczna: Halina Tunkiewicz
Jedyny konkurs recytatorski o zasięgu
regionalnym adresowany do recytatorów
ze szkoły podstawowej.
godz. 19:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Choreografia i reżyseria: Simone Sandroni
Taniec: Beata Mysiak, Anna Żak,
Ryszard Kalinowski, Wojciech Kaproń
Produkcja: Teatr Centralny, Centrum Kultury
w Lublinie
Cztery charaktery, cztery osoby „opowiadają” swoje
historie: słowami, obrazami, ciałem i ruchem, w ciszy,
nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Cztery różne
osobowości, zbyt blisko siebie, zarówno w przestrzeni
fizycznej, jak i czasowej, przesiąknięte sobą nawzajem,
walczą o uwagę i intymność. Rozdrażnieni, jak na
niedzielnym obiedzie rodzinnym, chcą znaleźć historię,
której jeszcze nigdy nie opowiedzieli.
16 CZERWCA (poniedziałek)
13 CZERWCA (piątek)
KONCERT
MOJA POEZJA
TO SĄ PROSTE DZIWY
i CZARODZIEJE SŁOWA
I DŹWIĘKU
16 CZERWCA (poniedziałek)
SPEKTAKL
godz. 9:00, 10:15
miejsce: Zespół Szkół Muzycznych w Siedlcach
Koncert z cyklu „Muzyka Smyka” z udziałem
muzyków Filharmonii Narodowej.
DŁUG I ŁYKEND
16 CZERWCA (poniedziałek)
SPEKTAKL
13 CZERWCA (piątek)
PRZEGLĄD AMATORSKICH
ZESPOŁÓW TANECZNYCH
godz. 17:30 i 20:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
godz. 8:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Gala finałowa XV Regionalnego Przeglądu
Amatorskich Zespołów Tanecznych.
Obsada:
Piotr Cyrwus, Marek Siudym,
Maja Berełkowska i Katarzyna Żak
DŁUG I ŁYKEND
godz. 17:30 i 20:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Obsada: Piotr Cyrwus, Marek Siudym,
Maja Berełkowska i Katarzyna Żak.
17 CZERWCA (wtorek)
KONCERT
13 CZERWCA (piątek)
THE BLUE ANGEL
godz. 19:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Bohaterką programu niemieckiej stacji telewizyjnej
ARD1 będzie siedlecka wokalistka Marlena Uziębło.
Ekipa telewizji zrealizuje reportaż filmowy o siedleckiej
Marlenie Dietrich. Z tej okazji odbędzie się specjalny
koncert The Blue Angel z piosenkami Marleny
Dietrich. Podczas koncertu usłyszymy największe
szlagiery legendarnej Niemki w klasycznych
i jazzujących aranżacjach, w wykonaniu Marleny
Uziębło w języku polskim i niemieckim.
fot. K. Wieczorek
O spektaklu: „Dług i łykend” to klasyczna
komedia, świetnie napisana, z doskonałymi
dialogami i zaskakującymi zwrotami akcji.
Bohaterami są dwie pary, które się kochają/
nienawidzą: prawnik i psychoterapeutka
oraz nieudolny scenarzysta i właścicielka
sklepu. Czwórka ta spędza weekend w domku
letniskowym, zagubionym gdzieś w lasach
wschodniej Polski. To, co wydarzy się podczas
tych kilku dni, wywróci ich życie do góry
nogami. Co jest prawdą, a co kłamstwem?
Gdzie jest granica przyjaźni? W mrocznych
zakątkach dusz bohaterów Karola, Wandy,
Roberta i Poli odezwą się membrany
hipokryzji i dzikiego szaleństwa. Wyjdą na
jaw ich prawdziwe namiętności i pragnienia,
a podjęte decyzje niewyobrażalnie pokrzyżują
losy obu par. Miłość, przyjaźń, nienawiść,
zazdrość? Wszystko podane z wielkim
poczuciem humoru. Jak się potoczą losy
bohaterów? Jakie podejmą decyzje? Jak
skończy się ta historia...?
BYĆ DOBRYM JAK CHLEB
godz. 8:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Przegląd Twórczości Scenicznej Osób
Niepełnosprawnych „Być dobrym jak chleb”,
organizowany przez Katolickie Stowarzyszenie
Niepełnosprawnych Diecezji Siedleckiej oddział
Siedlce we współpracy ze Specjalnym Ośrodkiem
Szkolno – Wychowawczym w Stoku Lackim.
ŚLADAMI KSIĘŻNEJ OLI
godz. 9:00 11:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Wykonanie: ZPiT ZS „Chodowiacy”
im. A. Siwkiewicz
Kierownictwo artystyczne: Bożena Wojciuk
Widowisko historyczne poświęcone Księżnej
Aleksandrze Ogińskiej, przedstawione zostanie
w artystyczny, teatralny sposób w konwencji balu,
jaki mógł mieć miejsce za czasów jej panowania.
Na scenie, w niezwykłych stylizacjach z epoki
pojawią się postaci w ówczesnych tańcach, takich
jak kontredans czy gawot.
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej 17 CZERWCA (wtorek)
|7
23 CZERWCA (poniedziałek)
KONCERT
CHODOWIACY NAJBLIŻSZYM
godz. 19:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Kierownictwo artystyczne: Bożena Wojciuk
Artystyczne podsumowanie dorobku pracy Zespołu
Pieśni i Tańca Ziemi Siedleckiej „Chodowiacy”
im. A. Siwkiewicz w sezonie 2013/2014.
DOKĄD ZMIERZASZ?
godz. 18:30
miejsce: Foyer Sceny Teatralnej Miasta Siedlce
Opieka merytoryczna:
Krzysztof Tomaszewski, Barbara Maksymiuk
Prezentacja twórczości literackiej gimnazjów z udziałem
uczniów Publicznego Gimnazjum nr 2 w Siedlcach.
24 CZERWCA (wtorek)
OTWARCIE WYSTAWY
SEKCJI PLASTYCZNEJ
18 CZERWCA (ŚRODA)
godz. 17:00
miejsce: Foyer Sceny Teatralnej Miasta Siedlce
Otwarcie wystawy Sekcji Plastycznej działającej
pod kierownictwem Ireneusza Parzyszka przy
Centrum Kultury i Sztuki im. A. Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce.
RADIO SOLIDARNOŚĆ
godz. 18:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Uroczystości z okazji 30. rocznicy powstania Radia
Solidarność w Siedlcach.
20 - 22 CZERWCA
KRAJOWE MISTRZOSTWA
INTERNATIONAL
DANCE ORGANIZATION
24 CZERWCA (wtorek)
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Krajowe Mistrzostwa International Dance Organization
Modern, Ballet/Pointe, Tap Dance 2014 – eliminacje
Mistrzostw Europy i Świata. Organizatorami
wydarzenia są: Centrum Kultury i Sztuki
im. A. Meżeryckiego Scena Teatralna Miasta Siedlce,
Stowarzyszenie Taneczne Caro Dance, Polska Federacja
Tańca oraz Sekretariat Narodowy IDO w Polsce.
23 CZERWCA (poniedziałek)
RODZICE DZIECIOM
KONCERT NA ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLNEGO
HALO WAKACJE!
godz. 17:30
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Koncert na zakończenie roku szkolnego w wykonaniu
Teatru Tańca Caro Dance, Zespołu Pieśni
i Tańca Ziemi Siedleckiej „Chodowiacy”
im. A. Siwkiewicz, Teatru ES, Studia Teatralnego
im. J. Woszczerowicza oraz Chóru Miasta Siedlce.
25 CZERWCA (środa)
godz. 17:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
III edycja projektu organizowanego przez Miejskie
Przedszkole nr 22 w Siedlcach. Rodzice dzieci
uczęszczających do przedszkola specjalnie dla
swoich pociech przygotowali sztukę pt.
„Bajeczki z dziecięcej książeczki”.
20 - 22 CZERWCA
ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLNEGO
SZKOŁY TAŃCA DO CARO DANCE
godz. 17:00
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
MISTRZOWSKIE CHOREOGRAFIE 2014
w wykonaniu Szkoły Tańca do Caro Dance.
KRAJOWE
MISTRZOSTWA IDO
miejsce: Scena Teatralna Miasta Siedlce
Od 20 do 22 czerwca 2014 r. na Scenie Teatralnej
Miasta Siedlce odbędą się Krajowe Mistrzostwa
International Dance Organization Modern,
Ballet/Pointe, Tap Dance 2014 – eliminacje
Mistrzostw Europy i Świata. Celem Mistrzostw
jest popularyzacja i propagowanie rozwoju
tańca nowoczesnego oraz wyłonienie Krajowych
Mistrzów w strukturach IDO w poszczególnych
konkurencjach i kategoriach wiekowych.
ŁOWCY TALENTÓW
CZYLI
XV WAKACYJNA AKADEMIA TALENTÓW
WARSZTATY i ZAJĘCIA GRUP ARTYSTYCZNYCH CKiS
LIPIEC
SIERPIEŃ
2014
SEKCJA PLASTYCZN
w w w.ck is.siedlce.pl
w w w.facebook .com/ck is.siedlce
8 |
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
GWIAZDA MIESIĄCA
ROZMOWA Z
Coraz częściej pa
Piotrem Cyrwusem, aktorem filmowym i teatralnym
* Jak wyglądała Pana droga do aktorstwa? nach kraju – Mazowsze, Podhale i Wielkopol- Myślę, że to była jedyna słuszna droga,
ska - i wszędzie jest mi dobrze. Lubię zmieniać
a mianowicie edukacja w szkole teatralnej, choć
miejsca. Do żadnego się nie przywiązuję.
zdałem do wymarzonej Krakowskiej Państwowej
Wyższej Szkoły Teatralnej dopiero za drugim
* Pański dorobek filmowy
razem. Już w podstawówce przyznawałem się do
jest bardzo bogaty, jednak wielu
swoich marzeń o aktorstwie (pochodzę z małej
widzom kojarzy się Pan przede
wioski nieopodal Nowego Targu), ale chyba
wszystkim z rolą Ryśka Lubicza
nikt wtedy nie traktował ich poważnie. Zresztą
w serialu „Klan”, którą odtwarzał
podobnie było w liceum, chociaż tam miałem
Pan przez 15 lat. Czy popularność
większe możliwości, by rozwijać swoje zainterez tym związana Panu nie ciąży?
sowania. Namiętnie uczestniczyłem w spotkaCo Pan zawdzięcza tej roli?
niach DKF-u, które prowadził mój wychowawca,
- Na pewno dzięki temu seriazawsze zwieńczone burzliwymi dyskusjami o fillowi stałem się popularnym aktomach. Otaczało mnie wówczas wielu artystów,
rem. Ostatnio ktoś mi powiedział,
kolegów malarzy, którzy
że internauci
studiowali w Krakowie na
wybrali mnie najAkademii Sztuk Pięknych
popularniejszym
i powoli nasiąkałem atmosaktorem seriaferą krakowskiej bohemy.
lowym wszech
Każdy z nas, licealistów,
czasów, ale ja nie
chciał zdobyć Kraków
czytam infori zostać Wyspiańskim albo
macji o sobie
Przybyszewskim, których
w internecie… Praca w tym seotaczał nimb tajemniczości.
rialu pozwoliła mi też na godne
Snobowaliśmy się wówczas
życie – wykształcenie dzieci,
na Młodą Polskę. Oczywiwybudowanie domu, podróże.
ście bardzo ważną sprawą
Ta rola pomogła mi utrzymać
jest upór w dążeniu do celu,
się w tym zawodzie. Nie mogę
bo nie wystarczy skończyć
powiedzieć, że w jakimś sensie
szkołę teatralną, by utrzymać
mi ciąży, bo wciąż dostaję coraz
się w tym zawodzie.
ciekawsze propozycje teatralne
z Wojciechem Wysockim
i filmowe.
* Pochodzi Pan
z Podhala. Teraz mieszka w Warszawie – to
* Wystąpił Pan w monodramie „Zapiski
dwa różne światy. Jak czuje się Pan w każdym oficera Armii Czerwonej” według tekstu Serz nich?
giusza Piaseckiego, który miał swoją premie- W tej chwili jestem mieszkańcem całej
rę w Teatrze Stu w Krakowie, nagrodzonym
Polski pełną gębą, bo mieszkam w trzech regio- na Ogólnopolskim Festiwalu Teatru Jednego
z Katarzyną Walter
Aktora w Toruniu. Czy rola lejtnanta Zubowa pomogła Panu w zrozumieniu historii?
- Tak, na pewno. Tym bardziej teraz mi pomaga, kiedy obserwuję,
co dzieje się na Wschodzie. Jestem świeżo po
lekturze książki Wasilija Grossmana „Życie
i los”, która opowiada
o ciężkiej historii Rosji.
Podobnie jak zapiski
Piaseckiego, polecam jej
lekturę każdemu politykowi. Lejtnant Zubow to
człowiek, którego trzeba
się bać. Za każdym
razem, kiedy spotykam
się z młodzieżą i gram
dla niej, pozwalam sobie
na komentarz, żeby
młodzi ludzie mieli własne zdanie, by potrafili
samodzielnie myśleć. Refleksja, jaka powstaje po wysłuchaniu monodramu, jest taka, że każdy system stworzony przez
człowieka jest olbrzymią niewolą, chyba że ma
się w sobie wielką wiarę, która pozwoli w nim
przetrwać i pozostać wolnym.
* Ostatnio mieliśmy okazję podziwiać
Pański talent i warsztat w sztuce Stanisława
Wyspiańskiego „Bolesław Śmiały”, wystawionej na deskach Teatru Polskiego w Warszawie. Jak przygotowywał się Pan do tej roli
i jaką prawdę chciał Pan przekazać widzowi?
- W każdej roli szukam człowieka i jego
człowieczeństwa. W dramacie Wyspiańskiego
wcielam się w postać władcy, który popada
w konflikt ze św. Stanisławem. Monarcha,
przekraczający normy moralne, w głębi duszy
wadzi się z Bogiem, zadając mu pytanie, skoro
dał mu taką władzę, na ile może sobie pozwolić. I pozwala sobie na dużo, mając świadomość, że ulega złu. To postać bardzo tragiczna,
podobnie jak jego przeciwnik – św. Stanisław,
który – jak się okazuje – też nie jest do końca
święty… Obaj są ludźmi, którzy mają problem
z władzą i z własnym sumieniem.
* Spełnia się Pan również jako reżyser.
Czego wymaga od Pana ta zmiana ról?
- Reżyserowałem trzy przedstawienia:
„Tango”, „Małego Księcia” i ”Ławeczkę” i za
każdym razem potrzeba reżyserii wypływała
z głębi mojej duszy, była moim własnym wyborem, poszerzeniem granic mojej wolności.
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej atrzę
|9
w niebo
DŁUG i ŁYKend
16 czerwca
godz. 17:30 i 20:00
W tej chwili brak czasu nie pozwala mi zajmować się tego typu działalnością. Jestem w takim
wieku, że czuję potrzebę podzielenia się
z innymi moimi myślami, wrażliwością, moim
światem poprzez aktorstwo, ale nie zapominam
o reżyserii. Może kiedyś do niej powrócę.
* W jednym z wywiadów powiedział Pan,
że swój ciekawski palec górala chce włożyć
w różne paleniska. Co będzie w najbliższej
przyszłości tym paleniskiem?
- W tej chwili jestem dwa tygodnie po
premierze „Króla Leara” w Teatrze Polskim
w Warszawie, w reżyserii Jacquesa Lassalle,
z Andrzejem Sewerynem w roli głównej. Gramy
przy kompletach widowni. Myślę, że mamy swoją
z Mają Berełkowską
publiczność, choć wielu uważa, że ta sztuka Szekspira jest za trudna dla polskiego społeczeństwa.
Oczywiście uważam, że wręcz przeciwnie. W najbliższym czasie odbędzie się premiera komedii
„Gdy kota nie ma…” w Teatrze Capitol. Pojawię
się też w „Rewizorze” w reżyserii Jerzego Stuhra
w Teatrze Telewizji. Potem kolejna premiera
w Teatrze Stu w Krakowie, a na jesieni w moim
rodzimym teatrze zaczynamy próby do „Chłopów” i mam nadzieję zagrać ciekawą postać.
* Co jest dla Pana oparciem w życiu i co pozwala utrzymać równowagę w tym zawodzie?
- Coraz częściej zwracam się ku Opatrzności Bożej, by moje wybory były trafne, żebym podołał temu, czego się podejmuję. Na
pewno taką ostoją jest moja rodzina – żona
i troje dzieci. I mimo że nie poświęcam im
tyle czasu, ile powinienem i na ile zasługują,
to te krótkie chwile, spędzane z nimi, dają
mi bardzo dużo. Kiedyś tego nie doceniałem,
teraz bardzo doceniam.
* Czy wiara pomaga w uprawianiu
zawodu aktora?
- Na pewno tak. Wiara jest blaskiem, który
oświetla drogę. Kiedyś aktorów chowano poza
murami cmentarzy jak złoczyńców czy szarlatanów… Można powiedzieć, że nasz papież,
Jan Paweł II, nas, artystów, uświęcił. Sam zresztą był aktorem i wielkim miłośnikiem oraz
znawcą kultury i sztuki w ogóle. Musimy dawać świadectwo. Nie jestem świętym, upadam
i się podnoszę, ale muszę być odpowiedzialny
za to, co robię. Co przekazuję jako aktor, w co
wierzę jako człowiek.
* W czerwcu na siedleckiej Scenie Teatralnej zobaczymy Pana w komedii „Dług
i łykend”, gdzie partneruje Panu żona Maja
Berełkowska. Jak się gra z własną żoną? Czy to
pomaga, czy przeszkadza w konstrukcji roli?
- Jest o wiele trudniej, bo musimy przekroczyć pewne ograniczenia. Znamy się jak łyse
konie i wbrew pozorom, grając na tej samej
scenie, musimy być bardziej uważni, w dwójnasób skupieni, ale nie jest tak źle.
ROZMAWIAŁA MONIKA MIKOŁAJCZUK
fot. Emilia Gowin, zdjęcia ze spektaklu „Długi Łykend”
10 |
REKLAMA
NoveKino Siedlce zaprasza na
FILMOWE REKOLEKCJE
NOVEKINO SIEDLCE
zaprasza w dniu 12.06.
czwartek - godz. 19:00
na seans filmu
MANDARYNKI
seans w ramach naszego cyklu
Laureat
Nagrody
Publiczności
na
REPERTUAR DZIECIĘCY
W CZERWCU W NOVEKINO SIEDLCE
JAK
WYTRESOWAĆ
SMOKA 2
2D I 3D
GANG
WIEWÓRA
2D I 3D
ZAPRASZA NOVEKINO SIEDLCE
UL. WISZNIEWSKIEGO 4; 08110 SIEDLCE
SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE  WWW.NOVEKINO.PL
REZERWACJE  025/6407766; 025/6407760
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej | 11
KULTURA PO SĄSIEDZKU wybrane wydarzenia
„W blasku El Greco”
– wystawa poplenerowa
W piątek, 9 maja, w Sali Widowiskowej Podlasie w Siedlcach ks. dr
Robert Mirończuk – Dyrektor Muzeum Diecezjalnego otworzył wystawę,
na której można było obejrzeć prace
będące owocem pleneru „W blasku
El Greco”, który odbywał się w Opolu
Nowym pod Siedlcami.
W plenerze i wernisażu wzięli udział: Alexiei Maraczkin, Igor
Maraczkin, Ales Puszkin, Genadz
Drozdow, Oksana Gajdukowicz,
Artem Pogribnyy, Valentina Pogribnyy, Andrei Szirokow, Teresa Muracka, Katarzyna Skoczyńska, Andrzej
Skarżyński, Katarzyna Waraksa, Anna
Czyżykiewicz, Mirosław Czyżykiewicz, Krzysztof Buczak, Lech Pawlak,
Eliza Pawlak, Przemysław Pawlak,
Katsiaryna Pawlak.
fot. M. Przeździak
Najbliższe wydarzenia, związane
z obchodami Roku El Greco w Siedlcach:
1 czerwca 2014 r., godz. 19:00, MOK
Aukcja prac z pleneru malarskiego
„W blasku El Greco”
7 czerwca 2014 r., godz. 19:00, MOK
„Spotkanie z jednym obrazem El Greco”
wykład: Pogrzeb hrabiego Orgaza, Paweł
Pencakowski (ASP Kraków)
11 czerwca 2014 r., godz. 10:00
Finał Konkursu Wiedzy o El Grecu
dla szkół gimnazjalnych.
mira Kordaczuka „Szlacheckie siedziby. Dwory
i pałace wschodniego Mazowsza, południowego
Podlasia i północnej Lubelszczyzny”.
Od 2004 roku siedleckie muzeum, cyklicznie
co 2 lata, organizuje sesje naukowe poświęcone
problematyce szlachecko-ziemiańskiej. Do tej
pory odbyło się pięć tego typu konferencji naukowych. Pierwsza z nich nosiła tytuł „Szlachta
podlaska od XIX wieku do III Rzeczypospolitej”,
druga „Dziedzictwo duchowe i materialne szlachty podlaskiej od połowy XIX wieku do III Rzeczypospolitej”, trzecia „Losy wojenne i powojenne
szlachty podlaskiej”, czwarta „Wybitni przedstawiciele ziemiaństwa podlaskiego w XIX i XX wieku”,
piąta „Dwór podlaski – tradycja, tożsamość, przyszłość”. Obecna poświęcona zostanie dawnym
siedzibom ziemiańskim wobec współczesnych
wyzwań gospodarczych i szans turystycznych.
Będzie to tradycyjnie dwudniowa sesja
(13, 14 czerwca). Pierwszego dnia będą prezentowane referaty w budynku muzeum. Drugiego natomiast dnia uczestnicy sesji wezmą
udział w wycieczce szlakiem dworów powiatu
siedleckiego i łosickiego.
Tegorocznej sesji będzie towarzyszyć również wystawa fotograficzna autorstwa Sławo-
(nie) Bajki 2 - wystawa fotografii
Muzeum Regionalne w Siedlcach
Sesja naukowa, 13 - 14 czerwca 2014 r.
strony jest to też jakiś bunt przeciw atakującej
nas wszędzie estetyce disnejowskiej. Bo czy
wszystkie bajki muszą być zabawne i z happy
endem? Na pewno jest też czymś jeszcze, z czego nawet nie zdajemy sobie sprawy - mówi autorka ekspozycji Aleksandra Jurkowska.
fot. S. Kordaczuk
Dawne siedziby ziemiańskie wobec
współczesnych wyzwań gospodarczych i szans turystycznych
Biblioteka Główna UPH
Biblioteka Główna UPH zaprasza na wystawę fotografii Aleksandry i Marcina Jurkowskich pt. (nie) Bajki 2. Wystawa czynna
w dniach: 12.05 – 31.08.2014 r., w godzinach
pracy biblioteki.
- Nie do końca wiem, w jaki sposób w kilku
słowach opowiedzieć o tej wystawie. Z jednej
strony jest to na pewno odbicie naszej wrażliwości. Na obraz, na słowo, na świat. Z drugiej
12 |
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
OSOBOWOŚCI
ROZMOWA Z
Kultura
nadała sens
życiu Andrzeja
Jak Pani poznała swojego męża?
- Właściwie to był przypadek – kolejny
z przypadków w naszym życiu. Przyjechałam
do Siedlec w 1977 roku, by zdawać na studia
(pochodzę z województwa łódzkiego). Koleżanka, która miała tu chłopaka, opowiadała mi
dużo o siedleckiej uczelni, której atmosferą była
zachwycona. Pomyślałam, czemu nie. Zdałam egzaminy i tak zaczęła się moja przygoda
z Siedlcami, która trwa do dzisiaj. Czego absolutnie nie żałuję. Kiedy poznałam Andrzeja,
miał już ugruntowaną pozycję w środowisku
artystycznym, prężnie działał w uczelnianym
klubie. Początkowo to była typowa przyjaźń,
która z czasem przerodziła się w trwałe uczucie.
W 1981 roku wzięliśmy ślub.
Co Panią w Nim urzekło i poruszyło, by
zdecydować się na wspólne życie?
- Na początku mnie onieśmielał – swoją
wiedzą, horyzontami, wszechstronnymi zainteresowaniami. Imponowało mi jego oczytanie.
Miał wiele uzdolnień, pełno pomysłów, które
natychmiast wcielał w życie. Wciąż tworzył
i wymyślał nowe rzeczy. Urzekła mnie jego
osobowość, to, jakim był człowiekiem. Jego
bezinteresowność i skromność. Zwyczajność,
a jednocześnie nadzwyczajność jako artysty.
Potrafił cieszyć się małymi rzeczami, chwytać
dzień i wykorzystać go do końca.
fot. Cyprian Kucharuk
Grażyną Meżerycką
żoną śp. Andrzeja Meżeryckiego
Jak traktował sukces, a jak obchodził się
z porażką?
- Z sukcesów cieszył się bardzo, zresztą
jak każdy z nas. Porażki bardzo przeżywał,
analizował ich przyczyny, ale nie lubił o tym
mówić, dusił to w sobie. Zresztą trudno mówić
o jakichś spektakularnych porażkach – był ambitny i perfekcyjny, więc jeśli coś nie poszło tak,
jak sobie wyobrażał, miał poczucie niedosytu.
Zawsze, kiedy miał jakąś premierę, wychodząc
z domu dostawał ode mnie trzy kopniaki na
szczęście. Dużo tego „szczęścia” było…
był człowiekiem szczęśliwym, bo kochał to, co
robił. Często mu powtarzałam, że jest wielkim
szczęściarzem wykonując pracę, która jest jednocześnie jego pasją. Najbardziej kochał scenę i teatr.
Zresztą scena przyciągała go od najmłodszych
lat szkolnych. Już w IV klasie szkoły podstawowej w wypracowaniu na temat zawodu, który
wybierze w przyszłości napisał, że chce zostać
reżyserem. Jego marzenie się spełniło. W liceum
z kolei miał własny teatr poezji i już jako reżyser
zdobywał liczne nagrody na różnego rodzaju
przeglądach teatralnych. Radość dawała mu też
codzienna praca w CKiS - organizacja koncertów
czy spektakli, spotkania z ludźmi o podobnych
zainteresowaniach. Był bardzo szczęśliwy, kiedy
mógł pojechać do rodzinnego domu w Szczecinku, gdzie do dzisiaj mieszka jego mama i jedna
z sióstr. Uwielbiał też wyjazdy na Słowację, do
Sabinowa, w Tatry, które wspólnie zdobywaliśmy.
Szczęście… Jak często pojawiał się
błysk w oczach Andrzeja? Co dawało mu
największą radość?
- Mogę zaryzykować stwierdzenie, że Andrzej
Nie jest łatwo żyć z artystą na co dzień. Do
czego najtrudniej było się Pani przyzwyczaić?
- To prawda. Najtrudniej było mi się przyzwyczaić do jego braku czasu i nieobecności
Moje spotkania z Andrzejem Meżeryckim
JAROSŁAW
SKROBECKI
Ciepły, wrażliwy i uczynny człowiek, dla
którego widz był najważniejszy i który całą
swoją energię poświęcał pracy. Pasją Andrzeja była sztuka we wszystkich jej formach, ale
szczególne miejsce zajmował teatr, potem
telewizja, radio, fotografia. Miał głowę zawsze
pełną pomysłów, które z radością twórcy wprowadzał w życie. Potrafił cierpliwie tłumaczyć,
przekonywać, ale bywał często, szczególnie
podczas pracy, bardzo stanowczy i zasadniczy.
Znany był z wielkiego roztargnienia, z dowolnego traktowania czasu – punktualność nie
była najmocniejszą jego stroną - i z wykonywania najpilniejszych rzeczy na tzw. ostatnią
chwilę – często nie za pięć dwunasta, ale raczej
pięć po. Poza tym wszyscy wiedzieli, że oprawa
scenograficzna obowiązkowo musiała być czarno–biała. Jakikolwiek inny kolor na scenie był
intruzem, budził wyraźną niechęć Andrzeja.
Zawodowo zawdzięczam Andrzejowi bardzo
dużo. To on namówił mnie na pracę w CKiS, to
on cierpliwie przekazywał i uczył wszystkich tajników wiedzy scenicznej, radiowej i telewizyjnej,
to przy nim miałem możliwość pracować przy
wielkich, estradowych i telewizyjnych produkcjach, które oglądała cała Polska. Andrzej dosłownie wypchnął mnie na scenę, dając mikrofon do ręki i każąc prowadzić mniejsze i większe
imprezy artystyczne. Do legendy przeszły nasze
wspólne audycje radiowe, gdzie często Andrzej
na antenie zaskakiwał mnie pytaniem, po czym
sam na nie odpowiadał, a mnie pozostało tylko
przytaknąć bądź nie albo skomentować całość.
Jego głęboki głos i piękną dykcję pamiętamy do
dzisiaj, a jego sztuka recytacji jest niedoścignionym wzorem dla wielu.
Andrzej potrafił słuchać, uwielbiał długie
rozmowy na tematy wszelakie, a od czasu pojawienia się telefonów komórkowych, uwielbiał
rozmowy przez telefon i to do tego stopnia,
że potrafił telefonicznie rozmawiać z kimś
będącym pięć metrów od niego, tyle że niewidocznym i nie sposób było mu wytłumaczyć, że
możemy porozmawiać osobiście.
Pamiętam telefony od „Meżera” w nocy, np.
ok. 2, kiedy to po podniesieniu słuchawki słyszałem głęboki głos, pytający jak gdyby nigdy
nic: „Śpisz? Mam do Ciebie taką sprawę...” Jak
to śpię? O 2 w nocy? No skąd...
HALINA
TUNKIEWICZ
Czas tak szybko ucieka… Aż trudno uwierzyć, że już pięć lat nie ma wśród nas Andrzeja.
Czas podobnie szybko mijał wtedy, kiedy
Andrzej był z nami - sprawny i wszędzie obecny.
Andrzej był marzycielem, uwielbiał snuć
plany i opowiadać o swoich nowych pomysłach,
których starczyłoby na jeszcze dwa życia. Nigdy
nie brał pod uwagę takiej opcji, która stała się
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej w domu. Praca go całkowicie pochłaniała.
Wiele lat upłynęło, zanim zaakceptowałam
twórczy „bałagan” Andrzeja. Ilość materiałów,
nad którymi pracował, często nocami, była
imponująca– setki zapisków, programów,
notatek, scenariuszy. Jedną trzecią naszego
małego 32-metrowego mieszkania zajmowały
właśnie „papiery”.
Siedlce zawdzięczają Andrzejowi Meżeryckiemu bardzo dużo. Przez wiele lat był dyrektorem CKiS, twórcą i pomysłodawcą wielu
przedsięwzięć artystycznych, które na trwałe
wpisały się w krajobraz kultury siedleckiej.
A co Andrzej Meżerycki zawdzięcza kulturze?
- On był człowiekiem kultury, stanowiła dla
niego odniesienie i ogromne pole do twórczego
spełniania się. Andrzej mógł się realizować jednocześnie jako scenarzysta, scenograf, reżyser,
aktor, konferansjer czy dziennikarz, prowadząc
wiele audycji kulturalnych w lokalnej telewizji
czy w radiu. Miał przecież piękny, radiowy głos.
Myślę, że kultura nadała sens jego życiu.
Które z tych przedsięwzięć szczególnie
kochał? Co mu dawało największą satysfakcję?
- Powodem do satysfakcji były zarówno
duże, spektakularne przedsięwzięcia artystyczne, jak i te kameralne. Warto tu wymienić chociażby benefis Marka Grechuty, „Pożegnanie
XX wieku”, Koncerty Miss Polonia, „Recital”
i wiele innych. Jeśli miałabym wartościować, to
z pewnością największą satysfakcję dawał mu
Teatr ES, stworzony przez niego w 1976 roku
z debiutancką sztuką „Wędrówka”. Potem był
„Smok”, „Umarli ze Spoon River”, „Bal w operze” i wiele innych. Kolejnym przełomowym
rokiem dla Teatru ES, po wieloletnim zawieszeniu działalności, był rok 2000, kiedy nastąpiła
jego udziałem. Myślał, że będzie żył wiecznie.
Andrzej miał bardzo wielu znajomych. Przybywało ich każdego roku, co wynikało ze specyfiki
jego aktywności zawodowej, lecz zawsze tęsknił
za przyjaciółmi ze studenckich czasów, którzy
razem z nim wprowadzali w życie swoje marzenia.
Stałym tematem naszych rozmów w gronie „weteranów Teatru ES” było zorganizowanie kolejnego
zjazdu teatru i Klubu Limes. Jubileusz Klubu
Limes odbył się, ale bez Andrzeja i nie miał duszy.
A weterani zwykle spotykają się nie na zjazdach
a nad grobem Andrzeja w rocznicę jego śmierci.
Mówi się, że tak długo żyjemy, jak długo
żyje pamięć o nas. Dlatego pamiętajmy i zawsze trzymajmy maleńkie miejsce w naszych
sercach dla Niego.
IRENEUSZ
PARZYSZEK
Andrzej Meżerycki był pierwszą osobą,
którą spotkałem po przyjeździe do Siedlec
w 1979 roku. To miasto było mi zupełnie
obce, a on mnie z nim oswoił. Wprowa-
jego reaktywacja. Wtedy Andrzej stworzył
„Przezroczystość” na podstawie wierszy i zapisków ks. Jan Twardowskiego - był reżyserem
i autorem scenariusza tego spektaklu. Cały czas
miał mnóstwo planów, nawet, kiedy chorował.
Już nigdy nie zostaną zrealizowane...
Pan Andrzej miał duszę poety, pisał
wiersze, niestety, nie publikowane. Czy jest
szansa, że ujrzą światło dzienne?
- Tak, jest taka szansa. Prawdopodobnie
pod koniec roku poezja Andrzeja zostanie
wydana. W tej publikacji znajdą się nie tylko
wiersze ale nie chciałabym więcej zdradzać na
ten temat...
Jaki człowiek wyłania się z tych wierszy?
- Przede wszystkim wrażliwy - na ludzi i na
otaczającą naturę, liryczny, spokojny, ciepły…
Andrzej Meżerycki był tytanem pracy. Co
mógłby robić, gdyby nie praca w CKiS? Jakie
miał pasje i hobby?
- Pierwszym i podstawowym jego hobby
to były książki, których nasz dom był pełen.
Często mi mówił, że na emeryturze to
sobie wreszcie poczyta. Do jego ulubionych
lektur należała powieść Bułhakowa „Mistrz
i Małgorzata”. Oboje dużo czytaliśmy, ale ja
gustowałam raczej w literaturze sensacyjnej,
a mój mąż lubował się w poezji. Zbierał tomiki
poetyckie, do których bardzo często sięgał.
Poza tym kochał muzykę i malarstwo. Pamiętam, jak kiedyś zorganizowano wystawę jego
grafik i dwie z nich zginęły. On się cieszył, bo
twierdził, że skoro ktoś je wziął, to znaczy, że
mu się podobały. Wielką pasją Andrzeja była
fotografia – z każdej wakacyjnej wyprawy czy
innego wyjazdu przywoził setki zdjęć. Myślę,
dził w rodzime środowisko artystyczne.
Ujął mnie przede wszystkim otwartością
i wrażliwością. To on pierwszy zorganizował wystawę moich prac w Limesie, gdzie
wówczas był instruktorem. Potem, korzystając z moich kontaktów, zorganizowaliśmy wiele wspaniałych koncertów, m.in.
Perfectu, Macieja Zembatego, Budki Suflera
i wielu innych. Kiedy został dyrektorem
CKiS, nasze relacje stały się jeszcze bardziej
braterskie. Odpowiadał mi styl jego pracy,
rodzaj skupienia i wrażliwości. Rozumieliśmy się bez słów. Centrum zawdzięcza mu
bardzo wiele, przede wszystkim nową jakość
i strukturę kulturalną. Andrzej Meżerycki
był indywidualnością samą w sobie, artystą,
który żył kulturą w każdym momencie.
Pamiętam jego uroczy gabinet, w którym
panowała niesamowita atmosfera, będąca
odzwierciedleniem jego osobowości. Setki
notatek, książek, szpargałów... Nauczył mnie
oszczędności - potrafił zrobić coś z niczego.
Liczył się proces twórczy i jego efekt. Mam
ogromny sentyment do tego człowieka i zawsze będę o nim pamiętał.
| 13
że gdyby nie pracował w CKiS, to zostałby
dziennikarzem albo wykładowcą. Przyznał mi
się kiedyś, że mógłby uczyć studentów reżyserii i inscenizacji poezji w teatrze. Doskonale
sprawdziłby się też w roli konferansjera.
Kilka lat temu stworzył z Teatrem ES spektakl „Ballada o oczekiwaniu”, na podstawie
tekstów Tadeusza Nowaka. Od śmierci męża
minęło pięć lat. Jak jest obecny w Pani życiu?
Jak brzmi Pani ballada o oczekiwaniu...
- Andrzej jest obecny na zdjęciach – dopiero w maju tego roku udało mi się uporządkować jego archiwum. Jest obecny w każdym
scenariuszu, który stworzył... Jest obecny
w iglakach na działce, które sam sadził, ale
przede wszystkim jest obecny w moim sercu.
Moja ballada o oczekiwaniu to nadzieja, że kiedyś się spotkamy. Na razie było: „do zobaczenia
za jakiś czas”.
Czas leczy rany?
- Na pewno tak. Najtrudniejszy był dla
mnie pierwszy rok, prawie nie do zniesienia – wielka pustka i wszechogarniający ból.
Żyłam jak w amoku. Było mi wszystko jedno,
czy przechodzę na zielonym, czy na czerwonym świetle. Dwa miesiące po pogrzebie
Andrzeja musiałam jechać do chorej mamy,
która odeszła po dwóch latach. Czas żałoby
nie wypełnił się tak, jak powinien. Ale minęło
już pięć lat od śmierci Andrzeja. Życie płynie
swoim nurtem. Dziś mam w sobie spokój.
Wypływa on też z faktu, że do końca byłam
przy umierającym mężu. Że odszedł w domu.
Na moich rękach. Myślę, że umarł w spokoju,
bo był u siebie, na swojej ulubionej kanapie,
wśród swoich ukochanych książek...
Rozmawiała Monika Mikołajczuk
MARIA
GACIONG
Zanim Andrzej Meżerycki został moim szefem,
był moim dobrym kolegą, z którym poznałam się
w czasach studenckich. Teatr ES, który wtedy stworzył, wciągnął mnie od pierwszego roku studiów,
właśnie dzięki niemu. Potem wspólnie występowaliśmy w tym teatrze w sztukach, które On reżyserował. Kiedy został dyrektorem Centrum Kultury
i Sztuki, Teatr ES na jakiś czas umilkł. Andrzej był
artystą, a tu nagle musiał zająć się mnóstwem rzeczy jako szef dużej instytucji kultury, co oczywiście
nie przeszkadzało mu tworzyć. Na co dzień starał
się trzymać dystans, ale jak przychodziło co do
czego, to był dusza człowiek. Cieszę się, że pojawił
się w moim życiu. Gdybym nie trafiła na „Meżera”,
to może do dzisiaj nie występowałabym na scenie.
Był bardzo zdolnym człowiekiem. Wiedział, czego
chce. Miał wizję i ją konsekwentnie realizował. Tacy
ludzie nie rodzą się na kamieniu.
Msza Św. w V rocznicę śmierci
śp. Andrzeja Meżeryckiego – 27 czerwca, godz. 18:00,
Katedra Siedlecka
14 |
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
GOŚĆ MIESIĄCA
ROZMOWA Z
Ojcem Leonem Knabitem, Benedyktynem z Tyńca, honorowym obywatelem Siedlec
Szanuję każdego człowieka, zwłaszcza gdy upadnie
Ojciec tak naprawdę jest w ciągłej podróży.
Tyniec, USA, Siedlce itp. Rozumiem, że jest to
Ojca powołanie, czy też chęć pomocy ludziom,
w tych nie najłatwiejszych przecież czasach?
Jest powiedziane, że mnich nie ma nawet
własnego ciała w rozporządzeniu. Kiedy przełożony Zakonu zgadza się na to, żeby dziadek
osiemdziesięcioczteroletni pętał się po Ameryce
wśród Polonii, to proszę bardzo, jadę i mam tam
całkowitą swobodę. Ja z wielkiego powołania
kapłańskiego chcę służyć ludziom naprawdę szczerze, póki jeszcze mogę służyć swoim
doświadczeniem i życzliwością. Ważne jest, co
mówi dzisiaj Papież Franciszek: „Nie bójmy się
czułości”. Tak mało widzę ludzi, którzy próbują
się objąć. Jak się obejmą, to w stanach nie zawsze
sensownych. Na co dzień ludzie są daleko od
siebie, na dystans. Akceptuję każdego człowieka,
zwłaszcza tego, który upada.
fot. archiwum
Wiem, że ma Ojciec dwa najważniejsze dla
siebie miejsca – to Siedlce i Tyniec.
Tak, to prawda. Choć zawsze korzeniami czuję się w Siedlcach – kochane Siedlce,
kochana Katedra, kochane Liceum „Prusa”..., to
jest jeszcze Bielsk Podlaski - miejsce urodzenia,
i czasem też tam bywam, z radością oczywiście,
tam przecież byłem ochrzczony. Ale właśnie to
Siedlce jako środowisko, w którym dojrzewałem od 1932 do 1953 roku do święceń kapłań-
skich, no i Tyniec, gdzie jestem mnichem tego
klasztoru od 1958 - są miejscami szczególnie
bliskimi mojemu sercu.
Wspomniał Ojciec o otwartości. Proszę powiedzieć, jak reagują ci, którzy mówią o sobie, że są
niewierzący albo innej wiary – kiedy wchodzi
mnich, kiedy ich przytula. Czy oni nie myślą
o tym, że jest to przekraczanie pewnej granicy,
wchodzenie w ich prywatność?
Tu trzeba być bardzo ostrożnym. Wie Pan co,
ja mam nosa. Z zachowania człowieka od razu
widać, czy można do niego podejść bezpośrednio, czy tylko zwyczajnie podać rękę i ukłonić się.
Chodzi o to, żeby nie uszczęśliwiać ludzi na siłę.
Próbowałem kiedyś bardziej szczerze podejść
do różnych ludzi, ale spotkałem się z wielkim
dystansem i wtedy powiedziałem sobie „uważaj”.
Moja pewna trema w stosunku do audytorium
jest szacunkiem do publiczności, do której nie
wychodzę z pozycji ważniaka.
Jak Ojciec myśli, skąd bierze się między ludźmi niechęć czy często bezinteresowna wręcz
zawiść? Czy to czasy determinują taką postawę, czy też ludzie tak są wychowywani?
Jest to dość duże uogólnienie. Nie można
powiedzieć, że u wszystkich, ale rzeczywiście u bardzo wielu Polaków jest talent do
bezinteresownej zawiści. Bardzo wielu ludzi
jest zawistnych o pieniądze, o lepszą żonę
czy męża, o stanowiska i aż kipi niechęcią.
Wiara prawdziwa, nie powierzchowna, nie
dewocyjna czy nie wiadomo jaka, pomaga
w ograniczeniu takich postaw. Kardynał Wojtyła powiedział kiedyś: „Za to, co jest w nas,
najczęściej nie bierzemy odpowiedzialności,
bo tacy jesteśmy, ale co my z tym zrobimy, to
już od nas zależy.” Ja mogę być pełen niechęci
i zawiści, ale wiara, że „...cokolwiek uczyniliście jednemu z tych, mnieście uczynili” będzie
mnie powściągała. Pokonam to. Ucieszę gdy,
zobaczę, że ktoś ma dużo - powiem więcej,
w pewnym sensie mnie spadnie kamień z serca, ponieważ już ja mu nie muszę pomagać.
A może ja będę potrzebował jego pomocy.
Ale Ojciec przyzna, że jest dosyć cienka granica, gdy ludzie, którym pomagamy i którym
należy pomóc, nagle zatracają chęć wzięcia losu
w swoje ręce i oczekują pomocy ciągle. Jak wyważyć ten moment, w którym należy przestać
im pomagać, by zaczęli sami sobie radzić?
No tak, tak rodzi się patologia społeczna.
Powstaje grupa ludzi, którzy mają postawę
tylko roszczeniową. I rzeczywiście to stara już
śpiewka, czy dajemy rybę, czy wędkę. O wiele
łatwiej dać rybę, jedz sobie i daj mi spokój,
a wędką trzeba nauczyć łowić, pokazać łowisko. Tak samo jest i tutaj. Ja jako proboszcz
– bo parę razy nim byłem - obserwowałem
bezpośrednio ludzi w parafii. I tam wiedziałem,
kto wymaga pomocy. Postawa roszczeniowa
spowodowana jest, niestety, ateizmem i zetatyzowaniem człowieka, nie daniem ludziom
możliwości rozwoju według ich potrzeb. Wtedy
chce się tylko mieć, mieć i mieć; być nie liczy
się to, jakim jestem człowiekiem, kim jestem,
tylko co mam. Zresztą na Zachodzie jest
tak samo. Mój znajomy ksiądz był kiedyś na
przyjęciu gdzieś w USA i nagle pada pytanie od
jednego ze współbiesiadników: „Czy ksiądz wie,
między iloma dolarami ksiądz siedzi? Z tej strony 15 mln, a z tej 25 mln dolarów”. Jeśli ludzie
są dolarami, to ja przepraszam bardzo! To jest
dopiero wartościowy człowiek, bo ma 15 mln
dolarów na koncie? A jak nie ma nic, to może
być najwyżej święty, ale nie wartościowy.
Mam 65 lat kapłaństwa i widzę często, jak
ludzie pod koniec swojego niby wspaniałego
życia, dochodzą do wniosku, że było ono nadęte,
zupełnie niespełnione. W pewnym momencie
ten balon pęka i pozostaje rozpacz, często nie
można ich już nawet pocieszyć.
To wszystko, o czym Ojciec mówi, jest piękne,
ale sam Ojciec wie, że w realnym życiu bycie
skromnym i pracowitym nie jest tak do końca
dobrze widziane. Zwykle jest tak, że trzeba
głośno krzyczeć, umieć się dobre sprzedać,
rozpychać wręcz łokciami, by do czegoś dojść.
Jak to wytłumaczyć młodemu człowiekowi?
Jeszcze raz powtórzę: nie uogólniajmy!
Widzę często, że ludzie osiągają sukces bez rozpychania się łokciami czy wsparcia z zewnątrz.
Spójrzmy choćby na nasze podwórko kościelne.
Jeden ksiądz jest zwyczajnym człowiekiem.
Piastuje jakieś tam stanowiska, ale jednocześnie
pomaga swojej rodzinie. Często przyjeżdża
do domu, rąbie drzewo, sprząta itd., a rodzina
żyje jak każda rodzina w okolicy. Mówi się, co
prawda, że „kto ma księdza w rodzie bieda nie
ubodzie”, oni radzą sobie jednak nawet bez tego
księdza. I nagle ten ksiądz zostaje biskupem.
Co się wtedy dzieje z taką rodziną? Otóż nic;
nie wywyższają się i nikt ich nie wyróżnia, żyją
normalnie, tak jak dotychczas. Można więc i tak
funkcjonować. A teraz inny przykład: Jest ksiądz,
który dąży do kariery, robi wiele aby osiągnąć
swój cel - chciałby np. być biskupem. Już nawet
ma sutannę w szafie na wszelki wypadek, a tu nic
i nic i nic. I wtedy sutanna w spadku nie wiadomo dla kogo. Podobnie jest w życiu, w firmie i we
wszystkich miejscach.
Życzę Ojcu, aby zawsze na swojej drodze
spotykał zawsze ludzi tak otwartych jak Ojciec
i abyśmy nawzajem oceniali się nie po tym, co
mamy, ale jakimi ludźmi jesteśmy.
Bardzo Ojcu dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Jarosław Skrobecki
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej | 15
PRZYGODA Z ADASIEM - FINAŁ AKCJI 15 CZERWCA W SALONIE JASTRZĘBSKI S.A.
BY DZIECI CZUŁY SIĘ BEZPIECZNIE NA DROGACH
Od roku na naszych lokalnych drogach, praktycznie codziennie, możemy spotkać grupę dzieci z przedszkola lub szkoły
(klasy początkowe), które dzielnie spacerują w kamizelkach odblaskowych. Kamizelki to znak rozpoznawczy akcji
„Bezpiecznie z Adasiem”, organizowanej przez partnera CKiS im. A. Meżeryckiego Scena Teatralna Miasta Siedlce, firmę Jastrzębski.
REKLAMA
we czy łamigłówki (wszystkie oczywiście związane z bezpieczeństwem w ruchu drogowym).
Na stronie internetowej www.jastrzebski-siedlce.pl
uruchomiona została podstrona akcji a na profilu firmy na portalu Facebook umieszczane są
bieżące informacje o jej postępach.
W czerwcu partner CKiS zaprasza na ty-
fot. www.facebook.com/och.jastrzebski
Długofalowym celem akcji „Bezpiecznie
z Adasiem” jest propagowanie bezpiecznego poruszania się po drogach dzieci przedszkolnych
i szkolnych. Poprzez dzieci akcja dociera do
świadomości dorosłych, których dziesiątki rokrocznie giną na polskich drogach. - Do tej pory
nasze działania związane były głównie z miastem Siedlce, gdzie przekazaliśmy już ponad 5
tysięcy kamizelek do przedszkoli i szkół. Łącznie z Siedlcami, liczba wszystkich kamizelek,
które trafiły do ośrodków edukacyjnych, m. in.
w Sokołowie Podlaskim, Radzyniu Podlaskim
i Łosicach przekroczyła 10 tysięcy sztuk! – podsumowuje wyniki akcji Prezes Zarządu spółki
Jastrzębski, Pani Magdalena Kwiatek.
Założeniem akcji jest pozostawienie kamizelek do dyspozycji placówki oświatowej (kamizelki nie są wynoszone do domu) i zakładanie
ich przy wyjściach poza szkołę czy przedszkole.
Codziennie widzimy dzieci ubrane w kamizelki akcji na terenie naszego miasta. Są dużo
bardziej widoczne, a przy tym bezpieczniejsze.
W ramach akcji prowadzone są również pogadanki edukacyjne z dziećmi w przedszkolach
i szkołach dotyczące bezpieczeństwa w ruchu
drogowym oraz przekazywane materiały dodatkowe – kolorowanki, labirynty, zdjęcia poglądo-
godniową Przygodę z Adasiem, zakończoną
finałem 15 czerwca. - Pomiędzy 9 a 13 czerwca zapraszamy szkoły i przedszkola do odwiedzenia naszych skromnych progów. Będziemy
pokazywać, jak pracujemy, opowiadać o naszej
historii, dzieci będą mogły zobaczyć mechani-
ków i lakierników przy pracy, zapytać się o wiele
różnych rzeczy – zachęca Magdalena Kwiatek. –
Oczywiście dzieci muszą być ubrane w kamizelki, żeby były dobrze widoczne, również pomiędzy naszymi pracownikami i klientami - dodaje.
W niedzielę 15 czerwca od godziny 13.00
odbędzie się podsumowanie rocznego przebiegu akcji. - Rozpoczniemy od finału konkursu
„Mamo, tato, jedź bezpiecznie”, czyli tak samo,
jak w ubiegłym roku. Później zapraszamy na
spotkanie z naszymi gośćmi - Panią Klaun, Gosią Jarosławską (projektantka mody) i siedleckimi policjantami. Pracownicy na hali serwisowej
pokażą dzieciom i dorosłym m.in. jak wygląda
samochód od spodu, a na hali lakierniczej dzieci
będą mogły samodzielnie pomalować przygotowane auto. Zapraszamy nie tylko najmłodszych,
ale także dorosłych mieszkańców naszego miasta
– mówi prezes zarządu spółki Jastrzębski.
Kolejną atrakcją dnia będzie wystawa eksponatów teatralnych. Centrum Kultury i Sztuki
Scena Teatralna Miasta Siedlce, na wydzielonej
przestrzeni salonu samochodowego, zaprezentuje stroje i elementy sceniczne, wykorzystywane do powstawania spektakli teatralnych i innych przedsięwzięć artystycznych.
Zapowiada się dobra zabawa. Zapraszamy!
16 |
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
STUDENCKI INDEKS KULTURALNY
MIĘDZY WIERSZAMI
Natalia Świerczewska
Uczennica II LO im. Św. Królowej Jadwigi
w Siedlcach. Z Siedlecką Grupą Literacką „Witraż”
współpracuje od 2010 roku.
Swoje wiersze publikowała w almanachach poezji,
prezentowała je również podczas autorskich wieczorów poetyckich w Centrum
Kultury i Sztuki im. A. Meżeryckiego Scena Teatralna Miasta Siedlce. Występowała
w inscenizacjach poetycko-teatralnych,
jak również podczas imprez literackich, m.in.
w „Nocy Poetów”.
***
wsłuchuję się
w szept zegarka
wiszącego na ścianie
sąsiedniego pokoju
piszę życie
piszę rolę dla ciebie
krzyk
w ostatniej scenie trzeciego aktu
nie przeraża
WOLĘ ŻYĆ - spektakl Teatru ES
Spektakl Teatru ES „Wolę żyć” powstał
na motywach wstrząsającej książki Barbary Rosiek „Pamiętnik narkomanki”. Celem
spektaklu, jest uświadomienie młodym ludziom szkodliwości zażywania narkotyków
oraz pokazanie, jak wiele mogą stracić, popadając w ten nałóg. Innym aspektem spektaklu jest uwrażliwianie nauczycieli i pedagogów na problem narkomanii, który nie
omija żadnej szkoły, pokazanie, że młodzi
ludzie potrzebują dialogu, a często spotykają się z obojętnością wychowawców, którzy
udają, że ten problem ich nie dotyczy.
W wielu domach narkomania to ciągle temat,
którego „nie należy poruszać, aby nie rozbudzać ciekawości”. Tymczasem niewiedza służy
najlepiej producentom i handlarzom narkotyków. Szczególnie istotne jest zapobieganie pojawianiu się tego procederu. Spektakl ukazuje,
że przy dużym zaangażowaniu otoczenia i jego
pomocy można wyjść z nałogu. Ludzie zarażeni narkomanią potrzebują dialogu i zrozumienia, by móc otworzyć się na pomoc drugiego
człowieka i cieszyć się z codziennych, często
dla nas błahych, sytuacji życiowych. Faktyczne
sytuacje z życia osób uzależnionych pokazują,
jak łatwo wciągnąć się w nałóg i jak trudno jest
potem z niego wyjść.
Treść spektaklu nie daje recepty i gotowych
odpowiedzi, jak poradzić sobie z problemem narkomanii, ale kładzie nacisk na to,
co przeżywają ci młodzi ludzie, narkomani.
Spektakl stawia dużo pytań: „jak my możemy pomóc tym ludziom”, „co możemy
faktycznie dla nich zrobić”, bo nie hasła
i społeczne kampanie są dla nich ważne,
ale bliskość drugiej osoby, pokazanie, że
komuś na nich zależy, że warto wyrwać się
z niewoli pełnej strzykawki, że warto kochać i być kochanym, nie tracić nadziei.
Aktorami w spektaklu są młodzi ludzie, często koledzy i koleżanki osób uzależnionych.
Znają oni ten problem i wiedzą, jak jest postrzegany w szkołach. Organizowane są apele
i pogadanki, a gdzie potrzeba słowa, kontaktu, rozwiania obaw, niepokojów? Jeśli chce
się coś z ludźmi zrobić, nie można mówić im,
że nie rozumieją, nie chcą. Nie należy z nimi
walczyć przekonywać, że nic nie wiedzą, bo
się zamkną w sobie i nie podejmą współpracy.
Druga część spektaklu to spotkanie z panem Piotrem, osobą, która wyszła z nałogu i opowie o swoich doświadczeniach
i uczuli młodzież na problem, jakim jest
narkomania, a także pokaże ścieżki którymi trzeba podążać, by odbić się od dna
i wrócić do normalnego życia.
Robert Protasewicz
Scenariusz:
Robert Protasewicz
i Waldemar Koperkiewicz
reżyseria:
Waldemar Koperkiewicz
w nowej odsłonie
kołyszę myśli pełne uśmiechu
by nigdy
nie zabrakło szczęścia
skreśliłam
pierwsze słowo
nigdy nie będzie najlepsze
atrament rozmywam
malinową cieczą uczuć
tak miało być ?
ważny jest tylko
oddech
dnia
fot. Cyprian Kucharuk
kropel nie liczę
szklane stuknięcia o blat
nic nie znaczą
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej STUDENCKI INDEKS KULTURALNY
Twórcze DZIAŁANIA NOCĄ
„Działania nocą”, pod taką nazwą 21 maja w budynku Wydziału Humanistycznego odbyło się wyjątkowe spotkanie z kulturą. Każdy, kto tego dnia
odwiedził uczelnię, mógł wybierać spośród wielu propozycji – od wystaw
malarstwa po koncerty czy prelekcje naukowe.
pie Teatralnej „W Przeciągu” oraz zapoznać się
z działaniami Nieformalnej Grupy Artystycznej
„Ławeczka”. Źródła malarskich inspiracji zaskoczyły niejednego widza, który dzięki „nocnym
działaniom” poznał twórczość siedleckiego malarza Zbigniewa Tymoszewskiego. Nie zabrakło też
dobrej muzyki, która dopełniła atmosfery tej wyjątkowej nocy. Mogliśmy posłuchać znakomitego
jazzu w wykonaniu Grupy Antoniego Leszko oraz
poczuć ducha minionych epok podczas koncertu
organowego, który odbył się o północy.
Program imprezy został podzielony tak, aby
każdy miał czas na kontemplację sztuki i zakupy na studenckim kiermaszu. Miejmy nadzieję,
że to nie pierwsza i nie ostatnia taka inicjatywa, która przybliża i studentom, i mieszkańcom
Siedlec rodzime i ponadlokalne przedsięwzięcia
artystyczne, wpisujące się w krajobraz współczesnej kultury. Amina Szczygieł
fot. archiwum UPH
Z inicjatywy dr Tomasza Nowaka i dr Lucjana
Rzeszutka pierwsze piętro budynku uczelni na
kilka godzin stało się unikatową galerią sztuki, w której każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
W pierwszej odsłonie tego nietuzinkowego święta
kultury mieliśmy okazję przeżywać „Cztery pory
roku” dzięki Efemerycznej Studenckiej Gru-
Konkurs fotograficzny
Mazowsze bliskie sercu
Pod patronatem artystycznym Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie odbędzie
się IX edycja konkursu fotograficznego „Mazowsze bliskie sercu”. To zachęta dla
studentów, którzy studiują w naszym mieście, by subiektywnym okiem spojrzeli
na Mazowsze i zatrzymali w kadrze jego najpiękniejsze oblicza.
W tym roku już po raz dziewiąty fotografowie-amatorzy, mieszkający lub uczący
się na Mazowszu, staną w szranki konkursu
fotograficznego „Mazowsze bliskie sercu”, organizowanego przez Samorząd Województwa
Mazowieckiego. Nabór prac trwa do 16 czerwca 2014 r. Nowością w tegorocznej edycji jest
dwuetapowość konkursu. W pierwszym etapie
Jury wybierze nie więcej niż dziesięć wyróżniających się prac, których autorzy wezmą udział
w organizowanych wspólnie z ASP w War-
szawie we wskazanym terminie we wrześniu
br. 2-3 dniowych wyjazdowych warsztatach
fotograficznych. W drugim etapie spośród
zdjęć wykonanych przez uczestników warsztatów Jury wybierze 3 zwycięskie prace. Zwycięzcy zostaną wyróżnieni podczas finałowej
gali i otrzymają nagrody. Zasady i regulamin
konkursu dostępne są na stronie internetowej
www.mazovia.pl. Konkurs odbywa się pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Mazowieckiego. Krzysztof Zaborowski
| 17
GODNE POLECENIA
„Kontener”
Katarzyna Boni,
Wojciech Tochman
Wydawnictwo : Agora, maj 2014
Niezwykły projekt reporterski Wojciecha Tochmana, autora m.in. bestsellerowych książek „Eli, Eli” i „Dziś
narysujemy śmierć” oraz Katarzyny
Boni, jego uczennicy z Polskiej Szkoły Reportażu. We dwójkę wyruszyli
do Jordanii, by stworzyć przenikliwy,
bezkompromisowy obraz największej
operacji humanitarnej współczesnego świata oraz intymne portrety ofiar
wojny domowej w Syrii.
Zaatari – kiedyś nazwa najbliższej wsi. Teraz pustynne miasto, długie i szerokie na kilka
kilometrów. Miejsce w pustce. Bez pamięci, bez
tożsamości. Tysiące namiotów w kolorze piachu
– postawiono je kilka lub kilkanaście miesięcy
temu. I tysiące białych, na dalekich obozowych
obrzeżach – te rozłożono niedawno. Białe są również kontenery. Blaszane pudełka, jak piece, gdy
pali skwar. I jak lodówki, gdy zimny grudzień.
Książka „Kontener” rozpoczyna nowy
projekt reporterski Wojciecha Tochmana
„Migracje”. Każda z książek cyklu będzie
powstawała we współpracy z absolwentem/
absolwentką Polskiej Szkoły Reportażu.
Publikacja wspiera działania Polskiej Akcji
Humanitarnej, która od ponad 2 lat pomaga
ofiarom wojny w Syrii. Efekt? 40 tysięcy osób
otrzymało wodę, chleb, kosze z żywnością,
przedmioty codziennego użytku, pomoc medyczną. By dalej docierać z pomocą do ofiar
wojny, PAH potrzebuje wsparcia. Każdą darowiznę można odpisać od podatku.
Żniwo trwającej 4 rok wojny domowej
w Syrii to 100 tysięcy ofiar cywilnych, 2,5 miliona uchodźców, 9 milionów potrzebujących
pomocy humanitarnej. (z opisu wydawcy)
18 |
PO DRUGIEJ STRONIE
ROZMOWA Z
Marcinem Sójką,
wokalistą,
artystą Teatru ES
Nie
fot. Cyprian Kucharuk
za złudnym
Kto dał Panu tak piękny głos?
- Hmmmm... Po trosze Bóg, geny, warsztat.
W jaki sposób trafił Pan do „Piotrusia
Pana” w reżyserii Janusza Józefowicza, wystawionego w 2000 roku w „Romie” i jakie
były artystyczne konsekwencje Pana roli?
- Bardzo dawno temu przy CKiS w Siedlcach działała grupa o nazwie ,,Klub Piosenki”,
w której instruktorem był pan Zbigniew Panek
i to on wysłał mnie na casting do Teatru Roma.
W przesłuchaniach brały udział dzieci z całej
Polski w różnym wieku. Po wielu zmaganiach,
zajęciach i warsztatach została wyłoniona grupa,
która wzięła udział w spektaklu. Przez dwa lata
intensywnie przygotowywaliśmy się do premiery,
uczestnicząc w zajęciach wokalnych, tanecznych,
akrobatycznych i oczywiście aktorskich. Mieliśmy
różne wprawki dykcyjne, a rok przed premierą
zaczęliśmy ćwiczyć nawet szermierkę. Tempo
pracy było ogromne, ale dla dwunastolatka,
którym wówczas byłem, to była przednia zabawa.
U Józefowicza nie było mowy o jakichkolwiek
niedociągnięciach czy przypadku, wszystko
musiało być zapięte na ostatni guzik, dlatego kilka
miesięcy przed premierą mieliśmy już gotowe
przedstawienie. To była bardzo pouczająca przygoda, której artystycznymi konsekwencjami na
chwilę obecną jest kilku znajomych na facebooku.
Jest Pan laureatem wielu konkursów
i przeglądów muzycznych. Jaki jest Pana stosunek do takich przedsięwzięć? Czy kolejna
nagroda w czymś Panu pomaga?
- Wziąłem udział w wielu tego typu
przeglądach z różnym skutkiem, czasami były
to główne nagrody, a czasami nie. Nigdy nie
jechałem na konkurs z myślą, że go wygram,
bo takie myślenie w niczym nie pomaga
i sprawia, że człowiek wpada w wir, gonitwę za
złudnym szczęściem, a to prawdziwe szczęście
jest przecież na wyciągnięcie ręki wokół nas.
Tylko trzeba je zauważyć. Wszystkie moje
muzyczne perypetie były i są traktowane jako
nowa fajna przygoda z możliwością poznania
ludzi o takich samych zainteresowaniach.
Jakiej muzyki i jakich wykonawców słucha Pan na co dzień? Przy jakiej muzyce Pan
się bawi, a przy jakiej medytuje?
- Muzyka jest nieodłączną częścią mojego
życia, może wstyd się przyznać, ale nie mam
ulubionych wykonawców czy rodzaju muzyki,
jakiej słucham na co dzień. W wyborach
kieruję się raczej tym, co wpada mi w ucho.
Jeszcze jednym ważnym kryterium jest to,
żeby dana piosenka mi nie przeszkadzała.
Jeżeli chodzi o zabawę, to najbardziej cenię
zagraniczne zespoły, które powstały na długo
przed moim przyjściem na świat - Earth Wind
& Fire, The Trammps, Hot Chocolate i wiele
innych, ocierających się o ten klimat. Na medytacje, niestety, brakuje czasu.
Od wielu lat jest Pan związany z Centrum
Kultury i Sztuki, występując w Teatrze ES. Jak
by Pan podsumował ten okres Pana życia?
- W CKiS zaczęła się moja przygoda z piosenką – minęło już 20 lat od tego czasu. Zaczynałem w Klubie Piosenki, później przyszedł
czas na Teatr ES, w którym działam do dzisiaj.
Można śmiało użyć stwierdzenia, że wychowałem się na siedleckiej scenie. Z Teatrem ES
zawsze bardzo dobrze mi się współpracowało,
mam tam również wielu przyjaciół, dlatego to
bardzo ważny okres w moim życiu, spędzony
na zabawie i tworzeniu sztuki.
Muzyka łagodzi obyczaje. Co by Pan
chciał zmienić w otaczającym świecie czy
w ludziach?
- W otaczającym nas świecie należałoby
zmienić ludzi a dokładniej ich nastawienie
do życia. To tak jak z tą szklanką, która
może być w połowie pusta albo w połowie
pełna. Ciągle widzę i słyszę niezadowolonych
ze wszystkiego i wiecznie narzekających.
Faktem jest, że w dzisiejszych czasach ciężko
się żyje, ale zawsze można znaleźć jakąś pozytywną stronę życia. Cieszyć się z drobnych
rzeczy. Inaczej wszyscy powariujemy. I może
warto posłuchać jakiejś dobrej muzyki,która
nas ukołysze i rozpromieni.
Czym jest dla Pana sukces?
- Prawdziwy sukces polega na rozwinięciu
swego potencjału i wykorzystaniu możliwości
życiowych, dlatego dla każdego będzie czymś
innym. Najważniejsze jest odkrycie swojej pasji i poświęcenie jej życia. Dla mnie sukcesem
jest to, że wciąż mogę śpiewać i że są osoby,
które chcą mnie słuchać.
Czego nauczyła Pana przygoda z piosenką?
Moja „przygoda” z piosenką ciągle trwa
a człowiek uczy się przez całe życie.
Co jest dla Pana źródłem szczęścia w życiu?
Moja rodzina, dzieciaki, żona. Ale jest
jeszcze jedno źródło – Wiosna.
Rozmawiała Monika Mikołajczuk
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej | 19
ARTYŚCI WCZORAJ I DZIŚ
Grzegorz Orzełowski i Mariusz Orzełowski
1969
1980
1982
1984
gonię
szczęściem
OD NAJMŁODSZYCH LAT
ZWIĄZANY Z SIEDLECKĄ SCENĄ.
2014
fot. archiwum prywatne
MARCIN SÓJKA PRZYGODĘ MUZYCZNĄ ROZPOCZĄŁ
W 1995 ROKU W DZIAŁAJĄCYM PRZY CENTRUM
KULTURY I SZTUKI KLUBIE PIOSENKI, POD OPIEKĄ
ZBIGNIEWA PANKA. W 1999 ROKU WZIĄŁ UDZIAŁ
W OGŁOSZONYM PRZEZ TEATR ROMA CASTINGU
DO MUSICALU „PIOTRUŚ PAN” W REŻYSERII JANUSZA JÓZEFOWICZA. CASTING WYGRAŁ I PRZEZ
2 SEZONY BYŁ ODTWÓRCĄ ROLI TYTUŁOWEJ.
DZIĘKI TEMU MÓGŁ WSPÓŁPRACOWAĆ Z TAKIMI ARTYSTAMI JAK: JANUSZ STOKŁOSA, WIKTOR
ZBOROWSKI, MARIUSZ CZAJKA, EDYTA GEPPERT,
JUSTYNA SIEŃCZYŁŁO. SUKCES PRZEDSTAWIENIA
„PIOTRUŚ PAN” PRZYCZYNIŁ SIĘ DO NAWIĄZANIA
WSPÓŁPRACY Z TEATREM BUFFO I ZAKWALIFIKOWANIEM MARCINA DO OBSADY SPEKTAKLU
„METRO”. DZIAŁAJĄC PRZY SCENIE TEATRALNEJ
MIASTA SIEDLCE POZNAŁ WALDEMARA KOPERKIEWICZA, KTÓRY ZAPROSIŁ GO DO WSPÓŁPRACY
Z TEATREM ES. JAKO AKTOR I WOKALISTA BRAŁ
UDZIAŁ W TAKICH SPEKTAKLACH JAK M.IN.: „BALLADA O OCZEKIWANIU”, „PRZEZROCZYSTOŚĆ”,
„OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA – PIOSENKI MARKA
GRECHUTY”, „ŚPIEWNIK PAPIESKI”, „PSALMY”
TADEUSZA NOWAKA, „GIGANCI PIOSENKI”.
20 |
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
BAZAR KULTURALNY
OCZY SZEROKO OTWARTE
Jak zostać gwiazdą,
czyli Casanova na drugim planie
JAROSŁAW SKROBECKI
FILMOWIEC
Czy pamiętacie Państwo, jak
ostatnio opowiadałem o maju,
wiośnie i radości życia i że to nie
najlepszy czas na przesiadywanie w kinie? To było przy okazji
filmu „Grace księżna Monaco”
z Niocole Kidman w roli głównej.
Od tego czasu dużo się wydarzyło.
Byłem w kinie na kilku filmach,
ale największym zaskoczeniem, in
plus rzecz jasna, okazał się film pt.
„Casanova po przejściach”.
Spodziewałem się czegoś interesującego, przyzwoitego kina i po
to poszedłem na to dziełko (ach, ta
ciekawość), ale to, co zobaczyłem
na ekranie, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Doskonałe,
bezpretensjonalne kino, sprawnie
wyreżyserowane przez Johna
Torturro i do tego znakomicie
zagrane, ot tak, lekko, z przymrużeniem oka, i to zagrane przez nie
byle kogo, bo przez: Sharon Stone,
Vanessę Paradis, Woodego Allena,
Johna Torturro i in.
Jeśli chcecie moi drodzy dodać
do wiosennej lekkości jeszcze
więcej optymizmu, jeśli chcecie poczuć pełną radość życia, idźcie do
kina na „Casanovę po przejściach”
i to koniecznie, obowiązkowo! Po
seansie będziecie inaczej, lepiej
i z większym optymizmem wracać
do swoich codziennych, nie zawsze
miłych, obowiązków.
Nie jest to jednak jedyny film,
który polecam Państwu do obejrzenia tu i teraz. Trafiłem także na film
pt. „O krok od sławy”. Ten obraz,
w odróżnieniu od goszczącego
już od jakiegoś czasu na ekranach
„Casanovy po przejściach”, do kin
wejdzie dopiero w połowie czerwca.
A dlaczego właśnie ten film zwrócił
moją uwagę?
Od jakiegoś czasu mianowicie, bardzo popularne stały się
wszelkiego rodzaju talent show.
W trakcie trwania programów
nieznani wykonawcy zdobywają
popularność, sławę wręcz, ale co
się dzieje ze znakomitą większością laureatów tychże programów
po ich zakończeniu? Jak sobie
radzą na drodze artystycznej, czy
ciągle zajmują się zawodowo swoimi talentami? Skąd w ogóle oni
się biorą? I tu właśnie jest miejsce
na film pt.: „O krok od sławy”.
Ten wyreżyserowany przez
Morgana Neville’a pełnometrażowy film dokumentalny opowiada
historię wokalistek śpiewających
w chórkach gwiazd, takich jak
U2, The Rolling Stones, David
Bowie, Stevie Wonder czy Bruce
Springsteen. I nie chcę powiedzieć,
że wszyscy laureaci talent show
CASANOVA PO PRZEJŚCIACH
Scenariusz i reżyseria - John Turturro
Muzyka – Abraham Laboriel, Bill Maxwell
Zdjęcia – Marco Pontecorvo
w końcu lądują gdzieś na drugim
planie, nie mając szans na wielką
karierę, bo to byłaby nieprawda (popatrzmy na przykład, na
niegdysiejszą chórzystkę Machaela
Jackosona - Sheryl Crowe – kariera
przecież wspaniała), chcę tylko za
reżyserem zwrócić uwagę widzów
HISTORIA JEDNEGO OBRAZU
Tajemniczy portret
Tadeusza Kościuszki
DANUTA MICHALEC
HISTORYK SZTUKI
W przypadku tego
obrazu nie znamy jego
autora, ale nie ulega wątpliwości, że portret przedstawia Tadeusza Kościuszkę. Wizerunki Naczelnika
Insurekcji, która trwała
przez kilka miesięcy 1794
roku i miała ocalić niepodległość Polski, są bardzo łatwo rozpoznawalne.
Przez cały XIX wiek wypracowana została czytelna ikonografia tego bohatera narodowego. Nawet
w bardzo amatorski sposób rysowane i malowane
jego wizerunki pozwalają
szybko
zidentyfikować
postać. Tak jest i w przypadku tego obrazu, który został
kupiony do zbiorów siedleckiego
muzeum w 1979 roku.
Jest to rysunek ołówkiem na
desce, która została później zabezpieczona werniksem, by rysunek
się nie ścierał. Została też oprawio-
na w proste, drewniane
ramy. Rysownik był dość
sprawny i w sposób bardzo dokładny chciał oddać szczegóły stroju i rysy
twarzy, przez co może rysunek zachowuje pewną
sztywność. Jest to zrozumiałe po zapoznaniu się
z historią tego portretu.
Osoba, która sprzedała go
muzealnikom przekazała
informację, że narysował
go w końcu XIX wieku
więzień polityczny na Syberii. Ciekawa jest także
dalsza część tej informacji.
Podobno rysunek powstał
na podstawie ryciny z jakiegoś czasopisma amerykańskiego, które docierały
na Syberię przez Szanghaj.
Warto przypomnieć postać naczelnika w tym roku i historię tego
portretu, bo właśnie minęła 220
rocznica kwietniowej, zwycięskiej
bitwy pod Racławicami, w której
wojskami polskimi dowodził Tadeusz Kościuszko.
Piękny i wart przytoczenia jest
także tekst przysięgi złożonej na
krakowskim rynku 24 marca 1794
roku.: „Ja Tadeusz Kościuszko,
przysięgam w obliczu Boga całemu
Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny
ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla
obrony całości granic, odzyskania
samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego”.
A jeśli chodzi o związki Tadeusza Kościuszki z Siedlcami to wiadomo, że dwa razy odwiedził Księżnę Aleksandrę Ogińską i otrzymał
od niej cenny pierścień. Mieszkańcy Siedlec już w 1917 roku, w 100
rocznicę śmierci zwycięzcy spod
Racławic, ufundowali mu pomnik.
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej na artystów, którzy nie są frontman’ami, ale tworzą tło i to takie,
bez którego wiele zespołów, płyt
i przebojów, hitami by nie było.
Sting, Mick Jagger, Bette Midler,
Chris Botti, Bruce Springsteen czy
Stevie Wonder - rozmówcy Neville’a - doskonale zdają sobie sprawę,
ile oni sami i muzyka popularna
w ogóle zawdzięcza takim niezwykle utalentowanym artystom.
Obraz ten jest laureatem
tegorocznego Oscara w kategorii
Najlepszy Pełnometrażowy Film
Dokumentalny. W pobitym polu
zostawił absolutnego faworyta,
film pt. „Sceny zbrodni” Josshua’y
Oppenheimera. I choć wielkie to
było zaskoczenie, mówiło się wręcz
o Oscarze nieuzasadnionym, to jednak ja sądzę, że hołd dla bohaterów
drugiego planu jest jak najbardziej
zasadny i potrzebny!
Przeważnie jest tak, że nie
dostrzegamy tzw. drugiego planu
- ludzi zdolnych, pracowitych,
lojalnych i to w dziedzinach nie
tylko artystycznych. Ich obecność
jest równie oczywista, jak oddychanie i są dla nas przezroczyści jak
powietrze. Znacznie częściej za to
stawiamy na tych, którzy głośniej
krzyczą, ale czy słusznie? Czy nie
należy rozważniej rozglądać się
wokół siebie? Czy nie powinniśmy
spróbować dostrzegać również tych
z drugiego planu? Przecież tam
kryją się talenty wyjątkowe!
O KROK OD SŁAWY
Reżyseria – Morgan Neville
Zdjęcia – Nicola Marsh,
Graham Willoughby
a u t o r s k a
| 21
DO POCZYTANIA-
Panufnik
ANDRZEJ PANUFNIK
Kompozycje Panufnika publiczność
przyjmowała owacjami w prestiżowych salach koncertowych świata. Ale nie w Polsce.
Tu przez ćwierć wieku od ucieczki kompozytora jego muzyka była zakazana, a on
szkalowany. Także dziś lepiej zna go Anglia
niż Polska, za którą tęsknił pół życia i której
dedykował większość utworów.
Gdy był dzieckiem, matka wyśniła jego spotkanie z angielską królową.
Pod koniec życia jako pierwszy polski artysta otrzymał z rąk Elżbiety II tytuł
szlachecki. Syn skrzypaczki i lutnika muzykę dostał w genach, a od losu talent.
Przed wojną zdążył skończyć konserwatorium i wyjechać po nauki do mistrzów
w Wiedniu, Paryżu i Londynie. Wrócił, by opiekować się rodziną. Okupację
przeżył, grając z Witoldem Lutosławskim w kawiarniach i komponując patriotyczne pieśni (m.in. Warszawskie dzieci). Po wojnie rzucił się w wir odbudowy
życia filharmonicznego. Władza ludowa hołubiła go i uważała za najlepszego
kompozytora, ale nie pozwalała mu komponować tak, jak chciał. W połowie życia wybrał wolność na emigracji. Pisał na zamówienie m.in. Yehudiego Menuhina i znakomitych orkiestr: Londyńskiej, Bostońskiej i Chicagowskiej. Na chwilę
oderwał się od komponowania, aby spisać wspomnienia (Methuen, 1987).
– Całe życie był żarliwym polskim patriotą – zaświadcza Lady Camilla
Jessel Panufnik, żona kompozytora, dzięki której zaczął na powrót tworzyć.
Do opowiedzianej przez niego historii życia dodała epilog, włożyła wiele zrobionych zdjęć i mnóstwo serca, by książka ukazała się w stulecie jego urodzin,
w Roku Andrzeja Panufnika. (Z opisu wydawcy, Marginesy, 2014)
g a l e r i a
H A L I N A C H O L E W K A - J E R O ZO L I M A. O B R A Z Y G R A F I C Z N E
A
fot. M. Przeździak
utorka ukończyła studia na Wydziale
Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom z grafiki
artystycznej w pracowni prof. Edmunda
Piotrowicza uzyskała w 1976 roku. Prezen-
tuje prace z dziedziny grafiki i rysunku na
indywidualnych i zbiorowych wystawach.
Jest członkiem Związku Polskich Artystów
Plastyków. Wykłada na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach.
Ostatnią wystawę, zatytułowaną „Jerozolima. Obrazy graficzne”, mamy okazję obejrzeć do połowy czerwca w Galerii A na
Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu
Przyrodniczo Humanistycznego.
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce 22 |
www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
RELACJE
Lekcja dla dzieci i dorosłych - „Pinokio” bawi i edukuje
niedzielę, 11 maja, na deskach Sceny Teatralnej
Miasta Siedlce w ramach majowej
odsłony cyklu „Rodzinna Niedziela
w Teatrze” miała miejsce premiera
spektaklu „Pinokio” na motywach
jednej z najbardziej znanych bajek dla
dzieci - powieści Carla Collodiego.
Reżyserem, choreografem i autorem
scenariusza spektaklu jest Iwona Maria Orzełowska. Uwielbiana przez
najmłodszych historia drewnianego
pajacyka, który zapragnął stać się
żywym chłopcem to najnowszy spektakl Teatru Tańca Caro Dance i Szkoły Tańca do Caro Dance.
„Pinokio” to dwuaktowe
kolorowe, roztańczone, pełne
fantazji widowisko z wielokrotnie zmieniającą się scenografią.
Przedstawienie dopełnia dobra gra
aktorska młodych adeptów sztuki.
W roli tytułowego Pinokia wystąpił Piotr Kadej, w postać Geppetta wciela się Krzysztof Barabasz
(świetny Scrooge z „Opowieści
Wigilijnej”). Ponadto na scenie
możemy również zobaczyć m.in.
Marka Michalaka (Dyrektor Cyrku), Elizę Leszczak (Świerszczyk),
Michała Woińskiego (Knotek),
Natalię Jóźwiak (Wróżka), Aleksandrę Kłusek i Wiktorię Ratyńską (Kocica i Lisica), Wiktorię
Trochimiak (Figaro), Julię Mućko
i Monikę Krusińską(Uczennice)
oraz tancerzy Szkoły Tańca do
Caro Dance.
„Pinokio” jest spektaklem familijnym, adresowanym do całych
rodzin. Opowieść o drewnianym
pajacyku, który bardzo chciał
zostać prawdziwym chłopcem, na
co musiał sobie jednak zasłużyć
dobrymi uczynkami, bawi i wzru-
sza wszystkich - dorosłych i dzieci.
A przy tym stanowi formę edukacji najmłodszych widzów w zakresie podstawowych zasad postę-
fot. Cyprian Kucharuk
W
powania, ponadto porusza też
istotny temat ochrony środowiska.
– „Pinokio” jest spektaklem, który
mówi, że każdy z nas musi kiedyś
dorosnąć. Jest to spektakl nie
tylko dla dzieci, ale również i dla
rodziców. Jest w nim wiele elementów, o których warto, abyśmy
i my dorośli sobie przypomnieli.
Dotyka problemów odrzucenia,
akceptacji, poszukiwaniu miłości
i przemiany człowieka. Zwraca też
uwagę na ważny w dzisiejszych
czasach problem ekologii. Kiedy
Pinokio uczy się żyć, uczy się też
segregować śmieci. Mam nadzieję,
że dzięki naszej sztuce będziemy
mogli edukować dzieci i młodzież
w tym zakresie, przez co nasze
miasto będzie stawało się coraz
czystsze – podkreśla Iwona Maria
Orzełowska, reżyser i choreograf
spektaklu.
Premierowa odsłona
przedstawienia spotkała się
z bardzo pozytywnym odbiorem publiczności, która w tym
dniu wypełniła widownię
siedleckiego teatru po ostatnie
miejsce. – Niesamowite choreografie, taniec, muzyka zrobiły
na nas ogromne wrażenie.
Nasz syn jest przeszczęśliwy,
że mógł obejrzeć ten spektakl. – powiedziała nam mama
ośmioletniego Szymona, który
z zaciekawieniem oglądał przygody drewnianego pajacyka.
Po zakończeniu przedstawienia
wszystkie dzieci na pamiątkę
otrzymały drewniane ołówki.
Festiwal Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych „Srebrna Maska”
d 14 do 15 maja na deskach Sceny Teatralnej
Miasta Siedlce odbywały się finały
XIX Festiwalu Teatrów Dziecięcych
i Młodzieżowych „Srebrna Maska”.
W konkursie uczestniczyły zespoły
uprawiające różnorodne formy teatralne, m.in. teatry żywego planu,
teatry dramatyczne, teatry lalkowe,
teatry poezji czy teatry ruchu. Laureatami tegorocznej edycji Festiwalu
w kategorii teatrów młodzieżowych
zostali: Teatr Bakcyl z Mińska Mazowieckiego i Teatr Rękawiczka
z Garwolina. W kategorii teatrów
dziecięcych Srebrne Maski zdobyli:
Teatr Mała Rękawiczka z Garwolina z oraz Teatr Fantazja z Dąbrówki
Stany. Laureaci zostali zarekomendowani do udziału w XIV Mazowieckim Festiwalu Teatrów Amatorskich,
który w tym roku będzie odbywał się
na deskach Sceny Teatralnej Miasta
Siedlce w dniach od 7 do 8 czerwca.
Celem Festiwalu Teatrów
Dziecięcych i Młodzieżowych
„Srebrna Maska” jest prezentacja
dorobku artystycznego amatorskich zespołów teatralnych, inspirowanie do twórczych poszukiwań
nowych form pracy artystycznej,
kształtowanie oraz rozwijanie
zainteresowań młodzieży kulturą
teatralną. Opiekę merytoryczną
nad konkursem sprawowała Halina Tunkiewicz.
fot. Krzysztof Rosa
O
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej | 23
„Na uciechę! Krainy między Wisłą a Bugiem”
ców naszego miasta utwór „Moje
Siedlce” do słów i muzyki Ireny
Paszkiewicz. Aranżacje utworów
przygotował Tomasz Piros – szef
kapeli „Chodowiaków”, zaś opiekę
artystyczną nad projektem objęła
Bożena Wojciuk – kierownik
i choreograf zespołu. Koncert
promujący pierwszy krążek kapeli
i solistów „Chodowiaków” był
niemałą atrakcją Jarmarku Św.
Stanisława. Zgromadzona licznie
publiczność nagradzała artystów
wielkimi brawami, niejednokrot-
nie włączając się do wspólnego
tańca oraz śpiewu znanych i lubianych melodii ludowych. Każdy
mógł też kupić płytę, która w tym
dniu cieszyła się dużym zainteresowaniem uczestników koncertu,
jak i przybyłych z całego regionu
odwiedzających Jarmark św.
Stanisława. - Miłośnicy folkloru
mogą spodziewać się tu ciekawej
muzyki w moim opracowaniu.
Jeśli chodzi o repertuar, na płycie
znalazły się przede wszystkim
polki, walczyki, oberki i mazurki.
fot. Cyprian Kucharuk
W piątek, 9 maja, o godz.
17:00 na scenie VII Siedleckiego
Jarmarku św. Stanisława odbył się
koncert promujący pierwszą płytę
Kapeli Zespołu Pieśni i Tańca
Ziemi Siedleckiej „Chodowiacy”
im. A. Siwkiewicz, zatytułowaną
„Na uciechę! Krainy między Wisłą
a Bugiem”. Album to pierwsze tego
typu wydawnictwo w 42-letniej
historii Zespołu. Zawiera 15 utworów z muzyką ludową z Podlasia,
Lubelszczyzny, Rzeszowszczyzny
oraz tak lubiany przez mieszkań-
Dominuje tu różnorodna muzyka
ludowa – znajdziemy utwory
zarówno spokojne, jak i te bardziej
dynamiczne w wyrazie. Nie zabrakło też sztandarowej kompozycji
„Moje Siedlce” do słów i muzyki
Ireny Paszkiewicz, która nagrana
została w wersji wokalnej oraz
instrumentalnej – mówi Tomasz
Piros, kierownik kapeli Zespołu,
a zarazem autor aranżacji muzycznej płyty. - Chcieliśmy, żeby tytuł
płyty był wesoły, odzwierciedlający
to, jaki nastrój w naszych słuchaczach pragniemy wywołać, czyli
„Na uciechę!”. Jednocześnie tytuł
mówi o tym, z jakiego obszaru
Polski pozyskany jest repertuar.
Myślę, że właśnie na tym terenie
„Między Wisłą a Bugiem” płyta
znajdzie najwięcej swoich odbiorców – dodaje Bożena Wojciuk kierownik artystyczny i choreograf
„Chodowiaków”.
Szczególne podziękowania
kierujemy do Prezydenta Miasta
Siedlce Wojciecha Kudelskiego oraz
Prezesa firmy Arche S.A. Władysława Grochowskiego za pomoc
w realizacji projektu.
Wszystkich, którzy nie zdążyli zakupić płyty „Na uciechę!
Krainy między Wisłą, a Bugiem”
informujemy, że jest ona dostępna w naszym Punkcie Informacji
Kulturalnej. Zapraszamy!
fot. Cyprian Kucharuk
Niezapomniany koncert! Parada hitów Serbskiej Orkiestry Akordeonowej
W piątek, 23 maja, w Sali
Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych w Siedlcach odbył się
koncert w wykonaniu 37-osobowej
orkiestry akordeonowej AKUD
„Sonja Marinković” z Serbii. Przed
publicznością artyści zaprezentowali światowe przeboje muzyki
klasycznej i rozrywkowej. Orkiestra
zagrała, m.in. „Taniec węgierski”,
„Taniec słowiański”, „Mambo”,
„Bossa Novę” czy „Little Rock”,
a także utwory z repertuaru Antoniego Dworzaka, Johanesa Brahmsa, Slavko Šuklara, Stevana Hristića, Martina Schranka i Leonarda
Bernsteina. Siedlecka publiczność
doceniła niecodzienny występ
serbskich muzyków nie szczędząc
gromkich braw oraz pozytywnych komentarzy po zakończeniu
koncertu. – Fantastyczny koncert,
cudowna muzyka, cudowny akordeon, plejada zdolnych młodych
zafascynowanych akordeonem
ludzi. Podziwiam ich za ten talent,
zaangażowanie i pasję. Tylu akordeonistów na jednej scenie jeszcze
nie widziałam. Naprawdę warto
było przyjść – powiedziała jedna
z uczestniczek koncertu.
Całość zakończyły owacje na
stojąco, którymi wypełniona po
brzegi publiczność nagrodziła
muzyków i dyrygenta orkiestry.
Orkiestra Akordeonowa
akademickiego kulturowo-artystycznego stowarzyszenia‚ Sonja
Marinković’ w Nowym Sadzie
(Serbia) została założona w 1951
roku i przez wiele lat jej działalności stała się zespołem o dużych
możliwościach muzycznych
i wysokich wartościach artystycznych. Kierownikiem artystycznym
i dyrygentem orkiestry akordeonowej - AKUD “Sonja Marinković”
jest Goran Penić.
SCENA 24 – Scena Teatralna Miasta Siedlce 24 |
www.facebook.com/ckis.siedlce
www.ckis.siedlce.pl
RELACJE
fot. Legnickie Centrum Kultury, Archiwum Chóru Miasta Siedlce
Chór Miasta
Siedlce nagrodzony
Srebrnym Dyplomem
na Ogólnopolskim
Turnieju Chórów
„Legnica Cantat”
W
dniach 23-25 maja
w Legnicy odbywał się
jeden z najstarszych i najbardziej
prestiżowych festiwali chóralnych
w Polsce „Legnica Cantat”, do finału którego zakwalifikował się
Chór Miasta Siedlce prowadzony przez Justynę Kowynię-Rymanowską. Turniej ma formułę
otwartą, uczestnicy reprezentują
wszystkie epoki, rozmaite style
i gatunki wielogłosowej muzyki
wokalnej. Główna nagroda nosi
imię Jerzego Libana z Legnicy
(1464) - śląskiego kompozytora,
teoretyka muzyki i filologa-grecysty. Tegoroczne zmagania chórzystów z całej Polski oceniało jury
w składzie: Violetta Bielecka,
Hanna Bisewska-Samson, Benedykt Błoński, John Damsma,
Dariusz Dyczewski, Stanisław
Krawczyński, Krzysztof Szydzisz, Agata Wilińska i Richard
Zieliński. Śpiewacy Chóru Miasta Siedlce przed komisją jurorską zaprezentowali pięć utworów
konkursowych: Pierre Passereau - „Il est bel est bon”, Stanisław
Wiechowicz - „Pado dysc”, Vytautas Miškinis - „Cantate Domino”,
Eric Whitacre - „Lux aurumque”
oraz „Beverly Ross, Julius Dixon
- „Lollipop”.W rywalizacji z 14
najlepszymi chórami z całej Polski
siedleccy śpiewacy zdobyli Srebrny Dyplom „Legnicy Cantat”.
Grand Prix 45. Ogólnopolskiego
Turnieju Chórów powędrowało
do Chóru Akademickiego Politechniki Warszawskiej.
Chórzystów Chóru
Miasta Siedlce ubiera
W
poniedziałek,
26
maja, na Scenie Teatralnej Miasta Siedlce rozpoczął się wyjątkowy koncert
z okazji Dnia Matki, zatytułowany „Gramy dla Mamy” w wykonaniu Orkiestry Wojskowej
w Siedlcach pod dyrekcją por.
Dariusza Kaczmarskiego. Wykonywanej na żywo muzyce
towarzyszyli soliści: Gabriela
Kardacz, Ewa Siembida, Natalia Koperkiewicz, Marcin
Sójka, Robert Protasewicz,
Waldemar Koperkiewicz oraz
Mariusz Orzełowski.
Koncert „Gramy dla Mamy”
to niezwykłe wydarzenie – muzyka lat 50., 60. i 70. przygotowana specjalnie z myślą o Dniu
Matki. W ciekawej kreacji scenicznej muzycy i soliści zapre-
zentowali polską i zagraniczną
muzykę rozrywkową w nowych
aranżacjach. Podczas koncertu
licznie zgromadzona publiczność miała okazję usłyszeć
nowe brzmienie takich utworów, jak m.in. „List do Matki”
z repertuaru Wioletty Willas,
przeboje zespołu Abba czy wiązankę melodii filmowych. Koncertowi towarzyszyła też gala
wręczenia nagród Prezydenta
Miasta Siedlce „Wawrzyn Siedlecki” za wybitne osiągnięcia
w dziedzinie twórczości artystycznej,
upowszechniania
i ochrony kultury. Laureatami
zostali Antoni Wróblewski –
artysta malarz, Robert Protasewicz – aktor i piosenkarz oraz
Dariusz Kaczmarski – muzyk,
dyrygent.
fot. Cyprian Kucharuk
„Gramy dla Mamy”polskie i światowe przeboje
w nowych aranżacjach
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej | 25
LAUREACI NAGRODY PREZYDENTA MIASTA SIEDLCE „WAWRZYN SIEDLECKI”
Robert Protasewicz
por. Dariusz Kaczmarski
Antoni Wróblewski urodził się na Podlasiu
w Platerowie, gdzie spędził swoje dzieciństwo.
Jest absolwentem Wydziału Grafiki Akademii
Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom w pracowni grafiki prof. Haliny Chrostowskiej uzyskał w 1976 roku. Po studiach wrócił do Siedlec,
by być bliżej pól i lasów. Dzięki tej decyzji powstała seria akwarel, inspirowanych pejzażem
Podlasia. Następnie – cykl rysunków piórkiem
pt. „Jeden dzień wśród pól”. Wtedy też wpadł
na pomysł malowania ziemią na płótnie i na
papierze. Uprawia grafikę, malarstwo, rysunek,
ale ma w swoim dorobku inne formy realizacji plastycznych. Wspólnie z rzeźbiarzem Andrzejem Sołtysiukiem wykonał ołtarz w Pałacu
Prymasowskim w Warszawie podczas pierwszej wizyty Jana Pawła II w Polsce.
W 1977 roku zainicjował i prowadził warsztaty malarskie dla uzdolnionych uczniów szkół
siedleckich. Przez wiele lat prowadził młodzieżową sekcję plastyczną w Centrum Kultury i Sztuki, w Miejskim Ośrodku Kultury, w Podlaskiej
Szkole Artystycznej. Był także jednym z inicjatorów plenerów malarskich w Gródku n/Bugiem.
Laureat Nagrody jest autorem wielu plakatów do
wystaw i przedstawień teatralnych. Wykonał wiele scenografii do siedleckich imprez kulturalnych
m.in. na Festiwale Standardów Jazzowych czy
Zaduszki Jazzowe. Jego kompozycje artystyczne towarzyszyły koncertom takich artystów jak
Stanisław Sojka, Zespół „Balkan Electique”, Chór
Uniwersytetu Warszawskiego i wielu innym.
Antoni Wróblewski od kilkunastu lat jest komisarzem Międzynarodowych Plenerów Malarskich
w Domu Pracy Twórczej „Reymontówka” w Chlewiskach oraz w Platerowie. Jest ambasadorem
Siedlec na licznych zagranicznych plenerach, wystawach, na które jest zapraszany jako uczestnik,
wykładowca czy komisarz. Swoje prace artystyczne
prezentował na wielu wystawach w kraju i za granicą m.in. w Grecji, Kanadzie, USA, Niemczech,
Bułgarii, Macedonii, Słowacji, Ukrainie. Ostatnio
tworzy cykl prac monumentalnych „Monstrancje
polne”- ziemią z różnych stron świata malowane.
Za swoją pracę oraz działalność był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany. Otrzymał m.in.:
- Brązowy Krzyż Zasługi;
- odznakę Zasłużony Działacz Kultury;
- odznakę za Zasługi dla Województwa Siedleckiego;
- Nagrodę im. Ludomira Benedyktowicza ;
- Nagrodę „Złoty Jacek”.
Drogę artystyczną rozpoczął w wieku 6
lat od nauki gry na fortepianie, a później
podjął naukę gry na perkusji. Ukończył
studia na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach (specjalizacja –
menadżer i animator kultury) oraz studia
podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim (kierunek- marketing kultury).
Artysta od ponad 12 lat funkcjonuje
w siedleckiej kulturze jako aktor, muzyk,
animator kultury, reżyser. Był cenionym perkusistą zespołów : „Vanity”, „Gra pozorów”,
„PodobaMiSię”, „Geronimo”. Z zespołem
„Vanity” nagrał płytę demo, której recenzja
znalazła się w prestiżowym magazynie „Metal Hammer” w Grecji. Koncertował w kraju, a także i reprezentował Siedlce i Polskę
na Festiwalu w Baarlo w Holandii. Obecnie
jest perkusistą zespołu „Norvid” – laureata
m.in. festiwali: „Jura Rock Festiwal”, „Siedlecki Rock Open Air Festiwal”, „Rockowe
Ogródki”. Z zespołem nagrał wspólnie płytę
CD oraz zagrał główną rolę w teledysku grupy pn. „Disconect”. Robert Protasewicz jest
także laureatem wielu konkursów, przeglądów i festiwali m.in.: Studenckiego Festiwalu
w Krakowie, Przeglądu Piosenki Studenckiej
„Bazuna”, Festiwalu Piosenki Artystycznej
„Poetycka Dolina”, Przeglądu Poezji Śpiewanej „Okruchy lata”, Festiwalu Piosenki Autorskiej „Oranżeria” i wielu innych. W 2010
roku rozpoczął pracę w CKiS im. A. Meżeryckiego Scena Teatralna Miasta Siedlce.
Jako jedyny, nieprzerwanie jest członkiem reaktywowanego w 2000 roku Teatru
ES, w którym jest aktorem, wokalistą i perkusistą. Zagrał w wielu spektaklach zrealizowanych w Teatrze ES m.in.: „Przezroczystość”, „Bezstronny spis okoliczności”,
„Herbertorium”, „Koncert piosenek Marka
Grechuty”, „Giganci piosenki”, „W tancbudzie tango”, „Śpiewnik papieski”, „O piracie
Buciorze, który zgubił skarb (a zyskał przyjaciela). W 2013 roku wyreżyserował wznowiony spektakl „Przezroczystość” wg ks.
Jana Twardowskiego. Wspólnie z Waldemarem Koperkiewiczem napisał scenariusz
do spektaklu „Wolę żyć”. W marcu bieżącego roku wystąpił w transmitowanym przez
2 program TVP projekcie muzycznym typu
talent show Voice of Poland.
Muzyk, dyrygent, twórca nowych aranżacji,
kompozytor, kapelmistrz - kreatywny i konsekwentny w prowadzeniu Orkiestry Wojskowej
w Siedlcach - por. Dariusz Kaczmarski. Ukończył Liceum Muzyczne im. Karola Szymanowskiego oraz odbył zasadniczą służbę wojskową
w Orkiestrze Garnizonowej w Rzeszowie. Rok
później rozpoczął zawodową służbę wojskową
jako muzyk instrumentalista w Orkiestrze Reprezentacyjnej Wojsk Lądowych w Warszawie.
Jest wielokrotnym laureatem konkursów Solistów i Kameralistów Wojska Polskiego „Świeradów Zdrój”. Jako student Akademii Muzycznej
im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu w 2004
roku otrzymał Stypendium Ministra Kultury za
wyróżniające osiągnięcia w nauce.
Ukończył studia podyplomowe w zakresie
Dyrygentury Orkiestr Dętych oraz Studium
Oficerskie w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk
Lądowych we Wrocławiu i objął stanowisko
Kapelmistrza w Orkiestrze Reprezentacyjnej
Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu,
a następnie w Orkiestrze Reprezentacyjnej
Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Rozkazem Dowódcy Wojsk Lądowych w 2012 roku został Kapelmistrzem Orkiestry Wojskowej w Siedlcach.
W 2013 r. orkiestra wzięła udział w 48 Konkursie Orkiestr Wojska Polskiego w Świeradowie
-Zdroju, gdzie zdobyła tytuł laureata konkursu
w kategorii koncertu estradowego. Na zakończenie konkursu po paradzie orkiestr ulicami
Świeradowa podczas koncertu galowego wykonano kilka utworów połączonych orkiestr wraz
z zespołem Pectus. Od momentu rozpoczęcia
pracy w Siedlcach przez porucznika Dariusza
Kaczmarskiego Orkiestra zyskała nowego ducha
artystycznego, dając mieszkańcom Siedlec wiele
satysfakcji i powodu do dumy.
Niezapomniane koncerty: „Przebój za przebojem...”; „Baby, ach te baby”, czy koncert „Gramy dla mamy” to ciekawe aranżacje znanych
przebojów z doskonałą choreografią i nowatorskimi pomysłami muzycznymi Porucznika
i Jego Muzyków. Orkiestra uczestniczyła w wielu
uroczystościach społecznych, narodowych i religijnych. Wspólnie z Centrum Kultury i Sztuki
zrealizowała w ciągu ostatniego roku 6 koncertów i dała się poznać z zupełnie nowej strony.
Rzesze widzów są zachwycone nie tylko doskonałością i profesjonalizmem warsztatu muzycznego, ale również wizerunkiem scenicznym.
fot. Cyprian Kucharuk
Antoni Wróblewski
26 |
REKLAMA
JASTRZĘBSKI WSPIERA TEATR
Jastrzębski S.A.
ul.Targowa 20
tel. 25 640 86 86
www.opel-siedlce.pl
CZERWIEC 2014
Biuletyn Informacji Kulturalnej | 27
M E C E N A S I K U LT U R Y
PARTNERZY STRATEGICZNI CKiS
PARTNERZY CKiS
KOLORY CMYK
PANTONE 1235C PANTONE 1255C PANTONE 485C BLACK
35% Magenta 27% Magenta 100% Magenta
100% Yellow
100% Yellow
100% Yellow
34% BLACK
PRZYRODNICZO-HUMANISTYCZNY W SIEDLCACH
CENTRUM
Sp. z o.o.
MUZYCZNE
MPK
SIEDLCE
INFORMACJE OGÓLNE
PLAN WIDOWNI
Kontakt:
Centrum Kultury i Sztuki
im. Andrzeja Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce,
ul. Bpa I. Świrskiego 31, 08-110 Siedlce
www.ckis.siedlce.pl
www.facebook.com/ckis.siedlce
Sekretariat:
tel.: 25 794 31 70, fax: 25 794 31 81;
[email protected]
Biuro CKiS:
tel.: 25 794 31 73, e-mail: [email protected]
BALKON
Informacje kulturalne,
wejściówki, zaproszenia i bilety:
Punkt Informacji Kulturalnej CKiS,
ul. Bpa I. Świrskiego 31, parter - wejście A,
czynny od poniedziałku do piątku
w godz. 11.00–19.00 oraz na godzinę przed każdym
wydarzeniem artystycznym;
Rezerwacja: 25 794 31 89
www.scena24.siedlce.pl
INFORMACJE O DZIAŁALNOŚCI CKIS PREZENTOWANE SĄ W AUTORSKICH AUDYCJACH:
„NA SCENIE I ESTRADZIE – MAGAZYN KULTURALNY
CENTRUM KULTURY I SZTUKI IM. ANDRZEJA MEŻERYCKIEGO
SCENA TEATRALNA MIASTA SIEDLCE”
na antenie Katolickiego Radia Podlasie 101,7 FM,
w każdą sobotę od godziny 21.40 do 23.00;
„SIEDLECKI MAGAZYN KULTURALNY”
program CKiS w TV Wschód w niedziele
i poniedziałki;
Wydawca: Centrum Kultury i Sztuki im. Andrzeja Meżeryckiego
Scena Teatralna Miasta Siedlce
Druk: Drukarnia IWONEX
Redakcja: Dział Promocji i Mediów
e-mail: [email protected]
Redaktor prowadzący: Monika Mikołajczuk, Oficyna DziennikarskoWydawnicza Monalisa
fot. Cyprian Kucharuk, Jarosław Grudziński,
Maria Mazurkiewicz, Marian Przeździak, Dariusz Dybciak
logotypy CKiS oraz Grup Artystycznych:
Ireneusz Parzyszek, Tomasz Janeczko, Marek Błaszczyk
Wydawca zastrzega sobie prawo redakcji i skrótów nadesłanych materiałów.
CENTRUM KULTURY I SZTUKI IM. ANDRZEJA MEŻERYCKIEGO
SCENA TEATRALNA MIASTA SIEDLCE
w w w. c k i s . s i e d l c e . p l
w w w. f a c e b o o k . c o m / c k i s . s i e d l c e
III Ogólnopolski
Festiwal
Teatrów
Prywatnych
Sztuka plus Komercja
wrzesień-grudzień 2014
R E Z E R WA C J A :
rezerwacje od 15 czerwca 2014 r.
Punkt Informacji Kulturalnej
czynny pn-pt: 11.00-19.00, tel. 25 794 31 89
Więcej szczegółów w lipcowym numerze Sceny24
– w w w. f e s t i w a l t e a t r o w p r y w a t n y c h . p l –

Podobne dokumenty

w numerze - Scena 24

w numerze - Scena 24 PIT Piękna 7, ul. Pułaskiego 7 Klub Rafa, ul. Rynkowa 24

Bardziej szczegółowo

SCENA 24 - marzec 2014rozmiar pliku

SCENA 24 - marzec 2014rozmiar pliku Arche – park handlowy, Hotel Arche, ul. Brzeska 134 Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna, ul. Kleeberga 2 UPH, Biblioteka akademicka. ul. ks. Popiełuszki 9 Nove Kino, ul. Wiszniewskiego 4 Dworzec...

Bardziej szczegółowo