PzKpfw VI Tiger - Ja w sieci - Start

Transkrypt

PzKpfw VI Tiger - Ja w sieci - Start
Ja w sieci
PzKpfw VI Tiger
Autor: Administrator
19.02.2011.
W jednym z punktów Traktatu Wersalskiego opisane zostały postanowienia rozbrojeniowe dotyczące
Niemiec. Jednym z punktów było oddanie wszystkich zbudowanych czołgów na rzecz państw Ententy. Nie
wolno było także Niemcom prowadzić prac konstrukcyjnych nad nowymi typami czołgów. Jednak po
dojściu do władzy Adolfa Hitlera dowództwo Wechrmachtu doszło do wniosku, że nowe siły zbrojne III
Rzeszy wymagać będą szybkiego i dobrze uzbrojonego sprzętu pancernego. Jednak nie można było
zerwać postanowień Traktatowych.
Projekty nowych rodzajów broni były więc ukrywane pod nazwami maszyn przemysłowych lub rolniczych.
Dwa główne programy budowy czołgów dla niepoznaki nazwane zostały roboczo Liechttraktor oraz
Grosstraktor. Grosstraktor dotyczył dużej, ciężkiej maszyny, wyposażonej w działo dużego kalibru,
jednak występować miał jako maszyna powolna przeznaczona raczej do wspierania piechoty niż do
samodzielnych wypadów zaczepnych. Niestety projekt został zarzucony po kryzysie gospodarczym który
dotknął nie tylko Niemcy, ale całą Europę w latach 30. Niektóre firmy, jak na przykład Henschel czy
Porsche na własną rękę próbowały projektować maszyny ciężkie, jednak bez określonych przez wojsko
zadań, zainteresowania armii, wcześniejszych doświadczeń w projektowaniu tego typu broni i, co
najważniejsze, bez wsparcia finansowego ze strony wojska wszystkie projekty były przerywane, niektóre
nawet w bardzo zaawansowanych stadiach rozwoju. W roku 1939 szybkie sukcesy czołgów pokroju
PzKpfw I i PzKpfw II doprowadziły do prawdziwej euforii na tle tego typu lekkich maszyn, a słabe wyniki
czołgów średnich typu NbFz doprowadziły do usunięcia tego typu maszyn z oddziałów pancernych.
Jeden z wczesnych Tygrysów - Kursk 1943
Nawiasem mówiąc aż do roku 1942 Niemcy nie korzystały w ogóle ze swoich czołgów ciężkich. W roku
1942 najcięższą maszyną na stanie dywizji pancernych Wechrmachtu był czołg PzKpfw IV wyposażony w
krótkolufową armatę 75 mm. Stając na przeciw dobrze uzbrojonego i opancerzonego czołgu radzieckiego
T-34 lub KW-1 czy KW-2 nie miał szans przebicia ich pancerza. Wtedy też powrócono do koncepcji czołgu
ciężkiego uzbrojonego w działo długolufowe dużego kalibru. Ogłoszono konkurs, do którego stawiły się
dwie konkurencyjne firmy: Henschel oraz Porsche. Był to wielki krok na przód w kierunku budowy nowej
generacji czołgu. Prace Henschla przebiegały o wiele szybciej, bowiem biuro to korzystało z doświadczeń
zdobytych przy konstruowaniu czołgu ciężkiego od jesieni 1940. Oba zostały przedstawione Hitlerowi z
okazji jego urodzin na początku lata 1942, jednak i tu nie obeszło się bez wpadki-oba czołgi doznały
awarii przebywając 11 km. drogę od stacji kolejowej gdzie je wyładowano aż do kwatery Hitlera. Później
oba prototypy udały się na poligon w celu przeprowadzenia intensywnych badań nad zachowaniem się w
terenie tych konstrukcji. Tu także nie obeszło się bez awarii, jednak z próby z lepszymi rezultatami
wyszedł projekt Henschla. Jak można było przypuszczać, najwięcej problemów sprawiał silnik oraz
układy: hydrauliczny oraz zawieszenia. Jako nowy czołg ciężki dla wojsk Wechrmachtu oraz SS wybrano
projekt Henschla. Wszedł on do produkcji seryjnej wyposażony w stworzoną przez Rheinmetal,
przystosowaną do działań lądowych armatę 88mm Kwk 36 L/56 zbudowaną na podstawie działa
przeciwlotniczego Flak 36 L/56 o tym samym kalibrze. Jak się później okazało, był to doskonały wybór,
gdyż tej armacie nie mógł się przeciwstawić żaden pancerz, czy to aliantów zachodnich, czy ZSRR.
Tygrysy w czasie transportu na Ost-front
Pancerz czołgu był dodatkowo zabezpieczany przed uszkodzeniami przy pomocy specjalnej pasty, zwanej
Zimmeritem. Była to mieszanina środków utwardzających i cementu, co czyniło pancerz bardzo trudnym
celem nawet dla pocisków 125 mm armaty czołgu IS-2. Zdarzały się jednak przypadki, kiedy po ostrzale
z armaty 76 mm Schermana z wewnętrznej strony pancerza odbijane były fragmenty stali, raniące
załogę. Bywało tak, że podczas wymiany ognia Tygrys po kilku strzałach w przód wieży-najbardziej
odporne na ogień miejsce czołgu z Schermana czołg nagle stawał w miejscu. Po walce okazywało się, że
cała załoga czołgu została wybita odpryskami pancerza.
Rozpoczęcie Służby
Podobnie jak i inne niemieckie czołgi, tak i Tygrys miał bardzo kiepski debiut bojowy. Pomimo nacisków
http://jawsieci.cba.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 18:30
Ja w sieci
konstruktorów i zdań, że czołgi pełne są jeszcze wad i niedoróbek, Hitler uważał, że czołg należy w jak
najszybszym czasie skierować do jednostek liniowych. Jako że zdanie konstruktorów nie zostały wzięte
pod uwagę, pierwsze Tygrysy zostały włączone z początkiem lipca w skład walczącego pod Leningradem
502 batalionu czołgów ciężkich, tworząc pierwszą kompanię. Pomimo wielkich problemów z awariami
czołgi zostały wysłane w końcu sierpnia 1942 do walki. Niestety, czołgi nie były w stanie wyruszyć do
walki z powodu awarii układu jezdnego. Naprawy trwały niemal miesiąc, zakończyły się 22 września, po
czym szybko wysłane zostały do boju. Poruszające się po podmokłym, bagnistym terenie ważący ponad
55 ton kolos grzązł na każdym kroku w błocie. Poruszając się w gęstych lasach doskonałe armaty
przeciwpancerne stawały się bezużytecznymi, a w otwartym polu powolnie sunące naprzód, wysokie
sylwetki Tygrysów były wymarzonymi celami dla radzieckiej artylerii.
Tygrys w Normandii - 1944
Unieszkodliwione zostały trzy Tygrysy, czwarty został ciężko uszkodzony i opuszczony przez jego załogę.
Był to incydent świadczący o głupocie niemieckich dowódców, którzy wiedzieli o dużej masie czołgu,
jednak wysłali go pod ogień armat przeciwpancernych w niesprzyjający teren. Uszkodzony Tygrys został
nie bez problemów przetransportowany na zaplecze radzieckie, gdzie dokładnie go przebadano pod
kątem właściwości technicznych. Tak więc jeden z głównych projektów niemieckich poniósł totalną
porażkę, bowiem nie niszcząc żadnego wrogiego celu sam poniósł maksymalne możliwe straty-jedyna nie
zniszczona maszyna dostała się w ręce przeciwnika, który miał teraz szansę znaleźć słabe punkty
konstrukcji, a było ich przecież nie mało. Od słabego silnika, przez pionowo postawiony pancerz czołowy i
wysokie zużycie paliwa, aż po podatne na awarie zawieszenie i wysoką masę. Poza tymi wadami czołg
miał z tych poważniejszych jeszcze jedną, a mianowicie do transportu czołgów na większe odległości
Niemcy używali kolei. Tygrys jednak ze swoimi bojowymi gąsienicami nie mieścił się na wagony, więc
konieczne było na czas jazdy zmienianie gąsienic na węższe. Stanowiło to poważne utrudnienie, bowiem
zabierało dużo czasu, a przecież nie transportowano tylko pojedynczych czołgów.
Nawiasem mówiąc właśnie dzięki temu radzieccy żołnierze zdobyli pierwszy egzemplarz Królewskiego
Tygrysa-żołnierze zaatakowali stację kolejową akurat podczas rozładunku czołgów.
Drugą z kolei jednostką, która otrzymała do użytku swoje Tygrysy był operujący w Afryce Północnej 501
batalion pancerny. Działania jego Tygrysów przebiegały zdecydowanie lepiej niż te na froncie wschodnim.
Dostarczone w listopadzie czołgi już na początku grudnia wzięły udział w akcji bojowej zakończonej
sukcesem.
Poza wymienionymi już problemami na szersze opisanie zasługuje także napęd czołgu. Był to bardzo
poważny kłopot, bowiem ważący ponad 55 ton czołg został wyposażony w silnik Maybach HL 210 P 45,
czyli ten zamontowany w o 10 ton lżejszej Panterze. Był to silnik zbyt słaby już dla średniej Pantery, co
dopiero mówić o wielkim Tygrysie. Poza małą mocą w stosunku do masy silnik ten miał jeszcze jedną,
bardzo istotną wówczas dla Niemców wadę. Był okropnie paliwożerny. 534 litrowy zbiornik wystarczał na
przejechanie "zaledwie" 140 km. W terenie statystyki te wyglądały jeszcze gorzej, a przecież nie zawsze
czołgiści mogli liczyć na utwardzane drogi.
Normandia - 1944
Oficjalna nazwa czołgu to Panzerkampfwagen Tiger (8.8 cm L/56) Ausf E - Sd.Kfz.181. i oficjalnie nie
produkowano żadnej innej wersji. Jednak w praktyce istniało wiele unowocześnień wprowadzanych na
wyposażenie czołgu. Początkowo wyposażony tylko w dwa karabiny maszynowe MG-34 zmienił
wyposażenie na trzy karabiny MG-42, zamontowano na nim sześć wyrzutni granatów dymnych kal. 90
mm, na przedzie doczepiano gąsienice, w wozach dowódców batalionów montowano nowe radiostacje.
Na podstawie Tygrysa tworzono wiele specjalistycznych pojazdów bojowych. Najpopularniejsze z nich to:
Sturmtiger - wyposażony w potężny rakietowy moździerz Raketenwerfer kal. 38 cm. Przeznaczony do
burzenia pozycji umocnionych. Uczestniczył tylko w jednej akcji bojowej-przy tłumieniu Powstania
Warszawskiego w 1944 roku.
Ramtiger - zbudowany specjalnie na życzenie Hitlera pojazd rodem z średniowiecza. Czołg-taran.
Nieuzbrojony w działo czy karabiny maszynowe, przeznaczony miał być prawdopodobnie do walki w
mieście i szturmowania punktów ogniowych wroga. Nie używany bojowo.
http://jawsieci.cba.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 18:30
Ja w sieci
Elefant/Ferdinand - niszczyciel czołgów zbudowany na podwoziu Tygrysa. Wprowadzony do służby
podobnie jak Tygrys w wielkim pośpiechu niedługo przed rozpoczęciem ofensywy na Łuku Kurkim, także
nie ustrzegł się problemów. Można powiedzieć, że je odziedziczył, bowiem były takie same-zbyt ciężki,
zbyt słaby, zbyt wolny, zbyt duży. Uzbrojony w potężne działo 8.8 cm Pak 43 L/71 był bardzo groźnym
przeciwnikiem dla radzieckich czołgów, jednak jego gabaryty były powodem wielkich strat w bitwach. O
jego rozmiarach może świadczyć chociażby fakt, że przenosić miał na swym pancerzu pluton piechoty w
desancie. Jako jedyna maszyna w tej wojnie był przeklinany przez obie strony-zarówno przez radzieckie
czołgi, które trafiały na przeszkodę niejednokrotnie nie do sforsowania, jak i przez nieszczęśników po
stronie niemieckiej, którzy służąc na tych pojazdach byli skazywani w zasadzie na pewną śmierć- niska
manewrowość i szybkość oraz brak możliwości "ostrzeliwania się" podczas ucieczki eliminowały możliwość
odwrotu. Do tego brak uzbrojenia przeciwpiechotnego powodował, że bez wsparcia własnej piechoty nie
było szans na obronienie się przed choćby jednym żołnierzem wroga wyposażonym w ładunki
wybuchowe.
Bergerpanzer Tiger - zbudowany na podwoziu Tygrysa wóz pogotowia technicznego, uzbrojony w km MG34. Miał możliwość udźwigu pojazdu o masie 15 ton.
Dane Techniczne:
- Masa bojowa - 56.000-57.000 kg
- Załoga - 5 osób
- Napęd - Maybach HL 210 P 45 -650 KM lub Maybach HL 230 P 45 -700 KM
- Zapas paliwa - 534 litrów
- Prędkość max. - Na drodze- 39km/h Poza drogą-10-20 km/h
- Zasięg - 140 km
- Długość - 8.5 m
- Szerokość - 3.4-3.7 m
- Wysokość - 2.93 m
Uzbrojenie
- 88mm KwK 36 L/56
- 3 x 7.92 mm MG42
- 6 x NbK 39 90mm wyrzutnie granatów
Zapas amunicji
- 88 mm- 92 pociski
- 7.92 mm- 4500-6000 pocisków
Pancerz
- Przód-wieża-100 mm
- Przód-kadłub-100 mm
- Bok-wieża-80 mm
http://jawsieci.cba.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 18:30
Ja w sieci
- Bok-kadłub-80 mm
- Tył-wieża-80 mm
- Tył-kadłub-80 mm
Czołgi Tygrys stanowiły początkowo jedynie uzbrojenie tych najlepszych-dywizji SS "Das Reich",
"Liebstandarte SS Adolf Hitler" czy "Hitlerjugend". To właśnie na tych czołgach walczyli najlepsi dowódcy,
jak chociażby Michael Wittman czy Otto Carius. Wiele razy tylko uderzenie lotnictwa alianckiego było w
stanie zatrzymać natarcie tych pancernych rydwanów. Pomimo używania w bardzo trudnych warunkachczy to na nieprzebytych stepach wschodniej Ukrainy, czy na podmokłych terenach Białorusi i środkowej
Ukrainy, w zaśnieżonych Ardenach, na wąskich uliczkach w Normandii-po wyeliminowaniu usterek były
doskonałym środkiem bojowym. Niestety małe ilości tych maszyn na froncie nie były w stanie
powstrzymać nawały pancernej i lotniczej z dwóch stron-z ZSRR i z zachodu.
W sumie wyprodukowano w zakładach Henschla i Wegmanna ok. 1350 czołgów nie licząc zbudowanych
na jego podwoziu pojazdów specjalnych. Hitler nie mylił się gdy mówił, że to doskonała broń. Nie mógł
się mu przeciwstawić wówczas żaden inny czołg na świecie.
http://jawsieci.cba.pl
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 18:30