Jak się robi "Gazetę biskupińską" Wróżby na dziś:
Transkrypt
Jak się robi "Gazetę biskupińską" Wróżby na dziś:
Myśli znad przystani Jak się robi "Gazetę biskupińską" Zaczęliśmy w czwartek, bo gazeta miała się ukazać w piątek na terenie rezerwatu (i nie tylko). To była nasza próba generalna. Cóż, było w pierwszym numerze dużo literówek (i nie tylko). Trud− no pisać o festynie, jeśli jesz− cze się nie rozpoczął. Gazeta jednak wyszła − choć wieźliś− Zielarka radzi K osmety− ka zioło wa ziołowa Aksamitną i długo mło− dą twarz zapewnić może na− par z krwawnika: Świeże liś− cie należy drobno posiekać i zalać bardzo ciepłą wodą (nie wrzątkiem!) na kilka godzin. Wieczorem przemywamy twarz. Jeśli mamy suszone ziele krwawnika, mieszamy go w równych proporcjach z rumiankiem i z tego zestawu robimy napar dając 1 łyżecz− kę na 1 szklankę wody. Jeśli chcemy przyciemnić kolor skóry, możemy wyko− rzystać marzankę wonną. 10g zioła wsypujemy do 100 ml gotującej wody, odstawiamy pod przykryciem na 15 mi− nut i pijemy 2 razy dziennie. Wywar z kory wierzby białej może być stosowany zewnętrznie do pielęgnacji bardzo tłustej cery, przy otwartych porach i wysyp− kach. 100g świeżej lub suszo− nej kory trzeba gotować ok. 20 minut w 1 litrze wody i dodawać do kąpieli. Z kory wierzby białej i korzenia ło− pianu możemy też przygoto− wać wywar, który stosujemy przy wypadaniu włosów. 100g kory i 100g korzenia łopianu gotujemy w 1 litrze wody i ciepłym wywarem spłukuje− my włosy po umyciu. WASZA ZIELARKA Studencka obsługa festynu mieszka w Oćwiece. Na zdjęciu: panowie z pokoju nr 6 (bez Kata). Wyrażają swój strach i wielkie obawy o swą czystość, niewinność tudzież nienaganną postawę moralną. Podobno w Oć− wiece, a nawet dokładniej − w sąsiedztwie ich pokoju grasuje pan “siejący zgorszenie moralne”. Przykładów nie ośmielamy się zamieszczać. Ponadto chłopcy czują się wykorzystywani. To co teraz napiszę dość oględnie powinno być napisane wyraźnie, powinno, ale cenzura nie przepuściłaby tego. No właśnie, oprócz wszystkich trudnych chwil, przez które musieli przejść ci Biedni Dobrzy Chłopcy zdarzy− ło się też coś okropnego − pewnego ranka po obudzeniu się panowie ujrzeli na jednym z talerzy i bodajże w kubku bliżej zidentyfikowaną wydzielinę. Trudno było stwierdzić kto był twórcą tego dzieła. Dość powiedzieć, że część wspomnianej wydzieliny znalazła się na podło− dze, po której idąc Kat padł i...stracił głowę. Proszę popatrzeć jak biedny męczy się bez głowy! (fot. poniżej). Autorka zdjęć wpisuje się na sam początek listy straceń za ucięcie mu głowy. (fot. Dorota Księska) 14 września Wróżby na dziś: Jako, że dziś jest sobota, czternastego − dzień musi być wspaniały. Z niekłamanym entuzjazmem powitamy, go− ści, na których przyjęcie go− towaliśmy się z takim mozo− łem. POGODA: BARBARZYNKA Nawet, jeżeli na zewnątrz będzie padało, to w sercach będzie nam świeciło słońce, OGŁOSZENIA a w głowach szumiała lekka Ü Kupię suknię minojską. Księski, Żnin, tel. 209−28 bryza. ÜJeśli któraś z barbarzynek ZDRO− będzie chciała wysłać uko− WIE: chanemu (i nie tylko) swoją P o n i e wa ż fotografię, na której będzie wszystko jest miała biust “jak jabłuszka” − zapięte na osta− może szukać obrazu pięknej tni guzik samo− minojki (prawdopodobnie poczucie psy− okolice balii). Ü Planujemy zebrać eks− chofizyczne bę− pozycję etnograficzną do dzie wspaniałe. chaty pałuckiej. Jeśli ktoś z Ze względu na osób, przebywających na fes− miłą obecność tynie ma jakiś przedmiot i naszego spon− chciałby go sprezentować, sora − około po− proszę skontaktować się z łudnia możliwe zielarką. stany zachwia− nia równowagi. RADY WIEDŹMY: Mówi kat: Z toporami nie mam problemu, bo mam dwa, choć jeden jest zardzewiały. Miecza nie mam, bo to drogi interes. Ale kobiecie mogę uciąć głowę, bo pożyczę miecz. UWAGA − OSTATNIA STRONA! NIE ODWRACAĆ DALEJ! my ją do Bydgoszczy (do− kładniej do drukarni) na ty− le późno, że Dominik jechał jak szalony i moim zdaniem trzy razy byliśmy narażenie na utratę życia (i nie tylko − bo mogliśmy stracić jeszcze samochód − naszego zabyt− kowego malucha z lat 70− tych!). Dominik twierdzi, że nie było to narażenia życia, a tylko “niecodzienna sytua− cja”. Próba generalna nie wy− szła najlepiej, ale − nie wy− szła najlepiej z braku czasu, a wyszła w ogóle dzięki nasze− mu Aniołowi Stróżowi (patrz: stopka redakcyjna). Dominik przemierzając po− kój redakcji “Gazety bisku− pińskiej” często powtarza “Pierwsze koty za płoty”, a ja mocno wierzę we wróżby naszej Wiedźmy: Jeśli próba ge− neralna się nie uda, to pramiera będzie wspaniała. Premiera, hm, mam nadzieję, że nie tylko. Zostawcie trochę na jutro. WIEDŹMA Wszystkich, chc¹cych przy³¹czyæ siê do ekipy redakcyjnej Gazety biskupiñskiej, zapraszamy do redakcji (budynek Muzeum, pierwsze drzwi na wprost)