Slownik historii doktryn politycznych.indd

Transkrypt

Slownik historii doktryn politycznych.indd
KIERKEGAARD Søren Aabye
Państwo powinno wkroczyć również na rynek bankowy, podejmując działania korekcyjne stóp oprocentowania i w ten sposób wpływając na ogólną
dostępność i cenę uzyskiwania kredytów, zwłaszcza przeznaczonych na cele
inwestycyjne. Według K. najkorzystniejsze jest obniżenie stóp procentowych
do poziomu „krzywej krańcowej wydajności kapitału”, gdyż na tym poziomie zapanuje pełne zatrudnienie.
Przypisanie państwu tak szerokich kompetencji skłoniło K. do uznania
potrzeby powołania „centralnego kierownictwa”, nadzorującego całokształt
procesów gospodarczych i podejmującego w odpowiednich momentach
działania interwencyjne. Jak pisał: „To rozszerzenie funkcji rządowych jest
bowiem jedynym środkiem, który pozwala uniknąć zniszczenia obecnych
form gospodarki w całości, oraz warunkiem pomyślnego funkcjonowania inicjatywy indywidualnej” (tamże, s. 495).
Teoria ekonomiczna stworzona przez K. zyskała bardzo wielu zwolenników, zwłaszcza po drugiej wojnie światowej, przede wszystkim wśród ekonomistów amerykańskich (A. Hansen, L. Currie, M. Eccles). Stała się fundamentem, na którym została zbudowana teoria państwa dobrobytu (welfare
state).
WYBRANA LITERATURA
J.K. Galbraith Ekonomia w perspektywie, Warszawa 1991; R.F. Harrod The Life of John
Maynard Keynes, London 1951.
W. B.
KIERKEGAARD Søren Aabye, filozof duński, przedstawiciel tzw. wczesnego →egzystencjalizmu, prekursor współczesnej filozofii egzystencjalnej, wybitny teolog. Ur. 5 lub 15 V 1813 r. w Kopenhadze, zm. 4 lub 11 XI 1855 tamże. Został wychowany przez ojca w duchu głębokiej religijności. Ojciec żył
w przekonaniu, że nad nim samym i nad całą rodziną ciąży Boże przekleństwo, ponieważ jako mały chłopiec w porywie rozpaczy przeklął Boga, czego
już nigdy nie wymazał ze swojej pamięci. Søren również żył w poczuciu
winy i przygnębienia. W 1830 r. wstąpił na uniwersytet w Kopenhadze
i zgodnie z życzeniem ojca rozpoczął studia teologiczne. Prócz tego zajmował się historią i literaturą, studiował także filozofię. Poznał idealistyczny
(→idealizm) system →G.W.F. Hegla. Zrażony do ojca i jego melancholii,
uznał, że religia chrześcijańska (→chrześcijaństwo) i filozofia nie dadzą się
pogodzić. To przekonanie wywarło bardzo silny wpływ na psychikę młodego K. Zaczął zaniedbywać studia teologiczne. W 1838 r. zmarł jego ojciec.
Wówczas Søren nawrócił się i przyjął religijne zasady moralne. W 1840 r. powrócił na studia teologiczne i w niedługim czasie ukończył je. Zaręczył się
272
KIERKEGAARD Søren Aabye
z Reginą Olsen, jednak po niespełna roku rozstał się z narzeczoną. Nabrał
przekonania, że jest predestynowany do spełnienia specjalnej misji, czemu
małżeństwo wyraźnie by szkodziło. W 1841 r. wyjechał do Berlina, gdzie dalej studiował filozofię. Tam też słuchał z zainteresowaniem wykładów →F.W.
Schellinga. W 1842 r. powrócił do Kopenhagi i rozpoczął pracę pisarską. Był
pełen buntu przeciw obiektywnemu systemowi G.W.F. Hegla i romantyzmowi. Pisał pod rozmaitymi pseudonimami, m. in.: Johannes Climacus, Johannes
de Silentio, Anti-Climacus, a mimo to był w Kopenhadze powszechnie znany.
Zaczął przedstawiać wiarę chrześcijańską z punktu widzenia obserwatora,
nie przekonując do niej w sposób bezpośredni. Na wiosnę 1846 r. doznał doświadczenia religijnego, które odmieniło jego naturę i skłoniło go do refleksji. Przyjął na siebie rolę heroicznego apostoła wiary („rycerza wiary”). Pisał
wówczas: „Gdybym żył w średniowieczu, byłbym poszedł do klasztoru”.
Stopniowo przestawał używać wymyślnych pseudonimów. Zaczął w sposób duchowy zgłębiać tajniki ascezy i iluminacji. Dążył do jak najgłębszego
wtajemniczenia religijnego. Jednocześnie przemyśliwał koncepcję frontalnego
ataku na duński Kościół państwowy (→Kościół), który w jego opinii w ogóle nie zasługiwał na miano chrześcijańskiego. Stwierdził, że Kościół przyjmuje wartości humanistyczne, lecz spłyca prawdy religijne i dogmaty. Nie
chciał jednak ranić biskupa Mynstera, który od lat był przyjacielem rodziny, a niegdyś ojca. Postanowił wstrzymać się z otwartym atakiem. Dopiero
w 1854 r., kiedy biskup zmarł, K. przystąpił do bezwzględnej otwartej krytyki, twierdząc, że chodzi mu jedynie o zwykłą uczciwość. Żądał, aby zgnuśniałe i zepsute chrześcijaństwo wyznało przez usta dostojników kościelnych
swoje grzechy. Wymagał przyznania się biskupów do tego, że nie są prawdziwymi i szczerymi chrześcijanami. Wybuchł wówczas żarliwy spór. K. nie
został aresztowany, choć tego żądał; nie stał się męczennikiem. Sprawa prędko przycichła. Pogrzeb filozofa — wbrew jego woli — był kościelny. Podczas
uroczystości żałobnych siostrzeniec K. przerwał kapłanowi obrzędy, protestując przeciw „przywłaszczeniu” przez Kościół duński autorytetu człowieka, który tak otwarcie i bezwzględnie go krytykował. Na nagrobku, zgodnie
z życzeniem zmarłego, wyryto fragment tekstu pieśni kościelnej: To już niedługo potrwa, kiedy wygram.
WAŻNIEJSZE PRACE
Enten — Eller (1843); Frygt og Baeven (1843); Stadie paa Livets Vei (1845); Philosophiske
Smuler (1845).
K. jest powszechnie uznawany za prekursora →egzystencjalizmu. Pojęcie
„egzystencji” to w koncepcji K. kategoria odnosząca się do wolnej jednostki, człowieka realizującego swoje istnienie przez wolny wybór (podobnie
273
KIERKEGAARD Søren Aabye
→J.H. Newman) i zaangażowanie się w wiarę (dążenie ku Bogu). Jest pojęciem wyłącznie ludzkim, związanym ze świadomością. „Egzystować” znaczy nieustannie „stawać się” coraz bardziej jednostką, kreować siebie przez
ciągłe akty wyboru, nadawać treść swemu życiu; nie jednoczyć się z grupą.
Trzeba określić formę i kierunek życia, być „aktorem”, a nie „obserwatorem”,
chodzi bowiem o „egzystencję autentyczną”, o „prawdziwy byt”. K. był zwolennikiem →indywidualizmu, pozostając w opozycji do →historyzmu G.W.F.
Hegla.
Eksponując jednostkę, K. dążył do uczynienia ludzkich rzeczy jasnymi.
Jego myśl miała charakter wyłącznie osobisty, co podkreślał związaniem własnego życia z filozofią. Nawet tłum pozostaje zbiorem jednostek. Kierkegaard
stworzył specyficzny rodzaj dialektyki. Wyróżniał trzy stadia: estetyczne,
etyczne i religijne. Przejście z jednego do drugiego stadium nie dokonuje się
na drodze myślowej, lecz poprzez heroiczny akt wyboru (woli), rozumiany
jako skok. Następuje on w momencie duchowego, psychicznego zaangażowania się.
Pierwsze stadium — estetyczne — to ograniczenie się do wartości doczesnych. Człowiekowi estetycznemu wydaje się, że zmierza w kierunku →wolności. Jest to natomiast samozatracenie się na poziomie zmysłów, gdyż człowiekiem rządzą bodźce i uczucia (Don Juan). To postawa pozbawiona uniwersalnych, stałych zasad moralnych i określonej wiary religijnej, nie ma też
konkretnej formy. Stanowi najniższy poziom, który prowadzi do rozpaczy;
nie ma w nim ratunku ani zbawienia. Człowiek musi wybrać (na zasadzie
„albo — albo”) trwanie w rozpaczy bądź skok w kolejny etap.
Drugie stadium — etyczne — to akceptacja określonych norm i reguł moralnych, nadających życiu spójność i formę, wyrażających powszechne prawo
rozumu (→Sokrates). Stadium etyczne cechuje heroizm i tragizm bohatera,
wyrzekającego się siebie (Antygona). Człowiek wierzy w moralną samowystarczalność, lecz nie zna pojęcia grzechu. Nie potrafi osiągnąć doskonałej
cnoty i wypełnić prawa moralnego. W momencie pojawienia się świadomości grzechu człowiek poczuwa się do winy. Może ją przezwyciężyć tylko poprzez akt wiary w Boga. Musi wybrać („albo — albo”): pozostać w poczuciu
niepewności lub zaufać Bogu.
Trzecie stadium — religijne — to akt heroicznej wiary, która jest ryzykiem,
arbitralnym przejawem woli (Abraham). Człowiek doświadcza „przerażającej nieskończoności”. Objawienie wielkiego Boga w ułomnym człowieku wywołuje uczucie „bojaźni i drżenia”.
Dialektyka K. była dialektyką nieciągłości, gdyż przejście do kolejnego etapu dokonywało się drogą wyboru, woli i zaangażowania, a nie jako
powszechna konieczność. Skokiem był akt wiary, nieustannie odnawiany.
Kierkegaardowskie stanowisko było protestem przeciw zacieraniu różnicy
między Bogiem a człowiekiem i przeciw filozoficznemu racjonalizowaniu
274
KIERKEGAARD Søren Aabye
i dowodzeniu chrześcijańskich dogmatów. K. nie uznawał równie wartościowego odniesienia jak w religii. Stąd wypływała totalna krytyka Kościoła duńskiego, który zdaniem filozofa „spłycał religię”.
Człowiek w pełni odpowiada za swoją wiarę jako jedyną prawdę i zaangażowanie. Nie ma wiary bez ryzyka. Jest ona sprzecznością między nieskończoną pasją życia wewnętrznego jednostki a obiektywną niepewnością.
Wiara jest heroicznym przyswajaniem tego, co obiektywnie niepewne.
Pojęcie strachu ma również wymiar religijny, wiąże się z pojęciem grzechu
i wolnością wyboru, poprzedza skok w kierunku tajemniczej wiary, niosącej
zbawienie. Strach staje się możliwością wolności, grzech jednocześnie odpycha
i przyciąga. Istnieje również strach w odniesieniu do dobra, kiedy człowiek
uświadamia sobie swoje winy i nie może się od nich uwolnić. Ostatecznie
strach zostaje pokonany w momencie heroicznego skoku w wiarę.
Myśl K. wywarła wpływ na nurty współczesnej teologii protestanckiej
(→K. Barth). Czerpali z niej niemal wszyscy egzystencjaliści (m.in. K. Jaspers,
→J.P. Sartre).
K. — kojarzony przede wszystkim z nurtem egzystencjalnym — wypowiadał się również w kwestiach doktrynalnych i społecznych. Odrzucał wszelkie
systemy filozoficzne i krytykował koncepcję historyczną Hegla, akceptował
zaś indywidualizm i odpowiedzialność jednostki. Pesymistyczna myśl doprowadziła go do odrzucenia systemu państwowego (→państwo) i negacji
wszelkich stosunków społecznych. Człowiek pozostaje ze wszech miar istotą społeczną i to właśnie stanowi o jego niewoli. Indywidualizm nakazuje
izolację wobec grupy. K. na wszelkie sposoby afirmował swą antyinstytucjonalność. Odnosił się sceptycznie do organizacji państwowej, nie preferując żadnego systemu politycznego. Szczególnie zaciekle krytykował kapitalistyczny (→kapitalizm) porządek społeczny. Podobnej krytyce poddał Kościół
katolicki jako instytucję publiczną. Negował wszystkie formy kultury, które
— jego zdaniem — niszczą indywidualne wartości osobowe. Podobną walkę
z wyalienowanymi tworami niszczącymi osobowość prowadzili →K. Marks
i →F. Engels. K. przypominał Syzyfa, próbującego bezskutecznie odwrócić
bieg cywilizacji. Pozostawał przy tym pesymistą.
Wyraźnie dostrzegał niejednorodność świata rzeczy i świata ludzi.
Człowiek jest w społeczeństwie i państwie istotą obcą. K. kazał sobie jako
jednostce zanegować system polityczny i uciec w rozważania o znaczeniu
duchowym. Państwo było złem koniecznym. Będąc fatalistą, podważał znaczenie i skuteczność norm prawnych.
Państwo i społeczeństwo dehumanizują człowieka. Dlatego wyłączył jednostkę z tych zależności. Dowodził bankructwa kapitalizmu i prawa →własności, religii i Kościoła katolickiego. Postulował dezintegrację społeczną,
w ówczesnych koncepcjach socjaldemokratycznych (→socjaldemokracja) dostrzegał groźbę zatarcia osobniczej subiektywności. Negował również →so275
KIERKEGAARD Søren Aabye
cjalizm i jego ideę zrzeszania się, która nie niesie pozytywnych treści, lecz
jest jedynie wynikiem roztargnienia; stanowi iluzję. Wzmacnia ona jednostkę
w tym znaczeniu, że zwiększa liczebność przez zespolenie, ale z etycznego
punktu widzenia jest to osłabienie indywidualizmu człowieka.
Podobnie jak K. Marks i →M. Stirner w rozpadzie stosunków społeczno-politycznych Europy dopatrywał się czynników zdolnych do ujawnienia
istoty prawdziwego człowieczeństwa. Sednem owej istoty był — według K.
— wyodrębniający się ze świata chrześcijańskiego „pojedynczy” człowiek,
stojący w obliczu Boga. Nie zauważał, że wybór zbliża jednostkę do grupy,
a nie tylko ją alienuje. Nie dostrzegał także tego, że odseparowanie od społeczeństwa również przyczynia się do depersonalizacji.
K. sądził, że cała historia, kultura i cywilizacja, które cechują społecznego człowieka i wiążą go rozmaitymi relacjami z otoczeniem, mogą popsuć
jego wizerunek i autentyczność w obliczu Boga. Wszystko to zdawało mu
się zagrożeniem. Dlatego „rycerz wiary” zanegował wszelkie więzi społeczne
i uznał ich szkodliwość dla wiary indywidualnej. Autentyczna więź jest niekomunikowalna. K. nie interesował zatem system polityczny ani ekonomiczny, język ani kultura. Treści etycznych i religijnych nie da się przekazać werbalnie. Dlatego wszelkie wartości, które człowiek może zdobyć, muszą być
osiągane w izolacji od więzi społecznych. Przykładem jest jednostka umieszczona w klasztorze. K. nie skrywał sympatii do obrządku luterańskiego.
Instytucjonalizacja państwowa i hierarchizacja mają charakter postawy
eskapistycznej. Akt wiary nakazuje je porzucić. Należy odmówić im jakichkolwiek celów eschatologicznych. Są one bezwartościowe, wręcz szkodliwe.
Również →rewolucje nie przynoszą niczego dobrego i nie sprzyjają monadyzacji życia, propagując odmienny porządek społeczno-polityczny.
Ideałem K. był zatem pojedynczy człowiek, sprzeciwiający się ruchom
społecznym i dezintegrujący je, jednak nie w celu poprawienia swojej ziemskiej egzystencji, lecz dla uratowania swej religijnej istoty. K. zachowywał
nastawienie antykomunistyczne. Podważał możliwość zrozumienia i pełnego zaakceptowania przez jednostkę rzeczywistości społecznej z jej wszelkimi konsekwencjami, a tym samym kwestionował możliwość kierowania jej
rozwojem i historią. Człowiek jest wyalienowany. K. zaprzeczał wszystkim
interesom społecznym jako sprzecznym z religijnym przeznaczeniem uduchowionej jednostki. Równouprawnienie jest uzasadnione jedynie w sferze
religijnej.
Wyraźnie dostrzegał negatywne strony kapitalistycznego sposobu produkcji, szczególnie zaś krytykował rolę pieniądza. Taki stan rzeczy jest niemoralny. Stosunki pieniężne, honoraria, ekonomia — to wszystko przeczy duchowości i zakłóca wartości etyczne człowieka. Z dochodu rodzi się bezczelność,
która polega na bezlitosnym traktowaniu produkcji duchowej jako towaru.
Za pomocą pieniądza odczłowieczamy się. Praca i jej podział również stają
276
KING Martin Luther
się źródłem dehumanizacji, zwiększając przepaść między warunkami egzystencji ludzi. Zewnętrzny przymus ogranicza wewnętrzną wolność jednostki.
Zakwestionowanie autorytetu człowieka pozwala odbudować autorytet wiary. K. nawiązywał tu do ideału →protestantyzmu.
Pogłębianie duchowości człowieka dokonuje się przez nową interpretację
wartości społecznych i politycznych, a raczej przez ich zanegowanie. Wyraża
to zwątpienie w wartość cywilizacji, która prowadzi donikąd. K. etycznie
oskarżał społeczeństwo mieszczańskie, podkreślając zwłaszcza katastrofalną przepaść między interesem jednostki i ogółu, państwa i obywatela. Taki
stan faktyczny paraliżuje wolę przynależności do społeczeństwa, a więc aktywność, która jest zagrożeniem dla indywidualizmu. K. wyraźnie ostrzegał
przed podporządkowaniem społecznym i przed optymizmem w interpretacji
życia społecznego.
WYBRANA LITERATURA
J. Matustik, M. Westphal Kierkegaard in postmodernity, Bloomington 1995; T.W.
Adorno Kierkegaard. Konstruktion des Asthetischen, Frankfurt/Main 1966; G.E. Arbaugh Kierkegaard’s Authorship, London 1968; A. Hanny, G.D. Marino The Cambridge
companion to Kierkegaard, Cambridge 1998; M. Grimault Kierkegaard par lui-même,
b.m.w. 1962; R. Jolivet Kierkegaard, Bern 1948; W. Lowrie Das Leben Soren Kierkegaard,
Düsseldorf 1955; S. Lubańska Negacja tradycji w koncepcji wiary Sorena Kierkegaarda,
Kraków 1985; idem, Pascal i Kierkegaard, Kraków 2001; V.A. MacCarthy The Phenomenology of Moods in Kierkegaard, The Hagues 1978; A. Niemczuk Wolność egzystencjalna, Lublin 1995; A. Rogalski Myśl i wyobraźnia, Warszawa 1977, G.J. Stack
On Kierkegaard Philosophical Fragments, Atlantic Highlands 1976; F. Sur Kierkegaard,
Paris 1967; A. Szwed Między wolnością a prawdą egzystencji. Studium myśli Sorena
Kierkegaarda, Kęty 1999; K. Toeplitz Kierkegaard, Warszawa 1975.
M. N.
KING Martin Luther, jun. (właśc. Michael Luther), amerykański duchowny
(baptysta), bojownik o prawa polityczne Murzynów. Ur. 15 I 1929 r.
w Atlancie (Georgia), zamordowany 4 IV 1968 r. w Memphis (Tennessee).
W 1951 r. ukończył Seminarium Teologiczne w Chester, cztery lata później
uzyskał tytuł doktorski uniwersytetu w Bostonie z zakresu teologii systematycznej. W 1954 r. objął posadę pastora w Montgomery (Alabama), od początku występując przeciwko prawnej dyskryminacji Murzynów amerykańskich.
Pierwszym osobistym zwycięstwem K. było uznanie przez Sąd Najwyższy
niezgodności z konstytucją zasad segregacji rasowej (→rasizm) w autobusach. Ten wyrok ogłoszono w wyniku prowadzonego pod jego przewodnictwem 382-dniowego bojkotu komunikacji w mieście. Po tym sukcesie K.
przystąpił do organizowania własnej politycznej reprezentacji — Southern
Christian Leadership Conference (Konferencja Chrześcijańskiego Przy277