otwórz PDF - aapodhale.pl

Transkrypt

otwórz PDF - aapodhale.pl
TRZEŹWE MYŚLI
1. Nie chciałem przestać pić - chciałem tylko przestać cierpieć.
2. Wypiłem akurat tyle, ile trzeba było wypić, żeby tu się znaleźć.
3. Nieważne, co pijesz, ani kiedy pijesz, ani z kim pijesz, ani nawet jak często pijesz - ważne,
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
co z tobą robi pierwszy kieliszek.
Alkoholik to ktoś, kogo nikt nie lubi i kto nie chce zrobić nic, żeby go ktoś polubił.
Jeśli coś działa, nigdy tego nie poprawiaj, jeśli nie działa, poprawiaj aż do skutku.
Jeśli na mityngach spędzasz tyle samo czasu, ile kiedyś spędzałeś na piciu, to masz szansę
wyzdrowieć.
Planuj z myślą o jutrze, ale żyj z myślą o dniu dzisiejszym.
Mój problem polegał na tym, że jeśli nie miałem problemu to go sobie wymyśliłem.
Zła wiadomość: Jeśli obecnie cierpisz bardziej niż w przeszłości, to wkrótce się napijesz. Dobra wiadomość: Nie musisz już dłużej cierpieć. - Zła wiadomość: Nikt cię nie uratuje. Dobra wiadomość: Sam możesz się uratować.
Im bardziej się oddalam od skutków ostatniego kieliszka, tym bardziej zbliżam się do
następnego.
Jedyny błąd, jaki można popełnić w AA, to więcej tam nie wrócić.
Przyszedłem do AA, bo miałem dosyć tego, że wszystkiego miałem już dosyć.
Pijący alkoholik to jedyna osoba na świecie, która leżąc w rynsztoku jest w stanie patrzeć
na wszystkich z góry.
Alkohol jest cierpliwy: Twoja choroba zawsze będzie na ciebie czekać.
Powierzając się opiece Boga, zabrałem swoje życie z rąk idioty.
Nie pić jest łatwo - trudniej jest żyć nie pijąc.
Żeby się napić, byłem gotów pójść dokądkolwiek; żeby zdrowieć, powinienem być gotów
chodzić na mityngi.
Przychodź na mityngi, żeby zobaczyć, co się dzieje z ludźmi, którzy nie chodzą na mityngi.
Choćby nie wiem co się działo, jeśli się napijesz, będzie tylko gorzej.
Piłem tylko wtedy, gdy chciałem; problem w tym, że chciałem bez przerwy.
Jeśli nie pamiętasz swojej ostatniej popijawy i kaca, to masz je jeszcze przed sobą.
Alkoholizm to jedyna choroba, która będzie ci wmawiać, że na nią nie chorujesz.
Jeśli ucząc się trzeźwości czujesz się nieswojo, to znaczy, że robisz postępy.
Nie jest sztuką nigdy nie upaść, lecz z każdego upadku zwycięsko się podnieść.
Co do Wspólnoty: nie podobała mi się, nie wierzyłem jej, a pomogła mi.
Ucz się pokory, inaczej poznasz smak upokorzenia.
Długi staż trzeźwości nie oznacza większej odporności na zapicie.
Jesteś chory na miarę tajemnic, których nie chcesz ujawnić.