Gazetka nr 277dla ksiedza

Transkrypt

Gazetka nr 277dla ksiedza
Gazetka Parafialna
Parafia p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
15 listopada
2015 r.
Nr 45 (277)
Ziarno Bożego Słowa na XXXIII Niedzielę
„W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia”.
W innym jeszcze miejscu słyszymy podobne słowa: „W owym czasie...”. Ten czas
tutaj odgrywa decydującą rolę. Jest to czas przyjścia Mesjasza, dla nas Jezusa Chrystusa. Pierwsze przyjście, gdy Bóg stał się człowiekiem, rozpoczęło erę mesjańską, a ponownego przyjścia oczekujemy. I właśnie okres pod koniec roku liturgicznego ma nam
przypominać, że czas paruzji jest blisko, że przyjście Mesjasza jest realne i bliskie, że
kiedy przyjdzie ponownie, wypełnią się wszystkie proroctwa i świat oraz wszelkie stworzenia osiągną pełnię. To przyjście ponowne Mesjasza, którego oczekujemy, kształtuje nasze
życie codzienne. Ono jest dla nas nadzieją. Między pierwszym przyjściem a tym, którego
oczekujemy toczy się nasza historia. Jest to era mesjańska.
Jako chrześcijanie wiemy, że Jezus jest Mesjaszem, Panem i Zbawicielem. Kiedy On
przyjdzie, dostąpimy zbawienia. Takie jest proroctwo, ale też Biblia mówi nam o znakach
tego przyjścia: że „nastąpi okres ucisku, jakiego nie było” i jeszcze coś bardzo ważnego,
że „wielu co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się”. Jest to zapowiedź zmartwychwstania
umarłych na Sąd Ostateczny. Sąd, który czeka każdego z nas. Jedni przejdą do „wiecznego życia”, inni „ku hańbie, ku wiecznej odrazie”.
„Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęceni...”.
W Starym Testamencie kapłani składali często ofiary za grzechy ludzi, a Jezus Chrystus jedną swoją ofiarą zgładził raz na zawsze nasze grzechy. My, uczestnicząc
w Eucharystii, możemy doświadczać tej ofiary za każdym razem. Bo Eucharystia jest
bezkrwawą ofiarą, która staje się równocześnie naszym pokarmem. A jest to pokarm na
życie wieczne. Zakorzenienie w tej ofierze jest także naszym fundamentem, na którym
możemy budować całą naszą codzienność.
Sami doświadczamy tego odpuszczenia grzechów, a słowa modlitwy Pańskiej jeszcze
bardziej wtedy są dla nas aktualne: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy
naszym winowajcom” . Ale czy naprawdę i my potrafimy zawsze odpuścić tym, którzy nas
skrzywdzili.
„Ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą
i chwałą”.
Musimy być przygotowani, aby dostrzec Mesjasza, gdy przyjdzie. Musimy być otwarci,
aby Go przyjąć i dać się poprowadzić już w ostatnią drogę naszego pielgrzymowania.
Chrystus, mówiąc do uczniów, wyraził to w sposób plastyczny: „A od drzewa figowego
uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście,
poznajecie, że bliskie jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko
jest, we drzwiach”. To wielka mądrość Kościoła, że często nam przypomina, iż otwartość
i oczekiwanie to cechy, których stale mamy się uczyć, aby nie przegapić pojawienia się
ponownie Mesjasza. Takie będzie nasze życie, jaka będzie skłonność do otwartości,
bo nie wiemy, kiedy i jak się nam Mesjasz ukaże. „Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie
wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”.
Postawa wyczekiwania niech kształtuje naszą codzienność i uczy gościnności,
bo Abraham — przyjmując Aniołów — samego Boga przyjął. A my jeszcze nie wiemy,
w jaki sposób i kiedy Pan do nas ponownie przyjdzie.
Tomasz Dostatni OP
Ogłoszenia duszpasterskie
1. Dziś – trzydziesta trzecia niedziela w ciągu roku. Liturgia słowa tej przedostatniej niedzieli roku liturgicznego zwraca naszą uwagę na sprawy eschatologiczne, czyli na powtórne przyjście Chrystusa, zmartwychwstanie umarłych, sąd ostateczny oraz tryumf
Syna Bożego i wszystkich zjednoczonych z Nim przez łaskę uświęcającą. W odpowiedzi
na usłyszane dziś słowo Boże nie szczędźmy starań, aby osiągnąć szczęście wieczne.
Módlmy się także o nawrócenie grzeszników i pomagajmy duszom w czyśćcu cierpiącym.
2. W środę przypada wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny, dziewicy i męczennicy, patronki Ruchu Czystych Serc, która zginęła 18 XI 1914 roku, broniąc cnoty czystości
i godności kobiety. U nas – Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy o godz. 1700
w łączności ze Mszą Świętą wieczorną. Na wspólną modlitwę wszystkich zapraszamy.
3. W sobotę – wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny i Światowy Dzień
Życia Kontemplacyjnego. Podczas sobotnich Mszy świętych będziemy polecać Panu
Bogu siostry klauzurowe, które swoje życie poświęcają przede wszystkim modlitwie
w intencjach Kościoła i świata, a więc i za nas tu zgromadzonych.
4. Za tydzień – ostatnia niedziela roku liturgicznego, a zarazem uroczystość Jezusa
Chrystusa, Króla Wszechświata, święto patronalne Akcji Katolickiej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Liturgicznej Służby Ołtarza.
5. Chłopców chętnych do liturgicznej służby ołtarza – czyli kandydatów na ministrantów
prosimy o zgłaszanie się do opiekuna – ks. Damiana. Kandydat winien mieć zgodę
rodziców.
6. W czwartek adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji nowych powołań i powołanych rozpocznie się po porannej liturgii i potrwa aż do Mszy świętej wieczornej. O przewodniczenie prosimy grupę IV. O godzinie 1500 Msza święta zbiorowa i Koronka
do Bożego Miłosierdzia. Zachęcamy do udziału. Okazja do spowiedzi świętej od godziny
1600 – 1700.
7. O posprzątanie kościoła w piątek po wieczornej Mszy świętej prosimy parafian
z Kliczkowych. Serdecznie dziękujemy parafianom z Brody i Młynka.
W tym tygodniu patronują nam:
we wtorek, 17 listopada, św. Elżbieta Węgierska, matka trojga dzieci, która
po śmierci męża obrała życie zakonne i oddała się pielęgnowaniu ubogich,
zmarła 17 XI 1231 roku (wspomnienie obowiązkowe);
w czwartek, 19 listopada, bł. Salomea, dziewica, córka Leszka Białego a siostra Bolesława Wstydliwego, która po śmierci męża wstąpiła do zakonu klarysek i zmarła 17 XI 1268 roku (wspomnienie obowiązkowe);
w piątek, 20 listopada, św. Rafał Kalinowski, prezbiter, jeden z przywódców
powstania styczniowego 1863 r., wychowawca bł. Augusta Czartoryskiego,
karmelita bosy, który odnowił życie swojego zakonu w Polsce i zmarł 15 XI
1907 r. (wspomnienie obowiązkowe).
Figa
Dla nas figa – to jeden z trudno dostępnych dzisiaj delikatesów. Starsi pamiętają,
jak wyglądała, razem z innymi figami nawleczona jak wianuszek na sznurek przywoływała smak przedwojennej Wigilii. Dla Żydów zapowiadała już lato.
Na tle zielonego krajobrazu tylko zrzucała liście na zimę i sterczała naga.
Kiedy zazieleniła się, cieszono się latem.
Obraz kwitnącej figi, w czasie końca świata, miał budzić nadzieję.
Koniec świata to jego początek.
Starzy boją się więc starości, uciekających lat, śmierci
– tymczasem zbliżają się do początku swego pełnego życia z Bogiem.
Pan Jezus powiedział: „Wiedzcie, że blisko jest".
Blisko może znaczyć – niedługo, wkrótce, zaraz.
Może też znaczyć – przy nas, przy mnie, przy tobie
– tuż, tuż.
Ten, który przyjdzie z mocą i chwałą, jest już z nami, przy nas –
tylko jeszcze Go nie widzimy.
Ewangelia nie mówi „czekajcie", ale „czuwajcie i weselcie się"
– wszystkie znaki Boże dzieją się już teraz.
ks. Jan Twardowski, Wszędy pełno Ciebie, s. 145.
19 listopada - błogosławiona Salomea, dziewica
Salomea była córką księcia małopolskiego z dynastii Piastów - Leszka Białego
i Grzymisławy z Rurykowiczów, księżniczki ruskiej. Urodziła się na przełomie 1211/1212 r.
Mając zaledwie 6 lat została zaręczona z księciem węgierskim Kolomanem (bratem
św. Elżbiety Węgierskiej), co miało utrwalić pokój między Polską a Węgrami. Salomea
poślubiła wkrótce Kolomana, od początku przyrzekając - za zgodą męża - zachowanie
dziewictwa. W roku 1219, w wieku 8 lat, zasiadła z mężem na tronie halickim. Wkrótce
potem zostali zmuszeni do rezygnacji z Halicza i udali się na Węgry. W 1241 r. Koloman
zmarł na skutek ran odniesionych w bitwie z Tatarami nad rzeką Sajo.
Po jego śmierci niedoszła królowa Węgier wróciła do Polski. Bolesław Wstydliwy, jej
młodszy brat, okazywał jej wielką serdeczność. Salomea nie chciała jednak pozostać na
dworze książęcym, postanowiła bowiem poświęcić się życiu zakonnemu. W 1245 r.
wstąpiła do klasztoru klarysek w Zawichoście koło Sandomierza ufundowanego przez
Bolesława Wstydliwego, gdzie zamieszkała wraz z pierwszymi polskimi klaryskami. Jej
obłóczyn dokonał ówczesny prowincjał franciszkanów podczas kapituły w Sandomierzu.
Z czasem jednak uświadomiono sobie, jak łatwo klasztor w Zawichoście może stać się
łupem najazdów litewskich, ruskich, a zwłaszcza tatarskich.
Kilkanaście lat później Bolesław Wstydliwy uposażył drugi klasztor sióstr klarysek pod
Krakowem, opodal miejscowości Skała, i tam w 1260 r. przeniósł siostry z Salomeą.
Klasztor w Zawichoście przejęli franciszkanie. W Skale Salomea spędziła pozostałe lata
swego życia. Choć nie była nigdy ksienią, jej troską było zabezpieczenie siostrom
utrzymania. Zaopatrzyła również klasztor w odpowiednie książki. Założyła przy
klasztorze miasto na prawie niemieckim. W 1268 r. poważnie rozchorowała się.
W spisanym testamencie wszystko, co jeszcze miała, przekazała klasztorowi na
utrzymanie mniszek. Zastrzegła wszakże, że w razie katastrofy, takiej jak pożar czy
wojna, jej majątek może zostać przeznaczony na odbudowę klasztoru lub kościoła.
Zmarła w opinii świętości 17 listopada 1268 r. i została pochowana pod kościołem
klasztornym na Grodzisku. Przez kolejne pół roku trwał spór, do kogo powinny należeć
jej śmiertelne szczątki: klaryski twierdziły, że do nich, bo była ich fundatorką w Polsce,
wśród nich żyła i umarła. Franciszkanie natomiast opierali się na tym, że wolą zmarłej
było spocząć w Krakowie i że z ich rąk otrzymała habit. Relikwie bł. Salomei
przewieziono do Krakowa, gdzie spoczywają do dzisiaj. Starania o kanonizację Salomei
rozpoczęto zaraz po jej śmierci. Proces trwał długo, dopiero w XVII w. dekret Klemensa
X z 17 maja 1672 r., zezwalał na jej kult.
W ikonografii atrybutem bł. Salomei jest gwiazda uchodząca z jej ust w chwili śmierci.
ks. proboszcz Jan Flisikowski
ks. wikariusz Damian Drozdowski
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1
www.kalwariawielewska.pl
e-mail: [email protected]
Formatowanie i druk, msk