8. Przybysze z kosmosu

Transkrypt

8. Przybysze z kosmosu
nadzieja.pl - Bernard Koziróg - 8. Przybysze z kosmosu
8. Przybysze z kosmosu
Niezwykłe zjawisko społeczne miało miejsce w roku 1938 w Stanach
Zjednoczonych. W wieczór wigilijny stacja radiowa CBS nadawała słuchowisko
oparte na powieści science-fiction Wellsa pt. „Wojna światów”. Dramat
przedstawiony był tak realnie, że milion ludzi wpadło w panikę. I mimo że cztery
czy pięć razy podawano w programie, że jest to jedynie fikcja, to i tak wiele osób
rozminęło się z tymi informacjami.
Jeden z aktorów, odtwarzający spikera, powiedział podając niby aktualne
informacje, że w kraju wylądowały marsjańskie spodki. Z metalowych potworów,
tak wysokich jak drapacze chmur, spacerujących po mieście, wydobywał się dym,
podczas gdy ludzie ginęli od ognia otaczającego zjawy. Mówiono, że siedem tysięcy
żołnierzy zostało zadeptanych na śmierć lub spalonych na popiół promieniami
ognia! Towarzyszyły temu niezwykłe odgłosy prawdziwych efektów, tak że wśród
słuchaczy wywołały strach. Powstała panika. Niektórzy wybiegali na ulice z
mokrymi ręcznikami na głowie myśląc, że jest to atak gazowy. Uciekali ze swoich
mieszkań, niosąc tyle rzeczy, ile potrafili unieść. Inni wyglądali przez okna
wypatrując, kiedy pojawią się te stalowe potwory i zniszczą wszystko. W Pittsburgu
pewna kobieta porwała butelkę z trucizną krzycząc: „Wolę umrzeć w ten sposób niż
inny”. Sprawozdano o samobójstwach, jakich dokonało wiele osób. W wielu
miastach ludzie uciekali do kościołów, aby się modlić, myśleli bowiem, że nastał
koniec świata.
I nie byli to jacyś prości, niewykształceni ludzie. Byli to ludzie, których wiara w
technikę była tak wielka, że wierzyli, iż jest to możliwe, aby bardziej rozwinięta
cywilizacja Marsjan mogła przeprowadzić taką inwazję, która zakończy wszelkie
życie na planecie Ziemi.
Prawie sześćdziesiąt lat później wciąż spotykamy ludzi, którzy biorą pod uwagę
możliwość inwazji z kosmosu w postaci latających spodków. Ale uczeni i przywódcy
militarni ostrzegają, że jeżeli ludzie będą nadal trwać w wyścigu zbrojeń, to nie
będzie potrzeby, aby nasz świat został napadnięty przez jakąś inną cywilizację.
Mieszkańcy ziemi są już dawno całkowicie zdolni i gotowi, aby zniszczyć istniejące
na niej życie. Faktycznie bowiem narody posiadają arsenały, o jakich nam się nie
śniło.
Na świecie z jednej strony trwa walka o pokój, z drugiej zaś ludzie zbroją się po
zęby! Czy jest zatem coś w tym dziwnego, że człowiek bada przestrzeń kosmiczną
w poszukiwaniu miejsca, gdzie mógłby się skryć?
Wiele wieków temu prorocy biblijni przepowiadali dzisiejsze nieszczęścia. Jakby
strona 1 / 3
nadzieja.pl - Bernard Koziróg - 8. Przybysze z kosmosu
chcąc nas jeszcze bardziej pogrążyć, mówią, że dziać się będą jeszcze gorsze
rzeczy. Ale jednocześnie zapewniają, że tym, którzy są wierni Bogu, nic złego się
nie stanie. Już wkrótce powróci na ziemię Jezus Chrystus, tak, jak to zapowiedział
będąc na ziemi: „Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie
wierzcie! W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam
powiedział. Idę przygotować wam miejsce, (...) przyjdę znowu i wezmę was do
siebie, abyście, gdzie ja jestem, i wy byli”1.
Gdy Jezus przyjdzie, da każdemu swemu naśladowcy dar miłości: życie wieczne.
Wszystkie inne dary nie mają znaczenia bez tego daru nieśmiertelności. On
również „przemieni znikome ciało nasze w postać podobną do uwielbionego ciała
swego” — jak napisał św. Paweł. Ciało takie jak ciało Chrystusa! Nie będzie więcej
bólu i chorób. Jakaż inna wiadomość może być radośniejsza?
Bóg dał tak wiele cech charakteryzujących powtórne przyjście Chrystusa, że każdy
ma możliwość przygotowania się na to wielkie wydarzenie kosmiczne. Pismo
Święte mówi, że gdy Jezus przyjdzie, ujrzy go wszelkie oko, a więc wszyscy żyjący
ludzie. To nie inwazji Marsjan czy też innych stworów możemy się spodziewać z
kosmosu. To Jezus Chrystus, Król królów i Pan panów, pojawi się z nieba. A
towarzyszyć mu będą wszystkie zastępy aniołów. Żaden ludzki język nie potrafi
zobrazować tej sceny, żadne ludzkie pióro nie potrafi tego opisać. Żaden
śmiertelnik nie odda splendoru i chwały przychodzącego Zbawiciela. Znikną
wówczas wszystkie cienie tej ziemi, rozświeci ją Boża chwała. Chrystus nie
przyjdzie w koronie cierpień, lecz w koronie chwały. Habakuk napisał, że „Jego
wspaniałość okrywa niebiosa”2.
Sprawiedliwi z radością powitają swego Pana. Tak długo Go oczekiwali, i wreszcie
się pojawi. Głośny okrzyk przeszyje powietrze, a sprawiedliwi umarli powstaną z
grobów. Zostaną zabrani w górę, tak jak Pan Jezus to obiecał.
Gdzie będziemy i co będziemy robili, gdy Jezus przyjdzie? Gdy cała przyroda
znajdzie się w zamieszaniu? Gdy ziemia drżeć będzie, znikną góry i wyspy, gdy
rozpadną się miasta?
Bóg obiecał, że przygotuje wspaniałe rzeczy dla wierzących. Powiedział, że gdy
przyjdzie, „otrze wszelką łzę z oczu ich i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani
smutku, ani mozołu już nie będzie”3. To jest dobra wiadomość dla każdego.
Chrześcijanie modlą się słowami: „Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych”.
Modlą się również: „Przyjdź królestwo Twoje”, ale czy rzeczywiście wszyscy
oczekują przyjścia Pańskiego i nastania królestwa? Gdy patrzymy na dzisiejsze
chrześcijaństwo, musimy z ubolewaniem stwierdzić, że bardzo wielu chrześcijan nie
zdaje sobie sprawy z powagi czasu, w jakim przyszło nam żyć. Apostoł Paweł
napisał, jacy ludzie będą żyć w czasie poprzedzającym powtórne przyjście Jezusa
Chrystusa: „samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom
nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni,
strona 2 / 3
nadzieja.pl - Bernard Koziróg - 8. Przybysze z kosmosu
niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali,
nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności,
podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy”4. Zauważmy, jak trafne jest to
proroctwo. Wielu jednak zapomniało, jaki jest cel chrześcijaństwa.
Postawmy sobie pytanie: Czy jesteśmy przygotowani na powtórne przyjście Jezusa
Chrystusa? Czy będziemy wśród tych, którzy z radością Go powitają, gdy przyjdzie,
czy też wśród tych, którzy ze strachu omdlewać będą, gdy nasz Pan się objawi?
Zróbmy wszystko, aby wypowiadana przez nas modlitwa „przyjdź królestwo twoje”,
nie była tylko pustym, nic nieznaczącym frazesem.
Przypisy:
1 J 14,1-3.
2 Ha 3,3.
3 Ap 21,4.
4 2Tm 3,2-5.
strona 3 / 3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)