To nie może tak wyglądać!

Transkrypt

To nie może tak wyglądać!
reportaż
Hodowca Drobiu 7/2012
Historia pewnej sesji fotograficznej
To nie może tak wyglądać!
Palenie śmieci koło fermy
= proszenie się o kłopoty
Nie zatrzymywany
przez nikogo reporter
wszedł na fermę
i „upolował” takiego ptaszka
Bez gwiazdy nie
ma jazdy, ale bez ogrodzenia ferma jest
01 czerwca 2012 na Sympozjum Drobiarskim w Zakopanem miałem zaszczyt wygłosić krótkie wystąpienie „Poprawa wizerunku intensywnej produkcji drobiarskiej”.
Nie mogę opublikować go na łamach Hodowcy Drobiu, bo zdradzam w nim kilka tajemnic warsztatu pracy dziennikarskiej. Zależało mi jednak, by znajomość niektórych
niuansów redakcyjnych pozwoliła drobiarzom uniknąć nieprzyjemności w kontaktach z mediami.
W tydzień po powrocie z Sympozjum
zgłosił się do mnie fotoreporter z Ciechanowa. Niezależny „wolny strzelec” i zaoferował swoje zdjęcia z ferm z okolic Szreńska.
Poprosiłem o próbki i przerażony tym, co zo-
1
baczyłem, postanowiłem wykupić całą sesję na wyłączność.
Co wzbudziło moje przerażenie? Zobaczyłem na zdjęciach wszystko to, czym epatują
opinię publiczną wszelkiej maści zieloni
i obrońcy zwierząt. To właśnie takie obiekty
psują wizerunek całej branży. W naszych
czasach w mediach sprzedaje się krew i seks.
Tak jest i nie mamy na to żadnego wpływu.
Mamy natomiast wpływ na własny wizerunek. Dlatego nie może tak być, że zupełnie obcy gość wchodzi bez problemu na teren ferm,
robi zdjęcia, gdzie chce i w dodatku utrwala
na nich „syf i malarię”. W dodatku jedna
z „bohaterek” sesji należy do działacza związkowego z północnego Mazowsza, którego na-
zwisko i adres łatwo znaleźć w internecie szukając kontaktu z hodowcami. Zupełnie nie rozumiem jak będąc aktywistą związkowym,
można tak łatwo wystawiać się „na strzał”.
Tym razem fotki odkupiła redakcja pisma
przychylnego branży drobiarskiej. Ale co będzie, gdy takie zdjęcia wykorzysta dziennikarz wrogi hodowli wielkotowarowej? Albo
zielony aktywista – wyznawca kultu Gaja?
Pytanie pozostawiam pod rozwagę wszystkim uczestnikom produkcji drobiarskiej.
Wspomnianą na wstępie prezentację
o wizerunku chętnie przedstawię na zamkniętych spotkaniach hodowców. Kontakt
przez Redakcję.
Piotr Lisiecki

Podobne dokumenty