Zwyczaje wielkanocne - Parafia św. Andrzeja Boboli – w Białymstoku

Transkrypt

Zwyczaje wielkanocne - Parafia św. Andrzeja Boboli – w Białymstoku
Zwyczaje wielkanocne
W Wielką Sobotę przez cały dzień trwa adoracja Chrystusa w grobie. W tym dniu
przygotowywano potrawy na świąteczny stół, gotowano i wypiekano i święcono
pokarmy. W dawnych czasach ksiądz dokonywał poświęcenia we dworze, dokąd
schodziła się również wieś z koszykami. Najczęściej święcono: mazurki, kołacze,
pęta kiełbas, szynki, chrzan, sól, chleb, jajka oraz Baranka z cukru lub masła.
W starym kalendarzu z połowy XVII w. znajduje się opis święconego, które
wystawił wojewoda Sapieha. W czasach gdy dbamy o dietę liczymy kalorie pragnę
zacytować opis. Na samym środku był baranek wyobrażający Agnus Dei z
chorągiewką, calutki z pistacjami; ten rarytas dawano tylko damom, senatorom,
dygnitarzom i duchownym. Stało 4 przeogromnych dzików, to tyle, ile pór roku.
Każdy dzik był nadziewany szynką, kiełbasą. Stało tam 12 jeleni całkowicie
pieczonych nadziewanych małymi zwierzętami: zającami, cietrzewiami, dropiami,
pardwami. Te jelenie wyrażały 12 miesięcy. Naokoło były ciasta, tyle, ile
tygodni w roku to jest 52. Były to placki, mazurki, żmudzkie pierogi. Za nimi
było 365 babek, to jest tyle ile dni w roku.
W Wielką Sobotę przy poświęceniu ognia wierni gromadzili się przed kościołem,
aby zabrać opalone gałązki i zanieść do domu, by chroniły domostwo od pożaru i
nieszczęść.
Po poświęceniu wody chrzcielnej wierni biorą ją do domów, aby mieć do
kropielniczek przy wejściu lub w rezerwie na wypadek przyjścia kapłana do
chorego, lub w niebezpieczeństwie pokropić dom i dobytek. Był zwyczaj, że każdy
kosztował tej wody, aby dla siebie uprosić błogosławieństwo Boże.
W Wielką Sobotę był ludowy zwyczaj grzebania postu. Rozbijano garnek w
którym gotowano żur. W innych stronach wieszano na drzewie śledzia za to ,że
przez czas postu panował nad mięsem, morząc żołądki ludzkie.
Wyjątkowe zajęcie to malowanie jaj. Tę pracę wykonywały dziewczęta Kolory
tylko naturalne: z łupin cebuli, młodego żyta, z kory dębu. Roztopionym. woskiem
za pomocą ostro zastruganego patyka malowano powierzchnię jajka we wzory i
następnie zanurzano w barwniku.
Na Wielkanoc w każdym domu należało przygotować miskę pięknie pomalowanych
jaj.
Na pamiątkę Zmartwychwstania Chrystusa obchodzi się rezurekcję. Dawniej
rezurekcja była połączona z widowiskiem, strzelano z armat, moździerzy,
pistoletów. Po rezurekcji krewni sąsiedzi, znajomi podchodzili do siebie,
witając się słowami: Chrystus Zmartwychwstał, a powitany odpowiadał:
Zmartwychwstał prawdziwie. Po powrocie gospodarz obchodził zagrodę i kropił
wszystko wodą poświęconą w Wielką Sobotę. Następnie można zasiąść do
wielkanocnego śniadania. Stół nakryty koniecznie śnieżnobiałym obrusem. We
wszystkich domach śniadanie rozpoczynano od dzielenia się poświęconym jajkiem,
produktem który zawiera w sobie zaklęte życie.
Po południu młodzież zwykle bawiła się tłuczeniem jaj. Chłopcy mogli
dzwonić i bić w dzwony, by podkreślić radość i wielkość święta. Dziewczęta
chodziły z zielonym drzewkiem, gaikiem, obwieszonym barwnymi wstążkami, na znak
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 22:19
wiosny i zmartwychwstania. W niektórych stronach chłopcy chodzili z drewnianym
kogutem, przypominając zdradę Piotra oraz Zmartwychwstanie przy pianiu kogutów.
W Wielki Poniedziałek obowiązywał dyngus śmigus, zwyczaj oblewana wodą.
Ksiądz Jędrzej Kitowicz opisuje ten zwyczaj w jego czasach: Gdy się
rozswawoliła kompania panowie i dworzanie, panie i panny leli jedno drugich
wszelkimi naczyniami jakich dopaść mogli. Hajducy i lokaje donosili cebrami wody
a kompania dystyngowana czerpiąc od nich goniła się i oblewała od stóp do głów,
tak iż wszyscy byli zmoczeni, jakby wyszli z jakiegoś potopu. Stoły, naczynia,
krzesła, łóżka, wszystko było zmoczone a podłogi jak stawy wodą zalane.
Największa była radość przydybać jaką damę w łóżku, ta już to nieboga musiała
pływać w wodzie, podtrzymywana bowiem od silnym mężczyzn nie mogła się wyrwać z
potopu.
Ze świętami Wielkanocnymi łączy się także krakowski emaus -ludowa zabawa
urządzana na pamiątkę drogi apostołów do miasteczka Emaus. Zabawa ta odbywała
się na zwierzyńcu i związana była z odbywającym się tam odpustem.
Opracowała: Elżbieta Rutkowska
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 3 March, 2017, 22:19